Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-05-13, 13:09   #61
martiene
Raczkowanie
 
Avatar martiene
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 461
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Kochana Anko, obawiam sie, ze zostawienie domu samemu sobie wcale nie uswiadomi mezowi, ze rzeczy sie same nie robia. Bo wierz mi, On wcale tak nie twierdzi - on wie, ze to TY je robisz. I z Twojego zachowania wnioskuje, ze fakt wymuszenia na Tobie posprzatania calego domu kosztuje co najwyzej z jego strony kilka dni czekania. Czy do tej pory nie bylo tak, ze jakis czas dom zarastal brudem, a potem kapitulowalas i sprzatalas po nim? I on to zauwazyl i z tego korzysta. Jesli przestaniesz sprzatac, to tylko TY bedziesz sie meczyc calymi dniami w brudzie, jemu to przeszkadzac nie bedzie z prostej przyczyny - taki stan nie moze juz z zalozenia trwac wiecznie . KIEDYS trzeba bedzie posprzatac. I on o tym wie i liczy na to, ze jak zwykle TY to zrobisz.
Ja mialam taki sam problem - moj facet mieszkal sam przez pare lat i jego mieszkanie bylo zasmierdnieta nora, w ktorej w kuchni na jakims kiju od szczotki gnily koszulki wyjete z pralki po trzech dniach od prania, w zlewie w rondlu fermentowala jajecznica, a w wannie warstwa kamienia byl grubsza niz emalia. On jest syfiarzem, a ja niestety balaganiara. Przez jakis czas wycieralam kąty z kurzu, ale dalam sobie spokoj, kiedy on powiedzial ze "nie musze" sprzatac, bo "on tego ode mnie nie wymaga". Wtedy powiedzialam mu, ze JA od NIEGO wymagam, aby sprzatal. JESLI chce mieszkac ze mna i dostawac polowe kasy na rachunki, ma pomagac mi w sprzataniu. JESLI CHCE - bo moze Twojemu mezowi na tym nie zalezy? Nie wiem. Mojemu facetowi najwyrazniej zalezy bo sprzata, jak mu powiem, co ma zrobic. Nie oczekuje, i Ty tez nie oczekuj, ze facet SAM wpadnie na to, ze ma zetrzec blaty. Moj tez zostawia musztarde na blacie a skarpety tam, gdzie je zdejmie. Wtedy wolam go tak dlugo, az przyjdzie i to po sobie posprzata, a rano mowie mu, co ma zrobic w danym dniu. Na poczatku musialam w ciagu dnia przypomniec jeszcze smsem : zrob pranie i rozwies (bo dla niego "zrob" i "rozwies" to dwie rozne rzeczy i jak nie powiedzialam "rozwies" to pranie lezalo w pralce...). Ale to nie wszystko - ja odpuscilam sobie czesc sprzatania. Dom nie musi byc wylizany. Sprzatamy tak, zeby bylo w miare normalnie, a raz na jakis czas duze porzadki. Moze nie MUSISZ miec AZ TAK czysto ?
To jedna sprawa.
A druga to to, ze ja tez nie widze w zachowaniu Twojego meza szacunku. Nie polecam Ci ponizania go obrazliwymi mailami, to wcale nie wzbudzi w nim ambicji, tylko agresje. Proponuje Ci zastanowic sie, jak dlugo masz ochote trwac w takim stanie rzeczy. On sie SAM nie zmieni, bo moim zdaniem on nie ma problemu. Dlatego moge sie zalozyc, ze jesli zaproponujesz mu wizyte u terapeuty, to powie ci, ze masz tam isc sama, jak masz z czym, bo on sam nie ma. On sie nie zmieni, bo jemu jest dobrze. Ma posprzatane, ugotowane i podane. Twoj maz musi sobie uswiadomic, ze nie jestes jego wlasnoscia i nie bedziesz z nim juz zawsze i bez wzgledu na wszystko, bo wyszlas za niego za maz. Zreszta, na przykladzie swojej mamy powinien juz to wiedziec. Musisz mu jasno zakomunikowac, ze jezeli chce byc z Toba, to musi robic to, czy tamto, bo bycie z kims wymaga ukladow i kompromisow, aby obu osobom zylo sie komfortowo. A tobie w tej chwili komfortowo sie nie zyje. I zapytaj go, czy jest sklonny zaczac robic konkretne rzeczy (powiedz mu, jakich dokladnie rzeczy od niego oczekujesz, np. zeby odkzurzyl raz w tygodniu, odnosil po sobie naczynia, zmienial kotu kuwete itp.) bo od tego uzalezniasz mieszkanie z nim. Jesli nie, wyprowadz sie chociazby na jakis czas. Ja juz raz sie spakowalam i wyszlam - moj chlopak wybiegl za mna, porozmawialismy, pare rzeczy sie zmienilo. Moze wydaje Ci sie to zbyt radykalne, ale zycie masz jedno i nie licz na to, ze jakas cudowna sila zmieni je, albo Twojego meza. Twoje zycie jest w Twoich rekach. Sytuacja taka, jaka jest, moze sie tylko pogorszyc. Bez ustalenia konkretnych oczekiwan i otrzymania konkretnych deklaracji nie ma na czym budowac zwiazku. I nie chodzi tu tylko o sprzatanie.
Trzymam za Ciebie kciuki, nie daj sie. I zastanow sie, co jest dla CIEBIE wazne.
Czy jesli on zacznie sprzatac, to juz bedzie dobrze? CZy to ten FAKT jest problemem, czy tez to, z czego on wynika?
caluje Cie
Marta
__________________
"Nawet i to nie". (Odeta Delarue)
martiene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-13, 13:53   #62
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

A ja jestem ciekawa, jak on reagował na te brudne skarpetki włożone do teczki?Czy był zły na Ciebie, czy to przemilczał?Co się stało z tymi skarpetkami

Dla mnie jest to nie do pomyslenia, żeby zona prała mężowi skarpetki, czy gacie!A właśnie-czy gatki też mu pierzesz?
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-13, 22:08   #63
jenn
Rozeznanie
 
Avatar jenn
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wyspy Bergamuta
Wiadomości: 725
GG do jenn
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

A co jest zlego w praniu mezowi skarpetek czy gatek? Po prostu wrzucasz wszystko do pralki i gotowe! Wierz mi, sa faceci, ktorym warto robic pranie... po prostu normalni, kochajacy faceci.
jenn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-13, 22:12   #64
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

No nie wiem, nawet moja babcia twierdzi, że to hańba prać facetowi gacie i skarpety. Zresztą u moich dziadków to dziadek włącza pralkę, babcia za to króluje w kuchni. Tylko oni piora sobie większosć ciuchów i tak ręcznie. Stara szkoła - "bieliznę i skarpety pierze się tylko ręcznie". No i dziadek sam sobie pierze... Ja bym nie tkneła czyichś brudnych gaci albo skarpet...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-13, 22:17   #65
Madziorka
Zakorzenienie
 
Avatar Madziorka
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 979
GG do Madziorka
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Iza jesteś niesamowita, ale sie usmiałam przy twoim wątku
super pomysł chyba tez go zastosuje pozdrawiam
Madziorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-14, 12:20   #66
isabellla
Raczkowanie
 
Avatar isabellla
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 75
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

I uparta gorzej niż osioł (nie obrażając osłów).

Trzymajcie się cieło
isabellla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-14, 12:33   #67
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

ja swojemu też nie piorę skarpetek ani bielizny.Resztę tak
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-05-14, 12:43   #68
nowinka
Raczkowanie
 
Avatar nowinka
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 414
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

"A co jest zlego w praniu mezowi skarpetek czy gatek? Po prostu wrzucasz wszystko do pralki i gotowe!"

ja tez nie widze w tym nic ponizajacego
nowinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-14, 14:55   #69
zlosliwiec
Przyjaciel Wizaz.pl
 
Avatar zlosliwiec
 
Zarejestrowany: 2001-10
Wiadomości: 12 462
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Cytat:
Napisane przez Agniesia18
Wyślij mu to w mailu proszę!!:
Wszystkie kobiety uważają , że jesteś mega CIOTĄ! Cymbałem, który nie docenia poświęcenia swojej żony. Fleją, ochlaptusem, brudasem i śmierdzielem czyli totalnym zerowcem. Grubo się pomyliłeś myśląc, ze twoja żona jest twoją służącą. Jak cię zostawi ( a pewnie zrobi to niedługo bo mam dośc ciągłego harowania za ciebie) to wtedy dopiero zarośniesz brudem i grzybem, którego już masz we łbie zamiast mózgu!!! .
Otwórz wreszcie gały stary: albo wezmiesz się do roboty albo żona powie ci :papa. I nie myśl sobie, że znajdziesz drugą - lepszą. NIE MA LEPSZEJ DLA CIEBIE!! Myślisz, że jakaś inna kobieta będzie chciała być twoja darmową służącą??!! Zapomnij!! Wykopie Cię szybciej niż ci się wydaje.
A co do twojej żony to są setki facetów, którzy rozkładali by przed nią czerwony dywan gdyby tylko raczyła pojawić się w ich progach.
Mam nadzieje, że ona cie zostawi i znajdzie sobie PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNE Z JAJAMI. Tobie ich brak. Żaden prawdziwy facet nie pozwoliłby swojej kobiecie zaharowywać się, a sam siedział wygodnie w fotelu.
TY jesteś ZEREM a nawet mniej niż zerem. Takimi jak ty podcieram sobie tyłek! Bij w gówno śmierdzielu!!!!!!!!!!!!



Błagam Cię wyślij mu to, jeśli chcesz to napisz że to odemnie.
Wizażanki z góry przepraszam, za chamski wydźwięk tego "listu" , ale z tym typem inaczej sie nie da.
Przepraszam, ale wiele można wyrazić innymi słowy, które uznaje się ogólnie za odpowiednio dobrane.

Proszę nieco stonować swoje wypowiedzi.

zlosliwiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-24, 08:51   #70
Duszołap
Raczkowanie
 
Avatar Duszołap
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 66
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Cześć Aniu. Witamy w klubie żon, którym mężowie zatruwają życie . Nie wiem co powoduje, że faceci tak się zmieniają po ślubie . Ja jestem żona 4 lata i u mnie sytuacja jest bardzo podobna do Twojej. Też oboje pracujemy, ale ja nie zarabiam tyle co on, więc moja praca się nie liczy. Tez wszystko jest na mojej głowie łącznie z męskimi zajęciami . Mamy psa, ale to jest mój pies(jak trzeba posprzątać czy wyjść z nim na spacer .I też np. kiedy zwymiotuje, woła mnie bym po nim posprzątała. Mam wiec prawie tak jak Ty. Ze śmieciami też jest tak, ze to ja biegam ale tylko dlatego, że mam po prostu dosyć worków, które gromadzą się na balkonie. Bo on nie wynosi ich od razu(chyba mu się nie opłaca). Wynosi je na balkon(o zgrozo) i wtedy gdy zbierze się ich większa ilość np. sztuk 3 i robię mu awanturę ,że śmierdzą to rusza swój tyłek i jak „śmietny” Mikołaj maszeruje z ogromnym worem śmieci do kosza. Jest jednak mała różnica, miedzy nami moja droga. Otóż mój mąż czasami, w przebłysku swej wspaniłomyśloności i dobroci "pomaga" mi w niektórych obowiązkach. Powinnam skakać z radości, ale wierz mi, wcale tak nie jest. Robi to naprawdę rzadko i nie omieszka mi potem tego wypomnieć i uświadomić jak wielka to robotę odwalił (wkładając np. naczynia do zmywarki, której jednak już nie uruchomił, bo to było zbyt trudne). Nie ważne, że to co on robi raz na 2 miesiące ja odwalam codziennie . Nie pozostaje mi nic innego jak się z tego teraz śmiać, ale wierz mi w danej chwili wcale nie jest mi do śmiechu. W przypływie chęci do pracy potrafi tez "posprzątać" mieszkanie. Pisze to w cudzysłowiu bo ja potem i tak musze poprawiać. Wytarcie kurzu polega np. na przetarciu miejsc najbardziej widocznych. Ale liczą się chęci. Tyle, ze ...wracając do domu po pracy, mam potem awanturę jaka to syfiara ze mnie, ze on cały dzień sprzątał, ze ma już dosyć i itp. Nie chce mi się dalej cytować bo tylko się nakręcam. Od Twego męża mojego różni pewnie i to, ze u nas nawet typowo męskie rzeczy są na mojej głowie. 2 lata np. czekam już na przybicie wieszaczka aluminiowego na ręczniczki, w kuchni. Chyba się nie doczekam jeśli sama tego nie zrobię. Daje jednak na wstrzymanie, może jednak, ale chyba nie ma na to szans. Czekanie i tak nic mi nie da. Dzisiaj rano np. wsiadając do auta(ja oczywiście robię za kierowcę), poprawiłam lusterko(pęknięte po małej stłuczce kilka miesięcy temu). Dostałam po uszach za to, …że jeszcze go jeszcze nie wymieniłam.Ja mam to zrobić??? Zapytałam czy mam może jeszcze mieszkanie wybudować bo nerwy mi już puściły. Wiele by pisać o tym jak jest wesoło. Zastanawiam się czy nie napisać jakieś książeczki. Takiej z jajem, jak to wspaniali są faceci i jak wiele im zawdzięczamy. Bo uczą nas ogromnej samodzielności i za to jestem im wdzięczna. Uświadamiają mi bowiem, że doskonale możemy się bez nich obejść bo nie wiem jak Ty, ale ja i tak wszystko robię sama. Nawet wymiana opon z zimowych na letnie i na odwrót, to moje zajęcie . A tak w wolnej chwili lubię sobie ponosić oponki(zawsze to kondycja lepsza) hahaha Dodam , że mam zaledwie 160 cm i 50 kg wagi. Oszczędzam więć na siłowni
Szczerze, prócz tego ,ze mąż przynosi mi pensje co miesiąc, to do niczego innego nie jest mi już potrzebny. Nawet wibrator mam w szafce nocnej , bo przecież wieczorami on odreagowuje stresy grając na kompie do późna. A ja leże sobie wtedy samotnie w łóżku i tęsknie za nim, ale tym dawnym . Tylko jak długo jeszcze? Zastanawiam się czasami czy nie dokonać podmianki i nie wymienić tego ”modelu” na inny. Ale jaką mam gwarancje tego ,ze kolejny będzie lepszy? Tym optymistycznym akcentem zakończę mój wywód.
Dziewczyny nie dajcie się. Jesteśmy i tak od nich lepsze, i w przeciwieństwie do nich, my możemy się bez nich obejść. Bo i tak dajemy sobie ze wszystkim rade same. Pozdrawiam
Żmija
Duszołap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-28, 15:09   #71
gusia2120
Raczkowanie
 
Avatar gusia2120
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 207
Smile Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Cytat:
Napisane przez Justek
Nie rób tego!!! Nie zadziała to tak jakbyś chciała, a wręcz odwrotnie!
Sunny masz racje! Ja bym w zyciu tego nie zrobila! Powiedzialby, ze jestem nienormalna ze opowiadam wszystkim naokolo o takich pier....ach a sama sobie nie umiem poradzic! Po prostu niech Ania zastosuje sie do rad typu: nie gotuj, nie sprzataj, trik z kwiatami!!!, badz obojetna na wymowki i zaczepki w stylu: co z ciebie za kobieta ze o dom nie umiesz zadbac, wracaj pozniej niz zwykle i nie opowiadaj ze szczegolami gdzie bylas, itd, itp.)
ANIA Nie wal glowa w mur, tylko nogą!!!!
gusia2120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-06-08, 00:09   #72
Olund
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 58
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Oj właśnie tego się boję. Boję sie,że po ślubie ( za dwa tygodnie) własnie tak się u nas porobi. Choc mieszkamy juz ponad dwa lata razem i jest ok. Tez zostawia skarpetki tam gdzie je zdejmnie i na wiele rzeczy nie zwraca uwagi, ale ja juz dosc dawno doszłam do wniosku że faceci sa poprostu takimi na wpół autystykami. Jak juz sie na jednym koncentruja to nic innego ich nie absorbuje. Na początku wspólnego mieszkania nie było różowo. Jednak jest w nas coś takiego że niemal wszystko robimy razem. Mama wmawia mi że jak chłop z pracy wraca to obiad ma byc na stole, ja jednak nigdy tak nie robię, niemal zawsze gotujemy razem po jego powrocie z pracy. Do niego bezwarunkowo nalezy odkurzanie ) ja nie cierpie tego robic. A jak mam dośc jakiegos zachowania to poprostu zgrywam bezradna słodka kobietkę, co zawsze działa ) Np. dzwonie do niego do pracy że w okolicznych sklepach nie było swierzego kurczaka i czy mógłby kupić, a jak juz bedzie po tego kurczaka to czy mógł by jeszcze kupic to, to i tamto - kupuje bez problemu i jeszcze zawsze "cos dobrego" dokupi ;o). Kupiłam sobie wiertarke, poprosiłam go o pomoc w wyborze odpowiedniego sprzętu ) i jak trzeba cos przykręcic czy cos to zawsze robię to "sama" , a przynajmniej zaczynam sama , bo potem wołam "misiuuu mógłbys mi pomóc?" i jak przychodzi to moge juz mu ta robote zostawic. Nakłada mi hehhe na włosy, myje plecy. Boje się ze po slubie coś się zmieni na gorsze.Ale wiem, że zło dobrem nalezy przezwycięzać, i że dobro budzi dobro, a agresja agresje. Jestesmy razem 5 lat i nauczyłam się,że ta zasada w związku sie sprawdza... a jednak się boję.
Olund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-13, 09:36   #73
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Cytat:
Napisane przez ank@
...
Wiem, że minął już prawie rok, ale czy będzie dużym nietaktem, gdy zapytam - jak się ta cała historia skończyła?
Jak w końcu sobie poradziłaś z tym problemem?
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-13, 19:27   #74
rusalka
Zadomowienie
 
Avatar rusalka
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: gliwice-sośnica
Wiadomości: 1 750
GG do rusalka
Dot.: Jak zmusić mężczyznę by wrócił do dawnej "postaci"?

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Wiem, że minął już prawie rok, ale czy będzie dużym nietaktem, gdy zapytam - jak się ta cała historia skończyła?
Jak w końcu sobie poradziłaś z tym problemem?
ja tez jestem ciekawa
rusalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.