Singielki.. :) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-09, 00:10   #61
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Singielki.. :)

Opinia (wciąż dość powszechna), że bez mężczyzny (i/lub dzieci) kobieta jest wybrakowana, przestała już robić na mnie wrażenie. Jak byłam młoda i głupia, to jeszcze próbowałam przysłowiowego "kopania się z koniem" i podejmowałam ozywioną dyskusję na ten temat
Teraz już mi się nie chce i zwykle radośnie zmieniam temat lub z zaangażowaniem odpowiadam na pytanie, które w ogóle nie padło
A jak pyta ktoś, na kim mi zależy i kto jest dla mnie ważny, stwierdzam, że lepiej być samemu niż z byle kim. A jak!
__________________
od 29.12.2012 r. nie palę
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 17:12   #62
colores
Raczkowanie
 
Avatar colores
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 47
Dot.: Singielki.. :)

Nellys "wybrakowana" niejednokrotnie obiła mi się o uszy, ale prawda jest taka, że kidy facet słyszy jakie mam hobby (nurkowanie, łużwiarstwo figurowe) i jak spedzam wolny czas to ucieka w podskokach. Nie poświęcam na sport co dzien tyle czasu to Ty, ale chlopów to przeraża I kto tu ma wybrakowanie wprzekonaniach. Nie zniosłabym siedzienia w domu całe popołudnie przed TV, brrrrrr
colores jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 18:38   #63
Sweet Charlie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa / Mokotown
Wiadomości: 22
GG do Sweet Charlie
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez colores Pokaż wiadomość
(...)ale prawda jest taka, że kidy facet słyszy jakie mam hobby (nurkowanie, łużwiarstwo figurowe) i jak spedzam wolny czas to ucieka w podskokach. Nie poświęcam na sport co dzien tyle czasu to Ty, ale chlopów to przeraża
A co takiego strasznego jest w łyżwiarstwie figurowym, czy nurkowaniu ??? Jedno w lato, drugie w zimę, więc nie 365 dni Ci nie zajmują, zresztą sama piszesz, że nie robisz tego w każdej wolnej minucie. Czy Wy panny wszystkie na jakichś piwoszy-domatorów trafiałyście dotąd ??? Damn !

Przykładowo: byłem ze znajomymi na łyżwach dwa dni temu i lodowisko pękało w szwach od ludzi w bardzo różnym wieku i różnej płci. To, że Ty jeździsz na figurówkach, co zmienia, że facet w tym czasie może śmigać na hokejach ? Ty jedziesz nurkować, a ja np. jako nienurkujący (kwestie zdrowotne) dla odmiany w tym czasie bym się ciągał na wakeboardzie za motorówką. WSZYSTKO DA SIĘ POGODZIĆ, WSZYSTKO. Trzeba tylko mieć taką wolę i to wolę z obu stron
Sweet Charlie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 18:52   #64
colores
Raczkowanie
 
Avatar colores
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 47
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Sweet Charlie Pokaż wiadomość
A co takiego strasznego jest w łyżwiarstwie figurowym, czy nurkowaniu ??? Jedno w lato, drugie w zimę, więc nie 365 dni Ci nie zajmują, zresztą sama piszesz, że nie robisz tego w każdej wolnej minucie. Czy Wy panny wszystkie na jakichś piwoszy-domatorów trafiałyście dotąd ??? Damn !

Przykładowo: byłem ze znajomymi na łyżwach dwa dni temu i lodowisko pękało w szwach od ludzi w bardzo różnym wieku i różnej płci. To, że Ty jeździsz na figurówkach, co zmienia, że facet w tym czasie może śmigać na hokejach ? Ty jedziesz nurkować, a ja np. jako nienurkujący (kwestie zdrowotne) dla odmiany w tym czasie bym się ciągał na wakeboardzie za motorówką. WSZYSTKO DA SIĘ POGODZIĆ, WSZYSTKO. Trzeba tylko mieć taką wolę i to wolę z obu stron
No widzisz nic w tym złego, dlatego się dziwię tym wystraszonym minom rzeczywiście trafiałam na kanapowych leni, fajnie to się rozmawiało o tym i o tamtym a jak przyszło się umowić nawet na spacer nad jezioro gdzie najcześniej nurkuje (bo niby był ciekawy jak to wygląda), to były tony wymówiek.
Nie wymagam też żeby facet totalnie zajął się moim chobby, bo gdybym ja trafila na takiego którego hobby bym czynnie nie popierała to też nie oddałabym się w całości np. skokom ze spadochronem, czy jeździe na nartach. Ale odrobinę ciekawości zawsze można wykazać.
Można przeciez pojechać, zająć się sobą w tym czasie jakość , a później tez mile razem spędzić czas.
Koleżanka mnie kiedyś namawiała na narty, pojechałam ale nie odwazyłam się desek założyć, zagospodarowałam sobie czas, wypiłam ciepłą herbatkę, grzańca, poznałam kilka innych osób, które tak jak ja pojechały jako towarzystwo i bylo cool!!! Czego tu sie bać
colores jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-09, 22:43   #65
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Singielki.. :)

[QUOTE=Sweet Charlie;31513675]
A co takiego strasznego jest w łyżwiarstwie figurowym, czy nurkowaniu ??? Jedno w lato, drugie w zimę, więc nie 365 dni Ci nie zajmują, zresztą sama piszesz, że nie robisz tego w każdej wolnej minucie. Czy Wy panny wszystkie na jakichś piwoszy-domatorów trafiałyście dotąd ??? Damn !

Niektórym się właśnie wydaje, że TO JEST STRASZNE. Szczególnie nurkowanie... Na początku oczywiście, jest fascynacja wybraną przez dziewczynę dyscypliną sportu, ale później zapał słabnie i facet najchętniej by cię widział w jakims kółku krawieckim, czy na jodze (broń Boże, nie mam nic przeciwko, tylko to po prostu nie dla mnie)
Ile razy słyszałam: po co ćwiczyć? a może coś lżejszego, bo jeszcze krzywda jakaś ci się stanie (nic wielkiego, mój obawiał się, że z treningu wrócę z siniakami)?
Zastrzegam, że nie sadzę, że taka jest norma, tyle, że ja takich przyciągam do siebie.
__________________
od 29.12.2012 r. nie palę

Edytowane przez nellyis
Czas edycji: 2012-01-09 o 22:45
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-10, 01:40   #66
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez kajkosz Pokaż wiadomość
Nie ma singielek z wyboru moim zdaniem... Spójrzmy prawdzie w oczy. Jestem sama ponieważ nie znalazłam odpowiedniej osoby dla siebie. Dlaczego? Jest wiele różnych powodów ale nie ma co tego ciągnać. Związek dwojga ludzi jest o wiele lepszy niż bycie samemu.
Dlaczego?
Dla jednych lepsze jest bycie w związku, dla drugich lepsze jest bycie singlem. Nie ma jednego obiektywnego spojrzenia na tę kwestię.

---------- Dopisano o 02:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Sweet Charlie Pokaż wiadomość
Mówiąc krótko - troszkę się dziwię, jak w XXI wieku, w dobie telewizji, radia, multimediów, globalizacji, tanich połączeń lotniczych, wideookonferencji itd - jak można mieć pustkę po pracy, skoro dookoła tyle rzeczy się dzieje ???

Ja przykładowo: sam potrafię chodzić na imprezy, do kina, na przedstawienia (ostatnio moim znajomym się nie chciało, no to sam poszedłem), sam jeździć na wyjazdy (np. celem uprawiania sportu), itd. Oczywiście nie ma problemu, abym to robił też ze znajomymi Są rolki, rower, Internet, lekcje tańca, książki, telewizja, radio i milion różnych kursów.

Jak można się więc nudzić w życiu, choćby żyjąc samemu ??? Jedyne co mi przychodzi na myśl, to ludzie właśnie obierają złą postawę, bierności, apatii i oczekują, że się coś samo wydarzy. A samo się nic nie wydarzy, dopóki Ty nie zaczniesz być aktywna w Twoim życiu. Sama dla siebie ! Proste...
Gdybyśmy byli na Facebooku, to wcisnęłabym "lubię to".
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-10, 06:49   #67
colores
Raczkowanie
 
Avatar colores
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 47
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Sweet Charlie Pokaż wiadomość
Ja przykładowo: sam potrafię chodzić na imprezy, do kina, na przedstawienia (ostatnio moim znajomym się nie chciało, no to sam poszedłem), sam jeździć na wyjazdy (np. celem uprawiania sportu)
I to jest super! Moi znajomi też już uważają ze w wieku 30-36 jest sie już starym i nie mają ochoty na to i tamto, więc organizuję sobie czas sama, sport, urlopy wyjazdowe na wycieczki ...
colores jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-10, 09:02   #68
gorica
Raczkowanie
 
Avatar gorica
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 397
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez colores Pokaż wiadomość
I to jest super! Moi znajomi też już uważają ze w wieku 30-36 jest sie już starym i nie mają ochoty na to i tamto, więc organizuję sobie czas sama, sport, urlopy wyjazdowe na wycieczki ...
Właśnie się zastanawiam, jak to jest że mamy takich znajomych z którymi nic nie możemy robić ciekawego. Ja mam kilku znajomych z dawnych lat z którymi utrzymuję znajomość i jednak widzę że coraz mniej nas łączy. Na szczęście poznaję nowych ludzi, poprzez właśnie te sporty (np.: kajaki i jazda konna). Ci znajomi którzy mówią że są "za starzy", niech sobie siedzą przed telewizorem.
gorica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-13, 19:10   #69
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez colores Pokaż wiadomość
Witam,
Singielką jestem z wyboru od 10 lat. Nie żałuję tego wyboru. Mam wolną rękę we wszystkim, sama decyduję co robię, gdzie jadę na wakacje, co sobie kupię i za ile. Mam dookola sąsiadów których kłótnie słyszę przynajmniej raz w tygodniu. Wrzeszczą na siebie o wszystko; pieniądze, sex, przypalone ziemniaki, za słoną zupę, pranie, prasowanie, wakacje dzieci, nie umytą łazienkę, porozwalane skarpety ... przykro tego słuchać Szczególnie około 23 kiedy chce zasnąć.

Na kawę, obiad, czy kolację umawiam się z kim chce i nie ma z tego powodu wyrzutów po powrocie do domu.

Mój ex wytykał mi wszystko, choć przed decyzją o byciu razem szalenie się starał. Niespełna miesiąc po tym jak zaczęliśmy być parą dostałam kategoryczny zakaz spotykania się z kim kolwiek, nawet z koleżanką na spacerze, nie mogłam czytać książek - jakichkolwiek, wakacje? a po co to komu i szkoda pieniędzy.

Później jeszcze próbowałam z nowymi coś stworzyć ale sytuacja prawie powtarzała się w 100% więc wzięłam życie w swoje ręce i czuje ze oddycham. Jeżdże na wakacje poznaję nowych ludzi, czytam co chę ... jem co chcę i kiedy chcę
Cytat:
Napisane przez nellyis Pokaż wiadomość
Witam również,
Też jestem sigielką i to szmat czasu już. Dlaczego? Jak analizuję swoją postawę i swoje priorytety, to stwierdzam, że z wyboru. zabrzmi to głupio, ale ja nie mam czasu na poważny związek, a przede wszystkim na jego pielęgnowanie. Wyklucza to mój tryb życia (a jak człowiek przekroczy 30-stkę, a takie życie sprawia mu frajdę, to już naprawdę ciężko z czegokolwiek rezygnować i przeprowadzać rewolucję) - praca (którą uwielbiam): 70% czasu, sport (żyć bez niego nie mogę): 20% czasu, przyjaciele (wspaniali, nerkę bym każdemu z nich oddała) i literatura (potrzebuję jak ryba wody): 10% czasu.
Parę razy już faceta przy takim grafiku przerabiałam, uprzedzając już na samym początku wspólnej drogi, na jakie zaangażowanie z mojej strony może liczyć. Były stanowcze deklaracje, że wytrzyma, że podziwia takie kobiety, że to mu całkowicie odpowiada. I co? Miałam serdecznie dość kłócenia się o to, że na 1,5 godz. idę biegać (oczywiście proponowałam mu tę aktywność), a on przecież w tym czasie nie będzie miał co robić.
Teraz widzę, że wiązałam się z facetami całkowicie nie pasującymi do mnie. Przydałby mi się ktoś, kto ma mnóstwo zajęć i cierpi na chroniczny brak czasu
Dodam jeszcze, że nie czuję się samotna, że nie cierpię z tego powodu, ani też nie płaczę w poduszkę. Nawet nikogo nie szukam, bo nic na siłę. Oczywiście wiem też, że nie można czekać z założonymi rękami na to, co przyniesie życie i w dodatku oczekiwać od niego samych smakowitych kąsków. Przekonałam się jednak, że czasem można "wpaść" na kogoś naprawdę obiecującego i wspaniałego i niekoniecznie żonatego
Brawo kobietki! Takie podejście jest cudowne! Życzę Wam wszystkiego najlepszego!
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-16, 05:28   #70
Sweet Charlie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa / Mokotown
Wiadomości: 22
GG do Sweet Charlie
Dot.: Singielki.. :)

Dziewczyny... Ustalmy wpierw FAKTY:

Nurkowanie to nie jest jakieś wielkie i niebezpieczne halo, a mówię to pomimo tego, że sam nie nurkuję. Nurkowanie w obecnych czasach to taka sama czynność pod względem stopnia trudności i ewentualnego ryzyka jak nie wiem... jazda na nartach wodnych / śniegowych ? Kite ? Jazda samochodem po polskich drogach ??? Czyli minimalny poziom odwagi, MINIMALNY zaznaczam, plus zaufanie do sprzętu i kompetencji osób zapewniających nam ową atrakcję - załatwia sprawę.

Joga - w wersji asthanga wcale nie jest nudna ! W tej wersji joga jest jak lżejsza, relaksująca odmiana stretchingu, który też jako rozciągnięty koleś bardzo wszystkim damom polecam. Jak stretching na początek to za dużo - idźcie wcześniej na pilates.

Narty / deska (zarówno w edycji zimowej, jak i wodnej) - to naprawdę nie jest ani trudne, ani niebezpieczne. Wiem, bo każdą z tych 4 dyscyplin sportu metodycznie, latami rozpracowałem. Tytułem ciekawostki, na wakeboard spot w Ostródzie co 4 osobą startującą z pomostu... są kobiety ! I to w wieku średnio ok. 30tki :-PPP MOŻNA WIĘC ??? MOŻNA. Ale trzeba chcieć i poszukać infosków. Ew. zgłosić się po infoski na ten konkretnie temat do Wujka Charliego ;-DDD

Dalej:
Sporty, wyjazdy, challange, eventy, balety - te osoby te rzeczy robią / odbywają, które po prostu... w choć minimalnym chcą. Nie ma co na siłę kogoś wyciągać. Jak ktoś z Waszych znajomych, potencjalnych partnerów po prostu czegoś tam nie chce, to trzeba taką osobę zostawić, niech sobie umiera w spokoju :-]]] Jej niepowetowana strata po prostu. A naprawdę, nawet samotny wyjazd na narty, snowboard, wakeboard, nurkowanie, nie wiem: rolki, clubbing, skoki na spadochronie, whatever - i tak zawsze, powtarzam: ZAWSZE !!! wiąże się z poznaniem nowych, pozytywnie zakręconych wariatów. Powtórzę: ZA-WSZE !!! Stąd ja od wielu, wielu, wielu lat nie miałem najmniejszego problemu w samotnych podejściach do w/w spraw. Wsiadam w car, jadę na drugi koniec Polski, wracam z nowymi kontaktami do nowych kumpli i koleżanek. PROSTE.

A jak potrzebuję się wychillować, bo kontuzje, kasy brak od zbyt częstych wyjazdów, czy po prostu nie samym wakeboardem i snowboardem człowiek żyje - to wtedy się spotykam z tymi spokojnymi znajomymi, co wolą pielić ogródek, czytać książki i pilnować swoich dzieci. Też cenne spotkania dla mnie.

Konkludując kolejną zbyt długą wypowiedź:
- nie boimy się nowych wyzwań
- na siłę nie namawiamy innych ludzi na nie, a raczej delikatnie ich zachęcamy pokazując swoją pasję (skuteczna metoda praktykowana przeze mnie ze sporym powodzeniem)
- nie olewamy tych, co nie podzielają naszej ekscytacji, bo my nie podzielamy na pewno wielu ich ekscytacji ;->
- żyjemy tak, aby to nam było dobrze z naszymi pomysłami.

A tak naprawdę dopiero do tego dopasowujemy sobie stan i nasze przemyślenia, czy wygodnie - to znaczy samemu (jak mi), czy w parze TO TAKIE PROSTE A SKUTECZNE I ZDROWE DLA WSZYSTKICH STRON PODEJŚCIE ŻYCIOWE

Acha - nie atakujcie mnie bzdetami o dzieciach i wymogu ojca dla nich, co w podtekście ma nieść za sobą przekaz, że małżeństwo, a przynajmniej stały partner to prawny obowiązek każdej kobiety. Bull shit. Dzieci można mieć zupełnie bez ojca (patrz: wdowy...), albo w luźnym związku (mieszkanie osobno / nieformalne związki / rozwodnicy). Naprawdę zna coraz więcej samotnie wychowujących dzieci kobiet i naprawdę w XXI wieku to ani żaden wstyd, ani katastrofa dla kobiety czy jej dziecka / dzieci. Na pewno dziecko będzie 100x szczęśliwsze mając spełnioną mamę i tylko ją, niż mamę która z musu / durnych pressingów otoczenia żyje z facetem, który np. nie kocha ani jej, ani tego dziecka, a ona tego faceta też nie kocha i z czasem rodzi się chory układ domowy obfitujący w mniej lub bardziej patologiczne zachowania... Co oczywiście nie wyklucza opcji, że jak kobieta znajdzie przypadkiem ukochanego mężczyznę, on będzie twierdził to samo, zechcą mieć dowód miłości po postacią szkraba - to aby się przed tym opierać. NIE. Ale nic na siłę i nazbyt sztucznie. Żadnych "związków z rozsądku", bo to pomyłka.

Mówiąc krótko - stan "SINGIEL" to nie wyrok śmierci, a single też mogą mieć i dzieci, i dom, i przyjaciół i bardzo udane, szczęśliwe życie, zarówno prywatne, jak i zawodowe. Czego sam jestem po prostu najlepszym przykładem

C.B.D.U. :-]
Sweet Charlie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-16, 19:05   #71
colores
Raczkowanie
 
Avatar colores
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 47
Dot.: Singielki.. :)

Człowieku, lepiej bym tego nie ujęła
colores jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-18, 12:35   #72
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Singielki.. :)

dzień Dobry, kłania się singielka, ale nie z wyboru, czy z przypadku.
Po prostu mój książę na białym koniu gdzieś zabłądził
Zaczynam odliczać do 30 (to już 25 lipca) i od jakiegoś czasu słyszę w około, że pora się ustatkować. Po co? Dlaczego?
Przeglądam dział 30 plus i znalazłam ten o to wątek. Poczytałam i dalej będę czytać. Ale już chciałam się z wami przywitać i wcisnąć się tutaj

Cytat:
Napisane przez colores Pokaż wiadomość
Nellys "wybrakowana" niejednokrotnie obiła mi się o uszy, ale prawda jest taka, że kidy facet słyszy jakie mam hobby (nurkowanie, łużwiarstwo figurowe) i jak spedzam wolny czas to ucieka w podskokach. Nie poświęcam na sport co dzien tyle czasu to Ty, ale chlopów to przeraża I kto tu ma wybrakowanie wprzekonaniach. Nie zniosłabym siedzienia w domu całe popołudnie przed TV, brrrrrr
może nie nurkuję, na łyżwach jeżdżę bo jestem jedyną osobą, w rodzinie, z którą 6 letnia siostrzenica może pojeździć, ale też nie potrafię usiedzieć w miejscu.
Większość facetów jak do tej pory przy mnie wymiękła. Na początku opowiadali, że lubią aktywnie spędzać czas. I co? Du.... dobrze jak wytrwałam z takimi 3 miesiące. Jedyna aktywność na jaką ich było stać, to iść do miasta pospacerować po starym mieście i najlepiej do kafeji albo knajpy by się czegoś napić
Wyciągnąć na rower - nie dzisiaj bo wieje, bo padało, albo za gorąco.
Nawet by iść na piechotę przez miasto, to nie bo woli autobusem

Cytat:
Napisane przez colores Pokaż wiadomość
I to jest super! Moi znajomi też już uważają ze w wieku 30-36 jest sie już starym i nie mają ochoty na to i tamto, więc organizuję sobie czas sama, sport, urlopy wyjazdowe na wycieczki ...
moi znajomi też wolą grzać kanapę w domu i co jakiś czas słyszę "że, tobie się chce"
ale nie lubię sama wyjeżdżać, nie lubię sama chodzić na koncerty, do kina, na basen. No ale cóż jak nie ma nikogo chętnego, a w domu nie usiedzę.
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-18, 17:52   #73
colores
Raczkowanie
 
Avatar colores
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 47
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez meryy82 Pokaż wiadomość
moi znajomi też wolą grzać kanapę w domu i co jakiś czas słyszę "że, tobie się chce"
ale nie lubię sama wyjeżdżać, nie lubię sama chodzić na koncerty, do kina, na basen. No ale cóż jak nie ma nikogo chętnego, a w domu nie usiedzę.
Kochana ja też nie lubiłam, do czasu kiedy kilkakrotnie zostałam wyrolowana - dosłownie - w ostatniej minucie; czekalam już w kurteczce ubrana do wyjścia a tu nagle telefon, że nietety nie możemy iść razem na basen, łyżwy, spacer, do kina. Postanowiłam sama zorganizować sobie czas, pierwszy raz w tym roku jadę sama na wakacje, liczę że będzie super, a na pewno inaczej
colores jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-18, 20:12   #74
meryy82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez colores Pokaż wiadomość
Kochana ja też nie lubiłam, do czasu kiedy kilkakrotnie zostałam wyrolowana - dosłownie - w ostatniej minucie; czekalam już w kurteczce ubrana do wyjścia a tu nagle telefon, że nietety nie możemy iść razem na basen, łyżwy, spacer, do kina. Postanowiłam sama zorganizować sobie czas, pierwszy raz w tym roku jadę sama na wakacje, liczę że będzie super, a na pewno inaczej
uwielbiam, na 5 minut przed wyjściem z domu, el. wiesz ja nie mogę iść, bo "trut pękł drut" i teks "może następnym razem" i "baw się dobrze"

choć teraz, czyt. ostatnio wolę sama organizować sobie czas, przynajmniej nie muszę tłumaczyć się dlaczego rozstałam się z kolejnym facetem i to po kilku miesiącach znajomości, nie ważne, że facet okazał się nie wypałem.....
meryy82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-19, 09:32   #75
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Sweet Charlie Pokaż wiadomość
Mówiąc krótko - stan "SINGIEL" to nie wyrok śmierci, a single też mogą mieć i dzieci, i dom, i przyjaciół i bardzo udane, szczęśliwe życie, zarówno prywatne, jak i zawodowe. Czego sam jestem po prostu najlepszym przykładem

C.B.D.U. :-]
i ja

A życie jest cudowne piękne i mozna byc naprawdę szcześliwym, bo chyba dopiero jestem
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 01:09   #76
nellyis
Raczkowanie
 
Avatar nellyis
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 86
Dot.: Singielki.. :)

Ja też uważam się za szczęsliwą nie będąc w żadnym związku, bez wewnętrznej presji, aby latać z wywalonym ozorem by koniecznie kogos sobie przygruchać Zachowuję całkowitą bierność w tej materii - nie odwiedzam portali randkowych, nie rzucam się na znów chwilowo wolnych kolegów, itp. Nie znaczy to, że całkowicie wykluczam bycie z kimś - jestem otwarta na nowe znajomości, ale tym razem (o ile bede miała taką okazje) postanowiłam być bardziej wybredna, co bedzie z korzyscią dla obydwu stron.
__________________
od 29.12.2012 r. nie palę
nellyis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 15:08   #77
Sigilo
Raczkowanie
 
Avatar Sigilo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: ze złośliwego laptopa;)
Wiadomości: 159
Dot.: Singielki.. :)

Jeśli singielka jest z wyboru to ja jestem po prostu bez partnera Na razie nie widzę "plusów" bycia samej. Pewnie spowodowane jest to tym że praktycznie od zawsze byłam z kimś w związku. Ostatni trwał 3 lata i ciężko mi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Jednak czytając Wasze posty, pełne tylu pozytywnych aspektów bycia singlem, powoli zaczynam szukać i w sobie tych dobrych stron bycia samej
__________________
"Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię".
— Johann Wolfgang Goethe
Sigilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-21, 11:11   #78
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Sweet Charlie Pokaż wiadomość
Dziewczyny... Ustalmy wpierw FAKTY:

Nurkowanie to nie jest jakieś wielkie i niebezpieczne halo, a mówię to pomimo tego, że sam nie nurkuję. Nurkowanie w obecnych czasach to taka sama czynność pod względem stopnia trudności i ewentualnego ryzyka jak nie wiem... jazda na nartach wodnych / śniegowych ? Kite ? Jazda samochodem po polskich drogach ??? Czyli minimalny poziom odwagi, MINIMALNY zaznaczam, plus zaufanie do sprzętu i kompetencji osób zapewniających nam ową atrakcję - załatwia sprawę.

Joga - w wersji asthanga wcale nie jest nudna ! W tej wersji joga jest jak lżejsza, relaksująca odmiana stretchingu, który też jako rozciągnięty koleś bardzo wszystkim damom polecam. Jak stretching na początek to za dużo - idźcie wcześniej na pilates.

Narty / deska (zarówno w edycji zimowej, jak i wodnej) - to naprawdę nie jest ani trudne, ani niebezpieczne. Wiem, bo każdą z tych 4 dyscyplin sportu metodycznie, latami rozpracowałem. Tytułem ciekawostki, na wakeboard spot w Ostródzie co 4 osobą startującą z pomostu... są kobiety ! I to w wieku średnio ok. 30tki :-PPP MOŻNA WIĘC ??? MOŻNA. Ale trzeba chcieć i poszukać infosków. Ew. zgłosić się po infoski na ten konkretnie temat do Wujka Charliego ;-DDD

Dalej:
Sporty, wyjazdy, challange, eventy, balety - te osoby te rzeczy robią / odbywają, które po prostu... w choć minimalnym chcą. Nie ma co na siłę kogoś wyciągać. Jak ktoś z Waszych znajomych, potencjalnych partnerów po prostu czegoś tam nie chce, to trzeba taką osobę zostawić, niech sobie umiera w spokoju :-]]] Jej niepowetowana strata po prostu. A naprawdę, nawet samotny wyjazd na narty, snowboard, wakeboard, nurkowanie, nie wiem: rolki, clubbing, skoki na spadochronie, whatever - i tak zawsze, powtarzam: ZAWSZE !!! wiąże się z poznaniem nowych, pozytywnie zakręconych wariatów. Powtórzę: ZA-WSZE !!! Stąd ja od wielu, wielu, wielu lat nie miałem najmniejszego problemu w samotnych podejściach do w/w spraw. Wsiadam w car, jadę na drugi koniec Polski, wracam z nowymi kontaktami do nowych kumpli i koleżanek. PROSTE.

A jak potrzebuję się wychillować, bo kontuzje, kasy brak od zbyt częstych wyjazdów, czy po prostu nie samym wakeboardem i snowboardem człowiek żyje - to wtedy się spotykam z tymi spokojnymi znajomymi, co wolą pielić ogródek, czytać książki i pilnować swoich dzieci. Też cenne spotkania dla mnie.

Konkludując kolejną zbyt długą wypowiedź:
- nie boimy się nowych wyzwań
- na siłę nie namawiamy innych ludzi na nie, a raczej delikatnie ich zachęcamy pokazując swoją pasję (skuteczna metoda praktykowana przeze mnie ze sporym powodzeniem)
- nie olewamy tych, co nie podzielają naszej ekscytacji, bo my nie podzielamy na pewno wielu ich ekscytacji ;->
- żyjemy tak, aby to nam było dobrze z naszymi pomysłami.

A tak naprawdę dopiero do tego dopasowujemy sobie stan i nasze przemyślenia, czy wygodnie - to znaczy samemu (jak mi), czy w parze TO TAKIE PROSTE A SKUTECZNE I ZDROWE DLA WSZYSTKICH STRON PODEJŚCIE ŻYCIOWE

Acha - nie atakujcie mnie bzdetami o dzieciach i wymogu ojca dla nich, co w podtekście ma nieść za sobą przekaz, że małżeństwo, a przynajmniej stały partner to prawny obowiązek każdej kobiety. Bull shit. Dzieci można mieć zupełnie bez ojca (patrz: wdowy...), albo w luźnym związku (mieszkanie osobno / nieformalne związki / rozwodnicy). Naprawdę zna coraz więcej samotnie wychowujących dzieci kobiet i naprawdę w XXI wieku to ani żaden wstyd, ani katastrofa dla kobiety czy jej dziecka / dzieci. Na pewno dziecko będzie 100x szczęśliwsze mając spełnioną mamę i tylko ją, niż mamę która z musu / durnych pressingów otoczenia żyje z facetem, który np. nie kocha ani jej, ani tego dziecka, a ona tego faceta też nie kocha i z czasem rodzi się chory układ domowy obfitujący w mniej lub bardziej patologiczne zachowania... Co oczywiście nie wyklucza opcji, że jak kobieta znajdzie przypadkiem ukochanego mężczyznę, on będzie twierdził to samo, zechcą mieć dowód miłości po postacią szkraba - to aby się przed tym opierać. NIE. Ale nic na siłę i nazbyt sztucznie. Żadnych "związków z rozsądku", bo to pomyłka.
Mówiąc krótko - stan "SINGIEL" to nie wyrok śmierci, a single też mogą mieć i dzieci, i dom, i przyjaciół i bardzo udane, szczęśliwe życie, zarówno prywatne, jak i zawodowe. Czego sam jestem po prostu najlepszym przykładem

C.B.D.U. :-]
Zgadzam się! I moja mama też, hehe. Zwłaszcza z kolorowym akapitem.
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-21, 12:13   #79
colores
Raczkowanie
 
Avatar colores
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 47
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Sigilo Pokaż wiadomość
Jeśli singielka jest z wyboru to ja jestem po prostu bez partnera Na razie nie widzę "plusów" bycia samej. Pewnie spowodowane jest to tym że praktycznie od zawsze byłam z kimś w związku. Ostatni trwał 3 lata i ciężko mi się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Jednak czytając Wasze posty, pełne tylu pozytywnych aspektów bycia singlem, powoli zaczynam szukać i w sobie tych dobrych stron bycia samej
Widzisz, u mnie jest odwrotnie kiedyś byłam z kimś, a od ładnych kilku lat jestem sama i ciężko mi się wyobrazić w jakims związku. Stałam się niezależna, potrafię sobie sama zorganizować to i owo, i co tu dużo gadać mam swoje przyzwyczajenia. Im dłużej jestem sama tym lepiej daje sobie radę, a to partnerom się nie podoba, że nie sż tacy niezastąpieni. Nie mniej jednak uważam to za WIELKI PLUS
Nie zamykam się na nowe meskie znajomości, ale wybredna jestem okrutnie
colores jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-21, 12:35   #80
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez colores Pokaż wiadomość
Widzisz, u mnie jest odwrotnie kiedyś byłam z kimś, a od ładnych kilku lat jestem sama i ciężko mi się wyobrazić w jakims związku. Stałam się niezależna, potrafię sobie sama zorganizować to i owo, i co tu dużo gadać mam swoje przyzwyczajenia. Im dłużej jestem sama tym lepiej daje sobie radę, a to partnerom się nie podoba, że nie sż tacy niezastąpieni. Nie mniej jednak uważam to za WIELKI PLUS
Nie zamykam się na nowe meskie znajomości, ale wybredna jestem okrutnie
Dokładnie. Można się poumawiać na randki, poflirtować, poprzyjaźnić, pójść razem na imprezę etc., ale żeby wieszać sobie kulę u nogi w postaci partnera to już nie.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-21, 17:33   #81
Sigilo
Raczkowanie
 
Avatar Sigilo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: ze złośliwego laptopa;)
Wiadomości: 159
Dot.: Singielki.. :)

W takim razie podpowiedzcie mi jak zapełnić pustkę? Mam niewielu znajomych i w 90% mają oni swoje drugie połowy, więc rzadko mają czas żeby się spotkać. Czuję się samotna i brakuje mi kogoś, z kim mogłabym porozmawiać, zwierzyć się, przytulić, spędzić czas itp. Poza tym czuję się niepotrzebna nikomu. Macie pomysł jak sobie z tym poradzić?
__________________
"Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię".
— Johann Wolfgang Goethe
Sigilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-21, 22:37   #82
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Sigilo Pokaż wiadomość
W takim razie podpowiedzcie mi jak zapełnić pustkę? Mam niewielu znajomych i w 90% mają oni swoje drugie połowy, więc rzadko mają czas żeby się spotkać. Czuję się samotna i brakuje mi kogoś, z kim mogłabym porozmawiać, zwierzyć się, przytulić, spędzić czas itp. Poza tym czuję się niepotrzebna nikomu. Macie pomysł jak sobie z tym poradzić?
Trzeba zacząć od polubienia siebie. Odkryj na nowo co Ci sprawia przyjemność, co lubisz, czego rzeczywiscie chcesz. To, co wykolorowałam masz do zmiany-mozesz przegadać z bliską osobą /tylko nie utożsamiaj bliskiej z facetem/, mozesz z psychologiem, możesz przerobić sama. Ale to trzeba zmienić. Relacja czy brak relacji z facetem nie wyklucza dobrej relacji samej ze sobą, natomiast zła relacja samej ze sobą niestety powoduje podobne jak u Ciebie stany. A znajomych zmień-po co Ci ludzie, dla których warunkiem spotkania sie jest posiadanie partnera i od tego uzależniają czas na pielęgnowanie znajomości.
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-22, 01:53   #83
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Sigilo Pokaż wiadomość
W takim razie podpowiedzcie mi jak zapełnić pustkę? Mam niewielu znajomych i w 90% mają oni swoje drugie połowy, więc rzadko mają czas żeby się spotkać. Czuję się samotna i brakuje mi kogoś, z kim mogłabym porozmawiać, zwierzyć się, przytulić, spędzić czas itp. Poza tym czuję się niepotrzebna nikomu. Macie pomysł jak sobie z tym poradzić?

Najważniejsze to spędzać jak najwięcej czasu z innymi singlami. Nikt się wtedy nie migdali, nie tuli do misiaczka, nie musi wcześniej wracać do domu, bo rybka czeka, nie musi kontrolować swojego zachowania, bo małpeczka nie lubi, kiedy np. pali się na imprezie, albo kotek nie toleruje zbyt dużych dekoltów u swojej myszki etc., itd., itp.


Jasne, że można z parami wyjść na kolację, do kina, na wspólną imprezę, ale większość czasu najlepiej spędzać z singlami (lub w towarzystwie bardzo mieszanym), bo wtedy myśli się w podobnych kategoriach.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-01-22, 12:19   #84
Sigilo
Raczkowanie
 
Avatar Sigilo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: ze złośliwego laptopa;)
Wiadomości: 159
Dot.: Singielki.. :)

danusiaes - dziękuję za rady Masz rację, ja faktycznie najpierw muszę polubić siebie. Po ostatnim związku straciłam kompletnie pewność siebie i to jaka byłam kiedyś, gdy z sama sobą było mi dobrze. Muszę na nowo stać się tą pewną siebie kobietą, którą byłam. Niestety nie mam nikogo bliskiego z kim mogłabym porozmawiać. Mam jedynie znajomych ale to są luźne koleżeńskie relacje. Myślałam czy nie zacząć pisać pamiętnika - miałabym się gdzie "wygadać" i głośno przemyśleć różne sprawy Znajomych mam niewielu, bardzo rzadko poznaję kogoś nowego, a jeśli już tak się stanie, to na trafiam na "sparowane" osoby. Takie już moje szczęście Powoli uczę się spędzać czas sama ze sobą
paranoja - znam raptem kilku singli, którzy mają swoje towarzystwa i rzadko się z nimi widuję, ale na przyszłość to dobry pomysł
__________________
"Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię".
— Johann Wolfgang Goethe
Sigilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-22, 18:55   #85
ejaros
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 23
Dot.: Singielki.. :)

aaaa

Edytowane przez ejaros
Czas edycji: 2012-05-09 o 18:54
ejaros jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 18:39   #86
890
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 80
Dot.: Singielki.. :)

Dziewczyny, bardzo fajnie się czyta wasze wypowiedzi, są takie optymistyczne.

Sama pogodziłam się z faktem, że żadnego księcia z bajki już nie poznam. Widocznie pisana jest mi samotność. Nie jestem atrakcyjna, nie mam tego czegoś co przyciąga mężczyzn. Bycie singlem nie jest zła, ale trochę przykro jak wszyscy w koło kogoś mają.

Mam dość liczną grupę koleżanek, często wychodzę z domu, ale wszystkie koleżanki (z wyjątkiem jednej, która nie mieszka w Polsce) mają mężów, więc siła rzeczy ja jestem w "obwodzie" jak mąż nie ma czasu itd.
Wiadomo też, że pary wolę wychodzić razem z innymi parami niż z samotną koleżanką.

Przykro mi, że życie się tak ułożyło, że nie trafiłam na nikogo ciekawego albo nikt interesujący dla mnie nie był też zainteresowany moją osobą.



890 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 22:55   #87
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez ejaros Pokaż wiadomość
Ja też czuje sie samotna Zmiana znajomych niewiele daje. Mam znajomych samotnych ale niewielu z nich chce się spotykać. Niewielu z nich nawet zadzwoni zapytać co tam u mnie. Zazwyczaj ja muszę wykazywać inicjatywe. Myślałam o wyprowadzce od rodziców, o zaczęciu znów swojego życia ale .... za co. Cały czas boję się, że nie poradzę sobie finansowo.
Wiele razy zmienialam znajomych-po podstawówce, bo wybrałam szkołę średnia, w której to ja się chciałam uczyć /nikt z moich dawnych znajomych tam nie poszedl/ po szkole sredniej -dla moich znajomych priorytetem był ślub i robienie dzieci, a dla mnie niekoniecznie. I jeszcze wiele wiele razy. Obecnie moja najblizsza przyjaciółka mieszka w Niemczech, druga dość blisko mnie, kilkoro znajomych rozsianych po calej Polsce. Przyjaźnie się autentycznie z ludźmi w każdym wieku. Co ich łączy-mają otwarte umysły, nie uważają, że skończenie szkoły jest równoznaczne z końcem dokształcania się, są kreatywni, dość usportowieni, baardzo otwarci na zmiany i nowości. Co do relacji towarzyskich-mam tak intensywne życie uczelniano-pracowe, że dla mnie ideał czasu wolnego to moc się wyspać rano w niedzielę i mieć czas na czytanie dla przyjemności, dlatego naprawdę z wielka przyjemnością spędzam czas w domu. Poza domem nagadam się tyle, że w domu lubie pomilczeć
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 17:17   #88
Stokrotinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 124
Dot.: Singielki.. :)

Byłam singielką przez jakiś czas. Nie bylo to jakieś traumatyczne przeżycie, wręcz było fajnie mogłam robić co chciałam i kiedy chciałam. Spać i wychodzić kiedy miałam na to ochotę. Teraz mam męża, więcej obowiązków, ale nie wróciłabym do stanu singielki. Było fajnie, ale samotność mi doskwierała bardzo. Jak sobie z nią radzicie?
Stokrotinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 19:21   #89
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Stokrotinka Pokaż wiadomość
Byłam singielką przez jakiś czas. Nie bylo to jakieś traumatyczne przeżycie, wręcz było fajnie mogłam robić co chciałam i kiedy chciałam. Spać i wychodzić kiedy miałam na to ochotę. Teraz mam męża, więcej obowiązków, ale nie wróciłabym do stanu singielki. Było fajnie, ale samotność mi doskwierała bardzo. Jak sobie z nią radzicie?
Samotność to stan umysłu, paradoxalnie częściej per samotni mowią o sobie osoby w związkach niż single. Więc chyba nie do nas pytanie
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-27, 19:36   #90
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
Dot.: Singielki.. :)

Cytat:
Napisane przez Stokrotinka Pokaż wiadomość
Było fajnie, ale samotność mi doskwierała bardzo. Jak sobie z nią radzicie?
Samotnym można być w związku.

mając mnóstwo przyjaciół nigdy się nie jest samotnym.
f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-16 11:44:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.