Chcę ją zrozumieć.. pomożesz?

[Joline]

Wiesz co, żal mi tej dziewczyny.
Ona jest z Tobą szczera, pisze, że tęskni, jest otwarta, a Ty zgrywasz obojętnego, piszesz na forum, analizujesz jej zachowanie (w pozycji odchylonej do tyłu, ahhh jaki to luzak jestem).

Biedna sie zakochala pierwszy raz w życiu, byłeś jej pierwszym partnerem, to normalne, że trudno zapomnieć o kimś takim, bo ta pierwsza miłość najczęściej jest najbardziej intensywna, jest to nieznanen uczucie i dlatego mam na nas taki wplyw.

Żal mi tej dziewczyny, bo Ty mój drogi kolego, gdybyś ją kochał - czego ona notabene oczekuje, to byś jej odpisal na tego sms'a, że też tęsknisz, że moze jest jeszcze szansa, spotkalbys sie z nią i wszystko by sie dobrze potoczyło.
Zamist tego Ty analizujesz jakieś pierdoły, na chłodno i pytasz się na ogólnopolskim portalu o co też może chodzić tej niewiaście.

Dobrze zrobiła, że Cię rzuciła na początku, niestety jak znowu do siebie wrócicie to znów będzie cierpiała, ponieważ Ty jej zwczyajnie NIE CHCESZ. Ot, poprostu napatoczyła się, jest chętna, jest fajnie, przyjamniej, Twoje potrzeby są zaspokojone i wogóle fajnie mieć kogoś na stałe, gdzieś wyjsć razem, posmsować.
A zastanowiłeś się jak ona się moze czuć ?! Macie zupełnie inne podejście do tego 'związku' i myślicie o sobie w zupelnie innych kateoriach.

Żal mi tej dziewczyny, naprawde jest mi jej żal, że jej pierwsze doświadczenie musialo sie tak skonczyć i na Ciebie trafiła.

[DO SKUTKU]

Napisane przez kotsylwestel

Skoro nie podasz imienia to sam Ci wymyślę.

Dzięki Magda

Nie ma za co.Wiesz,kiedys jak bylam mlodziutka,tez analizowalam kazdy dotyk,spojrzenie,kazde slowo wypowiedziane.Teraz wiem,ze mlodosc tak ma,ale czyz zycie nie byloby latwiejsze gdyby ludzie mowili prosto z mostu ,czego oczekuja od drugiej osoby,co w niej kochaja,po prostu,co czuja.Zadne domyslniki,tylko jak jest naprawde.Teraz to wiem,tak tez robie,i tak jest latwiej.Tylko szczera rozmowa.Zobacz,Ty honorowo,nie mowisz co czujesz,ona tez.....i tym sposobem mozecie przejsc obok milosci,prawdziwej milosci.Po latach,mozesz strasznie zalowac,ze honor przeslonil wszystko.Szczesciu i milosci trzeba czasem troszke pomoc,by kiedys nie zalowac.
Troszke trafiles z tym imieniem...moja pierwsza litera imienia jest rzeczywiscie...M......
Wierze w przeznaczenie,ale warto mu pomoc czasem...i Ty zrob tak jak zasugerowalam,prosze.I koniecznie napisz ok?.Pozdrawiam i zycze szczescia.

[maszToCoChcesz]

uważam, że dalej coś między Wami jest, ale nie jestem nią, więc najlepiej się jeszcze spotkać i sam się przekonasz

[DO SKUTKU]

Hej Autorze!!Napisz jak sie sprawy maja,ciekawa jestem?Powodzonka.

[kotsylwestel]

----

[DO SKUTKU]

Jakiej mojej opinii? o czym Ty piszesz? przeciez wszyscy radzili to co ja,zadna moja zasluga.Pytam,z ciekawosci,to fakt,a to dlatego,ze jest tyle lzawych watkow,wiec cieszylabym sie,tak zwyczajnie,jakby Tobie sie udalo,i bylbys szczesliwy.To takie dziwne?

Ok,ok,nie bulwersuj sie tak.

[kotsylwestel]

----

[kotsylwestel]

----

[DO SKUTKU]

Dobrze,dobrze,a Ty badz spokojny,wziela Cie na "przeczekanie" cobys nie pomyslal,ze od razu rzucila sie na kompa,na klawiatute i odpisuje.Ale odpisze,spokojnie.Stawiam na dzis wieczor,albo jutro...kazdy ma swoja taktyke,zeby ktos drugi nie pomyslal od razu ,ze Jej zalezy.To dziecinne,ale kazdy wiek ma swoje prawa.

[kotsylwestel]

----

[DO SKUTKU]

Napisane przez kotsylwestel

W sumie to wydaje się bardziej prawdopodobne, że nie ma kasy na koncie. Bo często tak miewała. Nie zawsze ma na to środki.

No ale nie napisałem niczego niestosownego? Bo o to mi chodzi. No i teraz ok, teraz ona powinna odpisać gdy będzie mogła.

A ,rozumiem,napisales do niej sms?Moze tak byc jak piszesz,nie kazdy ma pelne konto na komorce.No co Ty? dobrze ,ze sie powoli otwierasz i mowisz co czujesz.Tak,teraz poczekaj na odpowiedz,na bank odpisze.Bedzie dobrze,zobaczysz.Milego wieczorku.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[kalincia]

Facet, lubię cię, ty chyba jesteś zakochany! A to fajne!!!

[DO SKUTKU]

Napisane przez kalincia

Facet, lubię cię, ty chyba jesteś zakochany! A to fajne!!!

Prawda? Sympatyczny,mlody,wrazliw y czlowiek.Tez trzymam kciuki ,by sie Tobie Autorze udalo,i bedziesz szczesliwy.

[kotsylwestel]

----

[DO SKUTKU]

Napisane przez kotsylwestel

Okazało się, że miesiączka ją złapała i spała. I tu pojawia się pytanie, co lubicie jak facet robi, będąc na odległość, by sprawić, że możliwie lepiej się poczujecie?

Umówiłem się z nią na spacer za tydzień i jak tylko będzie mogła przyjechać to jest na tak i bardzo się cieszy z propozycji

A dlaczego ona ma przyjechac do miasta, w ktorym Ty mieszkasz?Nie sadzisz,ze to Ty powinienes wykazac wieksza inicjatywe?Moze odmowic,bo moze pomyslec,ze idziesz na latwizne.Pokaz jej ,ze Tobie bardzo zalezy na spotkaniu,na rozmowie z nia,i staraj sie by nie miala watpliwosci.

Mozesz rano wyslac jej sms zyczac cudnego dnia i dobrego humoru,to dziala.

[kotsylwestel]

----

[DO SKUTKU]

Napisane przez kotsylwestel

Czy to nie jest już lekkie czepianie się? Jej jakoś to nie przeszkadza za to Tobie tak Bardzo się ucieszyła na taką wieść. Może chodzi jej po prostu o spotkanie przede wszystkim a już mniejsza o to gdzie.

Natomiast ja obecnie nie mogę do niej jeździć. Dopiero od kwietnia zaczynam pracę, zarobię i będę wiedział na co ją przeznaczać. Będę pracować i mieszkać w mieście gdzie ona studiuje więc to ułatwi nam kontakt. Z drugiej strony mógłbym czekać tylko aż sam będę mógł do niej pojechać, żeby koniecznie pokazać moją inicjatywę. Tego chcecie? Ja uważam, że o ile ona chce, to można to póki co zrobić tak, że to ona przyjedzie.

Czepianie? o czym Ty chlopie mowisz,mnie tam nie zalezy,chciales znac zdanie,napisalam,zrobisz jak chcesz.Ja tam juz wiecej nie udzielam rad,wypisuje sie z tego kolka rozancowego.Radz sobie sam,jestes zlosliwy Ty,nie ja.

[kotsylwestel]

----

[kalincia]

Zycz jej miłego dnia i napisz, że już cieszysz się na wasze spotkanie.

[kotsylwestel]

----

[kotsylwestel]

----

[Brookit]

Napisane przez kotsylwestel

Chcę jeszcze zapytać o to spotkanie. Napisałem wam jak się zachowywałem na pierwszym spotkaniu. Ale poradziliście mi, że mogę spokojnie bardziej się otworzyć w jej stronę. Powiedzcie mi czy to też znaczy, że dobrym pomysłem będzie jej solidne przytulenie na powitanie i/lub w trakcie np spaceru? A czy dobrym pomysłem będzie pocałowanie jej w trakcie lub pod koniec spotkania? Pytam bo chcę zrobić to jak należy a Wy możecie mi poradzić z kobiecego punktu widzenia. W razie czego przeczytajcie jeszcze raz opis pierwszego spotkania i jej reakcje.

Bardzo potrzebuję waszego spojrzenia i rad!

Powinno Cie kierować serce a nie rady na wizażu..... Serce i jej zachowanie powinno podpowiadać co możesz zrobić a czego nie.

O noc poślubną też tak bedziesz wypytywać? I rozkmniać co zrobić jak ona odegnie szyje do tyłu? A co jak rekę położy wzdłóż ciała a nie podeprze się drugą? Pierwszy raz na oczy kobietę widzisz, że nie wiesz jak się zachować przy tym "obcym"?

Sorry ale rozkminiasz wszystko co się da. Prędzej nerwicy się nabawisz niż coś zdziałasz tym "rozkminianiem". Kobieta to nie robot nie działa wg ustalonych reguł. Każdy jest inny.... To nie jest zbiór zadań czy matematyka wyższa....

No chyba że lubisz prawdopodobieństwo czy statystykę...

[201803290936]

Za dużo analizowania, pytania o wszystko. W tym nie ma zbyt wielu ciepłych uczuć, o ile w ogóle jakieś są. Tak to odbieram.

[Ily]

Sądzę , że skoro za pierwszym razem się do Ciebie przytuliła to i tym razem będzie chciała , a jeszcze jak Ty zainicjujesz to przytulenie to wtedy będzie bardzo zadowolona - a o to chodzi Jak jeszcze na tym spotkaniu nie chcesz być szczery , i od razu stawiać kawe na ławe bo wiadomo ze czasem ma sie małe opory i trzeba czasu to bądź czuły , ciepły i myśle ze nawet pocałunek na koniec spotkania jak juz sie rozluźnicie w swoim towarzystwie wszystko za was oboje powie powodzenia !

[kotsylwestel]

----

[kotsylwestel]

----

[DO SKUTKU]

Wreszcie napisales Jej co tak naprawde czujesz,i jak bardzo za nia tesknisz.Dawno trzeba bylo to zrobic,nie warto udawac twardziela ,kogos bez uczuc,tylko byc soba.Po co tracic czas na jakies podchody,nie lepiej wyznac prawde?Stan w jakim teraz jestes,czyli apatia,smutek i rozpacz spowodowal,ze czujesz sie samotny,smutny. Ona ,zaufana osoba pomoglaby Ci chociazby przez swoja obecnosc,przytulenie ,ukoic ten bol.To dobre symptomy,by byc razem.Trzymaj sie,i badz soba.

[Brookit]

Współczuję straty kotka. (bo to chyba kotek?)

I o to chodziło. Otwierasz się a nie zgrywasz kogoś innego.

[kotsylwestel]

----