Wizazystki w Austrii

[anioleczus]

Witajcie Dziewczyny ja niedługo wyjeżdżam do Austrii za miesiąc i będę tam mieszkać jadę do męża.Jestem mama miesięcznej Oliwii.Fajnie by było poznać koleżankę z AustriiPozdrawiam Dziewczyny

[ANTERIA]

Napisane przez anioleczus

Witajcie Dziewczyny ja niedługo wyjeżdżam do Austrii za miesiąc i będę tam mieszkać jadę do męża.Jestem mama miesięcznej Oliwii.Fajnie by było poznać koleżankę z AustriiPozdrawiam Dziewczyny

Witamy A gdzie dokładnie wyjeżdżasz? Wiedeń?



Heh a ja od lipca prawdopodobie mam pracę w austrii ale to pod warunkiem nauki języka, więc się ostro biorę do roboty Ale tak się boję że się nie nauczę i to jest najgorsze chyba

[amber2046]

Napisane przez anioleczus

Witajcie Dziewczyny ja niedługo wyjeżdżam do Austrii za miesiąc i będę tam mieszkać jadę do męża.Jestem mama miesięcznej Oliwii.Fajnie by było poznać koleżankę z AustriiPozdrawiam Dziewczyny

Jaką masz mała kruszynkę.
O ile dobrze pamiętam z drugiego wątku jedziecie do stolicy, więc mimo szczerych chęci ja odpadam, bo to 330km.

Napisane przez ANTERIA

Heh a ja od lipca prawdopodobie mam pracę w austrii ale to pod warunkiem nauki języka, więc się ostro biorę do roboty Ale tak się boję że się nie nauczę i to jest najgorsze chyba

Super, gratulacje.

[anioleczus]

[QUOTE=amber2046;26934482]Jaką masz mała kruszynkę.
O ile dobrze pamiętam z drugiego wątku jedziecie do stolicy, więc mimo szczerych chęci ja odpadam, bo to 330km.

Moja Oliwia ma 19 miesięcy jest pocieszna tylko noce przerąbaneszkoda Amber ze daleko jesteś od Wiednia a w jakim miastu mieszkasz???jak się tam żyje ogólnie???

[amber2046]

Napisane przez anioleczus

Moja Oliwia ma 19 miesięcy jest pocieszna tylko noce przerąbaneszkoda Amber ze daleko jesteś od Wiednia a w jakim miastu mieszkasz???jak się tam żyje ogólnie???

Super, to już taka mała dziewczynka bardzo fajny okres w rozwoju dziecka.
Moja chrześnica skończy w lipcu roczek. Przyjeżdżamy świętować jej urodziny do kraju, a później zabieramy ją na przynajmniej trzy tygodnie do Austrii.

Mieszkam z TŻ-tem w Klagenfurcie stolicy Karyntii tuż przy granicy ze Słowenią i Włochami. Jeśli chodzi o warunki to żyje nam się tu zdecydowanie lepiej niż w kraju. Wynajmujemy wymarzone mieszkanie w spokojnej okolicy. Świetna lokalizacja blisko parku i jeziora z widokiem na góry. Mamy tu wąskie grono znajomych, dlatego z braku intensywnego życia towarzyskiego staramy sobie znaleźć inne atrakcje. Co tydzień wybieramy się na bliższe i dalsze na wycieczki. Odkąd kupiłam rower poznajemy fragmenty przebiegającej wzdłuż rzeki trasy Drau cycle path. Poza tym chodzimy po górach, jeździmy do Lublany na koncerty i trzymamy rękę na pulsie, żeby nie przegapić ciekawych wydarzeń w naszym regionie. Przyjemnie mieszkać w miejscu, do którego rzesze osób przyjeżdżają na urlop, czy weekendowy wypoczynek.

[anioleczus]

Napisane przez amber2046

Super, to już taka mała dziewczynka bardzo fajny okres w rozwoju dziecka.
Moja chrześnica skończy w lipcu roczek. Przyjeżdżamy świętować jej urodziny do kraju, a później zabieramy ją na przynajmniej trzy tygodnie do Austrii.

Mieszkam z TŻ-tem w Klagenfurcie stolicy Karyntii tuż przy granicy ze Słowenią i Włochami. Jeśli chodzi o warunki to żyje nam się tu zdecydowanie lepiej niż w kraju. Wynajmujemy wymarzone mieszkanie w spokojnej okolicy. Świetna lokalizacja blisko parku i jeziora z widokiem na góry. Mamy tu wąskie grono znajomych, dlatego z braku intensywnego życia towarzyskiego staramy sobie znaleźć inne atrakcje. Co tydzień wybieramy się na bliższe i dalsze na wycieczki. Odkąd kupiłam rower poznajemy fragmenty przebiegającej wzdłuż rzeki trasy Drau cycle path. Poza tym chodzimy po górach, jeździmy do Lublany na koncerty i trzymamy rękę na pulsie, żeby nie przegapić ciekawych wydarzeń w naszym regionie. Przyjemnie mieszkać w miejscu, do którego rzesze osób przyjeżdżają na urlop, czy weekendowy wypoczynek.

Amber jak to czytam to mogę sobie tylko wyobrazić,jak z jakiejś pięknej opowieści,góry jezioroMój mąż wyjechał do Austrii ma prace i planuje mnie niedługo ściągnąć wynająć jakieś mieszkanko,mieszkamy w Dolnośląskim i troszkę nam tu ciężko było dlatego mąż pierwszy wyjechał i później chce mnie ściągnąć.Do Lipca powinnam być tam.Wiesz myślę ze w końcu nam słoneczko zaświeci jakoś się ułoży troszkę ciężko zostawiać ukochane miasto ale cóż myślę ze w Austrii będzie nam lepiej na więcej będzie mógł sobie człowiek pozwolić.Wiesz Amber zawsze sobie myślę ze to jest 4 godziny drogi i mogę najbliższych odwiedzićWiesz teraz sobie wpisze w gogelkach Klagenfurt i pooglądam twoje stronypewnie pięknePozdrawiam Cie serdecznie ...ide kawkę pic bo ta moja niunia dziś w nocy dala mi popalić cycuś jeden już na nią sposobu nie mam heheh caluski

[amber2046]

Napisane przez anioleczus

Amber jak to czytam to mogę sobie tylko wyobrazić,jak z jakiejś pięknej opowieści,góry jezioroMój mąż wyjechał do Austrii ma prace i planuje mnie niedługo ściągnąć wynająć jakieś mieszkanko,mieszkamy w Dolnośląskim i troszkę nam tu ciężko było dlatego mąż pierwszy wyjechał i później chce mnie ściągnąć.Do Lipca powinnam być tam.Wiesz myślę ze w końcu nam słoneczko zaświeci jakoś się ułoży troszkę ciężko zostawiać ukochane miasto ale cóż myślę ze w Austrii będzie nam lepiej na więcej będzie mógł sobie człowiek pozwolić.Wiesz Amber zawsze sobie myślę ze to jest 4 godziny drogi i mogę najbliższych odwiedzićWiesz teraz sobie wpisze w gogelkach Klagenfurt i pooglądam twoje stronypewnie pięknePozdrawiam Cie serdecznie ...ide kawkę pic bo ta moja niunia dziś w nocy dala mi popalić cycuś jeden już na nią sposobu nie mam heheh caluski

Wiedeń to piękne miasto z mnóstwem atrakcji, dające zdecydowanie barwniejszą paletę szans rozwoju. Urocze parki, zadbane place zabaw - córeczka będzie zachwycona. Na ulicach słychać rożne języki świata w tym często nasz ojczysty, są polskie sklepy, lekarze, kościół... Nie powinnaś mieć problemów z poznaniem młodych mam. W Klagenfurcie tylko dwa razy spotkaliśmy rodaków.

Austrii należy do grupy państw, w których proporcja cen mieszkania do średnich dochodów jest bardzo korzystna. Jeśli chodzi o stolice jest w trójce najtańszych razem z Brukselą i Berlinem. Pensje są wyższe, a ceny praktycznie identyczne jak u nas. Dlatego w szybkim tempie można odłożyć tu na własne lokum, bez kredytów na pół życia. Gdyby była możliwość kupna mieszkania, które wynajmujemy poważnie rozważalibyśmy tą opcję.

Zazdroszczę Ci diabelnie, że w 4 godziny dojeżdżasz do domu. My potrzebujemy 16-17 pociągami, albo 12 autem. Wielka wyprawa, uderzająca po kieszeni.

[xxxklaudii]

Witam i ja
górna Austria
Pozdrawiam

[ANTERIA]

Napisane przez xxxklaudii

Witam i ja
górna Austria
Pozdrawiam

Witamy witamy

[amber2046]

Hej dziewczyny co tu taka cisza. Napiszcie jak się macie i co u was słychać.

My z TŻ-tem wróciliśmy w poniedziałek przed północą z wycieczki objazdowej po Chorwacji, której największym zaskoczeniem była spontaniczny jednodniowy wypad do Czarnogóry. W ogóle cały czerwiec przepakowujemy walizki, ale najbardziej czekam na lipiec i trzytygodniową wizytę mojej przyjaciółki i jej córeczki.

[ANTERIA]

Napisane przez amber2046

Hej dziewczyny co tu taka cisza. Napiszcie jak się macie i co u was słychać.

My z TŻ-tem wróciliśmy w poniedziałek przed północą z wycieczki objazdowej po Chorwacji, której największym zaskoczeniem była spontaniczny jednodniowy wypad do Czarnogóry. W ogóle cały czerwiec przepakowujemy walizki, ale najbardziej czekam na lipiec i trzytygodniową wizytę mojej przyjaciółki i jej córeczki.

To wam fajnie

U mnie w sumie powoli leci uczę się języka i czekam na lipiec. W lipcu mój Tż przybywa na urlop do polski a później planujemy razem wracać do Austrii.

Niby mam mieć pracę ale tylko jeżeli naucze się w jakimś tam stopniu języka. Hmm staram sięale nei wiem jak to wyjdzie. Muszę pracować bo chyba zwarjuje już mam dość siedzenia i nic nie robienia...

[ANTERIA]

Hej dziewczyny co taka cisza? Piszcie coś!

U mnie neistety po staremu. Wciąż czekam na wyjazd ciągle coś nam wypada jak nie problemy z pracą to problemy z mieszkaniem

No cóż teraz tylko siedzę na szpilkach i czekam kiedy mót Tż zadzwoni i powie mi żebym się pakowała. A puki co nic nie wiem

Ta bezsilność mnie dobija...

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

Hej dziewczyny co taka cisza? Piszcie coś!

U mnie neistety po staremu. Wciąż czekam na wyjazd ciągle coś nam wypada jak nie problemy z pracą to problemy z mieszkaniem

No cóż teraz tylko siedzę na szpilkach i czekam kiedy mót Tż zadzwoni i powie mi żebym się pakowała. A puki co nic nie wiem

Ta bezsilność mnie dobija...

Przykro mi . Jakie macie problemy? Szukacie czegoś nowego do wynajęcia?
Myślałam ostatnio jak się masz, bo w najbliższy weekend jedziemy zwiedzać Graz.


Nas ostatnio odwiedziła na dwa tygodnie przyjaciółka z córeczką, było wspaniale. Po ich wyjeździ mieszkanie wydaje się nienaturalnie cichym miejscem. Troszkę smutno, że nie przyjdzie do nas rano mały szkrab budząc nas swoim "a kuku", a żegnając machaniem rączki.

Teraz dni płyną spokojnie, za oknem słońce, wakacyjny luz na ulicach. Wieczorami pływamy w jeziorze, chodzimy na spacery, jeździmy na rowerach albo oglądamy filmy. Czasem wyjdziemy do chińskiej restauracji lub włoskiej knajpki nad wodą, innym ugotujemy coś wspólnie. To okres wojaży, więc odwiedzają nas znajomi. W sierpniu przyjadą najprawdopodobniej dwie koleżanki. Sami planujemy na przyszły miesiąc dwutygodniowy wypoczynek. Pomimo rożnych codziennych trosk to jak dotąd najszczęśliwszy okres w moim życiu. Staram się doceniać i być wdzięczna za każdy dzień.

Pozdrawiam wszystkie Wizażanki z Austrii. Piszcie, piszcie...

[ANTERIA]

Hmm no u nas jest tak że ciągle coś się pieprzy Ja już sama nie wiem dlaczego tak jest. Najpierw brak kasy później problemy z mieszkaniem pytanie co będzie następne A problem mamy taki że obecnie mój chłopak współ wynajmuje mieszkanie dwum swoim wójką i na mieszkaniu jednopokojowym przebywa trzech chłopów i poprostu nie ma dla mnie miejsca. Mam nadzieję niedługo sytuacja się poprawi zresztą też musimy zmienić mieszkanie do końca września. Trzymajcie kciuki aby się w końcu udało bo ja poprostu już tęsknię ni tylko za moim Tż ale też za Grazem i ogólnie za swoim życiem tam.


Amber a kiedy wybierasz się do Grazu? na długo?

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

Hmm no u nas jest tak że ciągle coś się pieprzy Ja już sama nie wiem dlaczego tak jest. Najpierw brak kasy później problemy z mieszkaniem pytanie co będzie następne A problem mamy taki że obecnie mój chłopak współ wynajmuje mieszkanie dwum swoim wójką i na mieszkaniu jednopokojowym przebywa trzech chłopów i poprostu nie ma dla mnie miejsca. Mam nadzieję niedługo sytuacja się poprawi zresztą też musimy zmienić mieszkanie do końca września. Trzymajcie kciuki aby się w końcu udało bo ja poprostu już tęsknię ni tylko za moim Tż ale też za Grazem i ogólnie za swoim życiem tam.


Amber a kiedy wybierasz się do Grazu? na długo?

Wielki szacunek dla Twojego faceta, że daje radę mieszkać w trójkę w kawalerce. To prawdziwe wyzwanie, które wymaga codziennych kompromisów. Sama bym pewnie nie sprostała takiej próbie. Hołduję zasadzie jedna osoba jeden pokój w trosce o otoczenie, bo dobę w jednym nawet święty by ze mną nie wytrzymał i vice versa. Jak znajdziecie własne mieszkanie masz gwarantowane życie bez większych spięć z jego strony po takim zahartowaniu. Swoją drogą rozumiem, że robią tak z oszczędności i pewnie dużo dzięki temu odkładają, ale na dłuższą metę tak mocno jak ich podziwiam tak samo mi też ich szkoda, że się gnieżdżą na kupie. Znaleźć coś do wynajęcia nie jest znowu tak trudno. Możesz pomóc TŻ-towi szukając odpowiedniego lokum przez internet, a on na miejscu podjedzie sprawdzić czy warunki są zgodne z opisem oraz zdjęciami i podpisać umowę. My postąpiliśmy właśnie w ten sposób. Szczerze nie polecam Ci zamieszkać w skrajnie małym metrażu razem z wujkami TŻ-ta. Uważam, że miejsce w którym się przebywa ma przełowienie na relacje w związku.

Jedziemy do Graz, żeby pozwiedzać. Przyciąga nas zwłaszcza stare miasto wpisane na listę dziedzictwa UNESCO. W te wakacje chcemy co weekend gdzieś się wybrać, może nawet poświęcimy dwutygodniowy sierpniowy urlop TŻ-ta, aby zwiedzać Austrię. Korzystamy z szansy, bo nie wiadomo jak długo tu będziemy i gdzie nas później los poprowadzi.

[ANTERIA]

Napisane przez amber2046

Wielki szacunek dla Twojego faceta, że daje radę mieszkać w trójkę w kawalerce. To prawdziwe wyzwanie, które wymaga codziennych kompromisów. Sama bym pewnie nie sprostała takiej próbie. Hołduję zasadzie jedna osoba jeden pokój w trosce o otoczenie, bo dobę w jednym nawet święty by ze mną nie wytrzymał i vice versa. Jak znajdziecie własne mieszkanie masz gwarantowane życie bez większych spięć z jego strony po takim zahartowaniu. Swoją drogą rozumiem, że robią tak z oszczędności i pewnie dużo dzięki temu odkładają, ale na dłuższą metę tak mocno jak ich podziwiam tak samo mi też ich szkoda, że się gnieżdżą na kupie. Znaleźć coś do wynajęcia nie jest znowu tak trudno. Możesz pomóc TŻ-towi szukając odpowiedniego lokum przez internet, a on na miejscu podjedzie sprawdzić czy warunki są zgodne z opisem oraz zdjęciami i podpisać umowę. My postąpiliśmy właśnie w ten sposób. Szczerze nie polecam Ci zamieszkać w skrajnie małym metrażu razem z wujkami TŻ-ta. Uważam, że miejsce w którym się przebywa ma przełowienie na relacje w związku.

Jedziemy do Graz, żeby pozwiedzać. Przyciąga nas zwłaszcza stare miasto wpisane na listę dziedzictwa UNESCO. W te wakacje chcemy co weekend gdzieś się wybrać, może nawet poświęcimy dwutygodniowy sierpniowy urlop TŻ-ta, aby zwiedzać Austrię. Korzystamy z szansy, bo nie wiadomo jak długo tu będziemy i gdzie nas później los poprowadzi.

Dzięki za miłe słowa. Mało kto to rozumie i niektórym sięwydaje że to wszystko takie proste a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej....

Ach strasznei wam zazdroszczę że macie czas i szanse tak pozwiedzać ja sama nie wiem czy kiedyś będę miała okazję tak miło sdpędzić czas z moim Tż. Może kiedyś się uda ale raczej nie prędko. W sumie nic się terraz dla mnie nie liczy jak tylko to żeby móc już zamieszkać razem.

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

Dzięki za miłe słowa. Mało kto to rozumie i niektórym sięwydaje że to wszystko takie proste a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej....

Ach strasznei wam zazdroszczę że macie czas i szanse tak pozwiedzać ja sama nie wiem czy kiedyś będę miała okazję tak miło sdpędzić czas z moim Tż. Może kiedyś się uda ale raczej nie prędko. W sumie nic się terraz dla mnie nie liczy jak tylko to żeby móc już zamieszkać razem.

Na pewno jak już zamieszkacie razem będą okazje, żeby pozwiedzać Austrię i nie tylko.
Graz to piękne miasto, centrum tętni życiem. Bardzo nam się podobało. Spacerując po nim zatęskniłam za życiem w większej aglomeracji. Wrzucam kilka zdjęć, głównie autorstwa TŻ-ta.

W przyszły weekend wyruszamy na trzy dni do rodzinnej Łodzi z noclegiem w Bratysławie. Drogę powrotną zamierzamy odbyć w jeszcze wolniejszym tempie m.in przez: Wrocław, Pragę, Monachium i Salzburg. Żadnego z tych miast jeszcze nie widziałam, więc zapowiada się dobra zabawa.

[ANTERIA]

Napisane przez amber2046

Na pewno jak już zamieszkacie razem będą okazje, żeby pozwiedzać Austrię i nie tylko.
Graz to piękne miasto, centrum tętni życiem. Bardzo nam się podobało. Spacerując po nim zatęskniłam za życiem w większej aglomeracji. Wrzucam kilka zdjęć, głównie autorstwa TŻ-ta.

W przyszły weekend wyruszamy na trzy dni do rodzinnej Łodzi z noclegiem w Bratysławie. Drogę powrotną zamierzamy odbyć w jeszcze wolniejszym tempie m.in przez: Wrocław, Pragę, Monachium i Salzburg. Żadnego z tych miast jeszcze nie widziałam, więc zapowiada się dobra zabawa.

Heh no tak Graz jest piękny Ażwspomnienia powróciły. No a u nas chyba w końcu zaczyna się układać. (nie chce zapeszać). Wszystko wskazuje na to że już nioe długo znowu będęw Grazu

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

Heh no tak Graz jest piękny Ażwspomnienia powróciły. No a u nas chyba w końcu zaczyna się układać. (nie chce zapeszać). Wszystko wskazuje na to że już nioe długo znowu będęw Grazu

Super, gratulacje. To kiedy przeprowadzka i jak udało się szukanie mieszkania?

My dzisiaj ruszamy do Bratysławy. Przez ostanie dni zaplanowałam szczegółowo wycieczkę objazdową po Słowacji. Wydrukowaliśmy przewodnik, mapy i zabukowaliśmy hotele. Czekają na nas: zamki, jaskinie, średniowieczne miasta oraz cztery z siedmiu miejsc wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Później spędzamy dwa dni w kraju i ruszamy na kolejną cześć zwiedzania do Pragi, Linz oraz Salzburga.

[Bloou]

Dziewczyny, a czy możecie polecić jakiś kurs niemieckiego we Wiedniu? Poziom nie podstawowy, ale też nie zaawansowany. Już za rok wyjazd!

[amber2046]

Hej co tu tak cicho? ANTERIA jak sprawa mieszkania?

Prawie dwa tygodnie temu wróciliśmy z wycieczki. Słowację odebrałam jako ładny, w niektórych miejscach troszkę zaniedbany kraj mający prawdziwe nieoszlifowane diamenty (zwłaszcza: Bratysława; Banská Štiavnica; Bardejov; oraz dwa zamki spišský i bojnicki zrobiły na mnie spore wrażenie). Generalnie wydaje się pod wieloma względami bardzo podobny do naszego. Droga powrotna obejmowała dwa noclegi w pięknej, ale trochę za bardzo naszpikowanej turystami Pradze. Następnie odwiedziliśmy Linz i Salzburg, na który szczęśliwie daliśmy sobie kolejny dzień, ponieważ było to najpiękniejsze miejsce widziane przez nas na tym wyjeździe. Na pewno jeszcze tam pojedziemy i każdego będę zachciała, bo w mojej ocenie jest najbardziej malowniczym miastem Austrii.

W ostatnią niedzielę pojechaliśmy na najsławniejszą trasę alpejską Glossglockner. Do końca września zobaczymy już wszystkie z dostępnych tu płatnych tras turystycznych tego typu. Zaplanowaliśmy też dwa najbliższe weekendy. W ten jedziemy do Salzkammergut, w kolejny do Krimml. Szukam inspiracji i hotelu na kolejny, żeby zwiedzić jak najwięcej, ponieważ pod koniec miesiąca jadę do kraju zrobić prawo jazdy.

[ANTERIA]

Przepraszam dawno nie pisałam a to dlatego że miałam zawrót głowy związany z wyjazdem do Austrii, szukaniem na miejscu nowego mieszkania a później pracy. Puki co załatwiłam każdą z tych rzeczy więc mam chwile spokoju i mogę w końcu znowu tu zaglądać

Znowu mieszkam w swoim pięknym Grazu, z moim Tż i wszystko zaczyna się układać, zajeło to trochę czasu ale się udało i... oby tak dalej Piszcie co tam u Was??

[amber2046]

ANTERIA bardzo się cieszę, że wszystko poszło pomyślnie, gratulacje.

My we wrześniu zwiedzaliśmy intensywnie Austrię - mnóstwo pięknych jezior, wodospadów, gór i malowniczych miasteczek za nami. Z tych największych zachwycił nas Innsbruck, chociaż ciągle Salzburg uważam za najładniejsze miasto kraju. Poza tym byliśmy już na wszystkich płatnych trasach alpejskich. Teraz mamy listę miejsc, do których chcemy wrócić i rozkoszować się wyjątkowością przyrody.

Od 21 września jestem u rodziców w Łodzi przyjechałam zrobić prawo jazdy (zostały mi tylko jedne jazdy i egzamin) i przygotować nasz ślub. Za tydzień wychodzę za maż, później krótka podroż poślubna i niebawem będę z powrotem w domu.

P.S. Czy mogłabyś napisać wiadomość do którejś z moderatorek, żeby zmieniła tytuł naszego wątku z Wizażystek na Wizażanki?

[ANTERIA]

No to moje gratulacje AMBER Życze wszystkiego co najlepsze. My dopiero planujemy zaręczyny a do wesela jeszcze na pewno minie kilka lat I powodzenia życzę na egzaminie na pewno zdasz za pierwszym razem



Oczywiście napisz ja nie mam do tego głowy i dzięki z góry za to.

[tarji]

dziewczyny, przyjmiecie mnie do siebie, tak na próbę na razie? Za rok jadę do Wiednia w celach turystyczno-rodzinno-zapoznawczych i podszkolić język Mam nadzieję, że uda mi się tam przeprowadzić na studia [lub po] i dołączyć do Was oficjalnie. Buziaki

A i mam na imię Olka Słyszałyście, że w Chorwacji spadł pierwszy śnieg?

[ANTERIA]

Kurcze tak dawno mnie tu nie było. Trzeba chyba odświeżyć nieco temat. Co tam u Was dziewczyny?


Ja obecnie mieszkam znowu w Austrii Powoli uczę się języka i mam jak najlepsze nastawienie co do pobytu tutaj. Mam nadzieje że nie długo znajdę jakąś pracę chociaż puki co to wszędzie słyszę tylko że muszę znać choć minimalnie język no i to jest nieco dołujące ale nie poddaję się i uczę się w miarę moich możliwości jak tylko potrafię najlepiej. Mam nadzieję że jeszcze tu zaglądacie czasami??

Odezwijcie się dziewczyny trzeba rozruszać nieco ten wątek znowu

[kasieńka:)]

Napisane przez ANTERIA

Kurcze tak dawno mnie tu nie było. Trzeba chyba odświeżyć nieco temat. Co tam u Was dziewczyny?


Ja obecnie mieszkam znowu w Austrii Powoli uczę się języka i mam jak najlepsze nastawienie co do pobytu tutaj. Mam nadzieje że nie długo znajdę jakąś pracę chociaż puki co to wszędzie słyszę tylko że muszę znać choć minimalnie język no i to jest nieco dołujące ale nie poddaję się i uczę się w miarę moich możliwości jak tylko potrafię najlepiej. Mam nadzieję że jeszcze tu zaglądacie czasami??

Odezwijcie się dziewczyny trzeba rozruszać nieco ten wątek znowu

Jeżeli szukasz pracy pomocne mogą się okazac w Twoim przypadku agencje pracy, pomagają dotrzec do wielu zakładów którym nie chce się szukac pracowników
W czasach kiedy mój niemiecki był bardzo kiepski, znalazłam prace właśnie przez agencje w której pracował polak. Niby nic ambitnego bo pracowałam na magazynie, rozmowę kwalifikacyjną z szefem prowadziłam po angielsku, ale okazało się, że z pracowników magazynu góra 3 osoby mówiły po angielsku, więc gimnastykując się starałam się dogadac operując kilkoma słowami w koło. I automatycznie, każdego dnia mówiłam ciut lepiej, plus to podręcznik w domu i zaczęłam się całkiem fajnie dogadywac. Najważniejsze to nie zrażac się, nie wstydzic się i starac się jak najwięcej mówic, rozmawiac, nawet jeśli rozumiesz co 5 słowo. No i kursy niemieckiego- we Wiedniu jest masa różnych kursów- ostatnio znajoma mi wspominała o kursie niemieckiego dla matek, idziesz z dzieckiem i tam opiekunki na czas trwania kursu opiekują się Twoim dzieckiem, a opłata z tego co pamietam to 1,50 e za godzinę, podobny, dla matek z dziecmi był kurs w parku(darmowy) - dzieci na placu zabaw a mamusie na ławeczkach uczyły się niemieckiego. Nie znam Twojej sytuacji ale dużo kursów niemieckiego jest z AMS-u, magistratu, musisz pochodzic i popytac

Chętnie rozruszam wątek z Tobą Chociaż strasznie mnie złości błąd w tytule wątku

[amber2046]

Napisane przez ANTERIA

No to moje gratulacje AMBER Życze wszystkiego co najlepsze. My dopiero planujemy zaręczyny a do wesela jeszcze na pewno minie kilka lat I powodzenia życzę na egzaminie na pewno zdasz za pierwszym razem



Oczywiście napisz ja nie mam do tego głowy i dzięki z góry za to.

Dziękuję za gratulacje.

Maila dotyczącego zmiany tytułu już pisałam (nawet dwa), ale musi się zgłosić założycielka wątku, bo na moją prośbę nic nie zmieniono. To może być bardzo krótka wiadomość nawet trzech minut na nią nie trzeba poświęcić, więc myślę że dasz radę.

Wczoraj wpadł mi do głowy pomysł, którym staram się zarazić TŻ. Mianowicie chciałabym zobaczyć karnawał w Wenecji. Teraz czytam przewodnik po tym mieście, na zmianę z programem imprezy i coraz bardziej pragnę zrealizować swój plan. Jedyny problem to horrendalnie drogie ceny noclegu - za średniej klasy hotel chcą przynajmniej 250-300 euro od nocy.

[ANTERIA]

Napisane przez amber2046

Dziękuję za gratulacje.

Maila dotyczącego zmiany tytułu już pisałam (nawet dwa), ale musi się zgłosić założycielka wątku, bo na moją prośbę nic nie zmieniono. To może być bardzo krótka wiadomość nawet trzech minut na nią nie trzeba poświęcić, więc myślę że dasz radę.

Wczoraj wpadł mi do głowy pomysł, którym staram się zarazić TŻ. Mianowicie chciałabym zobaczyć karnawał w Wenecji. Teraz czytam przewodnik po tym mieście, na zmianę z programem imprezy i coraz bardziej pragnę zrealizować swój plan. Jedyny problem to horrendalnie drogie ceny noclegu - za średniej klasy hotel chcą przynajmniej 250-300 euro od nocy.

Heh wiem że tak ale ostatnio jak o tym pomyślałam to stwierdziłam e nawet nie wiem do koo mam to napisac tempa jestem w tym temacie.

Kurcze karnawał w wenecji zarąbista sprawa musi być. Życzę powodzenia w organizacji Na pewno się uda




A co do kursów to myślimy nad tym ja i mój tż. Ale puki co jeszcze czekam aż znajdę coś tańszego. No w Grazu nie ma aż takiego wyboru tak fajnych kursów niestety. Liczę że jeszcze się uda coś załatwić nie długo

[kasieńka:)]

Napisane przez ANTERIA

A co do kursów to myślimy nad tym ja i mój tż. Ale puki co jeszcze czekam aż znajdę coś tańszego. No w Grazu nie ma aż takiego wyboru tak fajnych kursów niestety. Liczę że jeszcze się uda coś załatwić nie długo

Kurczę, przepraszam, umknęło mi, że w Grazu mieszkasz
W takim razie jedyne co mogę Ci poradzic to książka Beaty Pawlikowskiej "Blondynka na językach". Może byc przydatna do nauki podstaw.
Ja właśnie od 6 do 1 będę prawdopodobnie w Grazu