Jak ją o to poprosić...

[Nyaa]

Napisane przez BJean

Posunąłbyś. Ten gest jest obraźliwy (bo "nakazuje")

Całe szczęście, że Bledny rycerz wybrał inne rozwiązanie, bo byłoby kiepsko

[DO SKUTKU]

Widzisz? od razu lepszy nastroj,i oczywiscie sex.Dzieki ,ze napisales nam,bo nie ukrywam,ze bylam ciekawa jak rozmowa przebiegala,i czy wszystko ok.Ciesze sie,razem z Toba.Nie taki diabel straszny,jak......
Powodzenia i szczerych rozmow w zwiazku,a bedzie tylko coraz lepiej.Trzymaj sie.

[CytrynowaPannica]

Też uwielbiam wino Carlo Rossi, ale wolę czerwone. Jest pyszne, a przy tym tanie.
Gratuluję efektów! Tak trzymaj.
Widzisz: "Nie taki diabeł straszny, jak go malują."
Życzę miłych kolejnych rozmów i przyjemniejszych doznań.

[88_vanillia]

Mój TŻ mówi po prostu czy zrobię mu dobrze lub czy wezmę go do ust..Ani obraźliwe ani trudne
Zresztą chyba łatwiej usiąść i z Nią o tym porozmawiać,bo rzucisz jakims tekstem i niewiadomo czy dziewczyne to urazi czy nie,a jesteście poważnym związkiem to rozmowa bez zadnego tabu to podstawa

[60514_]

dobrze, ze autor porozmawial ze swoja ukochana i wszystko sobie wyjasnili

[shirleyyy]

No, obłędny podjął męską decyzję i zdecydował się na rozmowę. Brawa dla tego Pana :P
Rozumiem, Twoje wcześniejsze obawy i stres. Znam bardzo dużo par ,które kompletnie nie potrafią o tym rozmwaić a potem płacz i brak satysfakcji. Dlatego tym bardziej podziwam odwagę Swoją drogą nierozumiem czemu niektóre forumowiczki tak na Ciebie naskoczyły zamiast wesprzeć rodzynka w potrzebie a nie wytykać mu jaki to jest "śmieszny" lub "niedojrzały". To na pewno nie ułatwia.
Udanego dalszego pożycia :P

[uj23rn89]

Fajnie, że problem został rozwiązany. Plus dla Pani, która znalazła faktyczną przyczynę problemu - brak rozmów, a także tą która zaproponowała temat z winem i przepaskami.

Drogie Panie, jeśli ktoś był w związku, w którym dostał tekst 'bo Ty myślisz tylko o jednym' (niekoniecznie musi być to ten aktualny), to nie dziwcie się, że na co dzień pewny siebie facet ma problem żeby się przełamać, baa... żeby w ogóle zacząć jakąkolwiek rozmowę na temat seksu, że wyskoczy z czymś jak filip z konopii... Taki tekst sprawia, że nawet dojrzały facet może poczuć się jak niewyżyty nastolatek... A im bardziej zależy na drugiej osobie tym bardziej nie chce się jej urazić... I tak powstaje błędne koło... Miejcie to proszę na uwadze i następnym razem po prostu przestawcie rozmowę na właściwy tor... Nie wiem jak u innych, ale po sobie wiem, że jak już zdecyduję się na rozmowę, to znaczy, że sam walczyłem z danym tematem w swojej głowie już dość długo i pytam kogoś dlatego, że nie potrafiłem znaleźć rozwiązania samodzielnie... Podejrzewam, że Błędny Rycerz nie założył tego wątku po 1-2 dniach od pojawienia się problemu, ale pewnie po co najmniej miesiącu, jeśli nie duuużo dłuższym okresie czasu bicia się z własnymi myślami... Każdy facet lubi to robić, ale prawda, że nie każdy umie o tym rozmawiać... Przychylam się do stwierdzenia, że dużo łatwiej jest pokazać to co na zewnątrz niż to co siedzi w nas głęboko.

PS: autorowi wątku gratuluję odwagi.

[antilop79]

Napisane przez Bledny rycerz

Witam szanowne damy
Przeszukałem forum wzdłuż i wszerz i nie znalazłem podobnego wątku więc zakładam nowy. Musiałem założyć nawet konto w tym celu więc od razu mówię że nie jest to żadna próba trollowania.
Sprawa wygląda tak: jestem z moją partnerką już prawie 5 lat, sex jest wspaniały i myślę że ona też jest zadowolona z naszego współżycia ale mam mały problem... Podczas gry wstępnej moja diva czasami zaspokaja mnie oralnie ale czasami tego nie robi - może nie ma na to ochoty może z innego powodu - w każdym razie rozumiem ją doskonale i nie naciskam. Lecz czasami moje napięcie sięga zenitu i pragnę jej ust na moim, yyy na moim no wiecie. Nie wiem jak wtedy ją o to poprosić żeby nie wyjść na bezuczuciowca albo żeby nie wyszło że musi to zrobić, sam nie wiem... Pytania typu "Kochanie proszę zrobisz mi lodzika?" Odpadają bo zapewne zabiła by mnie śmiechem. Może moja sprawa jest błacha i po prostu przesadzam. Co o tym myślicie i jak jest z tą sprawą u Was. Czy zawsze to robicie swoim męższczyznom podczas gry wstępnej?

ja zawsze to robie bo to mnie najbardziej jara!!! ... mój pan kiedys mówił mi do uszka ...kochanie chcę poczuć twoje usta wiesz gdzie?! ja oczywiście wiedziałam .. powiedz jej uwielbiam jak mnie piescisz ustami... wyszeptaj w czasie stosunku .... a najlepiej doprowadź najpierw do wrzenia , do śmiechu jej nie będzi zapewniam ...podniecenie górą ! powodzenia życzę

[201803290936]

Napisane przez klempaa

Nie Autorze. Ty nie umiesz rozmawiać ze swoją kobietą o swoich potrzebach seksualnych. Nie rób z bycia rozmaRZonym romantykiem przykrywki dla tego...

To co, boisz się, ze jej przykrość zrobisz, czy ze seksu oralnego nie bedzie?

Mój MęŻczyzna? A co, to że ja tak lubie to znaczy, że i ona bedzie lubić?

Strasznie mnie takie podejście śmieszy- dziecinne jest. Seks tak, ale pogadać o tym szczerze to juz niezbyt, nie?

Amen.

Na szczęście autor wątku porozmawiał ze swoją partnerką i chyba wszystko dobrze się skończyło. Nie można było tak od razu?

[kot87]

mój chłopak pyta sie wprost "kochanie zrobilabyś mi lodzika" i nie widze w tm nic złego a trzymanie za głowe to sama mu powiedzialam ze lubie jak to robi

[Kmee]

Napisane przez kot87

mój chłopak pyta sie wprost "kochanie zrobilabyś mi lodzika" i nie widze w tm nic złego a trzymanie za głowe to sama mu powiedzialam ze lubie jak to robi

lubię to

ja też nie widzę w tym nic obraźliwego

[Candy_lips]

Moim zdaniem nie ma nic złego jak powie się wprost. U nas to jest rzadko elementem gry wstępnej ( pewnie z raz na miesiąc) aczkolwiek nie wstydzimy się o tym mówić

[prostadziewczyna]

nic tak nie mobilizuje jak pochwały, ja bym po prostu jej non stop mówiła"kochanie ale cuda robisz mi języczkiem, wspaniale robisz lodzika, odpływam", a jak widzisz, że miga się z seksem oralnym to mozesz jej powiedziec" juz nie moge się doczekać kiedy on będzie w Twoich ustach, albo, że marzysz o jej ustach, a jak to robi to chwal ją :P

[PannaLokowana]

nie uważam, żeby proszenie o seks oralny było obraźliwe. jeśli partnerzy się rozumieją i dogadują, to nie widzę problemu w niczym. mój ukochany np. gdy całuje mnie po szyi wymruczy mi do ucha 'marzę, żebyś mnie possała', a ja juz rozumiem o co mu chodzi

[Annie1441]

a ja bym się nigdy nie prosiła o seks oralny- nie ma ochoty to nie robi i tyle.
tak samo nie lubię jak mnie się o to prosi bo nie lubię 'robić loda' swoją drogą lodzik to ohydne słowo, mój tż wzbudza we mnie wyrzuty że 'nie lubię' ale co ja zrobię że nie lubię? ;/

[vicious_parsley]

Napisane przez Bledny rycerz

Nie wiem jak wtedy ją o to poprosić żeby nie wyjść na bezuczuciowca albo żeby nie wyszło że musi to zrobić, sam nie wiem... Pytania typu "Kochanie proszę zrobisz mi lodzika?" Odpadają bo zapewne zabiła by mnie śmiechem. Może moja sprawa jest błacha i po prostu przesadzam.

Przede wszystkim naucz się mówić o seksie jak dorosły człowiek, bo moim zdaniem seks to zabawa tylko dla dorosłych.

Seks oralny - tak to się nazywa. "Robienie lodzika" i temu podobne są najgorszym określeniem i tylko obrażają kobietę.
Zgadzam się z klempaa, to dziwne, że nie rozmawiasz otwarcie ze swoją dziewczyną, dziwne relacje.
Jeżeli bardzo Ci zależy to zasugeruj jej to co lubisz np. w taki sposób: "naprawdę lubię gdy..." i wtedy (używając odpowiednich słów:P) opisujesz jej czego oczekujesz. ale nie mówisz jej o tym. Jeżeli sama nie wykaże inicjatywy to nie naciskaj, bo najwyraźniej nie ma na to ochoty cały czas.
W związkach i seksie wiele razy trzeba iść na kompromis. może zaproponuj jej coś w zamian?

[fleur05]

Ja też nie proszę, bo nie muszę...
Szczerze mówiąc takie pragnienia wypowiedziane na głos przez TŻ na mnie działają.

[kot87]

Wstydził się bo widocznie nie miał doświadczenia w takich rozmowach napisał, żeby się dowiedzieć jak ma poprosić bo zależy mu na dziewczynie widocznie bardzo bardzo, to takich taktownych mężczyzn nam potrzeba wiec po co tyle agresji to jest jego związek i nikt nie powinien sie pchać z butami, chciał porady na konkretny temat a nie całej analizy związku Cieszę się, że zakończyło się sukcesem

pozdrawiam

[Szangal1206]

...

[Clood]

dziewczyna nie zawsze ma chęć brać do buzi, wszystko zależy od sytuacji w związku, jak laska ma o coś żal to seks średnio smakuje, a o lodzie można zapomnieć

druga kwestia - to faceci często zapominają, że lasce też nie wystarczy chwilowe macanko, też dobrze jest rozgrzać partnerkę konkretnie, wtedy i ona nabiera ochoty na wszystko, nawet na loda przed i w trakcie stosunku, a cooo

[Nyaa]

Napisane przez Clood

druga kwestia - to faceci często zapominają, że lasce też nie wystarczy chwilowe macanko, też dobrze jest rozgrzać partnerkę konkretnie, wtedy i ona nabiera ochoty na wszystko, nawet na loda przed i w trakcie stosunku, a cooo