Niedoczynność tarczycy, pomocy!

[SzmaragdowyKotek]

Czarna - TSH podnosi się już po kilku dniach, więc szybko powinnaś zauważyć różnicę. Jeżeli dalej będziesz taka śpiąca i będziesz się snuła jak zmora to po prostu dostaniesz większą dawkę Moja lekarka nawet jak mam dobre wyniki to pyta, jak się czuję. Ja czasem sama sobie podnosiłam dawkę eksperymentalnie o 25 i jak się czułam lepiej, to jej to meldowałam i wtedy przepisywała mi wyższą.
Bardzo często było tak, że np. miałam 50, ale było dobrze (tylko dobrze, a nie bardzo dobrze) - jak wzięłam 75 to czułam się super, więc mi przepisywała 75. To jest bardzo ważne, żebyś miała lekarza, który będzie Cię pytał jak się czujesz, a nie tylko patrzył na Twoje wyniki. Jk miałam TSH-1,3 to czułam się w miarę w porządku, teraz mam jeszcze niższe, dużo niższe i czuję się po prostu rewelacyjnie, po raz pierwszy od wielu miesięcy. Tak naprawdę dobrze Jakoś mój organizm po prostu wymaga bardzo niskiego TSH do naprawdę dobrego samopoczucia i funkcjonowania, a to jest sprawa bardzo indywidualna. Dlatego, jak czujesz, że jest dobrze, ale jednak mogło by być lepiej, to koniecznie zgłaszaj lekarzowi. Dobry lekarz, jak już widzi, że pacjent wie, o co chodzi z tymi dawkami, wydaje mi się, powinien pozwolić na takie eksperymenty, ze właśnie Ci powie, że jeżeli będzie ok, ale czujesz, że może być lepiej, to pozwoli Ci w ramach takiego kontrolowanego eksperymentu samej na jakiś czas zwiększyć/zmniejszyć sobie dawkę i zobaczyć, jak się czujesz.
Holly - z tego,co wiem, to kompletnie nie ma znaczenia o której bierzesz Euthyrox. Oczywiście, że ważne jest, żeby to było rano (bo to jest hormon, który podlega wahaniom dobowym - organizm go wytwarza w innych ilościach w dzień i w innych w nocy), ale czy weźmiesz o 6 czy 8:30 to nie ma kompletnie znaczenia. Ja biorę, jak wstaję - raz wstaję o 7, raz o 8, raz o 8:30, nie zauważyłam kompletnie żadnej różnicy. Wiadomo, nie popadaj w skrajności - nie dopuszczaj, żeby Ci się przypomniało o 13, że zapomniałaś tabletki, ale bez paniki z tą godziną w tą czy w tą.

[holly17]

SzmaragdowyKotek- całe szczęście bo ja myślałam, że jest określony czas kiedy powinny wydzielać się hormony i trzeba pilnować co do minutki, a biorę tak około 7.

[Czarna091]

SzmaragdowyKotek-No ja żle się nie czuje po dawce 25 ale mogło by być lepiej zobaczymy jak bedzie za tydzień, bo mam zwiększyć dawke do 37,5 może dostane trochę więcej energii Ciekawi mnie czy z czasem poprawią się moje włosy bo mam je strasznie poniszczone ale to napewno przez tą prostownice, lokówke i farbowanie A czy przy niedoczynności można się opalać? Bo ja jestam troche blada i chciała bym się poopalać

[ewelcia sroczka]

Długo mnie nie było, ale przed świętami w ogóle nie mam na nic czasu

Euthyrox powinno się przyjmować ok 30 minut przed pierwszym posiłkiem, bo w jego trakcie następuje wyrzut hormonów i wtedy jest to bardziej naturalne i efektywne i kawa bezpośrednio po tabletce zmniejsza wchłanianie hormonów niestety.....u mnie to była naprawdę duża różnica, ale odkąd kawę piję dopiero na uczelni, jest o niebo lepiej

Przy Euthyroxie można się opalać a jeśli chodzi o włosy to wydaje mi się, że jak dawka hormonów jest prawidłowa to one są bardziej odporne bo ja z pół roku temu miałam straszne farbowaniowe wpadki i musialam to koniecznie zniwelować, a negatywnych skutków brak

Poziom wapnia jest ważny szczególnie dla przytarczyc, ale z tarczycą też wiąże się w dużym stopniu, więc to badanie jest całkowicie uzasadnione

Wole jak najbardziej może się przerodzić w niedoczynność. Przyczyną wola może być złe fukcjonowanie niektórych obszarów tarczycy spowodowane nadczynnością (tak było u mnie i tak jest częściej) lub niedoczynnością. Później ta "zawolowana" część z reguły pracuje co raz gorzej i przechodzi w niedoczynność. Można temu zapobiec biorąc leki - wtedy wole powinno się zmniejszać. Ważne jest wczesne odkrycie wola i szybkie leczenie, u mnie było już za późno - trzeba było usunąc.

Ann_ka, ja też mam prblem z suchością i zaczerwieniem oczu... non stop praktycznie. I właśnie zastanawiałam się czy to może być skutek uboczny euthyroxu, ale biorę go tak długo, że cięzko powiedzieć w środę idę do endo, to zapytam jak nie zapomnę

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

lancomee, u mojej siostry podejrzewali zespół Gilberta, ale uznali, że to jednak nie to

[Kath83]

Hej dziewczyny. Mam pytanie, 05.05.11 mam pierwszą wizytę u endokrynologa ( idę prywatnie ), jakie warto mieć już zrobione badania oprócz TSH? Moje TSH wyniosło 4,74 przy normie 4,2.

[Ann_ka]

Dużo chyba zależy od lekarza. Ja oprócz TSH zrobiłam jeszcze fT3 i fT4, ale okazało się, że niepotrzebnie. Teraz na wizyty zabieram ze sobą jedynie wynik TSH, a chyba najważniejsze jest szeroko pojęte samopoczucie pacjentki . Lekarz przeprowadzi z Tobą wywiad (kondycja włosów, skóry, czy są problemy ze snem, wahania wagi, itp.) Jeżeli idziesz prywatnie, to prawdopodobnie podczas wizyty będziesz miała też zrobione USG tarczycy i wtedy wszystko dokładnie widać, przynajmniej dla lekarza

A ja byłam wczoraj na kontroli i wreszcie wszystko ok Wynik TSH 0,73. Dawka ustalona, następna wizyta pod koniec roku, chyba że coś byłoby nie tak. Leczenie podobno ma trwać 2-3 lata, a potem "się zobaczy co dalej..." Czy któraś z Was wyszła raz na zawsze z niedoczynności? A swoją drogą przerażające jest to, ile osób ma teraz problemy z tarczycą i póki co spotykam się tylko z kobietami leczącymi się na nią.

Aaaa zapomniałabym, ewelcia sroczka, pytałam swojego lekarza o zaczerwienione i wysuszone oczy. Sugerowałam, że może Euthyrox jest tego przyczyną, ale stwierdził, że raczej nie. Prędzej to jakaś reakcja alergiczna, pyłki- tak jasne, tylko że ja już się męczę od późnej jesieni/zimy. No, ale wtedy by stwierdził, że wtedy sezon grzewczy się zaczął i powietrze wysuszone... Może Ty dowiesz się czegoś innego.

Pozdrawiam!

[Kath83]

Ann_ka dziękuję bardzo za odpowiedź. Tak pierwsza wizyta jest z usg. W takim razie nie będę nic więcej robić i poczekam na decyzję lekarza. Samopoczucie mam nie najgorsze, główny powód mojego badania tsh to były wypadające garściami włosy.
Mojej lekarki rodzinnej mąż się leczy na tarczyce u tej pani doktor do której ja idę.

[Czarna091]

No to prawda że teraz to dużo ludzi, nawet i tych młodych choruje na tarczyce. Nie ma co tego lekceważyć bo pożniej mogą być poważne problemy Im szybciej wykryjemy tą chorobę, tym większe są szanse że bardziej się nie rozwinie, a może nawet z czasem uda nam się wyleczyć z tego. Myśle że czas ma duże znaczenie Damy rade dziewczyny

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Kath83

Ann_ka dziękuję bardzo za odpowiedź. Tak pierwsza wizyta jest z usg. W takim razie nie będę nic więcej robić i poczekam na decyzję lekarza. Samopoczucie mam nie najgorsze, główny powód mojego badania tsh to były wypadające garściami włosy.
Mojej lekarki rodzinnej mąż się leczy na tarczyce u tej pani doktor do której ja idę.

Kath, ja miałam jeszcze fT3 i fT4 oraz 2 rodzaje przeciwciał - te ostatnie to po to, żeby wykluczyć choroby autoimmunologiczne, m.in. Hashimoto.

[tomek0700]

witam. Mam wynik TSH 1,57 norma od 0,51 do 4,30. Czy ten wynik wskazuje, ze wszystko jest ok? pozdrawiam

[Czarna091]

Napisane przez tomek0700

witam. Mam wynik TSH 1,57 norma od 0,51 do 4,30. Czy ten wynik wskazuje, ze wszystko jest ok? pozdrawiam

Ten wynik jest ok

[Kath83]

Ja z badaniami poczekam na wizytę u lekarza i na to co mi zleci.
Czarna091 czujesz się jakoś lepiej po tabletkach?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez tomek0700

witam. Mam wynik TSH 1,57 norma od 0,51 do 4,30. Czy ten wynik wskazuje, ze wszystko jest ok? pozdrawiam

Szczęściarz

[Czarna091]

Napisane przez Kath83

Ja z badaniami poczekam na wizytę u lekarza i na to co mi zleci.
Czarna091 czujesz się jakoś lepiej po tabletkach?

Nie czuje się wcale lepiej. Od poniedziałku przechodze na dawke 37,5 wiec może to cos da bo jak narazie to nie mam duzo energi i zbytnio checi do zycia. Mysle ze wieksza dawka byla by rozwiazaniem ale nie mozna narazie zwiekszyc bo dopiero poczatkuje leczenie A wy dziewczyny też tak macie po tych tabletkach że co byście nie zjadły nawet małą ilosc jedzenia to macie brzuch jak balon?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Czarna091

Nie czuje się wcale lepiej. Od poniedziałku przechodze na dawke 37,5 wiec może to cos da bo jak narazie to nie mam duzo energi i zbytnio checi do zycia. Mysle ze wieksza dawka byla by rozwiazaniem ale nie mozna narazie zwiekszyc bo dopiero poczatkuje leczenie A wy dziewczyny też tak macie po tych tabletkach że co byście nie zjadły nawet małą ilosc jedzenia to macie brzuch jak balon?

Czarna, nie wydaje mi się, żeby to była kwestia tabletek. Ogólnie, niedoczynność tarczycy powoduje skłonności do zaparć i problemy z trawieniem, więc to raczej nie wina tabletek, a niedoczynności niestety, my, niedoczynne musimy szczególnie dbać o dietę - dużo błonnika i wody i nie powinnaś mieć żadnych problemów. Ewelcia, popraw mnie, jeżeli się mylę swoją drogą, pisałaś, że kawa zmniejsza wchłanianie hormonów, kurka blada, ja zawsze popijam kawą, tylko że ja piję taką straszną lurę - jedna płaska łyżeczka rozpuszczalnej, dosłownie odrobina mleka i wielki kubek wody, mam nadzieję, że to nie szkodzi jakoś strasznie... bo u mnie pierwszym objawem ciąży był wstręt do porannej kawy, którą uwielbiam, a tu rano wstałam i stwierdziłam, że po prostu nie jestem w stanie jej wypić i od pierwszego dnia ciąży piłam kawę Caro Nestle - taką zbożową, coś jak Inka, tylko moim zdaniem znacznie smaczniejsza i nie zauważyłam żadnej różnicy w wynikach badań. Ewelcia, ja nienawidzę herbaty, a rano po prostu muszę coś wypić, nie jestem jakąś nałogową kawoholiczką, tylko ja po prostu lubię smak kawy - może być dla mnie i bezkofeinowa, byle mieć tę swoją lurę rano czy to rzeczywiście ma takie znaczenie dla wchłaniania hormonu, bo po wynikach nie widziałam, żeby robiło to jakiekolwiek znaczenie? Proszę, napisz, że to nie dotyczy lury, proszę, proszę, proszę

[holly17]

Dziewczyny a czy macie jakieś problemy skórne przez niedoczynność? Chodzi mi o całe ciało nie tylko twarz...

[ewelcia sroczka]

Ann_ka ja bylam w środę u endo i też pytałam o wpływ euthyroxu na te oczyska i powiedział to samo co Twój...

SzmaragdowyKotek masz rację, trzeba dbać o brzuszki ja mam ciągle taki nadęty jestem szczupła, ale ten brzuch ciągle taki ciężki...mi przechodzi po suszonych morelach one mają duuuużo błonnika
Myślę, że "lura" nie ma wpływu na wyniki ja piłam kawę z 3 łyżeczek i średnio 2 razy dziennie Bez kawy mogę żyć, ale właśnie lubię jej smak teraz tylko czasem pije bo co to za przyjemność pić kawę wieczorem? Z herbatami możesz pokombinować ja ostatnio kupiłam białą cytynową i jest pyszna - w ogóle nie smakuje jak herbata

holly17 ja mam bardzo suchą skórę, ale nie znoszę codziennie pamiętać o balsamie więc kupiłam taki, który 2 razy w tygodniu w zupełności wystarcza

Ja się teraz martwię, bo przez 3 lata miałam TSH (a co za tym idzie-leki) na stałym poziomie, a teraz.... na ostatniej wizycie cos ok 3,9.... teraz jak nie piję rano kawy to 3,0....więc nadal za dużo... i przez 3 lata brałam 125 a teraz mam brać 125/150 na zmianę a w połowie czerwca na wizytę, bo endo uważa że to za mało będzie i wtedy 150....
Ech, a już tak się cieszyłam, że tak ładnie wyrównane jest...

[SzmaragdowyKotek]

Ewelcia, dziękuję, dziękuję, dziękuję za słowa otuchy odnośnie mojej lury. Powiem Ci, że ja białej herbaty też nie lubię, a po zielonej (od samego zapachu, co najśmieszniejsze) mdli mnie tak, że w ciąży było lepiej, taka jestem dziwna Lubię herbatki owocowe, uwielbiam!, zwłaszcza latem z lodem i cytryną, ale nie wyobrażam sobie ich picia rano. No rano lura musi być i tyle nawet bezkofeinowa, ale muszę zrobić sobie takiego bełta i go powąchać na badania oczywiście chodzę o samej wodzie i to jest mój największy dramat Wiesz, ja teraz też miałam taki skok - co miesiąc wymagałam innej dawki - raz było za dużo, za chwilę za mało, tylko że ja brałam 4 lata temu 50, potem w ciąży i po ciąży 75, a teraz 125! dosłownie w ciągu 2 miesięcy mi się tak zrobiło... Ale moja endo mówi, że to normalne i że tak się zachowuje tarczyca, niestety...
Holly, jeżeli chodzi o Twoje pytanie o ciało, to ja na twarzy mam skórę tłustą, jak mam dobrze ustawioną tarczycę, to tłustą, ale bezproblemową - tzn. tylko coś mi malutkiego zawsze wyskoczy tzw. "okresowego", ale nic poza tym. Natomiast na ciele mam po prostu papier ścierny. Gdybym się smarowała jak Ewelcia, 2 razy w tygodniu, chyba bym się pokruszyła. Ja muszę codziennie, dla mnie MASŁO do ciała w opakowaniu 250ml wystarcza na równe 5 razy, więc naprawdę mam saharę na ciele... no i przebarwienia straszne na łokciach i kolanach. Łokcie jeszcze jakoś, jakoś, ale kolana.... OMG... katuję się już od stycznia 2-4 razy dziennie kwasidłami i innymi depigmentacyjnymi cholerstwami - kwasem kojowym, glikolowym, wit. c i wszystkim innym, co ludzkość wymyśliła na przebarwienia, a efekt prawie żaden... wyglądam, jakbym na kolanach robiła wykopki ziemniaków...w lecie cała się filtruję, zwłaszcza twarz i te moje kolana - bez 50+ to ja nawet po bułki nie wychodzę...ech... a tu niedługo będę musiała przestać, bo mimo filtrów chcę dać skóze z miesiąc, zanim będę latać w gołych nogach... Zauważyłam, że im większą dawkę Euthyroxu muszę brać, czyli im ta tarczyca ma się gorzej, tym mam ciemniejsze kolana
Czarna, z tym brzuchem, to jak pisała Ewelcia, np. suszone morele, gigantyczną ilość błonnika mają też figi suszone, w Grecji jak maluch nie może zrobić kupki, to zawsze dawali mu figi osobiście polecam Ci wrazie gdyby to nie pomogło wymieszać 2-4 łyżki otrąb z kefirkiem i wypić jak to mawia mój tata "delikatnie czyści nie przerywając snu". Może to nie jest zbyt smaczne - otręby poza owsianymi, które smakują jak płatki owsiane i które uwielbiam, raczej są trocinowate, ale efekt wart zachodu Mój synek lubi, jak mu zalewam wrzątkiem mieszankę surowych płatków owsianych z otrębami i potem dolewam do tego zimnego mleka - uwielbia chłeptać swoje "otrąbki", bo to smakuje jak normalna owsianka. Kategorycznie domaga się "otrąbków", wyciąga z szafki i mi przynosi do zrobienia

[Czarna091]

SzmaragdowyKotek-
No spróbuje tego co mi pisałaś na ten brzuch bo to straszne uczucie jest mieć brzuch jak balon po małej ilości jedzenia
A wy dziewczyny jak się opalacie to smarujecie się jakimiś kremami ochronnymi? Czy to prawda że z niedoczynnością tarczycy mogą pojawić się szybciej przebarwnienia na skorze podczas opalania?

[Ann_ka]

Oooo ja też odkąd pamiętam mam zawsze brzuch nadęty. Rano normalny, a im bliżej wieczora tym większy. Zawsze tłumaczyłam sobie, że tak już niestety mam, ale nie wiedziałam, że to też powiązane jest z niedoczynnością Na dodatek często z brzucha dochodzą różne dźwięki, od bulgotania, przelewania się, pisków, po prawie że żabi koncert Jakiś czas temu kupiłam Ulgix i nawet pomaga, ale spróbuję z otrębami i błonnikiem. Może przy regularnym stosowaniu problem się rozwiąże
Co do skóry to też mam suchą, czasem do tego stopnia, że jak przez dłuższy czas nie użyję balsamu, to przy późniejszym smarowaniu trochę piecze... Z twarzą gorzej, bo policzki wysuszone a czoło tłuste. Nie wspominając o włosach, codzienne mycie obowiązkowo

[holly17]

Ann_ka ja nie mam problem z wzdęciami, ale taki ''żabi koncert'' to często nie tylko w brzuchu, ale także czasem w przełyku...

[Ann_ka]

Tak, w przełyku też czasem mam coś takiego To może jeszcze okaże się, że też macie problemy z przełykaniem? Im mniejszą tabletkę mam połknąć, tym większe prawdopodobieństwo, że mi gdzieś w gardle stanie, teraz to najczęściej z Euthyroxem tak się wkurzam Do tej pory moje objawy były dla innych dziwne, a teraz przynajmniej wiem, że nie ja jedna tak mam

[holly17]

czasem mam problemy z przełykaniem, bo trochę coś tam mi uciska i boli szyja, ale ja mam wole tarczycy więc to chyba normalne
Wiecie może kiedy najlepiej zrobić badania TSH?

[SzmaragdowyKotek]

Czarna, z tego co wiem, rzeczywiście są znacznie większe skłonności do przebarwień, jak przy ciąży i pigułkach anty. Ja nie opalam się w ogóle, filtruję codziennie 50+ i bez filtra nawet po bułki nie wychodzę Sądząc po tym, co napisałam na temat swoich kolan, to jest to prawda i radzę uważać, bo to cholerstwo wyłazi po miesiącach i latach - to nie tak, że pojawi się od razu. Czasem nie będziesz wiedziała skąd masz te plamy. Radzę zapoznać się gruntownie z wątkami filtromaniaczek
Holly - na temat skóry to jeszcze zapomniałam dopisać, że moja skóra "zapamiętuje" po prostu wszystko... jak mój mąż oparzył sobie pół ręki, to po dwóch tygodniach nie miał śladu, a ja mam bliznę po oparzeniu malutkim od żelazka - ponad 3 lata!!!! to masakra jakaś... nie mam problemów ze skórą - jest tłusta, ale nic mi nie wyskakuje poza okresem, ale jak już wyskoczy mi jedna krostka, to walczę z przebarwieniem w tym miejscu przez kilka tygodni/miesięcy!!! Koszmar...Tak mam z każdą ranką czy krostką - nzostaje blizna, z którą walczę miesiące/lata!!! Moja skóra nieustannie wzbudza szok i opad szczęki wszystkich kosmetyczek Tak więc Czarna, naprawdę uważaj z tym opalaniem, jest tyle super balsamów i kremów brązujących i koloryzujących, że naprawdę szkoda niszczyć sobie cerę i mieć zmarszczki i przebarwienia na własne życzenie. Poza tym jasna cera jest na topie

[Czarna091]

SzmaragdowyKotek- widze że będę musiała faktycznie uważać z tym słońcem, a tak chciałam się poopalać i mieć piękną opaleniznę... No trudno, będę musiała przenieść się na soamoopalacze, tylko że boję się je stosować bo one strasznie robią plamy na ciele...
SzmaragdowyKotek a to że masz ciemniejsze kolana i łokcie to spowodowane było tym że się opalałaś czy to samo od siebie przyszło? A czy wogóle plamy na ciele mogą być spowodowane samymi tabletkami bez opalania?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Czarna091

SzmaragdowyKotek- widze że będę musiała faktycznie uważać z tym słońcem, a tak chciałam się poopalać i mieć piękną opaleniznę... No trudno, będę musiała przenieść się na soamoopalacze, tylko że boję się je stosować bo one strasznie robią plamy na ciele...
SzmaragdowyKotek a to że masz ciemniejsze kolana i łokcie to spowodowane było tym że się opalałaś czy to samo od siebie przyszło? A czy wogóle plamy na ciele mogą być spowodowane samymi tabletkami bez opalania?

Ja stosuję takie baaardzo delikatnie koloryzujące balsamy tylko, bo mam bardzo jasną cerę i tym trudno zrobić sobie krzywdę w tym roku jeszcze kupiłam sobie takie cudeńko w Rossmanie z Rimmela (Rimmla?) Sunshimmer instant tan - takie sztuczne słoneczko w tubce do twarzy i ciała - jeszcze nie próbowałam, ale już słyszałam od dwóch osób, że podobno bardzo fajne - rzeczywiście nie jest pomarańczowe, tylko delikatnie brązowo-złote i na pewno nie zrobi plam, bo to się zmywa wieczorem pod prysznicem (to tylko koloryzuje skórę, a nie barwi), a podobno jest bardzo trwałe i nic nie spływa i nie brudzi ubrań. Jak wypróbuję, to Ci napiszę coś więcej to taki krem koloryzujący do twarzy i ciała - nie samoopalacz! Można leciutko oprószyć np. takim pudrem złocistym Peggy Sage i wyglądasz jak milion dolarów z droższych rzeczy fajna jest terracotta Guerlaina.
Jeżeli chodzi o moje łokcie i kolana, to miałam zawsze, od dziecka odrobinę ciemniejsze, ale ODROBINĘ!! Od kilku lat jest coraz gorzej - własnie jak wyszła mi niedoczynność, więc z tym to wiążę, nie sądzę, żeby to był skutek tabletek, ale niedoczynności jako takiej bo było coraz gorzej jeszcze jak nie brałam tabletek, ale jak już źle się czułam. Tak więc jedyne, co mi przychodzi sensownego do głowy, że to raczej od samej niedoczynności, ale słońce może to na pewno pogłębić. Moja endokrynolog dziwi się, że przy ustawionej tarczycy mam aż tak mocno, bo mówi, że peelingi powinny pomóc, ale ja już się męczę kilka miesięcy i efekty... nie powiem, że nie ma wcale, ale są bardzo słabe. Nie mówiąc oczywiście o takich zwykłych peelingach do stosowania pod prysznicem - a moja skóra uwielbia wszystkie solidne "drapaki" - najlepiej gruboziarniste albo solne/cukrowe. Moja ginekolog też ma niedoczynność, ale jak widzi te moje kolana, to też pyta, czy to od niedoczynności Czarna, nie martw się, proszę na zapas, bo nie każdy tak ma, tak samo jak nie każdy ma tak bardzo suchą i problematyczną w innych aspektach skórę (moja np. wymaga nieustannie peelingów - bardzo mocnych i częstych i wszystko "zapamiętuje"), to są cechy indywidualne. Moja kosmetyczka bierze taką samą dawkę jak ja teraz (125), a ma bardzo jednolitą skórę na ciele i żadnych przebarwień na kolanach, czy łokciach. Ona też filtromaniaczka i też była w szoku, jak mi kładła kwasy na kolana 2 razy w tygodniu a efekty takie, jak kot napłakał...
Moja koleżanka natomiast ma skórę prawie normalną i tez nie ma przebarwionych kolan, więc to naprawdę nie jest tak, że zawsze tarczyca = czarne kolana + sucha skóra na ciele/tłusta na buzi, ale na pewno radzę uważać na słońce. Nie tylko ze względu na tarczycę
A jeżeli chodzi o takie odczucie pełnego, nabrzmiałego brzucha, to prócz błonnika, spróbuj sobie brać jakiś espumisan czy esputicon czy ulgix - czyli po prostu symeticon (różne nazwy handlowe) - rozbija pęcherzyki powietrza, a jest całkowicie bezpieczny, nie wpływa w żaden sposób na jelita, nie wchłania się z przewodu pokarmowego do organizmu - swojemu synkowi podawałam prawie od razu po urodzeniu na zalecenie pediatry - wspomagająco na inne problemy z brzuszkiem. Naprawdę działa

[Czarna091]

SzmaragdowyKotek- to nie za ciekawie masz z tymi kolanami i łokciami, ale próbuj i nie poddawaj się a z czasem być może zginą Ja też mam jasną karnacje ale co zrobić taka już nasza natura... A co do tego kremu koloryzującego to daj znać jak u Ciebie zadziałał bo też zamierzam se jakiś kupić Mam jedno przebarwnienie koło ust ale to nie od niedoczynności bo to mam od paru lat, takie malutkie, niby nie rzuca się w oczy ale mnie to przeszkadza. Próbowałam róznych kremów ale to i tak nic nie dało. A po euthyroxie to naprawde strasznie skura sie suszy wiec zaczynam nawilżanie, chociaż przed braniem tabletek miałam normalną cerę. A co do brzucha to chyba kupie se jakieś nieszkodliwe tabletki, chociaż zaczynam się odchudzać bo chce zgubić jakieś 6 kg, już zamówiłam se twistera na allegro, podobno dobry jest

[duplo]

Dołączam do wątku. Dzisiaj odebrałam wyniki i nie wiem co o nich myśleć, bo piszecie, że norma wcale nie do końca jest ,,tą normą''.
Co myślicie o takim wyniku:
TSH: 3,38 (norma-0.27-4.20)
FT4: 13,45 (norma: 12-22)
Nie wiem czy jest sens umawiać się do endokrynologa, dlatego pytam.

[Czarna091]

Napisane przez duplo

Dołączam do wątku. Dzisiaj odebrałam wyniki i nie wiem co o nich myśleć, bo piszecie, że norma wcale nie do końca jest ,,tą normą''.
Co myślicie o takim wyniku:
TSH: 3,38 (norma-0.27-4.20)
FT4: 13,45 (norma: 12-22)
Nie wiem czy jest sens umawiać się do endokrynologa, dlatego pytam.

A ile masz lat? Bo te normy to od wieku zależy... Ja miałam tsh 2,73 i stwierdzono niedoczynność a mam dopiero 20 lat

[duplo]

W sobotę kończę 25