Osobowość a preferencje zapachowe.

[MeryJane]

Napisane przez ropuszka

Ja mam jeden wniosek: wiekszosc Wizazanek, niezaleznie od typu osobowosci lubi kadzidla i zapachy nietypowe A moze to po prostu kwestia mody w dziedzinie zapachow niszowych, ktorej sie wiekszosc z perfumoholiczerk poddala?

myślę, że nie - ja w kadzidłach odnalazłam to czego zawsze mi w perfumach brakowało.Czego szukałam. Paczula z indyskiego sklepiku towarzyszyła mi zawsze.Dziękuję Niebiosom, że któs przełożył je na język zpachów.I że mogę odszukiwać je w bajkowych połączeniach

[ropuszka]

Napisane przez Polly_

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

[/COLOR]ale w sumie zeby zbierac dane to kazdy powinien sie okreslic w punktach :
-zdecydowanie lubię
-czasem lubię
-zdecydowanie nie lubię

Dobre W takim razie ja:
-zdecydowanie lubie: kwiatowe nuty, kocham roze, fiolki, lubie jasmin; takze przepadam za pizmem i zapachami mydlano-cielesnymi jak Rodriguez, White musk
-czasami lubie zapachy pudrowe, dusiciele, ale niepospolite, wyrozniajace sie z tlumu, czasem siegam po cos swiezego, zielonego lub morskiego ale to rzadkosc, czasem kadzidla to niuchania - rzadko na sobie nosze, zdarza sie, ze zauroczy mnie cos kwiatowo-szyprowego
-zdecydowanie nie lubie wanilii, kokosa, nut piwnicznych, "brudnych", nie lubie tuberozy, nut metalicznych, ogorkowych, banalnych "rozowych"

[LillyS]

Napisane przez jowisz

w przypadku mojej osoby musiałby być jeszcze jeden punkt:

"ciekawy, podoba mi się, ba, wwąchuję się z przyjemnością w nadgarstek w domowym zaciszu..ALE globalnie nosić bym nie umiała"

Też tak mam, w sumie pewnie wiele z nas.

A - lubię mandarynkę, taką jak w Cinema i żywicę.

[Polly_]

Napisane przez jowisz

w przypadku mojej osoby musiałby być jeszcze jeden punkt:

"ciekawy, podoba mi się, ba, wwąchuję się z przyjemnością w nadgarstek w domowym zaciszu..ALE globalnie nosić bym nie umiała"

to ja bym własnie wrzucała do "czasem"

[asiula1000]

Napisane przez Polly_

no też raczej nie
ja jestem INTP- główna funkcja-Introverted Thinkig , a lubie zapachy nieświeże i nachalne

tak ze niestety obawiam sie ze wychodzi na to ze wniosek jest jeden-
zaleznosc osobowości i zapachu jest raczej mała

Poly, nie bądź uparta , po prostu muszą być wyjątki od reguły .

Nie wiem jak daleko sięgają zależności upodobań zapachowych w naszą osobowość, jednak wg mnie niewątpliwie związek jest.
Ja to widzę w wypowiedziach: czyjeś posty wybitnie lubię czytać i po jakimś czasie z ich zawartości zauważam nasze zbieżne gusta i odwrotnie.
Oczywiście trudno tu o konkretny szablon, ale co do ogółu widzę taką zasadę.

Napisane przez Polly_

proponuję jeszcze zebrac dane pomijając skrzydło , moze po typie dominującym dojdziemu do jakiś wniosków?

ale w sumie zeby zbierac dane to kazdy powinien sie okreslic w punktach :
-zdecydowanie lubię
-czasem lubię
-zdecydowanie nie lubię

Ale musiałoby to być ograniczone do jednego konkretnego składnika w każdym z 3 podpunktów. Wtedy łatwiej byłoby zebrać takie dane w tabeli

[anastazjaaa2]

7w8 - "Realista"


Lubię kadzidlanie, słodko, ziolowo, pudrowo, paczulowo, plastikowo, waniliowo, tuberozowo,jaśminowo , owocowo tez, ale to taki owoc z charakterem ma byc ......generalnie nie lubię zapachow delikatnych,mydlanych, eleganckich też nie bardzo......Lubię zapachy ogoniaste, kilery i ciężkie dusiciele..

[Polly_]

Napisane przez asiula1000

Ale musiałoby to być ograniczone do jednego konkretnego składnika w każdym z 3 podpunktów. Wtedy łatwiej byłoby zebrać takie dane w tabeli

ale to by było wybitnie niemiarodajne

moze bede miec czas w przyszłym tyg to sieu przyjrze temu wontku , tylko wiecej ludzi trza-bo np nie ma tu nikogo 4w3 oprocz mnie

[gryx82]

Napisane przez Daffodilka

A ciekawe co by ten analizujący powiedział na to, że jak na razie jest tylko jeden Rozwiązywacz problemów?

To i tak nic Mnie wyszło czas jakiś temu w barze, z jakiegoś testu osobowościowo-predyspozycyjnego, żem Matka Kangurzyca, i to w obydwu przypadkach

Napisane przez Halkatlah

Ja na przykład jestem typem raczej, hm, sportowym poniekąd

O to, to! Ja też - sportowe buty, jeansy, bluza z kapturem, czapka z daszkiem, a jako "akcent eklektyczny", fajny Oriencik jakiś

Napisane przez Polly_

ale w sumie zeby zbierac dane to kazdy powinien sie okreslic w punktach :
-zdecydowanie lubię
-czasem lubię
-zdecydowanie nie lubię

Ale to też niemiarodajne będzie Bo jak to przetworzysz? Za wiele tego (składniki i zapachy mam na myśli). Najlepszy byłby jakiś szablon, oparty na systematyce zapachów, typu: szypry, fougere, kwiatowe itp. (no tak se koncypuję)

[kroliczek190]

Napisane przez Polly_

, tylko wiecej ludzi trza-bo np nie ma tu nikogo 4w3 oprocz mnie

Ja jestem
Test był super, rozwiązałam go z przyjemnością i sprawdza się u mnie powiedzmy 80% - jednakże jestem przekonana, że osobowość i upodobania perfumeryjne niewiele mają wspólnego
Otóż uwielbiam zapachy banalne, po prostu przyjemne, przede wszystkim świeże i delikatnie słodkie - typu Hugo Boss Orange, D&G L`Imperatrice, Dior J`adore. Poza tym wszelkie różowości, kwiatowo-owocowe zwyklaki... Bardzo rzadko mam "fazę" na perfumy które w myślach nazywam "suchym drewnem" "cukierkami toffi" czy "sklepem obuwniczym" choć i takie posiadam w swoich zbiorach

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Polly_

tak ze niestety obawiam sie ze wychodzi na to ze wniosek jest jeden-
zaleznosc osobowości i zapachu jest raczej mała

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Ale to też niemiarodajne będzie Bo jak to przetworzysz? Za wiele tego (składniki i zapachy mam na myśli). Najlepszy byłby jakiś szablon, oparty na systematyce zapachów, typu: szypry, fougere, kwiatowe itp. (no tak se koncypuję)

ooesu-dobre bedzie-podejdziemy do zadania bez uprzedzen i wklepiemy wszystkie dane -i zobacymy co wyszło
no bo co? wpiszemy orient? a w orientu jest wszystko i ambra i kadzidło i waniia i drewno i przyprawy i skóra i ciulwiecojeszczze ..no przeca musimy odróznic czy ktoś lubi pieprz czy wanilie nie każdy musi łykac caly orient. Ja osobiscie nie lubie tych klasycznych podziałów



bonćmy tfurczy a nie tylko schematy, tabelki i ordnung

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez kroliczek190

Ja jestem
Test był super, rozwiązałam go z przyjemnością i sprawdza się u mnie powiedzmy 80% - jednakże jestem przekonana, że osobowość i upodobania perfumeryjne niewiele mają wspólnego
Otóż uwielbiam zapachy banalne, po prostu przyjemne, przede wszystkim świeże i delikatnie słodkie - typu Hugo Boss Orange, D&G L`Imperatrice, Dior J`adore. Poza tym wszelkie różowości, kwiatowo-owocowe zwyklaki... Bardzo rzadko mam "fazę" na perfumy które w myślach nazywam "suchym drewnem" "cukierkami toffi" czy "sklepem obuwniczym" choć i takie posiadam w swoich zbiorach

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

haha! własnie-to dokładnie odwrotnie niz ja
chyba ze mnie odrzucimy z badania jako skrajny przypadek fujania na wszystko

[kamena]

To teraz ja

W pierwszym ISTP - Craftsman - Introverted, Sensing, Thinking, Perceiving

W drugim po kilku razach ustabilizowało się na 5w4 - Obrazoburca (choć wyszło mi też 5w6 oraz łyse 5)


Zapachowościowo:

bardzo lubię - paczule!!!, ambry, róże
lubię - herbaty, drewna, wędzone dymy, piżma, śliwki, dziegcie, przyprawy szczególnie pieprz, cynamon, gorzkawe zioła, perfumy które pachną "czymś"
(lubiłam - żywice i żywiczne kadzidła zanim się zżuliły)
czasem lubię - pudry, tuberozę, spaleniznę, skórę, dziwadła
nie lubię - świeżości, fiołów, aldehydów, szyprów, perfumowych perfum, mydeł, zapachów niezapamiętywalnych
mam niesprecyzowany stosunek do - oud

generalnie od powyższych są wyjątki
i jeszcze bardziej generalnie - ma być wyraźnie i nietypowo raczej niż spokojnie i elegancko


Chyba jednak nic z tego konkretnego nie wynika...

[Lukrecja_Borgia]

Na Plotkowym jest wątek nt. enneagramu, ale pod kątem upodobań perfumeryjnych nigdy się nie analizowałam Robiłam ten test 2-3 razy w życiu i zawsze wychodzi mi 7w8, z czym nie będę się kłócić, bo się zgadza, a niektóre stwierdzenia niemal uderzają swą trafnością.

No to popatrzmy na dotychczasowe ujawnione 7w8

Napisane przez teza20

[]A lubię zapachy dziwne dymne,słodkie,ogoniaste,g ęste,przytłaczające.
Nie cierpię zapachów morskich,świeżych,zielony ch...

Strzał w 10

Napisane przez jowisz

i ja podobnie. tzn. ma być gęsto i ogoniasto ale szukam tego w każdej,hmm, kategorii(...) nie lubię zapachów cytrusowych, banalnych kwieciuchów, zapachów stricte owocowych.

Z tych wymienionych przez Ciebie uwielbiam Addict, ze względu na ową lekką zasłonę dymną , jaka się w nim ujawnia. W kwestii wymienionych zapachów "na nie" zgadzam się w 100%.

Napisane przez liv87

U mnie również typ 7w8

uwielbiam: dymne , kadzidła, słodziaki,ostatnio orientale, ze świeżaków uwielbiam szczególnie Hermesa(...)a nienawidzę ozonowych świeżaków typu be delicious(...)

Czuję, że Avignon byłby w moim typie, ale póki co nikt nie chce go rozebrać na forum zakupowym Jakby co, pamiętajcie o mnie

Napisane przez anastazjaaa2

7w8 - "Realista"


Lubię kadzidlanie, słodko, ziolowo, pudrowo, paczulowo, plastikowo, waniliowo, tuberozowo,jaśminowo , owocowo tez, ale to taki owoc z charakterem ma byc ......generalnie nie lubię zapachow delikatnych,mydlanych, eleganckich też nie bardzo......Lubię zapachy ogoniaste, kilery i ciężkie dusiciele..

Znowu zgoda.
Od siebie dodam, że jedyne owoce, jakie lubię, to te z cięższą nutą, np. maliny w likierze z Hot Couture. Sezonówek Escady nie toleruję, są dla mnie/ na mnie płaskie i bez polotu.
Ostatnio bardzo zainteresowała mnie paczula. Tuberozy jeszcze nie odróżniam, a możliwe, że też jest "moja" (wszystkie domysły, jak ten i dot. Avignonu, opieram na recenzjach, bardzo do mnie przemawiają).

[Polly_]

ekhem- podsumowałam osoby o typie 4 w tym miażdżaca przewaga była osób 4w5-łącznie 12 osób
-osoby te jako ulubione, wymieniły łącznie 58 nut zapachowych
-w tym najczęściej powtarzały się:

1.drewno i kadzidło-9 osób
2. zioła- 6 osób
3. przyprawy , ambra, słodkie/jadalne-5 osób
4. zielone, czekolada, wanilia, dym, pieprz, orient, alkohol-4 osoby

na razie tyle-nie mam siły

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

osoby nr 5 (przewaga 5w4) -łącznie 10 osób lubią:

1. drewno-8 osób
2. przyprawy- 5 osób
3. paczula, kadzidło,ambra, dym, zapachy mocne/cięzkie/kilery- po 4 os

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

osoby 7-łącznie 8 osób lubią różne nuty , nie ma jakiejs duzej przewagi , na czoło wysuwaja się:

1. kadzidło, dymne, słodkie, ogoniaste, cięzkie/przytłaczające/kilery- po 4 osoby

2. paczula i drewno-3 osoby

[southie]

Napisane przez Polly_

4 w 3 "Arystokrata"

lubie: drewno, ambre, przyprawy, zioło, dym (ale kadzidło niekoniecznie)
czasem lubię: piżmo i nuty zielone, nuty jadalne (kawa,alkohol,sporadyczni e wanilia) kadzidło (niedominujące)
zdecydowanie nie lubię: nut owocowych i kwiatowych, szyprów, skóry

Ja też 4 w 3, ale zapachowo to z nas dwa bieguny
lubię: nuty owocowe, kwiatowe i przede wszystkim wanilię
zdecydowanie nie lubię: zioło, dym i kadzidła wszelakie

[sante]

Napisane przez MeryJane

5w4 - "Obrazoburca"
Zapachy tak jak w podpisie...lubię zapachy mocne, nietypowe,

też jestem 5w4 i uciekam od takich zapachów,lubię zapachy w stylu Cinema,Chanel Chance,kratka Brit .Kupowałam kadzidlaki i drewniaki i nie wiem dlaczego,bo nie jestem w stanie ich nosić,żeby było śmiesznie to szkoda mi ich na wymianę

[gryx82]

Napisane przez Polly_

ooesu-dobre bedzie-podejdziemy do zadania bez uprzedzen i wklepiemy wszystkie dane -i zobacymy co wyszło

No ale tego jest dużo za dużo Już nawet abstrahując od wszystkich stu tysięcy perfumeryjnych składników, to sama "skala" miarodajna być musi, bo przykładowo "lubię-nie lubię" to też zbyt ograniczające, zdarzają sie wyjątki (ja np. lubię "zieleninę" w Nilowym, a w Live Jazz już nie bardzo; podobnie karmel - fuj w A*Men, a w Blue Sugar )

no bo co? wpiszemy orient? a w orientu jest wszystko i ambra i kadzidło i waniia i drewno i przyprawy i skóra i ciulwiecojeszczze ..no przeca musimy odróznic czy ktoś lubi pieprz czy wanilie nie każdy musi łykac caly orient. Ja osobiscie nie lubie tych klasycznych podziałów

Eeee... a tutaj to się w sumie zgadzam

Btw - skóra! Wyjątkowy obrzydlor w Dzing!, ale już jaka poezja w Dzongkha

bonćmy tfurczy a nie tylko schematy, tabelki i ordnung

Sugerujesz, że sztywniak ze mnie?

[golgie]

jeszcze nikt nie miał mojego typu 6w7,buuu

[Eyes]

Napisane przez golgie

jeszcze nikt nie miał mojego typu 6w7,buuu

Goldie nie przejmuj sie mojej 8w9 tez nikt nie ma oprócz mnie,nawet 8-ek nie jest za wiele

[canela]

A nie sądzicie, że to działa trochę inaczej?

To byłoby raczej dziwne, gdyby np. indywidualiści zawsze lubili zapach suszonej gruszki

Wydaje mi się, że do typu osobowości pasują określone perfumy - owszem - ale inaczej niż do tego podchodzimy. Tzn:
Osoby o typie charakteru X lubią zapachy charakterystyczne, tzn. jakieś nietypowe, albo ogoniaste, albo ciężkie - takie, przy których trudno pozostać obojętnym.
Osoby o typie Y lubią zapachy nieinwazyjne, takie które współgrają z otoczeniem, a nie zabijają wszystkich wokoło
A typ Z preferuje zapachy przyjemne, które wprawiają w dobry nastrój niezależnie od nut i nosów.

To miałoby większy sens, ale trudniej to zmierzyć - bo każdy powie, że lubi zapachy "niebanalne, wyszukane i oh,ah"

[LillyS]

Napisane przez canela

A

A typ Z preferuje zapachy przyjemne, które wprawiają w dobry nastrój niezależnie od nut i nosów.

To miałoby większy sens, ale trudniej to zmierzyć - bo każdy powie, że lubi zapachy "niebanalne, wyszukane i oh,ah"

Ja jestem typem Z Tak się zastanawiałam, jakie zapachy wybieram, i doszłam do wniosku, że zawsze są to zapachy, które mają mnie wprowadzać w lepszy nastrój - taka aromaterapia. I tak: zawsze są to zapachy, które albo mnie relaksują, uspokajają (drewno na przykład), albo wprowadzają w radośniejszy nastrój, albo dają kopa do działania, albo po prostu zachwycają nutkami, które lubię w życiu codziennym (kawka, herbatka, czekoladka , albo zapachy bardzo w moim odczuciu zmysłowe.
Te stosuję za uszami natomiast nadgarstkowo mogę nosić te nie do końca przeze mnie lubiane, ale które mają wg mnie coś w sobie, są intrygujące jakąś nutą.

Najczęściej wybieram z zapachów "Sephorowych" te, które są w moim odczuciu właśnie przyjemne dla mnie i fajnie się noszą, próbowałam trochę niszy i nie pasuje do mnie. Najbardziej dziwne, jakie mam i lubię to Laundromat Demeter i Molecule 01, więc...

[Frangipani]

Napisane przez canela

A nie sądzicie, że to działa trochę inaczej?

To byłoby raczej dziwne, gdyby np. indywidualiści zawsze lubili zapach suszonej gruszki

Wydaje mi się, że do typu osobowości pasują określone perfumy - owszem - ale inaczej niż do tego podchodzimy. Tzn:
Osoby o typie charakteru X lubią zapachy charakterystyczne, tzn. jakieś nietypowe, albo ogoniaste, albo ciężkie - takie, przy których trudno pozostać obojętnym.
Osoby o typie Y lubią zapachy nieinwazyjne, takie które współgrają z otoczeniem, a nie zabijają wszystkich wokoło
A typ Z preferuje zapachy przyjemne, które wprawiają w dobry nastrój niezależnie od nut i nosów.

To miałoby większy sens, ale trudniej to zmierzyć - bo każdy powie, że lubi zapachy "niebanalne, wyszukane i oh,ah"

zgadzam się w 100%.

Nuty chyba są zbyt indywidualne i jest ich za dużo, a w różnych mieszankach różnie odbierane - co czyni masę wyjątków które w konsekwencji zaburzają obraz ... uff
Trzeba by było zrobić kompilację - lekkie, ciężkie - killery, świeże, delikatne - przyskórne, itp - plus w rubrykach "na krzyż" uwielbiam, lubię, czasem i jakoś tak.
Ja się nie podejmuje bom za mało analityczna, ale swoją trąbke w temacie musiałam wsadzic bo tak to czuję

[canela]

Napisane przez LillyS

Ja jestem typem Z Tak się zastanawiałam, jakie zapachy wybieram, i doszłam do wniosku, że zawsze są to zapachy, które mają mnie wprowadzać w lepszy nastrój - taka aromaterapia. I tak: zawsze są to zapachy, które albo mnie relaksują, uspokajają (drewno na przykład), albo wprowadzają w radośniejszy nastrój, albo dają kopa do działania, albo po prostu zachwycają nutkami, które lubię w życiu codziennym (kawka, herbatka, czekoladka , albo zapachy bardzo w moim odczuciu zmysłowe.
Te stosuję za uszami natomiast nadgarstkowo mogę nosić te nie do końca przeze mnie lubiane, ale które mają wg mnie coś w sobie, są intrygujące jakąś nutą.

Najczęściej wybieram z zapachów "Sephorowych" te, które są w moim odczuciu właśnie przyjemne dla mnie i fajnie się noszą, próbowałam trochę niszy i nie pasuje do mnie. Najbardziej dziwne, jakie mam i lubię to Laundromat Demeter i Molecule 01, więc...

Te typy to taki przykład był :P Jestem pewna, że zdecydowanej większości zapachy poprawiają humor, bo jeśli miałyby go popsuć, to po co się nimi psikać?

Ale można już używać perfum "niezależnie od okoliczności", nawet jeśli wiemy, że towarzystwo będzie przy nich umierać, albo być uległym i do spotkania z osobą X wybierać ten zapach, który wiemy, że lubi.
Ja muszę się przyznać, że tak robię - w spotkaniach towarzyskich jestem mało asertywna zapachowo i w spotkaniach w większym gronie wybieram zapachy mainstreamowe albo przyjemne dla ogółu. Duszące i ogoniaste wybieram idąc na zakupy, czy w jakiekolwiek inne miejsce, gdzie będzie je czuć, ale nikogo nimi nie uduszę

[LillyS]

Napisane przez canela

Te typy to taki przykład był

To był dobry przykład

[gryx82]

Napisane przez canela

... każdy powie, że lubi zapachy "niebanalne, wyszukane i oh,ah"

Albo takie, za którymi "szaleje mój Misiek/moja Dziunia"

Napisane przez canela

Ale można już używać perfum "niezależnie od okoliczności", nawet jeśli wiemy, że towarzystwo będzie przy nich umierać, albo być uległym i do spotkania z osobą X wybierać ten zapach, który wiemy, że lubi.
Ja muszę się przyznać, że tak robię - w spotkaniach towarzyskich jestem mało asertywna zapachowo i w spotkaniach w większym gronie wybieram zapachy mainstreamowe albo przyjemne dla ogółu. Duszące i ogoniaste wybieram idąc na zakupy, czy w jakiekolwiek inne miejsce, gdzie będzie je czuć, ale nikogo nimi nie uduszę

Mam dokładnie tak samo! Z tym, że u mnie jeszcze dochodzi coś takiego, że zawsze zastanawiam się, czy ktoś/otoczenie czuje moje perfumy, i co sobie o nich myśli (i zdarza mi się, że rezygnuję z ekspansywnego zapachu gdy wiem, że wybieram się do ludzi, z którymi żyję nieszczególnie blisko)

Jestem perfumiarskim tchórzem

[Daffodilka]

Napisane przez gryx82

Albo takie, za którymi "szaleje mój Misiek/moja Dziunia"



Mam dokładnie tak samo! Z tym, że u mnie jeszcze dochodzi coś takiego, że zawsze zastanawiam się, czy ktoś/otoczenie czuje moje perfumy, i co sobie o nich myśli (i zdarza mi się, że rezygnuję z ekspansywnego zapachu gdy wiem, że wybieram się do ludzi, z którymi żyję nieszczególnie blisko)

Jestem perfumiarskim tchórzem

[anastazjaaa2]

Napisane przez gryx82

Mam dokładnie tak samo! Z tym, że u mnie jeszcze dochodzi coś takiego, że zawsze zastanawiam się, czy ktoś/otoczenie czuje moje perfumy, i co sobie o nich myśli (i zdarza mi się, że rezygnuję z ekspansywnego zapachu gdy wiem, że wybieram się do ludzi, z którymi żyję nieszczególnie blisko)

Jestem perfumiarskim tchórzem

A ja mam dokładnie odwrotnie
Nigdy nie zastanawiałam sie jak otoczenie odbiera to czym pachnę, czy kogoś drażni, podoba się czy nie...
Krytyką ewentualna też się nie przejmuję.

[sante]

kurcze ja też dobieram zapach w zależności jaki skład koleżanek będę miała w fabryce

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez gryx82

Mam dokładnie tak samo! Z tym, że u mnie jeszcze dochodzi coś takiego, że zawsze zastanawiam się, czy ktoś/otoczenie czuje moje perfumy, i co sobie o nich myśli (i zdarza mi się, że rezygnuję z ekspansywnego zapachu gdy wiem, że wybieram się do ludzi, z którymi żyję nieszczególnie blisko)

Jestem perfumiarskim tchórzem

Ja się nie zastanawiam, co kto o mnie czy moich perfumach pomyśłi, bo mi to powiewa, ale się zastanawiam , czy mój zapach nie spowoduje u kogoś np. mireny, więc jak wiem,że będę w godzinach szczytu jechac autobusem to nie zlewam się smokiem czy Buduarem.

[Julie_K]

Napisane przez anastazjaaa2

A ja mam dokładnie odwrotnie
Nigdy nie zastanawiałam sie jak otoczenie odbiera to czym pachnę, czy kogoś drażni, podoba się czy nie...
Krytyką ewentualna też się nie przejmuję.

Piąteczka Ja też nie przejmuję się tym co o moich zapachach myślą inni, zwłaszcza jeśli są to dalsi znajomi albo zupełnie obce osoby. Zapach ma się przede wszystkim podobać mi, a że lubię ciężkie, słodkie i ogoniaste typy to już nie moja wina Chyba że ktoś z najbliższego otoczenia wprost by mi powiedział, że boli go od czegoś głowa czy ma inne dolegliwości. To mi się jednak jeszcze nie zdarzyło

[201605090956]

Napisane przez anastazjaaa2

A ja mam dokładnie odwrotnie
Nigdy nie zastanawiałam sie jak otoczenie odbiera to czym pachnę, czy kogoś drażni, podoba się czy nie...
Krytyką ewentualna też się nie przejmuję.

Ja też mam podobnie. Raczej nie patrzę jak inni o mnie myślą w kwestii czy perfum czy ciuchów, ważne, że się mi to podoba.

P.S. Ostatnio mi się podobają męskie ciuchy - i co? Kupię sobie coś.