ciaza po ciazy

[Krusiak]

Napisane przez Jaatkaa85

Ja karmie już ponad rok i miałam od porodu dopiero 2 miesiaczki.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



ty byś nie karmiła, ale ktos moze chce i daj sobie spokój z takimi radami...

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------


np. ja!


Moim zdaniem, nikt nie powinien wytyczać granicy, do kiedy konkretnie karmic dziecko piersia - bo to sprawa bardzo indywidualna, jesli obydwoje - i mama i dziecko chca, to czemu nie?

A gdzie jest rada?? Trzeba czytac co jest napisane a nie co sie chce wiec nie wiem z jakimi radami mam sobie dac spokoj? Napisalam,ze ja bym nie karmiła-to mi pogrubiłaś wiec to moja subiektywna ocena z ktora nie musisz sie zgodzic wiec o co Ci chodzi?

[Jaatkaa85]

Napisane przez Krusiak

A gdzie jest rada?? Trzeba czytac co jest napisane a nie co sie chce wiec nie wiem z jakimi radami mam sobie dac spokoj? Napisalam,ze ja bym nie karmiła-to mi pogrubiłaś wiec to moja subiektywna ocena z ktora nie musisz sie zgodzic wiec o co Ci chodzi?

Powołałaś sie potem na jakieś pedagogiczne badania, które rzekomo mówia, aby nie karmic peirsia powyzej 2 r.ż. Zakłądamy, ze badania są rzetelne i obiektywne (o ile jest taka możliwosc w ogóle), więc w Twojej wypowiedzi jest naddane, ze obiektywnie rzecz biorąc, karmienie powyzej 2 r..z jest zuuuem.

[Krusiak]

Napisane przez Krusiak

Fajnie ze karmi/TERAZ//sama tez karmie teraz 3tyg synka i karmilam tez dlugo 1corke ale moim zdaniem magiczna granica sa 2lata i to tak maks maks ale to moje subiektywne zdanie wypracowane nie tylko na wlasnym doswiadczeniu, ale i teorii na pedagogice ktora studiowalam/JAKO ZE W MOJEJ GR BYLY SAME BABKI ten temat pare razy gdzies nam przeleciał i pamietam slowa Dr. Polak-"...na wszystko jest czas i miejsce na odstawienie od piersi tez" Pozniej w rozmowie wychodzilo stwierdzeniu"ja jako osobna jednostka itp" Konsensus byl taki,ze za magiczna granice ustalilysmy te 2latka.Nie jestem alfa i omega moge sie mylic ale to moje zdanie i dla mnie jest cos nie tak w karmieniu tak duzego dziecka

Nadal nie czytasz ze zrozumieniem przekrecasz co mowie. Nie ma sensu z toba dyskutowac bo wmawiasz mi cos juz 2raz
ps przytoczylam dokladnie wypowiedz gdzie wg ciebie powoluje sie na badania