Mama-pracoholiczka???:) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-13, 20:46   #61
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez Ona231 Pokaż wiadomość
Ja też nie twierdzę, że praca w domu nie jest ciężka, wręcz uważam, że bardzo męcząca i często nie doceniana. Ale ja się w niej nie odnajduję.

Niezależność finansowa to dla mnie bardzo ważna sprawa, ale pozostaję jeszcze jedna kwestia opłat, kredytów i najczęściej jedna pensja na to nie wystarcza. Tym bardziej, że maluszek swoje kosztuję, a ja nie chciałabym dziecku odmawiać cukierka czy lizaka a i z takim sytuacjami w sklepie się spotykam.
Ja tez nie

Jest jeszcze kwestia tego, ze zawsze może się zdarzyć sytuacja, ze partner rozchoruje się poważnie/straci prace/jego firma zbankrutuje itp. W takiej sytuacji bardzo przydaje się pensja zony.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-13, 23:03   #62
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

A ja mam pytanie do Lemoorki odnośnie śląskiego Zagłębia, bo mnie troszkę rozbawił ten OT.
Biorąc pod uwagę, że np. Sosnowiec jest w województwie śląskim, nie można mówić że leży na Śląsku?
Nie czytaj tego jak osobistą wycieczkę tylko ciekawość
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 07:38   #63
mol_aa
Zadomowienie
 
Avatar mol_aa
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 128
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

A ja bede bronić mamy "pracoholiczki". W koncu ciaza to nie choroba i jesli sie ma ochote pracować to prosze bardzo. U mnie dopiero jest to 18 tydzien, czuje sie dobrze i nie wyobrazam sobie nie pracować. Moja gin twierdzi tak samo. A poza tym kobieta spełniona, to kobieta szczesliwa, tym bardziej w ciazy. Kocham niesamowicie swojego brzdaca, który mnie od srodka "podgryza i nokautuje", ale nie mozna miec podejscia typowo ze sredniowiecza - jak ciaza to leze plackiem jak kloda przez 9 miesiecy i nic nie robie
mol_aa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 08:05   #64
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
ja mam umowe do wrzesnia, na ostatnim szkoleniu gdzie widziałam sie z dyrektorami i rozmawiałam o przedłożeniu umowy tak zebym mogła wrócić nie spotkałam sie z nagonką, a wrecz przeciwnie odniosłam wrazenie ze szefostwo uwaza iz kobieta która urodziła jest dobrym pracownikiem, zorganizowanym itd -wiadomo przy małym dziecku trzeba znaleśc czas na rózne rzeczy i jak sobei z tym poradzimy to i w pracy bedziemy zorganizowane wiec cos w tym jest
Ps wniosek o przedłużenie poszedł wiec poprosze o kciuki
Trzymam kciuki Ale jeżeli jesteś w ciązy powyżej 12 tc i tak muszą CI przedłużyć do dnia porodu, rozumiem,ze obawiasz się co dalej.

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Dodam wiecej - nie wierzę, ze maz czy partner, który utzrymuje matkę i dzieci/dziecko NIGDY nie wypomni jej tego, ze "przeciez" nic ona nie robi, ze to on łoży, utrzymuje. Potem się rozstają, ona zostaje z dziecmi , dostaje niewysokie alimenty i zyje z zasiłków - wiem, ze generalizuję troche, ale znam troche takich dziewczyn - i w naszym kraju to jest zupenie normalne.
Ja też nie wyobrażam sobie, abym miała od meza wyciagac kasę. Moze mi cos czasem kupić, ale nie umiem sobie wyobrazic tego, ze miałabym brac od niego pieniadze na swoje przyjmenosci - na ubrania, kosmetyki, ksiazki i inne dobrodziejstwa...


Ja nie rozumiem kobiet, które są w niezagrozonej ciąży, wszystko jest w porządku i one nie pracują, na l4 idą - nie wiem, jaki jest tego powód... To samo z lekarzami - którzy ponoc wykształceni - napędzają tę machine wypisujac te zwolnienia zdrowym kobietom.
Nie dziwię się wcale, że pracodawcy nie chcą w pracy cieżarnych - bo nietstey tendencja jest taka, ze kobiety bezpodstawnie idą na l4, a to są ogromne koszty dla firm.
A kto mówi na L4 i macierzyńskim o wyciąganiu pieniędzy. Wtedy kobieta ma swój dochód, problem pojawia się przy ulropie wychowawczym. Dla mnie Twoja postawa tez jest z leksza wywyższaniem - ja pracuje,a kobiety siędzace w domu żerują na męzach.
A sa przeciez zgodne domy, gdzie obydwoje malzonkow dochodzi do kompromisu- odchowiesz do złobka/przedszkola pojdziesz do pracy. Nawet na wizazu czesto dziewczyny pisza,ze chca odchowac do roku i co? Postawa niegodna nasladowania?

Wracajac do kwestii zarobkow, miedzy dwoma pracujacymi ludzmi moza byc taka dysproporcja zarobkow,ze jedno ( nie mowie,ze kobieta) robi na waciki, a drugie na całą reszte.

Uśmiałam się do łęz za ogromne koszty pracodawców . Koleżanka ze Żwiązku Pracodawcow Polskich?- Jakie koszty? 33 dni kalendarzowych płąci za CIebie pracodawca, a potem jestes na garnuszku ZUS-u, badz pracodawcy (pow. 20 pracowników), ktory Twoja wypłąte odlicza sobie od deklaracji ZUS-owskiej.



Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
MIłosc miłoscia, ale zależnosć finansowa byłaby dla mnie trochę upokarzajaca.
Jeśli chodzi o znajome, które pzostały w domu z dziećmi, to nie znam takiej, która by sie choc raz o to z partnerem nie pokłóciła -o kase i o to, ze przeciez to on utrzymuje i jest fajny pan i władca, a ona siedzi w domu i kweka.

Mnie z kolei w ciazy lekarz spytał wprost: chce pani l4? Ja nie chciałam, bo w domu bym sie zanudziła jak mops, poza tym dobrze sie czułam - to popatrzył na mnie jak na nienormalną i pwoiedział mi, abym sie duma nie unosiła

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------



I bardzo dobrze, ze daleka.
A ludzie nie moga się kłocic o kase pracujac tez,ze jeden tyra cały miesiac a drugi bez zastanowienia np kupił sobie srebrne felgi do samochodu za jego wypłate???

A wiesz na czym w ogole polega system szwedzki, czy tak ad hoc napisałas,ze dobrze?

Cytat:
Napisane przez Ona231 Pokaż wiadomość
lemoorka proszę przyjmij do wiadomości, podstawowe fakty:
prowadzenie firmy to przede wszystkim większa odpowiedzialność, musisz zarobić na ZUS- który notabene wypłaca pracodawcą mniej niż pracownikom. Od taki ukłon w stronę przedsiębiorczych mam. Do tego mimo, że nie pracujemy teoretycznie musimy opłacać składkę zdrowotne. Kolejny ukłon w naszą stronę. I nie stać nas na luksus wypadnięcia z rynku na dziesięć miesięcy, bo nie będziemy mieć do czego wracać. I wtedy faktycznie zostaję nam życie na garnuszek państwa.

Ja w domu mimo, że mam sporo zająć, znacznie lepiej jestem zorganizowana chodząc do pracy, niż siedząc w nim. Nie krytykuję nikogo, każda z nas ma swój sposób na życie.
Nic nie mam do mam pracujących/prowadzacych własna działalność. Ukłon w ich strone,ze są przedsiębiorcze.

Jednak KAŻDY z nas robi na składki, a ile u Ciebie bierze się pod uwage przecietne miesięczne wynagordzenie, to w przypadku osob zatrudnionych na umowe o prace faktycznie dostaje się ok 67% z kwoty brutto.



Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
A ja mam pytanie do Lemoorki odnośnie śląskiego Zagłębia, bo mnie troszkę rozbawił ten OT.
Biorąc pod uwagę, że np. Sosnowiec jest w województwie śląskim, nie można mówić że leży na Śląsku?
Nie czytaj tego jak osobistą wycieczkę tylko ciekawość
Czestochowa tez lezy w wojewodztwie slaskim, to tez Slask?

Ciekawosc -> wikipedia.pl.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zagłębie_Dąbrowskie

Cytat:
Napisane przez mol_aa Pokaż wiadomość
A ja bede bronić mamy "pracoholiczki". W koncu ciaza to nie choroba i jesli sie ma ochote pracować to prosze bardzo. U mnie dopiero jest to 18 tydzien, czuje sie dobrze i nie wyobrazam sobie nie pracować. Moja gin twierdzi tak samo. A poza tym kobieta spełniona, to kobieta szczesliwa, tym bardziej w ciazy. Kocham niesamowicie swojego brzdaca, który mnie od srodka "podgryza i nokautuje", ale nie mozna miec podejscia typowo ze sredniowiecza - jak ciaza to leze plackiem jak kloda przez 9 miesiecy i nic nie robie
W sredniowieczu słabe ciaze i słabe jednostki nie miały bytu, Srednia wieku nie przekraczałą 50 lat...
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 10:48   #65
lasiczkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 206
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

wazne zeby ciaze donosic. na pewno nie ma co przesadzac z praca
lasiczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 11:10   #66
kaileight
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez beatkap1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie - jestem w 33 tygodniu ciąży.. i nadal chcę pracować. Lubię swoją pracę, mimo, że jest bardzo stresująca. co innego sądzi mój mąż, który uważa,ze ciąża powinna być czasem spokoju, nicnierobienia i skupienia się na dziecku. On chce dbać o kasę, ja mam siedzieć i myśleć o dziecku... Ale nie wyobrażam sobie tego. ostatnio tydzień siedziałam w domu i prawie w nim zwariowałam. Muszę się czymś zajmować, poza dzieckiem, bo innego życia sobie nie wyobrażam... Jednak jak mówię o tym głośno to słyszę (nie tylko od męża), że"matka powinna być przy dziecku jak najdłużej się da". A ja... uwielbiam i kocham moje dziecko, ale już planuję powrót do pracy po jego urodzeniu...
Jak inne mamy-pracoholiczki sobie z taką sytuacją poradziły??? I wciąży, i potem (po porodzie). Presja otoczenia jest tak duża, że odpuściłyście ? Czy po prsotu pojawienie sie dziecka zmieniło wszystko i zostałyscie (na długo, albo i na stałe) w domu??
A ja rozumiem. Praca jest ważna i nie każdy dobrze znosi siedzenie w domu. Dla mnie realizacja zawodowa jest lednaym z największych priorytetów życiowych, Owszem, będę zajmować się dzieckiem, ale najwcześniej jak się da, chcę wrócić do pracy i móc spełniać się zawodowo. I nie znaczy to, że praca jest dla mnie ważniejsza, a tylko to, że nie jestem tylko matką, że inne obszary mojego życia są równie ważne. Dziecko kochać będę z całego serca, ale to nie znaczy, że mam się umartwiać, siedzieć całymi dniami w domu, choć tego nie lubię. Obowiązki przy dziecku można podzielić i wracać do pracy w np. mniejszym wymaiarze godzin. Wychodzę z założenia zę szczęśliwa matka= szczęśliwe dziecko
__________________
Maluszek
kaileight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-14, 22:02   #67
truscafka
Zadomowienie
 
Avatar truscafka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
A ja mam pytanie do Lemoorki odnośnie śląskiego Zagłębia, bo mnie troszkę rozbawił ten OT.
Biorąc pod uwagę, że np. Sosnowiec jest w województwie śląskim, nie można mówić że leży na Śląsku?
Nie czytaj tego jak osobistą wycieczkę tylko ciekawość
jacieeeee nie kłóć się z lemoorką bo ona zawsze będzie wiedziała lepiej i jestem pewna że na pewno wie lepiej gdzie mieszkasz Ja napisałam, że mieszkam na śląsku mając na myśli województwo, później, że dokładniej w zagłębiu i zostalam stracona bo rzekomo nie znam regionów....

Same kobiety - temat ciąża , a naprawdę zajadłość nie zna granic.

Oczywiście, że można powiedzieć, że Częstochowa leży na śląsku bo od paru ładnych lat należy do woj. śląskiego, bo chyba nie powiesz, że jest w Opolskim czy Łódzkim.

kaileight
Coraz więcej kobiet tak uważa, że najważniejszą rzeczą w ich życiu nie jest jednak macierzyństwo. Można kochać swoje dziecię z całego serca, ale można uwielbiać też swoją pracę, swoje hobby. Jestem pewna, ze kryje te kobiety przed światem pewnego rodzaju lęk przed ujawnieniem swoich potrzeb czy priorytetów.

Edytowane przez truscafka
Czas edycji: 2011-06-14 o 22:29
truscafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-15, 06:11   #68
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez truscafka Pokaż wiadomość
jacieeeee nie kłóć się z lemoorką bo ona zawsze będzie wiedziała lepiej i jestem pewna że na pewno wie lepiej gdzie mieszkasz Ja napisałam, że mieszkam na śląsku mając na myśli województwo, później, że dokładniej w zagłębiu i zostalam stracona bo rzekomo nie znam regionów....

Same kobiety - temat ciąża , a naprawdę zajadłość nie zna granic.

Oczywiście, że można powiedzieć, że Częstochowa leży na śląsku bo od paru ładnych lat należy do woj. śląskiego, bo chyba nie powiesz, że jest w Opolskim czy Łódzkim.


kaileight
Coraz więcej kobiet tak uważa, że najważniejszą rzeczą w ich życiu nie jest jednak macierzyństwo. Można kochać swoje dziecię z całego serca, ale można uwielbiać też swoją pracę, swoje hobby. Jestem pewna, ze kryje te kobiety przed światem pewnego rodzaju lęk przed ujawnieniem swoich potrzeb czy priorytetów.
Prosze CIę - naucz się regionów - Bielsko ani Częstochowa nie poczuwają się do przynależności śląskiej. To,że w 1999 roku nastąpiła reforma administracyjna kraju nie oznacza,że w tym momencie historia regionów staje się nieistotna
Jeszcze jest coś takiego w województwie jak Sląsk Cieszyński .. i to tez inny region i kultura. Ale jak widac dla Ciebie to zbyt trudne by pojąc, więc twórz nowe podziały na mapie jak Ci wygodnie...:

Edytowane przez lemoorka
Czas edycji: 2011-06-15 o 06:24
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-15, 07:11   #69
truscafka
Zadomowienie
 
Avatar truscafka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

chyba naprawdę za długo już siedzisz w tej chałupie i Ci odbija
truscafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-15, 07:16   #70
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez truscafka Pokaż wiadomość
chyba naprawdę za długo już siedzisz w tej chałupie i Ci odbija
Zabrakło argumentow

I szacunku do rozmowcy... mimo,ze innym wytkasz negatywne cechy chasrakterku???
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 10:51   #71
martita_891
Zadomowienie
 
Avatar martita_891
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 365
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Pracowałam w ciąży, po macierzyńskim wróciłam pełna zapału do pracy bo w domu już miałam dość. Nie wstydzę się tego powiedzieć, kocham syna ale wiem, że ma dobrą opiekę a ja w pracy czuję się spełniona a zaraz po powrocie do domu jestem stęskniona za dzieckiem i miło spędzam z nim czas. Pomimo tego, że synalek daje w nocy popalić i muszę wcześnie wstawać czuję się znacznie lepiej niż na macierzyńskim.

Lemoorka będąc na L4 nalezy być w domu. Niezależnie czy to 1 czy 2. Gdy możesz chodzić wg zaleceń to chodzi tu o chodzenie po domu, samodzielne wizyty u lekarza i badaniach. Jeśli przyjdą Cię skontrolować z ZUS-u a nie będzie Cię w domu będziesz musiała okazać wyjaśnienie z zaistniałej sytuacji poparte od lekarza (miałaś badania lub wizytę). Nordic walking to może nie jest wyczerpująca aktywność fizyczna jednak skoro miałaś zagrożenie ciąży (poparte faktycznie L4 a nie naciągane) to sama sobie zaprzeczasz. Skoro kobieta pracuje w ciąży to znaczy, że nic tej ciąży nie zagraża ale wg Ciebie taka kobieta nie kocha swojego dziecka itd... Spojrz na siebie, Twoja ciąża jest zagrożona a Ty uprawiasz nordic walking i tym samym zagrażasz życiu i zdrowiu swojego dziecka. Pozdrawiam.

Edytowane przez martita_891
Czas edycji: 2011-06-16 o 10:58
martita_891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-16, 11:09   #72
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez martita_891 Pokaż wiadomość
Pracowałam w ciąży, po macierzyńskim wróciłam pełna zapału do pracy bo w domu już miałam dość. Nie wstydzę się tego powiedzieć, kocham syna ale wiem, że ma dobrą opiekę a ja w pracy czuję się spełniona a zaraz po powrocie do domu jestem stęskniona za dzieckiem i miło spędzam z nim czas. Pomimo tego, że synalek daje w nocy popalić i muszę wcześnie wstawać czuję się znacznie lepiej niż na macierzyńskim.

Lemoorka będąc na L4 nalezy być w domu. Niezależnie czy to 1 czy 2. Gdy możesz chodzić wg zaleceń to chodzi tu o chodzenie po domu, samodzielne wizyty u lekarza i badaniach. Jeśli przyjdą Cię skontrolować z ZUS-u a nie będzie Cię w domu będziesz musiała okazać wyjaśnienie z zaistniałej sytuacji poparte od lekarza (miałaś badania lub wizytę). Nordic walking to może nie jest wyczerpująca aktywność fizyczna jednak skoro miałaś zagrożenie ciąży (poparte faktycznie L4 a nie naciągane) to sama sobie zaprzeczasz. Skoro kobieta pracuje w ciąży to znaczy, że nic tej ciąży nie zagraża ale wg Ciebie taka kobieta nie kocha swojego dziecka itd... Spojrz na siebie, Twoja ciąża jest zagrożona a Ty uprawiasz nordic walking i tym samym zagrażasz życiu i zdrowiu swojego dziecka. Pozdrawiam.
A gdzie ja napisałąm,ze kobieta jak pracuje nie kocha swojego dziecka? Zacytuj, a nie wysuwaj pochopne opinie.

A wiesz z jakiego powodu miałam i mam L4? Bo nigdzie nie napisałm,że była zagrozona....

Z nordic walking nie biegam 20 km na godzine tylko spaceruje, a wiesz dlaczego, bo mam chory kregosłup i to był jeden z powodow L4. Cąły czas jestem pod kontrola ortopedy i ginekologa.

Na l4 chodziłąm tez na rehabilitacje dla kobiet w ciazy, nie mogłabym chodzic na zajecia bedac w pracy, bo były to godziny poranne.

Ciaza to nie tylko problemy w obrebie narzadow jamy brzusznej i hormonow...Poza tym wskazaniem do L4 moga byc pelnione obowiazki (praca przy rtg, laboratoria, praca ze szkodliwymi substancjami, praca przy podnoszeniu ciezarow, miejsce pracy, czeste wyjazdy służbowe, stres). Nawet jesli pracodawca nie jest w stanie zagwarantowac Ci pracy 4 h przy komputerze, moze Cie wyslac na L4.
Kilka z wyzej wymienionych problemow tez sie mnie tyczyło.
.

Wracajac do nordic walking to normalny spacer - tylko odciazasz kregosłup, masujesz miesnie przeykregosłupowe i lepiej sie dotleniasz. Polecany dla kobiet w ciazy Sa tez proste cwiczenia z Pilatesu, jogi nie probowałam, bo nie ćwiczyłąm przed. Ale podobniez dobra na oddechy w trakcie porodu. Jednak wszystko po konsultacji z lekarzem!!!!!

Edytowane przez lemoorka
Czas edycji: 2011-06-16 o 11:20
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 11:35   #73
martita_891
Zadomowienie
 
Avatar martita_891
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 365
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Tak czy siak, mając zwolnienie czy to ze względu na ciążę czy na chory kręgosłup (swoją drogą skoro to nie zagrożenie ciąży to powinnaś mieć wypłacane 80%) powinnaś być w domu, jedynie wychodzić na badania, wizyty i jak mówisz na rehabilitację.

Proszę nie odpisuj na mojego posta, zajmij się swoim kręgosłupem i nie denerwuj się bo dziecku szkodzisz.
martita_891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 11:40   #74
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez martita_891 Pokaż wiadomość
Tak czy siak, mając zwolnienie czy to ze względu na ciążę czy na chory kręgosłup (swoją drogą skoro to nie zagrożenie ciąży to powinnaś mieć wypłacane 80%) powinnaś być w domu, jedynie wychodzić na badania, wizyty i jak mówisz na rehabilitację.

Proszę nie odpisuj na mojego posta, zajmij się swoim kręgosłupem i nie denerwuj się bo dziecku szkodzisz.
Jestem bardzo opanowanym człowiekiem


L4 nie jest utożsamiane wyłącznie z siedzeniem w domu.
Niektore kobiety ze wzgledu na ciaze maja nawet zalecane wyjazdy (np. morze) i tez jest w porządku Majac L4 mozesz jechac do sanatorium z ZUS-u badz NFZ.

A co mam robic, pozwolisz,ze sama zadecyduje. Ja CI nie bronie pisać na forum, ani nie rozkazuje Ci,żebyś się jakoś robotą zajeła Wolna amerykanka
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-16, 20:44   #75
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Prosze CIę - naucz się regionów - Bielsko ani Częstochowa nie poczuwają się do przynależności śląskiej. To,że w 1999 roku nastąpiła reforma administracyjna kraju nie oznacza,że w tym momencie historia regionów staje się nieistotna
Jeszcze jest coś takiego w województwie jak Sląsk Cieszyński .. i to tez inny region i kultura. Ale jak widac dla Ciebie to zbyt trudne by pojąc, więc twórz nowe podziały na mapie jak Ci wygodnie...:
To, że się nie poczuwają mentalnie nie oznacza, że nie należą do śląskiego geograficznie. To dwie różne rzeczy. Ja mogę nie czuć się Małopolanką, ale nią jestem ze względów administracyjnych i tylko o to mi chodziło.
Traktując Śląsk jako krainę geograficzną, a nie historyczną - założycielka wątku nie popełniła błędu.
Po prostu Ty patrzysz na to regionalnie, kulturowo, a kto inny administracyjnie. Oba podejścia są poprawne.
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 21:08   #76
truscafka
Zadomowienie
 
Avatar truscafka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Dziewczyny mam pytanie

Cierpię od 6 lat na dyskopatię.

Od 1,5 miesiąca odczuwam okropny ból nie tyle w okolicy kręgosłupa, a w górnej części pośladka- jak to zwykle przy tego rodzaju schorzenia bywa.

Jestem w 19 tyg, czuję że ból się nasila. Pracuję po ok10h dziennie ponieważ kiedy siedzę bólu nie ma. natomiast pozycja leżąca czy pół-leżąca to dla mnie koszmar, kiedy powinnam odpoczywać- cierpię. Coraz trudniej zejść mi z łóżka, zmienić bok - gdy śpię itd. Muszę poczekać jeszcze 2 tyg na wizytę u ortopedy.

Czy w takiej sytuacji L4 wypisuje ginekolog czy ortopeda ? Choć i tak pewnie nie skorzystam . Pytam w razie czego...

Słyszałam, żez diagnozowana dyskopatia moze być wskazaniem do cesarskiego cięcia, zresztą i tak na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie pozycji pół leżącej czy leżącej przy porodzie naturalnym, ponieważ ból bywa nieraz nie do zniesienia....
truscafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 07:01   #77
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez truscafka Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie

Cierpię od 6 lat na dyskopatię.

Od 1,5 miesiąca odczuwam okropny ból nie tyle w okolicy kręgosłupa, a w górnej części pośladka- jak to zwykle przy tego rodzaju schorzenia bywa.

Jestem w 19 tyg, czuję że ból się nasila. Pracuję po ok10h dziennie ponieważ kiedy siedzę bólu nie ma. natomiast pozycja leżąca czy pół-leżąca to dla mnie koszmar, kiedy powinnam odpoczywać- cierpię. Coraz trudniej zejść mi z łóżka, zmienić bok - gdy śpię itd. Muszę poczekać jeszcze 2 tyg na wizytę u ortopedy.

Czy w takiej sytuacji L4 wypisuje ginekolog czy ortopeda ? Choć i tak pewnie nie skorzystam . Pytam w razie czego...

Słyszałam, żez diagnozowana dyskopatia moze być wskazaniem do cesarskiego cięcia, zresztą i tak na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie pozycji pół leżącej czy leżącej przy porodzie naturalnym, ponieważ ból bywa nieraz nie do zniesienia....
Nie jestem złosliwa, ani pamiętliwa, więc Ci oodpowiem

Wszytsko zalezy jaką masz dyskopatie i czy dyskopatia jest wynikiem skoliozy i zalezy jakiej dłuzej. To nalęzy do oceny lekarza. Poza tym dobrze by było jakbyś miała w miarę ( bo ju za pozno) aktualny RM badz tomografie.

Bole kręgosłupa mogą stanowić nawet zagrożenie dla ciązy, bo niestety Ty zaczynasz ważyc i Twoj brzuch. Czasami wtedy potrzebne jest leżenie plackiem.

l4 w tym przypadku może Ci wypisac i ginekolog i ortopeda. Nie zawsze skolioze i dyskoptia jest wsakzaniem do cc- wszystko zalezy od stopnia schorzenia i ogolnego stanu zdrowia.

Jestes jeszcze w drugim trymestrze to Twoj ostatni dzownek na rozpoczecie cwiczen wzmacniajacych miesnie brzucha, miednicy i kregosłupa. Jak nie zaczniej teraz cwiczyc, moze CI lekarz zabronic cwiczyc w III trymestrze. Jest wiele cwiczen, jednak bałabym sie je robic na własna reke bez konsultacji z rehabilitantem i ortopeda. Poza tym samemu mozna popełnic błedy i bardziej sobie zaszkodzic.
Nawet jest bedziesz miała cc- to mocne miesnie pomoga CI sie szybciej zwlec z wyra

Jak siedzisz to kup sobie specjalna poduche za plecy do siedzenia by sie nie garbić. Sa tez poduchy do samochodu.

Ja nie znalazłam Sr, ktora poza cwiczeniami do oddychania proponuje cwiczenia na kregosłup. Moze Katowice?

A bol w posladku to Cie łapie rwa kulszowa, dobrze by było,zeby nie pojawiły się kolejne schorzenia neurologiczne typu opadajaca stopa.
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 08:55   #78
truscafka
Zadomowienie
 
Avatar truscafka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: domek-śląsk, szkoła - małopolska :)
Wiadomości: 1 096
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Nie jestem złosliwa, ani pamiętliwa, więc Ci oodpowiem

Wszytsko zalezy jaką masz dyskopatie i czy dyskopatia jest wynikiem skoliozy i zalezy jakiej dłuzej. To nalęzy do oceny lekarza. Poza tym dobrze by było jakbyś miała w miarę ( bo ju za pozno) aktualny RM badz tomografie.

Bole kręgosłupa mogą stanowić nawet zagrożenie dla ciązy, bo niestety Ty zaczynasz ważyc i Twoj brzuch. Czasami wtedy potrzebne jest leżenie plackiem.

l4 w tym przypadku może Ci wypisac i ginekolog i ortopeda. Nie zawsze skolioze i dyskoptia jest wsakzaniem do cc- wszystko zalezy od stopnia schorzenia i ogolnego stanu zdrowia.

Jestes jeszcze w drugim trymestrze to Twoj ostatni dzownek na rozpoczecie cwiczen wzmacniajacych miesnie brzucha, miednicy i kregosłupa. Jak nie zaczniej teraz cwiczyc, moze CI lekarz zabronic cwiczyc w III trymestrze. Jest wiele cwiczen, jednak bałabym sie je robic na własna reke bez konsultacji z rehabilitantem i ortopeda. Poza tym samemu mozna popełnic błedy i bardziej sobie zaszkodzic.
Nawet jest bedziesz miała cc- to mocne miesnie pomoga CI sie szybciej zwlec z wyra

Jak siedzisz to kup sobie specjalna poduche za plecy do siedzenia by sie nie garbić. Sa tez poduchy do samochodu.

Ja nie znalazłam Sr, ktora poza cwiczeniami do oddychania proponuje cwiczenia na kregosłup. Moze Katowice?

A bol w posladku to Cie łapie rwa kulszowa, dobrze by było,zeby nie pojawiły się kolejne schorzenia neurologiczne typu opadajaca stopa.
Niestety zdjęcie kręgosłupa mam sprzed 5 lat :/ Skolioza nigdy nie została u mnie stwierdzona, więc mam nadzieję, że nie będzie połączona z dyskopatią.

Przed ciążą troszkę zapomniałam o tym moim problemie bo się "nie odzywał", teraz się pojawił. Tak to jest z tymi problemami z kręgosłupem, ze zawsze powracają jak bumerang.

No nic pozostaje mi czekać na wizytę z ortopedą i tak teraz sobie myślę, że może wcześniej pójdę do gina i powiem mu o tym problemie bo wcześniej przy każdej wizycie zapominałam o tym, bardziej byłam zaaferowana wynikami kolejnych badań czy oglądaniem maleństwa... Już drugi raz zapomniałam mu o tym powiedzieć

Poza tym mam jeszcze jeden bardzo poważny problem, który wyszedł przy pierwszych badaniach krwi. Gdybym nie była w ciąży pewnie nigdy bym się o tym dowiedziała i na tym się na razie skupiamy z moim lekarzem.

Mimo to muszę zadziałać coś z tym kręgosłupem.
truscafka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 09:39   #79
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez truscafka Pokaż wiadomość
Niestety zdjęcie kręgosłupa mam sprzed 5 lat :/ Skolioza nigdy nie została u mnie stwierdzona, więc mam nadzieję, że nie będzie połączona z dyskopatią.

Przed ciążą troszkę zapomniałam o tym moim problemie bo się "nie odzywał", teraz się pojawił. Tak to jest z tymi problemami z kręgosłupem, ze zawsze powracają jak bumerang.

No nic pozostaje mi czekać na wizytę z ortopedą i tak teraz sobie myślę, że może wcześniej pójdę do gina i powiem mu o tym problemie bo wcześniej przy każdej wizycie zapominałam o tym, bardziej byłam zaaferowana wynikami kolejnych badań czy oglądaniem maleństwa... Już drugi raz zapomniałam mu o tym powiedzieć

Poza tym mam jeszcze jeden bardzo poważny problem, który wyszedł przy pierwszych badaniach krwi. Gdybym nie była w ciąży pewnie nigdy bym się o tym dowiedziała i na tym się na razie skupiamy z moim lekarzem.

Mimo to muszę zadziałać coś z tym kręgosłupem.
Dowiedz się czy możesz pływac czy nie masz żadnej infekcji, basen wzmacnia i odciąza. Dobra tez jest piłka do ćwiczen.

O kregosłupie powinnas powiedzieć, to jednak zawsze ryzyko.

Szkoda,ze nie robiłaś nigdy RM - wtedy by wyszło czy masz przepukline czy wypukline jądra miażdzystego. Chociaz jak sie teraz zapiszesz to pewnie termin mozesz miec po porodzie- bo taki czas jest oczekiwania

Polecam Ci w Sosnowcu jest takie małe centrum ortpedii na Sielcu- pracuja tam specjaliści z Wojewódzkiego i z Żor.
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-21, 19:40   #80
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Wiesz co, dziwi mnie twoje podejście. Po pierwsze, zachowujesz się tak, jakby co najmniej to dziecko było już na świecie. Robisz plany chociaż tak na prawdę nie wiesz, jak zniesiesz poród, zarówno ty i dziecko, jak ono się będzie później rozwijać. Rozumiem, że kochasz swoja pracę, ale stawiać ją wyżej niż dziecko To by było zrozumiałe, gdybyście nie mieli środków i byłabyś zmuszona iść do pracy, ale skoro sytuacja tego nie wymaga No dla mnie to jakbyś powiedziała "Sory skarbeczku, ale praca jest dla mnie ważniejsza i bardziej ja kocham niż ciebie". Jeśli liczysz, że po porodzie wszystko się zmieni, to hm......trochę na pewno, ale jeśli ty w tak późnym miesiacu nie czujesz "tego czegoś" to nie liczyłabym, że po porodzi spadnie to na ciebie z nieba jak kropla deszczu.

Na prawdę współczuję twojemu dziecku, bo to taki sam nałóg jak alkoholizm. Niszczy rodzinę.

Sory za tak ostry komentarz, ale uważam, że twoja wypowiedź jest bardzo niedojrzała. W moim pojęciu nie ma czegoś takiego "kocham moje dziecko, ale......"

I zgodzę sięz mężem, ze ciaza to powinien być czas spokoju, czyt. czas w którym nie jesteśmy narażeni na stres. W innym wypadku dziecko może być bardzo nerwowe i niespokojne
Ciaża to nie choroba, można życ w miare normalnie...
Poza tym, dziecko nie oznacza że trzeba ze wszystkiego rezygnować. Autorko wątku, nie daj sie wpędzić w wyrzuty sumienia.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-22, 07:30   #81
beatkap1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Ciaża to nie choroba, można życ w miare normalnie...
Poza tym, dziecko nie oznacza że trzeba ze wszystkiego rezygnować. Autorko wątku, nie daj sie wpędzić w wyrzuty sumienia.
No własnie staram się w nie nie wpędzić Ale wszem i wobec oświadczam, że pracę odpuszczam A decyzja poniekąd jest dyktowana rozsądkiem (a nie stanem zdrowia). Mianowicie w firmie sezon ogórkowy, nic sie nie dzieje. A jak się coś dzieje, można to kontrolować z domu i pracować z domu. Tak więc siedząc przed komputerem pracuję tyle ile chcę i ile mam sił danego dnia i...czekam na dziecko.
Zauważyłam jednak pewną zależność - naprawdę gorzej się czuję siedząc w domu niż "biegając" i załatwiając różne firmowe sprawy Nawet dziecku moja ruchliwość bardziej odpowiadała, bo przynajmniej była spokojna. A teraz.. to z tych nudów wali mnie po brzuchu jak zawodowa bokserka. Pewnie nie umie zrozumieć, co sie dzieje, ze przestało nią trząść i telepać i nagle jej "mieszkanko" jest takie spokojne i ciche
beatkap1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-28, 15:01   #82
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez beatkap1 Pokaż wiadomość
No własnie staram się w nie nie wpędzić Ale wszem i wobec oświadczam, że pracę odpuszczam A decyzja poniekąd jest dyktowana rozsądkiem (a nie stanem zdrowia). Mianowicie w firmie sezon ogórkowy, nic sie nie dzieje. A jak się coś dzieje, można to kontrolować z domu i pracować z domu. Tak więc siedząc przed komputerem pracuję tyle ile chcę i ile mam sił danego dnia i...czekam na dziecko.
Zauważyłam jednak pewną zależność - naprawdę gorzej się czuję siedząc w domu niż "biegając" i załatwiając różne firmowe sprawy Nawet dziecku moja ruchliwość bardziej odpowiadała, bo przynajmniej była spokojna. A teraz.. to z tych nudów wali mnie po brzuchu jak zawodowa bokserka. Pewnie nie umie zrozumieć, co sie dzieje, ze przestało nią trząść i telepać i nagle jej "mieszkanko" jest takie spokojne i ciche
To normalne- chodzac kolyszesz dziecko. Ale nie ma tego złęgo, juz niedługo bedziesz musiała zaczac liczyc ruchy dziecka

A skoro chcesz byc dalej aktywna- spaceruj, dotleniaj sie poki nie ma upałow

Ja juz leze plackiem i tez czekam
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-29, 07:29   #83
beatkap1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
To normalne- chodzac kolyszesz dziecko. Ale nie ma tego złęgo, juz niedługo bedziesz musiała zaczac liczyc ruchy dziecka

A skoro chcesz byc dalej aktywna- spaceruj, dotleniaj sie poki nie ma upałow

Ja juz leze plackiem i tez czekam
A Ty termin na kiedy, że już plackiem? I gdzie?
Jestem aktywna. Po pierwsze kazde wyjscie z domu to schodzenie i wchodzenie na 4 pietro więc ruch zapewniony mam (podstawowy). Poza tym spacerki, zakupy, rowerek w domu. Zawsze to coś. Choć odkąd w firmie mniej sie dzieje to czytam 3 tom "Gry o tron" i połykam codziennie kilkaset stron. Bo mi się nudzi.
A ruchy liczę z zalecenia lekarza juz ponad 2 tygodnie. I policzę pewnie do samego porodu
beatkap1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-29, 08:33   #84
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez beatkap1 Pokaż wiadomość
A Ty termin na kiedy, że już plackiem? I gdzie?
Jestem aktywna. Po pierwsze kazde wyjscie z domu to schodzenie i wchodzenie na 4 pietro więc ruch zapewniony mam (podstawowy). Poza tym spacerki, zakupy, rowerek w domu. Zawsze to coś. Choć odkąd w firmie mniej sie dzieje to czytam 3 tom "Gry o tron" i połykam codziennie kilkaset stron. Bo mi się nudzi.
A ruchy liczę z zalecenia lekarza juz ponad 2 tygodnie. I policzę pewnie do samego porodu
Z tymi schodami to akurat uważaj, bo na pewnym etapie to może poród przyspieszyć.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-01, 08:15   #85
beatkap1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
Dot.: Mama-pracoholiczka???:)

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Z tymi schodami to akurat uważaj, bo na pewnym etapie to może poród przyspieszyć.
Uważam, uważam. coraz rzadziej wychodzę z domu
Ale mimo skracającej się szyjki jakoś tak objawów innych brak. Skurcze sie zdarzają, ale tak rzadko, że to pewnie te przepowiadające. I... nic więcej. Jestem na przełomie 35-36 tygodnia i lekarz mi powiedział, że... oszczędzać się jeszcze przez dwa tygodnie... A potem to wrócić do normalnego tempa, bo dziecko jak będzie chciało przyjść szybciej, to i tak przyjdzie
beatkap1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.