|
|
#61 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
No i tak w zasadzie się powinno zachodzić w ciązę, żeby siebie psychicznie nie blokować. Moja przyjaciółka na luz poszła i zaszła w 1cs. A ja tak bardzo chcę i mnie dodatkowo nakręca ze TŻ bardzo chce i nie umiem wyluzować.
|
|
|
|
#62 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 140
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
![]() Nie stresuj się tak bardzo przecież poczęcie dziecka jest jednym z najpiękniejszych chwil w życiu i nie może nam się to kojarzyć tylko ze stresem, jeśli nie uda się za pierwszym razem (ale oczywiście bardzo Ci życzę żeby się udało ) to uda się za drugim albo trzecim albo kolejnym ale w końcu się uda i wszystkie się doczekamy![]() a u mnie 32dc, piersi bolą i podbrzusze troszkę, w czwartek ma przyjść @ , a po @ ide do lekarza na oznaczenie hormonów.
|
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
U mnie dopiero pierwszy cykl więc pozwalam sobie "powydziwiać"
ale pewnie jak za pierwszym razem nie wyjdzie to odrazu odpuszczę te moje metody ![]() Czuje swoje podbrzusze chyba znowu mi się coś poprzesuwa, tym razem chyba cykl się skróci heh Edytowane przez Dragusia88 Czas edycji: 2011-07-12 o 21:36 |
|
|
|
#64 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Ty z tego co kojarze tak samo miałaś ostatnią @, mnie coś kluje od wczoraj po lewej stronie,ale ja dopiero 2 dni temu skońćzyłam @wiec nie wiem czy to cos wogole znaczy. Martwię się, że po tych tabletkach nie ma co liczyć, że już ten cykl będzie normalny, ch0ć bardzo bym chciała.
|
|
|
|
#65 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
Tabletki odstawiłam dawno temu, ale pamiętam że pierwszy okres po odstawieniu tabletek miałam dopiero po 30 paru dniach. 34 chyba. Potem przez pół roku dostawałam @ równo co 30 dni. Dopiero od paru miesięcy cykl się skrócił do 26-28. |
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
no to pozostaje dalej czekac...hehe
|
|
|
|
#67 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
Chyba czas wyluzować bo zamęcze się zamiast cieszyć, a i tak nic tu marudzeniem nie przyspiesze.
|
|
|
|
|
#68 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 88
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
my się nie staramy tylko od tygodnia po prostu kochamy bez zabezpieczenia
co ma być to będzie ![]() przyznam, że boję się... ale nie tego, że się nie uda, tylko, że będą dwie kreski... z jednej strony chcę a z drugiej się boję, a z trzeciej nie do końca wierzę, że to w ogóle możliwe |
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
a tak poza tym strasznie cicho na tym forum |
|
|
|
|
#70 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 88
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
właśnie, wielka zmiana nawet nie boję się tego, że nie będę wiedziała co robić ale zmian, odpowiedzialności... boję się też o to czy będzie zdrowe Ono i ja, boję się o reakcję męża na zmiany w życiu, we mnie... boję się o moje ciało... |
|
|
|
|
#71 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
![]() Ja bardzo chcę ale też się boję, bo najbardziej mnie męczy, co będzie jak nie donosze ciązy, jak maluszkowi coś będzie itd... Ale to chyba nieuniknione. Ja mam wogole tak, ze jakoś mi się wkręciło, że dziecko to będzie dziewczynka, zawsze jak mysle o dziecku to w kategorii córki własnie. Ni e wiem skąd to wzięłam, ale jakoś mnie trzyma ta wizja. Zresztą nie ma wyjścia musi być córka bo ma być Zosia A tak serio, to ważne żeby było i było zdrowe.---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ---------- Ja kiedys zanim poznałam mojego TZ tak sie martwoiłam starsznie ze przytyje i nie zgubie, ze będe miała starszny biust i brzuch itd, ale teraz jak wiem jak strasznie TŻ jest nakrecony na to dziecko wiem i czuje ze on rozumiem ze tak czasem jest i czuje się spokojna, choć męczy mnie to czasem. |
|
|
|
|
#72 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
o tym samym pomyślałam
![]() ![]() Cytat:
tylko z kolei ja o moim jeszcze nie doszłym dziecku myślę w wersji męskiej ahahaha. Ma być Jaś! Historia która zaraz opisze jest moim zdaniem przezabawna, ale ja i tak mysle ze będzie synek. Otóż. Na wieczorze panieńskim ponad dwa lata temu moje psiapsioły zafundowały mi wróżkę. Bardzo fajna kobieta, chociaż ja sama nigdy do wróżki bym nie poszła,ale skoro już była to skorzystałam. Pani najpierw rozłożyła karty i powiedziała "Oooo....ja przed sobą widzę taką miłą i uśmiechnięta dziewczynę, a w gruncie rzeczy niezła z pani cholera". To sie akurat zgadzało hahaha!! Nie będę ukrywać , że charakter mam trudny, a miła jestem głównie dla obcych ![]() Pani powiedziała mi także dużo rzeczy, które pokrywały sie z tym co sama wiedziałam. Między innymi, to że moj TŻ jest bardziej zaangażowany w cały związek i zabawę ze ślubem niż ja, że wynika to z tego , że ciężko mi okazać emocje, że jeśli mowa o dzieciach, to on chce tego bardziej niż ja, itd itd... co było zgodne z prawdą. Powiedziała mi wówczas , ze ten okres (dwa lata temu) to najlepszy okres na założenie rodziny i poczęcie dziecka, i jeśli nie chcemy go narazie mieć to żebyśmy sie dobrze zabezpieczali, bo w tym momencie nie będzie o nie trudno. Ponieważ wtedy byliśmy na lekkim dorobku stwierdziliśmy, że to jeszcze nie ten czas. Mimo iż TZ napierał jak cholera, wiec chyba ta decyzja była moją decyzją. Pani Wróżka powiedziała mi jeszcze, że jeśli nie teraz, to kolejnym terminem będzie okres za dwa lata. I ten okres właśnie trwa i zdałam sobie sprawę z tego - wczoraj haha kiedy sobie przypomniałam o jej wróżbie. Ale to nie ważne, bo też do końca nie wiem czy wierzyć w to czy nie. Dwa lata temu jak zapytałam o dzieci , wrózka powiedziała mi , że na pewno będe miec córeczke, na 200% i ona widzi dwójkę dzieci, ale jakby jeden poród... ale nie są to karty na ciąże bliźniaczą i nie bardzo potrafiła mi powiedzieć więcej bo sama nie rozumiała. (może sie zagubiła haha). W każdym razie jak zapytałam .. no jak to... przecież ja od zawsze wiem, że chce mieć pierwszego synka i po prostu tak ma być ! Wtedy ona mi powiedziała, że jest pewna że pierwsza będzie dziewczynka, i że synka też będziemy mieć, natomiast synek będzie miał dużo cech kobiecych... Więc się pytam (WTF)- gej ??? Ona stwierdziła, że na geja wychodzą inne karty i może oznaczać to nic innego jak to , że chłopiec będzie bardzo wrażliwy, uczuciowy i coś tam jeszcze.... Koniec historii Ale ja i tak jak myśle o dziecku to mam przed oczami chłopca. W sumie nie jest to ważne, najważniejsze dla mnie jest to ( i dopiero teraz to zrozumiałam, bo zawsze jak słuchałam dziewczyn w ciazy to myslalam ze kokietują) żeby było zdrowe, żeby ciąza przebiegała dobrze. Nie jestem jeszcze w ciąży ale czuje taki ogromny wewnetrzny niepokój odnosnie tego że bardzo bym chicała zebyw szystko było dobrze! Nie dla mnie, tylko dla tego małego człowieka! I nie jest ważna już płeć. Ważne żeby było ! Cytat:
W grudniu poszłam do lekarki, ona wiedziała juz po co przyszłam hahaha. Dala mi liste badań do wykonania i powoli zaczełam się przygotowywać . W końcu nadszedł taki dzień, że zaczełam za tym dzieckiem tak tęsknić, że odrzuciłam myśli, że może nas nie stać na nie, że wymówka finansowa to zła wymówka (nigdy nie bede miec tyle kasy wportfelu ile bym chciała, wiec co za roznica), że jestem młoda, zdrowa i to najlepszy czas na dziecko , którego zaczełam pragnąc chyba bardziej niż maż. Mój tz oszalał z radości i to mi bardzo pomaga (bo np moje kolezanki maja odwrotnie). Natomiast też obawiam się zmian w ciele, ale nie ze wzgledu na tz, bo wiem ze dla niego to ja zawsze bede najpiekniejsza i najszczuplejsza chociazbym wazyla 100 kg haha, tylko ze wzgledu na siebie. Mam spory biust - nie wyobrażam go sobie wiekszego ! Po prostu nie wiem jak go uniose wtedy (mam 75G). Mam chory kręgosłup - oczywiście już zdazyłam sie naczytać co to znaczy chory kregoslup w ciazy. Wiec obawy sa dosc duze. Cholernie bałam sie porodu - do niedawna. Dziwne, ale jakiś tydzien temu mi przeszło. Wcześniej bałam się ze po ciązy nie zgubie kg (dość długo sie odchudzałam zdrową dieta wiec kg spadały wolno i był to długotrwały proces i mam na tym punkcie bzika). Teraz mam to gdzieś !!! I bardzo żałuję, że jednak lipiec odpadł jako miesiac bez zabezpieczeń (ze wzgledu na szczepionkę). Ale już niedługo nastepny cykl! A za was trzymam kciuki!!!Koniec wywodu. Troche zmieniłam temat, ale wiecie ---- czasem trzeba , żeby się nie nakrecac za bardzo !
|
||
|
|
|
#73 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 88
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Fajne rzeczy piszecie
![]() Mi płeć obojętna i jedna i druga ma swoje zalety i... "wady". Co do porodu, ja mam w planach cesarkę "na życzenie" i jakoś mnie to uspokaja, ból po cięciu nie przeraża mnie tak jak kilkugodzinna akcja porodowa.W ogóle, prócz tych strachów, o których pisałam wcześniej podchodzę do tematu na luzie. Nie robię żadnych badań, ni szczepionek. Jestem pod stałą opieką lekarza, badania mam robione na bieżąco, nic mi nie jest. Sama ginka powiedziała, że kwas foliowy i tyle. Jedyne co, to do dentysty pochodzę i zrobię kilka kosmetycznych zabiegów, z którymi czekałam do tej pory. Mam wrażenie, że kiedyś, gdy na starania się tak nie chuchało i dmuchało nie było takich jak teraz problemów z zajściem. Moim skromnym zdaniem, te badania i przygotowania mogą być spinające, a spięcie nie sprzyja płodności
|
|
|
|
#74 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
Tak sobie dzis myslałam jakby to super było juz w przyszłym meisiacu te 2 kreski zobaczyc. _millena my tez chcemy Jasia jak jzu bedzie chłopiec, albo Stasia Ja bym chciała Antaka, ale TŻa dwóch kolegów z pracy ma Antka i nie chce.Z innych tematów, to byłam wczoraj w H&M bo maja fajne wyprzedaże i kupiłam sobie jeansy białe i bluzeczke taka delikatna i taka mysl mnie w tym sklepie naszła, ze fajnie jakbym nastepne juz kupowała bo sie w te z brzuszkiem nie zmieszcze... oj nakręciłam sie na tę fasolkę
Edytowane przez Karolina Maria Czas edycji: 2011-07-14 o 10:08 |
|
|
|
|
#75 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
Ale odkad przeczytałam , że moja dyskopatia może być wskazaniem do CC (ponoć podczas porodu SN można sie niele uszkodzic na całe zycie , bo dyski moga calkiem powypadac), to już moje myslenie sie zmieniło hahaha. Punkt myslenia zalezy od punktu siedzenia jak widac. Jasne , że przy CC masz komfort tego, że omijasz cała akcje porodową, bóle itd (chociaz moja kolezanka nie zdazyła, urodziła dwa dni wczesniej niż miała ustalony termin cesarki, wiec przez wszystko musiala przechodzic a na koncu ja pocieli). Ale tak sobie myślę, że cholera rodzi się kilka razy w zyciu i teraz jest taka oferta tych wszystkich porodów bez bólu (znieczulenie, poród w wannie, itp itd), że jakby miała już płacić za cesarke na żadanie, to chyba wolę zapłacić za poród w wodzie. Ale zobaczymy, bede sie zastanawiac jak zajde w ciaze hahaha. Cytat:
Cytat:
Dlatego dla dziewcznek też podobaja mi sie krotkie imiona typu Ada (nie Adrianna), Iga, Nina, etc. I przede wszytkim takie ktore nie maja zdrobnien Asia, Kasia, Ania....bo sama takie posiadam i doprowadza mnie to do szału
Edytowane przez _millena Czas edycji: 2011-07-14 o 10:19 |
|||
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#76 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
Nina jest ładnie, z którkich tez mi się podoba Lena. Mi się tez podobaja długie imiona kończące się na nna - Julianna, Marianna, Lilianna. |
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
no widzę, że zaczynają się przyszłe mamusie rozkręcać
ja rozumiem, że się "staracie" ale dajcie TŻtą odpocząć hehe ;p bo niedługo chłopaki padną. Ja póki co porodu się nie boję i mimo, że wydaje mi się, że mam wysoką tolerancję bólu to chciałabym znieczulenie, skoro jest to po co się męczyć. a co do płci i imienia to u Tżta same dziewczynki się rodzą, więc my chcemy rodzinie zafundować pierwszego potomka nazwiska ;p ale wydaje mi się dziewczynka na pierwsze dziecko łatwiejsza "w obsłudze" chyba rozumiecie o co mi chodzi hihi. I mam przeczucie, że "na złość" będzie dziewczyna, ale najważniejsze to zdrowie a nie pleć Tyle, że jak jednak trafi się dziewczynka to będzie problem z imieniem bo chcieliśmy Julię, a Julia się niedawno urodziła, my nie odpuścimy więc boję się konfliktu
|
|
|
|
#78 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Tak, Lena, Milena, to sa imiona które tez mi sie podobaja. Miałam być Mileną albo Martą ( i szkoda ze nie jestem) ale zostałam w rezultacie Asią
I to był duzy bład moich rodzicow
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Milenka ładnie, właśnie pytałam TŻta czy mu się podoba i wstępnie przeszło rekrutacje hehe więc nie obrażajcie się i też dopisuję do swojej listy imion
![]() A jak tam Zuzia? kiedy testujesz? |
|
|
|
#80 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Do _millena
Asia to nie jest zle, co mają powiedziec dzieci Michała Wiśniewskiego, pewnie wiele by dały zeby miec Asia na imię Jestem zdania, ze dziecko powinno miec na imie normalnie i nie musiało się wstudzić pozniej. Mam koleżankę Amandę i jak sama mówi: mam imie jak pseudonim z filmu porno -" gorąca amanda 4 " (nie chcę tu urazić żadnej amandy)
Edytowane przez Karolina Maria Czas edycji: 2011-07-14 o 12:34 |
|
|
|
#81 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
hahaha no to fakt
ehh imie to jest rzecz drugorzędna w moim wypadku , najpierw musze sie postarać zeby miec komu to imie nadawać, ale poplanowac i pomarzyć przeciez zawsze wolno, prawda? ![]() W sumie dziwię się ludziom ktorzy nazywają swoje dzieci Saturnin, Bonawentura, Mścisława, itd. |
|
|
|
#82 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#83 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
testuje dopiero 25 .07
nie moge za wczesnie, bo zastrzyk który wzięłam na owulacje zawiera własnie gonadotropine kosmówkową, więć test móglby byc mylny.ja mam przed oczami caly czas synka, a TŻ córe, chciałabym bliźniaki, max trojaczki ![]() Ja też się boję, ale mniej odkąd zaczęłam się modlić, po prostu jestem spokojniejsza i bardziej wyciszona dziekie temu ![]() A najbardziej boję się poronienia , ponieważ bliska mi osoba, długo starająca się o dzidzie poroniła w 5 miesiącu. Reszta chyba mi nie straszna, o figure się nie boję, bo wiem że ćwiczeniami można dużo Finanse odkąd zrozumieliśmy jak bardzo pragniemy dziecka, zeszły na dalszy plan. Jeszcze boję się ,że dziecko mogłoby być chore, no ale tfu tfu tfu
__________________
|
|
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 5 748
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
ja o figurę też się nie martwię, teraz się zastanawiam czy zrzucać zbędne kilogramy czy już nie warto ;p |
|
|
|
|
#85 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 88
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
do cesarki jeszcze nawiążę - ja już zdecydowałam, wiem że są przeciwnicy i zwolennicy ale dla mnie nie ma innej opcji
a przy okazji, też mam zaprzyjaźnioną położną, ona twierdzi, że sn nie jest zły - w końcu naturalny, choć... dla drobnej kobiety rodzenie dziecka 4 kg naturalne już nie jest a medycyna jest teraz tak zaawansowana, że cc to praktycznie zabieg i gdyby nie to, że jest droższy niż sn to nie wiadomo czy by nie był lepiej oceniany przez lekarzy... |
|
|
|
#86 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Mnie dzis od rana kłuje podbrzusze, aż miło
![]() Wracając z pracy weszłam do tanich ciuchów (nie wiem jakie macie podejscie do takich sklepów) i znalazłam super kaftaniki i ciuszki, nowe, dla maluszków. Sliczne, maluskie i słodkie. Oczywiscie nie mogłam sie oprzeć bo kosztowały bardzo mało i kupiłam kilka. Teraz to juz musze zajść bo kto to bedzie nosił
|
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Tez zaglądam do sh często
ale dziecięcych ubranek nie odważylam się kupić ale jak kiedykolwiek dowiem się że jestem w ciąży zakupie dla TZ w prezencie , zaplanowałam sobie że będzie to jakieś śpioszki, standardowo buciki, zaświadczenie od gina o ciąży oprawione w ramke i test taki super komplet
__________________
|
|
|
|
#89 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Cytat:
![]() ja tez byłam sceptycznie znastawiona, ale urocze były te śpioszki z Next i nowe, wszystkie z metkami. Fakt ze transport, ale jakoś sie nakreciłam... Ja jestem teraz na etapie eksyctowania sie ze wg kalkulatora cyklu mam od dzis dni płodne
|
|
|
|
|
#90 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)
Karolina to TŻ , do roboty a po nóżki do gory
bynajmniej ja tak robie TŻ się śmieje ,że taktyke mam opanowaną do perfekcji![]() Mam nadzieje że niedługo pogadamy o wózkach, łóżeczkach i kopniakach ![]() I polecam wam żel nawilżający pree seed, do kupienia chyba tylko przez inernet, dość drogi ,ale z tego co widziałam na wizytach u gina napewno nie zabija plemników, czego nie można powiedziec o innych żelach nawilżających.My wczesniej używaliśmy intimelu, dopiero po pewnym czasie dowiedziałam się że moze on utrudniac zajście w ciąże.To tak dla majacych problem ze śluzem.U mnie z nim lichutko
__________________
Edytowane przez zuzia_mateusz Czas edycji: 2011-07-15 o 21:07 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.







, a po @ ide do lekarza na oznaczenie hormonów.
Chyba czas wyluzować bo zamęcze się zamiast cieszyć, a i tak nic tu marudzeniem nie przyspiesze.


i jakoś mnie to uspokaja, ból po cięciu nie przeraża mnie tak jak kilkugodzinna akcja porodowa.

