Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-27, 16:50   #61
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 254
GG do limonka1983
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez xandra23 Pokaż wiadomość
Tak zupełnie szczerze to boję się jego reakcji.
Ja bym zrobiła na początek test z krwi i wtedy powiedziałabym chłopakowi. Poza tym - jeśli już, to będzie też dziecko chłopaka. Seks uprawialiście razem. Partner ma obowiązek również wspierać partnerkę i razem z nią ponosić konsekwencje wspólnych wyczynów. Ty jesteś odpowiedzialna za siebie i chłopaka, u niego powinno być tak samo. Co to znaczy, że się boisz reakcji? Dziecko nie spada z nieba, a ewentualny tatuś brał udział w jego poczęciu.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 16:57   #62
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez Madia Pokaż wiadomość
Ja tak. Bo ogólnie mówię TŻ o wszystkim. Z resztą teraz mi się spóźnia, a w ciąży RACZEJ (na 70-80%) nie jestem i on wie.
Zapytałam, bo wypowiedzi odnośnie tego, czy powiedzieć, czy nie, sprowadzały się do "on wsadzał, to niech się też stresuje", co by oznaczało, że jeśli nie było seksu, to dziewczyny nie czułyby potrzeby informowania o spóźnieniu faceta.

Szczerze to spodziewałam się takich odpowiedzi jak Twoja - "bo mówię mu o wszystkim". Tak po prostu.

A nie "jak ma z niego wyjść cham, to lepiej teraz" albo "niech ponosi konsekwencje i mnie wspiera". Strasznie to roszczeniowe... A gdzie zwykła chęć podzielenia się z kimś, zwykłe zmartwienie o stan swojego zdrowia i potrzeba uzyskania pociechy?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 17:25   #63
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Jeśli nie rozmawiasz z facetem o swoich miesiączkach, tabletkach i innych z tym związanym, to nie dziwię się, że nie masz potrzeby wszczynać być może fałszywego alarmu.

Ale dziwne z mojego punktu widzenia wydaje mi się, że po 4 miesiącach regularnych miesiączek i nagłym tygodniowym opóźnieniu nic mu nie powiedziałaś i gryziesz się tym sama.
Trzymam kciuki za to, żeby to były tylko skoki hormonalne spowodowane odstawieniem i stresem.
Powodzenia na badaniu. Mój facet wiedziałby o tym wszystkim. Skoro to mój facet i nasze wspólne ewentualne dziecko.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 17:32   #64
jagoda1881
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 154
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Ja też tego zwyczaju nie kumam.

Ja jakbym była w sytuacji autorki, mieszkała z facetem, wiedziała że się ucieszy to bym chciała w jakiś fajniejszych warunkach powiedzieć... Coby miło wspominać zaskoczenie

Ale teraz jak mi się spóźniał okres sporo to powiedziałam normalnie że nie mam.
Przypomniała mi się sytuacja , kiedy przyjechała do nas ciotka chcąc sie pochwalić, że jej córka będzie miała dziecko i zaczyna mówić: "No Kasia przyjechała dzisiaj i przywiozła buciki , jeden niebieski i jeden różowy" - i tak przez 10 min o bucikach a my lekko skołowani o co chodzi, dopiero później udało sie ustalić , że chodzi o dziecko

dla mnie to jest dziwny zwyczaj
jagoda1881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:28   #65
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A gdybyście nie współżyły, a by Wam się spóźniał okres, to też byście informowały czy nie?
Tym bardziej.
Nie mówię mężowi zawsze wszystkiego ale jeśli chodzi o poważne sprawy (zdrowie, ciąża itd) to nie ma takiej opcji, żebym się zamartwiała (czy cieszyła) w samotności. I oczekuję wzajemności, czyli tego, że ja też będę przez niego informowana natychmiast o wszelkich poważnych sytuacjach.


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Zapytałam, bo wypowiedzi odnośnie tego, czy powiedzieć, czy nie, sprowadzały się do "on wsadzał, to niech się też stresuje", co by oznaczało, że jeśli nie było seksu, to dziewczyny nie czułyby potrzeby informowania o spóźnieniu faceta.

Szczerze to spodziewałam się takich odpowiedzi jak Twoja - "bo mówię mu o wszystkim". Tak po prostu.

A nie "jak ma z niego wyjść cham, to lepiej teraz" albo "niech ponosi konsekwencje i mnie wspiera". Strasznie to roszczeniowe... A gdzie zwykła chęć podzielenia się z kimś, zwykłe zmartwienie o stan swojego zdrowia i potrzeba uzyskania pociechy?
To nie jest roszczeniowe, to raczej traktowanie partnera jak dorosłego człowieka a nie dziecka, które trzeba chronić i w związku z tym brać na siebie zmartwienia i nie zawracać mu jego ślicznej główki
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:29   #66
sab_eth
Raczkowanie
 
Avatar sab_eth
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 178
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

w sprawie sporu rozmawiać o tabletkach i okresach/ nie rozmawiać o...

biorę pigułki, dbam o wszystko, co trzeba, czyli: wymioty nie, interakcje nie, sumienne zażywanie tak. i teraz, i przy pierwszych razach z prezerwatywami a tu okresu 7 dni nie ma - nie sieję paniki przy TŻ. to z mojej strony prezent dla niego, to, że to ja dbam od A do Z o antykoncepcję (także ze strony finansowej), a on może się ze mną kochać nieznerwicowany także trzymam stronę: nie, nie opowiadam o okresach, jak wpadnę (i zyskam pewność), nie omieszkam poinformować

za to TŻ przez pierwsze opakowania stale pytał: jak znoszę pigułki, czy biorę, czy to, tamto i jak nie dostawałam krwawienia w 3 pierwszych dniach zalecał testy i oburzony "skoro się nie martwisz, to nie"

i zgadzam się z Mallą, znerwicowany panikami kochanek = kiepski kochanek
sab_eth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:36   #67
201605011933
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 810
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez sab_eth Pokaż wiadomość
w sprawie sporu rozmawiać o tabletkach i okresach/ nie rozmawiać o...

biorę pigułki, dbam o wszystko, co trzeba, czyli: wymioty nie, interakcje nie, sumienne zażywanie tak. i teraz, i przy pierwszych razach z prezerwatywami a tu okresu 7 dni nie ma - nie sieję paniki przy TŻ. to z mojej strony prezent dla niego, to, że to ja dbam od A do Z o antykoncepcję (także ze strony finansowej), a on może się ze mną kochać nieznerwicowany także trzymam stronę: nie, nie opowiadam o okresach, jak wpadnę (i zyskam pewność), nie omieszkam poinformować

za to TŻ przez pierwsze opakowania stale pytał: jak znoszę pigułki, czy biorę, czy to, tamto i jak nie dostawałam krwawienia w 3 pierwszych dniach zalecał testy i oburzony "skoro się nie martwisz, to nie"

i zgadzam się z Mallą, znerwicowany panikami kochanek = kiepski kochanek
Przecież nikt nie mówi o panikowaniu a o informowaniu

A na pytanie Autorki nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, bo wszystko zależy od tego, czy mówi się facetowi o spóźniającym się okresie, tabletkach itp. Ja np. mówię, więc o domniemanej ciąży też bym powiedziała.
201605011933 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:39   #68
sab_eth
Raczkowanie
 
Avatar sab_eth
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 178
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

ale jeszcze nic nie wiadomo, to o czym tu informować? o swojej panice?
sab_eth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:44   #69
201605011933
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 810
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez sab_eth Pokaż wiadomość
ale jeszcze nic nie wiadomo, to o czym tu informować? o swojej panice?
Nie wiem, o tym, że okres się spóźnia i ciąża jest bardzo prawdopodobna?

Dla mnie to naturalne, że gdy coś jest nie tak, idę i mówię o tym TŻ. Jakbyś miała guzka w piersi to też nie powiedziałabyś TŻ póki ginekolog potwierdzi że to nowotwór? Ok, może i nie, i ja to rozumiem bo każdy jest inny Ale ja po prostu nie umiem mieć żadnych "tajemnic" przed TŻ, bo tak, dla mnie tajemnicą jest cicha panika i zwierzanie się Wizażankom a swojemu facetowi który to ewentualne dziecko zmajstrował - nie.

Po prostu nie każdy umie nieść "brzemię" sam. Dlatego wątek jest trochę bez sensu, bo oprócz poznania opinii Wizażanek do niczego Autorki nie doprowadzi.
201605011933 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:49   #70
sab_eth
Raczkowanie
 
Avatar sab_eth
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 178
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

nie, nie powiedziałabym, ponieważ siedziałby biedny, smutny, w niczym by mi to nie pomogło, jakby lekarz potwierdził: rak nie rak - wtedy bym powiedziała.

a jeżeli dziecko faktycznie zmajstrował to jak autorka potwierdzi- wtedy poniesie konsekwencje

i zgadzam się, że autorka raczej nie dowie się tutaj co zrobić, ale pogadać można
sab_eth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 18:49   #71
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Tym bardziej.
Nie mówię mężowi zawsze wszystkiego ale jeśli chodzi o poważne sprawy (zdrowie, ciąża itd) to nie ma takiej opcji, żebym się zamartwiała (czy cieszyła) w samotności. I oczekuję wzajemności, czyli tego, że ja też będę przez niego informowana natychmiast o wszelkich poważnych sytuacjach.


To nie jest roszczeniowe, to raczej traktowanie partnera jak dorosłego człowieka a nie dziecka, które trzeba chronić i w związku z tym brać na siebie zmartwienia i nie zawracać mu jego ślicznej główki
Popieram każde słowo.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 19:30   #72
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Popieram zdanie Lubej w 100%. Tu nie chodzi o robienie dramatu, panikowanie i wciąganie w tą panikę faceta. Chodzi o dzielenie ze sobą pewnych emocji, sytuacji, problemów. Na tym do jasnej ciasnej polega związek. Można to facetowi powiedzieć nawet już po fakcie, bardziej na spokojnie, ale jednak powiedzieć, opowiedzieć mu co się czuło, zobaczyć jego reakcję, poznać jego zdanie na ten temat. Uważam, że trzymanie własnego partnera w takich cieplarnianych warunkach może się z czasem odbić czkawką, bo co? Wszystko ładnie, pięknie, a jedna strona chroni drugą przed pewnymi problemami- takie pary często potem nie umieją sobie z nimi radzić, bo NAGLE (a tak naprawdę nie nagle, a "o 5 wcześniejszych sytuacjach nie wiedziałeś / nie wiedziałaś") spada to na człowieka i jest zonk, że było tak super, spokojnie, a tu cóż - zebrało się i to sporo. Już nie mówiąc o tym, że fajnie, gdy jednak obydwie osoby uprawiające ze sobą seks zdają sobie sprawę z tego, że metody zapobiegania ciąży są zawodne, tak bywa. Z tego powodu nie trzeba rezygnować z seksu, ale świadomość warto aby jednak była i to nie tylko po stronie kobiety.

PS. Plus w sytuacjach stresowych, problematycznych często dowiadujemy się o człowieku 100 razy więcej, niż gdy nic się nie dzieje.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2011-07-27 o 19:35
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 19:36   #73
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez sab_eth Pokaż wiadomość
nie, nie powiedziałabym, ponieważ siedziałby biedny, smutny, w niczym by mi to nie pomogło, jakby lekarz potwierdził: rak nie rak - wtedy bym powiedziała.
Też się tak zarzekałam. Aż do biopsji... Jak usłyszałam że będzie konieczna, to pierwszym odruchem był telefon do TŻa. W takiej chwili naprawdę nie da się być samym, bo można zwariować, a wsparcie najbliższych to czasem dużo więcej niż może się wydawać.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 19:42   #74
sab_eth
Raczkowanie
 
Avatar sab_eth
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 178
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Paollino, ale ja miałam podobną sytuację - ginekolożka () nastraszyła mnie, że to, co ja tam mam to co najmniej stan przednowotworowy i zaleciła biegiem badania - w radosnym czasie oczekiwania wyniku, nie tylko nic nikomu nie powiedziałam, ale i byłam dla wszystkich straaasznie miła, w razie czego
sab_eth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 19:48   #75
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez sab_eth Pokaż wiadomość
Paollino, ale ja miałam podobną sytuację - ginekolożka () nastraszyła mnie, że to, co ja tam mam to co najmniej stan przednowotworowy i zaleciła biegiem badania - w radosnym czasie oczekiwania wyniku, nie tylko nic nikomu nie powiedziałam, ale i byłam dla wszystkich straaasznie miła, w razie czego
Markery miałam też oznaczane i to akurat mnie mniej przejęło. to trochę inna sprawa niż jak Ci wbijają końskiej wielkości igłę w bimbałkę
Ja wiem że TŻ był wdzięczny że mu powiedziałam i było to dla niego ważne by wspierać mnie w trudnej sytuacji.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 19:56   #76
sab_eth
Raczkowanie
 
Avatar sab_eth
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 178
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Markery miałam też oznaczane i to akurat mnie mniej przejęło. to trochę inna sprawa niż jak Ci wbijają końskiej wielkości igłę w bimbałkę
Ja wiem że TŻ był wdzięczny że mu powiedziałam i było to dla niego ważne by wspierać mnie w trudnej sytuacji.
bimbałka to głowa? jeżeli tak, też chcę tak mówić, bo fajne

rozumiem, jeden potrzebuje wsparcia, drugi ochrania bliskich tak długo, jak może, i niech każdy czyni jak woli, ale ale: ja bym na miejscu autorki jednak jeszcze nic mówiła
sab_eth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 19:59   #77
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 290
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez sab_eth Pokaż wiadomość
bimbałka to głowa? jeżeli tak, też chcę tak mówić, bo fajne
Nie, cycek
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 21:21   #78
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
A gdzie zwykła chęć podzielenia się z kimś, zwykłe zmartwienie o stan swojego zdrowia i potrzeba uzyskania pociechy?
No ale właśnie to jest sedno, jeśli ktoś się upiera robić z tego magiczną chwilę, chce powiedzieć będąc pewnym i wziąć z zaskoczenia ;-) to milczy i mocuje się z testami, a jak jest w stresie, się lęka i w gruncie rzeczy chciałby się podzielić obawą, to się powinien podzielić.
Cytat:
Ale tej ciąży na razie nie ma, więc po co robić wielkie halo?
Przecież chodzi o to, że może właśnie jest?
Cytat:
A gdybyście nie współżyły, a by Wam się spóźniał okres, to też byście informowały czy nie?
No ale po co? Chyba z miesiączek zwierząc się przymusu nie ma, jest ok 12 w roku, 120 na dekadę ;-), ale jeśli uprawia się seks i zaczyna się myślenie, czy aby jednak nie ciąża, i nawet testy coś tam coś tam ;-), to dlaczego niby nie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 21:26   #79
jagoda1881
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 154
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

. . .

Edytowane przez jagoda1881
Czas edycji: 2011-07-28 o 23:33
jagoda1881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 21:31   #80
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 735
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Tu są rozpatrywane 2 rózne sprawy.Całkiem różne.
Przecież wszystko zalezy od okoliczności ,i potem ew. zastanawianiu się powiedziec-niepowiedziec
Jeśli para naprawdę nie chce dziecka a się wydarzy (czy są podejrzenia),to owszem siadamy razem i kombinujemy co z tym 'fantem'
W takim przypadku zgadzam się -przechodzimy przez to razem od pierwszej minuty .Zero ulgi dla faceta


Autorka pisze ze niby nie chcą teraz, ale są przecież dorośli i dadzą rady.I zna swego faceta ,i wie ze dramatu nie bedzie.A jak juz podobna syt.sie wydarzyła to widziała żal w jego oczach . ŻAL . I ja tego się uczepiłam .
W tej syt uwazam powinno się zaczekać .Ja bym zaczekała


Wolę dzwonic z info - wygrałam 3 bańki !!!!! niz- no wiesz byc moze ...a moze tak a moze nie...

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2011-07-27 o 21:33
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 21:36   #81
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Wolę dzwonic z info - wygrałam 3 bańki !!!!! niz- no wiesz byc moze ...a moze tak a moze nie...
A to nie, ja wolę dzwonić no wiesz... a może tak, a może nie... pogadajmy o tym, bo mnie zaraz cholera trafi z nerwów i jeszcze trzymaj kciuki!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 21:38   #82
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 735
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A to nie, ja wolę dzwonić no wiesz... a może tak, a może nie... pogadajmy o tym, bo mnie zaraz cholera trafi z nerwów i jeszcze trzymaj kciuki!
moze zły przykład podałam
o!
ktoś mi 15 razy powie ze -tym razem to na pewno mam awans i podwyzkę...i psinco
to ja juz wolę nie wiedziec i naprawdę ją dostac
a nie widziec żal w lustrze
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 22:30   #83
monik.a
Zakorzenienie
 
Avatar monik.a
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 370
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Ciekawa dyskusja
Osobiście poczekałabym do wyniku testu z krwi, żeby mieć pewność i wtedy poinformować tż o wyniku. Ale ja,to ja. Lubię konkrety , dlatego nie zamęczałabym go swoimi domysłami.

Natomiast bardzo popieram Wasze opinie, że trzeba się dzielić nawet takimi domysłami, z tym że ja właśnie bym jakoś nie mogła
monik.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 23:39   #84
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Nie mówię mężowi zawsze wszystkiego ale jeśli chodzi o poważne sprawy (zdrowie, ciąża itd) to nie ma takiej opcji, żebym się zamartwiała (czy cieszyła) w samotności.
Spóźniający się parę dni okres i 1 podejrzany test (sama z nerwów po ujrzeniu bladej kreski poleciałam zaraz po drugi) to nie są poważne zdrowotne sprawy. Po odstawieniu tabsów pierwsze, co bym brała pod uwagę, to zaburzenia związane z odstawieniem, a nie ciąża i jeśli powiedziałabym coś partnerowi, to ogólnie pod kątem martwienia się, że coś się dzieje z moim organizmem, a nie od razu "chyba będzie dzidziuś". A test zrobić i tak trzeba, bo to pierwsza rzecz, o jaką zapyta lekarz.

Gdyby mój facet odetchnął z ulgą słysząc, że to nie ciąża, za to niezbyt się przejął tym, że to objaw trudnej w leczeniu choroby, to chyba bym go rozniosła

Może mówię tak dlatego, że spóźniający się okres to u mnie norma i sama się już tym nie stresuję, wręcz cieszę, że ta męczarnia się odwleka. W końcu nasze poglądy tworzą nasze doświadczenia
Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
To nie jest roszczeniowe, to raczej traktowanie partnera jak dorosłego człowieka a nie dziecka, które trzeba chronić i w związku z tym brać na siebie zmartwienia i nie zawracać mu jego ślicznej główki
Nie mówię o chronieniu partnera przed stresem, tylko niedodawaniu niepotrzebnego stresu, który tylko pogłębiłby mój, gdybym widziała, jak patrzy na mnie pytając oczami "i co, dostałaś?" za każdym razem, gdy wracam z toalety. Mam partnera, ale jestem samodzielną jednostką, poradzę sobie w życiu bez niego i nie widzę potrzeby informowania go o wszystkim, co mi się w życiu przytrafia, połkniętej musze, zaparciu, wymianie uszczelki w kranie czy scysji ze znajomym. Nie blogujemy sobie z facetem życia, ale nie mieszkamy razem, więc wiele błahych, codziennych tematów nam po prostu umyka.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 23:42   #85
raszpel
Raczkowanie
 
Avatar raszpel
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PŃ
Wiadomości: 270
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Hmmm ale gdzie tu zamęczanie domysłami? Test wyszedł autorce pozytywny. To chyba ciut więcej niż domysły.
raszpel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 12:29   #86
ever-dream
Wtajemniczenie
 
Avatar ever-dream
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 475
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Autorko, i jak się sprawy potoczyły?
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki".
ever-dream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-29, 17:54   #87
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Cytat:
Napisane przez xandra23 Pokaż wiadomość
nie rozumiem...
Gdzieś w jakimś poście napisałaś co zrobisz,
i napisałam,że tak jest najlepiej

Cytat:
Napisane przez ever-dream Pokaż wiadomość
Autorko, i jak się sprawy potoczyły?
Dołączam też do tego postu
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 17:51   #88
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

No i jak? Zdążyłam pojechać na wakacje i wrócić a tu cisza
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 19:45   #89
Iskra14
Zakorzenienie
 
Avatar Iskra14
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 935
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

Też jestem ciekawa, bo śledziłam wątek
Iskra14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-01, 20:11   #90
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 357
Dot.: Ciąża nie ciąża. Mówić TŻ?

generalnie z moich obserwacji wynika, że faceci nie mają pojęcia o cyklu kobiecym, działaniu tabletek, działniu ludzkiego organizmu. Prawdopodobnie w ogóle ich to nie interesuje, nikt też nie sprawdza tej wiedzy zbyt dokładnie. Dlatego gdy wchodzę w jakąś nową relację badam teren, rozmawiamy o antykoncepcji, o doświadczeniach (np czego używali w poprzednich związkach), zazwyczaj wychodzą straszne braki w wiedzy również poprzednich partnerek (np tabletki anty, ale w czasie 7 dniowej przerwy prezerwatywa, bo tabletka wtedy nie chroni). Więc przerabiamy (w formie luźnej rozmowie) ogólne działanie tabletek, uprzedzam też jak wyglądają/mogą wyglądać moje okresy.
Piszę to wszystko, ponieważ w każdej sytuacji, w której spóźniał mi się okres, albo miałam jakiekolwiek dolegliwości po tabletkach, nie zastanawiałam się nawet, czy powiedzieć partnerowi, po prostu mówiłam, jak o bólu brzucha, głowy czy naciągniętych mięśniach. Nie widzę powodu, dla którego mam zatrzymywać dla siebie stres, który i tak się na nim odbije (rozdrażnienie, niechęć do bliskości czy cokolwiek innego)...?

Wracając do wątku: Autorko, jak to się skończyło u ciebie?
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.