Weselne oszczędności

[claire_b]

to jak przyjdzie na mnie pora, to będę musiała się zaprzyjaźnić z jakąś PM-ką

[melleczka]

moj siostra cioteczna ma wesele 10 miesiecy przed nami ale tu akurat dekoracja itp. nie wchodzi w gre bo nie moze byc tak samo juz wystarczy ze lokal mamy ten sam... a rodzina ta sama wiec nie chce u mnie takiej "powtorki z rozrywki". dlatego kolor przewodni na 100% bedzie inny

[HisHoney]

Fajny temacik, muszę zrobić kilka notatek

[chryja_bez_ryja]

Napisane przez melleczka

moj siostra cioteczna ma wesele 10 miesiecy przed nami ale tu akurat dekoracja itp. nie wchodzi w gre bo nie moze byc tak samo juz wystarczy ze lokal mamy ten sam... a rodzina ta sama wiec nie chce u mnie takiej "powtorki z rozrywki". dlatego kolor przewodni na 100% bedzie inny

A już wiesz jaki ona ma? A Ty jaki byś chciała? No ale was czeka porównywanie skoro ta sama sala

[melleczka]

Napisane przez chryja_bez_ryja

A już wiesz jaki ona ma? A Ty jaki byś chciała? No ale was czeka porównywanie skoro ta sama sala

cos ty narazie to my mamy wiecej zalatwione niz oni mimo ze oni za rok a my za dwa

ale z tego co mi sie podobaja:
-jasny rozowy
-brzoskwiniowy
-zloto z ecru
-czerwony
to sa kolory ktore mi sie podobaja i pasuja do naszej sali:
cudnie wyglada fiolet ale do naszej sali nie pasuje.

oj bedzie porownywanie a i tak wszyscy powiedza ze ja zgapilam od niej ale walic to

[chryja_bez_ryja]

No jasne, od tego się nie odpędzicie, więc nie ma co się przejmować Mi też podoba się jasnoróżowy albo fioletowy Ale widziałam też gdzies z brązem (zgubiłam foty) i bardzo mi się podobało

[Liama]

co do oszczętności Przy umawianiu się na pazurki nie wspomnę za chiny, że to na ślub

[niemamco]

A my najwięcej zaoszczędziliśmy zapraszając osoby, które nam są bliskie, a nie "bo tak wypada". Część oszczędności wyszła nam przypadkiem, np. wzięliśmy jednego z lepszych DJów w Krk, a i tak wyszedł nas 1000zł taniej niż jakiś kiepski zespół. Zrezygnowaliśmy z kamerzysty, bo nie znosimy filmów z wesel, kościół był malutki i zabytkowy, więc nie było miejsca ani potrzeby, żeby go bardzo dekorować. W pałacu, gdzie mieliśmy wesele, dekoracja stołów była w cenie, zresztą jest ozdobny sam w sobie, więc odpadły nam koszty dekoratorki. A i bukiet miałam ze swoich ukochanych tulipanów, a że akurat był maj i sezon, to zapłaciłam za niego tylko 100zł. Ogólnie oszczędzanie nie było naszym celem, ale przez rozsądne podejmowanie decyzji same się znalazły. Oczywiście, żeby nie było zbyt pięknie niektóre rzeczy wybraliśmy droższe i wyszło na zero. Na pewno nie ma co oszczędzać na jedzeniu (rozcieńczane soki, o zgrozo!), muzyce, swoim wyglądzie, no i zdjęciach (czy kamerzyście, co kto lubi).

EDIT:

Napisane przez melleczka

oj bedzie porownywanie a i tak wszyscy powiedza ze ja zgapilam od niej ale walic to

Ludzie porównują dwa wesela w jednej rodzinie, które są w krótkim odstępie? Bo siostra męża miała wesele 3 miesiące po nas i ciekawe czy porównywali imprezy. Tym bardziej, że były totalnie różne.

[Malenalena]

Ja znalazłam fotografa, który ma fajną cenę na zdjęcia ślubne, bo dopiero rozpoczyna działalność. Ta osoba wygrała kilka konkursów fotograficznych, ale dopiero startuje w branży ślubnej. Myślę, że warto rozważyć taką opcję.

[melleczka]

Napisane przez niemamco

Ludzie porównują dwa wesela w jednej rodzinie, które są w krótkim odstępie? Bo siostra męża miała wesele 3 miesiące po nas i ciekawe czy porównywali imprezy. Tym bardziej, że były totalnie różne.

wydaje mi sie ze tak. wiadomo ze ci nie powiedza tego. ale zawsze beda gadac ze u X bylo lepsze jedzenie niz u Y. albo u Y muzyka byla fajniejsza i lepiej sie wybawili niz u X. albo X miala ladniejsza suknie niz Y. a Y zgapila od X pomysl na bukiet slubny.
to jest nieuniknione
wiem z doswiadczenia
a my mamy wesele na tej samej sali. muzyke, foto, video i auto bedzie rozne. ale np. juz wiem ze jej sie podobaja takie suknie jak mi
chociaz nasze wesela bedzie oddzielac okres 10 miesiecy.

Napisane przez Malenalena

Ja znalazłam fotografa, który ma fajną cenę na zdjęcia ślubne, bo dopiero rozpoczyna działalność. Ta osoba wygrała kilka konkursów fotograficznych, ale dopiero startuje w branży ślubnej. Myślę, że warto rozważyć taką opcję.

na pewno warto. ja nie bralam pod uwage doswiadczenia w branzy slubnej. bardzo czesto osoby ktore zacz\ynaja sa jeszcze lepsze od starych weteranow bo maja swieze pomysly, opieraja sie na nowych technikach. poza tym kiedys ktos - jak ja, planuje slub 2 lata przed to przez te 2 lata dany fotograf na pewno juz nabierze wystarczajaco doswiadczenia nasza fotografka ma 3 lata doswiadczenia w branzy

[nena_milka]

My wpadliśmy na pomysł, żeby zaoszczędzić na samochodzie. W Polsce oboje mieszkamy niedaleko lotniska (chociaż inna lokalizacja nie jest przeszkodą), więc pod nosem mamy kilka wypożyczalni samochodów. Jeśli ktoś chce jechać nowym, niezabytkowym samochodem to możecie wpaść tam wcześniej, pooglądać auta, nie wspominać, że to do ślubu (bo też już zaczynają ślubnie liczyć gdzieniegdzie) i może coś wybierzecie.

Plus jest taki, że liczą podobne pieniądze ale za dobę a nie za godzinę. A kierowcą zawsze może być np brat, szwagier, kuzyn itp. Auto można wypożyczyć np. dzień wcześniej wieczorem i oddać po ślubie, plenerze itp. (Oczywiście ktoś z gości/znajomych musiałby to załatwić) albo nawet zapłacić za dwie doby i też wyjdzie taniej.

"Znajomy" powiedział nam że za 4 godziny w Audi A8 weźmie 700zł !
W wypożyczalni, nie ten sam samochód ale podobnej klasy to koszt 200-250zł za dobę plus paliwo, bo trzeba oddać z pełnym bakiem, ale to już szczegóły zainteresowani doczytają

Jest jeszcze jeden sposób, ja bym się raczej nie zdecydowała ale może ktoś z was akurat. Wesele sponsorowane, czyli dostajemy rabat na jakąś usługę, np kwiaty, alkohol, przewóz foto w zamian za to, że w nasze wesele wpleciemy reklamę. I tak np hurtownia daje zniżkę na alkohol a my na etykietkach umieszczamy ich nazwę i adres strony www. Albo kamerzysta schodzi z ceny za to, że na podeście gdzie gra zespół zamieści swój baner. Jest kilka możliwości, podobno można dużo utargować. No ale musi to przede wszystkim młodym nie przeszkadzać a i muszą mieć zdolności do targowania

[nena_milka]

re

[niemamco]

nene_milka my też braliśmy samochód z wypożyczalni. Jakiegoś nowego mercedesa, chyba C klasa, akurat była promocja i za dwa dni jakieś 350zł nasz wyszedł (pt od 13:00 do ndz 13:00), a jeździliśmy się nim sporo, bo nasza sala była pod Krakowem. Jak patrzyłam na oferty zawiezienia tylko do ślubu podobnym za 700-1000zł, to mi się słabo robiło.
A co do młodych zaczynających fotografów-u nas na weselu robiła zdjęcia dziewczyna, która zaczyna, sama do nas zagadała przez inne forum. No i dwa dni po imprezie przesłała nam kilka fotek, ja jej obiecałam małą reklamę i powrzucałam je na portale społecznościowe i to forum, spodobały się bardzo i dziewczyna złapała kilka płatnych zleceń. I tu się zaczynają schody, panienka owszem część kasy wzięła, ale ludzie nie mogą doprosić się fotek. Ja swoich, oprócz tych kilku nadal nie widziałam, chociaż minęły cztery miesiące. Najbardziej ucierpiała moja koleżanka, bo ją wystawił fotograf i w ostatniej chwili wzięła ode mnie namiar do tej fotografki i teraz zdjęć nie może się doczekać. Umowę z nią spisała na szczęście, dzięki temu mogła postraszyć ją prawnikiem, ta wrzuciła trochę zdjęć na picasę w kiepskiej rozdzielczości i miała wysłać jej płytę z reszta fotek. Wysłała, ale pustą... Dzisiaj jestem z nią umówiona na odbiór naszych fotek o ile przyjdzie (wystawiła nas już kilka razy), ma niby przynieść działającą płytę z fotkami koleżanki. Jak nas znowu wystawi, to oleję nasze zdjęcia, ale jej nie odpuszczę i wyrwę od niej te fotki mojej koleżanki. Taka historia ku przestrodze. Oczywiście nie mówię, że ze wszyscy tak robią, ale czasem warto dopłacić ten 1000zł. My mieliśmy sprawdzonego fotografa, zapłaciliśmy sporo, ale oszczędziliśmy sobie dużo nerwów.

[amber2046]

To może napisze jak to wygląda od drugiej strony, ponieważ w lipcu robiłam z chłopakiem po raz pierwszy zdjęcia ślubne dla pary przyjaciół. TŻ od salonu kosmetycznego i fryzjerskiego pannie młodej, ja gościom przed kościołem, a później dopiero na weselu, ponieważ byłam świadkiem. Technicznie przygotowanie mieliśmy lepsze od płatnych fotografów, których widziałam na ślubach bliskich, ale przed był spory stres zwłaszcza że nie było kamerzysty, wiec to ich jedyna pamiątka. Bałam się, że jeśli zdjęcia wyjdą słabe to młodej parze będzie przykro i wpłynie to negatywnie na nasze relacje. Sporo czasu spędziliśmy kadrując i pstrykając, nie pominęliśmy nikogo. Z nie których ujęć jestem szczególnie dumna, najczęściej gdy w ciekawy sposób uchwyciłam spontaniczną radość i zabawę gości. Zdjęcia TŻ-ta wyszły bardzo ładne, zwłaszcza te robione obiektywem szerokokątnym i portretowym, spokojnie mogłyby uchodzić za dzieło zawodowca. Zresztą on ma głowę pełną fajnych pomysłów na nietypowe ujęcia. W trakcie imprezy zgrywaliśmy karty pamięci na bieżąco do laptopa i mieli wszystko bez czekania. Dopiero jak obejrzałam zdjęcia po weselu odetchnęłam z ulgą, że całe przedsięwzięcie się udało. Chyba mieliśmy pod tym względem więcej stresu i obaw niż młoda para. Dlatego też nie planujemy więcej uwieczniać tak ważnych chwil, ale ciesze się że sprostaliśmy zadaniu i mogliśmy pomóc przyjaciołom.

[mola510]

Jeżeli ktoś chce trochę zaoszczędzić, a jednocześnie zapewnić jaką atrakcję proponuję latające lampiony koszt ok 2-4,50 za sztukę(pełno na allegro) aby puścić taki lampion potrzebne są 2 osoby(pełnoletnie) puszczenie ok 20 lampionów będzie już pięknie wyglądać lub balony wypełnione helem a do nich na sznureczku doczepione sztuczne ognie.

[chryja_bez_ryja]

Dziś oglądałam na weddingtv jak młodzi chcieli puszczać te lampiony i tylko kilka im wzniosło się, masakra, myślałam, że cś takiego nie będzie miala miejsca

[Foxy89]

Napisane przez tatami

Moje propozycje są takie:
- jeśli nie chcesz wynajmować auta, a nie masz nikogo znajomego z fajnym samochodzikiem, zamieść ogłoszenie na portalu miejskim, albo innym, że poszukujesz np. białego, eleganckiego samochodu co by Cię zawiózł do ślubu. Cena np. 50 zł/godz (wynajęte samochody takie typowo ślubne liczą sobie 100zł/godz). I już oszczędzam połowę kwoty. Ja takie ogłoszenie zamieściłam i odzew był
- zrezygnuj z żywych kwiatów na samochodzie i na sali, to jest dość duży wydatek
- kupić używaną biżuterię ślubną bądź pożyczyć od przyjaciółek, ew. założyć jakąś wyjściową biżuterię (w której np. byłaś na studniówce czy na innych weselach)
- hurtownie z alkoholem czy napojami
- szycie sukni u krawcowej bądź kupienie używanej
- DJ zamiast zespołu (najczęściej jest tańszy)
- można również ustalić datę poza sezonem ślubnym, w takich miesiącach jak styczeń, luty, marzec, listopad (koleżanka brała ślub w lutym i dostawała tort gratis od restauracji, oszczędność rzędu 500 zł)
- poszukać początkującego fotografa, który zrobi zdjęcia za darmo (bo potrzebuje do swojego portfolio) albo za małe pieniądze
- przy zamawianiu bukietu lub fryzury unikać słowa "ślubny/a" bo to automatycznie podnosi cenę o ok. 50%
- znaleźć znajomą makijażystkę, ew. zamówić do domu, pani zrobi makijaż na własny rachunek, nie będzie musiała oddawać części salonowi, więc powinna taniej policzyć
- samodzielne wykonanie zaproszeń i winietek
Pozdrawiam i życzę udanego planowania

Witajcie, czytam ostatnio ten wątek i pozwólcie, że się udzielę. Odnośnie własnoręcznie robionych zaproszeń mam mieszane uczucia. Na allegro można dostać piękne zaproszenia za 1-2zł. To wychodzi taniej niż robione własnoręcznie. Przecież materiały też kosztują. Jedna kartka papieru wizytówkowego kosztuje około 80gr a co mowa o dodatkach i druku.

[Linaewen]

Napisane przez Foxy89

Witajcie, czytam ostatnio ten wątek i pozwólcie, że się udzielę. Odnośnie własnoręcznie robionych zaproszeń mam mieszane uczucia. Na allegro można dostać piękne zaproszenia za 1-2zł. To wychodzi taniej niż robione własnoręcznie. Przecież materiały też kosztują. Jedna kartka papieru wizytówkowego kosztuje około 80gr a co mowa o dodatkach i druku.

Zależy, gdzie kupujesz. Jak w papireniczym na sztuki, to tak. Jak na allegro/hurtowni, u dobrego sprzedawcy z tanią dostawą to o wiele mniej:
http://allegro.pl/fit-papier-wizytow...825925334.html

[Foxy89]

Napisane przez Linaewen

Zależy, gdzie kupujesz. Jak w papireniczym na sztuki, to tak. Jak na allegro/hurtowni, u dobrego sprzedawcy z tanią dostawą to o wiele mniej:
http://allegro.pl/fit-papier-wizytow...825925334.html

Tak, ale mimo wszystko gotowe kosztują tyle samo albo mniej niż te zrobione własnoręcznie. Kwestia jest taka, że niektórzy chca mieć mniejszy a niektórzy większy wkład w przygotowania do ślubu. Ja lubię robić zaproszenia, kartki świąteczne itp.

[Linaewen]

Napisane przez Foxy89

Tak, ale mimo wszystko gotowe kosztują tyle samo albo mniej niż te zrobione własnoręcznie. Kwestia jest taka, że niektórzy chca mieć mniejszy a niektórzy większy wkład w przygotowania do ślubu. Ja lubię robić zaproszenia, kartki świąteczne itp.

A to niewątpliwie
Z drugiej strony jak ktoś chce strojniejsze zaproszenie to taniej zrobić samodzielnie [zwłaszcza jak się ma już jakiś warsztat] niż kupować. Jak się chce tylko zadrukowany papier to łatwiej, taniej i szybciej [na dużą liczbę gości zwłaszcza] kupić.

[samiramis]

Zrobiłam własnoręcznie zaproszenia i razem z kosztami wysyłki wszystkich materiałów wyszlo mnie niecałe 2 zł sztuka.
Papier kupiłam po 20gr kartka (taki niewymiarowy chciałam) 60gr koperta, 1zł nadruk. Resztę sama ozdabiałam.
Zajęło mi to dużo czasu ale oszczędziłam sporo ponieważ zaproszenia które mi się podoby kosztowały ponad 6 zł za sztukę. przy 100 zaproszeniach to już spora oszczędność

[paskudas]

Duuużo przydatnych rad

[cytrynna]

tylko żeby zrobić takie fajne zaproszenia trzeba mieć odrobinę chociaż zdolności manualnych , a u mnie z tym kiepsko

[paskudas]

Napisane przez cytrynna

tylko żeby zrobić takie fajne zaproszenia trzeba mieć odrobinę chociaż zdolności manualnych , a u mnie z tym kiepsko

Od zaproszeń nie zbankrutujesz zawsze na czymś innym może uda się zaoszczędzić

[samiramis]

Ja też nie mam zdolności manualnych a jednak zrobiłam zaproszenia. Kupiłam ładny papier, wybrałam ładną czcionkę i poźniej tylko przyklejałam coś na ozdobę (takie małe świecące coś)
Wszyscy nam mówią, że mamy ładne i skromne zaproszenia, czyli takie jakie wlasnie chciałam mieć. bez żadnych wycinanek ani wzorków. musiałam spędzić trochę czasu nad wordem ale jestem z siebie dumna.