![]() |
#61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Ja: Kochanie pomasuj mi plecy...
On: Dzisiaj Twoja kolej Ja: Przecież wiesz, że nie umiem On: Jeszcze nigdy to Ty mnie nie masowałaś, dzisiaj Twoja kolej możesz się uczyć Ja: Ja naprawdę nie umiem a Ty robisz to tak cudownie, Twoje ręce są do tego stworzone..... (pięć minut wychwalania go) On: No dobra ale ostatni raz. ---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ---------- No i co do tematu jak faceci z nami wytrzymują strasznie się dziwie, że mój mąż wytrzymuje z moją manią przytulania. Nie zasnę dopóki nie będę przez niego przytulana, kręcę się i spać nie mogę, dopiero jak przytuli... Nawet gdy mam focha duma idzie na bok i nie śmiało pytam: "Przytulisz?" Jak wyjeżdża do pracy to zasypiam bez tego ale jak już jest to musi być przytulenie. Ja: Kochanie kochasz mnie? On: Tak Kochanie Ja: Ale na prawdę? On: Nie, na żarty. Ja: Wiedziałam... Wiedziałam że to nie może być prawda... ![]() Edytowane przez ladyanaaa Czas edycji: 2011-09-12 o 22:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 594
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Skąd ja to znam.
![]() Ja: Skarbie, jak chcesz się spotkać dziś z kumplami, to powiedz, spotkamy się jutro. On: Na pewno? Ja: No jasne, baw się dobrze. On: Ok, to widzimy się jutro. Ja: Aha, spoko... widzę, że kumple ważniejsi. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() ![]() Ciekawe akcje są jeszcze w sklepie "aaa bo wiesz, coś dobrego bym zjadła" i potem obchodzę sklep 3 razy i nic nie mogę wybrać, TŻ najpierw chodzi i dopytuje "może czekoladę/jogurt/chrupki" a potem to już tylko rzuca strasznymi spojrzeniami i często ostatecznie sam bierze coś słodkiego i zarządza, że idziemy do kasy i koniec tego ![]() A i słynne oczywiście : on: jesteś zła? ja : nie on: przykro Ci? ja : <przewracam oczami> nie on: a bardzo? ja: tak ![]() Edytowane przez Parvanti Czas edycji: 2011-09-12 o 22:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Mi akurat żadna konkretna sytuacja się w tej chwili nie przypomina, ale generalnie to często się dziwię, jak ten mój mąż ze mną wytrzymuje
![]() Mój PMS bywa czasami bardzo wredny i najgorzej jest, jak akurat w dzień jego apogeum chcemy się wybrać gdzieś coś zjeść. W jednej knajpie akurat nie mam ochoty jeść, w innej mają brzydkie krzesła, w innej wrednego kelnera, w następnej krzywo zawieszone firanki, a w jeszcze innej nic mi się nie podoba w menu... jak on to wytrzymuje? ![]() A przy takich różnych fochach i sprzeczkach najbardziej zawsze wkurza mnie to, że on jest naprawdę niespotykanie spokojnym człowiekiem i ja czasem chcę się po prostu pokłócić, żeby ciśnienie trochę zeszło, a on zachowuje kamienny spokój.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
U nas w sklepie sytuacja wygląda tak, że jak ja czegoś zaczynam szukać, to mój mąż idzie do kasy i albo zdążę do niego dotrzeć zanim zapłaci albo czeka prze sklepem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kraina wiecznego szczęścia
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Rozmowa na gg, (mąż w pracy)
Ja: Ja teraz uciekam poćwiczyć. Czas wreszcie ruszyć tą grubą dupę. Odezwę się później Mąż: dobrze kochanie. Ja: No tak właśnie potwierdziłeś, że mam grubą dupę. FOCH ------- Ja: Kochanie zrób mi herbatkę Mąż: Trochę później, bo jestem zajęty Ja: No tak, już mnie nie kochasz ![]() ------ Ja: No idź wreszcie spać! Mąż: Zaraz tylko dokończę. Czemu mnie tak poganiasz? Ja: Bo mi się chce spać. Mąż: To się połóż ja zaraz przyjdę. Ja: Nie bo jak się położę to zasnę a Ty musisz zasnąć pierwszy. ------ Ja: ładnie w tym wglądam? Pasuje to do siebie? Mąż: Ślicznie wyglądasz. Pasuje Ja: E tam, nie znasz się. Wyślę fotkę siostrze ona mi powie. ------ Z piszę do męża na gg (mąż w pracy) Ja: No tak, już 11 a Ty jeszcze do mnie nie napisałeś żeby mi powiedzieć że mnie kochasz. Mąż: przepraszam. Kocham cię Ja: to się nie liczy, to było wymuszona. ------- Ja: Kochanie, czy jak umrę to sobie znajdziesz nową żonę Mąż zniecierpliwiony drążeniem przeze mnie tematu: A na ch..j mi nowa żona? Ja z uśmiechem na paszczy: No właśnie na ch..uja ![]() Całą masę takich kwiatków mam. Ja się dziwię niezmiennie, że mąż mnie jeszcze nie udusił i nie zakopał gdzieś po cichu. ---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ---------- [1=c0f5ee3455cfe7f4618d1cb f50b63003f960a820;2936544 2] A przy takich różnych fochach i sprzeczkach najbardziej zawsze wkurza mnie to, że on jest naprawdę niespotykanie spokojnym człowiekiem i ja czasem chcę się po prostu pokłócić, żeby ciśnienie trochę zeszło, a on zachowuje kamienny spokój..[/QUOTE] Mam z moim to samo ![]() ![]()
__________________
Jak kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy. Małżeństwo to związek dwojga ludzi,w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ![]() Edytowane przez Pingwineczka Czas edycji: 2011-09-12 o 22:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kraina wiecznego szczęścia
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Jeszcze mi się przypomniało.
Dołek na tle: "Jestem gruba, najgrubsza na świecie, jak można kochać takiego kaszalota". Pół godziny marudzenia na temat. Mąż cierpliwie wysłuchuje i pociesza mówiąc, że to nie prawda bo jestem śliczna i w ogóle. Ja nagle: Chcę ptasie mleczko. Mąż: przecież dopiero co płakałaś, że jesteś gruba. Ja: No tak, żałujesz mi i wyliczasz! I jeszcze uważasz, że jestem brzydka. Mąż: ![]() Innym razem mąż jedzie do sklepu: Ja: Kup mi paczkę ciastek (wie które). Pojechał, wraca z dwoma paczkami. Ja: Dlaczego dwie, przecież mówiłam, że jedną chcę. Kto to teraz zje? Wiesz ile to ma kalorii? Po czym pożarłam mlaszcząc radośnie wszystkie ciacha. Ja: I czemu nie kupiłaś mi 3 paczek? Przecież wiesz, że ja te ciastka uwielbiam. Teraz przez ciebie mam niedosyt! Ostatnio mąż mi powiedział, że bardzo się cieszy, że ja nie chcę mieć dzieci, bo jak bym miała zachcianki będąc w ciąży to on by oszalał ![]()
__________________
Jak kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy. Małżeństwo to związek dwojga ludzi,w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ![]() Edytowane przez Pingwineczka Czas edycji: 2011-09-12 o 22:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Ja serio podziwiam mojego kochanego Tż'a ;D (Waszych wybranków serca także
![]() Ostatnio mam tydzień paszteta (samoocena drastycznie spada, twierdzę, że wyglądam gorzej niż źle i wszędzie widzę panny lepiej wyglądające ode mnie, stąd też bywam bardziej zazdrosna o Tż'a). Siedzę u Tż'a z jego bratem u kumplami. Gadają coś o jakichś znajomych, zaczęli gadac o pewnej Ance, Tż się rozgadał na jej temat, jego brat też, że fajna i w ogóle, ja już w płacz, że jak taka fajna to czemu jest ze mną, niech do niej poleci, skoro jest taka super (foch, bek, płaksa lala, obraz nędzy i rozpaczy z mej strony) A Tż ze stoickim spokojem: Mówię o mojej kuzynce. Ja: ![]() Potem się coś jeszcze burzyłam, ale to jak szliśmy spac, ze czemu ją tak zachwalał, a on, że gdybym wcześniej nie robiła sceny to bym się dowiedziała, że zachwalał ją wolnemu kumplowi, temu który z nami siedział. Jeszcze mnie przytulił, nazwał "głupiutką kluską" i kazał isc grzecznie spac, a mi było wstyd ![]() Akcje z grubym tyłkiem, przytyciem, szukaniem nie wiem czego w sklepie, bo mi się czegoś chce, małymi fochami to codziennosc ![]()
__________________
I was made for loving you, M. ![]() ![]() ![]() Rower 10,5/1000 km 8min ABS 1/100 Pośladki+Uda 1/100 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Dziwnie mi znane... ![]() Hahaha, tego określenia nie znałam, ale zapamiętam. ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#72 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() TŻ: Jesteś zła? Ja: Nie. TŻ: A bardzo? I wtedy nie jestem w stanie się nie śmiać ![]() Ale na szczęście rzadko kiedy się obrażam. Za to często się z TŻ-em kłócę na niby ![]() ---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ---------- Cytat:
![]() Pamiętam jak byłam u TŻ-a pierwszy cz drugi raz w życiu. Zachciało mi się chipsów - pobiegł po nie. Potem zachciało mi się kefiru - poszedł kupić kefir. Dał mi kefir i powiedział: "Ale jak teraz polecę do sklepu po ogórki, to na pewno sprzedawczyny pomyśli, że mam dziewczynę w ciąży". "Leć po ogórki" - rzuciłam. Na co TŻ zadowolony pokazał słoik ogórków ![]() TŻ jeszcze dziwnie na mnie patrzy jak wyjadam łyżeczką musztardę z pudełka ![]() ![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 477
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
Jak jesteśmy na zakupach, przymierzam ciuchy i pytam się TŻta: "w której sukience lepiej w tej jasnej czy w tej czarnej" TŻ: w tej czarnej lepiej wyglądasz JA: A tu cię mam bo czarny wyszczupla!!! Uważasz że w tamtej grubo wyglądam?? TŻ: ![]() JA: no jasne jasne TŻ: ![]() Ale ostatnio pobiłam samą siebie. Wiem że byłam mega chamska ale mój misio już mi wybaczył pozatym widział co brał i znał mój parszywy charakter ![]() JA: Aaaaaaaaaa wiedziałam zdradzasz mnie!!! TŻ: O czym ty mówisz JA: Widzisz tu tu tu tu ci dziewczyna napisała "czy uważasz, że X dobrze całuje" i dała odpowiedz TAK!!!! TŻ: to jest taka aplikacja głuptasku Anka dziecko urodziła siedzi w domu i wysyła takie głupoty bo jej się nudzi JA: No dobra wierze ci TŻ: Ooooo od kiedy tak po prostu wierzysz mi na słowo JA: ja ci nie wierze na słowo tu Anka dałą pytanie "czy uważasz że X śmierdzą stopy" i dała odp NIE, czyli cie nie zna tak dobrze ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() matko jak ja sie uśmiałam az mu pokazałam ten wątek ![]() ---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ---------- jego komentarz Cytat:
![]() pochłonęło mnie czytanie tego wątku, zamilkłam... Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez muszynianka Czas edycji: 2011-09-12 o 23:35 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
normalnie funkcjonuje jako dzień paszteta, aczkolwiek humor miałam podły i czułam się jak godzilla (i tyle też jadłam co godzilla) i trwało to kilka dni, stąd -> tydzień paszteta
![]() ![]() muszynianka, wiem jaki wątek pokażę jutro mojemu bidulowi, niech wie, że inni mają tak samo, albo i gorzej ![]() Ja i Tż. Dajmy na to w poniedziałek stwierdzam, że rzucam palenie. Jest piątek: Ja: M. pochwalę Ci się ^^ On: Tak? Ja: Nie palę od poniedziałku (samoubóstwienie) On: Brawo (bez przekonania ;P) Ja: Przysięgnij, że powstrzymasz mnie przed paleniem, jak będę nudzic, smęcic i jeszcze raz nudzic! On: Obiecuję! kilka godzin później...na imprezie...kryzys nikotynowy... On: Idę zapalic, kluska zostajesz, nie palisz! Ja: Ale czemu? On: Kazałaś mi, żebym Cię pilnował! Ja: Jesteś taki niedobry, jesteś hipokrytą, sam palisz a ja nie mogę (cierpiętnicza scenka przy gościach, damska częśc towarzystwa, która pali, chce Tż'a zjesc w całości) Po czym jakimś cudem wychodzimy razem na balkon na papieroska i jest między nami wiecznie trwające love story, mimo mojego bycia jędzą ![]() (dodam, że historia powtarzała się n-razy i zawsze wygląda tak samo, jestem okropna, wiem)
__________________
I was made for loving you, M. ![]() ![]() ![]() Rower 10,5/1000 km 8min ABS 1/100 Pośladki+Uda 1/100 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kraina wiecznego szczęścia
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Mąż mnie wiezie na zakupy, tradycyjnie nie jestem pewna do którego sklepu chcę jechać. Całą drogę rozważam głośno gdzie co można kupić, gdzie jest jaka obsługa itp. Dojeżdżamy do ronda na którym trzeba obrać ostateczny kierunek żeby nie zawracać.
Mąż: To gdzie chcesz jechać? Ja: Nie wiem Mąż: To się decyduj szybko bo nie wiem gdzie skręcić. Ja: Przecież jestem kobietą chyba mam prawo nie umieć podjąć decyzji. Pojeźdź na rondzie w kółko aż się zdecyduje! ------------ Innym razem też w samochodzie Mąż: Chcesz jechać prosto czy w prawo Ja: W prawo Mąż: Co za stanowczość ![]()
__________________
Jak kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy. Małżeństwo to związek dwojga ludzi,w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdańsk/Trones
Wiadomości: 1 996
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Ja przed okresem, wlasie zaczelam nowe tabletki i organizm hula.
Ja: Kochanie, zostawiam ci szczegolowy przepis, zrob ciasto na gofry, ja ide po dzem i smietane. On: W porzadku Wracam, ciasto gotowe, patrze... ![]() Ja: M!!!!!! Zrobiles grudki w ciescie! Ale jak mogles, zostawilam ci krok po kroku instrukcje, ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() I w placz. Przeprosilam go tego samego dnia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Hahaha no nie mogę, faceci to jednak mają z nami przegwizdane
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Nie wiem czy któraś już to pisała, ale na pewno nie tylko u mnie to jest:
On: Jak Ty ślicznie dziś wyglądasz... Ja: A to zazwyczaj nie wyglądam ślicznie?! On: Nie no, zawsze wyglądasz... Ja: Czyli dziś nie wyglądam wyjątkowo ślicznie, a tak się starałam przy malowaniu i ubieraniu.... ![]() Też mu pokażę ten wątek. Kiedyś miałam takie akcje z godzinnym nieodzywaniem się i "O co chodzi?", "O nic". Teraz już raczej bardzo rzadko mi się zdarza, ale jemu częściej i ciężko mi wtedy strasznie, godzina nicnierobienia...
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. Edytowane przez ciri15 Czas edycji: 2011-09-13 o 09:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 85
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
[QUOTE=ladyanaaa;29364977]Ja: Kochanie pomasuj mi plecy...
On: Dzisiaj Twoja kolej Ja: Przecież wiesz, że nie umiem On: Jeszcze nigdy to Ty mnie nie masowałaś, dzisiaj Twoja kolej możesz się uczyć Ja: Ja naprawdę nie umiem a Ty robisz to tak cudownie, Twoje ręce są do tego stworzone..... (pięć minut wychwalania go) On: No dobra ale ostatni raz. Poglądasz nas z moim TŻ? ![]() ![]() ![]()
__________________
"Bo chciałabym kiedyś ufać Ci tak, by w Twoich rękach zostawić cały mój świat..." ![]() " Jedno już wiem, jestem silna Jedno już wiem, wytrzymam to Jedno już wiem, jestem silna tak I tylko czasem tracę coś..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 269
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Market, robimy zakupy, wszystko sprawnie, pomimo posiadanego przeze mnie okresu. Idziemy do kasy, ja pakuję to, co już kasjerka naliczyła, gdy nagle kątem oka widzę jakąś dziunię uwieszoną na szyi mego Tż!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Tż: Kochanie.. jesteś zła? ![]() Ja: Nie!!! ![]() Tż: ...przecież widzę, że jesteś zła ![]() ![]() Ja: Nie jestem! I w ogóle nie jestem o Ciebie zazdrosna! Nie interesuje mnie, że jakaś wypindrzona lalunia wiesza się na szyję mojemu facetowi i jeszcze mu coś szepce do ucha!!! Bla, bla, bla.... ![]() Tż: (oaza spokoju i miłości) Myszko... to była moja kuzynka ![]() Ja: ![]() Edytowane przez advena85 Czas edycji: 2011-09-13 o 09:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
czytam i z niesamowita ulgą właśnie zdałem sobie sprawę że zarówno jesli chodzi o byłe jak i o obecną żonę właściwie nigdy nie miałem takich akcji.
po prostu wybierałem kobiety o niskim wskazniku kobiecej infantylności. Wiedzące czego chcą, z poczuciem własnej wartości - inna sprawa że nie pozwoliłbym sobie na jakieś takie bzdury.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() ![]() Przykład z wczoraj: chciałam sobie oglądnąć Mam talent. No to ściągam raz - coś się pod sam koniec zepsuło, ściągam drugi raz. Lubię oglądać z lapka w łóżku, a że w moim padły głośniki, trzeba to jeszcze przekopiować na kompa męża (w sumie na ściągnięcie i przerzucenie Mam talent ze 3h ze szło przy moim necie). Czekam z niecierpliwością, a Tż pragnąc mi zrobić przyjemność powiedział, że obejrzy ze mną. Zadowolona idę w kierunku łóżka ale zauważyłam, że on sobie odpalił jeszcze jakiś 10minutowy filmik na YT. Ja: no i musisz to oglądać teraz?! On: Już kończę Zapakowałam się już nabuzowana do łóżka za tę zniewagę, że nie rzucił w cholerę natychmiast tego co kończył oglądać. Przyszedł za minut parę i zauważył moją dziwną minę. On: no to co, oglądamy Ja: NIE WIEM <foch> ![]() A to ja chciałam to oglądać - tylko, że JUŻ, TERAZ, NATYCHMIAST W TEJ SEKUNDZIE ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
Ja: Kochasz mnie? On: Kocham Cię. Ja: Udowodnij! On:Jak? Ja: Nie wiem. Nie umiesz mi udowodnić że mnie kochasz? Czyli mnie nie kochasz... On: ![]()
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 85
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]()
__________________
"Bo chciałabym kiedyś ufać Ci tak, by w Twoich rękach zostawić cały mój świat..." ![]() " Jedno już wiem, jestem silna Jedno już wiem, wytrzymam to Jedno już wiem, jestem silna tak I tylko czasem tracę coś..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 269
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() Bzdury pleciesz, bo zapewne nawet nie zauważasz, ze też macie takie durne akcje ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | ||
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() Cytat:
![]() A tak w ogóle to nie psuj nam zabawy.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 269
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Z serii jak faceci z nami wytrzymują...
Cytat:
![]()
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:21.