Do zrzucenia dużo jeszcze mamy! +80kg! Motywujemy się nawzajem!:) Dieta 1000 kcal.

[Gosia2011]

ja mam nadzieję, że w tym toku będzie 7 zz przodu

[medzia104]

Cześć kobietki Można się dołączyć? Udzielam się już w jednym wątku, ale z chęcią z Wami również podietkuję

[Gosia2011]

Napisane przez medzia104

Cześć kobietki Można się dołączyć? Udzielam się już w jednym wątku, ale z chęcią z Wami również podietkuję

Hej pewnie zapraszamy

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez medzia104

Cześć kobietki Można się dołączyć? Udzielam się już w jednym wątku, ale z chęcią z Wami również podietkuję

ale ładnie ci kg poleciały zazdroszczę

[Bella176]

Napisane przez medzia104

Cześć kobietki Można się dołączyć? Udzielam się już w jednym wątku, ale z chęcią z Wami również podietkuję

witam Cie kochana
zdradź swoją tajemnice która pomogła Ci tyle schudnąć w tak krótkim czasie???

[Gosia2011]

U mnie teraz na wadze 84, zawsze na noc było 84,5 więc coś się zmienia oby bo na noc i tak więcej się waży. Ciekawe ile jutro rano będzie

[medzia104]

Dziękuję za miłe przyjęcie
Już Wam opowiadam Przede wszystkim tak, jak Wy - dieta +/- 1000kcal. Moją bazą jest 5 REGULARNYCH POSIŁKÓW. Na śniadanie wcinam przeważnie płatki fitella z 0,5% mlekiem, 2,3 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem almette, pomidorem, czasem chudą szynką. Na II śniadanie zazwyczaj nektarynka lub jabłko i jogurt pitny 0% tłuszczu. Obiad to zdecydowanie KURCZAK Uwielbiam go bardzo i dlatego jem "smażonego" na łyżce oliwy z oliwek albo gotowany. Mieszczę się zazwyczaj w 160 g tego kurczaka. Do tego dodaję warzywa: paprykę, pomidory i wszystko to razem duszę na patelni, a na koniec zalewam jogurtem naturalnym. Pyszne, mało kaloryczne, sycące i u mnie prawie codziennie aż się nie znudzi Na podwieczorek staram się już nie jeść owoców, żeby nie dostarczać zbyt dużo węgli. Na kolację lubię zjeść coś białkowego i tutaj polecam: serek wiejski lekki, tuńczyk, jajko, twarożek ze szczypiorkiem itd. Lista produktów, które jem nie jest, więc ogromna. Od połowy sierpnia nie jem w ogóle chleba. Zapomniałam co to ziemniaki i biały ryż. Nie mam też do tej pory styczności ze słodyczami, a cukier to jedynie owoce i jogurty. To samo z alkoholem... Od ponad 3 tygodni zdarzyło się tylko jedno piwko Podtsawą jest waga kuchenna. Kiedyś jadłam wszystko na oko i to było bardzo złe podejście, bo teraz widzę, że wcześniej jadłam np. 2x więcej kurczaka, sądząc, że to wcale tak dużo nie waży. Myliłam się. Dlatego teraz skrupulatnie wszystko zapisuję, żeby mieścić się w 1000 kcal I przede wszystkim ruch. Najładniej mi poleciały kg, kiedy biegałam na przemian z pływaniem. Naprawdę polecam dziewczyny, jeśli macie możliwość! Codziennie na wadze było mniej.. Teraz np. mam @ i z pływania nici, a do biegania się nie nadaję przez jeszcze ok. 2 tyg, bo mam jakieś tam problemy ortopedyczne I to w zasadzie tyle, co robiłam przez ostatni czas... Jeśli macie jeszcze jakies konkretne pytania, piszcie - jestem z Wami i dla Was

Dzisiaj jedynie pofolgowałam sobie. Zjadłam nadprogramowego gołąbka i to w dodatku na kolację

[Bella176]

Napisane przez medzia104

Dziękuję za miłe przyjęcie
Już Wam opowiadam Przede wszystkim tak, jak Wy - dieta +/- 1000kcal. Moją bazą jest 5 REGULARNYCH POSIŁKÓW. Na śniadanie wcinam przeważnie płatki fitella z 0,5% mlekiem, 2,3 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem almette, pomidorem, czasem chudą szynką. Na II śniadanie zazwyczaj nektarynka lub jabłko i jogurt pitny 0% tłuszczu. Obiad to zdecydowanie KURCZAK Uwielbiam go bardzo i dlatego jem "smażonego" na łyżce oliwy z oliwek albo gotowany. Mieszczę się zazwyczaj w 160 g tego kurczaka. Do tego dodaję warzywa: paprykę, pomidory i wszystko to razem duszę na patelni, a na koniec zalewam jogurtem naturalnym. Pyszne, mało kaloryczne, sycące i u mnie prawie codziennie aż się nie znudzi Na podwieczorek staram się już nie jeść owoców, żeby nie dostarczać zbyt dużo węgli. Na kolację lubię zjeść coś białkowego i tutaj polecam: serek wiejski lekki, tuńczyk, jajko, twarożek ze szczypiorkiem itd. Lista produktów, które jem nie jest, więc ogromna. Od połowy sierpnia nie jem w ogóle chleba. Zapomniałam co to ziemniaki i biały ryż. Nie mam też do tej pory styczności ze słodyczami, a cukier to jedynie owoce i jogurty. To samo z alkoholem... Od ponad 3 tygodni zdarzyło się tylko jedno piwko Podtsawą jest waga kuchenna. Kiedyś jadłam wszystko na oko i to było bardzo złe podejście, bo teraz widzę, że wcześniej jadłam np. 2x więcej kurczaka, sądząc, że to wcale tak dużo nie waży. Myliłam się. Dlatego teraz skrupulatnie wszystko zapisuję, żeby mieścić się w 1000 kcal I przede wszystkim ruch. Najładniej mi poleciały kg, kiedy biegałam na przemian z pływaniem. Naprawdę polecam dziewczyny, jeśli macie możliwość! Codziennie na wadze było mniej.. Teraz np. mam @ i z pływania nici, a do biegania się nie nadaję przez jeszcze ok. 2 tyg, bo mam jakieś tam problemy ortopedyczne I to w zasadzie tyle, co robiłam przez ostatni czas... Jeśli macie jeszcze jakies konkretne pytania, piszcie - jestem z Wami i dla Was

Dzisiaj jedynie pofolgowałam sobie. Zjadłam nadprogramowego gołąbka i to w dodatku na kolację

Niby jak czytam co napisałaś to wydaje się to takie proste...ale w praktyce jest to bardzo trudne! Ciężko tak z dnia na dzien skończyć ze swoimi złymi nałogami i przejść na zdrowy tryb zycia plus dużo ruchu! Ale odrobina mobilizacji i myślę że bedzie super

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

może niedługo dogonię cię z wagą...

[medzia104]

Napisane przez Bella176

Niby jak czytam co napisałaś to wydaje się to takie proste...ale w praktyce jest to bardzo trudne! Ciężko tak z dnia na dzien skończyć ze swoimi złymi nałogami i przejść na zdrowy tryb zycia plus dużo ruchu! Ale odrobina mobilizacji i myślę że bedzie super

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

może niedługo dogonię cię z wagą...

Dokładnie wiem o co chodzi Ale diabeł tkwi w szczegółach i najwazniejsze jest stosowanie się do najprostszych zasad. Ja tak robię i nie żałuję A z wagą dogonisz mnie na pewno, tylko wcielaj w życie zdrowe nawyki Trzymam kciuki

Dziewczyny, ćwiczycie na orbitreku? Przynosi Wam fajne efekty?

[medzia104]

Napisane przez Bella176

Ja ćwiczyłam kiedyś na orbiterku na siłowni i uwarzam że to świetne urządzenie, chciałabym sobie go kupić ale maż chyba by mnie z domu z nim wyrzucił... bo do tej pory tylko kupowałam jakieś sprzęty i sie kurzyly....

Mój były facet też ciągle narzekał, że kupuję wszystko i się tylko kurzy... no ale orbitreka kupuję chyba jutro... faceta już nie ma to nie będzie miał kto narzekać

[Bella176]

Napisane przez medzia104

Dokładnie wiem o co chodzi Ale diabeł tkwi w szczegółach i najwazniejsze jest stosowanie się do najprostszych zasad. Ja tak robię i nie żałuję A z wagą dogonisz mnie na pewno, tylko wcielaj w życie zdrowe nawyki Trzymam kciuki

dzięki za rady

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Ja ćwiczyłam kiedyś na orbiterku na siłowni i uwarzam że to świetne urządzenie, chciałabym sobie go kupić ale maż chyba by mnie z domu z nim wyrzucił... bo do tej pory tylko kupowałam jakieś sprzęty i sie kurzyly....

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Dobranoc..

[Gosia2011]

Dzisiaj na wadze 82,9 radocha!
zjadłam wczoraj szarlotkę jeszcze do tego czekoladę z lidla całą, zwiększenie kaloryczności posiłków + dodatkowy ruch pomogło. Zastój jakiś dziwny miałam od2wqrześnia, ale bałam się że waga wzrośnie, ryzykowne to było całą czekoladę na raz. Ale to tak kosteczka za kostka. Teraz ciężki tydzień przede mną @ Wtedy to ma się głoda.

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

A dziewczyny gdzie?? śpi się ...
wstawać miśki!!!!!!!!
na śniadanie u mnie
rosół talerz + kurczak(udo z kurczaka połowę,bez skóry, gotowane)

[Bella176]

czesc dziewczyny
u mnie też spadek... 87,9kg wiec juz 2 kg mniej wiem to woda ale jak cieszy

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

a zjadłam dziś:
talerz lecza
wypiłam kawke 3 in 1
i zjadłam 2 łyżki serka homogenizowanego

[Gosia2011]

Napisane przez Bella176

czesc dziewczyny
u mnie też spadek... 87,9kg wiec juz 2 kg mniej wiem to woda ale jak cieszy

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

a zjadłam dziś:
talerz lecza
wypiłam kawke 3 in 1
i zjadłam 2 łyżki serka homogenizowanego

2 łyżki aj szaleństwo :P ja planuję jeszcze serekkit kat 155kcal przed obiadem, w niedzielę obiadek standardowy jak w PL zamiast schaboszczaka wybiorę kurczaka, do tego mało ziemniaków i sałatka.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

za chwilę wskakuję na rowerek i muszę dzisiaj przynajmniej 45 minut Buziaki

[od Nova Ja]

Witam dziewczyny przyłączę się do was.
Mam 29 lat ważę 88kg przy 160cm i mam już pierwsze 5 kg za sobą. stosuję 1000kcal i 2 razy dziennie pół godziny marszobiegu na tampolinie rano i wieczorem to samo na steperze marszobieg mam z Shape ale można wykopać na chomiku polecam.
Założyłam sobie że będę chudnąć 5 kg na miesiąc może to dużo ale do zrobienia wystarczy utrzymywać 1,2kg na tydzień. Chcę schudnąć jeszcze 30kg czyli do marca akurat na 30 urodziny.
Ułożyłam sobie również jadłospis na cały tydzień i trzymam się tego bardzo rygorystycznie co pozwala unikać pokus bo wszystko szykuję sobie dzień wcześniej żeby nie było niespodzianki że czegoś nie mam i muszę improwizować.

[FiolkaX]

Witajcie,
Jeśli mogę - chętnie się do Was dołącze
Muszę zacząć coś ze sobą robić, bo wyjście do galerii, żeby kupić jakiś fajny ciuch wprowadza mnie w depresję. Tak swoją drogą czy producenci w całym społeczeństwie widzą tylko "wieszaki"??
Mam 176cm, waże 80kg, a w talii to mam chyba więcej niż w biuście...

[polewkowo]

Również dołączam!

Wzrost: 173 cm
Waga: 104 kg

CEL: 70 kg

Dodatkowy problem: niedoczynność tarczycy

Dziś nie jadłam jeszcze nic. Ale na obiad jadę do rodziców, więc podejrzewam, że nie obejdzie się bez schabowego z ziemniakami.

Trzeba będzie całkowicie zrezygnować z kolacji

Dziewczyny damy radę

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez gamonek

Kasiu witamy
ja też przekroczyłam magiczna setke
ale zwalczymy to

Bo jak się ta jedynka z przodu pojawia, to coś się w środku łamie. Ja się zdołowałam strasznie i chłopak mi powiedział, że tyję jak się poznaliśmy, ważyłam 80 kg

[bonenka]

Cześć dziewczyny. Ja też walcze w nadwagą od roku. Ważyłam 86 kg i na dzień dzisiejszym ważę 69kg. Mam 20 lat i 170 wzrostu. A moje odchudzanie zaczeło sie od kupienia steppera na którym cwiczylam 5 razy w tygodniu. Później dołaczyłam ćwiczenia siłowe i diete 1200 kcal. Troche wam opowiem o tych ćwiczeniach siłowych. Ćwicze ciężarkami i robie rożne ćwiczenia na każda partie ciała czyli na klatke piersiową , bicepsy, tricepsy, nogi, ramiona itp. Np każde ćwiczenie po 12 powtórzeń i tak 3 obwody. Wszystkie dziewczyny myślą ze jak będa ćwiczyły na siłowni z cieżarkami to urosną im duże mieśnie,a to nie prawda. A zaleta to jędrne ciało i piękna sylwetka. Chciałabym zejść z wagą do 59 kilo. Potrzebuję wsparcia od was dziewczyny.


Słyszałyście może o oszukanym posiłku? poczytajcie sobie ten artykuł jest przydatny w odchudzaniu http://akopszostak.pl/?p=596

Od października zaczynam diete 1200 od a do z( teraz jem wszystko ale nie przekraczam 1200kcal) 5 razy w tygodniu stepper i 2 razy siłownia.

Waga początkowa 86
waga dotychczasowa 69
mój cel 59 kg

[natalkaa7522]

Napisane przez Bella176

Dziewczyny Ta sukienka to moje marzenie... chciałabym ja włożyć za rok na wesele

Wejdziesz, wejdziesz

Napisane przez Gosia2011

ja mam nadzieję, że w tym toku będzie 7 zz przodu

ja mam nadzieję, że za miesiąc będzie 7 z przodu

Napisane przez Gosia2011

U mnie teraz na wadze 84, zawsze na noc było 84,5 więc coś się zmienia oby bo na noc i tak więcej się waży. Ciekawe ile jutro rano będzie

Napisane przez Gosia2011

Dzisiaj na wadze 82,9 radocha!

Napisane przez Bella176

czesc dziewczyny
u mnie też spadek... 87,9kg wiec juz 2 kg mniej wiem to woda ale jak cieszy[COLOR="Silver"]

Gratulacje dziewczyny

Napisane przez FiolkaX

Witajcie,
Jeśli mogę - chętnie się do Was dołącze
Muszę zacząć coś ze sobą robić, bo wyjście do galerii, żeby kupić jakiś fajny ciuch wprowadza mnie w depresję. Tak swoją drogą czy producenci w całym społeczeństwie widzą tylko "wieszaki"??
Mam 176cm, waże 80kg, a w talii to mam chyba więcej niż w biuście...

Napisane przez bonenka

Cześć dziewczyny. Ja też walcze w nadwagą od roku. Ważyłam 86 kg i na dzień dzisiejszym ważę 69kg. Mam 20 lat i 170 wzrostu. A moje odchudzanie zaczeło sie od kupienia steppera na którym cwiczylam 5 razy w tygodniu. Później dołaczyłam ćwiczenia siłowe i diete 1200 kcal. Troche wam opowiem o tych ćwiczeniach siłowych. Ćwicze ciężarkami i robie rożne ćwiczenia na każda partie ciała czyli na klatke piersiową , bicepsy, tricepsy, nogi, ramiona itp. Np każde ćwiczenie po 12 powtórzeń i tak 3 obwody. Wszystkie dziewczyny myślą ze jak będa ćwiczyły na siłowni z cieżarkami to urosną im duże mieśnie,a to nie prawda. A zaleta to jędrne ciało i piękna sylwetka. Chciałabym zejść z wagą do 59 kilo. Potrzebuję wsparcia od was dziewczyny.

Witajcie Mam nadzieję, że z nami dacie radę dojść do wymarzonej wagi


Ja dzisiaj zjadłam 2 kanapki z serem. potem ryż z warzywami zjem, ale chyba musze skoczyć po ciemny ryż, bo biały jest chyba tuczący A potem wieczorkiem to się zobaczy jeszcze

[Gosia2011]

No ja zjadłam już
9.30 rosół z kluseczkamii kurczakiem
10:00 jabłko
12:00 serek kit kat po ćwiczeniach po nie dobrze mi się zrobiło..
zaliczyłam już spacer 20 minut z psem i 45 minut rowerek stacjonarny
po 13 obiad
4. pewnie schabowy z ziemniakami ..i kapusta kiszona
mama robi jeszcze naleśniki, których już dzisiaj nie tknęniestety...coś za coś..
czy to już dużo??wieczorem też jazda na rowerze 45 minut.

bonenka w rok tyle zgubiłaś ? Czy szybciej?

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

natalkaa
ja mam nadzieję, że za miesiąc będzie 7 z przodu


szybciutko to by było marzenie, w sumie mi też powinno się udać w końcu to tylko 3 kg

[bonenka]

10 kg zgubiłam bez żadnej diety ćwicząc tylko na stepperze. Od marca zaczęłam stosować diete i ćwiczyć regularniej. Przez wakacje starałam się nie przekraczać 1200 kcal i ćwiczyłam rzadko (trzeba odpoczywać )

Pamiętajcie, że sama dieta nie jest skuteczna, ważne są też ćwiczenia. Stosując samą dietę będziecie mieć wiotkie ciało.

Natomiast jeśli ćwiczycie regularnie to dieta 1000 kcal wydaje się być za mało kaloryczna. Mało kalorii = zmniejszenie tempa metabolizmu a ponadto spalanie własnych mięśni.

Klucz do sukcesu to ćwiczenia + racjonalna dieta (nie za dużo kalorii ani nie za mało).

Pozdrawiam

[gamonek]

bry
moje jedzonko dotychczasowe:
ś - 2 kromki razowca posmarowane cienko masełkiem + serek wiejski ipomidorek z cebulką
2 ś - miseczka płatków kukurydzianych

i jestem tuż po fire 55 ez class
zacała mokra ale szczęśliwa , że oficjalnie kończę 3 tydzień
i dzisiaj zobaczyłam , że mam o wiele mniejsze boczki i biutonosz nie wpina mi się brzydko w ciało tylko lezy jak ulał

natalkaa7522 tuczący to może i jest jesli zjesz na raz 2 torebki albo zjesz z tłustym sosem
ale jesli przyrzadzisz z warzywkami czy kurczakiem to jedz śmiało


DZIEWCZYNY
dotrzemy do wymarzonej wagi spokojnie

[medzia104]

Gosia2011, gratuluję spadku i pełen podziw, że z tą czekoladą zleciały Ci kg szkoda, że tak się nie da na co dzień co do Twojego dzisiejszego jadłospisu - ok, a schabowy na głębokim tłuszczu smażony?
Bella176, a widzisz! i już ważymy tyle samo gratuluję spadku
natalkaa7522, jeśli spojrzysz na kaloryczność ryżu brązowego i białego to wyjdzie dośc podobnie, ale brązowy ma o niebo lepsze składniki, które na redukcji się przydają także wcinaj śmiało!

U mnie dzisiaj tak:
I. 50g muesli z orzechami + 125ml mleka 0%
II. nektarynka + jogurt truskawka/żurawina do picia 0% (250g)
III. 130g kurczaka pieczonego z warzywami + łyżka marchewki z jabłkiem + 2 łyżki surówki z kiszonej kapusty + ćwiartka pomidora
IV. ?
V. ?
IV i V posiłku jeszcze nie jadłam

Jutro kupuję orbitreka. Znalazłam perełkę przecenioną o 500zł i jestem mega zadowolona Koniecznie nastawiłam się na firmę kettler, ale do tej pory nie było mnie stać Teraz łatwiej będzie mi się zmobilizować, jak sprzęt będzie stał w domu.

[Gosia2011]

Taką dostałam radę, żeby zjeść coś kalorycznego i poćwiczyć jeśli jest zastój, a kalorii bardziej już nie mogłam ograniczyć.

Dodam fotkę - mały schaboszczak i kurczak oczywiście bez tej panierki, mam pieska więc wszystko co tłuste on zje. Ale nie zdążyłam dolecieć do kuchni i mama polała ziemniaki tym olejem fujj ja nigdy tego nie robię przez to bardziej kaloryczne!a ona nie rozumie jak to suche jeść

[gamonek]

moja mnie pyta czy chce zeby polać tym tłustym sossem ( yyy bleee) zawsze

[medzia104]

Napisane przez Gosia2011

Taką dostałam radę, żeby zjeść coś kalorycznego i poćwiczyć jeśli jest zastój, a kalorii bardziej już nie mogłam ograniczyć.

Dodam fotkę - mały schaboszczak i kurczak oczywiście bez tej panierki, mam pieska więc wszystko co tłuste on zje. Ale nie zdążyłam dolecieć do kuchni i mama polała ziemniaki tym olejem fujj ja nigdy tego nie robię przez to bardziej kaloryczne!a ona nie rozumie jak to suche jeść

jak bez panierki to bardzo dobrze ) no mnie coś trafia, jak u mnie się pytają: chcesz lody? chcesz ciasto? w nerwach odpowiadam zawsze: nie, dziękuję

nie wchodziłam na wagę już długi czas i boję się... wejdę chyba, jak zacznę od jutra znowu intensywnie ćwiczyć

[Gosia2011]

Mama mnie przy-atakowała z naleśnikiem kawałek zjadłam i miałam wyrzuty sumienia więc poszłam się przejść 30minutek z psem + 20minut rowerek. Mówi, że przesadzam z odchudzaniem, a mi się nie wydaje mam przecież nadwagę,w ciąży nie byłam. Oj tam, oj tam...zawsze mi gada, że do 18 mogę jeść co chce a potem już nie i też schudnę przy odrobinie ruchu. No ale ja staram się ograniczać te jej kulinaria bo jeszcze przytyję.
D... mnie boli od roweerkka ale czuję dzisiaj po nogach, że jeździ się... może jutro już poćwiczę, bo na raz nie warto przesadzać. Muszę poszukać hula-hop, gdzieś miałam takie zwykle.

Jedynie co mam w lodówce to za godzinkę jogurt bananowy?no wiem nie za bardzo, ale cholesterol wysoki to też od jajek i nie powinnam ich jeść za często, a ser mama zabrała na naleśniki.

[gamonek]

Napisane przez polewkowo

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------




Bo jak się ta jedynka z przodu pojawia, to coś się w środku łamie. Ja się zdołowałam strasznie i chłopak mi powiedział, że tyję jak się poznaliśmy, ważyłam 80 kg

faceci to czasem powinni sie ugryzc w jezyk ;d
kazda widzi jesli tyje , ale nie kazda w pore to zauwaza heh.

u mne już na szczęście 9 z przodu

hmmm dla mnie to mit z niejedzeniem po 18. wystarczy zjeść te 3 godziny przed snem coś białkowego
no chyba ze 18 to 3 h przed snem :P to zwracam honor

[Gosia2011]

Nie kładę się gdzieś koło 24 tzn. lezę od22 próbuję zasnąć,ale mama tak uważa a ja jej pokaże że potrafię, chyba,że często będzie zastój to od tego. No nie wiem, ale kiedyś byłam na diecie białkowej i źle to się skończyło dla mnie efekt jo=jo a kolacje białkowe albo jakoś coś źle jadłam albo nie dawały rezultatów.

[bonenka]

Zrzuciłam 10 kg bez żadnej diety tylko dzięki stepperowi 5 razy w tygodniu. Następnie rozpoczęłam diete 1500 kcal i stepper oraz ćwiczenia siłowe. Potem gdy jeszcze trochę zrzuciłam rozpoczęłam diete 1200 i oczywiście dalsze ćwiczenia
Przez okres wakacyjny jadłam normalnie (nie kiedy pizza, gofry, lody ) pilnując jedynie by jeść w przedziale 1200-1500 kcal. Ćwiczyłam rzadko (trzeba trochę odpocząć podczas wakacji )

Pamiętajcie dziewczyny, że dzięki samej diecie schudniecie, ale wasze ciało będzie wiotkie. Ważne są tu ćwiczenia. Bierzcie pod uwagę waszą aktywność fizyczna. Jeśli ktoś ćwiczy 4-5 razy w tygodniu dieta 1000 kcal to za mało - zwalniacie przez to metabolizm a także dopuszczacie do spalania mięśni co nie sprzyja odchudzaniu.

Pozdrawiam dziewczyny

[gamonek]

co kto woli
ja np. 4 tydzień jem 3 h przed snem białkowe i spada i obwody i waga
każdego organizm zapewne inaczej reaguje

bonenka dobrze mówisz ;p