Instrumentalistki - łączcie sie :)

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez eternitymoment

cwicz zacznij od spiewania piosenek

śpiewam dużo ludzie mówią, że nieźle. ale mi sie nie podoba

[eternitymoment]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

śpiewam dużo ludzie mówią, że nieźle. ale mi sie nie podoba

troche wiary w siebie ))))) masz jakies nagrania? moze cos doradze jak Cie uslysze

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez eternitymoment

troche wiary w siebie ))))) masz jakies nagrania? moze cos doradze jak Cie uslysze

Nic nie mam, bo to takie śpiewanie nie śpiewanie :P takie ooo tylko dla mnie

[eternitymoment]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

Nic nie mam, bo to takie śpiewanie nie śpiewanie :P takie ooo tylko dla mnie

no ale widze ze chcialabys cos wiecej z tego , wiec radze szczerze nawet poszukac na youtube '' cwiczenia glosowe'' '' vocal training'', pelno tego jest , pospiewaj troche do tego co oni tam pokazuja i napewno Ci sie polepszy

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez eternitymoment

no ale widze ze chcialabys cos wiecej z tego , wiec radze szczerze nawet poszukac na youtube '' cwiczenia glosowe'' '' vocal training'', pelno tego jest , pospiewaj troche do tego co oni tam pokazuja i napewno Ci sie polepszy

super, na pewno skorzystam w wolnych chwilach dzięki

[jyyli]

A ja się dziś dowiedziałam, że moim drugim instrumentem na studiach są... skrzypce
Aż raz trzymałam je w ręku Ale zastanawiam się, czy przypadkiem umiejętności gitarowe mi się nie przydadzą w lokalizacji dźwięku

I dostałam dzisiaj utwór na fortepian. Ten: http://www.youtube.com/watch?v=on1DDSLdDOo menuet Bacha. Bałam się, że będzie mi ciężko na fortepianie, ale widzę, że jednak nie

A co do śpiewania, to trzeba... ziewać Starać się śpiewać na ziewaniu na początek. I ćwiczyć przeponę.
Ale najlepiej jest się uczyć u kogoś, bo czasem się popełnia jakieś małe błędy, których samemu się nie słyszy.

[Sarasfati]

Napisane przez jyyli

Przy gitarze klasycznej nie ma strachu, że będzie lała się krew, tylko pot i łzy będą
Ale może nie będzie źle. Może jej się spodoba. Tzn. na początku pewnie będzie zachwycona, ważne, żeby potem nie zniechęciła się do tego stopnia, żeby zrezygnować.

Ja niestety nie mam moich fotek, bo były na starym kompie, którego dysk umarł

buuu... szkoda, ze nie masz
Na razie łez nie ma. Mijają już prawie dwa tygodnie odkąd Młoda nie chce chodzić spać, bo twierdzi, ze będzie grała całą noc. Cwiczy ostro bicia

Napisane przez klempaa

Hm... ja mam tylko w zasadzie takie, które mi TŻ kiedys robił (jest fotografem) więc nie wiem, czy się nadają



co do wkurzania się..... o tak; znam to dobrze - juz pomine znienawidzone pianino, bo to było jedno wielkie wkurzanie się ale przy wiolonczeli, gyd uczyłam się vibrato..... matko, grałam i ryczalam bo umiałam wszystkimi palcami, tylko nie czwartym w koncu się zaparłam, grałam cały dzien aż mi wyszło

nadają się jak najbardziej

Wiecie co...co do min to mój G jest w tym fenomenalny, poza tym jego ruchy Czasem mówię mu, że wygląda jak pingwin z Madagaskaru Ale zauważyłam, że bębniarze są dobrzy w te klocki Mój kumpel wygląda jakby miał porażenie mózgowe

Moja młoda właśnie ćwiczy. Siedzi w pokoju z moim G od ponad godziny i cały czas się cieszy Kochana jest Jutro ma zajęcia teoretyczne, których bardzo nie lubi

[jyyli]

Napisane przez Sarasfati

Wiecie co...co do min to mój G jest w tym fenomenalny, poza tym jego ruchy Czasem mówię mu, że wygląda jak pingwin z Madagaskaru Ale zauważyłam, że bębniarze są dobrzy w te klocki Mój kumpel wygląda jakby miał porażenie mózgowe

Moja młoda właśnie ćwiczy. Siedzi w pokoju z moim G od ponad godziny i cały czas się cieszy Kochana jest Jutro ma zajęcia teoretyczne, których bardzo nie lubi

Oj tak, wystarczy włączyć sobie dowolny koncert Metalliki

Chyba nikt nie lubi zajęć teoretycznych
Ja mam teorię od podstaw i się strasznie nudzę z kolei, bo już to wszystko wiem

[Sarasfati]

Napisane przez jyyli

Oj tak, wystarczy włączyć sobie dowolny koncert Metalliki

Chyba nikt nie lubi zajęć teoretycznych
Ja mam teorię od podstaw i się strasznie nudzę z kolei, bo już to wszystko wiem

u mojej córy z kolei jest tak, ze na ośmioro dzieci tylko dwoje mają podstawy (w tym ona).

[eternitymoment]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

super, na pewno skorzystam w wolnych chwilach dzięki

prosze bardzo )))))))

[karmeldoo]

To melduje sie i ja!
Gram na skrzypcach od jakiś 10? lat.
Ale cos ostanio zapał mija i mysle o czymś innym... tylko jeszcze nie wiem czym, ale to sie jeszcze zobaczy... :P

[jyyli]

Napisane przez Sarasfati

u mojej córy z kolei jest tak, ze na ośmioro dzieci tylko dwoje mają podstawy (w tym ona).

U mnie też dwie osoby, ale na cały rok liczący osób 5 :/
No i Twoja córka to jeszcze dziecko, a ja jestem dorosłą babą I nudzę się przeokrutnie Dziś np. mieliśmy sprawdzianik z tercji i sekund

Ja się zastanawiam, czy nie zmienić sobie instrumentu na studiach Bo na skrzypcach to może i nauczę się rzępolić, ale np. bas może mi przynieść jakieś korzyści (np. męża szybciej znajdę).
No ale nie wiem, powiedzcie mi, że skrzypce są na tyle łatwe, że w wieku 20 lat nauczę się grać coś przyzwoitego

[Ritty]

No to melduję się jako pianistka amatorka.
Na razie nie mam prawdziwego pianina, tylko keyboard z 5-cioma oktawami i bez dynamicznej klawiatury
Mam nadzieję, że w wakacje uda mi się zarobić i kupię cyfrowe pianino albo akustyczne.

No hej dziewczyny, obudźcie się, trzeba odświeżyć ten wątek, bo warto!

[eternitymoment]

jestem

[Ritty]

Hej
Zauważyłam, że wiele dziewczyn z tego wątku samodzielnie uczą się gry. Jak dobrze, że nie jestem sama
eternitymoment - zajmujesz się profesjonalnie śpiewem?

[eternitymoment]

Napisane przez Ritty

Hej
Zauważyłam, że wiele dziewczyn z tego wątku samodzielnie uczą się gry. Jak dobrze, że nie jestem sama
eternitymoment - zajmujesz się profesjonalnie śpiewem?

tak zawodowo , jesli masz ochote to zapraszam do linków ponizej

[Ritty]

No no, jestem pod wrażeniem Międzynarodowa kariera, szacun

[eternitymoment]

Napisane przez Ritty

No no, jestem pod wrażeniem Międzynarodowa kariera, szacun

dziekuje ,powiedz cos o sobie, o swojej muzyce, pasji

[Ritty]

Napisane przez eternitymoment

dziekuje ,powiedz cos o sobie, o swojej muzyce, pasji

Pierwszy jako taki kontakt z klawiszami miałam mając 6 lat. Dziadek uczył mnie gamy c-dur, wartości nut i takie tam podstawy. Frajdę miałam ogromną Rodzice mnie chcieli zapisać do szkoły muzycznej, ale oczywiście nie chciałam. Powód? Nudne, klasyczne utwory i egzaminy. Głupia byłam Kilka lat później przyniosłam do domu organki dziadka, ale strasznie nie podobał mi się ich dźwięk (nawet nie był zbliżony do pianina) więc straciłam zapał i nic się nie uczyłam. Uczyć się (oczywiście na własną rękę) zaczęłam dwa lata temu jak rodzice przynieśli dosyć stary keyboard - ale z dźwiękiem pianina! Najpierw zaczęłam grać proste, nowoczesne utwory, później trochę teorii i czytania z nut. Niestety wciąż nie grałam na prawdziwym pianinie. Taką okazję miałam kilka miesięcy później, w szkole muzycznej. Moja koleżanka załatwiła salę na godzinę i... to było nie do opisania Od tamtej pory ciągle marzę o kupnie pianina, nawet ze względu na efektywniejszą naukę. Mój keyboard niestety nie ma twardej, dynamicznej klawiatury i nawet jak się czegoś porządnie nauczę to na pianinie zazwyczaj kiepsko mi wychodzi
Największym plusem z tego wszystkiego to mój polepszony słuch Teraz mogę w większości przypadków zagrać melodię ze słuchu, a nawet mam na koncie utwór! Nie pytajcie jaki...
Nie brakuje również upadków, wręcz powiem, że tych jest znacznie więcej Nie wiem czy to wina kiepskiego sprzętu, ale technicznie jestem bardzo słaba... Wczoraj miałam małą załamkę z tego powodu
Ehhh.... mogłabym o tym gadać godzinami

[eternitymoment]

Napisane przez Ritty

Pierwszy jako taki kontakt z klawiszami miałam mając 6 lat. Dziadek uczył mnie gamy c-dur, wartości nut i takie tam podstawy. Frajdę miałam ogromną Rodzice mnie chcieli zapisać do szkoły muzycznej, ale oczywiście nie chciałam. Powód? Nudne, klasyczne utwory i egzaminy. Głupia byłam Kilka lat później przyniosłam do domu organki dziadka, ale strasznie nie podobał mi się ich dźwięk (nawet nie był zbliżony do pianina) więc straciłam zapał i nic się nie uczyłam. Uczyć się (oczywiście na własną rękę) zaczęłam dwa lata temu jak rodzice przynieśli dosyć stary keyboard - ale z dźwiękiem pianina! Najpierw zaczęłam grać proste, nowoczesne utwory, później trochę teorii i czytania z nut. Niestety wciąż nie grałam na prawdziwym pianinie. Taką okazję miałam kilka miesięcy później, w szkole muzycznej. Moja koleżanka załatwiła salę na godzinę i... to było nie do opisania Od tamtej pory ciągle marzę o kupnie pianina, nawet ze względu na efektywniejszą naukę. Mój keyboard niestety nie ma twardej, dynamicznej klawiatury i nawet jak się czegoś porządnie nauczę to na pianinie zazwyczaj kiepsko mi wychodzi
Największym plusem z tego wszystkiego to mój polepszony słuch Teraz mogę w większości przypadków zagrać melodię ze słuchu, a nawet mam na koncie utwór! Nie pytajcie jaki...
Nie brakuje również upadków, wręcz powiem, że tych jest znacznie więcej Nie wiem czy to wina kiepskiego sprzętu, ale technicznie jestem bardzo słaba... Wczoraj miałam małą załamkę z tego powodu
Ehhh.... mogłabym o tym gadać godzinami

pisz dalej , super wznowiłas nauke

[Ritty]

Tak więc obecnie ćwiczę etiudy i gram na akustycznym pianinie kiedy tylko nadarzy się okazja Mam nadzieję, że za niecały rok będę miała swój sprzęt i nauka będzie owocna!
I gdzie się podziały pozostałe dziewczyny?

[jyyli]

Napisane przez Ritty

Tak więc obecnie ćwiczę etiudy i gram na akustycznym pianinie kiedy tylko nadarzy się okazja Mam nadzieję, że za niecały rok będę miała swój sprzęt i nauka będzie owocna!
I gdzie się podziały pozostałe dziewczyny?

Pewnie ćwiczą
Ja pisałam we wrześniu o skrzypcach i potrafię zagrać "kurki trzy" Ale ja się nie urodziłam do bycia instrumentalistką, skupiam się na śpiewie klasycznym, a na instrumentach gram bardziej z obowiązku

Ritty, możesz sobie kupić zamiast prawdziwego pianina dynamiczne klawisze już za kilkaset zł Czasem nawet za 200zł da się kupić coś fajnego na początek

[Ritty]

Napisane przez jyyli

Pewnie ćwiczą
Ja pisałam we wrześniu o skrzypcach i potrafię zagrać "kurki trzy" Ale ja się nie urodziłam do bycia instrumentalistką, skupiam się na śpiewie klasycznym, a na instrumentach gram bardziej z obowiązku

Ritty, możesz sobie kupić zamiast prawdziwego pianina dynamiczne klawisze już za kilkaset zł Czasem nawet za 200zł da się kupić coś fajnego na początek

Też kiedyś uczyłam się u koleżanki grać na skrzypcach "kurki trzy", ale o efektach nie będę mówić moja leworęczność też nie pomagała...
Też o tym myślałam. Ogólnie chyba lepiej jak kupię cyfrowe pianino. Klawiatura elegancka i będę mogła w spokoju ćwiczyć w słuchawkach, no i sąsiadom będzie lżej Akustyczne kupię jak będę na swoim (i oczywiście o ile nie załamię się kompletnie i nie rzucę tego )

[jyyli]

Napisane przez Ritty

Też kiedyś uczyłam się u koleżanki grać na skrzypcach "kurki trzy", ale o efektach nie będę mówić moja leworęczność też nie pomagała...
Też o tym myślałam. Ogólnie chyba lepiej jak kupię cyfrowe pianino. Klawiatura elegancka i będę mogła w spokoju ćwiczyć w słuchawkach, no i sąsiadom będzie lżej Akustyczne kupię jak będę na swoim (i oczywiście o ile nie załamię się kompletnie i nie rzucę tego )

A nie zastanawiałaś się nad tym, żeby gdzieś się uczyć gry? Po prostu gdy się gra pod okiem nauczyciela, jest dużo łatwiej, można szybko skorygować błędy, których się samemu nie zauważa, poza tym dużo wygodniej się gra, jak pianista po akademii nauczy techniki
W ogóle wiążesz jakieś plany z muzyką? (co za składnia tak btw, to zdanie na pewno jest niepoprawne, ale cóż)

[Ritty]

Napisane przez jyyli

A nie zastanawiałaś się nad tym, żeby gdzieś się uczyć gry? Po prostu gdy się gra pod okiem nauczyciela, jest dużo łatwiej, można szybko skorygować błędy, których się samemu nie zauważa, poza tym dużo wygodniej się gra, jak pianista po akademii nauczy techniki
W ogóle wiążesz jakieś plany z muzyką? (co za składnia tak btw, to zdanie na pewno jest niepoprawne, ale cóż)

Taak, zastanawiałam się nad tym. Rok temu chciałam się zapisać do muzycznej i nawet wzięłam papiery do wypełnienia, ale się okazało, że na fortepian przyjmują do 10 roku życia. Rozglądałam się też za prywatnymi nauczycielami, ale ceny są kosmiczne. Nie stać mnie...
Mam cichą nadzieję, że w tym roku szkolnym podciągnę oceny, dostanę stypendium i z tych pieniędzy zapiszę się do muzycznego studium. W wakacje wyjadę za granicę i zarobię na swój sprzęt. Oby to wszystko wypaliło

[eternitymoment]

Napisane przez Ritty

Tak więc obecnie ćwiczę etiudy i gram na akustycznym pianinie kiedy tylko nadarzy się okazja Mam nadzieję, że za niecały rok będę miała swój sprzęt i nauka będzie owocna!
I gdzie się podziały pozostałe dziewczyny?

juz jestem heheh kurcze , mam nadzieje ze bedziesz miala swoj sprzet niedlugo , boshhh jak dzis zimno tutaj , a wogole yo jak Wy gracie ? z nut ? słuch ?

[jyyli]

Napisane przez eternitymoment

juz jestem heheh kurcze , mam nadzieje ze bedziesz miala swoj sprzet niedlugo , boshhh jak dzis zimno tutaj , a wogole yo jak Wy gracie ? z nut ? słuch ?

Ja gram wszystko z nut, bo skończyłam pierwszy stopień, a teraz w ogóle jestem na studiach muzycznych
U mnie też zimno, paluchy mi dzisiaj wymarzły i nie mogę sonatin ćwiczyć, a jutro idę na fortepian Przy okazji mały ze mnie leniuszek, ale prawda jest taka, że gdyby miała cisnącego mnie nauczyciela, więcej bym ćwiczyła

[eternitymoment]

Napisane przez jyyli

Ja gram wszystko z nut, bo skończyłam pierwszy stopień, a teraz w ogóle jestem na studiach muzycznych
U mnie też zimno, paluchy mi dzisiaj wymarzły i nie mogę sonatin ćwiczyć, a jutro idę na fortepian Przy okazji mały ze mnie leniuszek, ale prawda jest taka, że gdyby miała cisnącego mnie nauczyciela, więcej bym ćwiczyła

eno to fajnie , u mnie nuty to cienko, raczje ze sluchu , wiem co gdzie lezy na piecolini, ale jakos tak uchem lepiej mi sie posługuje

gratuluje studiow , eh co prawda to prawda, jak nauczyciel cisnie, to sie czlowiek wiecej nauczy

[Ritty]

U mnie różnie to bywa. Wcześniej grałam głównie ze słuchu, bo nuty słabo znałam, ale ostatnio zauwazyłam, że wygodniej mi grać z nut O ile nie są kosmiczne
Dzisiaj był powrót do szkoły, po feriach. :< W sumie dzisiaj było troszkę cieplej i bardzo dobrze, bo do szkoły mam kawałek...