Seks bez przyzwolenia?

[panna_z_nikad]

Tak, zdawał sobie sprawę z tego, że spałam i, jak to on określił, myslał, że "jak sie obudzę w trakcie to się rozkręcę".... Zapytałam go czy pomyślał o ty, że mogłam nie chcieć seksu. Nie pomyślał i sądził, że będzie mi przyjemnie jak się obudzę z nim w środku.
Obiecał jednak, że sytuacja się już nie powtórzy.

[201804171603]

Moim zdaniem niezależnie od tego czy nadal z nim będziesz powinnaś udać się na terapię do psychologa, bo trauma z przeszłości nadal w Tobie siedzi.

[tekila901]

Napisane przez akwem

Moim zdaniem niezależnie od tego czy nadal z nim będziesz powinnaś udać się na terapię do psychologa, bo trauma z przeszłości nadal w Tobie siedzi.

zgadzam się. i przykro byłoby, gdyby kiedyś w przyszłości autorka źle zinterpretowała zachowanie faceta, bo w głowie ciągle siedziałyby jej wspomnienia gwałtu.

[cleo2205]

Napisane przez panna_z_nikad

Tak, zdawał sobie sprawę z tego, że spałam i, jak to on określił, myslał, że "jak sie obudzę w trakcie to się rozkręcę".... Zapytałam go czy pomyślał o ty, że mogłam nie chcieć seksu. Nie pomyślał i sądził, że będzie mi przyjemnie jak się obudzę z nim w środku.
Obiecał jednak, że sytuacja się już nie powtórzy.

Widzisz Kochana, wszystko się wyjaśniło Facet to zawsze facet.. Chciał dobrze, ale nie wziął pod uwagę, że może Ciebie zranić.
Szczera rozmowa pomogła - i jestem pewna, że już więcej nie zachowa się w ten sposób. Gorąco uściskam

[Clemence]

Napisane przez klempaa

że co?

sorka juz sanma nie wiem,zbulwersowalam sie tym watkiem,ale chyba chodzilo mi o to,ze wazniejsze jest bycie obok kogos,rezygnacja z wielu swoich zasad czasami,.Chyba uogolnilam.Ale niewazne!:P

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez tekila901

zgadzam się. i przykro byłoby, gdyby kiedyś w przyszłości autorka źle zinterpretowała zachowanie faceta, bo w głowie ciągle siedziałyby jej wspomnienia gwałtu.

Tez prawda.
Ale uwazam,ze on się zachował jednak bardzo źle.. mogl ją cprobowac obudzic,moze coś.. ale nie w sposob taki ze wyciaga sobie i wklada.. moim zdaniem to zbyt ostre.
Poza tym tez mogl uszanowac ,ze spi;p chyba,ze dzien kolejny miala wolne

[dawidowskasia]

Napisane przez panna_z_nikad

Tak, zdawał sobie sprawę z tego, że spałam i, jak to on określił, myslał, że "jak sie obudzę w trakcie to się rozkręcę".... Zapytałam go czy pomyślał o ty, że mogłam nie chcieć seksu. Nie pomyślał i sądził, że będzie mi przyjemnie jak się obudzę z nim w środku.
Obiecał jednak, że sytuacja się już nie powtórzy.

wiesz co? Wierze mu. Mój facet marzy,zebym go tak obudziła Popytałam wczoraj specjalnie koleżanki - prawie wszyscy ich faceci mówili,że chcieliby się w taki sposób obudzić (chodzi o różne formy seksu) Wiem,ze Ty sobie możesz tego nie życzyć (ale przynajmniej odpoada motyw podłości faceta - po prostu zrobił to, z czego by się sam ucieszył)

Napisane przez cleo2205

Widzisz Kochana, wszystko się wyjaśniło Facet to zawsze facet.. Chciał dobrze, ale nie wziął pod uwagę, że może Ciebie zranić.
Szczera rozmowa pomogła - i jestem pewna, że już więcej nie zachowa się w ten sposób. Gorąco uściskam

a jesli chodzi o gwałt to byłam kiedyś na wolontariacie w Chorwacji z kobietami zgwałconymi w czasie wojny. Niestety wielu facetów przerasta taka sytuacja.
Nie wspominają o tym i tak jakby wyrzucają ze świadomości,ze ich kobieta zostala zgwałcona.
Pza tym sama wiesz jaki stereotyp panuje. Jak kobieta kładzie się na facecie i prosi o seks to jest ok, ale jak facet to zrobi to jest świnią, zboczeńcem, chodzi mu tylko o jedno itp

[kalincia]

Od początku sądziłam, że musisz z nim p tym porozmawiać. Ale - jak facet czuł, że sesztywniałaś i się nie ruszasz, a zwykle jesteś aktywna, to nie zdziwiło go to? Nie spytał choćby, czy wszystko ok.? Tym bardziej, że wiedział o gwałcie?

[findsomething]

mnie najbardziej dziwi jak można nie zareagować? Nie krzyknąć, nie zerwać się z łóżka, nie zrobić awantury ? Nie odejść?

Jak można zasnąć dalej, rano zjeść śniadanie, wyjść do pracy.... zamiast po awanturze wynieść się do mamy/siostry/koleżanki i uciec od faceta który jest nienormalny?

edit: doczytałam wyjasnienie tej sprawy. Co tylko dowodzi że zawsze trzeba reagowac i rozmowa jest kluczem do sukcesu

[Clemence]

Napisane przez findsomething

mnie najbardziej dziwi jak można nie zareagować? Nie krzyknąć, nie zerwać się z łóżka, nie zrobić awantury ? Nie odejść?

Jak można zasnąć dalej, rano zjeść śniadanie, wyjść do pracy.... zamiast po awanturze wynieść się do mamy/siostry/koleżanki i uciec od faceta który jest nienormalny?

edit: doczytałam wyjasnienie tej sprawy. Co tylko dowodzi że zawsze trzeba reagowac i rozmowa jest kluczem do sukcesu

Też nie wiem..

dla mnie to odrazu oznacza prawie gwałt.Mozna byc zgwałconym nawet będąć przecież żoną,bo w koncu obie strony MUSZĄ się na to zgadzac..

a nie jedna sobie spi,to ten wyciaga a Ona siedzi cicho.. ja bym się ostro zezłościla..

[dawidowskasia]

Napisane przez findsomething

mnie najbardziej dziwi jak można nie zareagować? Nie krzyknąć, nie zerwać się z łóżka, nie zrobić awantury ? Nie odejść?

Jak można zasnąć dalej, rano zjeść śniadanie, wyjść do pracy.... zamiast po awanturze wynieść się do mamy/siostry/koleżanki i uciec od faceta który jest nienormalny?

edit: doczytałam wyjasnienie tej sprawy. Co tylko dowodzi że zawsze trzeba reagowac i rozmowa jest kluczem do sukcesu

a mnie nie dziwi niektórych lęk paraliżuje np jak dziecko mojej koleżanki wybiega na ulicę, wszyscy potrafia krzyknąć a mi dech w piersi zapiera i nie mogę się odezwać

[tekila901]

Napisane przez Clemence

dla mnie to odrazu oznacza prawie gwałt.Mozna byc zgwałconym nawet będąć przecież żoną,bo w koncu obie strony MUSZĄ się na to zgadzac..

co to takiego prawie gwałt, bo pierwsze słyszę? to tak jak być prawie w ciąży i prawie dziewicą równocześnie.

[dawidowskasia]

Napisane przez tekila901

co to takiego prawie gwałt, bo pierwsze słyszę? to tak jak być prawie w ciąży i prawie dziewicą równocześnie.

kiedy gwałciciel nie zdaje sobie sprawy,że gwałcia i poszkodowana nie ma pewności

[tekila901]

Napisane przez dawidowskasia

kiedy gwałciciel nie zdaje sobie sprawy,że gwałcia i poszkodowana nie ma pewności

Asiu, ale taka sytuacja jest dla mnie niemożliwa. albo jest gwałt, albo go nie ma.

[Kiki van Goth]

ja uważam, że to nie był gwałt, tylko NIEPRZEMYŚLANE DZIAŁANIE napalonego faceta.

pewnie, Autorko, pomyślał, że jeżeli 'weźmie Cię na śpiocha', to jakoś tam się pogodzicie.
osobiście też nie lubię takiego ZNIENACKA i na początku rzeczywiście nie mam ochoty na seks w środku nocy ale zazwyczaj się rozkręcam i jednak to fajna sprawa.
czy można więc powiedzieć, że przez te 30 sekund, zanim zdążę się wybudzić i rozkręcić, jestem gwałcona..?
nie sądzę.

a to, że nie dałaś wyraźnych znaków facetowi, że nie masz ochoty, on wziął za ciche przyzwolenie. Twoje milczenie mógł uznać za 'element gry', bo przecież ocknęłaś się i on to widział.

[Clemence]

Napisane przez tekila901

co to takiego prawie gwałt, bo pierwsze słyszę? to tak jak być prawie w ciąży i prawie dziewicą równocześnie.

Nie łap mnie za słowa,sens zrozumiałaś,także nie wiem po co ten zabieg

[tekila901]

Napisane przez Clemence

Nie łap mnie za słowa,sens zrozumiałaś,także nie wiem po co ten zabieg

nie, nie zrozumiałam, bo nie ma czegoś takiego jak prawie gwałt.

[dawidowskasia]

Napisane przez tekila901

nie, nie zrozumiałam, bo nie ma czegoś takiego jak prawie gwałt.

uznajmy,że to było coś a'la gwałt

[rzapek]

cos a`la gwalt czyli jednak nie gwalt - gwalt albo jest albo go nie ma

[tekila901]

Napisane przez rzapek

cos a`la gwalt czyli jednak nie gwalt - gwalt albo jest albo go nie ma

właśnie!

[Corvette]

Napisane przez findsomething

mnie najbardziej dziwi jak można nie zareagować? Nie krzyknąć, nie zerwać się z łóżka, nie zrobić awantury ? Nie odejść?

Jak można zasnąć dalej, rano zjeść śniadanie, wyjść do pracy.... zamiast po awanturze wynieść się do mamy/siostry/koleżanki i uciec od faceta który jest nienormalny?

edit: doczytałam wyjasnienie tej sprawy. Co tylko dowodzi że zawsze trzeba reagowac i rozmowa jest kluczem do sukcesu

Ty myślisz racjonalnie, i wydaje Ci się że zrobiła byś to i tamto. Uwierz, nie da się.
Racjonalizm wylatuje z głowy. Zostaje tylko irratacjonalny strach.

Napisane przez Clemence

Też nie wiem..

dla mnie to odrazu oznacza prawie gwałt.Mozna byc zgwałconym nawet będąć przecież żoną,bo w koncu obie strony MUSZĄ się na to zgadzac..

a nie jedna sobie spi,to ten wyciaga a Ona siedzi cicho.. ja bym się ostro zezłościla..

Wybacz proszę, bo Ty byś się zezłościła ? ( koleżanka powyżej).
Ty, myślisz racjonalnie. Zgwałcona osoba jest tak sparaliżowana że nie myśli tak jak Ty. Ona "Ucieka" do świata, o którym inni, co nieco ,wiedzą tylko z fimów i opowiadań.

Napisane przez dawidowskasia

a mnie nie dziwi niektórych lęk paraliżuje np jak dziecko mojej koleżanki wybiega na ulicę, wszyscy potrafia krzyknąć a mi dech w piersi zapiera i nie mogę się odezwać

Dokładnie!

[201608260900]

W sytuacji gdy dziewczyna była ofiarą gwałtu to było faktycznie trochę niemądre ale nie bądźcie aż tacy surowi bo się nie sprzeciwiła przecież..
Jak już było napisane wiele facetów marzy o takiej "niespodziance", a również i wielu kobietom by to się spodobało..
Np. moja ex lubiła tak być budzona późnym porankiem w niedzielę i szybko się przyłączała, ale jednak musiało to być poprzedzone jakimiś delikatnymi pieszczotami bo przecież jest za sucho aby tak po prostu od razu zacząć od stosunku.

[podwodniak]

Napisane przez klempaa

Ja bym od niego odeszła.
Nie chciałabym dzielic życia z gwałcicielem.

Dokładnie. Jak najdalej od takich ludzi

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Kiki van Goth

ja uważam, że to nie był gwałt, tylko NIEPRZEMYŚLANE DZIAŁANIE napalonego faceta.

Żartujesz sobie? Uprawiał z nią seks wbrew jej woli czyli był to gwałt.
To, że ty lubisz taki zabawy, to nie znaczy, że ona też ma je lubić.

[2016071135]

Napisane przez podwodniak

Żartujesz sobie? Uprawiał z nią seks wbrew jej woli czyli był to gwałt.
To, że ty lubisz taki zabawy, to nie znaczy, że ona też ma je lubić.

A powiedziała mu, że nie chce? Nie. Miał czytać w myślach?

[Merys]

Napisane przez arsea

A powiedziała mu, że nie chce? Nie. Miał czytać w myślach?

Przez trzy strony bylo walkowane dlaczego nie zaprotestowala. Tak ciezko jest to przeczytac i zrozumiec?

[tekila901]

Napisane przez arsea

A powiedziała mu, że nie chce? Nie. Miał czytać w myślach?

tak. bo gdy dobierasz się w nocy do ukochanej osoby, ta się budzi i w ogóle nie reaguje, to logiczne jest, że powinnaś/powinieneś pomyśleć, że coś jest nie halo.

[podwodniak]

Napisane przez arsea

A powiedziała mu, że nie chce? Nie. Miał czytać w myślach?

To według ciebie seks z pijaną do nieprzytomności dziewczyną też jest ok bo nie powiedziała "NIE"?

była nieświadoma odbycia aktu płciowe, czyli nie była w stanie wyrazić świadomie zgody na seks, więc to był gwałt.

Jego obowiązkiem było obudzić partnerkę i zapytać ją o zgodzę. Ja nie wyobrażam sobie, jak można z kimś dzielić życie, mówić drugiej osobie, że się ją kocha, a potem robić coś takiego. To jest po prostu chore.

[2016071135]

Wiem, czemu nie zareagowała, czytam wątek od początku. Ja tylko piszę, że on jej w myślach nie czyta, i nie wiedział, że nie chce. Ktoś wyżej już pisał - uznał to za ciche przyzwolenie.
Facet owszem, mógł spytać, zacząć od pieszczot, zwłaszcza, że byli pokłóceni. To było nie w porządku. Ale to, że kontynuował, jest dla mnie zrozumiałe, bo nie usłyszał protestu.

To według ciebie seks z pijaną do nieprzytomności dziewczyną też jest ok bo nie powiedziała "NIE"?

była nieświadoma odbycia aktu płciowe, czyli nie była w stanie wyrazić świadomie zgody na seks, więc to był gwałt.

Jego obowiązkiem było obudzić partnerkę i zapytać ją o zgodzę. Ja nie wyobrażam sobie, jak można z kimś dzielić życie, mówić drugiej osobie, że się ją kocha, a potem robić coś takiego. To jest po prostu chore.

1. Pijana do nieprzytomności, a śpiąca - to dwie różne sytuacje
2. Była świadoma - obudziła się.
3. Dla mnie to nie jest chore. Wiele osób już przytaczało sytuacje, że one/ich partnerzy lubią takie pobudki. Facet był z tych, którzy myślą, że to nowe ciekawe doświadczenie i będzie przyjemnie.

ta się budzi i w ogóle nie reaguje, to logiczne jest, że powinnaś/powinieneś pomyśleć, że coś jest nie halo.

Z jednej strony można tak pomyśleć, ale z drugiej... Z własnego doświadczenia wiem, że nie zawsze. Brak reakcji może być pewnym urozmaiceniem.

Sytuacja pokręcona i dziwna, można odebrać na wiele sposobów. Facet nie zachował się najpiękniej, ale żeby od razu nazywać go gwałcicielem - to już przesada.

Gdybym ja obudziła TŻa na seks, on by nie protestował, a następnego dnia miałby mi to za złe - zdziwiłabym się, i to bardzo.

[podwodniak]

Napisane przez arsea

2. Była świadoma - obudziła się.

Jak była świadoma, jak obudziła się w trakcie? Jak by byś się obudził, kiedy kumpel by ci wsadził penisa w odbyt to też byś nie uznał tego za akt gwałtu?

[2016071135]

Napisane przez podwodniak

Jak była świadoma, jak obudziła się w trakcie? Jak by byś się obudził, kiedy kumpel by ci wsadził penisa w odbyt to też byś nie uznał tego za akt gwałtu?

Jestem kobietą.
Znowu porównujesz złe sytuacje. Kumpel i w odbyt to inna sytuacja, niż mój TŻ i normalny stosunek. I prawdopodobnie taka pobudka przez TŻ by mi się spodobała.
Jej facet zrobił to, bo myślał, że będzie to przyjemne dla obojga z nich. To, że się mylił, to już inna sprawa. Obudziła się - właśnie. Zobaczył, że się obudziła, nie usłyszał od niej sprzeciwu, więc kontynuował.

[podwodniak]

Napisane przez arsea

Jej facet zrobił to, bo myślał, że będzie to przyjemne dla obojga z nich. To, że się mylił, to już inna sprawa. Obudziła się - właśnie. Zobaczył, że się obudziła, nie usłyszał od niej sprzeciwu, więc kontynuował.

Ci by się to spodobało, a jej się nie spodobało.
Dla mnie to był gwałt, bo wszedł w nią bez pytania i kiedy była nie świadoma.
A to, że zrobił to jej TŻ i ona nie zaprotestowała w trakcie, to nie zmienia faktu, że to był gwałt.

Po prostu ją wykorzystał! Takie, rzeczy po prostu się nie robi, jak ja bym coś takiego zrobił, to czuł bym się jak gwałciciel. No chyba, ze moja dziewczyna by mi powiedziała, że "kręcą ją takie rzeczy i mam się nie krępować".