Dukan od 3 października 2011r. RAZEM DAMY RADE!!

[1988anna]

Napisane przez chillowa

Na chwilę obecną chciałabym mieć taką wagę jak Ty ale znam to "przecież dobrą masz wagę i wzrost..." przecież u każdego wszystko się układa inaczej chcesz schudnąć to chudnij ja chce do 48 jakoś tak , niektórzy mówią , że to mało , ale z taką wagą jest świetnie i lekko jak dla mnie

więc ja proponuję ci dwa dni I fazy a później może rytm 1/1? nie znam się na tym, ale spróbuj - to się przekonasz

jak już koniecznie chcesz zacząć dukana, to zrób tylko III faze, czyli 1 dzień białkowy, a reszta warzywa+białka. Do tego 30 minutowy szybki spacer i pewnie będziesz widzieć skutki. A jeśli masz dziecko to nie wymiguj się nim, znam wiele dziewczyn którym macierzyństwo zupełnie nie przeszkadza w gubieniu zbędnych kilogramów, w końcu muszą wychodzić i dotleniać swoje pociechy, a jaki problem w tym by iść na szybki spacer z wózkiem?

[magda_lena40]

Napisane przez niunia_05

167cm i 54kg. Chcę schudnąć 4-5kg. Wiem powiesz, że dobrą mam wagę jednak przed ciążą ważyłam 50kg i chcę do tego wrócic. Chcę zrzucic troszke z ud i brzuszka i wyglądać tak jak kiedyś.

Przy takiej wadze ta dieta może na Ciebie po prostu nie zadziałać i mówię to całkiem szczerze. Już czytałam wypowiedzi dziewczyn z bardzo prawidłową wagą, które chciały tak jak Ty przejść na Dukana dla kilku kg i nic im to nie dało.

więc ja proponuję ci dwa dni I fazy a później może rytm 1/1? nie znam się na tym, ale spróbuj - to się przekonasz

Jak już chcesz robić I fazę to 1 dzień, skoro test nic nie wyliczył. Ale moim zdaniem, tak jak Ania napisała, lepsze wyjście to III faza a najlepiej MŻWR.

[niunia_05]

Napisane przez 1988anna

jak już koniecznie chcesz zacząć dukana, to zrób tylko III faze, czyli 1 dzień białkowy, a reszta warzywa+białka. Do tego 30 minutowy szybki spacer i pewnie będziesz widzieć skutki. A jeśli masz dziecko to nie wymiguj się nim, znam wiele dziewczyn którym macierzyństwo zupełnie nie przeszkadza w gubieniu zbędnych kilogramów, w końcu muszą wychodzić i dotleniać swoje pociechy, a jaki problem w tym by iść na szybki spacer z wózkiem?

Chodzę codziennie na 3 godzinne spacery jezdze na rowerze w wolnej chwili ale jak juz pisalam zawsze mialam problem ze zrzuceniem wagi i nic nie pomaga, juz taka moja natura.

[magda_lena40]

Napisane przez niunia_05

Dla niektórych to może rzeczywiście niedużo jednak dla mnie to mnóstwo kilogramów ponieważ bardzo ciezko mi schudnac. Chcialabym jak najszybciej poniewaz w niedziele mam chrzest mojego maluszka i chcialabym ladnie wygladac. Oczywiscie pozniej utrwalac tę wagę.

Kochana, bierzesz się za odchudzanie 6 dni przed uroczystością dla której się odchudzasz ? Mam nadzieje, że przez te 6 dni nie zamierzasz jeść samych protein ? Jeśli zależało Ci na tym, żeby schudnąć akurat na ten konkretny dzień to powinnaś się za to zabrać wcześniej. Poza tym pamiętaj (jeśli jesteś pewna dukana), że na początku mogą wystąpić bóle głowy i ogólnie osłabienie (czego Ci nie życzę oczywiście)

[Martusiiax33]

Hej. Przyłączam się do Was. Dietę już zaczęłam od 28 września i póki co się jakoś trzymam. Jest ciężko, mam zły humor. W środę (28 września) ważyłam 65 (podczas okresu). Teraz już 62 (dziś ostatni dzień okresu) i jest tak od wczoraj. Jutro też się ważę i .. trochę się boję. Niby trzy kilo, ale mama mi mówi, że nic nie widać. Tak, wiem że to woda i takie tam, ale i tak się boje, że nie pójdzie niżej.. Mam 153 cm wzrostu. Odchudzam się od niecałych dwóch lat i mam tego dosyć. Ile chudłyście na diecie naprzemiennej .? Pozdrawiam. ;*

[1988anna]

Napisane przez niunia_05

Chodzę codziennie na 3 godzinne spacery jezdze na rowerze w wolnej chwili ale jak juz pisalam zawsze mialam problem ze zrzuceniem wagi i nic nie pomaga, juz taka moja natura.

Ja na twoim miejscu zrobiłabym tak jak mówiłam wcześniej, tylko 1 dzień czysto proteinowy, do tego kolacje czysto proteinowe, zero cukru i to powinno wystarczyć. A co do czasu w którym chcesz zrzucić te 5-6kg to sorry ale 6 dni to stanowczo za mało! Ja startując z wagi 80 kg po 3 dniach uderzeniówki byłam lżejsza o 2kg, z tym że zdaję sobie sprawę z tego że była to sama woda. Także nikt nie wmówi mi że po kilku dniach uderzeniówki zrzuca się 5 kg! Znam dziewczyny które z dużą nadwagą, można nawet powiedzieć otyłością po 6 dniach fazy uderzeniowej traciły w porywach 3 kg. Próbowałaś aerobów? To najbardziej efektywne ćwiczenia, skakanka jest niezastąpiona, kiedy maluch śpi spokojnie możesz sobie poskakać/poćwiczyć 15-20minut. Powodzenia życzę.

[magda_lena40]

Napisane przez Martusiiax33

Hej. Przyłączam się do Was. Dietę już zaczęłam od 28 września i póki co się jakoś trzymam. Jest ciężko, mam zły humor. W środę (28 września) ważyłam 65 (podczas okresu). Teraz już 62 (dziś ostatni dzień okresu) i jest tak od wczoraj. Jutro też się ważę i .. trochę się boję. Niby trzy kilo, ale mama mi mówi, że nic nie widać. Tak, wiem że to woda i takie tam, ale i tak się boje, że nie pójdzie niżej.. Mam 153 cm wzrostu. Odchudzam się od niecałych dwóch lat i mam tego dosyć. Ile chudłyście na diecie naprzemiennej .? Pozdrawiam. ;*

3kg to świetny wyniki Ile dni I fazy robiłaś (z tesu ? ) ? Teraz już II pewnie ? Nie martw się, że nie widać, bo to nie jest tak, że zaczniesz dukana i od razu chudniesz W I fazie spada tylko woda (dlatego nie ma sensu jej przedłużać). Walka z tłuszczem zaczyna się od II fazy
Do póki grzecznie dukałam to spadało mi średnio 5kg/miesiąc, niekiedy więcej (nie licząc uderzeniówki). A że grzechy spowalniają spadki, albo całkiem je zatrzymują (a potem waga rośnie), to obecnie średnią miesięczną mam mniejszą, bo parę grzechów wpadło (z tym, że leci mi już 9 miesiąc na dukanie i to też robi swoje, bo im bliżej celu, tym waga wolniej spada)

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez 1988anna

Ja na twoim miejscu zrobiłabym tak jak mówiłam wcześniej, tylko 1 dzień czysto proteinowy, do tego kolacje czysto proteinowe, zero cukru i to powinno wystarczyć. A co do czasu w którym chcesz zrzucić te 5-6kg to sorry ale 6 dni to stanowczo za mało! Ja startując z wagi 80 kg po 3 dniach uderzeniówki byłam lżejsza o 2kg, z tym że zdaję sobie sprawę z tego że była to sama woda. Także nikt nie wmówi mi że po kilku dniach uderzeniówki zrzuca się 5 kg! Znam dziewczyny które z dużą nadwagą, można nawet powiedzieć otyłością po 6 dniach fazy uderzeniowej traciły w porywach 3 kg. Próbowałaś aerobów? To najbardziej efektywne ćwiczenia, skakanka jest niezastąpiona, kiedy maluch śpi spokojnie możesz sobie poskakać/poćwiczyć 15-20minut. Powodzenia życzę.

Ja miałam 10dni U (jak zaczynałam nie było mnie na forum i nie znałam testu, bo w książce o nim nie ma, a zaczynałam z otyłością), a zeszło mi "tylko" ok 3 kg własnie

[1988anna]

Napisane przez magda_lena40

3kg to świetny wyniki Ile dni I fazy robiłaś (z tesu ? ) ? Teraz już II pewnie ? Nie martw się, że nie widać, bo to nie jest tak, że zaczniesz dukana i od razu chudniesz W I fazie spada tylko woda (dlatego nie ma sensu jej przedłużać). Walka z tłuszczem zaczyna się od II fazy
Do póki grzecznie dukałam to spadało mi średnio 5kg/miesiąc, niekiedy więcej (nie licząc uderzeniówki). A że grzechy spowalniają spadki, albo całkiem je zatrzymują (a potem waga rośnie), to obecnie średnią miesięczną mam mniejszą, bo parę grzechów wpadło (z tym, że leci mi już 9 miesiąc na dukanie i to też robi swoje, bo im bliżej celu, tym waga wolniej spada)

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------



Ja miałam 10dni U (jak zaczynałam nie było mnie na forum i nie znałam testu, bo w książce o nim nie ma, a zaczynałam z otyłością), a zeszło mi "tylko" ok 3 kg własnie

Ty to powinnaś być przykładem dla nas wszystkich strasznie Cię podziwiam:roz a: moje 20 kg przy Tobie to nic choć z siebie też jestem dumna

[niunia_05]

Kochane czego ja już nie robiłam. Cukru, pieczywa, makaronow, ryzu w ogole nie jem, nie pijam słodkich napoi, wszystko z małą zawartością tłuszczu i dupa blada. Powiem szczerze, że najbardziej denerwuje mnie brzuch bo zawsze mialam plaski jak deska a teraz mi wystaje co bardzo krępuje mnie gdy ubiorę cos obcisłego, a noszę obcisłe ciuchy non stop. No i pupa i uda też nie bardzo mi się podobają. Nie jest to już takie jak było przed ciążą. A apetyt ostatnio mam okropny.

[magda_lena40]

Napisane przez 1988anna

Ty to powinnaś być przykładem dla nas wszystkich strasznie Cię podziwiam:roz a: moje 20 kg przy Tobie to nic choć z siebie też jestem dumna

Raczej powinnam być przestrogą dla młodych z nadwagą, którym wszyscy w koło powtarzają "wyrośniesz z tego" i które w to wierzą nic ze sobą nie robiąc, a jak się opamiętają to niewiele brakuje im do II stopnia otyłości (przynajmniej wg kalkulatora bmi)
A Twoje 20kg to ogromne osiągnięcie

[Martusiiax33]

"3kg to świetny wyniki Ile dni I fazy robiłaś (z tesu ? ) ? Teraz już II pewnie ? Nie martw się, że nie widać, bo to nie jest tak, że zaczniesz dukana i od razu chudniesz W I fazie spada tylko woda (dlatego nie ma sensu jej przedłużać). Walka z tłuszczem zaczyna się od II fazy
Do póki grzecznie dukałam to spadało mi średnio 5kg/miesiąc, niekiedy więcej (nie licząc uderzeniówki). A że grzechy spowalniają spadki, albo całkiem je zatrzymują (a potem waga rośnie), to obecnie średnią miesięczną mam mniejszą, bo parę grzechów wpadło (z tym, że leci mi już 9 miesiąc na dukanie i to też robi swoje, bo im bliżej celu, tym waga wolniej spada)"

Dzięki za odpowiedź. ;* 6 dni jak na razie. Jutro ma być siódmy a zastanawiam się nad przejściem do następnej. Sama nie wiem.. W sumie obojętne mi to czy będę jeść same proteiny czy z warzywami, bylebym schudła. Tego testu nie robiłam bo nie chciał mi wejść ten login. Nie mam pojęcia jak się tam zarejestrować. Jakieś wskazówki ? 5 kg na miesiąc to byłoby super. Marzę, żeby zejść do 5 z przodu, nie mówiąc już o poniżej 55. Masz/macie może jakieś rady co do sportu na Dukanie ? Warto czy nie trzeba ? I co z tym samopoczuciem ?
Już tyle tych diet przeszłam, że nie wierzę, żeby ta pomogła. ;(

[magda_lena40]

Napisane przez niunia_05

Kochane czego ja już nie robiłam. Cukru, pieczywa, makaronow, ryzu w ogole nie jem, nie pijam słodkich napoi, wszystko z małą zawartością tłuszczu i dupa blada. Powiem szczerze, że najbardziej denerwuje mnie brzuch bo zawsze mialam plaski jak deska a teraz mi wystaje co bardzo krępuje mnie gdy ubiorę cos obcisłego, a noszę obcisłe ciuchy non stop. No i pupa i uda też nie bardzo mi się podobają. Nie jest to już takie jak było przed ciążą. A apetyt ostatnio mam okropny.

Długo jesteś po porodzie ?
Własnie, pisałaś że chrzest w niedzielę, a karmisz jeszcze ?

[1988anna]

Napisane przez niunia_05

Kochane czego ja już nie robiłam. Cukru, pieczywa, makaronow, ryzu w ogole nie jem, nie pijam słodkich napoi, wszystko z małą zawartością tłuszczu i dupa blada. Powiem szczerze, że najbardziej denerwuje mnie brzuch bo zawsze mialam plaski jak deska a teraz mi wystaje co bardzo krępuje mnie gdy ubiorę cos obcisłego, a noszę obcisłe ciuchy non stop. No i pupa i uda też nie bardzo mi się podobają. Nie jest to już takie jak było przed ciążą. A apetyt ostatnio mam okropny.

Na ujędrnienie skóry na udach i brzuchu mam dobry sposób
Maska Kawowa:
3 łyżki kawy zalać 1/4 filiżanki wody, poczekać aż wystygnąć dodać 4-5 łyżek balsamy do ciała, łyżeczke cynamonu i łyżeczkę imbiru, wysmarować się zawinąć folią spożywczą, ubrać rajstopy/leginsy i do łóżka na 40 minut. nawet celulit znika
a na brzuch dobre są brzuszki, i wiele innych ćwiczeń znajdziesz na necie. Nie możesz się zbyt szybko zniechęcać, bo na efekty trzeba poczekać. Myślisz że ja nie mam problemów z figurą? Też dużo bym dała by mieć smuklejsze uda, ćwiczę codziennie i z czasem zaczynam widzieć efekty mojej męki... także głowa do góry, nie dawno urodziłaś dziecko więc nikt nie wymaga od Ciebie byś już wyglądała jak modelka. Powoli dąż do celu...

[magda_lena40]

Napisane przez Martusiiax33

Dzięki za odpowiedź. ;* 6 dni jak na razie. Jutro ma być siódmy a zastanawiam się nad przejściem do następnej. Sama nie wiem.. W sumie obojętne mi to czy będę jeść same proteiny czy z warzywami, bylebym schudła. Tego testu nie robiłam bo nie chciał mi wejść ten login. Nie mam pojęcia jak się tam zarejestrować. Jakieś wskazówki ? 5 kg na miesiąc to byłoby super. Marzę, żeby zejść do 5 z przodu, nie mówiąc już o poniżej 55. Masz/macie może jakieś rady co do sportu na Dukanie ? Warto czy nie trzeba ? I co z tym samopoczuciem ?
Już tyle tych diet przeszłam, że nie wierzę, żeby ta pomogła. ;(

Już teraz Ci mogę powiedzieć, że zrobiłaś za dużo dni I fazy. Jutro śmigaj na II, zaczynasz od PW (czyli proteiny + warzywa) i idziesz wybranym trybem. Od II fazy sport jest polecany (basen, rower, spacery, rolki), więcej Ci na ten temat nie powiem (jaki konkretnie), bo się nie znam. Ale każdy rodzaj ruchu jest dobry, jak najbardziej warto.
Co do samopoczucia to ja przez pierwsze 3 dni byłam osłabiona, 3 dnień to była tragedia, ale od 4 czułam się super.
A który test robiłaś ? Na polskiej stronie dukana ?

[1988anna]

No to nie chcę Cię straszyć, ale tak długa I faza w Twoim wypadku ( nie wiele masz do stracenia) może choć tego Ci nie życzę skończyć się zastojem. Kochanie jutro warzywa, i ani chwili dłużej na I fazie. Nawet się nie zastanawiaj nad ciągnieciem protein, broń Boże!!!! Jutro warzywa. Mi test wyliczył 3 dni U głupia zrobiłam 4 dni U i męczyłam się z zastojami choć stosowałam dietę poprawnie. Przy Twojej nadwadze test pewnie wyliczył by ci max2-3 dni. Więc proszę uwierz mi że warzywa jutro są wskazane...

[Martusiiax33]

Napisane przez magda_lena40

Już teraz Ci mogę powiedzieć, że zrobiłaś za dużo dni I fazy. Jutro śmigaj na II, zaczynasz od PW (czyli proteiny + warzywa) i idziesz wybranym trybem. Od II fazy sport jest polecany (basen, rower, spacery, rolki), więcej Ci na ten temat nie powiem, bo się nie znam. Ale każdy rodzaj ruchu jest dobry.

Czyi jutro II faza. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Dziękuję. ;*
A co do strony to właśnie na polskiej. Nie wiem czemu mi nie chciało wejść.

A co sądzicie o kawie ? Bo ja pije dużo i zastanawiam się czy przypadkiem jej nie odstawić. Ma jakiś wpływ ? I co z zaparciami ..? Bo z tym to u mnie jest bardzo ciężko. Jem otręby tak jak zalecają, ale póki co nie pomaga. Jutro planuję wziąć senses, ale tego nie można na dłuższą metę, bo organizm się przyzwyczaja.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez 1988anna

No to nie chcę Cię straszyć, ale tak długa I faza w Twoim wypadku ( nie wiele masz do stracenia) może choć tego Ci nie życzę skończyć się zastojem. Kochanie jutro warzywa, i ani chwili dłużej na I fazie. Nawet się nie zastanawiaj nad ciągnieciem protein, broń Boże!!!! Jutro warzywa. Mi test wyliczył 3 dni U głupia zrobiłam 4 dni U i męczyłam się z zastojami choć stosowałam dietę poprawnie. Przy Twojej nadwadze test pewnie wyliczył by ci max2-3 dni. Więc proszę uwierz mi że warzywa jutro są wskazane...

Właśnie z tymi zastojami sobie nie radzę. I boję się, że przez nie waga stanie. I jutro będzie więcej.. W sumie to sądziłam, ze czym więcej dni w I fazie tym mniej kilo, no ale widzę, że nie niestety nie. Dziękuję za radę. ;* A Ty jak poradziłaś sobie ze swoimi zaparciami ? I jak dalej chudłaś ?

[magda_lena40]

Napisane przez Martusiiax33

Czyi jutro II faza. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Dziękuję. ;*


A co sądzicie o kawie ? Bo ja pije dużo i zastanawiam się czy przypadkiem jej nie odstawić. Ma jakiś wpływ ? I co z zaparciami ..? Bo z tym to u mnie jest bardzo ciężko. Jem otręby tak jak zalecają, ale póki co nie pomaga. Jutro planuję wziąć senses, ale tego nie można na dłuższą metę, bo organizm się przyzwyczaja.

Na dukanie nie ma raczej żadnych zaleceń co do kawy. Też piję, raz mniej raz więc (ale tylko rozpuszczalną) i nic mi się po niej nie dzieje.
Co do zaparć to tez mam z tym problem od zawsze. Próbowałam senesu, ale na mnie nie działał za bardzo a nie chciałam go pić bo rozleniwia jelita. Różne sposoby na zaparcia masz na głównym wątku dukanowym (między innymi kiszona kapusta + jogurt, albo maklera+kawa do popicia, na każdego działa co innego ). Na mnie otręby tez nie działają

[1988anna]

Napisane przez Martusiiax33

Czyi jutro II faza. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Dziękuję. ;*


A co sądzicie o kawie ? Bo ja pije dużo i zastanawiam się czy przypadkiem jej nie odstawić. Ma jakiś wpływ ? I co z zaparciami ..? Bo z tym to u mnie jest bardzo ciężko. Jem otręby tak jak zalecają, ale póki co nie pomaga. Jutro planuję wziąć senses, ale tego nie można na dłuższą metę, bo organizm się przyzwyczaja.

Dużo znaczy ile?
Ja średnio wypijam 3-4 duże kawy dziennie i nie widzę po sobie żadnych skutków ubocznych. Z senesem radziła bym się wstrzymać. Jutro masz pw więc spokojnie możesz zjeść sobie kiszoną kapustę, podobno pomaga, ja się nie znam bo nie mam z tym problemów... Zresztą na głównym wątku jest cała lista skutecznych "wywoływaczy":rolleye s: więc zajrzyj tam i wybierz coś odpowiedniego dla siebie, bo po co pić jakieś świństwo jak można sobie pomóc w naturalny sposób

[magda_lena40]

Napisane przez Martusiiax33

Właśnie z tymi zastojami sobie nie radzę. I boję się, że przez nie waga stanie. I jutro będzie więcej.. W sumie to sądziłam, ze czym więcej dni w I fazie tym mniej kilo, no ale widzę, że nie niestety nie. Dziękuję za radę. ;* A Ty jak poradziłaś sobie ze swoimi zaparciami ? I jak dalej chudłaś ?

Zastój to zastój wagi, nie zaparcia.
Przez przedłużanie I fazy może Ci się waga zatrzymać albo lekko wzrosnąć (ale nie musi oczywiście ). Ale nic się nie martw, jak będziesz poprawnie dukać, to na pewno ruszy I pamiętaj jutro o warzywach.
Wybrałaś już tryb II fazy ?

[1988anna]

Napisane przez Martusiiax33

Czyi jutro II faza. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Dziękuję. ;*
A co do strony to właśnie na polskiej. Nie wiem czemu mi nie chciało wejść.

A co sądzicie o kawie ? Bo ja pije dużo i zastanawiam się czy przypadkiem jej nie odstawić. Ma jakiś wpływ ? I co z zaparciami ..? Bo z tym to u mnie jest bardzo ciężko. Jem otręby tak jak zalecają, ale póki co nie pomaga. Jutro planuję wziąć senses, ale tego nie można na dłuższą metę, bo organizm się przyzwyczaja.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------




Właśnie z tymi zastojami sobie nie radzę. I boję się, że przez nie waga stanie. I jutro będzie więcej.. W sumie to sądziłam, ze czym więcej dni w I fazie tym mniej kilo, no ale widzę, że nie niestety nie. Dziękuję za radę. ;* A Ty jak poradziłaś sobie ze swoimi zaparciami ? I jak dalej chudłaś ?

Zaparć nie mam i nigdy nie miałam no i mam nadzieje że nigdy mieć nie będe
A w razie zastoju nie używałam składników tolerowanych, zresztą teraz dalej rzadko ich używam, raz na jakiś czas łyżka skrobi się znajdzie, nawet proszku do pieczenia nie używam. Jestem już na III fazie od ponad 1,5 miesiąca i waga dalej mi spada, także głowa do góry, Ruszać się i będzie dobrze

[Martusiiax33]

5/5 abo 1/1ale chyba jednak ten 5/5. Myślicie, że jest różnica w spadku wagi ?
Co do kawy to też taż3-4, tyko słabe. I dobrze, że nie obniżają spadku wagi. Trudno by mi było z niej zrezygnować. Jutro na pewno warzywa. Przeraziła mnie ta możliwość zastoju.

[1988anna]

Napisane przez magda_lena40

Zastój to zastój wagi, nie zaparcia.
Przez przedłużanie I fazy może Ci się waga zatrzymać albo lekko wzrosnąć (ale nie musi oczywiście ). Ale nic się nie martw, jak będziesz poprawnie dukać, to na pewno ruszy I pamiętaj jutro o warzywach.
Wybrałaś już tryb II fazy ?

Aleśmy się tu rozpisały... ja już znikam jutro ciężki dzień przede mną... Powodzenia i do jutra

[Martusiiax33]

Napisane przez 1988anna

Zaparć nie mam i nigdy nie miałam no i mam nadzieje że nigdy mieć nie będe
A w razie zastoju nie używałam składników tolerowanych, zresztą teraz dalej rzadko ich używam, raz na jakiś czas łyżka skrobi się znajdzie, nawet proszku do pieczenia nie używam. Jestem już na III fazie od ponad 1,5 miesiąca i waga dalej mi spada, także głowa do góry, Ruszać się i będzie dobrze

Gratuluję. Też bym chciała tak wytrwać.A przez ten czas ile zdążyłaś w sumie schudnąć ?

[1988anna]

Napisane przez Martusiiax33

5/5 abo 1/1ale chyba jednak ten 5/5. Myślicie, że jest różnica w spadku wagi ?
Co do kawy to też taż3-4, tyko słabe. I dobrze, że nie obniżają spadku wagi. Trudno by mi było z niej zrezygnować. Jutro na pewno warzywa. Przeraziła mnie ta możliwość zastoju.

a ja Ci polecam tryb 3/3 jest mniej uciążliwy niż 5/5. Najpierw byłam na 5/5 ale po 2 miesiącach zmieniłam na 3/3 bo autentycznie nie potrafiłam wytrzymać 5 dni beż warzyw...
Nic teraz już na prawdę znikam paaa

[magda_lena40]

Napisane przez Martusiiax33

5/5 abo 1/1ale chyba jednak ten 5/5. Myślicie, że jest różnica w spadku wagi ?
Co do kawy to też taż3-4, tyko słabe. I dobrze, że nie obniżają spadku wagi. Trudno by mi było z niej zrezygnować. Jutro na pewno warzywa. Przeraziła mnie ta możliwość zastoju.

Może się rozejdzie po kościach i dalej będzie ładnie spadać
Jak lubisz proteiny to może spróbuj 5/5. Ja od początku idę 2/2 i sobie chwalę, próbowałam zmienić na 1/1 ale mi to nie podeszło

Napisane przez 1988anna

Aleśmy się tu rozpisały... ja już znikam jutro ciężki dzień przede mną... Powodzenia i do jutra

A no, ja też się zbieram. Dobrze, że jutro mam zajęcia dopiero na 13.30 Do jutra

[1988anna]

Napisane przez Martusiiax33

Gratuluję. Też bym chciała tak wytrwać.A przez ten czas ile zdążyłaś w sumie schudnąć ?

20 w porywach 22 kg ( w zależności od dnia) i ciągle jeszcze spadam, choć już nawet nie chcę...

[niunia_05]

A czy zauważyłyście może czy brzuszek Wam się zmniejszył na I fazie? Wiem, że to niby woda, ale to właśnie często przez zatrzymaną wodę w organizmie robimy się opuchnięte.

[chillowa]

Napisane przez niunia_05

A czy zauważyłyście może czy brzuszek Wam się zmniejszył na I fazie? Wiem, że to niby woda, ale to właśnie często przez zatrzymaną wodę w organizmie robimy się opuchnięte.

Ja zauważyłam dopiero 2. dzień, ale brzuszek już taki ładniejszy i talia też jak stanę bokiem to nie tylko na górze tak jak żołądek, ale też to sadełko dookoła pępka

[niunia_05]

Ehh kochane muszę niestety zrezygnować na dzień dzisiajszy z tej diety ponieważ mój maluszek ma podejrzenie skazy białkowej Wrócę do niej jak skończę karmić a póki co po prostu będę sie ograniczac i nie bede jesc po 18.

[chillowa]

Ooo...Niuniu, bardzo niefajnie to słyszeć...maluszkowi życzę aby wszystko było dobrze, a Tobie życzę zdobycia wymarzonej wagi