Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona piąta:)

[Grazin]

wiecie co
mam lenia
na prawde
ściągnełam dwie suszarki prania i lezy mi taka kopa na łóżku pomiedzy tym praniem śpi sebek a ja leze obok z lapkiem na kolanach (bo na stole miejsca nie mam)
na podłodze lezy jakies milion moich włosów ktore wypadły mi od wczoraj (zadziwiajace jest to ze nie jestem łysa, a nawet bym sie pokusiła o stwierdzenie ze mam gęste włosy i odrasta mi taka grzywunia

ale przyajmniej w kuchni naczynia mam pomyte bo tz wczoraj wypucował wszystko (zanim zaczniecie go chwialic jaki on cudowny ze sprzata tro dodam ze zrobił to 3 raz od kiedy sebek jest na świecie )
i wstawiłąm zupke
dzisiaj krem serowy z grzankami czosnkowymi
a na drugie chyba cycek w ziołach prowansalskich z ryżem.

[24kasia86]

Napisane przez spice1985

Hej,

Hania dziękuje za życzenia . Nie chce mi jeść mleka! Zjada po 90, teraz zjadła 60, od święta zdarzy się Jej wypić 150. Kurde, co jest? Wasze dzieci też tak mają od kiedy jedzą słoiczki? Bo Hania słoiczki tak, mleko nie. Podobno jest taki moment u niemowlaka że nie chce pić mleka...co się wtedy robi? Bo chyba niedobrze że tak mało mleka pije, łącznie po jakieś 550, chociaż czasem na wieczór z kleikiem zje 180, o 4 rano 120-130, wtedy bilans dzienny jest wyższy.

ja mam to samo są dni że je normalnie po 150ml a czasem zjada tylko 60ml teraz tlumacze sobie to tym przeziebieniem, oby było wszystko dobrze
Nikosi też bardziej sloiczki podchodzą..

[Grazin]

Napisane przez blueberry_11

No to zaprzestanę doświadczeń z moim dzieckiem w takim razie, poczekam, aż sam zechce usiąść. Równowagi nie trzyma kiwa się w przód i w tył, ale sztywny jest, to już chyba dobrze, nie?

Grazin - bo Ty jesteś taki guru kulinarny, zawsze miałaś fajne pomysły, więc pomyślałam, że może coś podpowiesz

ach ach och dziękuję
miło mi:P jednak na prawde z grzybami nigdy nie robiłam nic
ale jak masz duzo to ja bym zasuszyła si potem pyszne zupy i sosy do mięs i makaronów robiła ewentualnie zamrozić my kiedys mrozilismy tylko dziwnie pachniało w zamrazarce i co gorsza tego zapachu nie dało sie usunac lepiej suszyc

Napisane przez 24kasia86

Nikosia zachorowała
na razie tylko katarek i od czasu do czasu zakaszle
jestem podłamana, nie mam pojęcia co robić
popołudniu idziemy do lekarza, już nie mogę się doczekać jak zbada mojego skarba!
jestem osobą o słabej psychice, łatwo się poddaje i często czuje wielki strach. Pewnie brak kontaktu z rodzicami od 6 lat mnie tak dojadło.
Mniejsza o to. Muszę być silna dla mojej córeczki kochanej!!!!
Normalnie ryczę do klawiatury. Przecież ona będzie chorowała nieraz, i choćbym nie wiem jak się starała to i tak zawsze coś złapie i będziemy biegać po lekarza, ale dzisiaj wymiękam, boję się o nią.
Ja mam gorączkę i katar, mąż już lepiej.
Dzwoniła do niego siostra w zaufaniu, robiła test ciążowy i prawdopodobnie jest w ciąży, we wtorek idzie do lekarza
jedyna super wiadomość dzisiaj. Drugi wnuk/wnuczka teściowej mojej będzie

kochana opamiętaj sie
to tylko katarek musisz byc silna i wspierac swoją dzidzie. chorób większych czy mniejszych się nie uniknie a teraz pogoda taka ze ciezko nie złapac czegos.
badź silna. przytulam mocno

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

dziewczyny myslalam ze w klubie bedziemy pisać w JEDNYM wątku ogólnym
a tam piszemy w 8 !!!
czy ktos ma czas to nadrabiac?

jakies pomysły jak to ogarnac??

[Lolka1212]

Napisane przez andziot

jeśli ładnie Ci śpi i ładnie przybiera to nie ma po co dawać kleików i kaszek, wystarczą warzywka i owoce żeby dostarczyć małemu to co trzeba
(..)

Właśnie już kiedyś miałam Cie Andziotku o to pytać.. ale nie zapytałam, bo mi juz wstyd było tak Cię ciągle pytać o wszytsko

No, ale teraz jeszcze coś mnie nurtuje.. a ty jesteś moim Guru

Mój Antek dobrze przybiera, wagę ma baardzo dobrą.. budzenie się w nocy wytrzymamy - to czy w tej sytuacji można rezygnować z kaszek żeby nie dawać zbednych kalorii i tylko słoiczki wprowadzać ? Czy jednak kaszka potrzebna? Jakie masz zdanie

Ciele ze mnie, bo na ostatniej wizycie rozmawiałam z moją pania pediatrą w zasadzie tylko o słoikach i nie dopytałam nic o kaszkach..
Pomożesz jak masz cierpliwość jeszcze..



Paulizia ale superowo.. tyle nowych rzeczy i jescze Tobie się coś dostało Mój mężula tez raczej z tych co gest mają, ale ja tam wolę żeby sam na własną rękę nic nie kupował.. bo czasem jak mi jakiś prezent zapoda, to łooo matkooo - swego czasu miałam małą kolekcję nietrafionych prezentów od niego i rozdawałam je później pod choinkę rodzince


Gusia o co chodzi z tą witaminą D bez fluoru? Ja nawet nie wiem jaką Antuś ma.. leń jestem i nie chce mi się lecieć srawdzić.. Super, że Nadia taka towarzyska i uśmiechnięta Buziak dla córci


Eve ja doskonale pamiętam, że ty do CC jesteś stworzona! Ty Spice chyba rówież z tego co piszesz..
Zazdroszcze wam, ze wy tak szybko samodzielnie wstałyście po cięciu.. ja trzy doby w łózku nieruchoma leżałam.. z cewnikiem na dodatek A przy pierwszej próbie postawienia mnie na nogi zemdlałam pielęgniarką na rękach.. Koszmar jakiś!!


Obawiam się, że tu będzie długo :
Ddaiissuuś na wakacje to my baardzo chętni Od miesiąca czasu wałkujemy z TŻtem ten temat.. w tym roku nigdzie nie bylismy wiadomo, jedynie co to z nowości Luksemburg zwiedziliśmy, bo nigdy wcześniej nie byliśmy, ale to tak taka wycieczka przy okazji była podczas pobytu w Niemczech.. Mysleliśmy, żeby jesczez teraz gdzieś lecieć, ale że ja cykor jestem i powiedziałam, że z małym dzieckiem za chiny ludowe poza Europę się nie wybiorę.. ze względu na klimat, florę itd.. więc rozwazając nad Europą, właśnie o Kanarach myśleliśmy - Teneryfa lub Fuerteventura, bo to jedyne miejsce, gdzie teraz jest ciepło.. no, ale ponoć morze zimne i z pływaniem nie bardzo, więc chyba musimy odpuścić Na pewno w przyszłym roku sobie odbijemy, ale TŻ ma tyle urlopu na wykorzystanie w tym roku, że aż się prosi gdzies wyjechać.. Chciałam też wybrać sie na rejs statkiem do Skandynawii, bo nigdy nie byłam.. ale teraz to już "po ptokach", bo zimno jak cholera. Nie mam pomysłu, gdzie mozna by się jeszcze teraz wybrać.. szkoda

Jeśli chodzi o spacerki to u nas muszą być.. samo wietrzenie na zewnątrz po prostu nie wystarcza! Mój książe musi byc wożony, bujany, kołysany - wtedy jest dopiero happy i zapada w błogi sen

Anton za tydzień kończy 4 miechy.. czekam przykładnie do tego czasu i wtedy powolutku słoiczki.. ale póki co chyab bez kaszki.. ale to jesczez czekam co Andziotek powie ..bo wizyty u naszje pani doktor dopiero za poad dwa tygodnie, przy kolejnym szczepieniu.

Superowy dzień wczoraj mieliście Tyle nowych rzeczy - super! Też miałam dziś na miasto jechać i właśnie o Smyka zahaczyć, poogladać te Śpiewaczki Słodziaczki.. ale pogda beznadziejna i po prostu mi się nie chce

A jakie śliniaczki masz Ddaaiisusia? Pokażesz?

Przepraszam, ze tak długo

[agus87]

Napisane przez bassienka

aguś ja chciałam tylko na temat łapania siusków Jak Emi była malutka, to też często jej robiliśmy wyniki... kilka razy próbowałam w ten woreczek zlapać, ale niech go ch.olera weźmie nigdy nam sie nie udalo i zaczęlismy normalnie łapac do pojemniczka. Tz trzymał Miśkę tak na samolocik, a ja głaskalam ja po pleckach i jakos sie udawało (nie powiem czasami trwalo to dosyć długo, ale z reguły łapaliśmy)

Lece...
pa

ja tm wole jak ona do tego woreczka robi bo sobie ley na lozku wierzga nozkami a siuski tam leca
jak jutro mi sie nie uda to kupie pojemniczki bo mam ostatni woreczek

Napisane przez spice1985

Agus 1,1 kg w dwa dni...No,widać jaka zdrowa ta dieta. Pisałam że moja ciotka była na dukanie, ładnie schudła, teraz z powrotem przytyła. Kompletnie nie rozumiem po co przy wadze 60 parę kilo stosować Dukana...Chyba że uważasz się za monstrualnie grubą, ale jeżeli tak to nie z wagą tu jest problem, bo widziałam Twoje foty i wyglądasz bardzo ładnie

hehe to narazie woda leci
na II fazie powinno byc inaczej
no zobaczymy jak mi to wyjdzie


blueberry twoj synek ma 3,5 msc narazie i za wczesnie na sadzanie go przynajmniej ja tak uwazam
ola ma 5,5 msc i jeszcze jej nie sadzam
owszem, siedzi u mnie na kolanach, siedzi na tapczanie ale ja trzymam i to na chwile
sama sie podnosi, w bujaku sama juz probuje siadac

[gusiagatko]

Kasiu Nie denerwuje sie tak Oby katar szybko minal

Grazin Ja nie daje rady nadrabiac Klubu. Co chwile w kazdym watku wiadomosc i nie ma opcji "idz do pierwszej nieprzeczytanej wiadomosci" i trzeba sie naklikac

[blueberry_11]

Napisane przez spice1985

eve dokładnie, to jak się dochodzi do siebie po cc zależy od osoby, ja też na drugi dzień latałam po korytarzach, aż się panie pielęgniarki dziwiły,że ja po cesarce, bo te po sn niektóre nie wstawały Zależy od organizmu,ale Lolkana prawdę tyle dni się nie mogłaś podnieść??? Tak bardzo brzuch bolał czy co? Ja, tak jak piszę, drugiego dnia normalnie chodziłam i opiekowałam się Hanią, tzn. urodziłam o 11:57 w piątek, a od rana w sobotę opiekowałam się dzieckiem...Wstawałam przewijać, karmić, chodziłam sobie po podkłady do pielęgniarek, no wszystko.

Z tą marchewką w Pl to faktycznie dziwne, bo ona trochę ciężka na wątrobę jest, ugotowana ma wysoki indeks glikemiczny. Hania nie za bardzo lubi marchewkę... My zaczynaliśmy od ziemniaków i dyni i to lubi najbardziej. Wcina, aż Jej się uszy trzęsą.

Agus 1,1 kg w dwa dni...No,widać jaka zdrowa ta dieta. Pisałam że moja ciotka była na dukanie, ładnie schudła, teraz z powrotem przytyła. Kompletnie nie rozumiem po co przy wadze 60 parę kilo stosować Dukana...Chyba że uważasz się za monstrualnie grubą, ale jeżeli tak to nie z wagą tu jest problem, bo widziałam Twoje foty i wyglądasz bardzo ładnie

Ja też po cc, po 6 godz. przynieśli mi Kubę do karmienia, a po 12 godz. pionizowali, tylko to było ok. 23 więc poszłam spać potem a na następny dzień o 5 przynieśli małego na cały dzień. I też już wstawałam i chodziłam, bolało, ale trudno. Wiedziałam, że tak będzie.

Kasiu - zdrowia życzę dla Nikosi, będzie dobrze Kochana, nie smuć się

[ddaaiissyy]

Zytusiu Kochana, tak jest 2 lata na takim jakby stażu i płaca minimalna krajowa. Camomile potwierdzała, że u niej to samo, może Anulinka też się orientuje w temacie bo ona mocna w tej branży )
Powodzenia dla siostry !!!

Tu masz fragment artykułu ze strony właśnie o tym zawodzie
"Praca kontrolera jest bardzo odpowiedzialna. Dlatego też proces szkolenia trwa długo, bo aż od półtora roku do nawet dwóch lat i więcej.
A najlepiej siostry zapytaj, być może ona jest np. stopień wyżej i mniej szkoleń ją czeka ale jeśli ktoś zaczyna to tak właśnie jest

Grazynko jak wyszedł kurczak w sezamie ??????
Tyle za koszulę na raz to przesada, a na allegro ??
Mojemu Tż odwaliło, czasem jestem zazdrosna, jakby mógł to by jej gwiazdkę z nieba dał a mnie nie ma kto rozpieszczać Chyba łapię doła z tego powodu, bo tylko Gabrysia ! Mógł wczoraj na zakupach zasugerować , że mnie też cos kupi abym sobie wybrała, nie ??
Próbowałam kilka razy odpowiedzieć i ciągle info, że wątek zamknięty - byłam przekonana, że to przez konkurs

Andziotko, mój bład - przeczytałam opis aukcji a nie spojrzałam na pudełko.

Weredko, życze Ci z całego serduszka, aby kiedyś taki wyjazd doszedł do skutku

Gusiu, już wypluwam 3 razy przez lewe ramię to co napisałam A Pani położna poleca podawać te kaszki po 4msc mimo, że Nadunia tylko na UU? za wagę!

blueberry, ja tam lekarzem nie jestem ale nam też pani pediatra mówiła ze NIC na siłę. Dzidziuś wszystko ma robić SAM, tak więc w 100% podpisuję się pod słowami Andziotki. Daj Kubusiowi szansę aby sam zaczął siadać... po kolei wszystko, stopniowo - takie moje zdanie.

Paulizia, wow ! To męzul zaszalał !!! Z taką torbą to do business class Was wpuszczą
Jak oczko Antosia ?

[gusiagatko]

Lolus W De witamina D jest w postaci tabletek, ktore rozpuszczasz na lyzeczce w odrobinie wody. Jedne tabletki to sama wit. D (Vigantoletten) i te mamy my a drugie posiadaja dodatkowo fluor (D-Fluoretten).
Zdania wsrod lekarzy sa podzielone. Jedni uwazaja, ze tak podawany fluor wplywa korzystnie na przyszle zabki, Ci drudzy, ze tylko niepotrzebnie obciaza zoladek maluszka a nic nie wnosza

[Lolka1212]

Grazin, Gusia ja z klubem już od dawna na bakier Nie daje rady wszystkiego ogarnąć.. aż się boję, ze mnie z K wygonicie

[blueberry_11]

Napisane przez agus87

ja tm wole jak ona do tego woreczka robi bo sobie ley na lozku wierzga nozkami a siuski tam leca
jak jutro mi sie nie uda to kupie pojemniczki bo mam ostatni woreczek


hehe to narazie woda leci
na II fazie powinno byc inaczej
no zobaczymy jak mi to wyjdzie


blueberry twoj synek ma 3,5 msc narazie i za wczesnie na sadzanie go przynajmniej ja tak uwazam
ola ma 5,5 msc i jeszcze jej nie sadzam
owszem, siedzi u mnie na kolanach, siedzi na tapczanie ale ja trzymam i to na chwile
sama sie podnosi, w bujaku sama juz probuje siadac

Ja też tak myślałam, ale on jest strasznie silny, lekarze mówią, że jest bardzo rozwinięty jak na te swoje 3 miechy i on po prostu leżąc podnosi łeb, gdyby nie to, że ta jego głowa jest taka ciężka jeszcze, bo to 1/5 masy ciała, to by usiadł. KOmbinuje strasznie, łapie się czego się da, ramy łóżka, boków wózka, zabawek i hop do góry, dlatego pytałam pediatry czy można mu pozwolić usiąść.

[24kasia86]

Napisane przez Grazin

kochana opamiętaj sie
to tylko katarek musisz byc silna i wspierac swoją dzidzie. chorób większych czy mniejszych się nie uniknie a teraz pogoda taka ze ciezko nie złapac czegos.
badź silna. przytulam mocno

Napisane przez gusiagatko

Kasiu Nie denerwuje sie tak Oby katar szybko minal

Napisane przez blueberry_11

Kasiu - zdrowia życzę dla Nikosi, będzie dobrze Kochana, nie smuć się

dziekuje wam kochane, wiedzialam ze mozna liczyć na cieple słowa od was. Nikosia zasnęła na 15min ale obudził ją katarek, tak mi jej szkoda

[Grazin]

daisuniu mi bardzo smakował w sezamie, ale tż stwierdził że woli zwykła staropolska paniere ale oczywiscie mnie wycałował ze tak sie postarałam i w ogole:P i ma szczescie bo by dzisiaj zupke chińską na obiad dostał:P na allegro nie patrzyłam nawet, w sumie mam go w co ubrac ale chciałam cos ekstra
no musisz chyba zasugerowac tż ze potrzebuijesz rozpieszczenia helołłłł ale musisz go zrozumiec bo go miłość zaślepiła


kocham kocham kocham moje dziecko
uwielbiam jak sie budzi otwiera oczka patrzy na mnie i sie usmiecha
oddałabym zycie za niego
nie sadziałam ze milosc do kogokolwiek moze byc tak silna

ciekawi mnie to jak to jest miec 2 dzieci
bo wiem ze kazde kocha sie najmocniej na świecie

[24kasia86]

Alunia dziewczonki miala katarek i wiem ze można NaCl zakrapiać. Mam nadzieję ze można często?

[ddaaiissyy]

Lolusiu, na Teneryfie byłam na przełomie listopada/grudnia 2 lata temu.
Pogoda cuuudo, tak w sam raz ok 25-28 stopni.
W hotelu w którym byliśmy było wręcz zatrzęsienie dzieciątek w wieku od kilku msc do kilku latek. Na pewno duuużo niemowląt.
Również bardzo wielu niemieckich emerytów tak więc dla siebie towarzystwa nie mieliśmy.
Sama wyspa bardzo urocza, wynajęliśmy auto i zjeździliśmy wzdłuż i wszerz
Lecieliśmy z Warszawy z niemieckiego Neckermanna i wszystko było lux.
Najbardziej mi się podobało, gdy np ok 19.oo dzwoniłam do mamy co tam słychac i w Pl jak to w listopadzie o tej porze za oknem szaro-buro a my dopiero schodziliśmy z plaży, dlatego uwielbiam tą porą jeździć na urlop i praktykujemy tak już kilka lat.
Właśnie Fuerte rozważałam z uwagi na piaszczyste plaże ale rozmawiałam z koleżanką, która była tam rok temu i dowiedziałam się, że jest to b. wietrzna wyspa (nie bez powodu Fuerta jest mekką surferów) dlatego nie wiem czy sobie jej nie odpuszczę... i teraz zonk, czy Teneryfa raz jeszcze czy może Gran Canaria ale to jedna wielka imprezownia a ja ze wzgl na Gabika na pewno do klubów nocnych się nie nadaję
Reasumując bardzo polecam Teneryfę z niemowlakiem
A kiedy chcecie lecieć ? W tym roku ?
Gdy Gabrysia była w brzuszku to chojrakowałam, ze co tam np. Azja
z niemowlaczkiem, choć naprawdę w Tajlandii było mnóstwo raczkujących niemowląt, najczęściej angielskich i niemieckich, ale jednak wrzucę na luz. Mogę jechać jak Malutka będzie miała z 2 latka. Teraz Europa.
Miałam do Andziotki dokładnie takie same pytania odnośnie kaszki jak Ty, ale też już wstydziłam się pytać, dlatego dziękuję za wyręczenie
zaraz pokażę Ci śliniaczki

[24kasia86]

Napisane przez Grazin

kocham kocham kocham moje dziecko
uwielbiam jak sie budzi otwiera oczka patrzy na mnie i sie usmiecha
oddałabym zycie za niego
nie sadziałam ze milosc do kogokolwiek moze byc tak silna

ciekawi mnie to jak to jest miec 2 dzieci
bo wiem ze kazde kocha sie najmocniej na świecie

nie wiem czy pamietacie ze chcialam mieć synka a teraz Nikosi nie zamieniłabym za żadne skarby. Gdybym była w ciąży drugi raz byłaby mi obojętna płeć, byle by zdrowe było. Też kocham moją córeczkę najbardziej na świecie, jest u mnie na pierwszym miejscu pod każdym względem!

[Eve1603]

Napisane przez Grazin

ciekawi mnie to jak to jest miec 2 dzieci
bo wiem ze kazde kocha sie najmocniej na świecie

Tez sie kiedys nad tym zastanawialam Odkad mam 2 to juz sie nie zastanawiam i dopiero teraz o tym pomyslalam i... jest tak samo, tyle ze podwojnie. Nie czuje, ze ktores z dzieci kocham bardziej, czuje ze Maya potzrebuje wiecej mojej uwagi z uwagi na wiek, ale Olus to moj ukochany synus i to sie tak przeplata.

[gusiagatko]

Napisane przez ddaaiissyy

Gusiu, już wypluwam 3 razy przez lewe ramię to co napisałam A Pani położna poleca podawać te kaszki po 4msc mimo, że Nadunia tylko na UU? za wagę!

Powiedziala, ze jak Nadunia bedzie gotowa* i lekarz pozwoli/zaleci bede mogla jej podawac kaszke na noc albo sloiczek na obiadek.


*gotowa znaczy, ze bedzie potrafila lykac. Odruch ssania nie bedzie jej przeszkadzal i nie bedzie wszystkiego jezyczkiem wypychac. I z zainteresowaniem bedzie obserwowac jak my jemy (jakby nam kesy liczyla)

[agus87]

Napisane przez blueberry_11

Ja też tak myślałam, ale on jest strasznie silny, lekarze mówią, że jest bardzo rozwinięty jak na te swoje 3 miechy i on po prostu leżąc podnosi łeb, gdyby nie to, że ta jego głowa jest taka ciężka jeszcze, bo to 1/5 masy ciała, to by usiadł. KOmbinuje strasznie, łapie się czego się da, ramy łóżka, boków wózka, zabawek i hop do góry, dlatego pytałam pediatry czy można mu pozwolić usiąść.

tak ola tez tak robila
majac 6 dni glowke unosila tak wysoko, ze szok
moge ci pokazac jak wysoko trzymala, wrzucajac pozniej fotke do albumu

ale na prawde nic na sile, bo widze, ze jak ja posadze to jej sie jeszcze ciezko oddycha i po co ja meczyc
sama usiadze
za chwile

[24kasia86]

ddaaiissyy o jak mi się marzy plaża w tym roku nigdzie nie byliśmy, stwierdziłam, ze za szybko z mala sie wybierać, tym bardziej zagranicę. Może pod tym względem będę egoistką ale nic pewnie bym z tych wakacji nie użyła...
natomiast lato 2012 bedzie nasze, planujemy góry i morze, niekoniecznie w Polsce. Nikosia będzie miala juz ponad rok i mam nadzieje, ze bedziemy się w trojkę super bawić

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Eve1603

Tez sie kiedys nad tym zastanawialam Odkad mam 2 to juz sie nie zastanawiam i dopiero teraz o tym pomyslalam i... jest tak samo, tyle ze podwojnie. Nie czuje, ze ktores z dzieci kocham bardziej, czuje ze Maya potzrebuje wiecej mojej uwagi z uwagi na wiek, ale Olus to moj ukochany synus i to sie tak przeplata.

To masz duże serce pełne miłości
miłość matczyna to coś czego nie da się opisać słowami.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez agus87

tak ola tez tak robila
majac 6 dni glowke unosila tak wysoko, ze szok
moge ci pokazac jak wysoko trzymala, wrzucajac pozniej fotke do albumu

ale na prawde nic na sile, bo widze, ze jak ja posadze to jej sie jeszcze ciezko oddycha i po co ja meczyc
sama usiadze
za chwile

a czesto sie podnosi? moja jak tylko poczuje ze zlapalam ja za raczki od razu podnosi sie do siedzenia, ale sama jak lezy to nie, chyba ze w foteliku. No i ostatnio zauwazylam, ze chwyta sie za nóżki, coś jak Gabrysia ddaaiissyy co film w klubie widziałam, nie za stopki tylko za nóżki próbuje

[blueberry_11]

Napisane przez agus87

tak ola tez tak robila
majac 6 dni glowke unosila tak wysoko, ze szok
moge ci pokazac jak wysoko trzymala, wrzucajac pozniej fotke do albumu

ale na prawde nic na sile, bo widze, ze jak ja posadze to jej sie jeszcze ciezko oddycha i po co ja meczyc
sama usiadze
za chwile

A mój się śmieje i gada po swojemu i gada i gada i skończyć nie może. Wrzuć fotkę jak najbardziej Rzeczywiście chyba poczekam z tym sadzaniem, sam siądzie i to pewnie całkiem niedługo

[agus87]

moja ola trzyma stopy juz od jakiegos czasu, pakuje do buzi,
lezacna brzuchu pelza, robi fikolki z brzucha na plecy z plecow na brzuch
w lozeczku kladzie sie na bok, chwyta szczebelkow i podnosi sie do gory
ciagnie za ochroniacz i go orzwiazuje co chwile
w nocy dbudzi sie obrocona o 180 stopni albo na brzuchu
generalnie na bujaczku sie podnosi, w foteliku samochodowym tez
za tydzien w wekend jedziemy do wrocka na basen
bedzie pywac w kolku


zaraz wrzuce foty

[24kasia86]

Napisane przez agus87

moja ola trzyma stopy juz od jakiegos czasu, pakuje do buzi,
lezacna brzuchu pelza, robi fikolki z brzucha na plecy z plecow na brzuch
w lozeczku kladzie sie na bok, chwyta szczebelkow i podnosi sie do gory
ciagnie za ochroniacz i go orzwiazuje co chwile
w nocy dbudzi sie obrocona o 180 stopni albo na brzuchu
generalnie na bujaczku sie podnosi, w foteliku samochodowym tez
za tydzien w wekend jedziemy do wrocka na basen
bedzie pywac w kolku


zaraz wrzuce foty

Olunia zdolniacha

[blueberry_11]

Napisane przez agus87

moja ola trzyma stopy juz od jakiegos czasu, pakuje do buzi,
lezacna brzuchu pelza, robi fikolki z brzucha na plecy z plecow na brzuch
w lozeczku kladzie sie na bok, chwyta szczebelkow i podnosi sie do gory
ciagnie za ochroniacz i go orzwiazuje co chwile
w nocy dbudzi sie obrocona o 180 stopni albo na brzuchu
generalnie na bujaczku sie podnosi, w foteliku samochodowym tez
za tydzien w wekend jedziemy do wrocka na basen
bedzie pywac w kolku


zaraz wrzuce foty

Fajnie, ja się jakoś nie mogę zdecydować na ten basen, iść, nie iść...

[agus87]

foty trzymania głowki w albumie
mam jeszcze fajna jak ola sobie stopki trzyma, ale jest rozneglizowana i tz ma w kom
pozniej poprosze to wrzuce

[andziot]

Napisane przez Grazin

andziotka mi nie odpisała

chyba przegapiłam
co Ci miałam napisać ???

[ddaaiissyy]

Lolus, sliniaki z MC
mieciutkie sa ale nie materiałowe, Anulka mi dała na nie namiary



a tu ciekawy blog o kaszkach i ich zastepnikach

[enchantresss]

Hello !

Meldujemy się z Gabryńką w nowym wątku.
Dziś nocka była FATALNA i jestem niezbyt przytomna z tej okazji.
Gabi za to odsypia właśnie nocne wojaże na spacerku z tatą...
Ja też powinnam, ale coś zasnąć nie mogę

+ brak mi sił na odpisywanie, wybaczcie
Idę klub chociaż ogarnąć...



Wszystkiego najlepszego życzę świętującym dzidziusiom

[Grazin]

Napisane przez Eve1603

Tez sie kiedys nad tym zastanawialam Odkad mam 2 to juz sie nie zastanawiam i dopiero teraz o tym pomyslalam i... jest tak samo, tyle ze podwojnie. Nie czuje, ze ktores z dzieci kocham bardziej, czuje ze Maya potzrebuje wiecej mojej uwagi z uwagi na wiek, ale Olus to moj ukochany synus i to sie tak przeplata.

słodkie

Napisane przez 24kasia86

nie wiem czy pamietacie ze chcialam mieć synka a teraz Nikosi nie zamieniłabym za żadne skarby. Gdybym była w ciąży drugi raz byłaby mi obojętna płeć, byle by zdrowe było. Też kocham moją córeczkę najbardziej na świecie, jest u mnie na pierwszym miejscu pod każdym względem!

a ja pragnełam mieć córeczkę Zuzie nawet bylam rozczarowana jak sie dowiedziąłam ze jest sebuś
ale teraz nie zamieniłabym go na wszytkie zuzie świata
mysle ze w sumie płec nie ma znaczenia szczególnie przy pierwszym dziecku
później wiadomo lepiej parke miec
no albo jak sie 4 syna rodzi to tez by sie chciało córe

Napisane przez andziot

chyba przegapiłam
co Ci miałam napisać ???

a bo to w tamtym wątku pisałam jeszcze
pytałam sie o Twoją specjalizacje
zaraz Ci to znajde


jem pychotkową zupkę zerową

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

andziotek tu https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4994


boże jak seba piszczy
chyba mu sie nudzi i leży i pyskuje
komicznie to wygląda
i takie piski operowe wydaje

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

dziewcyzny jako ze nie bylam na usg bioderek ( wiem jestem beznadziejna ake jakos zawsze mi to wypadalo) a jutro ide do pediatry i bede musiała jej nakłamac ze byłam to co mam powiedziec??
co wam mowili na usg jak wszystko było dobrze?
używali jakiejś favchowej terminologii? zebym plamy nie dała

[blueberry_11]

Grazin - powiedz, że jądra kostnienia do Ciebie machały bo u nas machały

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Andziot - tak z ciekawości zapytam, czy Ty chciałaś robić specjalizację z pediatrii? Wiem, że za takie pytania na medycynie urywają głowy przy samej d.pie ale i tak zapytam

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Agus - nie zobaczę, bo nie mam Cię w znajomych wysłałam zaproszenie