Podejrzenie ciąży, nowa praca... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-24, 09:31   #61
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Drobnostka czy Ty z nimi podpisalas juz umowe? Bo jesli nie to masz jeszcze chwile czasu na to zeby sie dowiedziec czy jestes w tej ciazy czy nie. Zreszta kup test i smigaj do lekarza
No i jesli faktycznie jestes w ciazy i ta umowe juz podpisalas to powiedz im to jak rozniez poinformuj ze bardzo Ci zalezy i chcialabys teraz przez to 9 miesiecy przygotowac sie do zatrudnienia a pozniej po urlopie macierzynskim wrocisz. No przeciez zaplanowalas cos ale potoczylo sie innym torem dlatego ze nie odzywali sie do Ciebie przez 3 lata (skad moglas wiedziec ze akurat teraz sie Toba zainteresuja?)

Jesli umowy nie podpisywalas to o niczym informowac ich nie musisz jeszcze. Zreszta nie wiadomo jeszcze kiedy Cie dokladnie zatrudnia.

Badz szczera to chyba bardziej poplaca niz ukrywanie ciazy.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 14:00   #62
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

A jeszcze żeby dodać pikanterii sprawie dodam, że jak każdy pracownik, obojętnie - na chorobowym czy nie - w świetle prawa na 1 października na moim koncie powinna widnieć pensja. Jest KONIEC miesiąca, a na koncie goło i wesoło. Kilka dni temu dzwoniła do mnie pani z kadr pytając: "co ona ma ze mną zrobić?"??!!! -WTF???!!! Jeśli do końca miesiąca nie dostanę wynagrodzenia, naprawdę naślę na nich chyba Inspekcję Pracy, bo co ma do cholery jasnej być??? Ja akurat mam w nosie to, czy tę pensję mam na koncie, czy nie, na szczęście mamy stabilną sytuację finansową i te moje grosze nie robią mi żadnej różnicy, ale ile jest takich kobiet, które zostały tak paskudnie potraktowane, jak ja, a po prostu nie mają z czego żyć!! I mają konto puste, bo pracodawca nie wypłaca wynagrodzenia w terminie. Przez miesiąc zęby w ścianę czy jak??? Ludzkie pojęcie to przechodzi... I teraz wyobraźcie sobie, co dzieje się na rynku pracy - jeżeli tak ogromny i bądź co bądź prestiżowy zakład pracy jak mój (jeszcze do tego dotowany z budżetu państwa przecież) tak traktuje swoich pracowników. Mój mąż się śmieje, że trzeba ich zgłosić do konkursu: "Firma Przyjazna Matce i Dziecku" A ja naprawdę nie chciałam nikogo oszukać ani "kombinować" - chciałam tylko w spokoju urodzić dzieci, o których marzyłam.
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 15:13   #63
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Nie informowałabym nowego pracodawcy o ciąży w jej pierwszych tygodniach. Nie dlatego, żeby go oszukać, lecz dlatego, że przepraszam za brutalność, ale można poronić i wtedy trzeba się jeszcze raz tłumaczyć co, jak i dlaczego. Jest na to czas, żeby poinformować, ciąża trwa na tyle długo, że znajdzie się czas na znalezienie zastępstwa.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-24, 15:43   #64
madziek22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 12
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

jezeli jestem na zlym forum to powiedzcie gdzie mam sie udac bo pierwszy raz tu pisze
mam taki problem i jezeli ktoras z was miala podobny to prosze cos napisac
jestem w 6 tyg ciazy a wg lekazy w 9 tyg bo twierdzaa ze cos z plodem jest nie tak, ze zle sie rozwija
w zeszla srode bylam u ginekologa ktory skierowal mnie do szpitala na lyzeczkowanie, tam zrobili mi hcg ktore wyszlo 7000 i usg na usg lekarz stwierdzil ze widz ladny zarodek i pechezyk wiec za 2 dni mam powtorzyc hcg jezeli wyjdzie 6000 to trzeba usunac, po 2 dniach hcg wyszlo mi 6200 i uslyszlaam od lekarza ze w srode czyli za 5 dni zrobimy usg bo moze to wczesna ciaza ( wczesniej mowil co innego)
w sobote , niedziele i dzis troche plami minimalnie krwawie wylecialy mi tez male skrzepy z tymze to jest ciemno brazowe a czytalam ze krew przy poronieniu jest czerwona bardzo i ze jest jej duzo
mozecie mi pomoc, czy mozliwe ze z ciaza bedzie wszystko ok??
madziek22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 13:18   #65
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Nie sądzę aby ktokolwiek udzielił Ci przez internet porady co się dzieje z Tobą na podstawie wypowiedzi na forum.
Jeżeli nie ufasz swojemu lekarzowi- wyniki w dłoń i idź do innego.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-25, 20:15   #66
Drobnostka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 11
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi. Póki co, okres nadchodzi. Mam wszelkie symptomy: pryszcze, kilka kg więcej, kłócę się dookoła ze wszystkimi, jestem opryskliwa, wredna i wszystko mnie wkurza. Piersi nadal bolą. Na dniach tak, czy siak miałam się zgłosić na co półroczne badania kontrolne piersi, więc sprawdzę, co jest grane. Zapalenie jakieś, czy może jeszcze rosną?

Co do tego zatajania ciąży i biczowania mnie, jaka ja to niedobra jestem, bo chcę oszukać przyszłego pracodawcę... Nie, nie chcę oszukać. Czekam na tę robotę od 2,5 roku i jest to praca moich marzeń. Tak więc opcja, że planuję wpakować się w pieluchy i dożywotnio być na urlopach macierzyńskich odpada. Uczciwość wobec pracodawcy? Sorry, ale gdzie jest uczciwość, jeśli osoba z wyższym wykształceniem, po renomowanej uczelni, tyra jako fizol? W dodatku wciąż na umowie czasowej. Jestem przed 30 - tką. Tylko i wyłącznie przez umowę czasową nadal nie jestem w ciąży. Szlag mnie trafił, gdy znowu dostałam cyrograf na pół roku. Lwia część mojej wypłaty odciągana jest na ZUS, a np. w mojej firmie kasują mi 120 zł za 3 dni chorobowego. Gdzie tu jest uczciwość? Jeśli chodzi o dziecko, to może się okazać, że za jakiś czas będzie za późno. Od 2 lat fanatycznie oglądam ubranka dziecięce. Mam już wybrany wózek dla przyszłego malucha, ale wciąż nie mogę zajść w ciążę, bo nadal nie mam umowy na stałe. Niedawno wzięliśmy kredyt na mieszkanie. Wypłata partnera w całości idzie na tą pożyczkę i wszystkie inne opłaty. Jestem na tyle rozumną istotą, by wiedzieć, że nie mogę sobie pozwolić na bezrobocie, bo po prostu nie będziemy mieli co jeść. Tak więc śmieszą mnie wypowiedzi dziewczyn, które sugerują, że w obecnej sytuacji chcę na dzień dobry zajść i wziąć L4, a potem wylądować na macierzyńskim, by ostatecznie zostać bez pracy. Uczciwość? Nie mówmy o niej. Ja miałabym być uczciwa w imię jakiejś dziwnej idei i jednoznacznie przymierać głodem, by być fair wobec przyszłego pracodawcy? W moim zakładzie 1 ciąża jest jeszcze do przełknięcia. Ale jak kobieta zajdzie 2 raz, jest kwestią czasu, aż wyleci z pracy. Zawsze COŚ się znajdzie. Uczciwość powinna być obustronną, więc tą kwestię zostawiłabym na boku i jej nie poruszała. Całe szczęście, wszystko wskazuje na to, że ten okres dostanę... Co do pytania, czy podpisywałam umowę. Nie, jeszcze nie. Ktoś pomaga mi się dostać do nowego zakładu i od tej osoby wiem, że jestem na liście przyjęć. Lada dzień ma przyjść do mnie listo polecony zawiadamiający o tym fakcie.

Edytowane przez Drobnostka
Czas edycji: 2011-10-25 o 20:17
Drobnostka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 12:14   #67
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Drobnostka Pokaż wiadomość
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi. Póki co, okres nadchodzi. Mam wszelkie symptomy: pryszcze, kilka kg więcej, kłócę się dookoła ze wszystkimi, jestem opryskliwa, wredna i wszystko mnie wkurza. Piersi nadal bolą. Na dniach tak, czy siak miałam się zgłosić na co półroczne badania kontrolne piersi, więc sprawdzę, co jest grane. Zapalenie jakieś, czy może jeszcze rosną?

Co do tego zatajania ciąży i biczowania mnie, jaka ja to niedobra jestem, bo chcę oszukać przyszłego pracodawcę... Nie, nie chcę oszukać. Czekam na tę robotę od 2,5 roku i jest to praca moich marzeń. Tak więc opcja, że planuję wpakować się w pieluchy i dożywotnio być na urlopach macierzyńskich odpada. Uczciwość wobec pracodawcy? Sorry, ale gdzie jest uczciwość, jeśli osoba z wyższym wykształceniem, po renomowanej uczelni, tyra jako fizol? W dodatku wciąż na umowie czasowej. Jestem przed 30 - tką. Tylko i wyłącznie przez umowę czasową nadal nie jestem w ciąży. Szlag mnie trafił, gdy znowu dostałam cyrograf na pół roku. Lwia część mojej wypłaty odciągana jest na ZUS, a np. w mojej firmie kasują mi 120 zł za 3 dni chorobowego. Gdzie tu jest uczciwość? Jeśli chodzi o dziecko, to może się okazać, że za jakiś czas będzie za późno. Od 2 lat fanatycznie oglądam ubranka dziecięce. Mam już wybrany wózek dla przyszłego malucha, ale wciąż nie mogę zajść w ciążę, bo nadal nie mam umowy na stałe. Niedawno wzięliśmy kredyt na mieszkanie. Wypłata partnera w całości idzie na tą pożyczkę i wszystkie inne opłaty. Jestem na tyle rozumną istotą, by wiedzieć, że nie mogę sobie pozwolić na bezrobocie, bo po prostu nie będziemy mieli co jeść. Tak więc śmieszą mnie wypowiedzi dziewczyn, które sugerują, że w obecnej sytuacji chcę na dzień dobry zajść i wziąć L4, a potem wylądować na macierzyńskim, by ostatecznie zostać bez pracy. Uczciwość? Nie mówmy o niej. Ja miałabym być uczciwa w imię jakiejś dziwnej idei i jednoznacznie przymierać głodem, by być fair wobec przyszłego pracodawcy? W moim zakładzie 1 ciąża jest jeszcze do przełknięcia. Ale jak kobieta zajdzie 2 raz, jest kwestią czasu, aż wyleci z pracy. Zawsze COŚ się znajdzie. Uczciwość powinna być obustronną, więc tą kwestię zostawiłabym na boku i jej nie poruszała. Całe szczęście, wszystko wskazuje na to, że ten okres dostanę... Co do pytania, czy podpisywałam umowę. Nie, jeszcze nie. Ktoś pomaga mi się dostać do nowego zakładu i od tej osoby wiem, że jestem na liście przyjęć. Lada dzień ma przyjść do mnie listo polecony zawiadamiający o tym fakcie.
czyli wg ciebie to ze inni oszukuja sprawia ze ty tez mozesz?


Czy zrobilas w koncu test ? bo takie objawy jak ty masz to ja mam co miesiac przed okresem..
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 13:49   #68
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Drobnostka Pokaż wiadomość
Co do tego zatajania ciąży i biczowania mnie, jaka ja to niedobra jestem, bo chcę oszukać przyszłego pracodawcę... Nie, nie chcę oszukać. Czekam na tę robotę od 2,5 roku i jest to praca moich marzeń. Tak więc opcja, że planuję wpakować się w pieluchy i dożywotnio być na urlopach macierzyńskich odpada. Uczciwość wobec pracodawcy? Sorry, ale gdzie jest uczciwość, jeśli osoba z wyższym wykształceniem, po renomowanej uczelni, tyra jako fizol? W dodatku wciąż na umowie czasowej. Jestem przed 30 - tką. Tylko i wyłącznie przez umowę czasową nadal nie jestem w ciąży. Szlag mnie trafił, gdy znowu dostałam cyrograf na pół roku. Lwia część mojej wypłaty odciągana jest na ZUS, a np. w mojej firmie kasują mi 120 zł za 3 dni chorobowego. Gdzie tu jest uczciwość? Jeśli chodzi o dziecko, to może się okazać, że za jakiś czas będzie za późno. Od 2 lat fanatycznie oglądam ubranka dziecięce. Mam już wybrany wózek dla przyszłego malucha, ale wciąż nie mogę zajść w ciążę, bo nadal nie mam umowy na stałe. Niedawno wzięliśmy kredyt na mieszkanie. Wypłata partnera w całości idzie na tą pożyczkę i wszystkie inne opłaty. Jestem na tyle rozumną istotą, by wiedzieć, że nie mogę sobie pozwolić na bezrobocie, bo po prostu nie będziemy mieli co jeść. Tak więc śmieszą mnie wypowiedzi dziewczyn, które sugerują, że w obecnej sytuacji chcę na dzień dobry zajść i wziąć L4, a potem wylądować na macierzyńskim, by ostatecznie zostać bez pracy. Uczciwość? Nie mówmy o niej. Ja miałabym być uczciwa w imię jakiejś dziwnej idei i jednoznacznie przymierać głodem, by być fair wobec przyszłego pracodawcy? W moim zakładzie 1 ciąża jest jeszcze do przełknięcia. Ale jak kobieta zajdzie 2 raz, jest kwestią czasu, aż wyleci z pracy. Zawsze COŚ się znajdzie. Uczciwość powinna być obustronną, więc tą kwestię zostawiłabym na boku i jej nie poruszała. Całe szczęście, wszystko wskazuje na to, że ten okres dostanę... Co do pytania, czy podpisywałam umowę. Nie, jeszcze nie. Ktoś pomaga mi się dostać do nowego zakładu i od tej osoby wiem, że jestem na liście przyjęć. Lada dzień ma przyjść do mnie listo polecony zawiadamiający o tym fakcie.
Chociaż cię rozumiem, to jednak nie zgadzam się z takim stawianiem sprawy, że "jak inni źle robią to ja też mogę".
Uczciwość to nie jest dziwna idea, to idea podstawowa. Mówię to ja - osoba, która w ciąży i po ciąży miała problemy ze swoim pracodawcą. I jak wymagasz żeby ktoś był uczciwy wobec ciebie, to najpierw sama zacznij stawiać sprawy uczciwie. A to, ile jest z pensji potrącane na zus nie jest winą twojego pracodawcy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 15:07   #69
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Zrób testy i sprawdź jak sprawy wyglądają. Ból piersi nie koniecznie oznacza ciążę.

Zastnowiłąbym się natomiast, czy jest fair podpisywac umowę, gdy będziesz wiedziała na 100%, że jesteś w ciązy? Pracodawca, zazwyczaj inwestuje w swoich pracowników, uczy ich, nawet, jeżeli tylko poprzez odostępnianie wiedzy współpracowników i początkowe zezwalanie na wolniejsza prace i drobne błędy. Ty popracujesz kilka miesięcy i... pójdziesz na zwolnienie, za które przez pierwsze miesiące płącił będzie Twój pracodawca. Czyli- najpierw ma pracownika, który się "doucza", później, gdy się wyrobi- nie ma żadnego- za to buli za ubezpieczenie i szuka kolejnego, którego znowu trzeba douczac....
Czy gdybyś byłą pracodawcą chciałąbyś by ktoś postawił Cię w takiej sytuacji?
Ja byłam pracodawcą i wiem, jak to jest.
I wiele, wiele razy, jako pracownik widziałam, jak dziewczyny ukrywały ciążę, do czasu gdy dostały umowy na stałe, po czym- dzień po ich podpisaniu- L4 i tyle je widzieli....

Nie wiesz, jak będziesz się czułą w ciązy. Nie wiesz jak stres związany z nową pracą wpłynie na Ciebie i dziecko, które może nosisz pod sercem. Chcesz ryzykowac Jego zdowiem dla pracy? Co innego rutynowa praca, która wykonuje ktoś od lat wśró ludzi, których znasz, co innego- douczanie się, nowe środowisko, nowi ludzie. Każdy ma swoje priorytety, ale mocno się zastanów.
a jakby dziewczyna dostała umowę o prace i na drugi dzień zaszła w ciążę?
szef mógłby mieć do niej pretensje,a ona byłby bogu ducha winna.

ja byłam po drugiej stronie i to mnie zwolniono po rozwiazaniu,choć w momencie przyjęcia do pracy nie byłam w ciąży.zaszłam po roku,pracowałam prawie do końca,a po rozwiązaniu wystawili walizki za drzwi.jeszcze tak skonstruowali umowe,że okres macierzyńskiego mi się nie należał,choć to wyplacal ZUS,a nie pracodawca
nie mam litości dla pracowadcy.sory

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
czyli wg ciebie to ze inni oszukuja sprawia ze ty tez mozesz?


Czy zrobilas w koncu test ? bo takie objawy jak ty masz to ja mam co miesiac przed okresem..
a jakie widzisz rozwiazanie z tej sytuacji?
powiedziec szwefowi i nie dostac pracy?
czekać na kolejną szansę?
jak według ciebie kobiety mają miec równe prawa w pracy skoro tak nierówno sa traktowane?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 15:13   #70
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

MargoT, jak to wywalili Cię po rozwiązaniu? Chyba wg prawa nie mogą, byłaś na macierzyńskim, wróciłaś i nie mieli do tego prawa.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 15:15   #71
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
a jakby dziewczyna dostała umowę o prace i na drugi dzień zaszła w ciążę?
szef mógłby mieć do niej pretensje,a ona byłby bogu ducha winna.

ja byłam po drugiej stronie i to mnie zwolniono po rozwiazaniu,choć w momencie przyjęcia do pracy nie byłam w ciąży.zaszłam po roku,pracowałam prawie do końca,a po rozwiązaniu wystawili walizki za drzwi.jeszcze tak skonstruowali umowe,że okres macierzyńskiego mi się nie należał,choć to wyplacal ZUS,a nie pracodawca
nie mam litości dla pracowadcy.sory

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------



a jakie widzisz rozwiazanie z tej sytuacji?
powiedziec szwefowi i nie dostac pracy?
czekać na kolejną szansę?
jak według ciebie kobiety mają miec równe prawa w pracy skoro tak nierówno sa traktowane?
Najpierw to powinna zrobic test zeby potwierdzic lub wykluczyc ciaze.
a potem zrobi co jej sumienie powie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 15:41   #72
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
MargoT, jak to wywalili Cię po rozwiązaniu? Chyba wg prawa nie mogą, byłaś na macierzyńskim, wróciłaś i nie mieli do tego prawa.
moja umowa była tak skonstruowana,żeokres czasowy konczył się z A konkretnym dniem porodu wyznaczonym przez lekarza,a nie ze słowem "DO ROZWIĄZANIA",miałam pecha i dziecię spóźniło się na świat o dwa tyg,więc według prawa już tam nie pracowałam.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Najpierw to powinna zrobic test zeby potwierdzic lub wykluczyc ciaze.
a potem zrobi co jej sumienie powie.
nie wazne czy jest w ciąży,czy nie.już teraz znamy jej stanowisko i uważam,że ma prawo walczyc o swoje
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 16:34   #73
Drobnostka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 11
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
czyli wg ciebie to ze inni oszukuja sprawia ze ty tez mozesz?


Czy zrobilas w koncu test ? bo takie objawy jak ty masz to ja mam co miesiac przed okresem..
Test zrobię, jeśli okres zacznie się spóźniać. Mam jeszcze kilka dni. Co do oszustwa... Nikogo nie mam zamiaru oszukiwać. Po ewentualnym porodzie w przyszłości zamierzam wrócić do pracy. Nie jestem z tych kobiet, które rodzą dziecko po dziecku i cały czas są na macierzyńskim, czy wychowawczym. A Twoje stwierdzenie, że skoro inni mogą coś robić, to ja też, jest nietrafione. Niestety, muszę przystosować się do otoczenia. Nie wiem dokładnie, czy stwierdzenie tyczyło "ciąży", czy też załatwiania pracy. W każdym razie nie mam zamiaru być jakąś mega uczciwą tylko po to, by móc wypiąć pierś i z dumą powiedzieć, że oto ja jestem kobietą uczciwą, a w domu gary puste. Za krystaliczna uczciwość nie zapłacę rachunków i nie ugotuję obiadu. I gdzie tu widzisz oszustwo? Jestem kobietą, a więc to ja urodzę kiedyś dziecko, a nie mój partner (abstrahując od pewnego pana, który jest już po 3 porodach...). Niestety, w tej dziedzinie nie ma równouprawnienia, bo choć istnieje coś takiego jak urlop tacierzyński, to kobieta przechodzi ciążę i związane z nią "przygody". Również kobieta potrzebuje kilku tygodni po porodzie, by zebrać się do kupy. I z tego powodu nie jest tak "atrakcyjna" dla pracodawcy, jak facet. Niestety, nastały czasy, gdy kobieta nie może zostać matką kiedy chce, lecz kiedy może (mam na myśli laski, które jednak chcą zapewnić swemu dziecku życie, a nie wegetację). Nikogo nie oszukam. Myślę o całej sytuacji od 2 tygodni i na dzień obecny jestem zdecydowana na aborcję, jeśli jednak okaże się, że w tej ciąży jestem. Najzwyczajniej w świecie nie będę miała za co żyć, a szansa pracy w nowej formie już się nie powtórzy. Wiem, czym jest usunięcie ciąży, więc wszelkie kazania naprawdę sobie darujcie, bo od 2 tygodni nie ma dnia, bym nie myślała o całej sytuacji. Bardzo bym chciała być w ciąży, a najlepiej mieć już 2 dzieci, ale nie mogę. Nie teraz...

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
I jak wymagasz żeby ktoś był uczciwy wobec ciebie, to najpierw sama zacznij stawiać sprawy uczciwie. A to, ile jest z pensji potrącane na zus nie jest winą twojego pracodawcy.
ZUS zabiera swoją cześć, zakład swoją (cała premie. Tyram na nią cały miesiąc, a wystarczy, że kilka dni mnie nie ma i już nie widzę "nagrody"). Wiesz... Całe życie byłam uczciwa, życzliwa, prawdomówna i... dostawałam po tyłku. Np. w moim zakładzie. Jestem robolem, choć mam wyższe. Skończyłam na serio ciężki kierunek. Niestety, nie jestem córką, żoną, sąsiadką, czy kochanką "odpowiedniej osoby", by awansować. Za to widzę, jak pną się w górę właśnie znajomi, rodzina, itd. "góry". 1 facet na wstępie miał powiedziane, że to tylko kwestia czasu, a zostanie moim przełożonym. Tak się stało. Od 1 dnia pracy wiedział, że takie tyranie jako robol na równi ze mną jest tylko mydleniem oczu, by wszystko ładnie wyglądało. Teraz nawet się nie wita z dawnymi współpracownikami. Innemu (żona pracuje w kadrach. Też przez plecy. Awansowała, bo ma średnie wykształcenie i umie obsługiwać kompa. Mnóstwo ludzi w zakładzie ma wyższe i potrafi obsłużyć nie tylko komputer) kiero powiedział, by zapisał się na jakiekolwiek studia, bo on chce go awansować. Jak pisałam, nie jestem jedyna, która ma coś więcej, niż LO. Nie chciałabym, by ktoś odebrał moja wypowiedz jako żale biedniej sierotki, na którą świat się uwziął. Grubo ponad rok łudziłam się, że też awansuję. W końcu oczy mi się otworzyły, gdy nowo przyjęci ludzie popracowali kilka tygodni ze mną, a następnie "pięli się" w górę. Uruchomiłam własne kontakty i odzew był natychmiastowy. Mam uczciwie czekać, aż też awansuję i gratulować tym, którym ciotki coś załatwiły? Sorry, ale nie zamierzam. Mogę zwrócić uwagę babce na kasie, że wydała mi za dużo, zamiast skorzystać z okazji i zwinąć nadmiarową resztę, ale w czasach, gdy jest tak duże bezrobocie, skorzystam z każdej okazji, by zmienić pracę na lepszą.
Drobnostka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 16:34   #74
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Drobnostka Pokaż wiadomość
Test zrobię, jeśli okres zacznie się spóźniać. Mam jeszcze kilka dni. Co do oszustwa... Nikogo nie mam zamiaru oszukiwać. Po ewentualnym porodzie w przyszłości zamierzam wrócić do pracy. Nie jestem z tych kobiet, które rodzą dziecko po dziecku i cały czas są na macierzyńskim, czy wychowawczym. A Twoje stwierdzenie, że skoro inni mogą coś robić, to ja też. Niestety, muszę przystosować się do otoczenia. Nie wiem dokładnie, czy stwierdzenie tyczyło "ciąży", czy też załatwiania pracy. W każdym razie nie mam zamiaru być jakąś mega uczciwą tylko po to, by móc wypiąć pierś i z dumą powiedzieć, że oto ja jestem kobietą uczciwą, a w domu gary puste. Za krystaliczna uczciwość nie zapłacę rachunków i nie ugotuję obiadu. I gdzie tu widzisz oszustwo? Jestem kobietą, a więc to ja urodzę kiedyś dziecko, a nie mój partner (abstrahując od pewnego pana, który jest już po 3 porodach...). Niestety, w tej dziedzinie nie ma równouprawnienia, bo choć istnieje coś takiego jak urlop tacierzyński, to kobieta przechodzi ciążę i związane z nią "przygody". Również kobieta potrzebuje kilku tygodni po porodzie, by zebrać się do kupy. I z tego powodu nie jest tak "atrakcyjna" dla pracodawcy, jak facet. Niestety, nastały czasy, gdy kobieta nie może zostać matką kiedy chce, lecz kiedy może (mam na myśli laski, które jednak chcą zapewnić swemu dziecku życie, a nie wegetację). Nikogo nie oszukam. Myślę o całej sytuacji od 2 tygodni i na dzień obecny jestem zdecydowana na aborcję, jeśli jednak okaże się, że w tej ciąży jestem. Najzwyczajniej w świecie nie będę miała za co żyć, a szansa pracy w nowej formie już się nie powtórzy. Wiem, czym jest usunięcie ciąży, więc wszelkie kazania naprawdę sobie darujcie, bo od 2 tygodni nie ma dnia, bym nie myślała o całej sytuacji. Bardzo bym chciała być w ciąży, a najlepiej mieć już 2 dzieci, ale nie mogę. Nie teraz...
Sluchaj jak juz napisalam to twoje sumienie. zrobisz jak uwazasz. tylko jak sie jest w takiej sytuacji jak ty ( ciezko z praca, itd) to sie zabezpiecza tak zeby miec dziecko w odpowiednim czasie...

najpierw piszesz ze nie musisz byc mega uczciwa, a na koncu o aborcji.
???
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 16:42   #75
Drobnostka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 11
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Sluchaj jak juz napisalam to twoje sumienie. zrobisz jak uwazasz. tylko jak sie jest w takiej sytuacji jak ty ( ciezko z praca, itd) to sie zabezpiecza tak zeby miec dziecko w odpowiednim czasie...

najpierw piszesz ze nie musisz byc mega uczciwa, a na koncu o aborcji.
???
Chyba nie czytałaś dokładnie mojego 1 postu.

Co się tak dziwisz? Pisałam, że wciąż myślę, co robić i szukam jakiegoś sensownego rozwiązania.
Drobnostka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 17:45   #76
viki1988
Zakorzenienie
 
Avatar viki1988
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 975
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
moja umowa była tak skonstruowana,żeokres czasowy konczył się z A konkretnym dniem porodu wyznaczonym przez lekarza,a nie ze słowem "DO ROZWIĄZANIA",miałam pecha i dziecię spóźniło się na świat o dwa tyg,więc według prawa już tam nie pracowałam.
z tego co kojarzę to masz dorosłe już dziecko,więc rozumiem że sytuacja wydarzyła się x lat temu... Obecnie (jeśli ktoś ma umowę o pracę ) jest to niezgodne z przepisami umowa(nawet na czas określony) która kończyłaby się po 3 miesiącu trwania ciąży z mocy prawa przedłuża się do dnia porodu + takiej osobie przysługuje potem zasiłek macierzyński
__________________
21.06.2014r.
28.01.2016r.
viki1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 17:53   #77
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Zasiłek macierzyński przysługuje, ale urlop macierzyński nie, więc nie ma się ciągłości pracy ( tak też będzie w moim przypadku, chyba, że dogadam się z dyrką i da mi dłuższą umowę niż do dnia porodu)
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 18:44   #78
Ereina
Raczkowanie
 
Avatar Ereina
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 198
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Ja chyba wiem ktora uzytkowniczka i jesli sie nie myle to znam sytuacje bardziej z detalami.

Biorac pod uwage detale pkus fakt, ze i tak chcesz ciaze usunac to imo powinnas brac ta prace i siedziec cicho. Co innego gdybys zamierzala rodzic. Ale w tej sytuacji dziecka nie bedzie i tak.
Ereina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 18:46   #79
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
a jakby dziewczyna dostała umowę o prace i na drugi dzień zaszła w ciążę?
szef mógłby mieć do niej pretensje,a ona byłby bogu ducha winna.

ja byłam po drugiej stronie i to mnie zwolniono po rozwiazaniu,choć w momencie przyjęcia do pracy nie byłam w ciąży.zaszłam po roku,pracowałam prawie do końca,a po rozwiązaniu wystawili walizki za drzwi.jeszcze tak skonstruowali umowe,że okres macierzyńskiego mi się nie należał,choć to wyplacal ZUS,a nie pracodawca
nie mam litości dla pracowadcy.sory
Sama tą umowę podpisałaś, pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Cytat:
Napisane przez Drobnostka Pokaż wiadomość
ZUS zabiera swoją cześć, zakład swoją (cała premie. Tyram na nią cały miesiąc, a wystarczy, że kilka dni mnie nie ma i już nie widzę "nagrody"). Wiesz... Całe życie byłam uczciwa, życzliwa, prawdomówna i... dostawałam po tyłku. Np. w moim zakładzie. Jestem robolem, choć mam wyższe. Skończyłam na serio ciężki kierunek. Niestety, nie jestem córką, żoną, sąsiadką, czy kochanką "odpowiedniej osoby", by awansować. Za to widzę, jak pną się w górę właśnie znajomi, rodzina, itd. "góry". 1 facet na wstępie miał powiedziane, że to tylko kwestia czasu, a zostanie moim przełożonym. Tak się stało. Od 1 dnia pracy wiedział, że takie tyranie jako robol na równi ze mną jest tylko mydleniem oczu, by wszystko ładnie wyglądało. Teraz nawet się nie wita z dawnymi współpracownikami. Innemu (żona pracuje w kadrach. Też przez plecy. Awansowała, bo ma średnie wykształcenie i umie obsługiwać kompa. Mnóstwo ludzi w zakładzie ma wyższe i potrafi obsłużyć nie tylko komputer) kiero powiedział, by zapisał się na jakiekolwiek studia, bo on chce go awansować. Jak pisałam, nie jestem jedyna, która ma coś więcej, niż LO. Nie chciałabym, by ktoś odebrał moja wypowiedz jako żale biedniej sierotki, na którą świat się uwziął. Grubo ponad rok łudziłam się, że też awansuję. W końcu oczy mi się otworzyły, gdy nowo przyjęci ludzie popracowali kilka tygodni ze mną, a następnie "pięli się" w górę. Uruchomiłam własne kontakty i odzew był natychmiastowy. Mam uczciwie czekać, aż też awansuję i gratulować tym, którym ciotki coś załatwiły? Sorry, ale nie zamierzam. Mogę zwrócić uwagę babce na kasie, że wydała mi za dużo, zamiast skorzystać z okazji i zwinąć nadmiarową resztę, ale w czasach, gdy jest tak duże bezrobocie, skorzystam z każdej okazji, by zmienić pracę na lepszą.
A może nie awansujesz, bo nie jesteś dość dobra jak ci inni? Bierzesz w ogóle to pod uwagę, czy uważasz, że zły świat sprzysiągł się przeciw tobie? Wiesz, jak jesteś taka świetna to zmień pracę na satysfakcjonującą cię i taką, w której ktoś będzie cię szanował, a charakter pracy będzie ci odpowiadał. I piszę to bez złośliwości, może jesteś w niewłaściwym miejscu?

I dziwnie ci się życie układa, bo ja jestem zawsze uczciwa i jakoś nie dostaję tylko po tyłku, a nawet powiem, że wiele osób to docenia (także tych w sferze zawodowej).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 19:05   #80
Drobnostka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 11
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Sama tą umowę podpisałaś, pretensje możesz mieć tylko do siebie.

A może nie awansujesz, bo nie jesteś dość dobra jak ci inni? Bierzesz w ogóle to pod uwagę, czy uważasz, że zły świat sprzysiągł się przeciw tobie? Wiesz, jak jesteś taka świetna to zmień pracę na satysfakcjonującą cię i taką, w której ktoś będzie cię szanował, a charakter pracy będzie ci odpowiadał. I piszę to bez złośliwości, może jesteś w niewłaściwym miejscu?

I dziwnie ci się życie układa, bo ja jestem zawsze uczciwa i jakoś nie dostaję tylko po tyłku, a nawet powiem, że wiele osób to docenia (także tych w sferze zawodowej).
Popatrz, a ja napisałam takie oto zdanie: "Jak pisałam, nie jestem jedyna, która ma coś więcej, niż LO. Nie chciałabym, by ktoś odebrał moja wypowiedz jako żale biedniej sierotki, na którą świat się uwziął". Albo ja jakoś niewyraźnie piszę albo... Tu nie chodzi o to, że ktoś jest lepszy lub gorszy. Miałam trochę czasu na "rozejrzenie się" w firmie i sytuacja wygląda tak, że każdy, kto jest gdzieś wyżej, jest albo spokrewniony z osobami decydującymi albo jest dobrym znajomym. Nie ma nawet 1 osoby "znikąd", która własnymi siłami doszła do swojej pozycji. Zresztą rozmawiam z niektórymi przełożonymi i moje informacje są potwierdzone. Sami namawiają mnie, bym szukała czegoś normalnego, bo tu nic dobrego mnie nie czeka. Dlatego też będę tam pracować tylko tyle, ile będę musiała i ile firma będzie chciała mnie zatrudniać. Ale chyba odchodzimy od głównego tematu. Minęło kilka dni od założenia tematu, a ja już wiem, co zrobię, jeśli jednak w tej ciąży będę.
Drobnostka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 19:34   #81
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Sama tą umowę podpisałaś, pretensje możesz mieć tylko do siebie.

).
nie.mam pretensję o brak informacji.podpisałam umowę nie wiedząc,że jedno słowo może odbrócić się przeciw mnie.nie kazdy jest na bierząco z przepisami,a 17 lat temu nie bylo inrternetu i mądrości wizażowej
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 19:49   #82
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Drobnostko, bardzo, ale to bardzo współczuję Ci sytuacji, w jakiej się znalazłaś. Z całego serca życzę Ci, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Trzymaj się, Kochana i napisz nam, co i jak, dobrze?
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 20:10   #83
Ereina
Raczkowanie
 
Avatar Ereina
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 198
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A może nie awansujesz, bo nie jesteś dość dobra jak ci inni? Bierzesz w ogóle to pod uwagę, czy uważasz, że zły świat sprzysiągł się przeciw tobie? Wiesz, jak jesteś taka świetna to zmień pracę na satysfakcjonującą cię i taką, w której ktoś będzie cię szanował, a charakter pracy będzie ci odpowiadał. I piszę to bez złośliwości, może jesteś w niewłaściwym miejscu?
Ale sa tacy ludzie. Tacy, ktorzy sie staraja a mimo tego im nie wychodzi.

Umiec urzadzic sie w zyciu to jest sztuka i sa osoby, ktore ja opanowaly (nazwijmy je typem pierwszym). Maja wspanialych partnerow zyciowych, komfortowa sytuacje materialna a ich praca jest przyjemna i przynosi wspolmierne do wysilku owoce. Tacy ludzie potrafia byc usmiechnieci, dobrzy a uczciwosc staje sie atutem. Po prostu sa zaradni i ida przez zycie jak burza.

Ale sa tez osoby 10x bardziej pracowite i sumienne (typ drugi) niz typ pierwszy, ktorym nie starcza do pierwszego i ledwo ciagna na kazdym polu - osobistym, zawodowym, materialnym.

Po prostu nie maja tego "czegos" co sprawia, ze zamiast odnosic sukcesy, pracuja ponizej swoich kwalifikacji.

Dlatego tez podtrzymuje swoje zdanie i wystawiam ocene tylko na podstawie postow Drobnostki - powinna zrobic tak jak zamierza, bo to nie ten kaliber, nie ta klasa i ona sama jest tego swiadoma.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
I dziwnie ci się życie układa, bo ja jestem zawsze uczciwa i jakoś nie dostaję tylko po tyłku, a nawet powiem, że wiele osób to docenia (także tych w sferze zawodowej).
Nie dziwnie tylko ty bylas (albo stalas sie gdzies po drodze) typem pierwszym. Ciebie nie tylko stac na uczciwosc ale i mozesz uczynic z niej atut. Ale ona to zupelnie inny pulap i jak slusznie napisala - jesli ona sie zachowa innaczej - umrze z glodu. To jest instynkt przetrwania typu drugiego i raczej innej mozliwosci nie widze.

Edytowane przez Ereina
Czas edycji: 2011-10-27 o 00:00
Ereina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-26, 22:51   #84
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Drobnostka Pokaż wiadomość
Popatrz, a ja napisałam takie oto zdanie: "Jak pisałam, nie jestem jedyna, która ma coś więcej, niż LO. Nie chciałabym, by ktoś odebrał moja wypowiedz jako żale biedniej sierotki, na którą świat się uwziął". Albo ja jakoś niewyraźnie piszę albo... Tu nie chodzi o to, że ktoś jest lepszy lub gorszy. Miałam trochę czasu na "rozejrzenie się" w firmie i sytuacja wygląda tak, że każdy, kto jest gdzieś wyżej, jest albo spokrewniony z osobami decydującymi albo jest dobrym znajomym. Nie ma nawet 1 osoby "znikąd", która własnymi siłami doszła do swojej pozycji. Zresztą rozmawiam z niektórymi przełożonymi i moje informacje są potwierdzone. Sami namawiają mnie, bym szukała czegoś normalnego, bo tu nic dobrego mnie nie czeka. Dlatego też będę tam pracować tylko tyle, ile będę musiała i ile firma będzie chciała mnie zatrudniać. Ale chyba odchodzimy od głównego tematu. Minęło kilka dni od założenia tematu, a ja już wiem, co zrobię, jeśli jednak w tej ciąży będę.
W takim razie nie rozumiem cię - źle ci w pracy, traktują cię nieodpowiednio, sami namawiają na zmianę (czyli dają ci do zrozumienia, że nie masz co tam liczyć na więcej) to co ciebie tam jeszcze trzyma? Chyba, że jak miałaś 3 czasowe umowy to teraz czekasz na tę na stałe?

Cytat:
Napisane przez Ereina Pokaż wiadomość
Ale sa tacy ludzie. Tacy, ktorzy sie staraja a mimo tego im nie wychodzi.

Umiec urzadzic sie w zyciu to jest sztuka i sa osoby, ktore ja opanowaly (nazwijmy je typem pierwszym). Maja wspanialych partnerow zyciowych, komfortowa sytuacje materialna a ich praca jest przyjemna i przynosi wspolmierne do wysilku owoce. Tacy ludzie potrafia byc usmiechnieci, dobrzy a uczciwosc staje sie atutem. Po prostu sa zaradni i ida przez zycie jak burza.

Ale sa tez osoby 10x bardziej pracowite i sumienne (typ drugi) niz typ pierwszy, ktorym nie starcza do pierwszego i ledwo ciagna na kazdym polu - osobistym, zawodowym, materialnym.

Po prostu nie maja tego "czegos" co sprawia, ze zamiast odnosic sukcesy, pracuja ponizej swoich kwalifikacji.

Dlatego tez podtrzymuje swoje zdanie i wystawiam ocene tylko na podstawie postow Drobnostki - powinna zrobic tak jak zamierza, bo to nie ten kaliber, nie ta klasa i ona sama jest tego swiadoma.

Nie dziwnie tylko ty bylas (albo stalas sie gdzies po drodze) typem pierwszym. Ciebie nie tylko stac na uczciwosc ale i mozesz uczynic z niej atut. Ale ona to zupelnie inny pulap i jak slusznie napisala - jesli ona sie zachowa innaczej - umrze z glodu. To jest instynkt przetrwania typu drugiego i raczej innej mozliwosci nie widze.
Przepraszam za szczerość ale moim zdaniem jeśli komuś wszystko się nie udaje, to znaczy, że za mało/źle się stara. Wiem to po sobie, byłam kiedyś takim jęczącym na zły świat nieudacznikiem, i wiem, że najpierw trzeba zmienić siebie, żeby potem móc zmienić swoją sytuację. I na pewno oszukiwanie kogoś czy wyzyskiwanie go to nie jest dobry sposób na zmianę.

Zresztą to temat na dłuższą dyskusję bo żyjemy w kraju, w którym ludziom się wydaje, że np. pracodawcę czy instytucje państwowe można bez przeszkód oszukiwać i okradać, nie widzą w tym nic złego...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 00:05   #85
Ereina
Raczkowanie
 
Avatar Ereina
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 198
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Przepraszam za szczerość ale moim zdaniem jeśli komuś wszystko się nie udaje, to znaczy, że za mało/źle się stara. Wiem to po sobie, byłam kiedyś takim jęczącym na zły świat nieudacznikiem, i wiem, że najpierw trzeba zmienić siebie, żeby potem móc zmienić swoją sytuację. I na pewno oszukiwanie kogoś czy wyzyskiwanie go to nie jest dobry sposób na zmianę.
Ale ja powiedzialam prawie to samo co ty tylko ladnymi slowami. Tak - autorka watku najprawdopodobniej nalezy do tzw. "zyciowych nieudacznikow". Takie osoby to zazwyczaj ✂✂✂✂✂✂✂y, ktore nie potrafia odnalezc sie w rzeczywistosci i tak jak napisalas - "zle sie stara".

Tobie sie udalo dokonac przemiany. Ale autorka dokonala wyboru. Wie, ze jest nieudacznikiem, jest tego swiadoma i dlatego dziala tak a nie inaczej, bo wie ze <jak to sie ladnie mowi> "wyzej d nie podskoczy"

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zresztą to temat na dłuższą dyskusję bo żyjemy w kraju, w którym ludziom się wydaje, że np. pracodawcę czy instytucje państwowe można bez przeszkód oszukiwać i okradać, nie widzą w tym nic złego...
Ja sie zgodze ale zrozum - jak ktos jest zyciowym nieudacznikiem to i po Harvardzie bedzie zmywal gary.
Ereina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 04:04   #86
Drobnostka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 11
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Ereina Pokaż wiadomość
Ale ja powiedzialam prawie to samo co ty tylko ladnymi slowami. Tak - autorka watku najprawdopodobniej nalezy do tzw. "zyciowych nieudacznikow". Takie osoby to zazwyczaj ✂✂✂✂✂✂✂y, ktore nie potrafia odnalezc sie w rzeczywistosci i tak jak napisalas - "zle sie stara".

Tobie sie udalo dokonac przemiany. Ale autorka dokonala wyboru. Wie, ze jest nieudacznikiem, jest tego swiadoma i dlatego dziala tak a nie inaczej, bo wie ze <jak to sie ladnie mowi> "wyzej d nie podskoczy"



Ja sie zgodze ale zrozum - jak ktos jest zyciowym nieudacznikiem to i po Harvardzie bedzie zmywal gary.
Laski, o co Wam chodzi z tymi nieudacznikami? Nigdy nie spotkałyście się z osobą, która nie pracuje w wymarzonej pracy?

---------- Dopisano o 04:04 ---------- Poprzedni post napisano o 04:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
W takim razie nie rozumiem cię - źle ci w pracy, traktują cię nieodpowiednio, sami namawiają na zmianę (czyli dają ci do zrozumienia, że nie masz co tam liczyć na więcej) to co ciebie tam jeszcze trzyma? Chyba, że jak miałaś 3 czasowe umowy to teraz czekasz na tę na stałe?


Przepraszam za szczerość ale moim zdaniem jeśli komuś wszystko się nie udaje, to znaczy, że za mało/źle się stara. Wiem to po sobie, byłam kiedyś takim jęczącym na zły świat nieudacznikiem, i wiem, że najpierw trzeba zmienić siebie, żeby potem móc zmienić swoją sytuację. I na pewno oszukiwanie kogoś czy wyzyskiwanie go to nie jest dobry sposób na zmianę.

Zresztą to temat na dłuższą dyskusję bo żyjemy w kraju, w którym ludziom się wydaje, że np. pracodawcę czy instytucje państwowe można bez przeszkód oszukiwać i okradać, nie widzą w tym nic złego...
A czytałaś 1 post? Chyba ie. wiesz, czego tyczy cała sytuacja? Zmieniam pracę, a tu akcja z podejrzeniem ciąży. Ktoś tu coś pisał o nieudacznikach? A wiesz w ogóle, o czym jest wątek? I gdzie tu pisze, że nic mi się nie udaje? Dziewczyny, weźcie się puknijcie w szanowne główki. Nigdzie nie było mowy o moim życiu, tylko o pracy... Ale cóż, gdy ktoś próbuje udawać mądrzejszego, niż jest, to tak wychodzi. Jedna bardziej "mądra" od drugiej, a dawno zapomniałyście, o co chodzi w temacie. Nauczcie sie wpierw czytać ze zrozumieniem, zanim wyskoczycie z nieudacznikami.

Edytowane przez Drobnostka
Czas edycji: 2011-10-27 o 04:07
Drobnostka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 09:25   #87
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Ereina Pokaż wiadomość
Ale ja powiedzialam prawie to samo co ty tylko ladnymi slowami. Tak - autorka watku najprawdopodobniej nalezy do tzw. "zyciowych nieudacznikow". Takie osoby to zazwyczaj ✂✂✂✂✂✂✂y, ktore nie potrafia odnalezc sie w rzeczywistosci i tak jak napisalas - "zle sie stara".

Tobie sie udalo dokonac przemiany. Ale autorka dokonala wyboru. Wie, ze jest nieudacznikiem, jest tego swiadoma i dlatego dziala tak a nie inaczej, bo wie ze <jak to sie ladnie mowi> "wyzej d nie podskoczy"

Ja sie zgodze ale zrozum - jak ktos jest zyciowym nieudacznikiem to i po Harvardzie bedzie zmywal gary.
No wiesz, ja autorki postu tak surowo nie oceniłam... I uważam, że każdy może mieć w życiu lepiej niż ma - kwestia wewnętrznej mobilizacji.

Cytat:
Napisane przez Drobnostka Pokaż wiadomość
Laski, o co Wam chodzi z tymi nieudacznikami? Nigdy nie spotkałyście się z osobą, która nie pracuje w wymarzonej pracy?
Nie uważam cię za nieudacznika, raczej sądzę, że masz złe podejście do tego wszystkiego, zapewne wynikające z okoliczności w jakich się znalazłaś. Pora więc zmienić nastawienie i okoliczności Bo inaczej faktycznie taka się staniesz - biedna i narzekająca.

Cytat:
A czytałaś 1 post? Chyba ie. wiesz, czego tyczy cała sytuacja? Zmieniam pracę, a tu akcja z podejrzeniem ciąży. Ktoś tu coś pisał o nieudacznikach? A wiesz w ogóle, o czym jest wątek? I gdzie tu pisze, że nic mi się nie udaje? Dziewczyny, weźcie się puknijcie w szanowne główki. Nigdzie nie było mowy o moim życiu, tylko o pracy... Ale cóż, gdy ktoś próbuje udawać mądrzejszego, niż jest, to tak wychodzi. Jedna bardziej "mądra" od drugiej, a dawno zapomniałyście, o co chodzi w temacie. Nauczcie sie wpierw czytać ze zrozumieniem, zanim wyskoczycie z nieudacznikami.
Ba, nie tylko czytałam, ale nawet ci odpisałam w temacie, a komentowałam jakbyś nie zauważyła to nie twój post, tylko dziewczyny wyżej i pisałam nie o tobie, tylko o sobie - to tak w temacie "czytania ze zrozumieniem"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 11:14   #88
Ereina
Raczkowanie
 
Avatar Ereina
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 198
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Nie uważam cię za nieudacznika, raczej sądzę, że masz złe podejście do tego wszystkiego, zapewne wynikające z okoliczności w jakich się znalazłaś. Pora więc zmienić nastawienie i okoliczności Bo inaczej faktycznie taka się staniesz - biedna i narzekająca.
Wlasnie o to chodzi. Ludzie "sukcesu" nie tkwia w zlych okolicznosciach ze zlym nastawieniem.

Ja nie twierdze, ze autorka jest skazana na swoj los ale na dzien dzisiejszy swiata nie zawojuje.


Sa ludzie po g kierunkach, ktorzy maja fajna prace i tacy, ktorzy po dobrych, "przyszlosciowych" kierunkach klepia biede. Nie mozna tego zwalic na zyciowego pecha. To kwestia zaradnosci. Jedni sobie radza, inni nie.
Ereina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 12:51   #89
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Ereina Pokaż wiadomość
Wlasnie o to chodzi. Ludzie "sukcesu" nie tkwia w zlych okolicznosciach ze zlym nastawieniem.

Ja nie twierdze, ze autorka jest skazana na swoj los ale na dzien dzisiejszy swiata nie zawojuje.


Sa ludzie po g kierunkach, ktorzy maja fajna prace i tacy, ktorzy po dobrych, "przyszlosciowych" kierunkach klepia biede. Nie mozna tego zwalic na zyciowego pecha. To kwestia zaradnosci. Jedni sobie radza, inni nie.
Zgadzam się.

A tak jeszcze w temacie wątku to ja bym na miejscu autorki zmieniła pracę w ciąży, czy też bez ciąży jeśli czekała na to stanowisko przez 3 lata. I po jej podjęciu bez wyrzutów sumienia powiedziałabym pracodawcy, że przez 3 lata w moim życiu zaszły zmiany, co przecież nie znaczy, że nie będzie się ona starała utrzymać tej posady.

Kobiety kiedyś dzieci rodzić muszą i pracodawcy też nie mogą mieć takiego nastawienia, że bezdzietna pracownica to źle (to kiedyś usłyszałam na rozmowie o pracę - że lepiej by było jakbym miała dziecko), w ciąży źle, a z małym dzieckiem też źle. To kiedy dobrze? Moja koleżanka jest panną i też jej nie chcą, bo nie wiadomo kiedy wyjdzie za mąż i będzie mieć dzieci ... wynika z tego, że chyba płeć trzeba zmienić żeby było dobrze. I takiej dyskryminacji kobiet mówię stanowcze nie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-27, 15:42   #90
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Podejrzenie ciąży, nowa praca...

Cytat:
Napisane przez Ereina Pokaż wiadomość
Wlasnie o to chodzi. Ludzie "sukcesu" nie tkwia w zlych okolicznosciach ze zlym nastawieniem.

Ja nie twierdze, ze autorka jest skazana na swoj los ale na dzien dzisiejszy swiata nie zawojuje.


Sa ludzie po g kierunkach, ktorzy maja fajna prace i tacy, ktorzy po dobrych, "przyszlosciowych" kierunkach klepia biede. Nie mozna tego zwalic na zyciowego pecha. To kwestia zaradnosci. Jedni sobie radza, inni nie.
ludzie sukcesu pna się w górę nie zwarjąc na konsekwencje i cierpienie inych.dąrza do celu po przysłowiowych trupach.
jeszcze nie poznałam osoby,która doszłaby do wielkich pieniedzy uczciwą praca i honorem

kazdy może miec wykształcenie,ale nie kazdy "potrafi się sprzedać',tu potrzebne jest cwaniactwo i kreatywność
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:07.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.