Razem schudnijmy 10 kg i wiecej :)

[DoMi_NikAaaa]

Do Orina28:

Cześć.
Biorę już te tabletki 3 dzień. Pierwszego dnia wziełam po 2 tabletki i było mi niedobrze, nie mogłam zasnać, teraz biore 2 razy dziennie po 1 tabletce i lepiej się czuję. Zwiększę dawkę po jakimś czasie żeby organizm się przyzwyczaił. Jak przez te 3 dni jak biore te tabletki to zauważyłam zmniejszenie apetytu i nie mam ochoty na słodycze.
W tych tabletkach jest duża zawartość kofeiny co daje mi więcej enegrii jest to ważne bo dosyć dużo ćwiczę na siłowni. Tego pierwszego dnia zraziłam się do tych tabletek ale teraz mogę śmiało powiedzieć że działają.


Pozdrawiam

[Araquiel]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

tyle razy już próbowałam się odchudzać i nie wychodziło, mam nadzieje, że to jest już ostatni raz
ostatnio tak przytyłam, że nie lubię nawet patrzeć w lustro.
Od tygodnia choruje więc chodze po domu w dresach i swetrach i nawet nie chce spojrzeć jak wyglądam

Dla mnie najgorszy jest fakt, że ja akceptuję siebie. Nie jest mi zle ze sobą. Pomimo tego, że przytyłam (kiedyś ok 62 kg, teraz 82), jakoś jestem bardziej pewna siebie niż kiedyś. W relacjach damsko-męskich tez lepiej mi idzie. To mi paradoksalnie motywację podkopuje Ale wiem, że powinnam schudnąc dla zdrowia, poprawić kondycję etc. Za młoda jestem na tyle kg nadwagi.

[Orina28]

[QUOTE=DoMi_NikAaaa;303368 16]Do Orina28:

Cześć.
Biorę już te tabletki 3 dzień. Pierwszego dnia wziełam po 2 tabletki i było mi niedobrze, nie mogłam zasnać, teraz biore 2 razy dziennie po 1 tabletce i lepiej się czuję. Zwiększę dawkę po jakimś czasie żeby organizm się przyzwyczaił. Jak przez te 3 dni jak biore te tabletki to zauważyłam zmniejszenie apetytu i nie mam ochoty na słodycze.
W tych tabletkach jest duża zawartość kofeiny co daje mi więcej enegrii jest to ważne bo dosyć dużo ćwiczę na siłowni. Tego pierwszego dnia zraziłam się do tych tabletek ale teraz mogę śmiało powiedzieć że działają.


Dziękuję pięknie za pierwsze relacje. Właśnie słyszałam o takich objawach..ale dobrze że już się lepiej czujesz. Ja na razie nie ćwiczę, ale gdy zacznę i przyjdzie tzw kryzys z energią to też chyba się skusze na te tabletki. Przez najbliższe 3 tyg chcę zobaczyć jak mi pójdzie bez wspomagania. A mam pytanie jedno: Czy Ty np masz pajączki na nogach? Jeśli tak, to daj znać czy np Ci się nie powiększyły po tych tabletkach. Niestety ja mam dość spore (u mnie to uwarunkowania genetyczne), i boję się że się powiększą po tych tabletkach.

[Ewelinakow]

Orina28 wielkie dzięki przydadzą się te ćwiczenia.

A jeszcze pytanie, jecie normalne posiłki tylko w mniejszych ilościach czy specjalne danie sobie robicie?

[Ewelinakow]

Orina28 dzięki przydadzą się te ćwiczenia.

A ogólnie to macie jakąś dietę czy jecie jak ja (nic tłustego, zero słodyczy, chrupków itp) mniej ale zdrowo + 2 litry wody

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez basienka1188

boinnenazwybylyzajete fajny pomysl na sprzatanie oj ja też bym tak chciała ale trudno.....lepiej się czujesz ??????

Ale w końcu posprzątałam
Czuje się zdecydowanie lepiej, ale i tak taki leń we mnie wstąpił

Napisane przez Araquiel

Dla mnie najgorszy jest fakt, że ja akceptuję siebie. Nie jest mi zle ze sobą. Pomimo tego, że przytyłam (kiedyś ok 62 kg, teraz 82), jakoś jestem bardziej pewna siebie niż kiedyś. W relacjach damsko-męskich tez lepiej mi idzie. To mi paradoksalnie motywację podkopuje Ale wiem, że powinnam schudnąc dla zdrowia, poprawić kondycję etc. Za młoda jestem na tyle kg nadwagi.

Na brak pewności siebie nie narzekam tylko, no, jest mi źle bo nie mogę ubrać tego co chce, nie wyglądam we wszystkim dobrze, bo nikomu się nie podobam.
A mogę spytać co spowodowało taki wzrost wagi?

[DoMi_NikAaaa]

Orina 28:

Nie ma za co Nie mam pajączków na nogach. Jestem dosyć młodą osobą ten problem jeszcze mnie nie dotyczy.

[Orina28]

Napisane przez DoMi_NikAaaa

Orina 28:

Nie ma za co Nie mam pajączków na nogach. Jestem dosyć młodą osobą ten problem jeszcze mnie nie dotyczy.

Szczęściara...!!!!!!!!!!: D

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez Ewelinakow

Orina28 dzięki przydadzą się te ćwiczenia.

A ogólnie to macie jakąś dietę czy jecie jak ja (nic tłustego, zero słodyczy, chrupków itp) mniej ale zdrowo + 2 litry wody

Podstawę mojej diety stanowią: 100g makaronu, ryżu lub kaszy, owoce, warzywa, chudy nabiał, pieczywo chrupkie, miód, jaja, woda niegazowana, herbaty ziołowe, ewentualnie lampka czerwonego wytrawnego wina "przy okazji".
Nie mogę jeść mięsa i wędlin bo mój organizm "odrzuca" te produkty.
Słodyczom, przekąskom słonym , soli, tłustym potrawom, napojom i sokom w kartonach i gazowanym mówię "NIE".
Czyli stawiamy na bardzo podobne produkty

[Araquiel]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Ale w końcu posprzątałam
Czuje się zdecydowanie lepiej, ale i tak taki leń we mnie wstąpił

Na brak pewności siebie nie narzekam tylko, no, jest mi źle bo nie mogę ubrać tego co chce, nie wyglądam we wszystkim dobrze, bo nikomu się nie podobam.
A mogę spytać co spowodowało taki wzrost wagi?

No właśnie nie do końca wiem co spowodowało. Zaczęło się chyba od hormonów, ale odstawiłam. A waga dalej szła w górę, także to na 99% moje zamiłowanie do słodyczy + mocno statyczny tryb życia. Ogólnie mam tendencje do szybkiego tycia i jedynie ruch mi na to pomaga.

[Ewelinakow]

No to zobaczymy jak nam pójdzie

Ja zaczęłam od wczoraj czyli piątku.

[Orina28]

Napisane przez Araquiel

No właśnie nie do końca wiem co spowodowało. Zaczęło się chyba od hormonów, ale odstawiłam. A waga dalej szła w górę, także to na 99% moje zamiłowanie do słodyczy + mocno statyczny tryb życia. Ogólnie mam tendencje do szybkiego tycia i jedynie ruch mi na to pomaga.

Trzymam za Ciebie kciuki! Ja przeszłam przez podobną sytuację jako nastolatka. W wieku 16 lat, miałam przez 1, 5 roku kurację hormonalną.
Po lekach miałam niesamowite łaknienie. W ciągu 3 miesięcy przytyłam 15kg, a potem jeszcze parę kilo. W gruncie rzeczy dobiłam 80kg.
Nie mogłam długo schudnąć (po 1,5 roku rzuciłam te leki). Te tabletki maksymalnie zatrzymały mi wodę w organizmie. Do tego wszystkiego mam takie ciało że szybko tyję, jeśli jem słodycze, naleśniki, kanapki itp.
Dopiero po 5 latach udało mi się schudnąć do 60kg.
Jak sobie przypomnę jaka ja wtedy byłam nieszczęśliwa ....to było straszne. Teraz te moje 62, 4 kg w porównaniu z 80 kg wydają się łatwym celem.... Ach.....


Czuję że z tym kolanem mam jakiś poważniejszy problem :-(. W poniedziałek wybiorę się po skierowanie na prześwietlenie. Jutro kupię stabilizator na kolano. Boję się strasznie bo tokolano miałam kilka lat temu poważnie kontuzjowane :-(.
Płakać mi się chce!!!!!!!!!! Jakim cudem bez biegania i w ogóle kardio i aerobicu schudnę...???????????:-( Jestem załamana, bo chodzę po mieszkaniu i czuję jak momentami coś mi się przesuwa w kolanie i nie boli, ale mam takie dziwne uczucie jakby się coś tam w środku stało :-(:-(:-(:-(

[basienka1188]

Orina28 to mam tylko nadzieje ze z tym kolanem to nie będzie nic poważnego....

co do cwiczen to zrobilam 50% wszystkiego i cos czuje ze jutro sie nie rusze a teraz pije mietowa herbatke i probuje złapać równy oddech

I muszę się jeszcze pochwalić, że dzisiaj był u mnie dzień z pizzą wszyscy się obiadali a ja dałam radę i nawet kawałeczka nie tknęłam choć smaka miałam i to wielkiego....

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Gwiazdeczki trzymajcie się ja uciekam ...do jutra

[Agacik18]

przechodzę dzisiaj jakiś lekki kryzys... trzymam się dzielnie, nie zjadłam nic nadprogramowego, ale jest ciężko, łaknienie dzisiaj ogromne na wszystko... nie wiem co to mi się dzisiaj dzieje... mam nadzieję, że jutro już będzie wszystko w normie... i od poniedziałku wrócę do ćwiczeń, by ruszyć z ćwiczeniami pełną parą...
Pozdrawiam cieplutko!

[basienka1188]

Agacik18 trzymaj się i nie poddawaj jutro będzie lepiej bo jak nie to zobaczysz....nakopę Ci po tyłku masz być dzielna !!!!!!!!!!

[Orina28]

..Kochane, trzymamy się razem!!!!
Ja pomimo iż weekend spędzam głownie w domu, to też jestem z siebie dumna że pochłaniam tylko ok 1000-1200 kal i nie ciągnie mnie do ciasta które leży
w kuchni. Ja też od poniedziałku zaczynam się ruszać
Naprawdę to forum bardzo mi pomaga. Dzięki Wam czuję się silniejsza, i mam dziwne uczucie że tym razem się uda jeśli nie -12, 4 kg to przynajmniej -7,4kg

[basienka1188]

a ja usnąć nie mogę i myślałam, że wszyscy już tu śpią a jednak pewnei że razem fajniej i łatwiej osiągnąć cel...byle nie poddawać się zachcianką i mieć silną wole...bo przecież robimy to dla siebie

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

no i może dla kilku zazdrosnych spojrzeń, że nam się udało i że świetnie wyglądamy

[Orina28]

Napisane przez basienka1188

a ja usnąć nie mogę i myślałam, że wszyscy już tu śpią a jednak pewnei że razem fajniej i łatwiej osiągnąć cel...byle nie poddawać się zachcianką i mieć silną wole...bo przecież robimy to dla siebie

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

no i może dla kilku zazdrosnych spojrzeń, że nam się udało i że świetnie wyglądamy

Piękne spostrzeżenie

....ja natomiast od samego rana przestawiam swoje myślenie....Muszę zmienić w 50% swój plan dotyczący ruchu. Dzisiaj przez połowę dnia będę szukała informacji dotyczących: "Jak można chudnąć bez kardio".
Znam bdb swoje ciało i wiem że dla mnie najlepsze na odchudzanie jest bieganie. Niestety muszę porzucić ten wysiłek. Nie myliłam się, coś poważniejszego mi się stało w kolanie bo mam już widocznie spuchnięte.

[basienka1188]

hej babeczki jak Wam mija niedziela ja poskakałam na skakance i teraz pije kawke...a zaraz bede wcinac wedzona rybke.....pozdrawiam i milej niedzieli dziewczynki

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Orina28 to faktycznie z tym kolanem coś poważnego jak już spuchło idz jutro do lekarza bo nie wiadomo co Ci się tam stało

po wczorajszych czwiczeniach czuje chyba kazda czesc moje ciała ale to tylko oznacza ze zyje wiec dzisiaj wieczorem znowu bede cwiczyc......tez bym chciala biegac ale za bardzo u mnie nie ma gdzie ;(;(;(

[Agacik18]

dla równowagi dzisiejszy apetyt = zero.
wmusiłam w siebie na śniadanie malutką kromkę chleba z szynką i plasterkiem pomidorka i mam dosyć... nic więcej nie wcisnę...
tym razem nam się na pewno uda!
postanowiłam, że będę się starać chudnąć 1 kg na tydzień... ale zobaczymy co z tego wyniknie, bez ćwiczeń w tym tygodniu... ważenie w środę...

[basienka1188]

No Agacik18 widze dzisiaj dobre podejscie trzymam kciukipozdrawiam

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez Araquiel

No właśnie nie do końca wiem co spowodowało. Zaczęło się chyba od hormonów, ale odstawiłam. A waga dalej szła w górę, także to na 99% moje zamiłowanie do słodyczy + mocno statyczny tryb życia. Ogólnie mam tendencje do szybkiego tycia i jedynie ruch mi na to pomaga.

Ja też właśnie mam okropną tendencje do tycia. Wystarczy, że na noc zjadłam kawałek pizzy, a widocznie odbijało się na mojej figurze

Napisane przez Orina28

Piękne spostrzeżenie

....ja natomiast od samego rana przestawiam swoje myślenie....Muszę zmienić w 50% swój plan dotyczący ruchu. Dzisiaj przez połowę dnia będę szukała informacji dotyczących: "Jak można chudnąć bez kardio".
Znam bdb swoje ciało i wiem że dla mnie najlepsze na odchudzanie jest bieganie. Niestety muszę porzucić ten wysiłek. Nie myliłam się, coś poważniejszego mi się stało w kolanie bo mam już widocznie spuchnięte.

Ojej, to koniecznie musisz iść do lekarza. Ja kiedyś tylko niby się potknęłam, a noga złamana.

Napisane przez basienka1188

hej babeczki jak Wam mija niedziela ja poskakałam na skakance i teraz pije kawke...a zaraz bede wcinac wedzona rybke.....pozdrawiam i milej niedzieli dziewczynki


Orina28 to faktycznie z tym kolanem coś poważnego jak już spuchło idz jutro do lekarza bo nie wiadomo co Ci się tam stało

po wczorajszych czwiczeniach czuje chyba kazda czesc moje ciała ale to tylko oznacza ze zyje wiec dzisiaj wieczorem znowu bede cwiczyc......tez bym chciala biegac ale za bardzo u mnie nie ma gdzie ;(;(;(

Ja właśnie zaraz wstaje zrobić śniadanko. Chociaż taaak mi się dobrze siedzi i obawiam się, że będzie taki cały dzień

Napisane przez Agacik18

dla równowagi dzisiejszy apetyt = zero.
wmusiłam w siebie na śniadanie malutką kromkę chleba z szynką i plasterkiem pomidorka i mam dosyć... nic więcej nie wcisnę...
tym razem nam się na pewno uda!
postanowiłam, że będę się starać chudnąć 1 kg na tydzień... ale zobaczymy co z tego wyniknie, bez ćwiczeń w tym tygodniu... ważenie w środę...

Oj, nie lubie takich zmian apetytu. Raz moge pożreć słonia, nazajutrz najlepiej nic

[Agacik18]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Oj, nie lubie takich zmian apetytu. Raz moge pożreć słonia, nazajutrz najlepiej nic

na szczęście wczoraj się nie dałam apetytowi

[basienka1188]

czesc boinnenazwybylyzajete widze ze nas tu coraz wiecej...fajnie... ja nic wiecej nie mam zamiaru dzis robic tylko sie obijac wieczorem rusze tylek i pocwiecze no moze jakis spacer po poludniu bo pieknie jest u mnie ty tez poleniuchuj tylko nie jedz przy tym.......

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

co planujecie na obiadek zjesc bo ja sie zastanawiam i nie mam pomyslu....piszcie....

[Orina28]

Ja właśnie wychodzę na godzinny spacer, sprawdzę jak będzie się zachowywało moje kolano "w terenie", przy wchodzeniu po schodach itp.
A na obiad u mnie sałatka z pora i kukurydzy z bułką razową
Mam już za sobą 2 małe jogurty i kawę z mlekiem (to mój mały nałóg).
Po południu zjem jakiś pyszny jogurt, kupię po drodze ..

Dzisiaj jest 3 dzień dla większości z nas i się nie poddajemy SUPER!!!!!!!

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez Agacik18

na szczęście wczoraj się nie dałam apetytowi

dopiero początek diety, a ja najchętniej zjadłabym coś mega kalorycznego

Napisane przez basienka1188

czesc boinnenazwybylyzajete widze ze nas tu coraz wiecej...fajnie... ja nic wiecej nie mam zamiaru dzis robic tylko sie obijac wieczorem rusze tylek i pocwiecze no moze jakis spacer po poludniu bo pieknie jest u mnie ty tez poleniuchuj tylko nie jedz przy tym.......

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

co planujecie na obiadek zjesc bo ja sie zastanawiam i nie mam pomyslu....piszcie....

Nie jem, nie jem chociaż jak pisałam wyżej...
Ja wieczorem zawsze ćwicze 20minut , jeszcze mam zamiar od poniedziałku wstawać wcześniej i ćwiczyć jakieś 10, ale wiadomo jak to ze wstawaniem 'jeszcze 5 minutek'

Napisane przez Orina28

Ja właśnie wychodzę na godzinny spacer, sprawdzę jak będzie się zachowywało moje kolano "w terenie", przy wchodzeniu po schodach itp.
A na obiad u mnie sałatka z pora i kukurydzy z bułką razową
Mam już za sobą 2 małe jogurty i kawę z mlekiem (to mój mały nałóg).
Po południu zjem jakiś pyszny jogurt, kupię po drodze ..

Dzisiaj jest 3 dzień dla większości z nas i się nie poddajemy SUPER!!!!!!!

Powodzenia z nogą!

Dopiero 3 dzień Ciekawe czy wytrzymam chociaż do świąt

[swiat_katarzyny]

Bardzo sie cieszę, że taki wątek powstał akurat w czasie mojej kolejnej próby zrzucenia zbędnych kilogramów

Cześć dziewczyny!
Jestem Kasia, mam 21 lat i 10 kilogramów za dużo

To już moja 5 próba w tym roku.. zawsze schudłąm jakies 2/3 kilogramy i odpadałam a kilogramy wracały, ale tym razem musi być inaczej!

Waże około 71 kilogramów (zważe się dopiero w piątel, bo nie mam u siebie dobrej wagi), mierzę 175 cm wzrostu. Marzenie - 10 kilogramów mniej i ładny brzuszek

Już kiedyś udało mi się schudnąć 17 kilogramów, ale w półtora roku kilogramy wróciły...
Niestety z dietą jest jak z alkoholizmem, trzeba być na diecie do końca życia i nigdy nie wracać do starych nawyków.


Oj u mnie cieżko ruszyć tyłek do ćwiczeń, kanapa to zdecydowanie moje ulubione miejsce, ale muszę się wziąć. Od poniedziałku codziennie a6w, 40 minut na stoperze, w środy trening półtora godzinny, a w weekend jakiś basen, taniec (ipmreza), szybki marsz... zobaczymy

Może fajnym pomysłem jest aby każda z nas pisała wieczorem lub nastepnego dnia co zjadła wcześniej - taki dniowy raport z posiłków. Mnie by to bardzo zmobilizowało, pomogłby mi trzymać się zasad, a może skorzystałabym z waszych pomysłów na posilki Dla mnie odchudzanie jest bardzo monotonne, bo nie mam nigdy pomysłów co zjeść na obiad

To ja zacznę.
Na diecie jestem od wczoraj - chce jeść 1000-1200 kcal dziennie.
Sniadanie:
musli z mlekiem - myślę, że około 270 kcal
drugie śniadanie:
pół grejpfruta (był strasznie kwaśny, dlatego nie zjadłąm całego)
Obiad:
ala risotto - pół woreczka ryżu, z cebulką na 2 łyżkach oleju i pół puszki groszku konserwowanego - myślę że około 350 kcal
Podwieczorek:
Pomidor w śmietanie i pół bułki - myśle, że około 170 kcal.
Kolacja:
dwie parówki. Ile parówka ma kalorii? 100? Niech będzie 200, bo były małe.


No to wychodzi około 1000 kcal. Oczywiście moge się mylić... poprawcie mnie jeżeli źle coś liczę.
Dziś jem to samo.


a i piję, piję... woda i herbata zielona z tesco

[gorzala]

Napisane przez Orina28

Hej, to ja zaczynam z Tobą....ale dopiero startuję jutro..czyli 04.11.2011.
Jutro też się zważę, zmierzę.
Mój plan to dieta: 800-1000kal, bardzo dużo ruchu, i dodatkowo herbata ziołowa.
Zaczynam od jutra.....i właśnie "pakuję się" na jutrzejszy poranny aerobic, siłownie i cardio. Wykupiłam karnet open w fitness club na siłkę, cardio i aerobic , i chcę to wykorzystać na maxa. Mój plan to marzenie: 1 kg/1 tydz.
Jutro podam dokładną wagę, wzrost, i wymiary.
Buziaki;-)

Ogarnij się To strasznie niezdrowe podejście do diety. Dieta ma być przyjemnością, która przynosi rezultaty w umiarkowanym tempie a nie katorgą 800kcal nie dostarczy Twoim mięsniom odpowiedniej dawki wartości odżywczych, padniesz w wycieńczenia albo na anemię najdalej po dwóch tygodniach diety. Po co się tak katować? Ja nie wiem. Zamiast podejść do tego zdrowo, dbając o siebie i o to co się je, to myslisz, że wytłuczesz tłuszcz ćwiczeniami. Ale to Ci siedzi w głowie, a nie tylko w ciele. Zastanów się..

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Jedna parówka drobiowa waży 50g = 131kcal, a wołowa również 50g = 178,5kcal

[basienka1188]

Napisane przez swiat_katarzyny

Bardzo sie cieszę, że taki wątek powstał akurat w czasie mojej kolejnej próby zrzucenia zbędnych kilogramów

Cześć dziewczyny!
Jestem Kasia, mam 21 lat i 10 kilogramów za dużo

To już moja 5 próba w tym roku.. zawsze schudłąm jakies 2/3 kilogramy i odpadałam a kilogramy wracały, ale tym razem musi być inaczej!

Waże około 71 kilogramów (zważe się dopiero w piątel, bo nie mam u siebie dobrej wagi), mierzę 175 cm wzrostu. Marzenie - 10 kilogramów mniej i ładny brzuszek

Już kiedyś udało mi się schudnąć 17 kilogramów, ale w półtora roku kilogramy wróciły...
Niestety z dietą jest jak z alkoholizmem, trzeba być na diecie do końca życia i nigdy nie wracać do starych nawyków.


Oj u mnie cieżko ruszyć tyłek do ćwiczeń, kanapa to zdecydowanie moje ulubione miejsce, ale muszę się wziąć. Od poniedziałku codziennie a6w, 40 minut na stoperze, w środy trening półtora godzinny, a w weekend jakiś basen, taniec (ipmreza), szybki marsz... zobaczymy

Może fajnym pomysłem jest aby każda z nas pisała wieczorem lub nastepnego dnia co zjadła wcześniej - taki dniowy raport z posiłków. Mnie by to bardzo zmobilizowało, pomogłby mi trzymać się zasad, a może skorzystałabym z waszych pomysłów na posilki Dla mnie odchudzanie jest bardzo monotonne, bo nie mam nigdy pomysłów co zjeść na obiad

To ja zacznę.
Na diecie jestem od wczoraj - chce jeść 1000-1200 kcal dziennie.
Sniadanie:
musli z mlekiem - myślę, że około 270 kcal
drugie śniadanie:
pół grejpfruta (był strasznie kwaśny, dlatego nie zjadłąm całego)
Obiad:
ala risotto - pół woreczka ryżu, z cebulką na 2 łyżkach oleju i pół puszki groszku konserwowanego - myślę że około 350 kcal
Podwieczorek:
Pomidor w śmietanie i pół bułki - myśle, że około 170 kcal.
Kolacja:
dwie parówki. Ile parówka ma kalorii? 100? Niech będzie 200, bo były małe.


No to wychodzi około 1000 kcal. Oczywiście moge się mylić... poprawcie mnie jeżeli źle coś liczę.
Dziś jem to samo.


a i piję, piję... woda i herbata zielona z tesco

Witaj Kasiu fajnie ,że jest nas coraz więcej no bo w grupie raźniej a co do tego co dzis zjadlam to napisze pozniej bo sama sie zastanawiam co bede jesc na kolacjefajny pomysl , mi tez czasem brakuje pomyslow co mam zjesc pozdrawiam

[Orina28]

....ja do swojego dzisiejszego jedzenie ( o którym pisałam już wcześniej)
dodaję jeszcze:jogurt jogobela mały nie light, belriso "pieczone jabłko"...uwielbiam i mała szklanka normalna kubusia. Przede mną jeszce duzy kubas herbaty ziołowej (7 ziół z biedronki) ;-) i oczywiście moja wyjątkowa przyjemność kawa z mlekiem

[basienka1188]

no więc moje jedzonko dzisiaj wyglądało tak
*kawka bez cukru
*wędzona rybka
*4 plasterki wędliny
*serek brzoskiwniowy
*herbata malinowa bez cukru
*i jeszcze jedna kawka właśnie ją pije
a co u Was dziewczyny jak mija niedziela????

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Orina28 jak tam twoje kolano po tym spacerze???????