Wszystkie dzieci są już z nami - z Odchowalnią się witamy :)

[agnieszka 0605]

Napisane przez spray

Aha, czy dzien po szczepieniu można wychodzić na spacer??

ja się wybieram, a Eryk ma jeszcze temp? Bo jakby miał to ja bym spacer odpuściła

[minio1984]

Witam się i ja z Adasiem
Tak ładnie was pocytowałam, chyba z godz wszystko czytałam i pisałam nacisnęłam wyślij a tu wyskakuje, że wątek zamknięty, no trudno muszę nadrobić teraz odchowalnię

Postanowiłam dzisiaj usypiać Adasia w wózku bo na rękach to już nie daje rady i taki efekt, że bujania 30 min a spania 15 min ale dobre i to, może jak będę go codziennie tak usypiać to się przyzwyczai
W sumie to bujam nogą i piszę z wami.
Kurcze ale się pogoda zrobiła do . Mamuśki będziecie wychodzić na spacery jak będzie jutro 2,3 stopnie? A jak tak to na ile? Godzinkę? Bo u nas Adaś najdłuższą drzemkę miał właśnie na spacerze i teraz jest mniej więcej godz o której wychodzimy, ale dziś jakoś nie mam ochoty
Jeju ale się pieronek kręci w tym wózku, co chwila muszę bujać bo się wybudza, a miałam zrobić obiadek i umyć włosy
A mam jeszcze jedno pytanie: jak ubieracie do snu swoje dzieciaczki? I jaką macie przy tym temp w pokoju? Bo mi coś teściowa przebąkiwała, że za cienko ubieram

Ancia ja codziennie daję herbatkę Adasiowi
A mój prawie zawsze śpi z rączkami w górze i też tam mi wszyscy mówią, że jak tak śpi, to dziecko zdrowe, a ostatnio w bujaczku usnął na Himena

[agnieszka 0605]

minio na spacer będe wychodzić mam już śpiworek, więc zimno nam nie straszne. Choć sąsiadka mnie ostatnio pytała czy nie za zimno na spacer z dzieckiem, a było 10 stopni
Na noc A. ubieram w body + śpiochy i przykrywam kołderką, temp. ok. 22 stopni

[SONIA004]

Melduję się i ja

Trochę mi dziwnie i żal poczekalni... (tym bardziej, że mam świadomość, że raczej nigdy już tam nie wrócę...aż się łezka kręci w oku)

spray jeśli wszystko ok i mały nie ma gorączki to jak najbardziej można wychodzić

ancia ja podaję w zasadzie codziennie (rumiankową) jak mały ma czkawkę (nie mogę patrzeć jak się 'męczy")..ale lekarce się nie przyznałam, bo niby na cycu się nie dopaja...

aiszka (mam nadzieję, że nas znajdziesz) super, że już w domu, że waga ładnie ruszyła. Przeszliście swoje i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko dobrze i najlepiej

acelinka ślicznie śpiocha Natalcia
My dziś jedziemy po leżaczek (z tablicy...hmmm ciekawe w jakim będzie rzeczywiście stanie i jak mały zareaguje)

lullaby moi teście też uskuteczniają teorię o spaniu z rączkami w górze, że zdrowe i też nie wiem skąd im się to wzięło?

agnysko za bioderka

Oj dziecię się budzi... trza na spacer

[KarlaM]

Meldujemy się z Michasiem

No i dołączyłam tym samym do cytujących zamknięty wątek
Ja nie chcę być w odchowalni! Oglądałam nowe M jak Mama i tam wszystko jest o ciąży... aż mi się smutno zrobiło, że już nie mam maleństwa w brzuszku Chyba jednak Miś nie będzie jedynakiem

Przepraszam, że mało ostatnio pisałam ale chyba dopadły nas kolki. Mały od kilku dni robi kupki tylko rano, później jedno wielkie prężenie i tak do 5 rano następnego dnia. Oczywiście w tzw międzyczasie troszkę płakunia. Ja dam radę ale mąż nie ma cierpliwości - myśli chyba, że robię krzywdę małemu bo przylatuje jak tylko piśnie. Czekam na skończony miesiąc by kombinować z kropelkami.

Poczekam aż ktoś odpowie na Pytanie Cotki w sprawie herbatek przy karmieniu piersią. Kusi mnie by podać małemu koperek.

[miss.hot]

Napisane przez Wuwka

I ja się melduję, mogę prosić o dopisanie do listy..? Pisałam w poprzednim wątku ale dopiszę tutaj - Lenka urodzona 5 września z waga 2980 i 54cm.

Zaraz się tym zajmę, o ile Tom pozwoli

[19natka88]

boszzz chyba mamy apogeum skoku Szymon non stop marudzi, w dzień nie śpi wacle, uspokaja się tylko na rękach no i przestał gugać Od wczoraj tak mamy Oby to się szybko skończyło

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

minio na spacer będe wychodzić mam już śpiworek, więc zimno nam nie straszne. Choć sąsiadka mnie ostatnio pytała czy nie za zimno na spacer z dzieckiem, a było 10 stopni
Na noc A. ubieram w body + śpiochy i przykrywam kołderką, temp. ok. 22 stopni

Trzeba jak najwiecej wychodzic i hartowac maluszki, ja tam tez chodze, mielismy tylko pare dni kiedy nie bylismy ale wtedy Mikiemu sie zaczynal katar i sie balam, polozna stwierdzila zeby jednak chodzic i chodzilismy moja przyszla tesciowa np mowi ze jak Ł byl malutki to w zimie jak byly mega mrozy tez wychodzila chociaz na 10 min, oczywiscie ubierala go baaaardzo cieplutko ale Ł nie chorowal np jako dziecko wiec cos w tym jest, ja tez tak zamierzam, nie chce odzwyczajac dzidzi od spacerkow i swiezego powietrza

Napisane przez KarlaM

Meldujemy się z Michasiem

No i dołączyłam tym samym do cytujących zamknięty wątek
Ja nie chcę być w odchowalni! Oglądałam nowe M jak Mama i tam wszystko jest o ciąży... aż mi się smutno zrobiło, że już nie mam maleństwa w brzuszku Chyba jednak Miś nie będzie jedynakiem

Przepraszam, że mało ostatnio pisałam ale chyba dopadły nas kolki. Mały od kilku dni robi kupki tylko rano, później jedno wielkie prężenie i tak do 5 rano następnego dnia. Oczywiście w tzw międzyczasie troszkę płakunia. Ja dam radę ale mąż nie ma cierpliwości - myśli chyba, że robię krzywdę małemu bo przylatuje jak tylko piśnie. Czekam na skończony miesiąc by kombinować z kropelkami.

Poczekam aż ktoś odpowie na Pytanie Cotki w sprawie herbatek przy karmieniu piersią. Kusi mnie by podać małemu koperek.

Mi tez tak jakos dziwnie bez brzuszka i kopniaczkow i czkawek, naprawde, jak sie obudzilam po cc to az dziwne mi bylo i zapytalam"a gdzie moj brzuch?" heh, nasze tez nie bedzie jedynakiem, napewno nie co do kropelek juz kiedys pisalam ale moze tez sprobujesz-my podawalismy kropelki jak malutki mial 15 tyg bo meczyly go bardzo bolesne kolki, bobotic, ale niektorym one sluza a niektorym nie, musisz poprobowac

[81gosia]

I ja się witam

Nadrobiłam czytanie, ale pisanie musi poczekać, bo właśnie słyszę bąki i kupska więc stawiam sobie znacznik i postaram się szybko wrócić

[cotynato]

Przyszłam się pochwalić że moje dziecie śpi godzinę i nie zapowiada się, żeby wstało i ledwo usiadłam a już oczy jak 5 zł

[minio1984]

Agnieszka dzięki za odp
A powiedz mi jak będziesz ubierać na dwór przy takiej temp koło 0 C ?

Też będę się starała wychodzić z małym, choć trochę mi ciężko schodzić z 20 kg wózkiem na 3 piętro i ostatnio to tylko na balkon go wystawiam

Jejku ale coś niespokojnie mi dziś śpi w tym wózku, muszę co chwilę bujać wózkiem i nawet nie zdążyłam umyć włosów, nie mówiąć o obioedzie, bo jak już się całkowicie obudzi to już w ogóle klapa, bo tylko rączki

Edit: już się obudził
Wpadnę wieczorkiem po lekarzu
Pa

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

Przyszłam się pochwalić że moje dziecie śpi godzinę i nie zapowiada się, żeby wstało i ledwo usiadłam a już oczy jak 5 zł

Skad ja to znam

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Trzeba jak najwiecej wychodzic i hartowac maluszki, ja tam tez chodze, mielismy tylko pare dni kiedy nie bylismy ale wtedy Mikiemu sie zaczynal katar i sie balam, polozna stwierdzila zeby jednak chodzic i chodzilismy moja przyszla tesciowa np mowi ze jak Ł byl malutki to w zimie jak byly mega mrozy tez wychodzila chociaz na 10 min, oczywiscie ubierala go baaaardzo cieplutko ale Ł nie chorowal np jako dziecko wiec cos w tym jest, ja tez tak zamierzam, nie chce odzwyczajac dzidzi od spacerkow i swiezego powietrza

mam identyczny plan też chce wychodzić zimą

[Ellabailasola]

Melduje sie na odchowalni niesamowite, jak ten czas szybko leci

Napisane przez acelinka

a ja podziwiam te które tak walczą o to karmienie, ja bym dawno odpuściła zapewne. A karmić jak mleko jest w takiej ilości jak potrzeba jak np. u mnie to żadna sztuka


Musze Wam pokazac jak Nati spała przedwczoraj w leżaczku, padłam jak ją zobaczyłam

Masz racje. Walczymy poki starcza sil...i mleka

Fotka wymiata

Moje dziecie jak po wczorajszym calodniowym marudzeniu zasnelo ok 22ej tak obudzilo sie dzisiaj o 8ej. Nad ranem dalam jej na spiocha cycka, ze strachu, ze sie zaglodzi. Pociumkala i spala dalej w najlepsze
I teraz tez spi juz trzecia godzine. Nie poznaje...
Codziennie zadziwia mnie ten dzieciaczek czyms innym

Juz tez nie wierze w to, ze sie kiedys unormuje. Szosty tydzien mija a tu codzien niespodzianki

Anciaa mam nadzieje, ze kryzys laktacyjny szybko minie
...apropos wyrzutow sumienia po karmieniu mm - tez mam za kazdym razem. Wiem- glupota...

[lullaby_ml]

Dziewczyny a wasze maluszki lubia przewijak? bo Mikul uwielbia, Ł sie smieje jak go bierze przewinac i przebrac ze ida do gugalni

[kapka]

Napisane przez martunia_199

Dziewczyny mam pytanie. Chcemy jechać na weekend do rodziców męża ale to 400km drogi w jedną stronę i nie wiem czy Zuzia nie za mała jeszcze na takie wycieczki. Do tego 3/4 drogi to autostrada a tam wiadomo przerwa na żądanie małej nie wchodzi w grę i nie wiem co robić. Zuzia powinna wytrzymać spokojnie te 2 godziny między przerwami tylko nie wiem czy w foteliku tyle czasu będzie jej wygodnie i nie wiem czy lepiej jechać na noc (zawsze tak jeździliśmy) czy lepiej z rana
Poradźcie mi proszę

Jak Marcel miał 4 tygodnie byliśmy w Warszawie (ok.450km) nie jechaliśmy autostradą, więc zeszło 6 godzin, Mały całą drogę przespał, zanim ruszyliśmy dobrze go nakarmiłam, nie ubierałam go za grubo bo w aucie było ciepło, po drodze do karmienia wyciągałam go z fotelika by troszke rozruszać mu kości, gorzej było z przebieraniem na tylnim siedzeniu.Acha, jechaliśmy popołudniu tak,że na wieczór już tam byliśmy, dziecku to chyba obojętne kiedy jedzie- i tak szumi więc śpi(tak mi się wydaje)

Minio- na noc body dł .r.+śpiochy/półspiochy, temp. ok.22stopni

do mam karmiących mm- czy wybudzacie dziecko jeśli mineło 3 godziny od ostatniej flachy, czy dopiero dajecie jak samo się obudzi??
I 2 pytanie: jak liczycie czas między flachami?od rozpoczęcia jednego karmienia do drugiego, czy od zakończenia pierwszego karmienia do rozpoczęcia następnego?? ale żem namieszała

[agnieszka 0605]

minio teraz przykrywam Amelką kocykiem i kołderką i ubieram w taki jesienny kombinezon. Na zimę teściowa już kupiła gruby misiowaty kombinezonik i mam śpiworek. Jak będzie ok. 0 to pewnie kombinezon jesienny + śpiworek, a ten gruby kombinezon zostawie na mrozy

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny a wasze maluszki lubia przewijak? bo Mikul uwielbia, Ł sie smieje jak go bierze przewinac i przebrac ze ida do gugalni

jakby nam tyłki czyścili w jednym miejscu też cieszylibyśmy sie na ich widok przewijak = sucha pupcia

moje dziecko wreszcie polubiło bujaczek!! Usnęło sobie przy melodyjce i śpi od 11!!

[aa2]

heja melduje sie i ja -jakos mi tu dziwnie

Napisane przez kapka

Jak Marcel miał 4 tygodnie byliśmy w Warszawie (ok.450km) nie jechaliśmy autostradą, więc zeszło 6 godzin, Mały całą drogę przespał, zanim ruszyliśmy dobrze go nakarmiłam, nie ubierałam go za grubo bo w aucie było ciepło, po drodze do karmienia wyciągałam go z fotelika by troszke rozruszać mu kości, gorzej było z przebieraniem na tylnim siedzeniu.Acha, jechaliśmy popołudniu tak,że na wieczór już tam byliśmy, dziecku to chyba obojętne kiedy jedzie- i tak szumi więc śpi(tak mi się wydaje)

Minio- na noc body dł .r.+śpiochy/półspiochy, temp. ok.22stopni

do mam karmiących mm- czy wybudzacie dziecko jeśli mineło 3 godziny od ostatniej flachy, czy dopiero dajecie jak samo się obudzi??
I 2 pytanie: jak liczycie czas między flachami?od rozpoczęcia jednego karmienia do drugiego, czy od zakończenia pierwszego karmienia do rozpoczęcia następnego?? ale żem namieszała

ja czekam aż sie mały wybudzi ,potrafi z 4 godz pospac teraz spi od 10 z przerwa na lekarza, jadł przed 9 i czekam az wstanie -szok ze tak długo spoicha-to juz prawie 5 godzin bez jedzenia chyba go obudze bo na spacer chciałam isc
ja licze kiedy skończy jejsc bo on potrafi z pół godzinki

[19natka88]

Napisane przez lullaby_ml

Dziewczyny a wasze maluszki lubia przewijak? bo Mikul uwielbia, Ł sie smieje jak go bierze przewinac i przebrac ze ida do gugalni

u nas tak samo

Napisane przez agnieszka 0605

minio teraz przykrywam Amelką kocykiem i kołderką i ubieram w taki jesienny kombinezon. Na zimę teściowa już kupiła gruby misiowaty kombinezonik i mam śpiworek. Jak będzie ok. 0 to pewnie kombinezon jesienny + śpiworek, a ten gruby kombinezon zostawie na mrozy

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------




jakby nam tyłki czyścili w jednym miejscu też cieszylibyśmy sie na ich widok przewijak = sucha pupcia

moje dziecko wreszcie polubiło bujaczek!! Usnęło sobie przy melodyjce i śpi od 11!!

czyliteoretycznie powinniśmy się cieszyć na widok kibelka

Uu zazdroszczę

[lullaby_ml]

Napisane przez kapka

Jak Marcel miał 4 tygodnie byliśmy w Warszawie (ok.450km) nie jechaliśmy autostradą, więc zeszło 6 godzin, Mały całą drogę przespał, zanim ruszyliśmy dobrze go nakarmiłam, nie ubierałam go za grubo bo w aucie było ciepło, po drodze do karmienia wyciągałam go z fotelika by troszke rozruszać mu kości, gorzej było z przebieraniem na tylnim siedzeniu.Acha, jechaliśmy popołudniu tak,że na wieczór już tam byliśmy, dziecku to chyba obojętne kiedy jedzie- i tak szumi więc śpi(tak mi się wydaje)

Minio- na noc body dł .r.+śpiochy/półspiochy, temp. ok.22stopni

do mam karmiących mm- czy wybudzacie dziecko jeśli mineło 3 godziny od ostatniej flachy, czy dopiero dajecie jak samo się obudzi??
I 2 pytanie: jak liczycie czas między flachami?od rozpoczęcia jednego karmienia do drugiego, czy od zakończenia pierwszego karmienia do rozpoczęcia następnego?? ale żem namieszała

Nigdy go nie wybudzam daje jak sie obudzi i licze od zakonczenia karmienia

Napisane przez agnieszka 0605

minio teraz przykrywam Amelką kocykiem i kołderką i ubieram w taki jesienny kombinezon. Na zimę teściowa już kupiła gruby misiowaty kombinezonik i mam śpiworek. Jak będzie ok. 0 to pewnie kombinezon jesienny + śpiworek, a ten gruby kombinezon zostawie na mrozy

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------




jakby nam tyłki czyścili w jednym miejscu też cieszylibyśmy sie na ich widok przewijak = sucha pupcia

moje dziecko wreszcie polubiło bujaczek!! Usnęło sobie przy melodyjce i śpi od 11!!

Moje tez-alleluja

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Apropo spania-dzisiaj synek pobil swoj rekord i baaardzo ladnie przespal noc bo dostal papu ok 19:20, wykapielkowalismy go, zasnal na bujaczku ok 20:30 i obudzil sie po 1 w nocy, pozniej zasnal i sie obudzil na papu ok 7 rano!

[agnieszka 0605]

Napisane przez 19natka88

czyliteoretycznie powinniśmy się cieszyć na widok kibelka

Uu zazdroszczę

niezupełnie - bo tam musimy same sobie czyścić tyłki, a nie ktoś nam czyści i do tego nikt nas tam nie całuje po nóżkach, nie gada do nas

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Nigdy go nie wybudzam daje jak sie obudzi i licze od zakonczenia karmienia





Moje tez-alleluja

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Apropo spania-dzisiaj synek pobil swoj rekord i baaardzo ladnie przespal noc bo dostal papu ok 19:20, wykapielkowalismy go, zasnal na bujaczku ok 20:30 i obudzil sie po 1 w nocy, pozniej zasnal i sie obudzil na papu ok 7 rano!

mój własnei pobija rekordy,papu dostał o 9 potem jechalismy do lekarza , zasnął w aucie , obudził sie jak był badany, po badaniu w okolicach 10:40 zasnoł, przytargalismy go do domku rozpakowałam goz ubrania i śpi do tej pory-matulu jak sie obudzi to zje mi butelke plus moja reke
mógłby juz wstac bo na spacer chce isc

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

niezupełnie - bo tam musimy same sobie czyścić tyłki, a nie ktoś nam czyści i do tego nikt nas tam nie całuje po nóżkach, nie gada do nas

Ja pierdziele

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez aa2

mój własnei pobija rekordy,papu dostał o 9 potem jechalismy do lekarza , zasnął w aucie , obudził sie jak był badany, po badaniu w okolicach 10:40 zasnoł, przytargalismy go do domku rozpakowałam goz ubrania i śpi do tej pory-matulu jak sie obudzi to zje mi butelke plus moja reke
mógłby juz wstac bo na spacer chce isc

To korzystaj poki spi, ubierz go i na spacerek, ja tak czesto robie

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

niezupełnie - bo tam musimy same sobie czyścić tyłki, a nie ktoś nam czyści i do tego nikt nas tam nie całuje po nóżkach, nie gada do nas

maruda się obudziła

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Ja pierdziele

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------




To korzystaj poki spi, ubierz go i na spacerek, ja tak czesto robie

wole nie ryzykowac bo ona na bank za chwile sie obudzi głodny i potem bym biegiem do domu musiała leciec poczekam niech sie chłopina wyspi

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

wole nie ryzykowac bo ona na bank za chwile sie obudzi głodny i potem bym biegiem do domu musiała leciec poczekam niech sie chłopina wyspi

Ja pare razy zaryzykowalam i spal bo wiesz, u nas sa wertepy i wyboje na drodze wiec go to tam fajnie bujalo

[agnieszka 0605]

Napisane przez lullaby_ml

Ja pierdziele

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

no co - nie mam racji??

Asiu ja też czekam aż mi się dziecie obudzi, jedzenie i spacer.

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Ja pare razy zaryzykowalam i spal bo wiesz, u nas sa wertepy i wyboje na drodze wiec go to tam fajnie bujalo

hehe no a ile był bez jedzenia?
bo ja to sie boje ze te 5 godzin to duzo, zaraz bede miec wyrzuty ze dziecko głodze

[kapka]

Aa2,Lula- podziękował

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

no co - nie mam racji??

Asiu ja też czekam aż mi się dziecie obudzi, jedzenie i spacer.

Heh, nie no masz, wlasnie widze to oczyma wyobrazni i leje ze smiechu Ci powiem ze ten przewijak to musialby byc naprawde duuuzy

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez aa2

hehe no a ile był bez jedzenia?
bo ja to sie boje ze te 5 godzin to duzo, zaraz bede miec wyrzuty ze dziecko głodze

Raz sie udalo ze byl 4 godz bez, nie boj sie ze zaglodzisz, spokojnie, jak sie dzidzi nie domaga papu i spi tzn ze spi