Dieta 1200 kcal, najlepsza, najzdrowsza. Ktoś dołączy?

[Muertil]

ja trochę sałatki świątecznej

[tequila_sunrise25]

Ja na dzisiaj mam

śniadanie- jajecznica z cebulą z teflonu+kanapka z pomidorem

2 śniadanie-banan

obiad-łosoś z kapustą kiszoną

podwieczorek-jabłko i mandarynka

kolacja-płatki musli z mlekiem

Jakoś dzisiaj źle się czuje od rana.Mój synuś w nocy gorączkował,mam nadzieję że to nie będzie grypa Dzisiaj farbuje włosy

Co do mojego menu to wiem,ze brakuje w nim kasz,ryżu itp.ale ja zwyczajnie nie mogę tego jeść-ryż,kasza "rośnie" mi w ustach,ziemniaków nie cierpie.Jedyne co to chlebek pełnoziarnisty,graham itp.ni i ten makaron o którym pisałam.

[SmileGirl]

Cześć Piękne!
riddle92 każdy robi to na co ma ochotę. Popatrz na jadłospisy dziewczyn, jest w nich to co powinno. Poza tym nie rozumiem czemu za wszelką ceną chcesz postawić na swoim... Resztę pozostawiam bez komentarza. Odrazu napiszę, że nic do Ciebie nie mam nie chcę żadnych waśni, kłotni

A jak idzie Wam moje towarzyszki?
Ja dziś zjadłam gołąbki i ciasto ale przecież dieta ma być przyjemna Ale za to poszłam dziś na 2h spacer. Nogi mnie bolą jak nie wiem co no, ale przyjnamniej spaliłam coś kcal

[Puchatek0807]

ja na obiad sałatka z kurczakiem i frytki
ok 16 jadę na zakupy i zrobiłam już sałatkę z jajka, pomidora, cebulki, serka feta, oliwek zjem zamiast śmieci z maca. Choć na takiego kurczakburgera mam ochotę

[arsenalfan26014]

Napisane przez tequila_sunrise25

Ja na dzisiaj mam

śniadanie- jajecznica z cebulą z teflonu+kanapka z pomidorem

2 śniadanie-banan

obiad-łosoś z kapustą kiszoną

podwieczorek-jabłko i mandarynka

kolacja-płatki musli z mlekiem

Jakoś dzisiaj źle się czuje od rana.Mój synuś w nocy gorączkował,mam nadzieję że to nie będzie grypa Dzisiaj farbuje włosy

Co do mojego menu to wiem,ze brakuje w nim kasz,ryżu itp.ale ja zwyczajnie nie mogę tego jeść-ryż,kasza "rośnie" mi w ustach,ziemniaków nie cierpie.Jedyne co to chlebek pełnoziarnisty,graham itp.ni i ten makaron o którym pisałam.

a na jaki kolor farbujesz, a jaki masz teraz?
co do kasz i tego typu rzeczy, to wiadomo, nie lubisz, to nie jesz, ważne, żeby dieta była dla nas czymś przyjemnym. ja na przykład nie cierpiałam kefiru, ale teraz jakoś mi bardziej podpasował.
swoją drogą ziemniaków też nie znoszę, nie że nie lubię ich smaku, po prostu mam wstręt. u mnie w rodzinie były zawsze na obiad ziemniaki, jakieś mięso i surówka, jedliśmy to prawie codziennie (oprócz tego jeszcze tłuste zupy, bigosy i tego typu rzeczy) dopóki się nie nauczyłam gotować, to moja rodzina prawie nie jadła makaronu i ryżu. mój tata do tej pory nie lubi, ale jak przyjdzie z pracy i zobaczy, że nic innego nie ma oprócz ryżu np z warzywami i z piersią z kurczaka, to zje. czasami mam ochotę na ziemniaka, ale to bardziej na smażonego.

A jak idzie Wam moje towarzyszki?
Ja dziś zjadłam gołąbki i ciasto ale przecież dieta ma być przyjemna Ale za to poszłam dziś na 2h spacer. Nogi mnie bolą jak nie wiem co no, ale przyjnamniej spaliłam coś kcal

ojojoj, ale sobie pofolgowałaś ale! za spacer też miałam dzisiaj na jakiś pójść, rano była u mnie ładna pogoda, ale teraz się popsuło i nici ze spaceru.

byłam dzisiaj z mamą na zakupach. znowu! dla siebie nic nie kupiłam, tylko pomagałam mamie, ale ponosiłam trochę zakupów, pochodziłam po sklepach i troszkę kalorii spalone. widziałam w piekarni takiego dłuuuuugiego pączka. wyglądał tak smakowicie mniam

byłyśmy z mamą jeszcze w hurtowni, mam chciała wziąć wodę, ale akurat jakiś facet zastawił tam dojście z paletami i nie dało rady, ale ten koleś podawał nam te wody. okazał się przystojnym pracownikiem i młodym (mniej więcej w moim wieku) oczywiście spaliłam buraka

kręciłam dzisiaj też hula hop, tym z wypustkami, które kupiłam przed świętami. wcześniej strasznie bolało, ale teraz jest już ok. i mogę nawet na cienkiej koszulce kręcić

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez Puchatek0807

ja na obiad sałatka z kurczakiem i frytki
ok 16 jadę na zakupy i zrobiłam już sałatkę z jajka, pomidora, cebulki, serka feta, oliwek zjem zamiast śmieci z maca. Choć na takiego kurczakburgera mam ochotę

za fryteczki baciki
sałatka
daaaaaawno nie jadłam w Mc, ale zawsze jem tam Big Maca, jakoś najbradziej mi smakuje

[tequila_sunrise25]

Zafarbowałam moje jasno-blond włsoy na Garnier Naturals Color Blond nr.7(zblizony do naturalnego-bo chciałam odpocząć od farbowania na ok.3 m-ce) i co zrobiłam? Myślałam,że mnie szlak jasny trafi! Mam strasznie zniszczone włosy !!! Po prostu mokre były jak guma.Nie wiem co teraz nawet jedwab nie wiele tu zdziałał... Doradzcie mi czy zniszczone włosy należy myć częściej żeby je odżywić,czy rzadziej? No i jak tu się nie pocieszyć Nussbeiserem

[SmileGirl]

Napisane przez tequila_sunrise25

Zafarbowałam moje jasno-blond włsoy na Garnier Naturals Color Blond nr.7(zblizony do naturalnego-bo chciałam odpocząć od farbowania na ok.3 m-ce) i co zrobiłam? Myślałam,że mnie szlak jasny trafi! Mam strasznie zniszczone włosy !!! Po prostu mokre były jak guma.Nie wiem co teraz nawet jedwab nie wiele tu zdziałał... Doradzcie mi czy zniszczone włosy należy myć częściej żeby je odżywić,czy rzadziej? No i jak tu się nie pocieszyć Nussbeiserem

O ja! Współczuję Wiesz co zniszczone włoski najlepiej odrazu podciąć unikniesz miotełek na końcach, chyba że masz krótkie. Osobiście polecam olej kokosowy - super nawilży. Ja jak mam sianko zawsze robię sobie maseczkę na bazie zwykłej odżywki z Joanny z proteinami mlecznymi+olejek rycynowy+żółtko+kilka kropel nafty= u mnie błyszczące nawilżone włosy Na pewno daj im teraz odpocząć od prostowania i suszarki, bo tylko pogorszysz ich stan. A to farba tak je zniszczyła czy przetrzymałaś za długo. A kolor jak wart był tego stanu włosów czy też nie wyszedł?
A i myć tyle razy ile potrzebują, ale nawilżać jak tylko często się da

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------


arsenalfan26014 A no pofolgowałam, ale jak pisałam wcześniej zaczęłam naukę
Kurcze zakupy fajna sprawa, ale wrócić z pustymi rękoma to już chyba nie bardzo no nie? Gratulację za oparciu się pączuszkowi Ja też uwielbiam ich smak , ale ostatniego jadłam chyba we wakacje.
Przystojny pan mówisz?! Mogłaś mu strzelić piękny uśmiech Choć ja radzę, ale sama zrobiłabym tak samo-czyli buraczek :/ kurde nie wiem czemu tak jest w sumie No ale odkąd pamiętam tak robię i co z tego mam: samotność...
Kurczę a to hula hop warte ceny i zachodu? Bo się właśnie zastanawiam nad kupnem i nie wiem czy ma to dla mnie sens, bo ja niesystematyczna jestem :P

[arsenalfan26014]

Napisane przez SmileGirl

Kurczę a to hula hop warte ceny i zachodu? Bo się właśnie zastanawiam nad kupnem i nie wiem czy ma to dla mnie sens, bo ja niesystematyczna jestem :P

HULA HOP,to najlepsza rzecz jaką mogłam kupić jesli chodzi o ćwiczenia (dostałam pod choinkę, ale w sumie, mogłam sobie zażyczyć coś innego) jest super. nie męczy, a daje po malutku efekty na początku bolą boki, miałam siniaki, ale teraz jest ok, już tydzień kręcę. za moje zapłacono 54 zł (sama sobie zamawiałam na allegro)

[tequila_sunrise25]

smilegirl dzięki za rady ja w domu mam taka 1kg.odżywkę mleczną z Kallosa,szampon proteinowy z Welli,naftę też mam i jakieś jajko pewnie też się znajdzie Tylko przeraża mnie to,że mam je zmoczyć,a ja są mokre to ciągną się jak guma Na szczęście tylko na czubku głowy,więc nie obcinam.Resztę mam do ramion.Co do koloru to wyszedł super-naturalny mleczny blond z jaśniejszymi refleksami.Trzymałam 25min.ale okazało się,że farba jest po terminie ważności!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!! Była do 04/11 jak jutro zajdę do drogeri to chyba rozszarpie tą babkę w sumie mogłam sprawdzić przed użyciem

[riddle92]

Napisane przez SmileGirl

Cześć Piękne!
riddle92 każdy robi to na co ma ochotę. Popatrz na jadłospisy dziewczyn, jest w nich to co powinno. Poza tym nie rozumiem czemu za wszelką ceną chcesz postawić na swoim... Resztę pozostawiam bez komentarza. Odrazu napiszę, że nic do Ciebie nie mam nie chcę żadnych waśni, kłotni

Nie tyle chcę postawić na swoim, co chciałam uświadomić, że te jadłospisy wcale nie są takie bardzo zdrowe, i wbrew pozorom, wiele im brakuje Tzn nie ma tragedii, że są jakieś 400 kcal i anoreksja i w ogole, ale nie są też superświetne i zdrowe.

[arsenalfan26014]

hej laski

u mnie dzisiaj tak:
przed śniadaniem, kubek wody z sokiem z pół cytryny
8.45-jajecznica z dwóch jajek, 2 małe pieczarki, pół cebuli, łyżeczka oliwy, pół bułki pełnoziarnistej
11.45-250ml kefiru, cienka kromka chleba razowego z 1/3 trójkącika hochland, schabem gotowanym, plasterkiem pomidora. mandarynka
14.45-miseczka zupy-krem z wczoraj, 3 łyżki makaronu pełnoziarnistego, kawałek ryby
17.45-kromka chleba razowego, sałata, schab gotowany, plaster pomidora, serek wiejski light

ok.3 litrów herbaty zielonej i litr wody
30 brzuszków
20 pompek damskich
trochę kręcenia hula hop

[201611220859]

Witajcie
Jako że mi również bardzo pomógł i wspominam z utęsknieniem wątek, który został przytoczony w pierwszym poście, postanowiłam się do Was dołączyć

Przyznam się, że jeszcze nie wracam do diety i nie jestem pewna, czy będę tak skrupulatnie jak kiedyś liczyć ilość kcal każdego posiłku, ale gdy zacznę, chciałabym móc liczyć na Wasze wsparcie

Póki co będę Was podczytywać

P.S. A faktycznie trzymacie się 1200 kcal? Widzę, że piszecie co jecie, ale nie liczycie na forum bilansu kalorycznego...
Z ciekawości pytam

[imeshih]

@sunflower - ja nie licze, jak już pisałam wcześniej, dołączyłam się do tego wątku, bo był akurat najświeższy kiedy tu zajrzałam

Ciężko mi ta dieta idzie, już się nie mogę doczekać aż wróce do siebie, bo u rodziców to na ciągłe pokusy jestem wystawiona na obiad się dałam namówić na kotlety mielone z ziemniakami potem pojechałam na zakupy i zjadłam sałatkę w kfc (z przestudiowanej tabeli kalorycznej wynikało, że ma niecałe 300 kalorii i sporo białka ) jestem dumna z siebie, że udało mi się ominąć maca (jak ja kocham wieśmaki ledwo się powstrzymałam). Od jutra to już naprawde nie dam się skusić na nic nieodpowiedniego

[sandalina]

Napisane przez sunflower__

Witajcie
Jako że mi również bardzo pomógł i wspominam z utęsknieniem wątek, który został przytoczony w pierwszym poście, postanowiłam się do Was dołączyć

Przyznam się, że jeszcze nie wracam do diety i nie jestem pewna, czy będę tak skrupulatnie jak kiedyś liczyć ilość kcal każdego posiłku, ale gdy zacznę, chciałabym móc liczyć na Wasze wsparcie

Póki co będę Was podczytywać

P.S. A faktycznie trzymacie się 1200 kcal? Widzę, że piszecie co jecie, ale nie liczycie na forum bilansu kalorycznego...
Z ciekawości pytam

a ja liczę, oj liczę.. he he
mało tego - spisuję wszystko co jem. Ale jak mi się dyscyplina poprawiła..
Trzy razy pomyślę zamin zaśmiecę kajecik jakimś świństwem czekoladowym , albo innym okropieństwem

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Zastanawiałam się nad spalaniem kalorii.. Maszyny do ćwiczeń podają jakąś informację na temat spalonych kalorii - mi dziś stepper pokazał 471 kCal po godzinnej jeździe.. Ciekawam ile w tym prawdy..?
Myślicie, że można przez godzinę spalić prawie 500 kCal?

[Puchatek0807]

Cześć Dziewczynki
jednak zjadłam wczoraj tego kurczakburgera (+ta sałatka o której wspominałam) koło 18 zgrzeszyłam, ale po tym już nic nie jadłam tylko sok pomarańczowy i woda. (i tak jestem z siebie dumna bo przeważnie to kupowaliśmy z TŻtem po dwa takie i frytki )
Kupiłam hantelki po 2kg, od pon zaczynam ćwiczyć z Jillian Michaels + stepper. Narazie jest chęć i motywacja, zobaczymy jak będzie w styczniu

[arsenalfan26014]

Napisane przez sunflower__

Witajcie
Jako że mi również bardzo pomógł i wspominam z utęsknieniem wątek, który został przytoczony w pierwszym poście, postanowiłam się do Was dołączyć

Przyznam się, że jeszcze nie wracam do diety i nie jestem pewna, czy będę tak skrupulatnie jak kiedyś liczyć ilość kcal każdego posiłku, ale gdy zacznę, chciałabym móc liczyć na Wasze wsparcie

Póki co będę Was podczytywać

P.S. A faktycznie trzymacie się 1200 kcal? Widzę, że piszecie co jecie, ale nie liczycie na forum bilansu kalorycznego...
Z ciekawości pytam

witam Cię serdecznie! po napisaniu do Ciebie na priv postanowiłam założyć ten wątek, dla wspomnień w sumie wątek założony przez anikaoooo był naprawdę super a czemuż to nie wracasz do diety, jeszcze?

jeśli chodzi o 1200kcal, to ja patrzę tak na oko. jak jest napisane na opakowaniach ile ma kcal, to przeglądam, mniej więcej liczę. ale mam zamiar liczyć bardziej skrupulatnie. jednak zostawiłam na stancji wagę kuchenną i nie bardzo mam jak. wiem, że szybko mi się to znudzi, ale spróbuje.

Ciężko mi ta dieta idzie, już się nie mogę doczekać aż wróce do siebie, bo u rodziców to na ciągłe pokusy jestem wystawiona na obiad się dałam namówić na kotlety mielone z ziemniakami potem pojechałam na zakupy i zjadłam sałatkę w kfc (z przestudiowanej tabeli kalorycznej wynikało, że ma niecałe 300 kalorii i sporo białka ) jestem dumna z siebie, że udało mi się ominąć maca (jak ja kocham wieśmaki ledwo się powstrzymałam). Od jutra to już naprawde nie dam się skusić na nic nieodpowiedniego

za kotlety mielone i ziemniaki baciki
sałatka z kfc ok, ale ja takim rzeczom nie ufam
od jutra...a dlaczego nie od dzisiaj?

a ja liczę, oj liczę.. he he
mało tego - spisuję wszystko co jem. Ale jak mi się dyscyplina poprawiła..
Trzy razy pomyślę zamin zaśmiecę kajecik jakimś świństwem czekoladowym , albo innym okropieństwem
Zastanawiałam się nad spalaniem kalorii.. Maszyny do ćwiczeń podają jakąś informację na temat spalonych kalorii - mi dziś stepper pokazał 471 kCal po godzinnej jeździe.. Ciekawam ile w tym prawdy..?
Myślicie, że można przez godzinę spalić prawie 500 kCal?

ja też zapisuję co zjadam, ale kcal skrupulatnie nie liczę. jeśli chodzi o stepper, nie znam się na tym, ale jak raz zdarzyło mi się ćwiczyć na czymś podobnym, przez ok 45 min to spaliłam 400kcal, więc wydaje mi się, że to całkiem możliwe.

Cześć Dziewczynki
jednak zjadłam wczoraj tego kurczakburgera (+ta sałatka o której wspominałam) koło 18 zgrzeszyłam, ale po tym już nic nie jadłam tylko sok pomarańczowy i woda. (i tak jestem z siebie dumna bo przeważnie to kupowaliśmy z TŻtem po dwa takie i frytki )
Kupiłam hantelki po 2kg, od pon zaczynam ćwiczyć z Jillian Michaels + stepper. Narazie jest chęć i motywacja, zobaczymy jak będzie w styczniu

baciki za kurczakburgera
ten sok pomarańczowy, to mam nadzieję, że samodzielnie wyciśnięty, bo te z kartoników to sam cukier, woda i jakieś barwniki
za zakup hantelków, też miałam kupić, ale boję się trochę, że mi takie wielkie mięśnie urosną od tych pompek damskim i hantelków, co za dużo to nie zdrowo.

ale jestem na siebie zła!
wczoraj zjadłam jeszcze wieczorem jogobellę suszone jabłko i pół kromki chleba słonecznikowego. nie było to podjadanie, bo akurat minęły 3h, nie było to też bezpośrednio przed snem, bo potem jeszcze 2 h film oglądałam, ale to nie zmienia faktu, że jakoś źle się czuję z tym. miałam po tym jogurcie straszną zgagę. kara boska chyba jakaś to była.

dzisiaj też. jadłam zdrowo, ale wydaje po przejrzeniu kcal to wyszło ok.400
będę musiała obcinać cały dzień

śniadanie: kromka chleba słonecznikowego (207kcal) pół ze schabem gotowanym i pomidorem, pół cienko posmarowane pasztetem i z pomidorem, serek wiejski light (105kcal)
wyszło sporo błonnika, węglowodanów i białka

a jak tam u was?

[Puchatek0807]

Napisane przez arsenalfan26014

też miałam kupić, ale boję się trochę, że mi takie wielkie mięśnie urosną od tych pompek damskim i hantelków, co za dużo to nie zdrowo.

wątpię, ze od kilku ćw z hantelkami urosną Ci mięśnie jeśli by było na prawdę duże obciążenie, ale tak to wątpie
Ja na śniadanko kefir z płatkami, otrębami i żurawiną + kiwi.
II śniadanie: sałatka ulubiona jajko, oliwki, serek feta,pomidor, cebulka i plasterek camemberta wszystko posypane pieprzem i ziołami + kromka chleba orkiszowego.

[tequila_sunrise25]

Cześć dziewczyny.Ale mnie gardło boli od rana

Śniadanie-jajko i 2 kromki grahama z pomidorem i ogórkiem

2 śniadanie-mleko z miodem

obiad-tortilla z mięsem z fileta,ogórkiem,pomidorem ,kapustą pekińska,cebulą i sos (domowej roboty-jogurt nat.koperek i czosnek,przyprawy) Jak macie sklep Aldi to polecam jogurt nat.1.5% konsystencją przypomina gęstą śmietane-daje go do wszystkich zup.

podwieczorek-???

kolacja-sałatka z tuńczykiem,groszkiem,cebu lą,ogórkiem

[imeshih]

Napisane przez arsenalfan26014

za kotlety mielone i ziemniaki baciki
sałatka z kfc ok, ale ja takim rzeczom nie ufam
od jutra...a dlaczego nie od dzisiaj?

Ja też nie za bardzo ufam takim rzeczom, ale jak to mówią z braku laku... a tak na chłopski rozum to co oni mogą takiego zrobić z sałatą i pomidorami Jadłam bez dresingu, a wiadomo, ze tam najwiekszy syf jest
a dlaczego od jutra? a bo tak mi sie napisalo :P dzisiaj, czyli wczoraj jeszcze grzecznie zjadlam jogurcik z otrębami (cholernie mi to 'danie' posmakowalo ) Dzisiaj mam dzień leniucha i wstałam na obiad mama zrobiła ryż z 'chińszczyzną' (kurczak i duszone warzywa) pycha

Tak sobie myśle, czy kiełbasa na gorąco (gotowana) przejdzie jako składnik diety? bo mam ochote

[arsenalfan26014]

Napisane przez imeshih

mama zrobiła ryż z 'chińszczyzną' (kurczak i duszone warzywa) pycha

Tak sobie myśle, czy kiełbasa na gorąco (gotowana) przejdzie jako składnik diety? bo mam ochote

ja też lubię ryż po chińsku

co do kiełbasy to nie wiem, ale sprawdź kaloryczność różny, na pewno jest jakaś do przyjęcia.

PROSZĘ O BATY
wspominałam, że każde odstępstwo od mojej diety spowoduje jej przerwanie, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. strasznie głupio mi to pisać, ale zjadłam 4 kawałki ciasta
moja mama upiekła keks i babkę. i taki zapach się unosił w domu...
po pierwszym kawałku czułam się już napchana, ale oczywiście nie przestałam jeść, co więcej, zjadłam jeszcze 2 jogurty jogobella owocowe jednak widzę tego plusy:
-poprawi się metabolizm, bo od 2 dni nie byłam w łazience,
-może wreszcie będzie tak, że jedne odstępstwo nie złamie mnie tak, że odpuszczę dietę, tylko wezmę to za chwilowy problem i już,
-teraz wiem, że na prawdę mam mniejszy żołądek i przestanę jeść jak już będę najedzona,
-nie podjadłam tego ciasta, była to moja pora obiadowa, teraz będzie już tylko podwieczorek leciutki i kolacja,
-zrobiłam więcej pompek niż zwykle-80, może to nie jest jakiś super wynik, ale ja jestem zadowolona.

[tequila_sunrise25]

No to ode mnie masz lanie ja od śniadania jeszcze nie mogę nic zjeść,strasznie boli mnie brzuch chyba po tym Nussbeiserze-powiedzcie mi,chyba jestem nienormalna zjadłam całą czekoladę.To przez mojego męża-był wczoraj na kawalerskim na samą myśl o tym co tam się dzieje... no wiecie,musiałam jakoś odreagować,ale to wszystko jego wina

[Puchatek0807]

Napisane przez arsenalfan26014

j
PROSZĘ O BATY

trzymaj się planu, każdemu się zdarzają potknięcia ja dziś u koleżanki zjadłam dwa naleśniki z serem, polane śmietaną. Jej babcia robiła, były pycha podwójnie, bo nie jadłam chyba z miesiąc takich
teraz jakąś kolację zrobię np jajecznicę bo mam ochotę.

[SmileGirl]

Cześć Piękne!
U mnie dziś czuję po kościach, że zbliża się @. Mam ochotę na słodkie, kwaśne, zjadlabym wszystko co ktoś podłożyłby mi pod nos No ale walczę i się opieram Poległam tylko z jedną szklanką PEPSI, ale musiłam. Jutro może coś zaoszczędzę kalorii...
A jak plany na sylwester? Ja w tym roku spędzam go w domu, a Wy?

[TYSiiiA]

Witam
Mogła bym się do was dołączyć.
Dzisiaj postanowiłam wejść na wagę i przytyłam 3 kg po świętach i tak wg sie ostatnio zapuściłam. Od 01.01 zaczynam Ćwiczyć w sumie nie chodzi mi o wagę tylko o wymodelowanie mojej sylwetki bo nie jest dobrze
W moim przypadku jak zaczynam tyć to robi mi się taka oponka do opoła pasa i mi się to wylewa jak założę spodnie masakraaaaa
Dlatego muszę schudnąć te 3 kg i wymodelować moją sylwetkę >>> Moje Noworoczne postanowienie
Mam nadzieje ze będziecie mnie wspierać

[Puchatek0807]

Napisane przez TYSiiiA

Witam
Mogła bym się do was dołączyć.
Dzisiaj postanowiłam wejść na wagę i przytyłam 3 kg po świętach i tak wg sie ostatnio zapuściłam. Od 01.01 zaczynam Ćwiczyć w sumie nie chodzi mi o wagę tylko o wymodelowanie mojej sylwetki bo nie jest dobrze
W moim przypadku jak zaczynam tyć to robi mi się taka oponka do opoła pasa i mi się to wylewa jak założę spodnie masakraaaaa
Dlatego muszę schudnąć te 3 kg i wymodelować moją sylwetkę >>> Moje Noworoczne postanowienie
Mam nadzieje ze będziecie mnie wspierać

Witamy
też mam tą oponkę i boki mi się trochę wylewają...

[tequila_sunrise25]

Witaj Tysiiia,fajne że się przyłączyłaś Ja z mojego menu zjadłam śniadanie i wypiłam mleko z miodem bo chyba choroba mnie bierze.Mój mąż ma angine ropną-więc ja pewnie też.Już nic nie mogę przełknąć.Jadłam neo-angin już trzy i nic.Nie wiem jak jutro dam radę bo idziemy na bal zorganizowany z pracy męża-tzw."bal pracowników Policji" w menu wódka,piwo i wino z czego ja preferuje jedynie winko i to w małej ilości.Za to mam zamiar zabrać ze sobą butelkę tequili i limonki mam nadzieję,że nie wyjdę na alkoholiczkę co na impreze przychodzi z swoją flachą dziewczyny mi powiedziały że wypada... tylko nie wiem jak z gardłem będzie

[Puchatek0807]

tequila_sunrise25 zalej roboka

[imeshih]

Jak sobie chlapniesz to bedzie mniej boleć Ja w związku z dietą miałam nie pić, ale jutro to się chyba nie uda, zwłaszcza że ze świąt zostało dobre winko i advocaat

Na kolacje zjadłam tą gotowaną kiełbase i pomidory. Nie udało mi się ustalić ile to to ma tłuszczu, kalorii itp (zwłaszcza, że to kiełbasa domowej roboty, więc tabelki opisujące sklepowe kiełbasy do niej średnio przystają), ale mięsko i tłuszcze też potrzebne więc raz na jakiś czas nie zaszkodzi, nawet jeśli jest średnio dietetyczne. Ogólnie jestem z siebie bardzo zadowolona bo przez ostatnie dni, nawet jeśli nie udaje mi się trzymać diety to nie podjadam między posiłkami (jak przestałam to robić to dopiero zauważyłam, że miałam z tym problem )

[tequila_sunrise25]

Napisane przez Puchatek0807

tequila_sunrise25 zalej roboka

Na pewno wypije zdrowie wszystkich kobiet dbających o siebie-tak jak my Tylko muszę fason trzymać,mój mąż jak mu powiedziałam o tequili to aż się sestresował bo ja jak sie napije to bardzo bezpośrednia jestem,ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu

[Puchatek0807]

Napisane przez imeshih

Ogólnie jestem z siebie bardzo zadowolona bo przez ostatnie dni, nawet jeśli nie udaje mi się trzymać diety to nie podjadam między posiłkami (jak przestałam to robić to dopiero zauważyłam, że miałam z tym problem )

tez to zauważyłam. I jakoś da się żyć bez podjadania