|
|
#61 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Nie no aż tak to nie jest. On dobrze wie, że ja jego nazwiska nie przyjmę i nie pozwolę na to, by dziecko się tak nazywało.
Ale zależy mu, żeby rodzina się tak samo nazywała ;/ Więc teraz stwierdził, że może po prostu w ogóle zmieni sobie nazwisko na ładne, na takie, które ja zdecydowałabym się przyjąć. Powiedziałam mu, że na to ew. mogę pójść, a jeśli nie to przykro mi, ale dziecko będzie się nazywać tak jak ja i koniec, kropka. To już nie oponował. Ale i tak tak mnie wnerwił, że nie mogę się ogarnąć. Nie będę tu sypać nazwiskami, ale chyba każdy uznałby, że moje fonetycznie jest milion razy ładniejsze to po co mam szpecić siebie i dzieci przyszłe! I to nie jest tak, że ja nie chciałam o tym gadać wcześniej, bo ja milion razy poruszałam ten temat. On nigdy nie chciał... A jak go zmuszałam to i tak na odwal rozmowy to były. Trudno. Będzie miało dziecko rodziców o 2 innych nazwiskach. Niestety, z faceta nie zrezygnuję, bo w każdej innej kwestii dogadujemy się dobrze... No i jest love. Szkoda tylko, że on nie potrafi się przyznać, że ma brzydkie nazwisko. Nie wiem dlaczego... Ja na jego miejscu bym się cieszyła, gdybym mogła przyjąć ładne. _______________ A i on nigdy nie mówił, że mam przyjąć jego nazwisko. Napisałam to zresztą w innym poście. Więc jak przedmiot nigdy traktowana nie byłam. Jemu zależy po prostu, żebyśmy wszyscy mieli wspólne, dlatego mówi, że może zmieni na jakieś inne. A sytuacji, że on mnie ZMUSZA, ze mam przyjac jego nazwisko kompletnie sobie nie wyobrazam. Predzej zadnego slubu nie będzie !!! I on dobrze o tym wie ;]
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
Edytowane przez monikkad Czas edycji: 2012-03-11 o 12:22 |
|
|
|
|
#62 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Mój TŻ z tego samego powodu (który Ty masz) chce nosić moje lub łączone, ale dzieci mają mieć moje... powiedzial, że on się męczył, nie chce by i dzieci się męczyły.
|
|
|
|
|
#63 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Czyli, że ty masz swoje, dzieci twoje, a on twoje i swoje? Nie wiedziałam, że tak można... Może to i u nas by się jakoś sprawdziło. No bo wtedy i on nie rezygnowałby ze swojego całkowicie, i cała rodzina miałaby jedno.
Pewnie gdyby mój się męczył to też by chciał zmienić, ale on uważa, że nigdy, przenigdy w życiu nie miał z powodu nazwiska problemów. Ani on, ani jego siostra. Nie przezywano ich w szkole i w ogóle, a ja i moja matka mamy jakieś schizy ;] Nie jest to nazwisko jakieś ordynarne, które się kojarzy z seksem czy organami płciowymi albo czymś wyjątkowo obrzydliwym i szpetnym, no ale jest to nazwisko odimienne (żeńskie) w formie zdrobiałej i kojarzy się z wiejską chłopką na roli (przepraszam, nie chcę naprawdę nikogo tym urazić) i może jestem dziwna, ale mi to przeszkadza Zwłaszcza, że moje takie no obiektywnie ładne i jeśli zostałabym na uczelni, tak jak to jest w planach, to nie chciałabym się nazywać brzydziej. On pewnie myśli, że w wieku przed 40 to troche pozno zmieniac nazwisko. Zwłaszcza, że ma ugruntowaną pozycję zawodową, na którą ciężko pracował. Ehh...
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
Edytowane przez monikkad Czas edycji: 2012-03-11 o 14:56 |
|
|
|
|
#64 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Taka jest jedna z opcji, a druga to taka, że on przyjmuje moje i już.
Można, ale... nie wiem czy jakiś inny facet poza moim poszedłby na to, bo ja mojemu powiedziałam, że zostaję przy swoim i koniec, a on powiedział: "Eee tak nie moze być, zebyśmy mieli różne nazwiska, więc ja przyjmę twoje, albo będę miał dwa", tak więc sam wyszedł z inicjatywą, a jego kumple się dziwią i śmieją się z tego :/ No mojego tez nie jest ordynarne ani kojarzące się z seksem, ale kojarzone z sympatycznym małym zwierzątkiem, które jednak jest śmieszne, natomiast moje jest bardzo trudne w piśmie, bo niepolskie ( i w Polsce jest tylko kilka osób o tym nazwisku-tylko moja rodzina), ale za to ładne i z niczym nie kojarzone... |
|
|
|
|
#65 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Mój właśnie powiedział wczoraj, że jak najbardziej może mieć łączone nazwisko. Byleby tylko nie było tak, że mamy jako rodzina osobne. Z tymże on by chciał, żeby cała rodzinka łączone miała, czyli i ja, i dzieci ;/
Mnie się jednak wydaje, że koniec końców będą 2 opcje. Albo on weźmie moje, albo ja zostanę przy swoim, a dzieci będą miały moje, a on swoje. Bo nie wierzę, że on pójdzie sam do urzędu i będzie zmieniał na inne. Znam go, to nie w jego stylu. On się boi urzędów ;] Będzie musiało tak być, bo jak nie to nie będzie ślubu i już :P Misiadelko, a jak rodzina Twojego TŻ? Nie ma problemów z tym, że będziecie mieli Twoje?
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
|
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 128
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Dzieci sa okrutne ale nie zawsze. Ja miałam w podstawówce kolege który miał na nazwisko Fiut i nikt mu nie dopiekła specjalnie... jakie miał takie miał i już - to już częściej on naśmiewał sie z mojego Kwiatka hehehe jak ma sie ktos przyczepic do do kazdego nazwiska moze. Musicie porozmawiac i pujść na jakiś kompromis bo na tym polega zwiazek
będzie dobrze a ostatecznie dzieci mozna nauczuc dumy ze swojego nazwiska i argumentów które będa to nazwisko broniły - ostatecznie w przypadku mojego kolegi genealogie tego słowa wytłumaczył nam polonista i był spokuj. Dziewczynka z dziwaczynym nazwiskiem tez nie ma sie czym przejmować bo przeciez kiedys je może zmienić. Zawsze można sie nabijać z krzywych zębów, rudych włosów, okularów i miliona innych rzeczy.
|
|
|
|
|
#67 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 518
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Cytat:
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#68 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Cytat:
jeszcze nic nie wiedząwszyscy wiedzą poza nimi... ale mam nadzieję, że dobrze to przyjmą, bo bo mieli już w rodzinie taki przypadek, że mąż wziął nazwisko żony edit: żeby było śmiesznie to najwięcej problemów widzą ci, których to nie dotyczy-nasi znajomi, niby młodzi ludzie a szkoda gadać Edytowane przez misiadelko Czas edycji: 2012-03-12 o 08:33 |
|
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 10 636
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Mąż przyjął moje nazwisko bo swojego nie lubił
Mimo,że jego stare nie podobało mi się, to nie miałabym z byt dużych oporów by przyjąć jego. Dla mnie rodzina gdzie każdy ma inne nazwisko to nie rodzina. Nie chciałabym mieć podwójnego. Chciałam by dzieci miały takie same nazwisko jak ja i mąż. Uważam,że to jakie chce się mieć nazwisko po ślubie to indywidualna sprawa i rodzinie nic do tego. U nas wszystcy wiedzieli, że mąż będzie miał moje i tyle,że śmiechy były na ślubie jak sie urzędnik pomylił "Pan pozostaje przy swoim nazwisku, Pani przyjmuje nazwisko męża..itd" a my z mężem krzyczymy "NIE" i sala w śmiech
|
|
|
|
|
#70 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Powiem Wam, że rozmawialiśmy jeszcze raz bardzo długo o tym i TŻ stwierdził, że przyjmie moje nazwisko, bo skoro mi tak na tym zależy to ja jestem najważniejsza i, że chociaż swoje mimo wszystko bardzo lubi to jednak zrobi to dla mnie, skoro ja tak chcę.
No i niby osiągnęłam swoje, ale wiecie co? Ja nie chcę przez całe życie się nazywać tak jak za panny :P Może to głupi argument (moja matka twierdzi, że najbzdurniejszy na świecie ;]), ale całe życie chciałam wyjść za mąż i przyjąć nazwisko męża albo dołączyć je do swojego. A on z moim nazwiskiem kompletnie mi nie pasuje (bo ja na niego czesto po nazwisku mowie, tzn zdrabniam jego nazwisko, jemu się to podoba :P). W ogóle no nie wiem, może ja i głupia, może zbyt przywiązana do tradycji, ale chcę żeby cały świat widział po nazwisku, że wyszłam za mąż. Czy to głupie? Powiedzcie? I stwierdziłam (o dziwo dla siebie samej), że może jednak dołączę jego nazwisko do swojego, a dzieciom nadamy tylko jego nazwisko, tak jak w normalnych małżeństwach i rodzinach. Bo doszłam do wniosku, że Boże... Przecież ono nie jest wcale takie okropne! Jak już pisałam, żadne ordynarne i żadne jakieś prześmiewcze... normalne tyle tylko, że w formie imienia no ale jeny, czy to naprawdę takie okropne? Wiele jest przecież takich nazwisk... Jak się dobierze odpowiednie imię do niego to nie będzie raziło, np. ani u TŻ ani u jego siostry w ogóle nie razi (tylko oni mają w jego rodzinie takie nazwisko, bo matka wyszła za mąż za jego ojczyma i zmieniła i ich kolejna siostra miała już za panny nazwisko swojego ojca, czyli jego ojczyma... swoją drogą czemu przyszła teściowa nie zmieniła dzieciom nazwiska to nie wiem, TŻ miał kilka miesięcy, jego siostra dwa latka, nowy facet matki od razu ich zaakceptował to czemu nie zmienili tego nazwiska dzieciom?? matka, ojczym, młodsza siostra jedno nazwisko, a oni temto... nie mówiąc już o tym, że to nazwisko ojczyma bardzo ładne... przypuszczam, że teściowa po prostu miała to w d... bo ona jest taką kobietą, że za bardzo się nie przejmuje takimi sprawami, widocznie im nie zależało, żeby się rodzina nazywała tak samo, może dlatego teraz TŻ tak na tym zależy). Nic jeszcze jemu nie mówiłam, ale tak postanowiłam i koniec kropka (wiem, że będzie przeszczęśliwy). Powiem mu przed samym pójściem do urzędu - będzie miał niespodziankę A najwyżej jak dzieci będą miały jakieś problemy z tym w szkole to przecież możemy wtedy całą rodziną zmienić to nazwisko (tak zresztą zrobiła moja mama, zaraz po ślubie kazała ojcu zmienić, bo jej się nie podobało... ona ma fioła na tym tle - dlatego zresztą teraz mam takie ładne ;] bo stworzone wg jej gustów estetycznych ;]) i już całą rodziną przenieść małego/małą do innej szkoły. Zresztą jest dokładnie tak jak dziewczyny piszecie! Dzieci są tak kreatywne w wymyślaniu przezwisk, że jak będą chciały to i tak przezywać będą! Ja np miałam ładne nazwisko, normalne imię i co z tego skoro i tak mnie przezywali całą podstawówkę "Wódka", bo mam bardzo jasną karnację :P Tak więc sama po sobie widzę :P I teraz sobie myślę, że tak naprawdę to bardzo poddałam się presji mamy. Uległam trochę jej groźbom, że się mnie wyrzeknie, że nie będzie chciała mieć nic wspólnego z naszą rodziną, że nie przyjdzie na ślub. Ale przecież to jest chore, ona nie ma prawa mnie tak szantażować, to w końcu moje życie. To ona jest wyczulona na tym tle, żeby się "pięknie nazywać", a nie ja. Dlaczego mam robić coś wbrew swojej woli? To powinna być przecież moja i tylko moja decyzja, wsparta zdaniem TŻ-ta ewentualnie, ale nie jej. Ona może doradzić, ale nie może mi kazać. Porozmawiałam z nią więc o tym na spokojnie, a ona stwierdziła, że faktycznie moje życie, że nie będzie się wtrącać, no i że rozumie... Pewnie do końca życia będzie miała o to do mnie mimo wszystko żal, ale trudno. Będzie musiała to zaakceptować.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!"
Edytowane przez monikkad Czas edycji: 2012-03-13 o 14:54 |
|
|
|
|
#71 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Zrób tak jak to czujesz, dobrze, że nie ulegasz niczyim wpływom!
My mamy zamiar w przyszłym miesiącu podczas urodzin przyszłego teścia poinformować wszystkich (tzn. przyszłych teściów i siostrę TŻ-ta) o naszym zamiarze. Trochę się denerwuję, ale liczymy na to, że będą potrafili zrozumieć naszą decyzję, w końcu w tej rodzinie to nie nowość.
|
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 123
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Kiedyś kobiety chyba częściej przyjmowały nazwisko po mężu bo ostatnio coraz częściej dochodzi do buntu przeciw tej tradycji. Oczywiście nie uważam, że to coś złego ale ja na przykład zamierzam być wierna tradycji i przyjąć nazwisko przyszłego wybranka.
|
|
|
|
|
#73 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
WeselneZaplecze, nie udzielasz się może na trójmiejskim "weselniku"?
Czy to tylko zbieg okoliczności (nick)?
|
|
|
|
|
#74 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 474
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Najlepiej zrobić tak jak się samemu uważa i uważam, że przyszły mąż nie powinien przymuszać do noszenia jego nazwiska. Wiele dziewczyn pozostawia swoje pańeńskie imię i ja nie widzę w tym nic złego...
__________________
Moje postanowienia na 2012 rok: -zapuszczam włosy, -dbam o figurę i zdrowo się odżywiam, -zacznę ćwiczyć. Zapisali.pl - blog pisany z moim Tż . O wspólnym życiu i perypetiach
|
|
|
|
|
#75 | |||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Olej to, co mówią ludzie. TWOJE nazwisko, to TWOJA sprawa. Innym NIC do tego. Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
No chyba, że jest wpisany jako ojciec, to co innego.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||||
|
|
|
|
#76 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Cytat:
A z tym tworzeniem normalnych, zdrowych rodzin, to też sprawa może być mylna: bo sama znam kobiety, które przy każdym kolejnym mężu przyjmują nazwisko kolejnego, jak w normalnych rodzinach przystało. Owszem, kobieta jak chce, to może sobie i dziesięciu mężów zmienić, ma wolną wolę. Ale mnie to czasami lekko śmieszy, szczególnie w sprawach urzędowych, jak wpisuje się primo voto, secundo voto, tertio voto, etc. i cały poczet mężów polskich z nazwiskiem rodowym na czele.
__________________
|
|
|
|
|
|
#77 | |||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Cytat:
Podwójne nazwisko też nie musi od razu oznaczać, że jest się po ślubie. Takie nazwisko może być równie dobrze po rodzicach ![]() Cytat:
![]() Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
|
|
|
|
#78 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#79 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;33151338]Całe szczęście, że osoby wokół mnie są bardziej tolerancyjne i uznają mnie i męża za rodzinę pomimo innych nazwisk
![]() Jeszcze by tego brakowało, żeby imiona po ślubie zmieniały ![]() Czegóż to się można z Wizażu dowiedzieć - najpierw, że wg niektórych nie jesteśmy rodziną, wg innych nie jesteśmy normalnym małżeństwem Do pogrubionego
|
|
|
|
|
#80 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Zmiana nazwiska
[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;33151338]Jeszcze by tego brakowało, żeby imiona po ślubie zmieniały
[/QUOTE]Na Węgrzech tak kiedyś było. Żona Michała Nowaka, to była Michałowa Nowak. Obecnie kobieta ma duży wybór jak chce się nazywać, w tym ma możliwość zostania właśnie Michałową Nowak. Swoją drogą, w niektórych wsiach w Polsce nadal żona Michała to Michałowa, żona Marka, to Markowa itd. Cytat:
Choć oczywiście rozumiem ludzi, którzy wolą nazywać się tak samo jak dzieci i małżonek
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#81 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Łaaaaaaaaa... za 17 dni oznajmimy rodzinie TŻta dobrą nowinę
Wszyscy inni wiedzą, ale stresuję się troszkę
|
|
|
|
|
#82 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 926
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Gratuluje decyzji Tż mój nie widzi takiej możliwości ;(
__________________
Wszystko było takie, jakie być powinno, z tym tylko zastrzeżeniem, że nic nie było jak należy. Esmeralda Weatherwax Edytowane przez margaa Czas edycji: 2012-03-28 o 10:40 |
|
|
|
|
#83 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Ale ma dobre argumenty?
|
|
|
|
|
#84 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 926
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Cuż TŻ twierdzi że przeżył ponad 30 lat z tym nazwiskiem i mu ono tak nie przeszkadza i że to moje widzimisię i przecież mogę zostać zawsze przy swoim ;/ Eh
__________________
Wszystko było takie, jakie być powinno, z tym tylko zastrzeżeniem, że nic nie było jak należy. Esmeralda Weatherwax Edytowane przez margaa Czas edycji: 2012-07-18 o 22:05 |
|
|
|
|
#85 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 926
|
Dot.: Zmiana nazwiska
Post mi się zdublował ;?
__________________
Wszystko było takie, jakie być powinno, z tym tylko zastrzeżeniem, że nic nie było jak należy. Esmeralda Weatherwax Edytowane przez margaa Czas edycji: 2012-07-18 o 21:59 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:50.





Zwłaszcza, że moje takie no obiektywnie ładne i jeśli zostałabym na uczelni, tak jak to jest w planach, to nie chciałabym się nazywać brzydziej.
będzie dobrze a ostatecznie dzieci mozna nauczuc dumy ze swojego nazwiska i argumentów które będa to nazwisko broniły - ostatecznie w przypadku mojego kolegi genealogie tego słowa wytłumaczył nam polonista i był spokuj. Dziewczynka z dziwaczynym nazwiskiem tez nie ma sie czym przejmować bo przeciez kiedys je może zmienić. Zawsze można sie nabijać z krzywych zębów, rudych włosów, okularów i miliona innych rzeczy.

jeszcze nic nie wiedzą
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)


Czy to tylko zbieg okoliczności (nick)?
. O wspólnym życiu i perypetiach





