Zdrowy tryb życia - przepisem na życie :) wspólne odchudznie do lata - do dzieła! :)

[Melia123]

Cześć Dziewczyny! Mogę do Was dołączyć? Udzielam się już w kilku wątkach, to mnie bardzo motywuje i często można podzielić się fajnymi przepisami, dobrymi radami, to jak? Otwarte jeszcze na nowe?
Chcę zgubić około 4-5kg, ważę teraz 54 i mierzę 162cm, odżywiam się w sumie zdrowo i ćwiczę prawie codziennie, ktoś już wspomniał o hula hop, to niesamowite urządzenie jest! Polecam każdemu!

[Aniaa_89]

Napisane przez _olu_sia_

witam kochane wizażanki
ja od wczoraj jestem na diecie i chętnie do Was dołącze Mogę, plis?! \
Waga: 64kg
wzrost: 168cm
wymarzony cel: 55kg

Napisane przez Melia123

Cześć Dziewczyny! Mogę do Was dołączyć? Udzielam się już w kilku wątkach, to mnie bardzo motywuje i często można podzielić się fajnymi przepisami, dobrymi radami, to jak? Otwarte jeszcze na nowe?
Chcę zgubić około 4-5kg, ważę teraz 54 i mierzę 162cm, odżywiam się w sumie zdrowo i ćwiczę prawie codziennie, ktoś już wspomniał o hula hop, to niesamowite urządzenie jest! Polecam każdemu!

witajcie

coraz więcej nas tutaj
ciekawe ile zostanie później, bo zawsze po jakimś czasie zaczyna się przerzedzać

[shine_sky]

Melia, cały czas jesteśmy otwarte na nowe dziewczyny! Wpadaj do Nas bez krempacji

Dziewczyny, jaki hula hop polecacie? Bo wiem, że są też takie z wypustkami

Alice, w takim razie tanie te śliwki. Ale i tak te wszystkie suszone owoce sa bardzo drogie
co do mięska to polecam tez klopsiki gotowane - ale z jakiegoś lepszej jakości mięsa mielonego, bo ono samo w sobie jest tłuste. Ale czasem sobie robiłam jak miałam smaka na mielone z tym, że je obgotowuję i robię sos koperkowy, ale taki na zimno, na bazie jogurtu

[zielone_oko]

Napisane przez Melia123

Cześć Dziewczyny! Mogę do Was dołączyć? Udzielam się już w kilku wątkach, to mnie bardzo motywuje i często można podzielić się fajnymi przepisami, dobrymi radami, to jak? Otwarte jeszcze na nowe?
Chcę zgubić około 4-5kg, ważę teraz 54 i mierzę 162cm, odżywiam się w sumie zdrowo i ćwiczę prawie codziennie, ktoś już wspomniał o hula hop, to niesamowite urządzenie jest! Polecam każdemu!

Witaj

Napisane przez shine_sky

Melia, cały czas jesteśmy otwarte na nowe dziewczyny! Wpadaj do Nas bez krempacji

Dziewczyny, jaki hula hop polecacie? Bo wiem, że są też takie z wypustkami

Alice, w takim razie tanie te śliwki. Ale i tak te wszystkie suszone owoce sa bardzo drogie
co do mięska to polecam tez klopsiki gotowane - ale z jakiegoś lepszej jakości mięsa mielonego, bo ono samo w sobie jest tłuste. Ale czasem sobie robiłam jak miałam smaka na mielone :d z tym, że je obgotowuję i robię sos koperkowy, ale taki na zimno, na bazie jogurtu

Ja mam zabawkowe o średnicy 90cm wypełnione ryżem i kręci mi się dobrze

[Melia123]

Oby jak najwięcej Od stycznia się odchudzam w sumie to jednak od listopada, ale od stycznia zdrowo i nic mi się waga nie rusza... Jestem już tym strasznie zmęczona, ograniczyłam sobie teraz kalorie, liczę je po raz trzeci, ostatnio wielkim sukcesem było przestanie, bo miałam trochę paranoję, ale znowu liczę, ale na szczęście bez paranoi Dałam sobie limit 1400-1600kcal, po wyliczeniu mojej podstawowej przemiany materii.

Dziękuję Wam za ciepłe przyjęcie Moje hula hop jest po brzegi wypchane kaszą, to z wypustkami jest fajne, ale można sobie siniaki porobić spore, fajne jest też to takie ciężkie sportowe

[pannafu]

shine, ponawiam pytanie, bo nie widzę odpowiedzi: jakie warzywa dodajesz do omletu?

Napisane przez Melia123

Cześć Dziewczyny! Mogę do Was dołączyć? Udzielam się już w kilku wątkach, to mnie bardzo motywuje i często można podzielić się fajnymi przepisami, dobrymi radami, to jak? Otwarte jeszcze na nowe?
Chcę zgubić około 4-5kg, ważę teraz 54 i mierzę 162cm, odżywiam się w sumie zdrowo i ćwiczę prawie codziennie, ktoś już wspomniał o hula hop, to niesamowite urządzenie jest! Polecam każdemu!

Witaj

Napisane przez shine_sky

Dziewczyny, jaki hula hop polecacie? Bo wiem, że są też takie z wypustkami

Ja mam zwykłe, dla dzieci ze średnicą 90, ale puste.

[shine_sky]

Napisane przez Melia123

Oby jak najwięcej Od stycznia się odchudzam w sumie to jednak od listopada, ale od stycznia zdrowo i nic mi się waga nie rusza... Jestem już tym strasznie zmęczona, ograniczyłam sobie teraz kalorie, liczę je po raz trzeci, ostatnio wielkim sukcesem było przestanie, bo miałam trochę paranoję, ale znowu liczę, ale na szczęście bez paranoi Dałam sobie limit 1400-1600kcal, po wyliczeniu mojej podstawowej przemiany materii.

a ćwiczysz?

ja ogólnie jak pierwszy raz w życiu się odchudzałam to schudłam 5 kg. Wiem, że nie ma szału, bo chciałam więcej, ale też waga stała w miejscu ale przyznam się, że ja zawsze zaczynam się odchudzać na wiosnę, czyli wypada że na kwiecień i tak do sierpnia zrzucam po jednym kilogramie potem jesień i odpuszczam tym razem będę walczyć do końca, bo muszę schudnąć prawie 10 kg. Pozatym ja nie mam motywacji do ćwiczeń. Do zdrowego jedzenia mam, do odrzucenia słodkiego mam, ale do ćwiczeń nie.
Zrobię parędziesiąt brzuszków i koniec, boli mnie brzuch i już mi się nie chce

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

pannafu, sorki, przeoczyłam Cie

jakie warzywa? zawsze cebulkę, pomidora, ogórka zielonego, świetny jest też szczypiorek. No i zioła, ale te z saszetek, ale mam w zamyśle coś zasadzić.
i a do omletu nie daje mąki w ogóle dla niektórych do dziwne, ale ja po prostu mieszam jajka z wyżej wymienionymi warzywami, przyprawiam, wlewam na patelnie z kapką oliwy i się smaży. Czasem się trzyma, czasem rozwali, ale o smak chodzi nie więc to taki a'la omlet ale Tż mi świadkiem, że nie raz był zwarty i się nie rozpadał

[Melia123]

Napisane przez shine_sky

a ćwiczysz?

Tak, codziennie się staram to robić Lubię bardzo

[Aniaa_89]

Napisane przez shine_sky

ja ogólnie jak pierwszy raz w życiu się odchudzałam to schudłam 5 kg. Wiem, że nie ma szału, bo chciałam więcej, ale też waga stała w miejscu ale przyznam się, że ja zawsze zaczynam się odchudzać na wiosnę, czyli wypada że na kwiecień i tak do sierpnia zrzucam po jednym kilogramie potem jesień i odpuszczam tym razem będę walczyć do końca, bo muszę schudnąć prawie 10 kg. Pozatym ja nie mam motywacji do ćwiczeń. Do zdrowego jedzenia mam, do odrzucenia słodkiego mam, ale do ćwiczeń nie.
Zrobię parędziesiąt brzuszków i koniec, boli mnie brzuch i już mi się nie chce

to my Cię będziemy tu pilnować, żebyś nie odpuściła diety
i do ćwiczeń też będziemy Cię mobilizować

z ćwiczeniami to jest tak, że ciężko się zmobilizować, ale jak będziesz to robić systematycznie, to w końcu się wciągniesz i dzień bez ćwiczeń będzie dniem straconym tylko trzeba też znaleźć coś, co Ci się na prawdę spodoba i co będziesz ćwiczyła z przyjemnością. Ale możliwości jest na prawdę wiele, więc każdy znajdzie coś dla siebie odpowiedniego

[pannafu]

Napisane przez shine_sky

pannafu, sorki, przeoczyłam Cie

jakie warzywa? zawsze cebulkę, pomidora, ogórka zielonego, świetny jest też szczypiorek. No i zioła, ale te z saszetek, ale mam w zamyśle coś zasadzić.
i a do omletu nie daje mąki w ogóle dla niektórych do dziwne, ale ja po prostu mieszam jajka z wyżej wymienionymi warzywami, przyprawiam, wlewam na patelnie z kapką oliwy i się smaży. Czasem się trzyma, czasem rozwali, ale o smak chodzi nie więc to taki a'la omlet ale Tż mi świadkiem, że nie raz był zwarty i się nie rozpadał

Nie szkodzi ;*
Bardzo dziękuję za odpowiedź Jutro już planuję owsiankę, ale w czwartek może się skuszę na takie omleciwo

[deliciousdream]

hej hej ja również dołączę, dla wzmocnienia motywacji, powiedzmy
wzrost: 175 cm
waga obecna: 63kg
dążę do: 59 kg
w sumie nie mam dużo do zrzucenia, ale męczę się z tym już jakiś czas i póki co 1:0 wagi

[ronja_krk]

to i ja, to i ja chcę do Was dołączyć

wzrost: 162
waga: 59 (przed świętami było 55 ;/)

swoją przygodę ze zdrowym trybem życia rozpoczęłam w październiku 2011, udało mi się pozbyć 19 kg pomogła mi dieta (choć ja tego tak nie lubie nazywać ) i ćwiczenie ( te co mam w podpisie)

ale teraz mam problem bo mam okropną chęć na słodkie, i nie mogę nad tym zapanować dlatego może jak się do Was przyłącze to będzie łatwiej... będę mieć większą mobilizację bo sobie z kimś pogadam


co do hula-hop: nic się nie martwcie jak na początku Wam będzie spadać, pomału i za parę dni się nauczycie, ja w życiu nie myślałam że umiem kręcić a teraz to w lewo i w prawo śmigam, tak więc nie poddawać się i nie zniechęcać !


ps. nie umiem jeszcze cytować waszych wypowiedzi- proszę o wyrozumiałość, do tej pory tylko czytałam rożne wątki nigdzie się nie udzielając

[StupidAlice]

Napisane przez ronja_krk

to i ja, to i ja chcę do Was dołączyć

wzrost: 162
waga: 59 (przed świętami było 55 ;/)

swoją przygodę ze zdrowym trybem życia rozpoczęłam w październiku 2011, udało mi się pozbyć 19 kg pomogła mi dieta (choć ja tego tak nie lubie nazywać ) i ćwiczenie ( te co mam w podpisie)

ale teraz mam problem bo mam okropną chęć na słodkie, i nie mogę nad tym zapanować dlatego może jak się do Was przyłącze to będzie łatwiej... będę mieć większą mobilizację bo sobie z kimś pogadam


co do hula-hop: nic się nie martwcie jak na początku Wam będzie spadać, pomału i za parę dni się nauczycie, ja w życiu nie myślałam że umiem kręcić a teraz to w lewo i w prawo śmigam, tak więc nie poddawać się i nie zniechęcać !


ps. nie umiem jeszcze cytować waszych wypowiedzi- proszę o wyrozumiałość, do tej pory tylko czytałam rożne wątki nigdzie się nie udzielając

To ładnie przytyłaś od świąt gratuluje utraty 19 kg cytujesz klikając w okienko "Cytuj" pod postem danej osoby, zawsze musi być w tych znaczkach []

[zielone_oko]

Napisane przez deliciousdream

hej hej ja również dołączę, dla wzmocnienia motywacji, powiedzmy
wzrost: 175 cm
waga obecna: 63kg
dążę do: 59 kg
w sumie nie mam dużo do zrzucenia, ale męczę się z tym już jakiś czas i póki co 1:0 wagi

Witaj

Napisane przez ronja_krk

to i ja, to i ja chcę do Was dołączyć

wzrost: 162
waga: 59 (przed świętami było 55 ;/)

swoją przygodę ze zdrowym trybem życia rozpoczęłam w październiku 2011, udało mi się pozbyć 19 kg pomogła mi dieta (choć ja tego tak nie lubie nazywać ) i ćwiczenie ( te co mam w podpisie)

ale teraz mam problem bo mam okropną chęć na słodkie, i nie mogę nad tym zapanować dlatego może jak się do Was przyłącze to będzie łatwiej... będę mieć większą mobilizację bo sobie z kimś pogadam


co do hula-hop: nic się nie martwcie jak na początku Wam będzie spadać, pomału i za parę dni się nauczycie, ja w życiu nie myślałam że umiem kręcić a teraz to w lewo i w prawo śmigam, tak więc nie poddawać się i nie zniechęcać !


ps. nie umiem jeszcze cytować waszych wypowiedzi- proszę o wyrozumiałość, do tej pory tylko czytałam rożne wątki nigdzie się nie udzielając

Witaj
Poszalałaś ładnie przez święta

[shine_sky]

ronja - troche dużo przytyłaś po świętach. Ale spokojnie pomożemy C to zrzucić

właśnie mój chłop mi przyniósł ze sklepu dwie milki jezu, zabije go chyba.
ale nie zjem! dam mamie

napiszę Wam jutro przepis na dietetyczny sernik bo dziś już idę się z moim Tżtem potżetować

[_olu_sia_]

o kurcze... świetny masz podpis
też jestem po fizjo i mam takie same odczucia co Ty
się uśmiałam

a co do tego hula - ten z wypustkami strasznie boli...nie polecam

[zielone_oko]

Napisane przez shine_sky

ronja - troche dużo przytyłaś po świętach. Ale spokojnie pomożemy C to zrzucić

właśnie mój chłop mi przyniósł ze sklepu dwie milki jezu, zabije go chyba.
ale nie zjem! dam mamie

napiszę Wam jutro przepis na dietetyczny sernik bo dziś już idę się z moim Tżtem potżetować

Mój przyszedł ze sklepu z czekoladą kawową, powiedziałam ładnie dziękuję i o, choć namawiał, ale się nie dałam

Ja uciekam zaraz się kąpać i poczytać..

[shine_sky]

Napisane przez _olu_sia_

o kurcze... świetny masz podpis
też jestem po fizjo i mam takie same odczucia co Ty
się uśmiałam

też mi się podoba podpis Alice

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez zielone_oko

Mój przyszedł ze sklepu z czekoladą kawową, powiedziałam ładnie dziękuję i o, choć namawiał, ale się nie dałam

Ja uciekam zaraz się kąpać i poczytać..

mój też mnie namawiał mimo, że mówiłam mu o diecie był krótki foch z mojej strony, że mnie nie wspiera, ale szybko zrozumiał

dobranoc Kochane ciesze się bardzo, że Nas tu tyle. I proszę nie uciekajcie prędko

[ronja_krk]

;/ no właśnie sernik z mazurkiem i sałatki z majonezem dały takie efekty, ehh

ja hh mam takie zwykłe plastikowe 75, puste w środku

idę spotkać się z Jillian żeby nie myśleć o śliwach w czekoladzie

[jeu]

ja też się dołączę jeszcze nie tak dawno temu potrafiłam ładnie i zdrowo jeść, ale przez problemy znów rzuciłam się na jedzenie, na słodycze i ostatnio tylko zapychałabym się do pełna zupełnie mi się to nie podoba. no i też spadła mi bardzo motywacja jak 3 tygodnie temu włożyli mi nogę w szynę z powodu przeciążenia kolana (zbyt krótka rozgrzewka przed ćwiczeniami i zbyt intensywnie trenowałam, prawie w ogóle przerw nie robiłam i potrafiłam zrobić dwa treningi dziennie ), więc też pocieszałam się słodyczami... i tak przytyłam 4kg - z 57kg do 61. chciałabym zejść do 56kg przy wzroście 171. przy 57kg już prawie czułam się idealnie. moją inspiracją jest Adriana Lima - pięknie wyrzeźbione ciało i pokazuje, że nie trzeba być wychudzonym by być modelką

mam nadzieję, że z Wami odnajdę motywację do jedzenia dużej ilości warzyw, białka i zdrowych węgli.

i bardzo lubię ćwiczyć, choć przez tą kontuzję teraz trochę się boję ćwiczyć, żeby nie odnowić kontuzji albo zrobić sobie jakiejś nowej. codziennie chodzę na uczelnię pieszo i wybieram schody zamiast windy a reszta cwiczeń w podpisie



StupidAlice, zielone_oko - też się tu spotykamy

[pannafu]

Kurcze, ja to mam jednak szczęście. W święta sobie nie szczędziłam... niczego Zjadłam pół blachy mazurka + kilka innych ciast i przytyłam chyba z 1,5 kg, po których już ślad prawie zaginął.

Ja zmykam na Przepis, dobranoc

[Aniaa_89]

Napisane przez deliciousdream

hej hej ja również dołączę, dla wzmocnienia motywacji, powiedzmy

Napisane przez ronja_krk

to i ja, to i ja chcę do Was dołączyć

Napisane przez jeu

ja też się dołączę

witajcie

Napisane przez shine_sky

właśnie mój chłop mi przyniósł ze sklepu dwie milki jezu, zabije go chyba.
ale nie zjem! dam mamie

Napisane przez zielone_oko

Mój przyszedł ze sklepu z czekoladą kawową, powiedziałam ładnie dziękuję i o, choć namawiał, ale się nie dałam

tak to jest z tymi TŻtami, ciągle czymś kuszą
mój tak samo i niestety przy nim najczęściej zdarzają mi się różne grzeszki

[zielone_oko]

Cześć Jeu

[Melia123]

Mój dzień jest dziś beznadziejny, to przez okres, pierwszy dzień najgorszy, w ten dzień też jestem dla siebie bardziej łaskawa. Czuję się straaaasznie

[StupidAlice]

Napisane przez _olu_sia_

o kurcze... świetny masz podpis
też jestem po fizjo i mam takie same odczucia co Ty
się uśmiałam

a co do tego hula - ten z wypustkami strasznie boli...nie polecam

Uważasz że trafiłaś z kierunkiem? Jak praca? Ja uwielbiam fizjoterapie, pracę z ludźmi , trafiłam idealnie ale niestety to drogie hobby bo pracą tego nazwać nie można jest tak ciężko, po zwolnieniu z przychodni we wrześniu dalej nic nie mogę znaleźć , czasami nawet CV nie pozwalaja zostawić. PL to jedna wielka porażka.


Dokręciłam jeszcze 30 min hh, bilans ćwiczeń mam dziś całkiem dobry .

[Sculpture of Regret]

Cześć! Też dołączam! Zabrałam się za siebie od początku tego roku. Mam 177 cm wzrostu i zaczynałam z wagą równą 80 kg. Udało mi się zejść do 70 jednak trochę ostatnio sobie odpuściłam zwłaszcza z ćwiczeniami. Także na dzień dzisiejszy myślę, że na minusie mam dobre 7-8 kg dokładnie nie wiem bo czekam na @ także zważę się dopiero po. Poprzedni wątek na którym się udzielałam podupadł a ja chyba potrzebuję Was drogie Wizażanki, razem jakoś tak raźniej
Nie jestem na żadnej diecie. Staram się jeść po prostu z głową. Dzisiejszym jadłospisem się nie chwalę bo wzorowy nie był. Bardzo chciałabym wrócić do regularnych ćwiczeń niestety na dzień dzisiejszy nie mam takiej możliwości - może moje usprawiedliwienie wyda Wam się śmieszne ale od 3 tygodni mam popsuty piec i nie mam w domu ani ciepłej wody ani ogrzewania. Temperatura oscyluje w okolicach 10 stopni także siedzę w 2 swetrach pod pierzyną. W tych warunkach ćwiczenia nie zachęcają a nawet gdybym się przemogła to nie mam jak się wykąpać po :P także łączcie się ze mną w bólu zwłaszcza, że rowerek stacjonarny i steper stoją i porastają kurzem Mam nadzieję, że niedługo usuną tą awarię albo chociaż pogoda się polepszy i będzie cieplej... ech no nic, pomarudziłam sobie Dobrej nocy, trzymajcie się!

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez pannafu

Ja zmykam na Przepis, dobranoc

O, dobrze, że mi przypomniałaś, obejrzę sobie w necie

[_olu_sia_]

Napisane przez StupidAlice

Uważasz że trafiłaś z kierunkiem? Jak praca? Ja uwielbiam fizjoterapie, pracę z ludźmi , trafiłam idealnie ale niestety to drogie hobby bo pracą tego nazwać nie można jest tak ciężko, po zwolnieniu z przychodni we wrześniu dalej nic nie mogę znaleźć , czasami nawet CV nie pozwalaja zostawić. PL to jedna wielka porażka.


Dokręciłam jeszcze 30 min hh, bilans ćwiczeń mam dziś całkiem dobry .

Praca po fizjo... hmmm prędzej schudnę tak, że skóra będzie wisiała na kościach niż znajdę pracę w zawodzie
Szczerze to mega ciężko, bardzo mało ludzi znam co znaleźli godziwą pracę jako fizjoterapeuci.

Powodzenia jutro wizażanki! Ja dzisiaj poległam co prawda (dwa malusie naleśniczki tatuś mi przyniósł - nie potrafiłam odmówić), ale jutro razem z wami dam radę
Dobrej nocki

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Hej, hej. Ja przyszłam się pochwalić że drugi dzień z rzędu nie zjadłam słodyczy.
A dzisiaj jadłam:
śniadanie: chlebek(niestety biały) z serkiem (btw-można jeść serek Hochland? Wybaczcie że tak pytam, ale zupełnie się nie znam na dietach).
obiad:gotowana pierś z kurczaka, surówka
kolacja:kawa+jogurt.

[Sculpture of Regret]

Jeśli chodzi o wszelakie sery to zwracaj uwagę na zawartość tłuszczu. Takie typu almette do smarowania mają ok 20-30% niestety. Topione i żółte jeszcze więcej. Aczkolwiek jeśli lubisz to cienko na kanapkę nie zaszkodzi (nie codziennie!). A na serek koniecznie warzywka: rzodkiewka, sałata, pomidor, ogórek, papryka, szczypiorek - co lubisz.
Znalazłam ostatnio fajną alternatywę - ser smażony. Firma Sertop robi chudy, który ma tylko 0,5% tłuszczu i 80 kcal w 100 g (to naprawdę niewiele jak na ser). Jest w wersji zwykłej i z kminkiem. Dobry na zimno i na ciepło rozpuszczooooooony zamiast żółtego sera Jeśli ktoś lubi ser smażony to polecam!

[jeu]

Wika - jak dla mnie to bardzo mało jedzenia czemu tak mało?

a co do sera żółtego to jest zdrowy i można go nawet jeść na diecie odchudzającej - to zależy od osoby i trzeba obserwować swój organizm. ja jem kilka plasterów dziennie w kanapkach, bo lubię a i tak chudnę, czy też robię sobie devollaila i tam wkładam kilka plasterków

jutro robię sobie dzień oczyszczania
i jak widzicie w podpisie robię detoks odsłodyczowy niby niewiele, bo tylko 1,5 miesiąca ale jak uda mi się wytrwać to będę wniebowzięta, bo słodycze to moja zmora

dobranoc Kochane