Kłamstwo - popłaca czy ma krótkie nogi?

[aga87]

Anka_bzz -> miało ogromny... Bardzo to przeżyłam
Im nie jest źle, ale wiem, jak źle jest osobom okłamywanym, dlatego staram się wyciagnąc odpowiednie wnioski i nie ranic innych tak, jak kiedys ktos ranił mnie...
Mysle, ze całkowitą szczerosc mozna odnalezc w sobie, jesli sie tego bardzo chce i powolutku dazyc do tego, by ją uzewnętrzniać - kocham szczere rozmowy, bo wynik tych rozmów jest też całkowicie szczery, a nie na wpół zmyślony. I na tym można budować przyszłość.

[jaszmurka]

Napisane przez Aeterna

Kłamstwem to jest już głupie siedzenie na ''niewidocznym'' na GG.

Do widzenia.

Oj nie przesadzaj
Teraz to Ty się unosisz a zupełnie niepotrzebnie

Ja siędzę niewidoczna i tutaj i na gg i wcale nie uważam tego za kłamstwo. Jak jestem to jestem, nie udaję że mnie nie ma.
Siedzę na niewidocznym boczasem nielubię jak mnie niektórzy zagadują
Nie ma dlatego wytłumaczenia. Siedzę na niewidocznym bo lubięi tyle
Moim zdaniem to nie jest kłamstwo.

[anka_bzzz]

Napisane przez Aeterna

(...)
Mylisz się, Ankhu .
Człowieku, jeśli już .

toż to żart był

[Aeterna]

Napisane przez jaszmurka

Bo kto tak dzisiaj nie robi Chyba nieliczni. Uciekam do kłamstwa bo czasem wydaje mi się że to jest jedyna droga.

I wcale się nie usprawiedliwiam bo czasami zdarza mi się kłamać. Dla kłamstwa nie ma usprawiedliwienia. Ot i cała prawda. Kłamstwo pozostanie kłamstwem. Nieważne jest to,czy skłamałeś w dobrej czy złej wierze (o ile takie coś istnieje )

Nie moralizuję, nie udzielam/odmawiam rozgrzeszenia.
Rozmawiam.

Piszesz jedno, robisz drugie . I tyle.

Troche dla mnie jak z bulimią.
Bullimiczka mówi - nienawidzę jeść. A potem rzuca się na lodówkę - i pożera. Przesadzając w porównaniu - ofkors .

[Aeterna]

Napisane przez anka_bzzz

toż to żart był

Taaa..? Serio..?

[Aeterna]

Napisane przez jaszmurka

Oj nie przesadzaj
Teraz to Ty się unosisz a zupełnie niepotrzebnie

Ja siędzę niewidoczna i tutaj i na gg i wcale nie uważam tego za kłamstwo. Jak jestem to jestem, nie udaję że mnie nie ma.
Siedzę na niewidocznym boczasem nielubię jak mnie niektórzy zagadują
Nie ma dlatego wytłumaczenia. Siedzę na niewidocznym bo lubięi tyle
Moim zdaniem to nie jest kłamstwo.

Jaszmurko - ja się wcale nie unoszę.
.
Nie mam czym.
Nie bawmy się w psychologów.
Zwyczajnie - planowałam wyjść. I wszystko.

GG.
To jest kłamstwo. Podobnie jak tutaj.
Nie ma Cię - a jesteś.
Jesteś - a udajesz, że Cię nie ma.
Dla mnie to bardzo proste. I tyle.

[aga87]

Oj Aeterna...... rozśmieszyłaś mnie z tym gg - nie przesadzaj
Nie zgadzam sie, ze kłamstwem jest bycie nieidocznym - to juz przewrazliwienie chyba lekkie...
Zostańmy przy tym, ze ja mam swoje zasady, a Ty swoje. I sie różnią. Tyle.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

ja wolę prawdę , a że ktoś mnie okłamuje to jego sprawa ale jak sie bym o tym dowiedziała to bym zaufać tej osobie nie mogła

[jaszmurka]

Napisane przez Aeterna

Nie moralizuję, nie udzielam/odmawiam rozgrzeszenia.
Rozmawiam.

Piszesz jedno, robisz drugie . I tyle.

Troche dla mnie jak z bulimią.
Bullimiczka mówi - nienawidzę jeść. A potem rzuca się na lodówkę - i pożera. Przesadzając w porównaniu - ofkors .

W takim układzie chyba się nie rozumiemy
Inaczej interpretuję swoje słowa a Ty moje. A porównanie do bulimiczki mi się tu nie klei Niestety.
Może ciężko mi się myśli po czekoladowym króliczku - idę go zaraz wyrzucić z siebie, może trzeźwiej na to spojrzę

[jaszmurka]

Napisane przez Aeterna

Jaszmurko - ja się wcale nie unoszę.
.
Nie mam czym.
Nie bawmy się w psychologów.
Zwyczajnie - planowałam wyjść. I wszystko.

GG.
To jest kłamstwo. Podobnie jak tutaj.
Nie ma Cię - a jesteś.
Jesteś - a udajesz, że Cię nie ma.
Dla mnie to bardzo proste. I tyle.

No widzisz. Dla Ciebie to jest kłamstwem a dla kogoś nie
Ja nie czuję,że kłamię i nie odbieram tego w ten sposób.

[Aeterna]

Napisane przez jaszmurka

W takim układzie chyba się nie rozumiemy
Inaczej interpretuję swoje słowa a Ty moje. A porównanie do bulimiczki mi się tu nie klei Niestety.
Może ciężko mi się myśli po czekoladowym króliczku - idę go zaraz wyrzucić z siebie, może trzeźwiej na to spojrzę

Jaszmurko.

Nie znoszę kłamstwa.
Czasem kłamię.

Jak to brzmi - według Ciebie.

Olać bulimię i czekoladowe króliczki. Nie o nie mi przecież chodziło.

[jaszmurka]

Napisane przez reeva

ja wolę prawdę , a że ktoś mnie okłamuje to jego sprawa ale jak sie bym o tym dowiedziała to bym zaufać tej osobie nie mogła

Mam tak samo. Dopóki ktoś mnie nie zawiódł mogę z nim żyć. Ale jak już jeden raz mnie okłamie/zawiodę się na nim to kaput. Nie ma odwrotu.

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

he he, dobre z tym GG

moze pojde za ciosem i dodam: klamstwem jest siedzenie na niewidocznym i nie odpisywanie, jak ktos pyta 100 razy: jestes?

[Aeterna]

Napisane przez jaszmurka

No widzisz. Dla Ciebie to jest kłamstwem a dla kogoś nie
Ja nie czuję,że kłamię i nie odbieram tego w ten sposób.

Dla kogoś zatem nie będzie kłamstwem - powiedzieć zrobić - coś innego.

Wobec tego - dyskusję powinniśmy zacząć od tego - co to jest kłamstwo.

[anka_bzzz]

nie ma ideałów, nie szukaj ich.

tyle - to chyba wszystko co tu można powiedzieć.

ja muszę spadać.

do kiedyśtam

[jaszmurka]

Napisane przez Aeterna

Jaszmurko.

Nie znoszę kłamstwa.
Czasem kłamię.

Jak to brzmi - według Ciebie.

Widzisz. To że kłamt=stwa nie znoszę niewyklucza również tego że kłamię. Przecież siebie też za to bardziej nie cenię że czasami mi się jakieś kłamstewko "wymksnie". To że czegoś nieznosimy nie oznacza że tego nie robimy.

[Aeterna]

Napisane przez patryk_18

he he, dobre z tym GG

moze pojde za ciosem i dodam: klamstwem jest siedzenie na niewidocznym i nie odpisywanie, jak ktos pyta 100 razy: jestes?

Patryk. Bez sensu.

Drodzy Państwo - ja tam zawsze siedzę na niewidocznym.
Okłamuję tym samym ludzi, którzy mają mnie na liście.

Nie szkodzi, że to jest nieszkodliwe.

[Aeterna]

Napisane przez jaszmurka

Widzisz. To że kłamt=stwa nie znoszę niewyklucza również tego że kłamię. Przecież siebie też za to bardziej nie cenię że czasami mi się jakieś kłamstewko "wymksnie". To że czegoś nieznosimy nie oznacza że tego nie robimy.

A - i tu sie wreszcie mogę zgodzić.

Miałam na myśli - naturalnie radykalizm.

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez jaszmurka

Widzisz. To że kłamtswa nie znoszę niewyklucza również tego że kłąmię. Przecież siebie też za to bardziej nie cenię że czasami mi się jakieś kłamstewko "wymksnie". To że czegoś nieznosimy nie oznacza że tego nie robimy.

przyznaje Ci racje. mam podobnie. o ile nie tak samo

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

Napisane przez Aeterna

Patryk. Bez sensu.

myslalem, ze na zartach sie znasz

[jaszmurka]

Napisane przez Aeterna

A - i tu sie wreszcie mogę zgodzić.

Miałam na myśli - naturalnie radykalizm.

Dobrze że mamy jakiś punkt zaczepienia

[Aeterna]

Napisane przez patryk_18

he he, dobre z tym GG

moze pojde za ciosem i dodam: klamstwem jest siedzenie na niewidocznym i nie odpisywanie, jak ktos pyta 100 razy: jestes?

Nie odpowiedziałam na pytanie. Sorry;.

Tak. To jest kłamstwo.

Po co wchodzić na komunikator - skoro mamy zamiar unikać rozmawiania?

[Aeterna]

Napisane przez patryk_18

myslalem, ze na zartach sie znasz

Ja nie wiem, kiedy żartujesz, a kiedy nie.

To jest słowo pisane.
Dla mnie w odbiorze trudniejsze, niż mówione.

Twoja wypowiedź to jedno.
Twoja emotikona '''' to dwa.
Nie jestem alfą i omegą.
Na szczęście.

[aga87]

Napisane przez patryk_18

he he, dobre z tym GG

moze pojde za ciosem i dodam: klamstwem jest siedzenie na niewidocznym i nie odpisywanie, jak ktos pyta 100 razy: jestes?

Patryk

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

cóż za dysputa się tu rozwinęła

[6f0bb0e746d6dd564297849b3c339446a28efa5c]

dlatego zostaly wprowadzone emoty. polacz sobie pisane z obrazkami i bedzie Ci latwiej

PS nie piszcie, bo bede za godzine, a nie chce miec zaleglosci

cya

EDIT: thx za piwo zostawie na pozniej, bo nie chce pozniej starych oklamywac, ze nie pilem, bo pelnoletni do konca nie jestem
ale sie wkopalem, teraz bedzie, ze oklamalem dajac w nicku 18 a to tak przyszlosciowo, mam zamiar jeszcze troche na tym forum zostac, a tak glupio miec 17

[Aeterna]

Naprawdę uważacie, że siedzenie na GG na niewidocznym - kłamstwem nie jest?

[Aeterna]

Napisane przez patryk_18

dlatego zostaly wprowadzone emoty. polacz sobie pisane z obrazkami i bedzie Ci latwiej

PS nie piszcie, bo bede za godzine, a nie chce miec zaleglosci

cya

Tak dobrze...?

[jaszmurka]

Napisane przez Aeterna

Nie odpowiedziałam na pytanie. Sorry;.

Tak. To jest kłamstwo.

Po co wchodzić na komunikator - skoro mamy zamiar unikać rozmawiania?

Już Ci odpowiadam. Ogólnie rzecz biorąc nie lubię gg i nie potrafię tam normalnie z ludźmi rozmawiać. Nie umiem i już.
Wchodzę na gg po to żeby mieć ogólnie kontakt ze światem ( ) tzn. muszę się umówić konkretnie itp. a tu mnie ktoś zagaduje "ooo jesteś. nooo fajna pogoda" po prostu mam wtedy nerwicę. Nie zdąży mignąć moje słoneczko że robię się dostępna a już na mnie napadają- ludzie trochę wyczucia
Dlatego teraz unikam takich sytuacji. Rozmawiam z ludźmi o konkretach a nie o ******łach. I siedzę niewidoczna bo np. czekam aż TŻ wróci do domu i się "zamelduje" że wrócił cały i zdrowy. I tylko i wyłącznie po to mam włączone gg. A jakbym się na nim pojawiła jako "dostępna" od razu musiałabym się wdawać w jakieś często bezsensowne gadki Może muszę zmienić znajomych ( ) albo co. Ale gg traktuję jako szybki p[rzekaz informacji a nia jak gadanie godzinami o ******łach.

[Aeterna]

Napisane przez jaszmurka

Już Ci odpowiadam. Ogólnie rzecz biorąc nie lubię gg i nie potrafię tam normalnie z ludźmi rozmawiać. Nie umiem i już.
Wchodzę na gg po to żeby mieć ogólnie kontakt ze światem ( ) tzn. muszę się umówić konkretnie itp. a tu mnie ktoś zagaduje "ooo jesteś. nooo fajan pogoda" po prostu mam wtedy nerwicę. Nie zdąży mignąć moje słoneczko że robię się dostępna a już na mnie napadają- ludzie torchę wyczucia
Dlatego teraz uniakm taich sytuacji. Rozmawiam z ludźmi o konkretach a nie o ******łach. I siedzę niewidoczna bo np. czekam aż TŻ wróci do domu i się "zamelduje" że wrócił cały i zdrowy. I tylko i wyłącznie po to mam włączone gg. A jkbym się na nim pojawiła jako "dostępna" od razu musiałabym się wdawać w jakieś często bezsensowne gadki Może muszę zmienić znajomych ( ) albo co. Ale gg traktuję jako szybki p[rzekaz informacji a nia jak gadanie godzinami o ******łach.

Jasz, ja to świetnie rozumiem.

Siedzę na GG na niewidocznym - bo też mnie bez przerwy ludzie zaczepiaja. I tyle.

Ale - jest to dla mnie kłamstwo.
Że kłamstewko, że maluteńkie oszustwo - że nieszkodliwe - to już inna sprawa.