Zawód u faceta - zwracacie uwagę przy "wyborze" ;) ?

[Hultaj]

W pewnym stopniu na pewno, nawet bardzo na pewno, bo np. raczej nie wyobrażam sobie bycia z kimś kto głównie opiera się na zydlu od łopaty ;-) czy rzeźbi sobie, zakopany w chatce w lesie, całymi dniami drewniane figurki (bo to akurat wydaje mi się dość nudne ;-), takie siedzenie w lesie i dłubanie w drewnie ;-), no może jak na emeryturze człek jest czy cuś ;-)).

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

IMHO artyści są dość pociągający i fascynujący. Myślę, że mogłabym się z jakimś związać, opiekować się nim i sprowadzać na ziemię, kiedy za dużo buja w obłokach

hyhm. Z 1 str potrafię uwielbiać artystów, z 2 potrafię ich uważać za pretensjonalnych lanserów.
Temat mimo swojej lekkości to tak właściwie cięzki. Bo co człowiek to inne zmienne.

[Elfia4]

W sumie tak wychodzi, że mimo, iż specjalnie nie zwracam uwagi na zawód czy wykształcenie, to funkcjonuję w środowisku, gdzie większość stanowią pracownicy umysłowi z wyższym wykształceniem, więc trudno mi bliżej poznać osoby pracujące fizycznie, bo wśród znajomych stanowią mniejszość. Jednak środowisko, w jakim funkcjonujemy determinuje w jakiś sposób to kogo poznajemy, nawet jako potencjalnego kandydata na partnera.