Okropni rodzice

[amia]

Nie narzekam, tylko odpowiadam na to co piszecie, powiedziałam, że pogadam z mamą.

[aqu]

Napisane przez amia

Ale ja tak mam dzień w dzień, nie codziennie po 4 godziny, ale dzisiaj z zegarkiem w ręku sprawdzałam godzinę czy długo jeszcze.

Nie no, mnie też denerwuje wszelki hałas który uniemożliwia mi sen. Jakbyś napisała, że sąsiedzi hałasują do 2 w nocy, to by dziewczyny napisały - opierniczyc sąsiadów, jak tam mozna, cisza nocna obowiązuję itd.

A to tylko rodzice spędzają miło czas
tylko szkoda, że Ty nie możesz wtedy spać. jak Cie mama zapyta co Ty tak mizernie wyglądasz, to wtedy jej powiedz, że on jakiegoś czasu w nocy spać nie możesz ze względu na to że ich słyszysz każdej nocy I sama Połapie sie o co biega

[klempaa]

Autorko, a stopery w uszy to jest jakis duży problem?
Bo ja mam wrażenie że Ciebie bardziej bulwersuje, jak oni mogą w ogóle jeszcze seks uprawiać (i stąd tytuł wątku) niż przeszkadza hałas - nie wiem jak musielibyście mieć zbudowany dom i jak oni musieliby się głośno zachowywać, żeby nie dało się spać

[Angel_00]

Napisane przez aqu

Nie no, mnie też denerwuje wszelki hałas który uniemożliwia mi sen. Jakbyś napisała, że sąsiedzi hałasują do 2 w nocy, to by dziewczyny napisały - opierniczyc sąsiadów, jak tam mozna, cisza nocna obowiązuję itd.

A to tylko rodzice spędzają miło czas
tylko szkoda, że Ty nie możesz wtedy spać. jak Cie mama zapyta co Ty tak mizernie wyglądasz, to wtedy jej powiedz, że on jakiegoś czasu w nocy spać nie możesz ze względu na to że ich słyszysz każdej nocy I sama Połapie sie o co biega

Widzisz ja mimo ciszy nocnej rozróżniam różne rodzaje hałasu i na każdy reaguje inaczej... mega głośna impreza w środku tygodnia wyprowadzi mnie z równowagi i będę reagować, sąsiedzi którzy się kochają predzej sprawią że się uśmiechnę do siebie bo to fajne że komuś się układa a nie tylko wieczne awantury za ścianą... przy ostatniej gdzie będę słyszała że cierpi np dziecko wezwę policję... itd itd nie wszystko jest czarno białe....

[aqu]

no jasne ze tak, ale ta dziewczyna pisze ze co noc spać nie może. Fajnie ze rodzicom sie uklada, ale co w tym zlego, zeby sprobowali sie troche ciszej zachowywac?

To co, nie powinna sie odzywac, tylko chodzic w ciagu dnia jak Zombi, bo to szczęscie że rodzice hałasuja w ten sposob a nie np. kłucą się?

no ludzie.

[kwiatek101]

bez przesady dziewczyny.
Jak ktoś pisze, że uprawia seks a w domu są rodzice - to jest najeżdżanie, że "trochę szacunku dla rodziców" ale jak już rodzice uprawiają seks to są rady, żeby sobie kupić stopery w uszy.

A może autorka zatytułowała "okropni rodzice" bo okropnie hałasują? Bo przeszkadza jej to, że muszą wydawać dźwięki, których nie chce słuchać i do tej pory nie zaczaili, że ona słyszy.... wg niej takie zachowanie jest okropne, więc może stąd ten tytuł? Nie zarzucajcie jej, że przeszkadza jej, że oni w ogóle uprawiają seks.

Powtarzam jeszcze raz- mi na mysl, że moi rodzice uprawiają seks nic się nie dzieje, nie czuję się zażenowana, że "jeszcze to robią", myślę, że w wieku 50 lat też to będę robić, bo to jest wiek jeszcze dużej sprawności. Ale na litość - to, że chcą uprawiać seks nie znaczy, że muszą się z tym "obnosić" - to co oni nie wiedzą, że łóżko hałasuje i to słychać?
Nie wiem skąd w Was takie zawzięcie, że jak komuś przeszkadzają odgłosy seksu to jest źle nastawiony do współżycia, ma znaleźć faceta, z którym będzie się ostro kochać to przejdzie jej księżniczkowate podejście do seksu(bo już takie były wypowiedzi chamskie) itd. Niektórzy lubią seks, rozumieją, że w wieku 50lat się także go uprawia, nie zgarsza ich taka myśl, ale NIE CHCĄ tego słuchać bo to intymna sprawa każdego z nas. Każdy ma do tego prawo - żeby nie wysłuchiwać odgłosów seksu.

[Angel_00]

Napisane przez aqu

no jasne ze tak, ale ta dziewczyna pisze ze co noc spać nie może. Fajnie ze rodzicom sie uklada, ale co w tym zlego, zeby sprobowali sie troche ciszej zachowywac?

To co, nie powinna sie odzywac, tylko chodzic w ciagu dnia jak Zombi, bo to szczęscie że rodzice hałasuja w ten sposob a nie np. kłucą się?

no ludzie.

Nie mówię że ma się nie odzywać, sama podałam dwa rozwiązania, ale najzwyczajniej w świecie nie rozumiem aż takiego oburzenia jakby popełniali zbrodnię.

[kwiatek101]

Napisane przez Angel_00

Nie mówię że ma się nie odzywać, sama podałam dwa rozwiązania, ale najzwyczajniej w świecie nie rozumiem aż takiego oburzenia jakby popełniali zbrodnię.

ale ona się nie oburza tym, że oni ten seks jeszcze uprawiają. Ona się oburza tym, że nie potrafią się zachować i robią to na tyle głośno, że jej to przeszkadza !!!! Ja też czułabym się źle jakbym musiała wysłuchiwać odgłosów, których nie chcę, szczególnie moich rodziców. Uważam to za świńskie zachowanie i tyle :-/ niech sobie uprawiają seks ile chcą ale nie tak, żeby każdy słyszał.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez kwiatek101

bez przesady dziewczyny.
Jak ktoś pisze, że uprawia seks a w domu są rodzice - to jest najeżdżanie, że "trochę szacunku dla rodziców" ale jak już rodzice uprawiają seks to są rady, żeby sobie kupić stopery w uszy.

A może autorka zatytułowała "okropni rodzice" bo okropnie hałasują? Bo przeszkadza jej to, że muszą wydawać dźwięki, których nie chce słuchać i do tej pory nie zaczaili, że ona słyszy.... wg niej takie zachowanie jest okropne, więc może stąd ten tytuł? Nie zarzucajcie jej, że przeszkadza jej, że oni w ogóle uprawiają seks.

Powtarzam jeszcze raz- mi na mysl, że moi rodzice uprawiają seks nic się nie dzieje, nie czuję się zażenowana, że "jeszcze to robią", myślę, że w wieku 50 lat też to będę robić, bo to jest wiek jeszcze dużej sprawności. Ale na litość - to, że chcą uprawiać seks nie znaczy, że muszą się z tym "obnosić" - to co oni nie wiedzą, że łóżko hałasuje i to słychać?
Nie wiem skąd w Was takie zawzięcie, że jak komuś przeszkadzają odgłosy seksu to jest źle nastawiony do współżycia, ma znaleźć faceta, z którym będzie się ostro kochać to przejdzie jej księżniczkowate podejście do seksu(bo już takie były wypowiedzi chamskie) itd. Niektórzy lubią seks, rozumieją, że w wieku 50lat się także go uprawia, nie zgarsza ich taka myśl, ale NIE CHCĄ tego słuchać bo to intymna sprawa każdego z nas. Każdy ma do tego prawo - żeby nie wysłuchiwać odgłosów seksu.

zgadzam sie z kazdym slowem.

[Angel_00]

Napisane przez kwiatek101

ale ona się nie oburza tym, że oni ten seks jeszcze uprawiają. Ona się oburza tym, że nie potrafią się zachować i robią to na tyle głośno, że jej to przeszkadza !!!! Ja też czułabym się źle jakbym musiała wysłuchiwać odgłosów, których nie chcę, szczególnie moich rodziców. Uważam to za świńskie zachowanie i tyle :-/ niech sobie uprawiają seks ile chcą ale nie tak, żeby każdy słyszał.

Każdy wypowiedzi autorki traktuje inaczej więc nie ma sensu się przepychać ja odbieram je w taki sposób że jest wielce oburzona faktem że oni w ogólne coś robią jak i tym w jaki sposób a wystarczy po ludzku powiedzieć że trochę jej przeszkadzają w spaniu i nie robić wiekiego halo ;-) wątpię aby robili to wszystko złośliwie raczej mogą się starać być cicho a jednak autorka i tak słyszy, a może być tak że raz na jakiś czas będą głośniej ale autorka już jest nastawiona anty... nie wiemy jak jest naprawdę...

[elvegirl]

Napisane przez Angel_00

ja odbieram je w taki sposób że jest wielce oburzona faktem że oni w ogólne coś robią jak i tym w jaki sposób

Autorka pisała coś o ich wcześniejszym wygłuszaniu łóżka ręcznikiem - wtedy jej to chyba nie przeszkadzało.

Nie wiem, ja w jej wypowiedziach nie widzę oburzenia seksem, tylko hałasem.

[lala2506]

Napisane przez dzustam

Dać znać rodzicom, ale...

kurczę, ja bym się cieszyła, że moi rodzice śmigają często w sypialni , to podtrzymuje więź (zazwyczaj). Bałabym się, że po mojej akcji oni mogliby mieć ograniczoną radość z seksu.

A poza tym, szkoda im psuć radochę, jak autorka ma 19 lat i w sumie wiekowo jest i tak na wylocie z domu.

Zgadzam się w zupełności. Stopery do uszu autorko i po problemie.

[Madia]

Napisane przez lala2506

Zgadzam się w zupełności. Stopery do uszu autorko i po problemie.

Ja ze stoperami mam problem bo wtedy nie usłyszę budzika, albo jak ustawię głośniej budzik a stopery wypadną (miewałam tak) to budzik wywoła u mnie "zawał serca". Może Autorka też coś takiego ma?

[Chorea]

Napisane przez amia

(...) i ostatnio wszystkie piosenki mi się znudziły, aż nie mam ochoty słuchać.

To straszne.
Pokaz rodzicom watek, na bank beda szczesliwi iz wychowali taka dorosla dziewczynke, która - zamiast przy wspolnym zmywaniu naczyn rzucic "Mamo moze by tak lózko troche dalej od sciany" i mrugnac porozumiewawczo - szuka rozwiazania problemu w Internecie

[Agatau88]

Dziewczyny ja tez w wieku Autorki wstydziłabym się pogadac z rodzicami, zaczac rozmowe. Jesli naprawde to lozko tak wali i stuka a Ona ma pokój pod nimi to nie dziwcie sie że spac nie moze
Ciekawe czy ktoras z nas zasnelaby przy takim huku?

Nie wnikajac czy bulwersuje ją sam fakt sexu czy przeszkadza to stukanie najlepszym rozwiązaniem bylaby rozmowa z rodzicami, moze np. z samą mamą.

[Chorea]

Napisane przez Agatau88

Dziewczyny ja tez w wieku Autorki wstydziłabym się pogadac z rodzicami, zaczac rozmowe. Jesli naprawde to lozko tak wali i stuka a Ona ma pokój pod nimi to nie dziwcie sie że spac nie moze
Ciekawe czy ktoras z nas zasnelaby przy takim huku?

Nie wnikajac czy bulwersuje ją sam fakt sexu czy przeszkadza to stukanie najlepszym rozwiązaniem bylaby rozmowa z rodzicami, moze np. z samą mamą.

Ja sobie zalozylam ze skoro rodzice (zakladam ze po 40) dalej lubia uprawiac seks i to dosc szalony (4h? ) to jednak ludzie musza byc wyluzowani i sadze ze gdyby autorka zwyczajnie odpukala raz na jakis czas albo - jak napisalam wyzej - zagadala z mama zartem o sytuacji to pewnie byloby po problemie.
Z drugiej strony sobie mysle, ze skoro autorka ma taki problem z wypowiedzeniem tego, to moze w domu nie jest tak super luzno, ale zawsze mozna wziac mame na strone i powiedziec ze kurcze, nie wiem co robiliscie wczoraj, ale nie moge spac i mnie to krepuje.

No ale dawac czadu na wizazu i jeszcze tytulowac to okropni rodzice to jak trzylatka co sie wydziera ze mama i tata sa przeobrzydliwi bo sie caluuuuujoooommmmmmmmm

[Agatau88]

Napisane przez Chorea

Ja sobie zalozylam ze skoro rodzice (zakladam ze po 40) dalej lubia uprawiac seks i to dosc szalony (4h? ) to jednak ludzie musza byc wyluzowani i sadze ze gdyby autorka zwyczajnie odpukala raz na jakis czas albo - jak napisalam wyzej - zagadala z mama zartem o sytuacji to pewnie byloby po problemie.
Z drugiej strony sobie mysle, ze skoro autorka ma taki problem z wypowiedzeniem tego, to moze w domu nie jest tak super luzno, ale zawsze mozna wziac mame na strone i powiedziec ze kurcze, nie wiem co robiliscie wczoraj, ale nie moge spac i mnie to krepuje.

No ale dawac czadu na wizazu i jeszcze tytulowac to okropni rodzice to jak trzylatka co sie wydziera ze mama i tata sa przeobrzydliwi bo sie caluuuuujoooommmmmmmmm

Wlasnie mysle ze powinna zagadać z mama i tyle. Jak sie wstydzi z obijgiem rodziców to wlasnie z mama. Ja to rozumiem mimo ze jestem starsza, ale jednak pamietam jaki człowiek był te kilka lat temu. Moze to stanowic problem.

[ciri15]

Napisane przez Chorea

To straszne.
Pokaz rodzicom watek, na bank beda szczesliwi iz wychowali taka dorosla dziewczynke, która - zamiast przy wspolnym zmywaniu naczyn rzucic "Mamo moze by tak lózko troche dalej od sciany" i mrugnac porozumiewawczo - szuka rozwiazania problemu w Internecie

A co jest złego w takim zachowaniu?
Skoro przykładowo ze mną mama nigdy nie porozmawiała o seksie to czemu ja z łatwością miałabym zacząć rozmowę na ten temat?

[OoDestinyoO]

Delikatnie zasugeruj mamie że nie możesz się wyspać bo u nich w pokoju jest głośno.
Fajnie że rodzice się kochają ale popieram autorkę,sama bym czuła się skrępowana tą sytuacją

[Chorea]

Napisane przez ciri15

A co jest złego w takim zachowaniu?
Skoro przykładowo ze mną mama nigdy nie porozmawiała o seksie to czemu ja z łatwością miałabym zacząć rozmowę na ten temat?

Co jest zlego w takim zachowaniu?
Wg mnie. 1. Tytul watku. Okropni rodzice fuj fuj, smia uprawiac seks. Czterolatek to tak moze postrzegac (i nazywac), nie dziewczyna, która wybiera sie na studia. Mama mogla z nia nie rozmawiac, moja tez nigdy na ten temat nie mówila, ale o pewnych rzeczach sie chocby z biologii wie.
2. Cóz no, ja o zyciu seksualnym swoich rodziców publicznie bym mówic nie potrafila. I nie widze w tym wypadku innej opcji niz szczera rozmowa. Nie rozumiem na jaka pomoc liczyla autorka. "Schowaj prezerwatywy?"

[tobiaszowa]

Może ja jestem jakaś inna albo sama jestem gówniarą<rocznik 93> ale ja nie rozumiem takich postów jak "wyluzuj" "ciesz się,że się kochają" "daj sobie spokój". Naprawdę fajnie to bym się nie czuła słysząc jak moi rodzice uprawiają sex. Ja rozumiem,że to robią i NIC do tego nie mam,super,że dalej się kochają ale nie mam ochoty tego słyszeć. Zaraz ktoś najedzie,że to nie mój dom a ich. Więc rozumiem autorkę i dla mnie to nie jest normalne. Moim rodzicom byłoby z pewnością głupio. I dziwi mnie to,że oni się aż tak zatracają,że nie zdają sobie sprawy iż krzyczą na pół chaty
Ja jak po maturze tak późno chodzę spać,to zazwyczaj sobie włączam w miarę głośno muzykę czy tam telewizor,tak zapobiegawczo

PS: W sumie trochę nadinterpretowałam,bo o darciu tu nic nie widzę i autorce też nie wiadomo o co chodzi ,no ale ja napisałam jak ja odbieram sex rodziców

[andzia1989r]

Powiedziałabym rodzicielce pół żartem pól serio: mamo kupię wam na rocznicę materac łóżkowy! Bo wasz skrzypi jakby tam figlowała cała ulica na raz a nie dwoje małych ludzi


No, ale akurat jeśli o TEN temat chodzi mam z mamą dobre układy, więc i większej krępacji by nie było.

[elvegirl]

Napisane przez Chorea

Okropni rodzice fuj fuj, smia uprawiac seks.

Tego autorka nie napisała.

Napisane przez tobiaszowa

PS: W sumie trochę nadinterpretowałam,bo o darciu tu nic nie widzę i autorce też nie wiadomo o co chodzi ,no ale ja napisałam jak ja odbieram sex rodziców

Wiadomo. O walące w ścianę i skrzypiące łóżko.

[dzustam]

Dziś jest nowy dzień, zapewne autorka jest już po rozmowie z rodzicami.

Mam nadzieję, że jest lepiej i rodzice zastosowali jakieś wytłumiające tricki

Może teraz odsypia te wszystkie dni, podczas których rodzice jeździli z łóżkiem po pokoju.

[kwiatek101]

Napisane przez tobiaszowa

Może ja jestem jakaś inna albo sama jestem gówniarą<rocznik 93> ale ja nie rozumiem takich postów jak "wyluzuj" "ciesz się,że się kochają" "daj sobie spokój". Naprawdę fajnie to bym się nie czuła słysząc jak moi rodzice uprawiają sex. Ja rozumiem,że to robią i NIC do tego nie mam,super,że dalej się kochają ale nie mam ochoty tego słyszeć. Zaraz ktoś najedzie,że to nie mój dom a ich. Więc rozumiem autorkę i dla mnie to nie jest normalne. Moim rodzicom byłoby z pewnością głupio. I dziwi mnie to,że oni się aż tak zatracają,że nie zdają sobie sprawy iż krzyczą na pół chaty
Ja jak po maturze tak późno chodzę spać,to zazwyczaj sobie włączam w miarę głośno muzykę czy tam telewizor,tak zapobiegawczo

PS: W sumie trochę nadinterpretowałam,bo o darciu tu nic nie widzę i autorce też nie wiadomo o co chodzi ,no ale ja napisałam jak ja odbieram sex rodziców

Zgadzam się w 101%
Też nie rozumiem postów "wyluzuj", "kup stopery w uszy", "ciesz się, że się kochają" itd bo wg mnie to intymna sprawa. Ja jestem od Ciebie 3 lata starsza a dalej nie rozumiem tych postów i wiem, że rodzice uprawiają seks, ja też jak już pisałam w wieku 50lat będę uprawiać bo uwielbiam to robić ale nie w taki sposób, żeby ktoś to słyszał :-/ Rozumiem autorkę, że czuje dyskomfort słuchając tego. Nie rozumiem za to dziewczyn, które zarzucają jej, że ma problem z podejściem do seksu, żeby wydoroślała i na pewno ja brzydzi to, że oni JESZCZE to robią. A wg mnie ona z tym problemu nie ma, natomiast ma problem z okropnym wg niej zachowaniem rodziców - dla mnie takie zachowanie też jest okropne (jak ktoś się wręcz obnosi z tym seksem, nie interesuje go , że ktoś to słyszy)

[kroliczek90]

Ja mając 9 lat wbiegłam rodzica do sypialni. Bo słyszałam jakieś śmiechy i byłam zainteresowana no niestety była to noc i nakryłam rodziców na współżyciu:P to było tylko raz:P później nie było takich wybryków byli bardzo cicho hee

[amia]

Jadąc wczoraj na zakupy z tatą, powiedziałam ,że wczoraj w ogóle nie mogłam spać było tak głośno i że ciężko mi się zasypia codziennie, ponieważ jest dość głośno (przy czym cała się zarumieniłam). Dzisiaj było cichutko, są rezultaty owszem trochę słychać było ale to normalne, zamknęłam drzwi i usnęłam bez problemu.
Ja jestem rocznik 93 też
Jeśli znowu będzie na tyle głośno, że nie będzie dało się spać, ponownie z nimi pogadam, a raczej zasugeruję coś, bo trochę się wstydzę, cóż.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

I sexić się mogą Tylko głośne hałasy są dla mnie bardzo niekomfortowe, nie lubię tego słuchać, źle się czuję i tyle.

[tobiaszowa]

Napisane przez amia

Jadąc wczoraj na zakupy z tatą, powiedziałam ,że wczoraj w ogóle nie mogłam spać było tak głośno i że ciężko mi się zasypia codziennie, ponieważ jest dość głośno (przy czym cała się zarumieniłam). Dzisiaj było cichutko, są rezultaty owszem trochę słychać było ale to normalne, zamknęłam drzwi i usnęłam bez problemu.
Ja jestem rocznik 93 też
Jeśli znowu będzie na tyle głośno, że nie będzie dało się spać, ponownie z nimi pogadam, a raczej zasugeruję coś, bo trochę się wstydzę, cóż.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

I sexić się mogą Tylko głośne hałasy są dla mnie bardzo niekomfortowe, nie lubię tego słuchać, źle się czuję i tyle.

A może jak dalej tak będzie to po prostu wyjdź w nocy z pokoju,głośno otwierając i zamykając drzwi,nie wiem,może coś zrozumieją,a przede wszystkim będą wiedzieć,że Ty NIE śpisz

[elvegirl]

Gratuluję odwagi Autorko Mam nadzieję, że problem rozwiązał się na stałe

[ciri15]

Napisane przez Chorea

Co jest zlego w takim zachowaniu?
Wg mnie. 1. Tytul watku. Okropni rodzice fuj fuj, smia uprawiac seks. Czterolatek to tak moze postrzegac (i nazywac), nie dziewczyna, która wybiera sie na studia. Mama mogla z nia nie rozmawiac, moja tez nigdy na ten temat nie mówila, ale o pewnych rzeczach sie chocby z biologii wie.
2. Cóz no, ja o zyciu seksualnym swoich rodziców publicznie bym mówic nie potrafila. I nie widze w tym wypadku innej opcji niz szczera rozmowa. Nie rozumiem na jaka pomoc liczyla autorka. "Schowaj prezerwatywy?"

Wydaje mi się, że to jak zatytułowała wątek i to że w ogóle go założyła to najmniejszy problem.