![]() |
#61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Wkurza mnie dostosowanie świata do "skowronków" czyli wczesne wstawanie, wczesne zaczynanie pracy.
Ja o 6 rano jestem pól przytomna, a ciężko znaleźć firmę, która się zgodzi na pracę od 9 czy 10... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
To zalezy gdzie pracujesz chyba, spora czesc pracownikow galerii zaczyna wlasnie tak, znam tez biura które pozwalaja przychodzic swoim pracownikom miedzy 8 a 10, wazne zeby przepracowali 8h.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 31
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Wkurzają mnie:
-zdrobnienia: pieniążki i mięsko w szczególności, oraz dzidzia jako określenie małego dziecka, -rowerzyści jeżdzacy chodnikiem, -lekarze pracujacy w tym samym czasie w kilku miejscach, umówiona na wizytę o 14, o 15 Pana DOKTORA jeszcze nie ma, ewentualnie, JUŻ wyszedł o 13, -lekarze przyjmujący w szpitalach prywatnych pacjentów używajacy państowego sprzętu, -lekarze, którzy nie powiedzą kilku słów, zdań tylko coś burczą, i zaczynają wypisywć recepty już na początku wizyty, -lekarze śpiący na dyżurze wielce obrażeni i pyskujący jeśli mają wstać i udzielić pomocy, -pielegniarki, które nie raczą podejść jak pacjentka płacze z bólu a za noc przy chorym (za to że podejdą i wypełnią swoje obowiązki) biorą od rodziny 200 zł -ludzie, którzy się nie myją a jeżdżą komunikacją publiczną, -palacze na przystankach, palacze wszędzie, -sąsiedzi puszczajacy głośną muzykę , -osoby, które mieszkają na małych działkach a hodują kury, trzymają duże, ciągle szczekające psy i zatruwają życie sąsiadom, -mieszkańcy bloków trzymajacy psy na balkonach (miejsce w piekle), -kupujący, którzy otwierają opakowania kosmetyków i dotykają paluchami, -osoby stojące w kolejce i nie zachowujące dystansu, i nie chodzi mi tylko o obecny czas ale jest taki rodzaj osób, które przywierają do innych w kolejkach i się fochają na uwagę, teraz mozna je ochrzanić! Tak mi się ulało. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
![]() moge zaczynac prace pomiedzy 7 a 9, ale zeby sie wyrobic na 9 musze wstac po 7 i przed 8 wyjechac. ciesze sie ze w zwiazku z korona, nie musze byc codziennie w biurze, to chociaz troche sie wysypiam. Co mnie wkurza, to jazda synchroniczna- wyprzedzanie z minimalna roznica predkosci i wleczenie sie srodkowym pasem ![]() Edytowane przez 12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 Czas edycji: 2020-06-25 o 12:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
Ja lubię mieć wolne popołudnia i z reguły przychodzę na 7, strasznym skowronkiem nie jestem ale przez lata wcześniej mam wypracowane wczesne wstawanie. Za to ludzie, którzy zaczynają pracę wtedy, kiedy ja zauważam, ze już prawie połowa zleciała są niesamowicie sfrustrowani jak o 15 mówię "Na razie" i wychodzę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 997
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Ja najbardziej lubiłam w Polsce pracę zmianową na 14, wcześniej szlam do kina ( pustki o tej porze ), czy oglądałam rano tv, a w nocy żadnych korków i tramwaj raz dwa dowoził mnie do domu
![]() Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Rowerzyści, ojaprdl!
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#68 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
Ostatnio były dwa wypadki (o których wiem), kiedy to samochód wjechał rowerzystom na czołówkę - wyprzedzając pomimo podwójnej ciągłej i braku widoczności. Tak wjechał mojemu mężowi - bo kierowca miał zastawiony swój pas, więc se wjechał pod prąd na rondzie - jadącego z naprzeciwka roweru nie zauważył. Problemem są raczej kierowcy, którzy muszę wyprzedzać, nawet jeśli nie wolno, wyprzedzają na gazetę, i uważają się za jedynych pełnoprawnych panów szos - to oni stwarzają zagrożenie na drodze, nie rowerzyści. Tylko trzeba patrzeć trochę dalej niż na czubek własnego nosa. Jeżdżę i rowerem - acz ulic unikam - i samochodem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Rowerzyści to wyjątkowo frustrująca grupa!
Sama poruszam się na rowerze sporo, ale pieszo jeszcze więcej i widzę nagminnie: -Przejazd przez przejście dla pieszych -U mnie w mieście równolegle do jezdni ścieżka i chodnik - samochody stoją, rowerom się świeci światło migające z pieszym, kij, trzeba przejechać! Nigdy w życiu nikt się nie zatrzyma i nie przepuści. - Przeskakiwanie z chodnika na jezdnię i na odwrót, w zależności od tego gdzie jest zielone. -Totalnie mi nie przeszkadza jak ktoś jedzie chodnikiem, może nie czuje się bezpiecznie z samochodami - ja w niektórych miejscach też wolę, ale są chodniki szerokie na 1,5m, człowiek z człowiekiem ledwie się moja jaśniepan na rowerze nie zsiądzie, nie poprowadzi tylko jeszcze dzwoni, żeby mu się usunąć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Wkurzają mnie osoby, które mimo tego,że się nie odzywam, nie rozumieją,że nie chcę albo nie mogę w danej chwili rozmawiać...
---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Cytat:
Niestety takie wstawanie odbija się mocno na mojej psychice, jestem mocno nerwowa z niewyspania. Wracając z pracy muszę strzelić drzemkę, bo inaczej jestem nie do życia. Co innego sobota i niedziela - wstaję 8/9 i mam energię na cały dzień ![]() Niestety, ja nawet przez wirusa nie miałam dnia wolnego, kazali nam codziennie przyjeżdżać ![]() I nie mogę zmienić godzin, bo wszyscy inni mają zmienione godziny, a ja jestem jedyną osobą, która jest w biurze od 7.30 (godzina otwarcia firmy) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 264
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Irytuje mnie moja mama, która zamawia ciuchy z jakichś randomowych stron (wyszukiwanie po grafice google -> wchodzenie na stronę -> zamawianie bez konta, bo tak łatwiej i niestety można), za miliony złociszy, ciuchy przychodzą, jednym słowem, okropne, jak z chińczyka, z tragicznych materiałów i ze spartaczonym szyciem.
A ja to potem muszę odsyłać. I za te przesyłki i zwroty kupiłaby porządną rzecz już. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Mnie wkurza wiele rzeczy
![]() Rowerzyści - znienawidzona przeze mnie grupa. Nie dość, że nie stosują się do zasad ruchu drogowego to większość ma w dupsku swoją widoczność na drodze - serio to tak trudno chociażby opaskę odblaskową założyć? I jednej rzeczy po prostu nienawidzę w nich, stoję na światłach i mam włączony prawy kierunkowskaz - stoję pierwsza. Podjeżdża taki królewicz z prawej strony na wysokość 3/4 mojego auta, zmienia się światło, ruszam(y) , ja do skrętu a ten z ryjem bo mało gościa nie rozjechałam. Od kiedy to się wyprzedza z prawej ![]() ![]() W garażu zamontowali nam światła na czujnik ruchu. Taki jest ustawiony czas że jak zaparkuję na swoim miejscu to ledwie zgaszę silnik i złapię torebkę a już światło gaśnie - ciemno tam jak nie wiem. I żeby się zapaliło, muszę wyjść z 5m na ścieżkę ruchu że tak powiem. Ciekawa czyja byłaby wina, gdybym np. wysiadając przywaliła w sąsiada drzwiami ![]() Wkurzają mnie również ludzie, którzy wjeżdżają na nasz teren (jest niby szlaban ale co z tego skoro stoją pod szlabanem i czekają aż ktoś będzie wjeżdżał/wyjeżdżał). Nie mam na myśli kurierów tylko przyjeżdża Edek i on nie przejdzie 50metrów, musi wjechać. Jak tylko widzę że się zmieszczę to zajeżdżam im drogę i za szlabanem się zatrzymuję, czekam aż się zamknie - pewnie mają o mnie dobre zdanie ![]() ![]() O, ulało mi się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Nie no, oczywiście kierowcy w Polsce wszyscy jeżdżą zgodnie z przepisami, wcale nie powodują wypadków z pieszymi i tymi znienawidzonymi rowerzystami... Olaboga, ci wstrętni rowerzyści sami są sobie winni, bo mają czelność jechać pod drodze. A piesi też oczywiście nie łażą po ścieżkach rowerowych i nie włażą rowerzystom pod koła. Najlepiej zabronić jazdy rowerem, bo przecież w naszym kraju nie ma dla takiego urządzenia miejsca: na drodze nie, bo przeszkadzają kierowcom, na chodniku nie, bo przeszkadzają pieszym. A na ścieżkach rowerowych, jeśli już są, piesi i hulajnogi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Fragrantica |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
Mnie jeszcze wkurza zimny pomidor na kanapce ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
Czesto na lunch w pracy ide do wietnamskiej piekarni i wolalabym zamowic sobie banh mi przez apke i potem tylko isc odebrac, ale nie moge, bo nikt nie patrzy nigdy na uwagi do zamowienia i mimo, ze uprzejmie za kazdym razem pisze, ze nie chce pomidora i dziekuje, to i tak zawsze mam minimum 3 plasterki ![]()
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Wnerwia, wpienia i wku.. mnie traktowanie rowerzystów na drodze (po której wolno im jechać, nie mówię o łamiących przepisy) jak intruzów, których trzeba przy wyprzedzaniu nastraszyć, trącić lusterkiem, a najlepiej to wyprzedzić bez przekroczenia linii środkowej
![]() ![]() ![]() Wnerwiają mnie kierowcy samochodów, którzy wyprzedzając samochód i widząc że jadą na czołówkę z prawidłowo jadącym rowerzystą, jadą dalej, a rowerzysta ma chyba w kosmos się teleportować bo bóstwo jedzie swoim samochodem. Wnerwia mnie brak dróg rowerowych (te pseudo dróżki z kostki brukowej to jakaś parodia), tak samo te już w większej części istniejące- hitem jest droga rowerowa na Kaszubach, prowadząca równolegle do jezdni. Chodnik jest wyniesiony krawężnikiem, ale każdy wjazd na posesję jest obniżony, więc droga rowerowa to górka-dołek co 10 metrów. Ani się rozpędzić, ani na jeździe skupić ![]() Denerwuje mnie brak widoczności rowerzystów i pieszych. Ciuchy czarne, wózki z dziećmi czarne/szare, rowery ciemne a ty se wypatruj. Opaski odblaskowe nie gryzą, za śmieszne pieniądze można kupić naklejki odblaskowe (oba wózki- gondolę i spacerówkę mam obklejoną odblaskami, których nawet bez odpowiedniego światła nie widać, więc żadna wieś jeśli ktoś ma tego typu obiekcje). Rowerzystów też nie zbawi 100 gramów więcej jak założą porządne lampki na przód i tył... Denerwuje mnie brak szacunku, empatii i znajomości kodeksu drogowego polskich kierowców. Jestem pieszą, rowerzystką, motocyklistką i kierowcą auta. Do tego matką z dzieckiem w wózku. I w każdej z tych opcji, w ramach dozwolonego prawa mam prawo korzystać z dróg i infrastruktury. Chcę przejść z wózkiem przez przejście dla pieszych- a czekaj babo jak ci się chciało dzieciaka robić. Chcę pojechać na wycieczkę rowerową po drogach leśnych? Wyprzedzę cię na piaskowej drodze leśnej i dokituję gazu tuż przed tobą, niech cały piach i pył leci ci w twarz, bo próba wepchnięcia w krzaki przy wyprzedzaniu to za mało. Zatrzymuję się autem na zielonej strzałce? A strąbię cię idiotko, kto się zatrzymuje na zielonej strzałce?! Nie każdy musi i nie każdy powinien mieć prawo jazdy. Osobiście uważam, że powinno się ostro zaostrzyć kary za łamanie przepisów, zacząć na serio łapać źle jadących kierowców i odbierać masowo prawa jazdy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Odnośnie rowerzystów jadących jezdnią - nic nie wkurza mnie bardziej niż kompletnie nieprzemyślane poprowadzenie ścieżek rowerowych - jadę sobie jezdnią, a nagle zostaję strąbiona, bo równolegle jest ścieżka. Rzeczywiście, zaczęła się 20m temu i jest odgrodzona od jezdni płotkiem - jak mam się tam teleportować? Już nie mówiąc o ścieżkach, które urywają się w środku jakichś krzaków i żeby dołączyć do jezdni trzeba przenosić rower przez piach czy inne wertepy.
Wiem, że wielu rowerzystów jeździ jak święte krowy, ale niestety prawidłowa jazda nie jest łatwa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() P U L L Y O U R S E L F T O G E T H E R
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Jestem naczelnym hejterem rowerzystów. Niestety, u nas infrastruktura totalnie nie jest dla nich przystosowana. Może w dużych miastach jeszcze jakoś to wygląda, ale w mniejszych jest tragedia.
Taki rowerzysta na jezdni w centrum totalnie wszystko blokuje. No i niby nie mogę go wyprzedzić, bo ciągła. Ale to co, mam się za nim wlec? Przecież zablokuje całe miasto. Do tego trzeba dodać to, jak bardzo rowerzyści łamią przepisy. Moim ulubionym momentem jest jak taki nie może się zdecydować, czy jest pieszym czy pojazdem i np. jadąc drogą nagle wpierdziela się na przejście. Na rower może wsiąść każdy. Nikt nie sprawdza czy taki człowiek zna przepisy. No właśnie, wkurza mnie, że ja żeby jechać samochodem muszę zdać prawo jazdy, opłacić OC i przegląd auta. A rowerzysta? Co gdy mi taki przerysuje samochód? Albo spowoduje wypadek? Jeśli mają mieć tyle praw to spoko, ale niech mają też obowiązki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Jedyne co mnie porządnie wnerwia w rowerzystach to dojeżdżanie na czerwonym pod sam sygnalizator, ustawianie się jako pierwsz i tamowanie w ten sposób ruchu.
Stoję sobie na światłach. Z prawej wyprzedza mnie pan kolarz, ofkors na centymetty, no bo jego odstęp nie obowiązuje. ![]() ![]() ![]() Jak mi się zdarzało jeździć na rowerze to tak robiłam, dojeżdżałam do skrzyżowania jako druga/trzecia/piętnasta to tam stawałam i czekałam w kolejce na zielone. A ostatnio albo jakiś pech, albo plaga - totalny wysyp bezmyślnych rowerzystów. Bo przecież on się może wcisnąć to się wciśnie i o co mi chodzi?! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
Ostatnio niesamowicie frustrują mnie ludzie, którzy solidnie zapracowali na brak sympatii i szacunku ze strony współpracowników, a potem na lewo i prawo robią z siebie ofiarę i burczą coś o mobbingu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 991
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Sama jeżdżę rowerem, głównie po ścieżkach rowerowych. Jeżdżę chodnikiem, bo zwyczajnie boję się jeździć jezdnią. Zdaje sobie sprawę, że rowerzysta nie powinien jechać chodnikiem, gdy warunki atmosferyczne pozwalają mu na jazdę jezdnią. No ale się boje, więc ryzykuje. Nie mniej jednak mam świadomość, że pieszy na chodniku jest priorytetem. Nie jeżdżę jak oszołom, nie wciskam się, przeprowadzam rower tam gdzie ciasno, przy przystankach, na przejściach.
Jako pieszego nic mnie tak nie denerwuje w rowerzystach jak dzwonienie dzwonkiem na pieszego na chodniku, bo hrabia jedzie po chodniku rowerem i wszyscy mają się rozstąpić, bo on chce szybciej przejechać. I uskakuj mu. Ile razy można się wręcz przestraszyć i odskoczyć w złą stronę, zwłaszcza jak się jest osobą starszą , bo takie sytuacje również widziałam. Zachowanie jakby byli panami i władcami chodnika, chociaż są na nim gościem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
[1=133e0625674cbae259b1434 db9f6b2eb057ff862_6556adf a91426;87976236]
Jako pieszego nic mnie tak nie denerwuje w rowerzystach jak dzwonienie dzwonkiem na pieszego na chodniku, bo hrabia jedzie po chodniku rowerem i wszyscy mają się rozstąpić, bo on chce szybciej przejechać. I uskakuj mu. Ile razy można się wręcz przestraszyć i odskoczyć w złą stronę, zwłaszcza jak się jest osobą starszą , bo takie sytuacje również widziałam. Zachowanie jakby byli panami i władcami chodnika, chociaż są na nim gościem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] O tak. Według mnie jak się jeździ rowerem po chodniku to powinno się mówić "przepraszam" gdy chce się kogoś wyprzedzić, tak samo jak się idzie chodnikiem i ktoś idzie jego środkiem to się przeprasza, a nie wyciąga dzwonek albo klakson. Przez jakiś czas regularnie spotykałam taką rowerzystkę, która używała buzi a nie dzwonka i bardzo ciepło o niej myślałam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Wkurzają mnie ludzie, którzy parkują równolegle po prawej stronie drogi, otwierają drzwi i sobie wychodzą, nie patrząc, czy coś jedzie czy nie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: ♥mojegoTŻ
Wiadomości: 62 234
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
lekceważenie, a nawet znieważenie w pracy tylko dlatego że ktoś zajmuje wyższe stanowisko ; uprzedzenia ; nie stosowanie się do nakazu noszenia masek
__________________
...Moje ramię będzie zawsze przy tobie, jeśli kiedykolwiek zechcesz płakać, wszystko będzie dobrze, bo zawsze będę cię kochać, aż do dnia, w którym umrę. ![]() Szczęśliwa mama i żona |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Osoby nieszanujące czasu innych. Mam dwie znajome, które mieszkają zagranicą, więc siłą rzeczy nawet w "normalnych czasach" spotykamy się raz do roku. Obie bardzo lubię, ale dosłownie mam gęsią skórkę, kiedy dzwonią, bo każda z nich najchętniej rozmawiałaby cały wieczór. 2, 3 godziny to norma. Grzeczne sugestie, że muszę kończyć, albo są pomijane, albo padają teksty "wiem, wiem, rozumiem, to jeszcze ci tylko o jednej rzeczy opowiem" i ta jedna rzecz, to kolejne pół godziny. Sugestie, żeby mi napisały maila, albo napisały na komunikatorze są od razu odrzucane, bo "nie chce mi się pisać" ewentualnie "nie mam czasu" (na dzwonienie ma, na pisanie maila nie, ciekawe
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....
Cytat:
Ostatnio jak do mnie przyszła w porze obiadowej, to już o 21 próbowałam sugerować koniec gościny, że ja już wina nie i zaraz trzeba spać, bo jutro ciężki dzień w pracy, a ona mi na to, że ona jutro ma wolne. I nic ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:09.