Co nas wkurza, co nas irytuje.... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-23, 10:29   #61
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Wkurza mnie dostosowanie świata do "skowronków" czyli wczesne wstawanie, wczesne zaczynanie pracy.
Ja o 6 rano jestem pól przytomna, a ciężko znaleźć firmę, która się zgodzi na pracę od 9 czy 10...
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-23, 13:37   #62
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Wkurza mnie dostosowanie świata do "skowronków" czyli wczesne wstawanie, wczesne zaczynanie pracy.
Ja o 6 rano jestem pól przytomna, a ciężko znaleźć firmę, która się zgodzi na pracę od 9 czy 10...
To zalezy gdzie pracujesz chyba, spora czesc pracownikow galerii zaczyna wlasnie tak, znam tez biura które pozwalaja przychodzic swoim pracownikom miedzy 8 a 10, wazne zeby przepracowali 8h.
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-24, 08:49   #63
Saintpaulia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 31
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Wkurzają mnie:
-zdrobnienia: pieniążki i mięsko w szczególności, oraz dzidzia jako określenie małego dziecka,
-rowerzyści jeżdzacy chodnikiem,
-lekarze pracujacy w tym samym czasie w kilku miejscach, umówiona na wizytę o 14, o 15 Pana DOKTORA jeszcze nie ma, ewentualnie, JUŻ wyszedł o 13,
-lekarze przyjmujący w szpitalach prywatnych pacjentów używajacy państowego sprzętu,
-lekarze, którzy nie powiedzą kilku słów, zdań tylko coś burczą, i zaczynają wypisywć recepty już na początku wizyty,
-lekarze śpiący na dyżurze wielce obrażeni i pyskujący jeśli mają wstać i udzielić pomocy,
-pielegniarki, które nie raczą podejść jak pacjentka płacze z bólu a za noc przy chorym (za to że podejdą i wypełnią swoje obowiązki) biorą od rodziny 200 zł
-ludzie, którzy się nie myją a jeżdżą komunikacją publiczną,
-palacze na przystankach, palacze wszędzie,
-sąsiedzi puszczajacy głośną muzykę ,
-osoby, które mieszkają na małych działkach a hodują kury, trzymają duże, ciągle szczekające psy i zatruwają życie sąsiadom,
-mieszkańcy bloków trzymajacy psy na balkonach (miejsce w piekle),
-kupujący, którzy otwierają opakowania kosmetyków i dotykają paluchami,
-osoby stojące w kolejce i nie zachowujące dystansu, i nie chodzi mi tylko o obecny czas ale jest taki rodzaj osób, które przywierają do innych w kolejkach i się fochają na uwagę, teraz mozna je ochrzanić!
Tak mi się ulało.
Saintpaulia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 11:57   #64
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Wkurza mnie dostosowanie świata do "skowronków" czyli wczesne wstawanie, wczesne zaczynanie pracy.
Ja o 6 rano jestem pól przytomna, a ciężko znaleźć firmę, która się zgodzi na pracę od 9 czy 10...
lacze sie bolu, niestety panuje dyktatura skowronkow
moge zaczynac prace pomiedzy 7 a 9, ale zeby sie wyrobic na 9 musze wstac po 7 i przed 8 wyjechac. ciesze sie ze w zwiazku z korona, nie musze byc codziennie w biurze, to chociaz troche sie wysypiam.
Co mnie wkurza, to jazda synchroniczna- wyprzedzanie z minimalna roznica predkosci i wleczenie sie srodkowym pasem

Edytowane przez 12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Czas edycji: 2020-06-25 o 12:01
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:52   #65
Gwennifer
Raczkowanie
 
Avatar Gwennifer
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
Wkurza mnie dostosowanie świata do "skowronków" czyli wczesne wstawanie, wczesne zaczynanie pracy.
Ja o 6 rano jestem pól przytomna, a ciężko znaleźć firmę, która się zgodzi na pracę od 9 czy 10...
W firmie w której pracuję można zaczynać prace między 6:00 a 10:00 rano.

Ja lubię mieć wolne popołudnia i z reguły przychodzę na 7, strasznym skowronkiem nie jestem ale przez lata wcześniej mam wypracowane wczesne wstawanie.
Za to ludzie, którzy zaczynają pracę wtedy, kiedy ja zauważam, ze już prawie połowa zleciała są niesamowicie sfrustrowani jak o 15 mówię "Na razie" i wychodzę
Gwennifer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-27, 23:32   #66
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 997
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Ja najbardziej lubiłam w Polsce pracę zmianową na 14, wcześniej szlam do kina ( pustki o tej porze ), czy oglądałam rano tv, a w nocy żadnych korków i tramwaj raz dwa dowoził mnie do domu


Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 00:00   #67
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Rowerzyści, ojaprdl! Ostatnio taki jeden "Szurkowski" wyjechał mi prawie że na czołówkę... pytam się, po co te całe ścieżki rowerowe, po co większość drzew pod to gówno (moje miasto) wycinają?! Po to, żeby niespełniony debil w kasku stwarzał zagrożenie na drodze (w ogóle to serio taka frajda, między samochodami śmigać? nie wiem, może się coś zmieniło, o czymś nie wiem... może oni od tych spalin mają jakieś tripy w mózgu?... tyle pytań, zero odpowiedzi)
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 08:29   #68
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Rowerzyści, ojaprdl! Ostatnio taki jeden "Szurkowski" wyjechał mi prawie że na czołówkę... pytam się, po co te całe ścieżki rowerowe, po co większość drzew pod to gówno (moje miasto) wycinają?! Po to, żeby niespełniony debil w kasku stwarzał zagrożenie na drodze (w ogóle to serio taka frajda, między samochodami śmigać? nie wiem, może się coś zmieniło, o czymś nie wiem... może oni od tych spalin mają jakieś tripy w mózgu?... tyle pytań, zero odpowiedzi)

Ostatnio były dwa wypadki (o których wiem), kiedy to samochód wjechał rowerzystom na czołówkę - wyprzedzając pomimo podwójnej ciągłej i braku widoczności. Tak wjechał mojemu mężowi - bo kierowca miał zastawiony swój pas, więc se wjechał pod prąd na rondzie - jadącego z naprzeciwka roweru nie zauważył. Problemem są raczej kierowcy, którzy muszę wyprzedzać, nawet jeśli nie wolno, wyprzedzają na gazetę, i uważają się za jedynych pełnoprawnych panów szos - to oni stwarzają zagrożenie na drodze, nie rowerzyści. Tylko trzeba patrzeć trochę dalej niż na czubek własnego nosa. Jeżdżę i rowerem - acz ulic unikam - i samochodem.
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 15:33   #69
marza_mr
Zakorzenienie
 
Avatar marza_mr
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Rowerzyści, ojaprdl! Ostatnio taki jeden "Szurkowski" wyjechał mi prawie że na czołówkę... pytam się, po co te całe ścieżki rowerowe, po co większość drzew pod to gówno (moje miasto) wycinają?! Po to, żeby niespełniony debil w kasku stwarzał zagrożenie na drodze (w ogóle to serio taka frajda, między samochodami śmigać? nie wiem, może się coś zmieniło, o czymś nie wiem... może oni od tych spalin mają jakieś tripy w mózgu?... tyle pytań, zero odpowiedzi)
Zgadzam się w 100%, to chyba najliczniejsza grupa, która przepisy ma w ......., NAGMINNIE widzę rowerzystów przejeżdżających na czerwonym, to jest tak częste, że na palcach jednej ręki policzyłabym tych, którzy czekają na zielone. I następne: nieużywanie ścieżek rowerowych, piękna szeroka ścieżka i co z tego, skoro rowerzysta jedzie albo jezdnią, albo chodnikiem, "elegancko" dzwoniąc na pieszych. Ode mnie EOT.
marza_mr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 15:53   #70
Gwennifer
Raczkowanie
 
Avatar Gwennifer
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Rowerzyści to wyjątkowo frustrująca grupa!
Sama poruszam się na rowerze sporo, ale pieszo jeszcze więcej i widzę nagminnie:
-Przejazd przez przejście dla pieszych
-U mnie w mieście równolegle do jezdni ścieżka i chodnik - samochody stoją, rowerom się świeci światło migające z pieszym, kij, trzeba przejechać! Nigdy w życiu nikt się nie zatrzyma i nie przepuści.
- Przeskakiwanie z chodnika na jezdnię i na odwrót, w zależności od tego gdzie jest zielone.
-Totalnie mi nie przeszkadza jak ktoś jedzie chodnikiem, może nie czuje się bezpiecznie z samochodami - ja w niektórych miejscach też wolę, ale są chodniki szerokie na 1,5m, człowiek z człowiekiem ledwie się moja jaśniepan na rowerze nie zsiądzie, nie poprowadzi tylko jeszcze dzwoni, żeby mu się usunąć.
Gwennifer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-28, 21:29   #71
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Wkurzają mnie osoby, które mimo tego,że się nie odzywam, nie rozumieją,że nie chcę albo nie mogę w danej chwili rozmawiać...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Gwennifer Pokaż wiadomość
W firmie w której pracuję można zaczynać prace między 6:00 a 10:00 rano.

Ja lubię mieć wolne popołudnia i z reguły przychodzę na 7, strasznym skowronkiem nie jestem ale przez lata wcześniej mam wypracowane wczesne wstawanie.
Za to ludzie, którzy zaczynają pracę wtedy, kiedy ja zauważam, ze już prawie połowa zleciała są niesamowicie sfrustrowani jak o 15 mówię "Na razie" i wychodzę

Niestety takie wstawanie odbija się mocno na mojej psychice, jestem mocno nerwowa z niewyspania. Wracając z pracy muszę strzelić drzemkę, bo inaczej jestem nie do życia.
Co innego sobota i niedziela - wstaję 8/9 i mam energię na cały dzień


Niestety, ja nawet przez wirusa nie miałam dnia wolnego, kazali nam codziennie przyjeżdżać


I nie mogę zmienić godzin, bo wszyscy inni mają zmienione godziny, a ja jestem jedyną osobą, która jest w biurze od 7.30 (godzina otwarcia firmy)
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-29, 19:59   #72
Rysia16
Zakorzenienie
 
Avatar Rysia16
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 264
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Irytuje mnie moja mama, która zamawia ciuchy z jakichś randomowych stron (wyszukiwanie po grafice google -> wchodzenie na stronę -> zamawianie bez konta, bo tak łatwiej i niestety można), za miliony złociszy, ciuchy przychodzą, jednym słowem, okropne, jak z chińczyka, z tragicznych materiałów i ze spartaczonym szyciem.
A ja to potem muszę odsyłać. I za te przesyłki i zwroty kupiłaby porządną rzecz już.
Rysia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-01, 17:35   #73
oko_kocie
Raczkowanie
 
Avatar oko_kocie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Mnie wkurza wiele rzeczy

Rowerzyści - znienawidzona przeze mnie grupa. Nie dość, że nie stosują się do zasad ruchu drogowego to większość ma w dupsku swoją widoczność na drodze - serio to tak trudno chociażby opaskę odblaskową założyć? I jednej rzeczy po prostu nienawidzę w nich, stoję na światłach i mam włączony prawy kierunkowskaz - stoję pierwsza. Podjeżdża taki królewicz z prawej strony na wysokość 3/4 mojego auta, zmienia się światło, ruszam(y) , ja do skrętu a ten z ryjem bo mało gościa nie rozjechałam. Od kiedy to się wyprzedza z prawej A co śmieszne, zatrzymałam się głównie dlatego, że na przejściu szła jakaś pani - gdyby nie było tam nikogo to bym gościa rozjechała chyba

W garażu zamontowali nam światła na czujnik ruchu. Taki jest ustawiony czas że jak zaparkuję na swoim miejscu to ledwie zgaszę silnik i złapię torebkę a już światło gaśnie - ciemno tam jak nie wiem. I żeby się zapaliło, muszę wyjść z 5m na ścieżkę ruchu że tak powiem. Ciekawa czyja byłaby wina, gdybym np. wysiadając przywaliła w sąsiada drzwiami albo skręciła kostkę.

Wkurzają mnie również ludzie, którzy wjeżdżają na nasz teren (jest niby szlaban ale co z tego skoro stoją pod szlabanem i czekają aż ktoś będzie wjeżdżał/wyjeżdżał). Nie mam na myśli kurierów tylko przyjeżdża Edek i on nie przejdzie 50metrów, musi wjechać. Jak tylko widzę że się zmieszczę to zajeżdżam im drogę i za szlabanem się zatrzymuję, czekam aż się zamknie - pewnie mają o mnie dobre zdanie W ogóle sposób parkowania przez królów szos mnie wnerwia, najlepiej jakby do sklepu wjechał samochodem jeden z drugim bo mu się nie chce przejść kilku metrów Albo zastawiają chodnik tak, że przejść nie można z wózkiem (i na wózku). Przy wyjeździe z naszego terenu na ulicę, jest na niej zakaz parkowania - oczywiście pierdyliard aut stoi i żeby wyjechać z bramy trzeba się nakombinować bo widoczność bardzo ograniczona - od jakiegoś czasu wydzwaniam na straż miejską - może jak zapłacą mandatów kilka to przestaną tu parkować.

O, ulało mi się
oko_kocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-01, 18:49   #74
hatka
Zadomowienie
 
Avatar hatka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 718
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Nie no, oczywiście kierowcy w Polsce wszyscy jeżdżą zgodnie z przepisami, wcale nie powodują wypadków z pieszymi i tymi znienawidzonymi rowerzystami... Olaboga, ci wstrętni rowerzyści sami są sobie winni, bo mają czelność jechać pod drodze. A piesi też oczywiście nie łażą po ścieżkach rowerowych i nie włażą rowerzystom pod koła. Najlepiej zabronić jazdy rowerem, bo przecież w naszym kraju nie ma dla takiego urządzenia miejsca: na drodze nie, bo przeszkadzają kierowcom, na chodniku nie, bo przeszkadzają pieszym. A na ścieżkach rowerowych, jeśli już są, piesi i hulajnogi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Fragrantica
hatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 10:03   #75
oko_kocie
Raczkowanie
 
Avatar oko_kocie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 397
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez hatka Pokaż wiadomość
Nie no, oczywiście kierowcy w Polsce wszyscy jeżdżą zgodnie z przepisami, wcale nie powodują wypadków z pieszymi i tymi znienawidzonymi rowerzystami... Olaboga, ci wstrętni rowerzyści sami są sobie winni, bo mają czelność jechać pod drodze. A piesi też oczywiście nie łażą po ścieżkach rowerowych i nie włażą rowerzystom pod koła. Najlepiej zabronić jazdy rowerem, bo przecież w naszym kraju nie ma dla takiego urządzenia miejsca: na drodze nie, bo przeszkadzają kierowcom, na chodniku nie, bo przeszkadzają pieszym. A na ścieżkach rowerowych, jeśli już są, piesi i hulajnogi.
Wątek jest o tym, co NAS wkurza - a nie czy obiektywnie rowerzyści są najbardziej upierdliwą grupą społeczną.

Mnie jeszcze wkurza zimny pomidor na kanapce
oko_kocie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 10:45   #76
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez oko_kocie Pokaż wiadomość
Wątek jest o tym, co NAS wkurza - a nie czy obiektywnie rowerzyści są najbardziej upierdliwą grupą społeczną.

Mnie jeszcze wkurza zimny pomidor na kanapce
Mnie wkurzaja pomidory w ogole w kupnym/restauracyjnym jedzeniu - bo zwyczajnie ich nie lubie.
Czesto na lunch w pracy ide do wietnamskiej piekarni i wolalabym zamowic sobie banh mi przez apke i potem tylko isc odebrac, ale nie moge, bo nikt nie patrzy nigdy na uwagi do zamowienia i mimo, ze uprzejmie za kazdym razem pisze, ze nie chce pomidora i dziekuje, to i tak zawsze mam minimum 3 plasterki
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 11:47   #77
Kociaak
Wielce Szanowna Pani
 
Avatar Kociaak
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Wnerwia, wpienia i wku.. mnie traktowanie rowerzystów na drodze (po której wolno im jechać, nie mówię o łamiących przepisy) jak intruzów, których trzeba przy wyprzedzaniu nastraszyć, trącić lusterkiem, a najlepiej to wyprzedzić bez przekroczenia linii środkowej


Wnerwiają mnie kierowcy samochodów, którzy wyprzedzając samochód i widząc że jadą na czołówkę z prawidłowo jadącym rowerzystą, jadą dalej, a rowerzysta ma chyba w kosmos się teleportować bo bóstwo jedzie swoim samochodem.


Wnerwia mnie brak dróg rowerowych (te pseudo dróżki z kostki brukowej to jakaś parodia), tak samo te już w większej części istniejące- hitem jest droga rowerowa na Kaszubach, prowadząca równolegle do jezdni. Chodnik jest wyniesiony krawężnikiem, ale każdy wjazd na posesję jest obniżony, więc droga rowerowa to górka-dołek co 10 metrów. Ani się rozpędzić, ani na jeździe skupić


Denerwuje mnie brak widoczności rowerzystów i pieszych. Ciuchy czarne, wózki z dziećmi czarne/szare, rowery ciemne a ty se wypatruj. Opaski odblaskowe nie gryzą, za śmieszne pieniądze można kupić naklejki odblaskowe (oba wózki- gondolę i spacerówkę mam obklejoną odblaskami, których nawet bez odpowiedniego światła nie widać, więc żadna wieś jeśli ktoś ma tego typu obiekcje). Rowerzystów też nie zbawi 100 gramów więcej jak założą porządne lampki na przód i tył...





Denerwuje mnie brak szacunku, empatii i znajomości kodeksu drogowego polskich kierowców. Jestem pieszą, rowerzystką, motocyklistką i kierowcą auta. Do tego matką z dzieckiem w wózku. I w każdej z tych opcji, w ramach dozwolonego prawa mam prawo korzystać z dróg i infrastruktury. Chcę przejść z wózkiem przez przejście dla pieszych- a czekaj babo jak ci się chciało dzieciaka robić. Chcę pojechać na wycieczkę rowerową po drogach leśnych? Wyprzedzę cię na piaskowej drodze leśnej i dokituję gazu tuż przed tobą, niech cały piach i pył leci ci w twarz, bo próba wepchnięcia w krzaki przy wyprzedzaniu to za mało. Zatrzymuję się autem na zielonej strzałce? A strąbię cię idiotko, kto się zatrzymuje na zielonej strzałce?!


Nie każdy musi i nie każdy powinien mieć prawo jazdy. Osobiście uważam, że powinno się ostro zaostrzyć kary za łamanie przepisów, zacząć na serio łapać źle jadących kierowców i odbierać masowo prawa jazdy.
__________________
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wiąż się z człowiekiem, z jego charakterem, dobrocią, uczciwością, zasadami, tym, czy Ci się jego oczy i uśmiech podobają.


Nie palę od 15.03.2015


"Traciliśmy czas bez siebie"
19.02.2016 17.02.2017 1.09.2018



Nick pochodzi z komiksu KokoArt "Wiśnia"
Kociaak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 12:06   #78
smieszka250
Zakorzenienie
 
Avatar smieszka250
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 711
GG do smieszka250
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Odnośnie rowerzystów jadących jezdnią - nic nie wkurza mnie bardziej niż kompletnie nieprzemyślane poprowadzenie ścieżek rowerowych - jadę sobie jezdnią, a nagle zostaję strąbiona, bo równolegle jest ścieżka. Rzeczywiście, zaczęła się 20m temu i jest odgrodzona od jezdni płotkiem - jak mam się tam teleportować? Już nie mówiąc o ścieżkach, które urywają się w środku jakichś krzaków i żeby dołączyć do jezdni trzeba przenosić rower przez piach czy inne wertepy.
Wiem, że wielu rowerzystów jeździ jak święte krowy, ale niestety prawidłowa jazda nie jest łatwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


P U L L
Y O U R S E L F
T O G E T H E R
smieszka250 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 14:04   #79
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Jestem naczelnym hejterem rowerzystów. Niestety, u nas infrastruktura totalnie nie jest dla nich przystosowana. Może w dużych miastach jeszcze jakoś to wygląda, ale w mniejszych jest tragedia.
Taki rowerzysta na jezdni w centrum totalnie wszystko blokuje. No i niby nie mogę go wyprzedzić, bo ciągła. Ale to co, mam się za nim wlec? Przecież zablokuje całe miasto. Do tego trzeba dodać to, jak bardzo rowerzyści łamią przepisy. Moim ulubionym momentem jest jak taki nie może się zdecydować, czy jest pieszym czy pojazdem i np. jadąc drogą nagle wpierdziela się na przejście.
Na rower może wsiąść każdy. Nikt nie sprawdza czy taki człowiek zna przepisy.
No właśnie, wkurza mnie, że ja żeby jechać samochodem muszę zdać prawo jazdy, opłacić OC i przegląd auta. A rowerzysta? Co gdy mi taki przerysuje samochód? Albo spowoduje wypadek? Jeśli mają mieć tyle praw to spoko, ale niech mają też obowiązki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 15:20   #80
cukierek_z_cykuty
Zadomowienie
 
Avatar cukierek_z_cykuty
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Jedyne co mnie porządnie wnerwia w rowerzystach to dojeżdżanie na czerwonym pod sam sygnalizator, ustawianie się jako pierwsz i tamowanie w ten sposób ruchu.

Stoję sobie na światłach. Z prawej wyprzedza mnie pan kolarz, ofkors na centymetty, no bo jego odstęp nie obowiązuje. Ustawia mi się przed maską, zielone, rusza... Ja go na centymetry nie wyprzedzę, z naprzeciwka sznur aut. To jadę za tym ślimakiem. O, uda się wyprzedzić, ale za kilkadziesiąt metrów znowu światła (zmieściłabym się na zielonym, gdyby mnie nie blokował), czerwone, to ten mnie znowu wyprzedza i znowu blokuje. I czasami tak kilka razy. Nie kumam, puściłby auto przodem, dawno bym odjechała, a nie siedziała matołowi na ogonie - to taka przyjemność dla niego? Czy jakaś ujma, że na światłach będzie drugi czy trzeci, zamiast pociskać i wbijać na sam przód?

Jak mi się zdarzało jeździć na rowerze to tak robiłam, dojeżdżałam do skrzyżowania jako druga/trzecia/piętnasta to tam stawałam i czekałam w kolejce na zielone. A ostatnio albo jakiś pech, albo plaga - totalny wysyp bezmyślnych rowerzystów. Bo przecież on się może wcisnąć to się wciśnie i o co mi chodzi?!
cukierek_z_cykuty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 18:28   #81
Gwennifer
Raczkowanie
 
Avatar Gwennifer
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 117
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez cukierek_z_cykuty Pokaż wiadomość
Jedyne co mnie porządnie wnerwia w rowerzystach to dojeżdżanie na czerwonym pod sam sygnalizator, ustawianie się jako pierwsz i tamowanie w ten sposób ruchu.
dużo bardziej wkurzające jest przeskakiwanie z jezdni na chodnik, bo akurat jest czerwone.
Gwennifer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 06:46   #82
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez Kociaak Pokaż wiadomość
Wnerwia, wpienia i wku.. mnie traktowanie rowerzystów na drodze (po której wolno im jechać, nie mówię o łamiących przepisy) jak intruzów, których trzeba przy wyprzedzaniu nastraszyć, trącić lusterkiem, a najlepiej to wyprzedzić bez przekroczenia linii środkowej


Wnerwiają mnie kierowcy samochodów, którzy wyprzedzając samochód i widząc że jadą na czołówkę z prawidłowo jadącym rowerzystą, jadą dalej, a rowerzysta ma chyba w kosmos się teleportować bo bóstwo jedzie swoim samochodem.
Kiedy częściej jeździłam po bardziej ruchliwych drogach to miałam ochotę wozić ze sobą torbę kamieni i rzucać w takich.
Ostatnio niesamowicie frustrują mnie ludzie, którzy solidnie zapracowali na brak sympatii i szacunku ze strony współpracowników, a potem na lewo i prawo robią z siebie ofiarę i burczą coś o mobbingu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 07:20   #83
133e0625674cbae259b1434db9f6b2eb057ff862_6556adfa91426
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 991
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Sama jeżdżę rowerem, głównie po ścieżkach rowerowych. Jeżdżę chodnikiem, bo zwyczajnie boję się jeździć jezdnią. Zdaje sobie sprawę, że rowerzysta nie powinien jechać chodnikiem, gdy warunki atmosferyczne pozwalają mu na jazdę jezdnią. No ale się boje, więc ryzykuje. Nie mniej jednak mam świadomość, że pieszy na chodniku jest priorytetem. Nie jeżdżę jak oszołom, nie wciskam się, przeprowadzam rower tam gdzie ciasno, przy przystankach, na przejściach.
Jako pieszego nic mnie tak nie denerwuje w rowerzystach jak dzwonienie dzwonkiem na pieszego na chodniku, bo hrabia jedzie po chodniku rowerem i wszyscy mają się rozstąpić, bo on chce szybciej przejechać. I uskakuj mu. Ile razy można się wręcz przestraszyć i odskoczyć w złą stronę, zwłaszcza jak się jest osobą starszą , bo takie sytuacje również widziałam. Zachowanie jakby byli panami i władcami chodnika, chociaż są na nim gościem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
133e0625674cbae259b1434db9f6b2eb057ff862_6556adfa91426 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 08:32   #84
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

[1=133e0625674cbae259b1434 db9f6b2eb057ff862_6556adf a91426;87976236]
Jako pieszego nic mnie tak nie denerwuje w rowerzystach jak dzwonienie dzwonkiem na pieszego na chodniku, bo hrabia jedzie po chodniku rowerem i wszyscy mają się rozstąpić, bo on chce szybciej przejechać. I uskakuj mu. Ile razy można się wręcz przestraszyć i odskoczyć w złą stronę, zwłaszcza jak się jest osobą starszą , bo takie sytuacje również widziałam. Zachowanie jakby byli panami i władcami chodnika, chociaż są na nim gościem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

O tak. Według mnie jak się jeździ rowerem po chodniku to powinno się mówić "przepraszam" gdy chce się kogoś wyprzedzić, tak samo jak się idzie chodnikiem i ktoś idzie jego środkiem to się przeprasza, a nie wyciąga dzwonek albo klakson. Przez jakiś czas regularnie spotykałam taką rowerzystkę, która używała buzi a nie dzwonka i bardzo ciepło o niej myślałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 08:50   #85
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Wkurzają mnie ludzie, którzy parkują równolegle po prawej stronie drogi, otwierają drzwi i sobie wychodzą, nie patrząc, czy coś jedzie czy nie.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-04, 10:57   #86
ona2646
Zakorzenienie
 
Avatar ona2646
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: ♥mojegoTŻ
Wiadomości: 62 234
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

lekceważenie, a nawet znieważenie w pracy tylko dlatego że ktoś zajmuje wyższe stanowisko ; uprzedzenia ; nie stosowanie się do nakazu noszenia masek
__________________
...Moje ramię będzie zawsze przy tobie, jeśli kiedykolwiek zechcesz płakać, wszystko będzie dobrze, bo zawsze będę cię kochać, aż do dnia, w którym umrę.


Szczęśliwa mama i żona
ona2646 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 11:11   #87
marza_mr
Zakorzenienie
 
Avatar marza_mr
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Osoby nieszanujące czasu innych. Mam dwie znajome, które mieszkają zagranicą, więc siłą rzeczy nawet w "normalnych czasach" spotykamy się raz do roku. Obie bardzo lubię, ale dosłownie mam gęsią skórkę, kiedy dzwonią, bo każda z nich najchętniej rozmawiałaby cały wieczór. 2, 3 godziny to norma. Grzeczne sugestie, że muszę kończyć, albo są pomijane, albo padają teksty "wiem, wiem, rozumiem, to jeszcze ci tylko o jednej rzeczy opowiem" i ta jedna rzecz, to kolejne pół godziny. Sugestie, żeby mi napisały maila, albo napisały na komunikatorze są od razu odrzucane, bo "nie chce mi się pisać" ewentualnie "nie mam czasu" (na dzwonienie ma, na pisanie maila nie, ciekawe). Gdyby nie to, ze się lubimy, to dawno skończyłabym te znajomości.
marza_mr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 12:06   #88
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez marza_mr Pokaż wiadomość
Osoby nieszanujące czasu innych. Mam dwie znajome, które mieszkają zagranicą, więc siłą rzeczy nawet w "normalnych czasach" spotykamy się raz do roku. Obie bardzo lubię, ale dosłownie mam gęsią skórkę, kiedy dzwonią, bo każda z nich najchętniej rozmawiałaby cały wieczór. 2, 3 godziny to norma. Grzeczne sugestie, że muszę kończyć, albo są pomijane, albo padają teksty "wiem, wiem, rozumiem, to jeszcze ci tylko o jednej rzeczy opowiem" i ta jedna rzecz, to kolejne pół godziny. Sugestie, żeby mi napisały maila, albo napisały na komunikatorze są od razu odrzucane, bo "nie chce mi się pisać" ewentualnie "nie mam czasu" (na dzwonienie ma, na pisanie maila nie, ciekawe). Gdyby nie to, ze się lubimy, to dawno skończyłabym te znajomości.
O ile sama nie znosze nawijac przez telefon i uwazam to za strate czasu, to rozumiem, ze ktos moze miec czas na rozmowe, a na napisanie dlugiego maila juz nie. Podczas rozmowy telefonicznej mozna ugotowac obiad, zrobic pranie i ogarnac wiele innych rzeczy, piszac dlugiego maila nie da sie w tym samym czasie robic nic innego.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 12:08   #89
Martii
Zadomowienie
 
Avatar Martii
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 1 324
Wyślij wiadomość przez MSN do Martii
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez marza_mr Pokaż wiadomość
Osoby nieszanujące czasu innych. Mam dwie znajome, które mieszkają zagranicą, więc siłą rzeczy nawet w "normalnych czasach" spotykamy się raz do roku. Obie bardzo lubię, ale dosłownie mam gęsią skórkę, kiedy dzwonią, bo każda z nich najchętniej rozmawiałaby cały wieczór. 2, 3 godziny to norma. Grzeczne sugestie, że muszę kończyć, albo są pomijane, albo padają teksty "wiem, wiem, rozumiem, to jeszcze ci tylko o jednej rzeczy opowiem" i ta jedna rzecz, to kolejne pół godziny. Sugestie, żeby mi napisały maila, albo napisały na komunikatorze są od razu odrzucane, bo "nie chce mi się pisać" ewentualnie "nie mam czasu" (na dzwonienie ma, na pisanie maila nie, ciekawe). Gdyby nie to, ze się lubimy, to dawno skończyłabym te znajomości.
Następnym razem zaproponuj żeby nagrały wiadomość głosową
Martii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-06, 12:19   #90
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
Dot.: Co nas wkurza, co nas irytuje....

Cytat:
Napisane przez marza_mr Pokaż wiadomość
Osoby nieszanujące czasu innych. Mam dwie znajome, które mieszkają zagranicą, więc siłą rzeczy nawet w "normalnych czasach" spotykamy się raz do roku. Obie bardzo lubię, ale dosłownie mam gęsią skórkę, kiedy dzwonią, bo każda z nich najchętniej rozmawiałaby cały wieczór. 2, 3 godziny to norma. Grzeczne sugestie, że muszę kończyć, albo są pomijane, albo padają teksty "wiem, wiem, rozumiem, to jeszcze ci tylko o jednej rzeczy opowiem" i ta jedna rzecz, to kolejne pół godziny. Sugestie, żeby mi napisały maila, albo napisały na komunikatorze są od razu odrzucane, bo "nie chce mi się pisać" ewentualnie "nie mam czasu" (na dzwonienie ma, na pisanie maila nie, ciekawe). Gdyby nie to, ze się lubimy, to dawno skończyłabym te znajomości.
Mam jedną taką koleżankę, która znam i lubię od urodzenia, do której zdecydowanie wolę chodzić, bo jak ona wpadnie do mnie w południe "na herbatkę", to wychodzi ciemną nocą.
Ostatnio jak do mnie przyszła w porze obiadowej, to już o 21 próbowałam sugerować koniec gościny, że ja już wina nie i zaraz trzeba spać, bo jutro ciężki dzień w pracy, a ona mi na to, że ona jutro ma wolne. I nic wyszła po 1 w nocy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-03 16:21:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.