Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-20, 18:55   #61
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
No cóż, w takim razie dobrze, że mnie nie zatrudniasz.
Ale na jakiej podstawie uważasz że jestem złą opiekunką? Bo krzyknę na dziecko, jak bije inne i może im zrobić krzywdę? To też sytuacja alarmowa. Zresztą nie o biciu czy 'laniu się' mówiłam, tylko jeżeli jedno drugiemu robi krzywdę - spycha z huśtawki, czy z innego sprzętu na placu zabaw.

No ale to nie dyskusja na ten temat.
Masakra, to jak czesto te dzieci spychaja kogos z hustawki?
Pisalas, ze krzyczysz czasem. Dla mnie sytuacje, ktore opisujesz sa incydentalne i ciezko mi uwierzyc, ze odpowiednio dziecku wytlumaczone moga sie zdarzyc wiecej razy. Ty uzylas slowa "czasem", wiec incydentalne nie sa.


Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
No ale to nie dyskusja na ten temat.
Offtop to na tym forum norma . Tym bardziej w tak bulwersujacym watku.

Ja jestem przerazona ogolnie tym, co czytam na tym watku. Przerazila mnie tez frekwencja na watku. Prawie nikogo tu nie ma poczas, gdy na watkach pt "jestem w ciazy z wlasnym kuzynem" sa tlumy. To tym lepiej pokazuje ludzka znieczulice, mantre "nie wtracam sie" i ogolne w-dupie-mienie.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-07-20 o 18:58
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 19:10   #62
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 931
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35422439]Masakra, to jak czesto te dzieci spychaja kogos z hustawki?
Pisalas, ze krzyczysz czasem. Dla mnie sytuacje, ktore opisujesz sa incydentalne i ciezko mi uwierzyc, ze odpowiednio dziecku wytlumaczone moga sie zdarzyc wiecej razy. Ty uzylas slowa "czasem", wiec incydentalne nie sa.




Offtop to na tym forum norma . Tym bardziej w tak bulwersujacym watku.

Ja jestem przerazona ogolnie tym, co czytam na tym watku. Przerazila mnie tez frekwencja na watku. Prawie nikogo tu nie ma poczas, gdy na watkach pt "jestem w ciazy z wlasnym kuzynem" sa tlumy. To tym lepiej pokazuje ludzka znieczulice, mantre "nie wtracam sie" i ogolne w-dupie-mienie.[/QUOTE]
Mam pod opieką 3 dzieci, 4,5,7 lat. Tak - jak się jest z 3 na placu zabaw gdzie jest masa innych dzieci - zdarza sie to czesto. Czy nawet na ulicy, w sklepie. Z hulajnogami nie ma problemów, aczkolwiek czasem mała też się zagapi.

Jesteśmy na etapie tłumaczenia, tłumaczenia i jeszcze raz TŁUMACZENIA zasad. To proces, od razu nie zrozumieją. Incydentalnie puszczą komuś nerwy - rodzicom albo mnie - a jestem w tej rodzinie jak 3 rodzic. I nie ma mocnych, każdemu zdarzy sie krzyknąć czy zrugać dziecko ostrzej niż się powinno. Ale dopóki jest to efekt zmęczenia, albo ekstremalnie niegrzecznego zachowania to uważam ze nie ma co od razu przekreślać takiego rodzica czy opiekuna. Zdarza się. Kiedy mi się to przydarzy - przepraszam później dzieci, że się uniosłam - i tłumaczę dlaczego. Rodzice też tak robią.
Ot więc to prawda - czasem krzyczę. Mea culpa.

Tak, niestety panuje znieczulica, i lepiej poplotkowac i poekscytwac się o wpadkach. ale mimo tego co piszesz - naprawdę nie uważam, że autorka to zło wcielone, chce pomóc. Pyta o radę. To chyba dobrze? Chyba lepiej motywować a nie gnoić?
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 19:29   #63
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 135
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Autorko, zareagowac trzeba jak najbardziej, ale ja bym poszła w stronę jakichś służb, bo juz przekonałam się jak to działa nasza pozal sie Boże policja w takich przypadkach. Jakieś dwa lata temu wynajmowałam mieszkanie w pewnej nieciekawej dzielnicy owianej legenda jedna z z najgorszych w mieście. Ja tam nic niepokojacego nie widzialam - ot, normalne blokowisko i czułam sie bezpiecznie. Którejś nocy (a śpie jak kamień) obudziły mnie krzyki dochodzące z jakiejs awantury - jakis facet kłócił sie z jakąś dziewczyną, tak się darł i wyzywał, że przestraszyłam się, że ją zabije. Bałam się, że może coś sie tam zlego zdarzyć i zadzwoiłam na policję. Nie byłam jednak w stanie określić skąd dochodzą te krzyki. Ok, przyjęli zgłoszenie, podałam adres, poprosili o moj numer domofonu żebym im ktoś otworzył. Zastrzegłam tylko, że proszę o anonimowość. Tak więc otworzyłam i kladę się dalej spać, bo była 3 w nocy. A tu policjant zamiast do awantury, zrobić jakis obchód do mnie po zezenania. wtf?? Nie muszę chyba mówić, że jak powiedziałam, że wlaściwie chce im potwiedzieć, że gdzieś w bloku jest awantury i żeby coś zrobili stwierdzili, że maja za zało informacji. Tak działa policja. Nawet mój ojciec, który sam pracuje w policji był tym bardzo zaskoczony.
Sytuacja nr 2: w parku grupka wyrostków pije, rzuca butelkami, zaczepia dzieci. Dzwonię na policję, a oni ze takimi ☠☠☠☠☠☠☠ami się nie zajmuję zebym sobie dzwoniła na straz miejska. Nie to że mnie przełączyli tylko proszę na straz miejska i papa.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 19:37   #64
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Mam pod opieką 3 dzieci, 4,5,7 lat. Tak - jak się jest z 3 na placu zabaw gdzie jest masa innych dzieci - zdarza sie to czesto. Czy nawet na ulicy, w sklepie. Z hulajnogami nie ma problemów, aczkolwiek czasem mała też się zagapi.

Z trojka dzieci to rzeczywiscie musi byc nieziemsko.

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Jesteśmy na etapie tłumaczenia, tłumaczenia i jeszcze raz TŁUMACZENIA zasad. To proces, od razu nie zrozumieją.
Troche ciezko mi w to uwierzyc. Dzieci to dobre stworzenia, calkiem pojetne przy okazji. Moim zdaniem albo jest tak, ze kiepsko tlumaczysz albo rodzice niwecza Twoj wysilek.

Spotkalam sie z tym kiedys. Niania spedza z dzieckiem cale dnie, stara sie ksztaltowac, uczyc, wychowuje, wprowadza ograniczenia. Wracaja rodzice i cale nauki niani szlag trafia, bo rodzice nie pilnuja dzieciaka i pozwalaja na wszystko. Dziecko zaczyna sie gubic bo jest kontrast miedzy niania a rodzicami i koniec koncow dziecko wybiera to, co mu najbardziej pasuje.


Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Incydentalnie puszczą komuś nerwy - rodzicom albo mnie - a jestem w tej rodzinie jak 3 rodzic. I nie ma mocnych, każdemu zdarzy sie krzyknąć czy zrugać dziecko ostrzej niż się powinno. Ale dopóki jest to efekt zmęczenia, albo ekstremalnie niegrzecznego zachowania to uważam ze nie ma co od razu przekreślać takiego rodzica czy opiekuna. Zdarza się. Kiedy mi się to przydarzy - przepraszam później dzieci, że się uniosłam - i tłumaczę dlaczego. Rodzice też tak robią.
Ot więc to prawda - czasem krzyczę. Mea culpa.
To dobrze, ze przepraszasz. Niestety ze strony rodzicow//opiekunow te slowa padaja rzadko bo wciaz kroluje przekonanie, ze majestat rodzica/opiekuna niepodwazalny.

Ja przyznam, ze sama jestes dosc emocjonalna, bywam nerwowa.
Nigdy jednak, ale to nigdy nie zdarzylo mi sie krzyknac na dziecko. Nawet jak mnie krew zalewala ze zlosci. Nigdy nie podnioslam glosu i nie okazalam zlosci.

Niemniej kryzysowa sytuacje rozumiem. Raz dzieciak nagle ruszyl na ruchliwa ulice (), wiec podbieglam i odruchowo pociagnelam za kaptur. Zatrzymalam dzieciaka przy samej jezdni. Myslalam, ze na zawal padne.


Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Tak, niestety panuje znieczulica, i lepiej poplotkowac i poekscytwac się o wpadkach. ale mimo tego co piszesz - naprawdę nie uważam, że autorka to zło wcielone, chce pomóc. Pyta o radę. To chyba dobrze? Chyba lepiej motywować a nie gnoić?
Abstrahujac od autorki powiem, ze mam uczulenie na ludzka glupote, znieczulice, nieporadnosc/sieroctwo, brak charakteru i krzywde slabszych. Im wiecej nagromadzonych takich sytuacji tym ostrzej reaguje.

Bardzo denerwuje mnie krzywda slabszych a jeszcza bardziej, gdy nikt nie reaguje. Lektura postow autorki byla specyficzna: nie wiedziala co zrobic (o ironio, o istnieniu policji nawet dzieci wiedza), do MOPSu isc nie chciala bo mama jej jakies reportaze opowiadala (<faceplam>), potem napisala, ze nie sadzi, aby dziecku bylo maltretowane (widocznie przez sciany nie tylko Superman widzial) i aby dziala mu sie krzywda (tego nawet juz nie skomentuje).

Pochwalilam ja za chec dzialania, ale te rozkmniki i nieporadnosc dzialaja mi na nerwy. Nic na to nie poradze.

Nie wiem z czego to wynika. Moze z mojego charakteru bo od zawsze ostro reaguje, gdy komus dzieje sie krzywda, a moze dlatego, ze wiem jak wyglada i zachowuje sie dziecko:
a) ktore ktos je bije,
b) wyzywa i krzyczy,
c)wszystkie powyzsze.

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-07-20 o 22:16
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 20:47   #65
dariah4
Raczkowanie
 
Avatar dariah4
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: :D
Wiadomości: 404
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
bo juz przekonałam się jak to działa nasza pozal sie Boże policja
Też miałam okazję się przekonać jak działa policja w naszym kraju. Chociaż nie chodziło o żadną przemoc tylko o coś zupełnie innego, ale fakt jest faktem, że często twierdzą, że nie mogą nic zrobić kiedy zgłasza się im jakiś problem.
Ale zrobić coś trzeba. Wiadomo, że rodzicom czy opiekunom mogą czasami puścić nerwy. Kiedy zajmuję się się synkiem mojej siostry to czasami zdarza mi się podnieść głos, ale nie żebym się na niego wydzierała, bo takie zachowanie i tak nic nie da. Kiedy jednak słyszy się przez ściany że ktoś krzyczy na dziecko to raczej wiadomo, że coś w takim domu jest nie tak. W końcu ściany nie są z papieru więc ta kobieta musi się naprawdę głośno zachowywać i naprawdę głośno krzyczeć. Swoją drogą nie rozumiem jak można znęcać się jakkolwiek nad kimkolwiek, a jeżeli chodzi o dziecko to już zwłaszcza bo ono samo się nie obroni.
dariah4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 22:07   #66
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 116
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
Jeżeli nie poprawi się po interwencji policji/pracowników fundacji/MOPSu to autorka zawiadomi też szkołę - teraz są wakacje i nawet jakby to nie ma jak.

Ja tak to zrozumiałam.
Sekretariat pracuje normalnie - przynajmniej do 14ej ktoś tam zawsze w dni robocze siedzi. Można zapytać jak w wakacje pracuje pedagog albo po prostu przekazać informacje poprzez sekretariat. Sekretarka przecież ma dane wszystkich dzieci w szkole więc też pomoże.
Można zostawić swój numer kontaktowy a pedagog oddzwoni.

Mieć tylko nadzieję że jakiś ogarnięty pedagog w tej szkole pracuje
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 22:18   #67
mama zosi
Zakorzenienie
 
Avatar mama zosi
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Na stronie Niebieskiej Lini jest zakładka jak reagować będąc świadkiem przemocy w rodzinie:

http://www.niebieskalinia.pl/index.p...ign=swiadkowie

Można tam też po prostu zadzwonić, przedstawić sytuację, a zapewne ktoś doświadczony i znający się na rzeczy doradzi co w takim przypadku zrobić.
mama zosi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 22:31   #68
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 931
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Cytat:
Napisane przez mama zosi Pokaż wiadomość
Na stronie Niebieskiej Lini jest zakładka jak reagować będąc świadkiem przemocy w rodzinie:

http://www.niebieskalinia.pl/index.p...ign=swiadkowie

Można tam też po prostu zadzwonić, przedstawić sytuację, a zapewne ktoś doświadczony i znający się na rzeczy doradzi co w takim przypadku zrobić.
Świetny link!
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 00:53   #69
morska fala
Rozeznanie
 
Avatar morska fala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 611
Dot.: Przemoc domowa u sąsiadów- czy mogę coś zrobić?

Przyłączam się do opinii dziewczyn, że niepotrzebnie niektóre z Was naskoczyły na autorkę. Widać, że się przejmuje i chce coś zrobić, zatem zbiera informacje, a tu zamiast otrzymania konkretnych informacji została zjechana.
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35399314]Dziwie sie, ze dopiero teraz reagujesz.
Wpadniecie na pomysl zadzwonienia do opieki spolecznej i na policje naprawde jest takie skomplikowane?[/QUOTE]
W sumie kiedyś rozmawiałam z prawnikiem w sprawie znęcania się nad osobą starszą i powiedział, że przez tyle lat ile pracuje (był na oko po 50-tce) policja nagminnie umywała ręce od takich spraw, bo nie "lubią się wtrącać w rodzinne sprawy". Zatem przyjadą, spiszą, upomną, pożegnają się i odjadą. Wtedy odniesie to odwrotny skutek, bo odbije się to wszystko na dziecku i matka się będzie na nim wyżywać ze zdwojoną siłą.
A MOPSy jak działają każdy widzi...
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35400780]Ale czego tu sie wstydzic? To ta kobieta powinna sie wstydzic, ze z niej potwor a nie matka a nie autorka, ktora chce pomoc.[/QUOTE]
A może autorka nie tyle się wstydzi, co boi. Kobieta może się domyślić, kto na nią "nakablował", a skoro jest niezrównoważona, to różne rzeczy mogą jej przyjść do głowy. Oczywiście nie jest to powód by nie reagować, ale rozumiem autorkę i trzeba mieć jakiś plan, a nie raz zadzwonić na policję i tym samym pogłębić złość tej kobiety.
Cytat:
Napisane przez deszczowypies Pokaż wiadomość
Niestety, policja zazwyczaj daje upomnienie i odjeżdża. Może lepiej jakaś niebieska linia, fundacje? Mam wrażenie, że one działają szybciej i efektowniej niż administracja państwowa.

Poza tym ludzie z infolinii, powinni wytłumaczyć gdzie pójść, do kogo się zgłosić, jakie wyjście będzie najlepsze. Dobrze by było też zbierać dowody na to, ze kobieta znęca się nad dzieckiem. Ale o to chyba trudno, bo dyktofon raczej nie zarejestruje odgłosów zza ściany, choć może się mylę.
Cytat:
Napisane przez Carya Pokaż wiadomość
Jeżeli chce Ci się trochę czasu poświęcić możesz wybrać się do szkoły podstawowej w której rejonie mieszkacie i wejść do gabinnetu pedagoga szkolnego i tam to zgłosic. Oni mają teraz obowiązek reagowania w takich sprawach i zakładania niebieskich kart.
Albo przedzwoń do tej szkoły (tel wyguglasz) z głoś to telefonicznie - podaj adres. Sąsiedzi pewnie znają nazwisko tej rodziny więc możesz i języka zasięgnąć w tej sprawie, żebyś miała więcej danych. Nawet jutro rano możesz to załatwić. Oni znają to dziecko to sprawdzą czy wszystko z nią ok.
Bardzo konkretny i dobry pomysł. Może być tylko problem, bo teraz są wakacje i w szkole niewiele się dzieje - panie w sekretariacie układają plan lekcji, sprzątaczka myje okna, a woźny pilnuje nocami dobytku. Obawiam się, że pedagoga w lipcu się w szkole nie spotka.
__________________
Akcje: Pajacyk, Pusta Miska, Okruszek, Polskie Serce, Wyklikaj Żywność, Habitat i Marzenia za jednym kliknięciem:

Wejdź na stronę i kliknij w serduszko "7 w 1".

http://humanitarni.pl/



morska fala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.