Co wstydliwego ukrywałaś przed chłopakiem?

[wisienka_na_torcie]

Nie no, żeby mój się 'interesował', to zdecydowanie nie mogę powiedzieć. Ba, znam doskonale jego zdanie na temat tego forum i nie oszukuję się, nie jest pozytywne . Tyle, że ja jestem typem, który w takich sytuacjach nie może się opanować i tak, czy siak, wszystko musi zaraz opowiedzieć, bo mnie język świerzbi, a, że z reguły to z nim jestem w domu, to i na niego pada Krzywo nie patrzy, traktuje to raczej z przymrużeniem oka, chociaż zdarza się, że jak powiem coś, z czym się ewidentnie nie zgadza, słyszę 'taaa, pewnie na Wizażu tak wyczytałaś'. Za to o prawdziwą gorączkę przyprawia go, jak nieraz, pod wpływem wątku, nawiążę dyskusję na temat 'męskiej natury'. Mój Tż generalnie pod wieloma względami jest odmienny od tego, co na Wizażu określa się jako 'typowe' dla facetów i bardzo często przekonany, że większość jest dokładnie taka, jak on. Za każdym razem jak mu opowiadam o czymś, co większość piszących tutaj kobiet uznaje za normę, a czego on jest zupełnym zaprzeczeniem, wysłuchuję litanii na temat tego, jak to 'babom na forum się wydaje, że pozjadały wszystkie rozumy'

[Caramelli]

Co ukrywam... hmmm. Wizaż, oczywiście. Liczbę lakierów do paznokci.

Z obecnym nie jest tak źle.... ale przed moim byłym wiele rzeczy trzeba było ukrywać, łącznie z telefonem i laptopem, bo grzebał. Wizaż, wydatki, spotykanie się ze znajomymi (ściema z nadgodzinami działała do czasu). W sumie dlatego jest BYŁY.

[viva91]

Napisane przez wisienka_na_torcie

Tyle, że ja jestem typem, który w takich sytuacjach nie może się opanować i tak, czy siak, wszystko musi zaraz opowiedzieć, bo mnie język świerzbi, a, że z reguły to z nim jestem w domu, to i na niego pada

ja tak nie mogę, bo on by zaraz zaczął do mnie przylatywać z kodami jakichś programów w C++ czy Javie i chwalić się tym "co to cudo może zdziałać" więc odpuszczam, mnie to interesuje tak jak jego Wizaż, więc rozumiem

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez viva91

ja tak nie mogę, bo on by zaraz zaczął do mnie przylatywać z kodami jakichś programów w C++ czy Javie i chwalić się tym "co to cudo może zdziałać" więc odpuszczam, mnie to interesuje tak jak jego Wizaż, więc rozumiem

A to rzeczywiście, lepiej odpuścić

[wkroplideszczu]

Napisane przez viva91

to tak nie działa
taki folder nazywasz "notatki z matmy", "zdjęcia z chrzcin Magdy", "projekt z biologii" - sprawdzone

O tak tak ja mam zdjęcia ze striptizu na dzien kobiet zapisane w folderze Mikroekonomia a folder główny to Nauka wiem że nigdy tam nie looknie xD a na telefonie mam e-booki zapisane w "Rachunkowość" hi hi

A to co ukrywam - buty ( -"Masz nowe buty!" -"Eee gdzie tam nowe, stare jak świat, nie widziałeś ich jeszcze?" )

Mój o wizażu też wie, ale nie wie o tym ile godzin tu przesiaduje

[tyene]

Tak serio to chyba nic.

Ale my mamy polityke duzej prywatnosci - ja nie wiem, po jakich forach chadza, nei przejrzalabym mu jego fb i odwrotnie. Dzisiaj na przyklad mowilam "czytalam watek na Wizazu", ale zeby znal moj nick albo sie dopytywal? Ot, pogadalismy o tresci.

Ogolnie jestesmy wobec siebie bardzo otwarci.

O, czasem ukrywam to, o ktorej poszlam spac albo ile siedzialam przed komputerem.

[201607231707]

Napisane przez viva91

to tak nie działa
taki folder nazywasz "notatki z matmy", "zdjęcia z chrzcin Magdy", "projekt z biologii" - sprawdzone

"Polski - prezentacje", "Spis lektur", "Urodziny babci" i możesz nawet gołe fotki ukryć

Mój eks bardzo lubił wizaż podczytywać Baaa, myślicie, że kto pierwszy znalazł wątek "Teksty facetów"?
Ale mojego nicka nie znał. Jakoś nie zapytał nigdy

Napisane przez wisienka_na_torcie

Za każdym razem jak mu opowiadam o czymś, co większość piszących tutaj kobiet uznaje za normę, a czego on jest zupełnym zaprzeczeniem, wysłuchuję litanii na temat tego, jak to 'babom na forum się wydaje, że pozjadały wszystkie rozumy'

A to też było I dialogi w stylu:
Ja: Zobacz, tutaj XXX pisze, że jej TŻ przyniósł jej np. sto róż na urodziny!
On: Pewnie mu kasa z reszt z zakupów została to chciał plusa zgarnąć

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Demi93

A to też było I dialogi w stylu:
Ja: Zobacz, tutaj XXX pisze, że jej TŻ przyniósł jej np. sto róż na urodziny!
On: Pewnie mu kasa z reszt z zakupów została to chciał plusa zgarnąć

U mnie to bardziej chodzi o to, że on się strasznie wkurza, że kobiety tu postrzegają facetów jako takie proste, mało-skomplikowane maszynki, zaprogramowane z reguły na seks, porno itd. Się oburza zawsze , że "przez takie głupie gadanie cierpi wizerunek prawdziwych mężczyzn"

[201607231707]

Napisane przez wisienka_na_torcie

U mnie to bardziej chodzi o to, że on się strasznie wkurza, że kobiety tu postrzegają facetów jako takie proste, mało-skomplikowane maszynki, zaprogramowane z reguły na seks, porno itd. Się oburza zawsze , że "przez takie głupie gadanie cierpi wizerunek prawdziwych mężczyzn"

No, mojego też denerwowały takie wypowiedzi, ale jednocześnie denerwowały go te, w których wychwalani byli faceci cudowni aż do porzygu
No, nie lubił chłop skrajności

[viva91]

Napisane przez Demi93

Mój eks bardzo lubił wizaż podczytywać Baaa, myślicie, że kto pierwszy znalazł wątek "Teksty facetów"?
Ale mojego nicka nie znał. Jakoś nie zapytał nigdy

bo może po postach poznał, która to ty

[201607231707]

Napisane przez viva91

bo może po postach poznał, która to ty

Ej, głupia jestem chyba, takie cos nie przyszło mi do łba A to jest mozliwe, ponoc mam dosyc charakterystyczny styl wypowiedzi

[All That Jazz]

Wstydliwego nic

A tak to zawsze ukrywałam swój nick z wizażu (bo że tutaj wchodzę to nie umiałabym ukryć, co chwilę mnie coś zadziwia i muszę się swoim zdziwieniem podzielić ), aczkolwiek tylko jednego eksa w ogóle to zainteresowało (niestety, zaufałam, podałam nick bo obiecał że nie będzie szukał moich postów i że po prostu jest ciekaw "z jakim słowem się identyfikuję" - jeszcze tego samego dnia znalazł i przeczytał ostatnich 500 postów - po rozstaniu założyłam nowe konto, to które mam teraz i od tamtej pory za skarby świata nikomu nicka nie podaję).

I przed jednym z eksów (skądinąd, przed tym, który przeczytał posty )ukrywałam to, że palę papierosy.

[viva91]

Napisane przez All That Jazz

jeszcze tego samego dnia znalazł i przeczytał ostatnich 500 postów

ale wykorzystał jakoś przeciwko tobie zdobytą "wiedzę"?

[potfurr]

A ja ukrywam to, że czasem słucham piosenek, których on słucha, a ja krytykowałam :P

[potwor_z_jeziora]

Po tym temacie stwierdzam, że kobiety się do konspiracji nie nadają
Naklejki ukrywają

Ja muszę ukrywać przed wszystkimi swoimi partnerkami trupa którego chowam w piwnicy. A śmierdzi, więc wydatki na Brise'a mam spore.

[201607231707]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Po tym temacie stwierdzam, że kobiety się do konspiracji nie nadają
Naklejki ukrywają

Ja muszę ukrywać przed wszystkimi swoimi partnerkami trupa którego chowam w piwnicy. A śmierdzi, więc wydatki na Brise'a mam spore.

No chyba lepiej naklejki niż kochanka, nie?
Ale, jak dla mnie, te, które ukrywają wizaż mogą się zgłosić na jakąś misję szpiegowską. Ja bym tak nie umiała

[Mahdab]

Mój zna mój nick na wizażu, ale wiem, że za nic nie przeczyta moich postów, bo wie, że bym sobie tego nie życzyła, a po 2 i tak to co tutaj pisze go aż tak nie interesuje.

Zdarzało mi się kłamać o której poszłam spać, bo się wstydziłam, że grałam w gothic albo neverwinter do 6 rano
Po kilku miesiącach razem nie powiedziałam mu, że chodzę do pracy. Jak już się dowiedział, to mu nie powiedziałam gdzie pracuję, co było głupie, bo się okazało, że to sklep bardzo blisko jego domu. On jechał do mnie i czekał aż wrócę, a ja wracałam tramwajem 40 minut. Wtedy jeszcze nie miałam takiej orientacji w terenie i nie wiedziałam o tym.
To by chyba było na tyle.

[Dotka90]

Mój zna nick na wizażu, wie że dużo tu siedzę, sama mu nieraz czytam perełki wątkowe
Albo mówię, że jest taki, a taki ciekawy temat i on sam pyta np. 'a Ty co napisałaś?' no i mu mówię/czytam.

[mary_poppins]

- że nałogowo czytam pudelka i inne portale tego typu
- ilość czasu spędzanego przed komputerem (też czasami robię numery w stylu "idę spać", a potem oglądam do rana "Rozmowy w Toku" na tvnplayer )
- sposób odżywiania ("a co jesz?" -> "jabłko", a w ręku litrowe pudełko lodów )

[Visez]

Napisane przez mary_poppins

- że nałogowo czytam pudelka i inne portale tego typu

Ja przy swoim nie czytam, raz widział jak siedziałam na papilocie to przy następnej kłótni i moich argumentach zawsze słyszałam "Taaa pewnie na tym durnym papilocie wyczytałaś"

[kisielova]

Napisane przez mary_poppins

- że nałogowo czytam pudelka i inne portale tego typu
- ilość czasu spędzanego przed komputerem (też czasami robię numery w stylu "idę spać", a potem oglądam do rana "Rozmowy w Toku" na tvnplayer )
- sposób odżywiania ("a co jesz?" -> "jabłko", a w ręku litrowe pudełko lodów )

na dłuższą metę ukrywanie nawyków żywnościowych chyba nie wchodzi w grę. szybko da się też pewnie zauważyć, że to nie od jabłuszek ma się większy brzuszek (chyba, że jesteś jednym z tych szczęśliwców, którzy mogą jeść do woli... )

[Brangien]

Wstydzę się folderów z obrazkami, mam ich pierdyliardy: ładne obrazki, obrazki z inspiracjami modowymi, fryzurami, makijażami, hand made, z kotami, inspiracjami urządzania wnętrz. Lubię je sobie od czasu do czasu poprzeglądać... wszystkie

Tak sobie myślę, że jakby mi się komputer popsuł to najbardziej żałowałabym właśnie tych moich obrazeczków Chyba jest to jakaś forma zbieractwa.

Podobnie jak większość z was, ukrywam swój nick na Wizażu. Ale mój TŻ wie, że się tu udzielam i że czytam, czasem nawet podsyłam mu co fajniejsze wątki

Napisane przez Visez

Paragony Mieszkamy razem i chociaż nigdy na nic mi nie żałuje to namiętnie zaniżam kwoty ciuchów i kosmetyków sama nie wiem po co to robię

O jeju, ja też. I też nie wiem, po co ja to robię, bo mój TŻ często mówi mi "podoba ci się? chcesz to? naprawdę ci się podoba? to bierzemy!", nawet jeśli waham się nad jakimś drogim ciuchem, którego właściwie nie potrzebuję. A on mi na wszystko pozwala. Potem mam wyrzuty sumienia, że tyle na ciuchy wydałam. Kobieca logika

Napisane przez mary_poppins

- sposób odżywiania ("a co jesz?" -> "jabłko", a w ręku litrowe pudełko lodów )

Ja przed swoim ukrywam, że uwielbiam zupki instant Amino (ale tylko pomidorową), tzn. wie, że "od biedy" zjem, ale nie wie, że ja je szamię jak mam smaka. A czasem mam fazę, że potrafię przez tydzień dzień po dniu je jeść, a potem mi się syfy na twarzy robią

Ukrywam jeszcze, że gram codziennie od prawie 2 lat w grę przeglądarkową Shakes&Fidget, która jest tak durna, że nie wiem, a ja mam tam już ponad 200 poziom i mi szkoda przestać Jak by się dowiedział to nic by nie było, nie wiem w sumie sama czemu się wstydzę, może tylko dlatego, że to taka odmóżdżająca gierka.

I jeszcze ukrywam, że wieczorem lubię sobie pograć w Pasjansa i że porę pójścia do łóżka mogę odkładać nieraz i przez godzinę, bo gram w Pasjansa

[kisielova]

o, i właśnie mi się przypomniało, że jeszcze przed zaręczynami chomikowałam sobie zdjęcia pierścionków zaręczynowych w folderze "propedeutyka filozofii"

[mary_poppins]

Napisane przez kisielova

na dłuższą metę ukrywanie nawyków żywnościowych chyba nie wchodzi w grę. szybko da się też pewnie zauważyć, że to nie od jabłuszek ma się większy brzuszek (chyba, że jesteś jednym z tych szczęśliwców, którzy mogą jeść do woli... )

Na szczęście jestem Objadać się mogę do woli i to nie o wagę chodzi, tylko o zdrowie... Dlatego się czasem wstydzę przyznać, że np. mam fazę i przez tydzień codziennie jem chipsy albo lody Ale z drugiej strony TŻ to maniak czekolady, więc nie wiem dlaczego się z tym ukrywam

Napisane przez Brangien

Ja przed swoim ukrywam, że uwielbiam zupki instant Amino (ale tylko pomidorową), tzn. wie, że "od biedy" zjem, ale nie wie, że ja je szamię jak mam smaka. A czasem mam fazę, że potrafię przez tydzień dzień po dniu je jeść, a potem mi się syfy na twarzy robią

Ja wczoraj jadłam na obiad I o tym też nie mówię zwłaszcza, że jestem w trakcie leczenia trądziku...

[deser czekoladowy]

Napisane przez Visez

Paragony Mieszkamy razem i chociaż nigdy na nic mi nie żałuje to namiętnie zaniżam kwoty ciuchów i kosmetyków sama nie wiem po co to robię

Kurcze, jakbym czytała o sobie:P

[Visez]

Napisane przez Brangien

O jeju, ja też. I też nie wiem, po co ja to robię, bo mój TŻ często mówi mi "podoba ci się? chcesz to? naprawdę ci się podoba? to bierzemy!", nawet jeśli waham się nad jakimś drogim ciuchem, którego właściwie nie potrzebuję. A on mi na wszystko pozwala. Potem mam wyrzuty sumienia, że tyle na ciuchy wydałam. Kobieca logika

Bez sensu co nie U mnie jest dokładnie tak samo

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez Brangien

Ja przed swoim ukrywam, że uwielbiam zupki instant Amino (ale tylko pomidorową), tzn. wie, że "od biedy" zjem, ale nie wie, że ja je szamię jak mam smaka. A czasem mam fazę, że potrafię przez tydzień dzień po dniu je jeść, a potem mi się syfy na twarzy robią

Ja tak namiętnie jem nudle knorr ser w ziołach a Tż truję o zdrowym żarciu i żeby nie jadł chipsów na noc

[linaya]

Napisane przez wkroplideszczu

O tak tak ja mam zdjęcia ze striptizu na dzien kobiet zapisane w folderze Mikroekonomia a folder główny to Nauka wiem że nigdy tam nie looknie xD a na telefonie mam e-booki zapisane w "Rachunkowość" hi hi

Ja niektóre foldery na swym laptopie po prostu pochowałam głęboko i do tego poukrywałam za pomocą opcji ukrywania plików i folderów
Ale i tak wiem, że mój TŻ nie grzebie mi w laptopie i komórce. Ja jemu tez nie.
Raz tylko pod moją nieobecność wszedł do mojego laptopa, bo jego własny mu padł, a musiał coś ściągnąć i wydrukować. Poznałam od razu, że był, bo dla kawału zmienił mi nazwę jednego folderu na pulpicie

Napisane przez wkroplideszczu

A to co ukrywam - buty ( -"Masz nowe buty!" -"Eee gdzie tam nowe, stare jak świat, nie widziałeś ich jeszcze?" )

Mój o wizażu też wie, ale nie wie o tym ile godzin tu przesiaduje

Ja ukrywam zakupy, ale książek, bo jestem zapalonym molem książkowym, i nie potrafię się oprzeć żadnej promocji/wyprzedaży w empiku, księgarni czy tanim książkom wszelkiej maści. Pomimo posiadania kont w dwóch bibliotekach i tak kupuję. A już nie bardzo mamy gdzie je trzymać

O wizażu wie tyle o ile, czasem mu opowiadam o jakimś ciekawym czy śmiesznym wątku, ale nie wie dokładnie, jakie to forum, ani jakiego mam nicka, nie interesuje go to.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Ukrywam także fakt, że czasem zdarza mi się po cichu zjeść jakiegoś fast-fooda, całą paczkę chipsów, wypić piwko przed komputerem mój TŻ jest fanem zdrowego odżywiania, a ja wciąż zarzekam się, że będę jeść same zdrowe rzeczy

[201607231707]

Napisane przez mary_poppins

- że nałogowo czytam pudelka i inne portale tego typu
- ilość czasu spędzanego przed komputerem (też czasami robię numery w stylu "idę spać", a potem oglądam do rana "Rozmowy w Toku" na tvnplayer )
- sposób odżywiania ("a co jesz?" -> "jabłko", a w ręku litrowe pudełko lodów )

Możemy sobie podac ręce Tylko ja zamiast Rozmów w Toku ukrywam przed światem miłość do Trudnych Spraw itp.

Napisane przez Brangien

Wstydzę się folderów z obrazkami, mam ich pierdyliardy: ładne obrazki, obrazki z inspiracjami modowymi, fryzurami, makijażami, hand made, z kotami, inspiracjami urządzania wnętrz. Lubię je sobie od czasu do czasu poprzeglądać... wszystkie

Tak sobie myślę, że jakby mi się komputer popsuł to najbardziej żałowałabym właśnie tych moich obrazeczków Chyba jest to jakaś forma zbieractwa.

Myślałam, że tylko ja tak mam
Ja głównie chomikuję zdjęcia ubrań i dodatków mam folder "Ubrania", a w nim "koszulki", "koszule", "spódnice" itd.

Napisane przez Visez

Ja tak namiętnie jem nudle knorr ser w ziołach a Tż truję o zdrowym żarciu i żeby nie jadł chipsów na noc

A ja te dania w kubku typu puree z ziemniaków czy jakieś makarony z sosem

[Buzzerka]

Grę online , Wizażu nie ukrywam, ale nie wie, że mam tu konto i piszę i tak mi wyjechał ostatnio w kłótni, że naczytałam się Wizażu i się go czepiam o coś iii... to chyba tyle

[anuluu]

mój o wizażu wie (ale on kojarzy tą stronę pod nazwą "to babskie forum") i czasem jak jest u mnie tu zagląda, ale nie wiem czy pamięta jaki mam login, chociaż ja wszędzie mam taki sam, więc jak gdzieś zobaczycie anuluu znaczy się że pozostawiłam po sobie ślad

jeśli chodzi o wizaż to nie wie że piszę