![]() |
#61 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Jeśli dziadkowie zapytają, czy nie chcecie mieszkać obok nich, to powiedz, że nie, że wiesz, że to mogłoby prowadzić do różnych spięć i nieciekawych historii. Że lepiej jak dorośli ludzie mieszkają jednak dalej od siebie, ale odwiedzają się w miarę możliwości. A jak dziadkowie uprą się, że chcą mieszkać tam, gdzie Wy, to Wy się przenieście. Już bez wyrzutów sumienia. To matka namieszała, a nie Wy czy dziadkowie. Jeśli dziadkowie są spoko, to zrozumieją. A jak się obrażą, no to trudno. Lepsze to niż wieczne wojny z dziadkami-sąsiadami.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Nie mozesz i twoja matka tez traktowac ludzi jak pionki w przepychance miedzy wami. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Z takimi ludźmi rozmowy pomagają...na chwilę. Autorko, jeśli Twój luby nic nie ugra u dewelopera, to po prostu szukajcie innej lokalizacji. Miasto duże, nie wierzę że się nie uda ![]() ---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Jeśli ich przekonała między innymi kłamstwem, że Autorka nie ma nic przeciwko, to średnie było to ich "ostatnie słowo", nie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Dobra opcja, tylko że umowa już podpisana...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Dokładnie
![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | ||||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Cytat:
Żeby nie było - życie z moją babcią nie było łatwe. Obgaduje nas przez telefon i opowiada niestworzone historie reszcie rodziny, wchodziła mi do pokoju i przeglądała rzeczy, podsłuchiwała rozmowy, itd. Ale skoro da się z taką osobą żyć w jednym mieszkaniu, to nie wierzę, że nie da się żyć w osobnych budynkach.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Gdyby moja tesciowa, moja matka, czy ktokolwiek inny ośmielił się robić krytyczne uwagi na temat tego, do której śpię, co jem itd to raczej mocno ograniczyłabym z taką osobą kontakt. Jestem asertywna i nie pozwoliłabym, by ktokowiek psuł mi humor takimi rzeczami. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 308
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Pieknie to brzmi o tej pomocy, ale wierz mi, nawet jak ma sie dobre checi, ale tez swoje zycie na glowie, to opieka nad osoba starsza moze kompletnie wykonczyc psychicznie. I mozna byc asertywnym i z rodzina sie poklocic, ale juz dziadkowie tez sie pewnie naucza adresowac swoje prosby do osoby mieszkajacej najblizej, a im odmowic bedzie najtrudniej (sprobuj byc asertywna w stosunku do chorej 80-latki...). A wracajac do tematu, to ja bym walczyla o to wymarzone mieszkanie i skoro nie da sie inaczej, to pogadac z dziadkami. I tak gorsze sytuacje i konflikty beda jak juz zamieszkaja obok siebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
To co, w imię tego, żeby im nie było przykro ja mam przez następnych X lat się męczyć...? Z babcią na temat mieszkania i tego, ze jest takie wymarzone rozmawiałam niewiele - głównie z powodu tej odległości (tzn mówiłam, ze fajne, że dla nas fajna okolica bo pustkowie itd). Na pytanie dlaczego umowę zerwalismy zawsze można babci powiedzieć, że to była znacznie lepsza oferta, że bardziej nam pasuje czy cos... ![]() Cytat:
Wiesz ja zasadniczo z tego wszystkiego sobie sprawę zdaję - tylko po prostu totalnie nie wiem, jak taką rozmowę poprowadzić. Zresztą - co to pomoże, skoro potem mama babci powie, ze to świetne miejsce itd - a babcia wierzy mamie ![]() Czuję się jak idiotka ![]() Cytat:
I co dalej? Bo babcia na pewno spyta "a czy to źle" - i co? Kurde, czuję się naprawdę jak upośledzona, ale nie wiem jak to załatwić ![]() Cytat:
Nie chciałam, żebyście tak moją babcię postrzegały - ale niestety, w niektórych sytuacjach jest potworem ![]() I wiesz - ja granicę wyznaczyć potrafię. Tylko ona ma to gdzieś ![]() Cytat:
Ale myślisz że ja tego nie robię? Robię i to od dłuższego czasu - i wielokrotnie kończyło się obrażaniem. Dziadkowie ze strony ojca nie odzywają sie do mnie od 1,5 roku, bo miałam odwagę postawić granice i powiedzieć co mi nie pasuje. Dziadkowie o których w temacie mowa - po prostu tych granic totalnie nie przestrzegają. Nie wiem co robię źle. Cytat:
Pogadac z nimi mogę jedynie przez telefon. Ale mama i tak całą treść rozmowy pozna - podkolorowaną ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Ale jakie pionki i jaka przepychanka? Ja ich traktuję jak pionki? Niby gdzie i kiedy? Gdyby dziadkom nie podobało się mieszkanie, które ja im znalazłam - spoko. POSZUKAŁABYM CZEGOŚ INNEGO, co by im pasowało. Dokładnie tak, jak robiłam przez ostatnie lata. I uwierz mi, moja mama jest doskonałą manipulatorką i jest w stanie zakręcic człowiekiem tak, że powie że gówno to czekolada. Więc ja się nie dziwię, ze babcia uległa namowom mamy.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
No niestety, to już by trzeba dokładnie się przyjrzeć temu, co można zrobić, jak zerwać umowę itd..
Cytat:
![]() ![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Tylko wiesz - to miejsce to miał być mój azyl, a nie coś, gdzie będę się chować przed wścibstwem dziadków. Nie chcę musieć zasłaniać rolet czy wyłączać telefonu by mieć spokój. Chcę po prostu mieć spokój ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Nie jecie mielonych, to mówisz, że ich nie jecie i powtarzasz to jak zdarta płyta, nie dodając żadnej informacji. Wścibstwo bierze się też z informacji, które sami jej podajecie. Im mniej dostarczacie informacji, a im częściej dzielicie się newsami w stylu "a wiecie, że wczoraj był wypadek na drodze do Zamościa?", tym lepiej. To jedna z wielu strategii radzenia sobie z takimi osobami.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | ||||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Cytat:
Piszesz "umiem stawiać granice" - widocznie nie umiesz, skoro tak bardzo wszystkiego się obawiasz i skoro nie umiesz nawet z dziadkami porozmawiać. Jak zapytają, czy to źle, że się plany zmieniły, to możesz po prostu powtórzyć - "pytam, bo mnie zaskoczyła ta nagła zmiana i chciałam zapytać, czy coś się stało". Tyle. Z matką bym też porozmawiała jeszcze raz i przedstawiła, że rozważacie opcję przeprowadzenia się (choć zastosowałabym to jako blef a nie prawdę). ---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Napisałam, żeby nic nie mówić ![]()
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Zapowiedziałam, że jeżeli zamiast siedzieć u mnie na kawce i ze mną rozmawiać, zacznie mi szperać w rzeczach, sprawdzać, czy mam porządek w szafkach i roztrząsać jakieś wyłącznie moje sprawy, to wystawiam za drzwi. 2-3 razy tak zrobiłam - wstajesz i do widzenia. Nauczyła się. Rozmawiając z nią przez telefon, gdy zaczyna jakieś jazdy, rozłączam się. Niestety, tak czasami trzeba.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Już się pojawiły komentarze o tym, że klempaa na pewno jest wyrodną wnuczką czy coś w tym stylu.
A ja powiem tak: kto nie miał do czynienia to nie wie, jak bardzo potrafią być męczący starsi ludzie, mimo całej miłości i wdzięczności do nich, naprawdę można mieć dosyć, bo niektórzy potrafią dać w kość. I nie wymyśliłam sobie tego, wiem z autopsji i z opowieści innych. Ale oczywiście to dziadkowie, którzy tak jak pisałaś, pomogli Ci. Nikt nie mówi to o pozostawieniu ich samym sobie, tylko po prostu o ich zamieszkaniu w innym miejscu. Ja tam rozumiem, że młode małżeństwo chce się nacieszyć sobą, a dziadków mogą odwiedzać i się nimi opiekować i tak.
__________________
![]() Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2012-08-30 o 11:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
A ja napisałam, żeby właśnie nie wchodzić z nią w dyskusje - żadne. Tak jak pisze Doris - zaczyna się zły temat, to trzeba to ucinać. Wiesz, że ma obsesję na temat mięsa, to nie zauważaj mięsa. Jak nie będzie miała informacji z Twojej strony, to nie będzie miała do czego się odwołać i jakiego tematu pociągnąć.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
No bo tak jest ![]() Wiesz, bo ja granicę stawiać umiem - ale nijak ma się to do tego, czy wiem, jak tą sytuację rozwiązać ![]() No dobra, ale co to ma dać? Powiedzą mi, że nic się nie stało i że mama powiedziała, ze tak będzie lepiej/taniej/bliżej/ładniej/szybciej/cokolwiek i tyle. Co to zmieni? Nic. Już jej to powiedzielismy. Stwierdziła, że jej to nic nie obchodzi.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Cytat:
![]() Ewentualnie przy takim obiadku rzuciłabym: „Oj, Stasiu, przecież mówiłam Ci milion razy, że mięsa nie jem. Nie słuchasz tego, co mówię, czy jesteś celowo złośliwa? ![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2012-08-30 o 11:14 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
Tytuł był trochę z przymrużeniem oka ![]() Co nie zmienia faktu, że NIE CHCĘ cały czas robić rzeczy tupy zasłanianie żaluzji/sadzenie wysokich krzaków/wyłączanie telefonu/non stop zaglądanie przez okno, kto do domofonu dzwoni. Po prostu nie chcę i sobie tego nie wyobrażam - bo DLA MNIE byłoby to życie pod ciągłą presją. No cóż, taka już jestem nienormalna ![]() ---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- Cytat:
No i o to mi cały czas chodzi. O ile stawianie granic przez tydzien jak przyjeżdżam do nich, czy jak oni tutaj - to przez następnych 10 lat? Nie, dziękuję. Nie wyobrażam sobie tego. Ani to łatwe, ani przyjemne.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
To, że dziadkowie "tacy są" to nie znaczy, że nie możesz wyznaczyć granic i przestać to akceptować. Innego wyjścia nie ma, chyba zamiast uciekać od kogoś lepiej próbować zmienić, szczególnie jeśli to rodzina.
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" Edytowane przez CremaCatalana Czas edycji: 2012-08-30 o 11:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problem rodzinno mieszkaniowy, czyli jak ujść z życiem
Cytat:
![]() Kobieta przemiła, przesympatyczna, z klasą, uśmiechnięta, a doprowadziła do tego, że nie otwieram okien ani rolet jak ona jest w domu. Katastrofa.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:12.