30-latki walczą o młodość, czyli jak zachować świeżość ciała i umysłu.

[Madzia_M77]

Trochę się tym tematem interesuję i od lat przekopuję fora w poszukiwaniu informacji właściwie o skuteczności preparatów typu anti-aging, a niekoniecznie obsesyjnemu uniknięciu konsekwencji działania grawitacji
W każdym bądź razie, jak do tej pory najlepiej sprawdzają się:
-filtry
-retinoidy
-kwasy
-vit. C
-nawilżanie to standart, bez tego ani rusz
Jest na ten temat morze wątków na biochemii, dziewczyny z mega wiedzą na LU, dla pasjonatów PubMed

Apropos kwasu migdałowego, fajną serię od jakiegoś roku sprzedaje Pharmaceris:
-https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,46310,t-sebo-almond-peel-5.html
-https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,46191,pharmaceris-t-sebo-almond-peel-10.html
Osobiście testuję od marca 5%, może na zimę przerzucę się na 10%, super sprawa

[magnolia79]

Napisane przez Madzia_M77

Trochę się tym tematem interesuję i od lat przekopuję fora w poszukiwaniu informacji właściwie o skuteczności preparatów typu anti-aging, a niekoniecznie obsesyjnemu uniknięciu konsekwencji działania grawitacji
W każdym bądź razie, jak do tej pory najlepiej sprawdzają się:
-filtry
-retinoidy
-kwasy
-vit. C
-nawilżanie to standart, bez tego ani rusz

+ porządny demakijaż, dużo snu i pogodny stan ducha

[Soso]

Napisane przez magnolia79

+ porządny demakijaż, dużo snu i pogodny stan ducha

+ brak fajek i ochrona przeciwsłoneczna

[sine.ira]

Napisane przez Soso

+ brak fajek i ochrona przeciwsłoneczna

I jak najmniej alkoholu i innego świństwa

Kurde, co to za życie. Mówię to popijąc sok z ananasa świeżo ściśnięty za...miąższ.

[magnolia79]

Napisane przez sine.ira

I jak najmniej alkoholu i innego świństwa

Kurde, co to za życie. Mówię to popijąc sok z ananasa świeżo ściśnięty za...miąższ.

+ ściskanie ananasa za miąższ

[sine.ira]

Napisane przez magnolia79

+ ściskanie ananasa za miąższ

A właśnie Koniecznie ! I często

[Madzia_M77]

Napisane przez magnolia79

+ ściskanie ananasa za miąższ

Napisane przez sine.ira

A właśnie Koniecznie ! I często

Dziewczęta, bez tak zwanego jaj robienia ja tu PubMed i te sprawy a Wy o miętoszeniu.... ananasa

Wracając do tematu, wiadomo że na twarzy widać stres, brak snu i fajki i że ruch, najlepiej na świeżym powietrzu, że unikać słodyczy i same jakieś zakazy... Umiar we wszystkim jest chyba receptą. No, oprócz miętoszenia

[Szoonka]

Witam się z Wami

Mi 30-stka pykneła w zeszłym roku. I w sumie nie zmieniłam nic w sposobie dbania o siebie po przekroczeniu tej "magicznej" liczby latek.
Moja pielęgnacja to balsam na ciało po każdej kąpieli, na szczęście nie mam cellulitu, ciało jeszcze jędrne
Na twarz krem nawilżający na noc, na dzień matujący. Nie stosuję podkładów, tylko puder. Co parę dni robię sobie różne maseczki nawilżające, ujędrniające.
Dla ciała i ducha - dużo ruchu, spacery, dwa razy w tygodniu fitness

[SambaMamba]

U mnie taz taki standard:
- nawilżanie skóry
-filty na twarz - zawsze, na ciało kiedy wyleguję się na słoneczku
-staram się wywypiać
- nie jem fast foodów i tym podobnego żarcia
- fitnesuję się 3 razy w tygodniu - to zamiast balsamów na celuli, wyszczuplających itp
- rezygnacja z samochodu, gdzie i kiedy tylko się da, do pracy zasuwam na nogach - 25 minut szybkiego spaceru 2 x dziennie
- i najważniejsze : Świadomość, ze jestem młoda i atrakcyjna - nawet kiedy mój wygląd mówi zupełnie co innego !!

[Soso]

Oo ja juz po drugiej strony tej magicznej bramy Kurde tak oglądam się i oglądam, z każdej niemal strony i nic, zero nowych zmarszczek, biust ciągle jędrny, żadnych siwych włosów, no jak ja mam się czuć jak pełnoprawna trzydziestka, sie pytam.

[sine.ira]

Napisane przez Soso

Oo ja juz po drugiej strony tej magicznej bramy Kurde tak oglądam się i oglądam, z każdej niemal strony i nic, zero nowych zmarszczek, biust ciągle jędrny, żadnych siwych włosów, no jak ja mam się czuć jak pełnoprawna trzydziestka, sie pytam.

No faktycznie jaja se chyba robisz Byś chociaż posiwiała trochę tak dla pozorów !
No ja też nie wiem czemu ludziska mają takie duże wymagania od trzydziestki - że zaraz spróchnieć i posypać się trzeba, a często ni chu chu - nic się nie dzieje spektakularnego No jak tak można.

A ja sobie dzisiaj kupiłam czarną maseczkę do twarzy Givenchy. Chłopa będę straszyć, bo ten też po 30tce, a całkiem się jeszcze trzyma - mam nadzieję, że trochę stresu przyspieszy chociaż siwienie u niego.

[Soso]

Napisane przez sine.ira

No faktycznie jaja se chyba robisz Byś chociaż posiwiała trochę tak dla pozorów !
No ja też nie wiem czemu ludziska mają takie duże wymagania od trzydziestki - że zaraz spróchnieć i posypać się trzeba, a często ni chu chu - nic się nie dzieje spektakularnego No jak tak można.

A ja sobie dzisiaj kupiłam czarną maseczkę do twarzy Givenchy. Chłopa będę straszyć, bo ten też po 30tce, a całkiem się jeszcze trzyma - mam nadzieję, że trochę stresu przyspieszy chociaż siwienie u niego.

Widziałam, daj znać jakie efekty

[laisla]

Napisane przez Soso

Oo ja juz po drugiej strony tej magicznej bramy Kurde tak oglądam się i oglądam, z każdej niemal strony i nic, zero nowych zmarszczek, biust ciągle jędrny, żadnych siwych włosów, no jak ja mam się czuć jak pełnoprawna trzydziestka, sie pytam.

Tak samo miałam w tym okresie..teraz jednak, po kolejnej okrągłej rocznicy już niestety cokolwiek się zmieniło (zmarszczki wyeliminowałam kwasami ale twarz już jakby mniej świeża i jędrna niestety, poza tym bardziej widać nieprzespane noce, cięższe dni). Tak więc lepiej już moje panie nie będzie

[Lates]

od miesiąca trzydziestka zmarszczki mimiczne mam od zawsze, jakoś się tym nie przejmuję. za to doszło do mnie teraz dopiero jak ważna jest ochrona przed słońcem. plany na przyszłość to krem z super wysokim filtrem

[sine.ira]

Napisane przez laisla

Tak samo miałam w tym okresie..teraz jednak, po kolejnej okrągłej rocznicy już niestety cokolwiek się zmieniło (zmarszczki wyeliminowałam kwasami ale twarz już jakby mniej świeża i jędrna niestety, poza tym bardziej widać nieprzespane noce, cięższe dni). Tak więc lepiej już moje panie nie będzie

Pewnie, że nie będzie. Od urodzenia jest sukcesywnie coraz gorzej

Ja tam się nie martwię póki co, bo mi na oko dają z dekadę mniej niż faktycznie mam Zastanawiam się do jakiego wieku się ten efekt utrzyma i czy aby pewnego dnia gwałtownie się nie sypnę i nie spróchnieję na amen

[Madzia_M77]

Napisane przez sine.ira

No faktycznie jaja se chyba robisz Byś chociaż posiwiała trochę tak dla pozorów !
No ja też nie wiem czemu ludziska mają takie duże wymagania od trzydziestki - że zaraz spróchnieć i posypać się trzeba, a często ni chu chu - nic się nie dzieje spektakularnego No jak tak można.

A ja sobie dzisiaj kupiłam czarną maseczkę do twarzy Givenchy. Chłopa będę straszyć, bo ten też po 30tce, a całkiem się jeszcze trzyma - mam nadzieję, że trochę stresu przyspieszy chociaż siwienie u niego.

Maseczka czarna czy opakowanie? A tak w ogóle, to jakaś plaga na czerń chyba bo ja fazuję na czarne mydło ostatnio czy z tym żałobnym kolorem mam się powoli oswajać?
Pracuję na co dzień z ludźmi i niekiedy weryfikuję im dokumenty. Z butów mnie dzisiaj wyrwało, bo kobieta którą tak z marszu sobie oceniłam na jakieś 52l okazało się że ma 34. Czyli o 4 więcej niż ja. Tak że ten. Teraz rozkminiam czy mam taką wysoką samoocenę czy mi się trafił wyjątkowo zaniedbany egzemplarz.

[sine.ira]

Napisane przez Madzia_M77

Maseczka czarna czy opakowanie? A tak w ogóle, to jakaś plaga na czerń chyba bo ja fazuję na czarne mydło ostatnio czy z tym żałobnym kolorem mam się powoli oswajać?
Pracuję na co dzień z ludźmi i niekiedy weryfikuję im dokumenty. Z butów mnie dzisiaj wyrwało, bo kobieta którą tak z marszu sobie oceniłam na jakieś 52l okazało się że ma 34. Czyli o 4 więcej niż ja. Tak że ten. Teraz rozkminiam czy mam taką wysoką samoocenę czy mi się trafił wyjątkowo zaniedbany egzemplarz.

Czarna jest to substancja, nie opakowanie Tu jakaś rosjanka ją testuje na blogu:

http://kosmetista.ru/blog/otzivi/8169.html

Dała jej piąteczkę

Maseczka nazywa się Skin Targetters Black for Light Mask, kupiłam tu:

http://pl.strawberrynet.com/skincare...104296/#DETAIL

Droga jak jasny gwint chociaż kupiłam ją z całym 10% rabatem

Co do starzenia się, to cóż, różnie to u różnych osób przebiega. W moim przypadku to w sumie mnie to dziwi, że po wierzchu upływu czasu po mnie nie widać, bo wewnątrz toczą mnie różne dziwne choróbska, a zwłaszcza jedno przewlekłe i okropne, przez które mam szansę zemrzeć dość młodo jak nie odpuści.

[wika82]

Napisane przez sine.ira

Czarna jest to substancja, nie opakowanie Tu jakaś rosjanka ją testuje na blogu:

http://kosmetista.ru/blog/otzivi/8169.html

Dała jej piąteczkę

Maseczka nazywa się Skin Targetters Black for Light Mask, kupiłam tu:

http://pl.strawberrynet.com/skincare...104296/#DETAIL

Droga jak jasny gwint chociaż kupiłam ją z całym 10% rabatem

Co do starzenia się, to cóż, różnie to u różnych osób przebiega. W moim przypadku to w sumie mnie to dziwi, że po wierzchu upływu czasu po mnie nie widać, bo wewnątrz toczą mnie różne dziwne choróbska, a zwłaszcza jedno przewlekłe i okropne, przez które mam szansę zemrzeć dość młodo jak nie odpuści.

Sine, musisz się trzymać i nie dać..!

Ja z kolei będąc na badaniach w szpitalu naraziłam się ordynatorowi odpowiadając na pytanie ile mam lat, "strasznie młodo pani wygląda!" - powiedział z oburzeniem. Hahah, nie wiedziałam, czy mnie opieprza, czy co.

Nabyłam dzisiaj krem przeciwzmarszczkowy pharmaceris, ogólnie w wieku 20 lat już używałam te dla trzydziestek, więc teraz sięgam po te dla pięćdziesiątek. Przeczytałam ciekawy wywiad z uznaną dermatolożką, która radziła tak postępować wyjaśniając, że zmarszczkom trzeba zapobiegać, bo te, które wyjdą już zostaną. Sama dodała, że kiedy kupuje kremy ekspedientki pouczają ją, że za wcześnie, więc się tłumaczy, że to dla mamy.

No i kwasy, kwasy, kwasy w dermatologicznych stężeniach.

A ogólnie grunt to dobry nastrój.

[magnolia79]

Napisane przez Madzia_M77

Maseczka czarna czy opakowanie? A tak w ogóle, to jakaś plaga na czerń chyba bo ja fazuję na czarne mydło ostatnio czy z tym żałobnym kolorem mam się powoli oswajać?

a mnie nic czarnego nie rusza, żadne mydła, błotka, pasty...

Napisane przez sine.ira

Maseczka nazywa się Skin Targetters Black for Light Mask, kupiłam tu:

http://pl.strawberrynet.com/skincare...104296/#DETAIL

Droga jak jasny gwint chociaż kupiłam ją z całym 10% rabatem

O! Weź... nie dałabym tyle za to... A kiedy ją będziesz miała? Opinii jestem ciekawa

Napisane przez sine.ira

mnie nie widać, bo wewnątrz toczą mnie różne dziwne choróbska, a zwłaszcza jedno przewlekłe i okropne, przez które mam szansę zemrzeć dość młodo jak nie odpuści.

kopnij ją głęboko w zad

Napisane przez wika82

Nabyłam dzisiaj krem przeciwzmarszczkowy pharmaceris, ogólnie w wieku 20 lat już używałam te dla trzydziestek, więc teraz sięgam po te dla pięćdziesiątek. Przeczytałam ciekawy wywiad z uznaną dermatolożką, która radziła tak postępować wyjaśniając, że zmarszczkom trzeba zapobiegać, bo te, które wyjdą już zostaną.

to ja kremy używam max dla 40-tek...

[sine.ira]

Dzięki dziewczęta No walczę z dziadostwem jak mogę. Na razie odpuściło, ale nie wiadomo na jak długo.

Będę to cudo miała pewnie jakoś w przyszłym tygodniu. Testnę i dam znać.

[magnolia79]

Napisane przez sine.ira

Dzięki dziewczęta No walczę z dziadostwem jak mogę. Na razie odpuściło, ale nie wiadomo na jak długo.

Będę to cudo miała pewnie jakoś w przyszłym tygodniu. Testnę i dam znać.

no bo jak ci się licznik cofnie do tyłu to będziemy zazdrościć

[Soso]

Powiem Wam, ze ja chyba nie znam kobiety, której otoczenie nie wmawiałoby, że nie wygląda na swoje lata. Też ciągle słyszę o tym, jak to młodo wyglądam itp itd, ale szczerze uważam, że bierze sie to z tego, że w pokoleniu naszych mam trzydziestka to była już trzydziestka, konkretnie (na ogół) widoczna na twarzy. Mam w swoim otoczeniu mnóstwo kobiet w swoim wieku i naprawdę wszystkie wyglądają mniej wiecej podobnie, ja równiez nie uważam, żebym wyglądała jakoś szczególnie dziecięco Oczywiście, osoby bez makijażu i z bardzo jasną karnacją generalnie wyglądają młodziej, ale znów jak przyjrzeć im się bliżej to nie jest to efekt gimnazjum

Inna rzecz, że nastał obecnie taki kult młodości, że wprost nie wypada nie pozapewniać innych kobiet o tym jak to młodo wyglądają. Co skutkuje tym, że czasem trafi się fanka solarium, na ok 40 z plusem, ale nieee, nikt by jej nie dał 27

edit. Oczywiście Sine.ira zdrowia życze z całych sił

[laisla]

Napisane przez sine.ira

Pewnie, że nie będzie. Od urodzenia jest sukcesywnie coraz gorzej

Ja tam się nie martwię póki co, bo mi na oko dają z dekadę mniej niż faktycznie mam Zastanawiam się do jakiego wieku się ten efekt utrzyma i czy aby pewnego dnia gwałtownie się nie sypnę i nie spróchnieję na amen

Ano fakt, starzejemy się podobno już od chwili urodzenia..przynajmniej część naszych komórek
Ja też się nie martwię i także wpisuję się w tendencję dawania mi mniej lat niż metryka wskazuje ale moja mama i siostra mają tak samo za to córka odwrotnie, ponoć wygląda na starszą
Właśnie, może kiedyś nastąpi jakiś dzień, chwila kryzysu i posypie się wszystko, z dnia na dzień przybędzie dekada jak i włosy podobno nawet młodym ludziom potrafią posiwieć przez jedną noc

Tak, dużo zdrowia i wiary życzę również Tobie

[sine.ira]

Napisane przez magnolia79

no bo jak ci się licznik cofnie do tyłu to będziemy zazdrościć

Albo się zatrzyma na wieki

Napisane przez Soso

Powiem Wam, ze ja chyba nie znam kobiety, której otoczenie nie wmawiałoby, że nie wygląda na swoje lata. Też ciągle słyszę o tym, jak to młodo wyglądam itp itd, ale szczerze uważam, że bierze sie to z tego, że w pokoleniu naszych mam trzydziestka to była już trzydziestka, konkretnie (na ogół) widoczna na twarzy. Mam w swoim otoczeniu mnóstwo kobiet w swoim wieku i naprawdę wszystkie wyglądają mniej wiecej podobnie, ja równiez nie uważam, żebym wyglądała jakoś szczególnie dziecięco Oczywiście, osoby bez makijażu i z bardzo jasną karnacją generalnie wyglądają młodziej, ale znów jak przyjrzeć im się bliżej to nie jest to efekt gimnazjum

Inna rzecz, że nastał obecnie taki kult młodości, że wprost nie wypada nie pozapewniać innych kobiet o tym jak to młodo wyglądają. Co skutkuje tym, że czasem trafi się fanka solarium, na ok 40 z plusem, ale nieee, nikt by jej nie dał 27

edit. Oczywiście Sine.ira zdrowia życze z całych sił

Dzięki
Laisla, Tobie też.

A co do młodszego wyglądu to nie będę przekonywać, że mi się nie wydaje i że otoczenie na pewno mnie nie okłamuje Musisz uwierzyć na słowo
Nastu lat mi nikt nie daje (bez przesady, trądziku już dawno się pozbyłam ), ponad 30tu też nikt, ale większość - wczesne -dzieścia. A zaraz skończę 34 (o borze ). Jakoś nie mogę wyjść poza ten studencki wiek Co ma też swoje złe strony zresztą. Po zdjęciach widzę, że się zmieniam ale jest to raczej dobijanie do wyglądu, który większość ludzi osiąga w wieku studenckim właśnie. Na studiach wyglądałam jak dzieciak, wtedy nikt nie wierzył, że już mam maturę i studiuję. Dziwna sprawa. Tym bardziej dziwna, że jak mówiłam, wewnątrz totalnie się sypię. Dam się porwać UFO, może oni rozwikłają tę zagadkę.

[laisla]

Sine.ira jednak czasami żal, że gdy kupuję alkohol już nikt o dowód nie poprosi

[sine.ira]

Napisane przez laisla

Sine.ira jednak czasami żal, że gdy kupuję alkohol już nikt o dowód nie poprosi

Nie bój żaby, teraz podobnież przewrotnie częściej sprawdzają tych co wyglądają na więcej niż 18, żeby wychwycić staro wyglądającą młodzież

[laisla]

Napisane przez sine.ira

Nie bój żaby, teraz podobnież przewrotnie częściej sprawdzają tych co wyglądają na więcej niż 18, żeby wychwycić staro wyglądającą młodzież

Z drugiej strony większe z roku na rok zniżki u optyka choć w sumie i tak noszę soczewki

Tak jeszcze sobie myślę, że latek sobie sama dodałam gdy uparłam się schudnąć 10kg. Figurka owszem super ale na twarzy widać efekt negatywny. Może stąd ten brak jędrności. Później gdzieś wyczytałam, że w pewnym wieku (35 w górę) trzeba być ostrożnym z dietami bo zrzucony kg równa się rok więcej na twarzy, dokładnie tak było u mnie więc lepiej nie szaleć z dietami. Może gdy ktoś ma okrągłą buzię z natury jest inaczej ale ja zawsze miałam szczupłą.

[sine.ira]

Napisane przez laisla

Z drugiej strony większe z roku na rok zniżki u optyka choć w sumie i tak noszę soczewki

Tak jeszcze sobie myślę, że latek sobie sama dodałam gdy uparłam się schudnąć 10kg. Figurka owszem super ale na twarzy widać efekt negatywny. Może stąd ten brak jędrności. Później gdzieś wyczytałam, że w pewnym wieku (35 w górę) trzeba być ostrożnym z dietami bo zrzucony kg równa się rok więcej na twarzy, dokładnie tak było u mnie więc lepiej nie szaleć z dietami. Może gdy ktoś ma okrągłą buzię z natury jest inaczej ale ja zawsze miałam szczupłą.

O wadze to nic nie mów, proszę. Jestem na silnych sterydach i po mojej fajnej wadze zostało tylko wspomnienie. 10 kg na plusie w cztery miechy. Yeah.
Idzie zima, a ja nie mam w czym chodzić. Nie mówiąc o tym, że mam okropny problem z akceptacją swojego nowego rozmiaru i jak niechętnie chodzę na ciuchowe zakupy. Zapuściłam się jak nie wiem co.

[magnolia79]

Ja to już jestem miszczynią w bezskutecznym odchudzaniu

[laisla]

Napisane przez sine.ira

O wadze to nic nie mów, proszę. Jestem na silnych sterydach i po mojej fajnej wadze zostało tylko wspomnienie. 10 kg na plusie w cztery miechy. Yeah.
Idzie zima, a ja nie mam w czym chodzić. Nie mówiąc o tym, że mam okropny problem z akceptacją swojego nowego rozmiaru i jak niechętnie chodzę na ciuchowe zakupy. Zapuściłam się jak nie wiem co.

To u Ciebie wina tych leków, pewnie wszystko wróci do normy, a teraz i tak nadciąga okres zasłaniania się grubymi kurtkami