![]() |
#61 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
![]() Edytowane przez 201611241302 Czas edycji: 2012-09-25 o 11:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Narrhien a ja dalej będę się upierać, że ślub w tajemnicy to brak szacunku dla rodziców. Owszem, dorośli ludzie mają takie prawo, nikt im tego nie zabroni. Jeśli mają ku temu jakieś poważne powody - jak pisałam wcześniej - to oczywiście ich stanowisko rozumiem i nie potępiam, bo ludziom różnie się w życiu układa. Ale branie ślubu w tajemnicy tylko dlatego, że "tak chcemy" to dla mnie właśnie brak szacunku. I egoizm. Bo rodzice najczęściej wiele dla nas poświęcają, więc, nawet jeśli marzymy o ślubie na Capri, uważam, że możemy poświęcić się dla nich i zaprosić ich na tak ważną w naszym życiu uroczystość.
A jeśli już naprawdę nie chcemy, by brali w tym udział, to kulturalne wydaje mi się poinformowanie ich o tym i uargumentowanie swojej decyzji. Bo postawienie przed faktem dokonanym to sorry, ale nie bardzo mi się widzi. Ja w każdym razie nie chciałabym, żeby moje dziecko tak postąpiło. Ty możesz mieć swoje zdanie na ten temat, ale ja mam jakie mam i go nie zmienię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
No tak, a potem własnie powstają problemy typu "Nie chce wesela, ale matka mi mówi, że ona tyle dla mnie poświęciła, więc ja musze sie dla niej poświęcić i wesele zrobić".
Rodzice szantażujący dzieci w ten sposób są podli. Naprawdę.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Coś Ci się pomyliło. Ja nie mówię o weselu, ja mówię o ślubie. To dwie różne sprawy. Wydaje mi się, że skoro czuję się na tyle dorosła, żeby zwrócić się do rodziców o pomoc, kiedy mi źle i kiedy jej potrzebuję, to jestem też na tyle dorosła, by dzielić z nimi te radosne chwile. Dla mnie to kwestia dojrzałości i odpowiedzialności. A ślub (nie impreza po) dla mnie do takich chwil należy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
Czyli ktoś kto nie ma ochoty dzielić radosnych chwil z rodzicami jest niedojrzały i nieodpowiedzialny? Jeśli ktoś marzył całe życie o ślubie w tajemnicy, bo go to kręci i takie romantyczne, to nie ma prawa tego marzenia spełnić, bo rodzice "poświęcili" swoje życie dla niego?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 969
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
A z tym przypadkiem, który opisałaś - MA PRAWO. Natomiast w moich oczach zawsze będzie to niedojrzałe, bo za małolata wielu z nas marzy, by rzucić wszystko, wyjechać byle gdzie, znaleźć bogatego męża i w tajemnicy się pobrać. A potem zrobić rodzinie niespodziankę. Nie wiem jak mam Ci to wytłumaczyć - dla mnie rodzina jest ważna i tyle. I nie wyobrażam sobie nie zaproszenia ich na swój ślub. Bo są takie momenty, które moim zdaniem po prostu trzeba dzielić z bliskimi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#68 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
My akurat chcieliśmy wziąść ślub bez rodziny,marzył nam się ślub na Capri a potem 2 tygodniowy pobyt.Nie jesteśmy małolatami,niestety cena jest dość wysoka i nas po prostu na to nie stać.Dla nas rodzina jest ważna ,ale moim zdaniem są momenty w życiu że nie chcemy mieć całej rodziny przy sobie tylko jedną ukochaną osobę.Zmieniliśmy plany i będzie wesele ale rodzice pomogą sfinansować,czyli rodzice płacą za restaurację
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Gorzej jak różnice w wizji wesela są miedzy narzeczonymi, a tak jest u mnie i jest problem
![]() Robiąc mały zarys sytuacji. Mój TŻ ma malutką rodzinę - 20 osób i wszyscy na przeciwległym końcu Polski. W całym swoim życiu zaliczył w niej 2 wesela, oba cywilne i oba na zasadzie "cywilny,obiad i do domu". W tym jedno z muzyką płynącą z głośników, do której nikt się nie bawił i impreza szybko się skończyła, ponoć było nudno. Ja z kolei tylko najbliższej rodziny mam ponad 40 osób.Cała liczy 150. U nas są 2-3 wesela do roku i to są same śluby kościelne. Potem jest wielkie wesele a często i dojadanie na poprawinach. Byłam z moim TŻ już na 3 ślubach, więc miał okazje widzieć i takie. Po ostatnim to nawet słyszałam coś o tym, że taka całonocna zabawa jest fajna...ale kilka dni później dowiedzielismy się także, że część rodziny plotkowała o nas przy stolikach, że do siebie nie pasujemy i powinniśmy się rozejść, bo mój TŻ mnie unieszczęśliwi ![]() No to teraz przyszło do ustalania naszego ślubu i jest problem w wizjach. Oboje jesteśmy zgodni co do tego, że to będzie ślub cywilny i że rodzice z mojej strony będą robić problem, bo dla nich "cywilny to nie ślub". Wprawdzie oficjalnie deklarują się że "niech młodzi robią jak im wola, my nie ingerujemy", ale jak rok temu brat wpadł i chcieli z dziewczyną pomieszkać trochę razem a potem zdecydować się, czy robią ślub to było -> ![]() ![]() Ale my z kolei jesteśmy bezwzględni i jeśli tylko zacznie się ciśnięcie o ślub kościelny, to oboje chcemy iść po akt apostazji, bo inaczej się już nie da chyba pokazać, że naprawdę nic z tego nie będzie, a póki co tego nie robię ja - bo mama jest szalenie wierząca i głównie nie chcę jej martwić (tak wiem jak to brzmi) a on - bo to jest załatwianie formalności i mu się nie chce ![]() Ale z przyjęciem już jest problem. Wizja mojego TŻta była taka - 20 osób, żadnych znajomych, najbliższa rodzina, UC, obiad i do domu. Jak to usłyszałam to o mało się nie popłakałam bo się poczułam, jakby chciał coś ukryć i jakbyśmy robili ślub "byle po cichu i nikt nie wiedział". Z pomocą teściowej udało mi się mu wyperswadować sam obiad, bo ja mam bliskiej rodziny więcej osób niż on zaplanował - to raz. A dwa - że uświadomiłam mu, że z powodu różnic w położeniu geograficznym jak ja powiem moim gościom, że będą jechali 8 godzin minimum na 15 minut w UC i 2 godziny obiadu, to nawet moja siostra uzna, że chyba jednak przesadziliśmy i że jakiekolwiek małe przyjęcie z noclegiem to dobry pomysł. No to uznał, że to faktycznie jest argument i się z nim zgadza. A teraz wykłócamy się o równe 20 osób. Te 20 osób to są nasi wspólni znajomi. Bo on nie chce zapraszać znajomych, bo wyjdzie 60 osób, a 60 osób to jest już "duże wesele" a on nie chce wesela, bo wesele to "zastaw się a postaw się" i nie mogę go przekonać, że wszystko i tak zwróci nam się z kopert, że to jest małe wesele i nikt się nie zastawia, bo w wolnym przeliczeniu wystarczy jak ja się dołoże do wesela ok 5,000zł, on 3-5, nasi rodzice z obu stron po 5,000 i już można zrobić naprawdę miłe przyjęcie bo wyjdzie 18,000zł a w luźnym przeliczeniu i po kosztach wyszło nam, że wystarczy 14,000zl z czego i tak nam się do połowy koszty zwrócą z kopert. Obrażonych krewnych już nawet nie liczę. Najbardziej tych z "siódmej wody po kisielu" którzy się obrażą, bo zaliczyłam wszystkie ich wesela a nie zaproszę na swoje. Na nich mamy już pomysł. Kupimy wino, zapowiemy się w gości, postawimy na stole i wyjaśnimy, że robimy "sromne wesele w UC" więc "szkoda zeby jechali wiele godzin na nie jak to nie kościelny" ale "chcemy żeby cieszyli się razem z nami naszym szczęściem" więc wpadliśmy z winkiem posiedzieć godzinkę razem ![]() A dalszym znajomym i krewnym zza granicy wyślemy zawiadomienie o ślubie, że się odbył, żeby byli na bieżąco + jakiś mały, słodki upominek, żeby było im równie słodko jak i nam ![]() Co o tym sądzicie ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jak wygląda Wasza sytuacja finansowa? Czy Twój TŻ w ogóle widzi sens w wydawaniu 3-5 tysięcy na wesele, którego zbytnio nie chce?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2012-10-01 o 15:39 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
On tak uważa, bo tak uważa
![]() A przynajmniej tak go zrozumiałam wczoraj. Tak - sądzę, że się zwróci z kopert przynajmniej to, co się zapłaci za wyżywienie gości. A jeśli nawet nie wszystko, to z 70% To wiem po innych weselach jakie były organizowane w rodzinie. I to co napisałam, to wariant najbardziej pesymistyczny, bo w tym roku bratowej się zwróciło całe wyżywienie i trochę zostało. TŻ chce obiad weselny z noclegiem dla gości, ale już DJ-a przepchnęłam siłą, na cokolwiek więcej ciężko go namówić bo - patrz akapit pierwszy. Rodzice jakbyśmy chcieli mieć kościelny, to byliby skłonni wziąć 3 kredyt i zafundować nam wesele z poprawinami i wszystkimi bajerami - to ja tego nie chcę. Ja mam 5,000zł swoich, TŻ może zaoszczędzić 3,000zł a te "5,000zł od rodziców" to z nim wczoraj ustalałam, że o tyle możemy ich poprosić. Względem wydatków za wesela rodzeństwa dla moich rodziców to będą śmieszne pieniądze a dla jego - wykonalne do zdobycia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
A guzik - rozmawiałam z ojcem i on powiedział, że bardzo dobrze się dzieje, że to nie będzie wielki ślub tylko UC i kameranie. Po drodze się dowiedziałam, że wesele moich rodziców było właśnie na 60osób nie licząc kilkorga dzieci a "na 1 stół przypadała 1 wódka" i jakoś się bawili. Ślub kościelny.
To raczej mama jedno mówi, drugie myśli a trzecie robi ![]() ![]() Teściowie są jak najbardziej za i uważają, że kościelny to głupota ![]() To że możemy dostać mniej pieniędzy, bo to tylko cywilny - możliwe. Liczę jednak na to, że na tyle znam moją rodzinę, że oni wiedzą iż obiad dla gości nie jest tańszy tylko dlatego, że ślub był w UC a nie kościele, więc nie zacznę dostawać po 20zł i totolotku w kopercie ![]() A jeśli tak będzie...trudno. To się nam nie zwróci. Finansowo nas to nie pogrąży, po prostu miło by było, jakby się zwróciło - takie jest moje zdanie. Rozmawiałam z nim czemu ma takie a nie inne zdanie i póki co jest to, co mówiłam. Że 30 osób to jest dość a 60 za dużo, że już zapraszanie znajomych jacy by fajni nie byli, to już jest "duże wsele", takie są jego odczucia i on może zrobić na 60 osób przyjęcie, ale wbrew sobie a dla mnie (a wiecie jak to jest usłyszeć "ok, nie chcę, ale jak Tobie zależy..."). Mówiłam - będzie miło ze znajomymi. To mi odpowiada: "ale ze znajomymi to już nie jest ani obiad, ani przyjęcie weselne tylko normalne wesele, a normalnych wesel nie lubię, bo są sztuczne, trzeba się zastawić..." etc etc. Mówię - "ale to nie będzie zwykłe wesele, tylko nasze wesele i sami je sobie zorganizujemy jak nam się spodoba, więc nie będziemy przepłacać za coś w imię tradycji, tylko zrobimy przyjęcie na naszych zasadach, wedle naszego gustu...". No i wedle jego gustu to UC,obiad i spać. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
No i tak ogólnie – jak facet nie lubi większych imprez, to nie lubi. I nie nakłonisz go do lubienia ich. Szukajcie kompromisów. Może np. ograniczcie liczbę gości do 45? Albo zróbcie osobno zabawę dla rodziny i osobno trochę później dla znajomych? Wtedy będą dwie mniejsze imprezy zamiast jednej większej?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 014
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
![]() Cytat:
A tekst typu że moze zrobić ale wbrew sobie zrobi to jest dla mnie niefajne - jakby łaske robił umęczy sie bedzie nosem kręcił , wzbudza tylko poczucie winy ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
I tej wersji może się trzymać. Cytat:
Generalnie jest już po rozmowie z rodzicami i wojny nie było a TŻ nadal żywi awersję do dużych ślubów, ale po podliczeniu naprawdę najbliższej rodziny i przyjaciół (ok 10 osób łącznie) nigdy liczba nie zamknęła się w mniejszej ilości jak 48, więc stanęło na "około 50". |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: tam gdzie wrony zawracaja :)
Wiadomości: 185
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
widzisz,bardzo dobrze cie rozumiem.Owaszem co do USC sprawa jest oczyswiasta w naszym przypadku ale zaczynaja sie schody jak chodzi o wesele.Niby a robcie sobie ci chcecie<opinia tesciow> ale na wszystko sa na nie...nic im nie pasuje...lokal.zgodzili sie ale zawsze co ale,dlaczego tak,dlaczego inaczej...co do gosci .a wiec moi tesciowie to ludzi towarzyscy znani,jedno z nich wykonuje zawod publiczny,nauczyciel, dom pelen ludzi ,rodzina po 7 rodzenstwa iile gosci od nich ? 50os...zalamka...zachowuj a sie tak jakby sie wstydzili ze bedzie wesle...zaluja na wszytko a stac ich na to a syn jedynak...nic im nie pasuje jedynie dj bo chce 1tys za prace...florystka?a kto to a p oco to...a to do kosciola a wy Usc przeciez...wino? a po co ?wodka ma byc! a jaka? najtansza....i mam dosc bo moi rodzice nie zaluja na nic,wiedza ze to dla nas wazne.a my,,,,zyskujemy na tym ![]() bo tak naprawde czy bedziecie miec to wesele czy nie ,najwazniesze jest to co bedzie po tym weselu miedzy wami,takze starajcie sie aby was to nie poroznilo.
__________________
22.11.2011 -pierwsze "kocham Cie TŻ " ![]() 18.10.2012 -oficjalne :"TAK" ![]() 23.08.2013 - ŚLUB ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Śmieszne jest dla mnie gadanie rodziców, że oni płacą za wesele to oni będą decydować... Ja zawsze myslałam, ze rodzice płacą za wesele, bo chcą sprawić radośc swoim dzieciom, robią to w ramach standardowego prezentu.
Przynajmniej moi mają takie podejście. Ja robiąc wesele będę chciała by było zorganizowane tak by mi się podobało, ale na pewno będę się też sugerować gośćmi, bo chcę by oni tez miło wspominali moje wesele. I tak np nie zaserwuje pysznych krewetek na obiad, bo moja rodzina nie uznaje owoców morza, nie postawie na stołach samego whiskey, choć uważam, że jest bardziej "eleganckie", bo oprócz mojego taty i naszych znajomych wszyscy wolą pić czystą wódkę, chętnie zatrudniłabym samego Dj, ale wiem, że moi bliscy wolą się bawić przy orkiestrze, więc będzie orkiestra ale bez biesiadnych wiejskich piosenek itp itd. Myślę, że pewne szczegóły można dopasować do gości, pójśc na kompromis, tak by samemu wciąż być z tego zadowolonym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Moi rodzice nie wtrącają się do wesela,przyszli teściowie też nie ingerują .U nas rodzice płacą za restaurację,więc jak moja mama mi powiedziała że zaprosi swoje 2 przyjaciółki to mi to wisi.Raz była mała sprzeczka z zaproszeniami bo za nie ja mam płacić,mojej mamie nie spodobały się zwykłe zaproszenia za 1zł ,to jej powiedziałąm ze jak zapłaci to ja mogę zamówic nawet takie za 10zł.Teściowa też wyskoczyła raz z fontanną czekoladową i odpowiedź narzeczonego była taka sama jak moja do mojej mamy,jak zapłącisz to będzie.To samo się tyczyło dyżurnego kierowcy żeby w razie czego kogoś odwieźć,jak rodzice chcą to niech zapłacą
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | ||
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 999
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Ilta, nie przejmuj się obrażoną rodzinką. Jakbym ja miała zaprosić z mojej strony tych co mama chciała to by i 150 było mało ![]() My uznaliśmy, że nie pozwolimy rodzicom się zadłużać, a wiem, że oni nie pozwoliliby nam za to wesele zapłacić, bo dziadkowie płacili rodzicom i taka jest tradycja. Natomiast wesele jest nasze i nie będą się nam wtrącać w szczegóły. Teściów wesele w ogóle nie obchodzi i nie płacą za nic. Dla nich mogłoby go nie być. Ślub im by wystarczył. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 7
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Z TŻem jesteśmy parą od 5 lat. Choć ja mam dopiero 18 lat, on 20 już nie raz rozmawialiśmy o naszej przyszłości. Został mi jeszcze ten ostatni rok nauki. Przyszłego sylwestra planujemy spędzić sami we wspólnym mieszkaniu. Dla wielu osób to za wcześnie, przecież dobrze nam u rodziców itd... ale mamy swoje powody, o których nie będę się rozpisywać
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez nunaqueen Czas edycji: 2012-10-24 o 16:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Mój TŻ wpadł na pomysł jak rozwiązać problem (mojej) duużej rodziny i ograniczyć liczbę gości do minimalnej od której robią wesela w wybranym przez nas lokalu (czyli 50 :P).
Zaproponował dopisek: "Prosimy o szybkie potwierdzenia - ilość miejsc ograniczona!" ![]() Ten to ma fantazję, hahaha ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 29
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Cytat:
![]() Ale moim zdaniem to dosyć samolubne z jego strony. Taki dzień jakim jest ślub każdy chce spędzić z ważnymi dla niego osobami i to są ludzie a nie liczby więc nie powinno się komuś mówić, że możesz zaprosić tylko 10 osób a powinno się zrozumieć, że te 50 jest kimś bliskim i ważnym i chce się dzielić ten dzień razem z nimi a nie z wybranym, "elitarnym" gronem, któremu udało się zmieścić w ustalonej liczbie gości... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 27
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
ja mam ślub za pół roku. Ogólnie moi rodzice są w porządku i nieczego nam nie nakazują. Gorzej z tesciami... szczególnie z siostra narzeczonego jest po rozwodzie i jakby wszystkiego zazdrosciła...a mnie szlag trafia od tego ;/
![]() ---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ---------- ja tez mam dużą rodzinę i ciezko nam ograniczyć listę gosci, dlatego wesele robimy po 2 latach i odkłądmay kase ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
.
Edytowane przez Filifjonka Czas edycji: 2015-12-25 o 15:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
żona bez ogona
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
Ślub jest młodych i wesele jest dla młodych
![]() ![]() My finansujemy wesele sami, a mimo tego rodzina ciągle ma jakieś ALE co do listy gości (oczywiście jest ich za mało - jak to chrzestnych nie poprosisz?! co ludzie powiedzą?! obrażą się!), zaczynają się szantaże i zaczyna robić się nieprzyjemnie ![]()
__________________
♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 31
|
Dot.: Ślub jest dla młodych, wesele dla rodziny
U mnie od strony teściów i mojej mamy sprawa jest prosta- róbcie tak, żebyście byli zadowoleni. Co najwyżej doradzą przy rzeczach typu suknia czy menu, ale zdania nie narzucają. Większy problem mam z moim ojcem, który miał wizję ślubu kościelnego i całonocnego wesela na 300 osób- a będzie ślub cywilny i obiad na maksymalnie 70. Na szczęście mama go uspokaja w tych zapędach, ale co jakiś czas wracają rozmowy o tym nieszczęsnym kościele i teksty typu 'ja byłem na ślubie wujka 30 lat temu, więc ty powinnaś zaprosić owego wujka z całą rodziną' (oczywiście ja dalszej rodziny nawet nie znam, może będąc dzieckiem ich widziałam, nawet nie jestem pewna!).
Ogromnym wsparciem jest narzeczony, mamy spójne plany, zależy mu tylko na tym, żebyśmy to my byli szczęśliwi, i nie pozwala mi się uginać i zgadzać się na cudze pomysły. Wspiera mnie non stop, ale co się napłakałam i nadenerwowałam, to moje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:30.