Jesień-zima przeziębienie dziecka. Co polecacie?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, ale nie dlatego, że zima jakoś tak... nie domagają się, jak chcą (czyli jak im się przypomni), to dostają. Latem, wiosną tak - aczkolwiek dla hartowania sensowniejsze właśnie zimną porą...

[Miramej]

Napisane przez monarika

My byliśmy ostatnio u laryngolog i przepisał nam syrop Bactrim i psikanko do nosa Fanipos i do tego kazała kupić coś na zatoki dla dzieci, ja akurat wzięłam Pelavo i powiem Wam, ze rewelacja! Katar,który ciągnął się praktycznie od września ustąpił w ciągu 2 dni i trzy tygodnie bez kataru chodzi do przedszkola, więc ogromny sukces

monarika, a który Pelavo macie? Bo jest kilka rodzajów.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez monarika

Cała seria SolBaby a dla starszych SolKids ale to raczej taki syropek na lekki kaszel, ból gardła czy na wzmocnienie.
My byliśmy ostatnio u laryngolog i przepisał nam syrop Bactrim i psikanko do nosa Fanipos i do tego kazała kupić coś na zatoki dla dzieci, ja akurat wzięłam Pelavo i powiem Wam, ze rewelacja! Katar,który ciągnął się praktycznie od września ustąpił w ciągu 2 dni i trzy tygodnie bez kataru chodzi do przedszkola, więc ogromny sukces
Dała nam też skierowanie na wymaz z nosa i wyszła jakaś bakteria, z tego co sprawdzałam to może ona właśnie powodować częste zapalenia ucha, gardła i krtani. Jutro jedziemy na konsultacje, zobaczymy co nam powie.

Fanipos to steryd w aerozolu i jeśli dłuższy czas używacie/ używaliście ok. 2 tyg , to on spowodował zahamowanie kataru, a nie ziołowy syrop (+ przeleczenie przeciwbakteryjnym Bactrimem).

Moja córka używała już różne aerozole z tej grupy leków- przy każdej infekcji (bo u niej zawsze zaczyna się od ropnego kataru), a potem, przy problemie z uszami, kiedy każdy kolejny katar pogarszał sytuację- stale przez ponad rok.

Teraz też stosujemy (Nasonex), bo odkąd wróciła do przedszkola, to znów to samo- np. od jutra nie będzie chodziła, bo mokry kaszel/ropny katar, już włączyliśmy inhalacje ze sterydem. Dzięki temu najczęściej unikamy antybiotyków.

U niej żadne ziołowe preparaty nie działają- poza syropem łagodzącym kaszel (np. prawoślazowy, kiedy nie można zbyt hamować kaszlu np. supreminem, bo za dużo wydzieliny)- żadne na zatoki (syrop sinulan), migdałki (krople imupret n, syrop thonsilan) itp. Oczywiście nie próbowałam wszystkich istniejących, ale często składy są podobne.

A najbardziej przyspiesza leczenie izolacja od przedszkola na początku infekcji, bo jak się rozwinie, to wiadomo, że potem więcej leków.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Gorzej, gdy tak jak u nas - nic, czwartek naprawdę nic się nie działo, a w nocy temp :/

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;56893241]Gorzej, gdy tak jak u nas - nic, czwartek naprawdę nic się nie działo, a w nocy temp :/[/QUOTE]

Ja tak choruję na anginy albo ostre wirusówki.
U mojej z reguły 2-3 dni infekcja się rozkręca.

Izolacja od kolejnych wirusów/bakterii bardzo przyspiesza leczenie.
Kiedy ma brzydki katar lub/i kaszel to nie chodzi do przedszkola (na szczęście może od 2 lat z racji odpowiedniego już wieku- do dziadków) i na spacery/ hulajnogę przy względnie dobrej pogodzie, nie do skupisk ludzkich np. na zakupy z nami.
Była wczoraj w kinie (bo marzyła o filmie o przygodach Lassego i Mai), ale było w sumie 2 dzieci , więc ok.

Stale w sezonie infekcyjnym (zwłaszcza, kiedy szaleją wirusy pokarmowe) dostaje probiotyk i oczywiście wit. D- 2 krople devikapu i czasem rybki o smaku pomarańczowym , ale one mają (2 szt)- 400 j.m., więc na zmianę z devikapem- 3 krople.

[Miramej]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;56890886]Moja córka używała już różne aerozole z tej grupy leków- przy każdej infekcji (bo u niej zawsze zaczyna się od ropnego kataru), a potem, przy problemie z uszami, kiedy każdy kolejny katar pogarszał sytuację- stale przez ponad rok.

Teraz też stosujemy (Nasonex), bo odkąd wróciła do przedszkola, to znów to samo- np. od jutra nie będzie chodziła, bo mokry kaszel/ropny katar, już włączyliśmy inhalacje ze sterydem. Dzięki temu najczęściej unikamy antybiotyków.[/QUOTE]

berry, nie boisz się tak długotrwałego podawania leków sterydowych?

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;56895461]Była wczoraj w kinie (bo marzyła o filmie o przygodach Lassego i Mai), ale było w sumie 2 dzieci , więc ok.[/QUOTE]

I jak wrażenia?

[monarika]

Napisane przez Miramej

monarika, a który Pelavo macie? Bo jest kilka rodzajów.

kupiłam ten "zatkany nos i niedrożne zatoki 3+ o ten:
http://www.pelavo.pl/pelavo_nos_zatoki.html

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;56890886]Fanipos to steryd w aerozolu i jeśli dłuższy czas używacie/ używaliście ok. 2 tyg , to on spowodował zahamowanie kataru, a nie ziołowy syrop (+ przeleczenie przeciwbakteryjnym Bactrimem).
[/QUOTE]

Ale nie chodziło mi o to, że Pelavo jest extra, tylko, że świetnie podziałał na Małą ten zestaw Fanipos+Bactrim+Pelavo. Fanipos psikaliśmy przez 2 dni bo później katar ustąpił, Bactrim dawaliśmy przez 7 dni, Pelavo tak samo.


Wczoraj zamówiłam ten Kinderimmun, zobaczymy czy coś zdziała, bo po trzech tygodniach spokoju Małą dzisiaj zaczyna kaszlać Ale zawsze tak jest, jak pochwalę się, że Mała dłuższy czas nie choruje ona zaraz zaczyna kichać albo kaszlać

[teQiba]

Na katar wlasnie testujemy Naso Drill - wydaje mi sie ze na gesty katar faktycznie dziala lepiej niz zwykla sol morska.
Z racji zlobka katar i mokry kaszel przerabiamy non stop
Ostatnio sterydy tez mlodego uchronily przed antybiotykiem, ale ja sterydow sie boje naduzywac.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Miramej

berry, nie boisz się tak długotrwałego podawania leków sterydowych?
I jak wrażenia?

Alternatywą byłoby doprowadzanie do zapalenia oskrzeli, płuc, więc specjalnie nie mam wyboru; dzięki temu brała przy infekcjach tylko 2x antybiotyk (po 2 serie).
Moje dziecko nie bierze żadnych leków przez 2 tygodnie w roku- nad morzem, ale na stałe się nie przeprowadzimy

Trochę się bała na początku filmu, ale wrażenia super.

Napisane przez monarika

kupiłam ten "zatkany nos i niedrożne zatoki 3+ o ten:
http://www.pelavo.pl/pelavo_nos_zatoki.html

Ale nie chodziło mi o to, że Pelavo jest extra, tylko, że świetnie podziałał na Małą ten zestaw Fanipos+Bactrim+Pelavo. Fanipos psikaliśmy przez 2 dni bo później katar ustąpił, Bactrim dawaliśmy przez 7 dni, Pelavo tak samo.


Wczoraj zamówiłam ten Kinderimmun, zobaczymy czy coś zdziała, bo po trzech tygodniach spokoju Małą dzisiaj zaczyna kaszlać Ale zawsze tak jest, jak pochwalę się, że Mała dłuższy czas nie choruje ona zaraz zaczyna kichać albo kaszlać

Następnym razem wypróbuję na początku kataru.

Źle zrozumiałam

Zamawiałaś kinderimmum w internecie? nie ma w aptekach?
Ma w składzie m. in. colostrum- zastanawiam się nad jakimś preparatem tylko z tym składnikiem- może ktoś stosował i poleca?

U mojej też mokry kaszel coraz większy, katar po 3 dniach jakby się zmniejszył, zobaczymy jutro rano- kupię chyba Pulneo lub podobny i nowy syrop prawoślazowy.

Napisane przez teQiba

Na katar wlasnie testujemy Naso Drill - wydaje mi sie ze na gesty katar faktycznie dziala lepiej niz zwykla sol morska.
Z racji zlobka katar i mokry kaszel przerabiamy non stop
Ostatnio sterydy tez mlodego uchronily przed antybiotykiem, ale ja sterydow sie boje naduzywac.

Moja córka inhalacje ze sterydem ma tylko w infekcjach- od pediatry, a donosowy przez ponad rok zalecał laryngolog.

[Natala84]

Napisane przez monarika

Natala84 ten Kinderimmun wydaje się całkiem fajny nie znałam go wcześniej, dzięki za polecenie.

nie ma sprawy, mam nadzieję że się sprawdzi
ja pierwszy raz o nim usłyszałam od znajomej, której synek od 4 miesiąca życia chorował ciągle na zapalenie oskrzeli/płuc. w końcu trafił do szpiala na szczegółowe badania, wyszly niedobory odporności i zalecono m.in kinderimmun. potem okazało się, że u mnie w pracy też część osób swoim dzieciom daje (zalecone przez lekarzy) i efekty są

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Natala84

nie ma sprawy, mam nadzieję że się sprawdzi
ja pierwszy raz o nim usłyszałam od znajomej, której synek od 4 miesiąca życia chorował ciągle na zapalenie oskrzeli/płuc. w końcu trafił do szpiala na szczegółowe badania, wyszly niedobory odporności i zalecono m.in kinderimmun. potem okazało się, że u mnie w pracy też część osób swoim dzieciom daje (zalecone przez lekarzy) i efekty są

A szybko stacjonarnie można gdzieś kupić ten preparat?

[Natala84]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;56921956]A szybko stacjonarnie można gdzieś kupić ten preparat?[/QUOTE]
można normalnie w aptece (jakiejś większej raczej), ale z reguły jest wtedy znacznie droższy

[monarika]

Ja to Kinderimmun zamówiłam u siebie w aptece stacjonarnej bo nie mieli ale to taka malutka apteka i sporo rzeczy przywożą na zamówienie... ale za to tania jest

[Miramej]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;56921331]Alternatywą byłoby doprowadzanie do zapalenia oskrzeli, płuc, więc specjalnie nie mam wyboru; dzięki temu brała przy infekcjach tylko 2x antybiotyk (po 2 serie).
Moje dziecko nie bierze żadnych leków przez 2 tygodnie w roku- nad morzem, ale na stałe się nie przeprowadzimy

Trochę się bała na początku filmu, ale wrażenia super.[/QUOTE]

Widzisz, a ja mieszkam nad morzem i moje dziecko też choruje

To fajnie, my się wybieramy w ten weekend.

[monarika]

Napisane przez Miramej

Widzisz, a ja mieszkam nad morzem i moje dziecko też choruje

To fajnie, my się wybieramy w ten weekend.

Bo to nie chodzi o to żeby mieszkać nad morzem, tylko o zmianę klimatu
Moja z kolei zawsze jak jedziemy nad morze to po 2-3 dniach dostaje kataru

[Miramej]

Napisane przez monarika

Bo to nie chodzi o to żeby mieszkać nad morzem, tylko o zmianę klimatu
Moja z kolei zawsze jak jedziemy nad morze to po 2-3 dniach dostaje kataru

Wiem, dlatego dałam emotkę

[monarika]

Napisane przez Miramej

Wiem, dlatego dałam emotkę

Kilka minut po opublikowaniu swojego posta dopiero zaczaiłam czuję sie jakbym miała ciążowego kalafiora normalnie zamiast mózgu, tyle, ze bez ciąży


Ale zawsze mnie coś nurtuje a propos tego morza czy ten jod to jest tylko nad samym morzem, czy jak siedzimy w mieszkaniu np w Gdańsku to tego jodu tez jest więcej

[Miramej]

Napisane przez monarika

Kilka minut po opublikowaniu swojego posta dopiero zaczaiłam czuję sie jakbym miała ciążowego kalafiora normalnie zamiast mózgu, tyle, ze bez ciąży


Ale zawsze mnie coś nurtuje a propos tego morza czy ten jod to jest tylko nad samym morzem, czy jak siedzimy w mieszkaniu np w Gdańsku to tego jodu tez jest więcej

Najwięcej jest w pasie nadmorskim, dane dotyczące dalszych miejsc są różne, jedni twierdzą, że tak do 1 km od morza stężenie jodu jest podwyższone, inni, że do 5-7 km. Ja mieszkam 2 km od morza, więc i tak i tak się nie łapię

[teQiba]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;56921331]
Moje dziecko nie bierze żadnych leków przez 2 tygodnie w roku- nad morzem, ale na stałe się nie przeprowadzimy [/QUOTE]

U nas to samo
TŻ ma już dosyć wakacji nad morzem, ale chyba jesteśmy na nie skazani

Co do sterydów/antybiotyków - niby warto unikać, ale czasem to 'mniejsze zło'. Ja zawsze mam trudności z określeniem czy da się coś wyleczyć naturalnie czy nie, dlatego w pełni zdaję się na naszą lekarkę. Sama ma córkę niewiele starszą od mojego syna, więc myślę że jest na bieżąco

[aaaleksandraaa]

ja polecam rano witamina d, na noc cebion multi. Moje dziecko ma 15 miesięcy i była dwa razy chora. Codziennie spacery po 2-3 godziny (wiatr, deszcz - mamy folie przeciw deszczowa) plus zdrowa dieta (zamiast chipsów, batoników mała dostaje talerz z warzywami, owocami im bardziej kolorowo tym lepiej) i nie przegrzewanie dziecka..... jak jest 10 stopni na dworze to dziecko nie musi mieć ogromnego kombinezonu zimowego.... jak dzisiaj w markecie zobaczyłam ojca który chodzi na bluzce a obok dziecko ubrane w kombinezon, czapkę i szal.....masakra. Zlitujcie się mamusie nad tym grubym ubieraniem swoich pociech.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez aaaleksandraaa

ja polecam rano witamina d, na noc cebion multi. Moje dziecko ma 15 miesięcy i była dwa razy chora. Codziennie spacery po 2-3 godziny (wiatr, deszcz - mamy folie przeciw deszczowa) plus zdrowa dieta (zamiast chipsów, batoników mała dostaje talerz z warzywami, owocami im bardziej kolorowo tym lepiej) i nie przegrzewanie dziecka..... jak jest 10 stopni na dworze to dziecko nie musi mieć ogromnego kombinezonu zimowego.... jak dzisiaj w markecie zobaczyłam ojca który chodzi na bluzce a obok dziecko ubrane w kombinezon, czapkę i szal.....masakra. Zlitujcie się mamusie nad tym grubym ubieraniem swoich pociech.

Po pierwsze - twoje dziecko ma DOPIERO 15mcy, nie ma raczej kontaktu z przedszkolem czy żłobkiem (wnioskuję po tych dłuuugich spacerach), więc nie ma gdzie się zarażać Obstawiam, że pójdzie do dzieci i się zacznie normalka raczej.

Po drugie - BARDZO bym się zdziwiła, gdyby 15miesięczne dziecko jadło chipsy i batoniki

[aaaleksandraaa]

moje dziecko chodziło do żłobka oraz do opiekunki która miała jeszcze dwójkę innych dzieci przez pól roku ponieważ pracowałam, teraz jestem w ciąży i jestem z dzieckiem w domu. Teraz mam dużo czasu wolnego i często jestem na placu zabawach, w parku itp. i widzę czym niektóre mamy karmią swoje dzieci

[isabelka00]

Napisane przez aaaleksandraaa

moje dziecko chodziło do żłobka oraz do opiekunki która miała jeszcze dwójkę innych dzieci przez pól roku ponieważ pracowałam, teraz jestem w ciąży i jestem z dzieckiem w domu. Teraz mam dużo czasu wolnego i często jestem na placu zabawach, w parku itp. i widzę czym niektóre mamy karmią swoje dzieci

u nas w żłobku w lutym frekwencja poniżej 30 procent wszystkich dzieci ;(
zobaczymy marzec....

[taka_sobie_jedna]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;56797386]Dziewczyny, słyszałyście o czymś takim jak entitis?
Kupowałyście to? Ja jestem ostatnio załamana, moje córki nigdy tak nie chorowały, jak teraz, obstawiam pogodę. Od stycznia taka seria:
koniec stycznia - starsza angina
2 tydzień lutego - młodsza gardło
3 tydzień lutego - starsza angina
4 tydzień cud - zdrowe... prawie bo od piątku - młodsza angina
dzisiaj znów piątek - starsza temperatura...

Zamówiłam ten entitis, bo ogólnie ostatnio ochy i achy słyszę, ale drogie to, 30 tabletek do ssania mam na 2 tygodnie, 45zł :/ czekam na swoją lekarkę (w przychodni jakaś inna teraz) i chyba znów broncho vaxom zastosuję...[/QUOTE]

Moja córka przechodziła kurację. Tyle, że to trzeba trzymać w buzi jak najdłużej, najlepiej dawać na noc i później nie jeść ani nie pić. Jeśli dziewczyny nie dadzą rady trzymać tego w buzi, to nie ma sensu wydawać pieniędzy.
Nie wiem czy poprawa jest od tego ale jest dużo lepiej niż było. U nas akurat Entitis wjechał ze względu na uszy (była już po myringotomii) ale ogólnie jakoś odporność jej podskoczyła. Od września dwa wirusy i jakieś takie delikatne katary ale załatwiane ekspresem solanką.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Natala84

można normalnie w aptece (jakiejś większej raczej), ale z reguły jest wtedy znacznie droższy

Napisane przez monarika

Ja to Kinderimmun zamówiłam u siebie w aptece stacjonarnej bo nie mieli ale to taka malutka apteka i sporo rzeczy przywożą na zamówienie... ale za to tania jest

U nas nie ma w żadnej aptece ani hurtowni- mało tego, nie ma na liście preparatów kiedykolwiek pojawiających się w danej hurtowni- nikt nigdy nie szukał kinderimmun w sporym jednak mieście.
Nie sprowadzą, bo nigdy nie mieli i takie tam
Chyba to preparat niemiecki i bardziej popularny w zachodnich województwach- dostępny stacjonarnie we Wrocławiu i Opolu. Spróbuję kupić przez znajomego, który może niedługo będzie jechał z Wrocławia do Kielc albo poszuka rodzina w Warszawie lub ostatecznie internetowo (trochę się zraziłam do zakupów na odległość, bo przez 2 dni poczta nie mogła znaleźć paczki, na szczęście nie płaciłam z góry).

Napisane przez monarika

Bo to nie chodzi o to żeby mieszkać nad morzem, tylko o zmianę klimatu
Moja z kolei zawsze jak jedziemy nad morze to po 2-3 dniach dostaje kataru

Napisane przez Miramej

Wiem, dlatego dałam emotkę

Tu się nie zgodzę, bo zmiana nadmorskiego powietrza na miejski smog nie wychodzi raczej na zdrowie.

U nas niby góry i sporo zieleni ale samo miasto jest otoczone górami i zanieczyszczone powietrze nad nim "wisi" (bo nie zawsze przysłowiowo ...wieje, jak w kieleckim ) ale na szczęście daleko jeszcze do tego, co wdychają w Krakowie (smogowe alarmy).
Kiedy wieje halny, to powietrze lepsze, ale meteopaci mają przerąbane

Zastanawiam się- w celu poprawy odporności dziecka, nad regularnymi wyjazdami np. 3x w tyg. na 1-1.5 spacery po iglastym lesie w parku krajobrazowym- mam taki 15 km od centrum miasta, gdzie mieszkam, tam jest czyste powietrze, pachnące żywicą , ciekawe, czy takie przeinhalowanie się nim coś by poprawiło w kwestii stanu układu oddechowego takie mini leczenie klimatyczne

Napisane przez teQiba

U nas to samo
TŻ ma już dosyć wakacji nad morzem, ale chyba jesteśmy na nie skazani
Co do sterydów/antybiotyków - niby warto unikać, ale czasem to 'mniejsze zło'. Ja zawsze mam trudności z określeniem czy da się coś wyleczyć naturalnie czy nie, dlatego w pełni zdaję się na naszą lekarkę. Sama ma córkę niewiele starszą od mojego syna, więc myślę że jest na bieżąco

Kiedyś byliśmy pod koniec sierpnia, było 19 st. i oczywiście wiało, woda miała max 15-16 st. a 3.5-letnia (wtedy) córka musiała (bo inaczej awantura) wchodzić do morza i się kąpać- nawet nie miała kataru, była lekko sina z zimna a jaka szczęśliwa

Aktualnie zwiększamy dawkę wziewnego sterydu, bo wybudza ją mokry kaszel w nocy a ja się budzę i pilnuję, żeby leżała na boku, kiedy kaszle- dziś nie spałyśmy pół nocy. Przy takiej ilości wydzieliny (aż do wymiotów) wolę nie hamować kaszlu.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;56966026]Po pierwsze - twoje dziecko ma DOPIERO 15mcy, nie ma raczej kontaktu z przedszkolem czy żłobkiem (wnioskuję po tych dłuuugich spacerach), więc nie ma gdzie się zarażać Obstawiam, że pójdzie do dzieci i się zacznie normalka raczej.

Po drugie - BARDZO bym się zdziwiła, gdyby 15miesięczne dziecko jadło chipsy i batoniki [/QUOTE]

Święte słowa
Zawsze się dziwię, kiedy ktoś porównuje takie sytuacje.

Do 3 lat córka chorowała raz , zaraziła się 3-dniówka z wysypką po 5 dniach wysokiej gorączki, a potem przyplątało się zapalenie oskrzeli.
W ciągu tych 3 lat ja miałam ok. 12 infekcji (średnio 4 na sezon zimowy), mąż ok. 5-6 a dziecko nigdy się od nas nie zaraziło.
W przedszkolu choruje w systemie: tydzień zdrowa- tydzień, półtora chora. Nie chodziła po 3 miesiące non stop, bo laryngolog zabraniał.

Napisane przez aaaleksandraaa

moje dziecko chodziło do żłobka oraz do opiekunki która miała jeszcze dwójkę innych dzieci przez pól roku ponieważ pracowałam, teraz jestem w ciąży i jestem z dzieckiem w domu. Teraz mam dużo czasu wolnego i często jestem na placu zabawach, w parku itp. i widzę czym niektóre mamy karmią swoje dzieci

Nie można porównywać trojga dzieci do grupy 20-to osobowej.

Jeśli pojawił się temat "żywienie a odporność dziecka" , to mam pytanie do osób produkujących własne soki wyciskarką- czy regularne picie takich poprawiło wymiernie odporność? bo podobno wchłanialność witamin znacząco się poprawia np. wit. C kilkukrotnie wzrasta (z takiego soku w porównaniu ze zjedzeniem owocu)

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez Miramej

Najwięcej jest w pasie nadmorskim, dane dotyczące dalszych miejsc są różne, jedni twierdzą, że tak do 1 km od morza stężenie jodu jest podwyższone, inni, że do 5-7 km. Ja mieszkam 2 km od morza, więc i tak i tak się nie łapię

Zazdroszczę

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Berry, to pakujemy bambetle, dzieciaki pod pachę i napadamy na Miramej



U nas obecnie A. zaczyna 6 dobę z temperaturą, jest maksymalnie marudna, wpieniona, no bo ileż można. Od wczoraj antybiotyk bierze (październik, grudzień, styczeń, luty, marzec... :/ ), 5dniowy, raz na dobę - Azitrolek 3,5ml.

[Miramej]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;57028226]Tu się nie zgodzę, bo zmiana nadmorskiego powietrza na miejski smog nie wychodzi raczej na zdrowie.

U nas niby góry i sporo zieleni ale samo miasto jest otoczone górami i zanieczyszczone powietrze nad nim "wisi" (bo nie zawsze przysłowiowo ...wieje, jak w kieleckim ) ale na szczęście daleko jeszcze do tego, co wdychają w Krakowie (smogowe alarmy).
Kiedy wieje halny, to powietrze lepsze, ale meteopaci mają przerąbane

Zastanawiam się- w celu poprawy odporności dziecka, nad regularnymi wyjazdami np. 3x w tyg. na 1-1.5 spacery po iglastym lesie w parku krajobrazowym- mam taki 15 km od centrum miasta, gdzie mieszkam, tam jest czyste powietrze, pachnące żywicą , ciekawe, czy takie przeinhalowanie się nim coś by poprawiło w kwestii stanu układu oddechowego takie mini leczenie klimatyczne
(...)
Aktualnie zwiększamy dawkę wziewnego sterydu, bo wybudza ją mokry kaszel w nocy a ja się budzę i pilnuję, żeby leżała na boku, kiedy kaszle- dziś nie spałyśmy pół nocy. Przy takiej ilości wydzieliny (aż do wymiotów) wolę nie hamować kaszlu.
(...)
Zazdroszczę [/QUOTE]

Wiadomo, że chodzi o zmianę klimatu na inny, ale dobry

Jak jest teraz w Kielcach pod względem zanieczyszczenia powietrza? Bo jeszcze z 5 lat temu było na liście najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast.

Na pewno nie zaszkodzi

Jak ja to dobrze znam , u nas nigdy nie działały te syropy hamujące kaszel, nawet Levopront. Tylko pozycja siedząca lub półsiedząca się sprawdza w takich wypadkach.

, po takiej minie sprawdziłam dokładnie i jednak 2,8 km pieszo i 3,5 samochodem

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;57029911]Berry, to pakujemy bambetle, dzieciaki pod pachę i napadamy na Miramej



U nas obecnie A. zaczyna 6 dobę z temperaturą, jest maksymalnie marudna, wpieniona, no bo ileż można. Od wczoraj antybiotyk bierze (październik, grudzień, styczeń, luty, marzec... :/ ), 5dniowy, raz na dobę - Azitrolek 3,5ml.[/QUOTE]

Wpadajcie dziewczyny, jeśli Wam te 800 m więcej nie wadzi

szaja, współczuję , takie trochę błędne koło

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;57029911]Berry, to pakujemy bambetle, dzieciaki pod pachę i napadamy na Miramej



U nas obecnie A. zaczyna 6 dobę z temperaturą, jest maksymalnie marudna, wpieniona, no bo ileż można. Od wczoraj antybiotyk bierze (październik, grudzień, styczeń, luty, marzec... :/ ), 5dniowy, raz na dobę - Azitrolek 3,5ml.[/QUOTE]

Jeszcze teleporter by się przydał, szczególnie przy ilościach gratów mojej córki (Wasze dzieci też na wakacjach muszą mieć kilka zestawów plastycznych na niepogodę/wieczór, ulubione pluszaki, jakieś książki itp? )

To już kolejny/ zmieniony? bo choruje kilka dni?

Napisane przez Miramej

Wiadomo, że chodzi o zmianę klimatu na inny, ale dobry

Jak jest teraz w Kielcach pod względem zanieczyszczenia powietrza? Bo jeszcze z 5 lat temu było na liście najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast.

Na pewno nie zaszkodzi

Jak ja to dobrze znam , u nas nigdy nie działały te syropy hamujące kaszel, nawet Levopront. Tylko pozycja siedząca lub półsiedząca się sprawdza w takich wypadkach.

, po takiej minie sprawdziłam dokładnie i jednak 2,8 km pieszo i 3,5 samochodem

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------



Wpadajcie dziewczyny, jeśli Wam te 800 m więcej nie wadzi

szaja, współczuję , takie trochę błędne koło

Podobnie jak w Warszawie, połowa tego, co w Krakowie.
Z przebadanych 65 miast w Polsce, 6 mieści się w normach WHO, ciekawe, czy ktoś z tego forum jest wśród szczęśliwców , można sprawdzić tu (wpis z końca 2015r):
http://dziecisawazne.pl/skazenie-mia...em-raport-who/


Nadal . Taką odległość mam z domu do pracy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

W czasie tej choroby pierwszy. Zaczęło się w nocy z czwartku na piątek. Antybiol od wczoraj. Tego jeszcze nie dostawała, ciekawe...

[Miramej]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;57033586]Jeszcze teleporter by się przydał, szczególnie przy ilościach gratów mojej córki (Wasze dzieci też na wakacjach muszą mieć kilka zestawów plastycznych na niepogodę/wieczór, ulubione pluszaki, jakieś książki itp? )
(...)
Podobnie jak w Warszawie, połowa tego, co w Krakowie.
Z przebadanych 65 miast w Polsce, 6 mieści się w normach WHO, ciekawe, czy ktoś z tego forum jest wśród szczęśliwców , można sprawdzić tu (wpis z końca 2015r):
http://dziecisawazne.pl/skazenie-mia...em-raport-who/

Nadal . Taką odległość mam z domu do pracy [/QUOTE]

Pluszaka wozi od zawsze jednego, z którym śpi, książki owszem, poza tym kredki i kartki

Ja

Wpadajcie zatem