Polacy - straszni śmieciarze?

[WhiteCherry]

Napisane przez visionAM

Bo w Krakowie jest najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Polsce W latach 90 dzieci w rodzinach mieszkających przy Alejach Trzech Wieszczy chorowały przez nadmiar spalin w powietrzu. Nie pamiętam nazwy choroby, ale była śmiertelna.

Nic więc dziwnego, że teraz co jakiś czas są stany alarmowe, jak i tak wartość pyłu zawieszonego w krakowskim powietrzu prawie zawsze jest ponad dopuszczalne normy.

Kraków śmierdzi i jest zanieczyszczony okropnie. Nie da się tam żyć. Ja to czasami miałam ochotę chodzić z maseczką jak Japończycy

pisałam o tym wcześniej :p

[kennedy]

Napisane przez WhiteCherry

pisałam o tym wcześniej :p

TO jest wielki problem. Jako alergik wiem po sobie. wystarczy ze wyjade na weekend z Krk i od razu lepiej mi sie spi, oddycha i nie czuje sie przyduszona i zmeczona.

[WhiteCherry]

Napisane przez kennedy

TO jest wielki problem. Jako alergik wiem po sobie. wystarczy ze wyjade na weekend z Krk i od razu lepiej mi sie spi, oddycha i nie czuje sie przyduszona i zmeczona.

znajomi spoza Krakowa narzekają na ból zatok.
ja już się przez 23 lata przyzwyczaiłam

[Elfia4]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Też mieszkam w bloku i wiadomo - śmieci przeliczone na mieszkańca Ale mama mojego Tż ma dom, więc płacimy za taki duży zbiornik, który jest opróżniany raz w miesiącu ok 35 zł.
Kontener, to inna sprawa - płaciliśmy 200 zł za wynajęcie na kilka dni.

U mnie wychodzi ok. 30 zł miesięcznie za wywóz śmieci, ale już np. za kontener przy okazji remontu zapłaciliśmy ok. 600 zł.
Podobno po zmianach podatek "śmieciowy" wyniesie nas ok. 50 zł/mies., ale bez względu na ilość śmieci.
Mam nadzieję, że pojemniki do selektywnej zbiórki surowców wtórnych nie znikną w połowie przyszłego roku? Przyzwyczailiśmy się do tego, że mamy odrębne torby, do których zbieramy osobno szkło i plastik, a do tego worek na puszki aluminiowe, czy miejsce w garażu, w którym zbieramy starą prasę. Do pojemnika wyrzucamy tylko to, co nie da się przetworzyć. Chyba nie potrafiłabym wrócić do bezmyślnego wrzucania wszystkiego do jednego pojemnika...

Wkurza mnie w mojej okolicy to, że ludzie, aby zaoszczędzić na wywożeniu śmieci wyrzucają stare meble i stare graty z garażu w okolice pojemników do szkła i plastiku, a że pojemniki te stoją przy zieleńcach, to cały trawnik wokół usyfiony jest rozrzuconymi puszkami, częściami starych telewizorów czy kanapami w stanie rozkładu. Zanim ktoś to sprzątnie mija sporo czasu, a ja mijając ten syf mam ochotę wrzucić te śmieci do ogródka takiego "sprytnego" mieszkańca. Żeby było śmieszniej do końca roku takie śmieci można wywozić za darmo do punktu sortowania śmieci - wystarczy spakować na przyczepkę i podjechać może kilometr za osiedle. Media o tym informowały, a i tak wiele osób woli targać kanapy na plecach przez pół osiedla, tylko po to, żeby całe osiedle mogło podziwiać ich stary mebel.

Trucie wyziewami z kominów to osobny temat, bo o ile większość mieszkańców ma ogrzewanie gazowe, lub dba o to, czym pali, to kilku się wyłamuje i truje na potęgę. Mam czasem wrażenie, że właściciel zakładu wulkanizacyjnego pozbywa się resztek opon, bo dym z komina jest czarny i śmierdzący. Zdarzało mi się dzwonić w tej sprawie do straży miejskiej, ale nie wiem czy go ukarano, bo co jakiś czas akcja się powtarza.

Na szczęście w parkach i lasach nie spotkałam jeszcze podrzuconych śmieci, więc nie jest najgorzej

Z anegdot: na parking za moją pracą ktoś podrzucił śmieci - kartony i worki z jakimś gruzem poremontowym plus śmieci z domu. Na nieszczęście w śmieciach znajdował się jakiś wyciąg czy stara karta z nazwiskiem "żartownisia", jakieś paragony itp.
Zgłosiliśmy wszystko Straży Miejskiej, która ustaliła właścicielkę śmieci, zapukała do jej drzwi i zobowiązała do uprzątnięcia syfu z parkingu.
Widok zawstydzonej kobiety pakującej z mężem śmieci do samochodu był bezcenny A do tego mnóstwo osób kibicowało całej akcji w oknach

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez groszek75

mandaty dostawali, bo sie sami przyznali, kasy nie brakuje, ale oni wola bryki nowe, co rusz grillek, ale komina nie wymienia, to potem smrodza wszystkim czym pala




albo koszenie trawy na swojej działęczce i pakowanie ja do worów plastikowych i do lasu heja, ok, ale wysyp to z wora chociaz, a nie jak tępole jakies , trawa by sie szybko rozłozyła, ale worek

Tacy ludzie chyba nie pomyślą nawet, że można inaczej.
Syfiarstwo wrodzone jest trudne do wyleczenia
Mam wrażenie, że kwestia zanieczyszczania powietrza czy lasów, to nie kwestia pieniędzy, tylko nawyki wyniesione z domu - ta przysłowiowa słoma, która niejednemu właścicielowi mercedesa czy apartamentu na grodzonym osiedlu wystaje z butów w takich sytuacjach. Tutaj żaden markowy garnitur nie pomoże, bo brak szacunku dla otoczenia czy przyrody niektórzy mają chyba wrodzony i nieuleczalny

[Elfir]

ten gminny podatek spowoduje, że nikomu nie będzie się chciało segregowac śmieci - bo i po co, skoro będzie płacił stała stawkę?
Zamiast zmniejszać ilośc śmieci, zacznie ich przybywać.

[groszek75]

Napisane przez Elfia4

tylko nawyki wyniesione z domu - ta przysłowiowa słoma, która niejednemu właścicielowi mercedesa czy apartamentu na grodzonym osiedlu wystaje z butów w takich sytuacjach. Tutaj żaden markowy garnitur nie pomoże, bo brak szacunku dla otoczenia czy przyrody niektórzy mają chyba wrodzony i nieuleczalny

szczegolnie jak taki mercem podjezdza ze swojej willi pod blok i wsypuje smieci, bo u siebie chyba ma za maly pojemniczek

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

my tez mamy segergacje wliczona, a podobno w innych gminach doplacaja za to ze segreguja , przyslowiowa złotowke

[Elfia4]

Napisane przez Elfir

ten gminny podatek spowoduje, że nikomu nie będzie się chciało segregowac śmieci - bo i po co, skoro będzie płacił stała stawkę?
Zamiast zmniejszać ilośc śmieci, zacznie ich przybywać.

Ja też się tego obawiam...
Podobno ważnym argumentem za podatkiem śmieciowym było to, że nikomu nie będzie się opłacało podrzucać śmieci do lasu czy do rzeki, albo palić w piecu. Podobno wymiar ekologiczny przyświecał PE przy tworzeniu takiego prawa. Z drugiej strony nie przewidziano chyba, że wymusi to stworzenie systemu segregacji śmieci, bo ludzie sami z siebie, jeśli nie muszą, to najczęściej nie wysilą się, żeby odłożyć na bok szklane czy plastikowe butelki.
Mnie interesuje też to, co z przedsiębiorcami? Jeśli będą zmuszeni do płacenia wg. rzeczywistej ilości pojemników i ilości odebranych śmieci, to będą notorycznie podrzucać śmieci do prywatnych śmietników. Pewnie niejeden właściciel np. sklepiku będzie kombinował jak zmniejszyć produkcję śmieci.
Jak to funkcjonuje przekonamy się za jakiś czas.

[groszek75]

a ja widze jak ta segregacja dziala, czlowiek wszytsko w osobny worek, a oni potem to ładuja, mieszaja, w ogole wszedzie za granica jest to oplacalne , a u nas jakos nie i trzeba tylko doplacac, najlepiej z naszych rąk

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

ja juz sie nauczylam przez lata tej segregacji i mi nie przejdzie, ale sie dziwie, ze np na cmentarzach nie ma nic na plastki, przeziez masa jest tych wkladow pustych, a wszytsko razem jest wrzucane

[funfelka12]

generalnie cały były blok wschodni to jeden wielki śmietnik i tyle

[onemorepanda]

Moi rodzice ostatnio zamówili taki kontener, bo chcieli wyrzucić niepotrzebne rzeczy z piwnicy.
Kontener przyjechał wieczorem, więc postanowiliśmy przełożyć akcję na następny dzień.
Z samego ranka wychodzimy ze śmieciami, a kontener do połowy zapełniony okazało się, że sąsiedzi w nocy wyrzucili do niego swoje śmieci. Jeszcze potem widzieliśmy, jak sąsiadka się skrada z workami.

Mowa tu o osiedlu domków jednorodzinnych, które do najbiedniejszych nie należy. A skradająca się sąsiadka na codzień jeździ 2letnim bmw.

Ludzie są poryci.

[paula78]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Znam taką historię na moim osiedlu, właściciele domków, nowych, nie zadne żulerstwo wywozi śmieci do śmietników obok na blokowisko. Takie wielkie państwo dom kupili a na wywóz kasy ni ma ?
Blokowisko się wkur... pozamykali śmietniki i zaczęli gonić domkowiczów i słusznie, zresztą.

Osobiście nie śmiecę i targam "papiórk"i i różne paprochy do domu

[groszek75]

Napisane przez onemorepanda

Moi rodzice ostatnio zamówili taki kontener, bo chcieli wyrzucić niepotrzebne rzeczy z piwnicy.
Kontener przyjechał wieczorem, więc postanowiliśmy przełożyć akcję na następny dzień.
Z samego ranka wychodzimy ze śmieciami, a kontener do połowy zapełniony okazało się, że sąsiedzi w nocy wyrzucili do niego swoje śmieci. Jeszcze potem widzieliśmy, jak sąsiadka się skrada z workami.

Mowa tu o osiedlu domków jednorodzinnych, które do najbiedniejszych nie należy. A skradająca się sąsiadka na codzień jeździ 2letnim bmw.

Ludzie są poryci.

ja piernicze, co za ludzie

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

a ja dzis do swojego smietnika jak wychodzilam do pracy wrzucalam worek malusi, taka foliowka, a tam tylko jedna z calego tygodnia i wolam do meza czy smieci wiecej nie mamy, bo dzis zabieraja, a my 2 male folioweczki tylko, tak malo mamy smieci, zadnych resztek, segregacja i sie da jakos

[_vixen_]

Do blokowego śmietnika też podrzucają śmieci ludzie z domkow, chociaż jest zamknięty- stawiają przed śmietnikiem czasem worek ze śmieciami i ktoś z mieszkańców bloku w końcu te śmieci wrzuci do śmietnika.

[groszek75]

a to tez wiem, juz tu wspominaly dziewczyny o tym wlasnie , makabra