Co warto sobie odpuścić? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-24, 14:29   #61
Gosiurek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 797
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Hmm nie spotkałam się, żeby osoby które potwierdziły przybycie nie przyszły (poza oczywiście sytuacjami losowymi np choroba)
Ja bym mimo wszystko się obawiała zamawiać mniej porcji niż potwierdzonych gości. Wolę dać te 400zł nie trząść portkami (suknią?? ) że dla kogoś braknie obiadu.

Żeby nie było OT, ja nie robię planów stołu (będą tylko winietki), księgi gości, nie przystrajam kościoła - może wydaje się to dziwne, ale czułabym się nieswojo mając "pod siebie" zmienianą świątynię, nie będzie kwiatów dla świadkowej - nie widzę takiej potrzeby
Gosiurek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-27, 20:23   #62
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

My sobie odpuszczamy:
-dekoracje kościoła poza kompozycją na ołtarzu
-przystrojenia samochodu
-przystrojenia sali, bo to zapewnia nam lokal (kompozycje kwiatowe na stół-nic więcej nie trzeba). Tylko winietki trzeba będzie przynieść.
-pokazy barmańskie i inne gadżety
-fontannę czekoladową. Bez urazy- dla mnie to strata pieniędzy. Ja z fontann czekoladowych pamiętach tylko lejącą się czekoladę po stoliku.
-lampiony. Nie rozumiem tego obyczaju
-prezenty dla gości. Nie widzę takiej potrzeby. Na np. angielskich weselach ma to jakiś sens, bo nie dorównują one polskiej biesiadzie, gdzie gość ma wszystko zapewnione Taka biesiada z zapewnionym jedzeniem i trunkami jest wg mnie wystarczającym podziękowaniem dla gościa.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-27, 22:19   #63
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
My sobie odpuszczamy:
-dekoracje kościoła poza kompozycją na ołtarzu
-przystrojenia samochodu
-przystrojenia sali, bo to zapewnia nam lokal (kompozycje kwiatowe na stół-nic więcej nie trzeba). Tylko winietki trzeba będzie przynieść.
-pokazy barmańskie i inne gadżety
-fontannę czekoladową. Bez urazy- dla mnie to strata pieniędzy. Ja z fontann czekoladowych pamiętach tylko lejącą się czekoladę po stoliku.
-lampiony. Nie rozumiem tego obyczaju
-prezenty dla gości. Nie widzę takiej potrzeby. Na np. angielskich weselach ma to jakiś sens, bo nie dorównują one polskiej biesiadzie, gdzie gość ma wszystko zapewnione Taka biesiada z zapewnionym jedzeniem i trunkami jest wg mnie wystarczającym podziękowaniem dla gościa.
Też mi się nie podobają, tym bardziej, że zazwyczaj jest, to kilka migdałów lub pralinek w kartoniku, lub gipsowy aniołek
Uważam, że to totalnie zbędny wydatek, wesele i usmiechnięci, zadowoleni Młodzi, sami zabawiający swoich gości, to najlepsze podziękowanie, my dodatkowo mieliśmy upieczone ciasta i goście dostawali na wyjście, razem z połóweczką wódki ( woleliśmy tak podziękować), niż dać im garść migdałów w lukrze- szczerze?Chciałam, ale nie kupiłam, bo twarde jak kamień- słowem niewypał
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-11, 13:29   #64
Opiumalfa
Zakorzenienie
 
Avatar Opiumalfa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: BE
Wiadomości: 10 381
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

witam was!

my bedziemy oszczedzac na:
-winietki na wodke, czy naklejki? Po co? na co? jaki sens?
-auto wlasne
-poduszeczka na obraczki - brak (tz chce miseczke z piaskiem i muszelkami
-na razie nie przewidujemy video, to sie moze zmienic, ale to bedzie raczej jakis znajomy i juz.
-popkazy roznego typu: chyba ze nawiazuje do tematu wesela lub pasji jednego z mlodych - bez sensu
-fontanna czekoladowa i inne wymysle rzeczy - nie

duzo rzeczy obronie rowniez
-ksiega gosci bedzie dosc kosztowna, ale w zwiazku ze sama jestem fotografem jest to dla mnie bardzo wazne. rozwiesimy sznurek z imionami gosci i trzeba bedzie kazda winietke zastapic swoim zdjeciem z blisko ustawionego polaroida
-lampiony..hm moze?
Opiumalfa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-21, 11:56   #65
magdziaS
Podróżniczka
 
Avatar magdziaS
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Wesele miałam w zeszłym roku.

Nie wszystko z wymienionych przeze mnie mieliśmy, część to zwykłe spostrzeżenia:

- fontanna czekoladowa - nie mieliśmy, ale kuzynka TŻta miała i byłam tam tylko raz spróbować
- wiejski stół (szczególnie jeśli jest zimna płyta)
- wszelkiego rodzaju pokazy (barman, miał kuzyn TZta - wzięli kupę forsy, a wódka szybko wyszła i tyle tego było)
- dekoracja samochodu, najlepiej tylko na klamki i przód (bez jakiś wymyślnych bukietów)
- skrzypce w kościele - co prawda mieliśmy, było pięknie. Pani przygrywała i wzięła tylko 150 zł, ale można by się bez tego obejść
- fotograf tylko na pierwszy dzień, chyba, że ktoś nie ma w rodzinie aparatów Drugiego dnia na prawdę niewiele się dzieje, wystarczą zdjęcia robione przez rodzinę
- poduszeczka na obrączki (zbytek, ksiądz w kościele ma całkiem fajną tacę )
- plan stołów - każdy sam sie odnajdzie - mają przecież na to czas, a jak nie to świadkowie pomogą
- przystrajanie mieszkań, domów, jakieś bramy itd - bleee Ja miałam tylko kokardy na poręczach na klatce wiązane wcześniej przez mamę i serce z wikliny ozdobione kwiatami jak z bukietu, a TŻ miał tylko kokardy - to wystarczy

na dany moment tyle mi się przypomniało


Aha co do księgi gosci - taka zwykła książka to też zbytek, ale my mieliśmy drzewko na papierze, pomysł świetny, wszyscy się "poodciskali" - wpisali życzenia, a teraz wisi w domku, także fajna pamiątka
__________________
Zaczynamy jakby od nowa...


Edytowane przez magdziaS
Czas edycji: 2013-03-21 o 11:58
magdziaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-28, 08:15   #66
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 996
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez _Ciastko_ Pokaż wiadomość
Ja zrezygnowałabym całkowicie z przystrojenia klatki, wejścia do bloku itd - wg mnie wygląda to wręcz komicznie. Ale to moje zdanie.

Winietki na stole to obowiązek ale plan rozkładu kto gdzie siedzi juz nie.

Co do przystrojenia kościoła, ja akurat mialam taką sytuacje ze para, która miała ślub przed nami (i zabrała nam naszą godzinę ) przystrajała kościół i szczerze nigdy wcześniej i później nie wiedziałam tak bogato przystrojonego kościoła - wręcz uważam żę było tego aż nadto, dobrze że nie musiałam za to płacic

Sali nie przystrajałam bo sama w sobie była bardzo ładna. Nie miałam żadnej dekoratorki a wiem ze takie osoby czasami zyczą sobie astronomiczne kwoty -zdecydowanie zbędny wydatek.

Nie miałam fajerwerków - jak dla mnie dobre są tylko i wyłącznie w Sylwestra. Goście muszą wyjść i patrzeć na te fajerwerki, a dla mnie to akurat jest nudne - dla dzieci może frajda ale dla dorosłych niekoniecznie.

Aha, część osób kupuje wszelkie poduszeczki na ślub pod obrączki, też bym z tego zrezygnowała. My mieliśmy kościelną srebrną tacę i na zdęciach wyglądało to super.
Tak samo ozdobnymi kieliszkami które Mlodzi mogą stłuc lub piją z nich w trakcie wesela - całkowicie zbędna rzecz.
Zgadzam się z wszystkim poza winietkami- nie widzę potrzeby rozsadzać ludzi i nakazywać im siedzieć w określonym miejscu. Poza tym mamy małe wesele max 70 osób.
Cytat:
Napisane przez Sehnsucht87 Pokaż wiadomość
Parę takich rzeczy do odpuszczenia się znajdzie
Na chwilę obecną - nie zamierzam dekorować kościoła, gdyż sam w sobie jest śliczny, dekoracja sali też odpada, to co restauracja proponuje w cenie, jak dla mnie jest wystarczające - no chyba, że tylko jak to któraś z Was pisała kwiaty na stół. Auta na pewno wypożyczać nie będziemy, po rodzinie się popyta. I na dzisiejszy dzień rezygnujemy z kamerzysty No ale mamy jeszcze trochę czasu i różnie to z tym wszystkim może być
My też ani samochodu nie wynajmujemy ani nie zamierzamy go jakoś dekorować (kolega ma ładny samochód).
Cytat:
Napisane przez Ainhoa Pokaż wiadomość
Podpisuję się pod wszystkim obiema rączkami

DOKŁADNIE!!!!!!!!!!!

Jak go nie uprzedzili, to chłopina pomyślał, że na stłuczenie. Właśnie wiele osób kupuje wypasione kieliszki na stłuczenie, ale co tam?Widać na zdjęciach, że były cudne

Popieram w zupełności

Dokładnie, szczegóły interesują może kilka osób, które akurat będą przed organizacją wesela.Kazdy będzie ciekawy nowinek, co i jak

Popieram oszczędzanie na pierdołkach i duperelkach



---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

My ślubowaliśmy 20. 08. 2012 r.|
Zaraz po zaręczynach dwa i pół roku przed zaczęłam rozglądać się i orientować w ślubnym temacie
Trafiłam na forum Wizaż- nie żałuję. Wspólnie z dziewczynami spędziłyśmy wiele chwil, doradzałyśmy sobie, wspierałyśmy...
Patrzyłam na wiele rzeczy i poczynań dziewczyn co niektórych z niedowierzaniem...
Byłam zszokowana tym, co teraz się " wymyśla i cuduje ", aby upiększyć ( udziwnić ) swoje wesele.
Oczywiście kwestia gustu, każdy robi jak uważa.
Jeżeli chodzi no mnie to ( mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale to moja opinia, więc proszę nie brać do siebie).
Uważam, że zbędnymi wydatkami na weselu są:
1. Udziwnione zaproszenia z kwiotkami, cyrkoniami, kokardkami, brokacikami, aniołkami, gołąbkami;...
2. Strojenie klatki, zespół pod blokiem...na błogosłwieństwie;...
3. Nadmierne strojenie samochodu PM- kwiaty na masce, super śmieszne tablice, kwiaty przy klamkach, balony- uważam, że same kokardki przy klamkach wystarczą;

4. Przestrojony kościół- nie ma co przesadzać, to jest świątynia i w zupełności świeże kwiaty wystarczą...a nie lampiony, szarfy utrudniające ludziom wejście do ławek, świeczuszki małe...
My np. tego samego dnia mieliśmy 7 ślubów i ze wszystkimi PM złożyliśmy się po 100 zł i daliśmy kościelnemu- sam nam udekorował- bardzo ładnie, każdej się podobało...a w kwiaciarni 1500 zł zawołali;
5. Tuby strzelające płatkami róż- tandeta...szkoda kasy, nie zawsze da się zsynchronizować razem wszystkich- już lepiej jak goście rzucają ryżem i grosikami i płatkami róż- zamawiając dekorację kościoła lub bukiet i kwiaty dla rodziców można poprosić o płatki, bez przesady, że drogo- na pewno taniej niż te tandetne tuby;
6. Poduszeczki pod obrączki- kicz...
7. Bukiet można samemu iść kupić pęczek róż, zawinąć tasiemką i już;
8. Zawieszki, winietki można zrobić samemu;
9. Wszelkie wspomniane już pudełka kartonowe w kwiatuszki, które po włożeniu dwóch kawałów ciasta mogą się rozlecieć;
10. Podziękowania dla gości w formie gipsowych aniołeczków ( chciałam mieć), migdałów w lukrze ( chciałam mieć), czekoladek ze zdjęciem PM i naklejki na wódkę ze zdjęciem PM...
Aniołków i migdałów nie kupiłam, bo mi było szkoda kasy i po ok. roku okazało się, że słusznie, bo sama dostałam będąc na ślubie i jedno i drugie i niestety...migdały nie smakowały nikomu w rodzinie, a ten aniołek?Taka duperelka- kurzołap, nie lubię takich bzdetek. Dostałam i wrzuciłam do pudła z różnymi pamiątkami.
Szkoda kasy...Połowa tych aniołków nawet przez gości z sali nie została zabrana.
Ale dziewczyny chwala, że goście zachwyceni- A znacie PM, której ktoś nie powiedział, że ich wesele było naj i super?
Każdy chwali, bo głupio tak, nawet jak się nie podoba. A zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie pasi. Bo NIE MA WESEL IDEALNYCH.

11. Co do dekoracji na sali...to zależy wszystko od sali...Jak są ładne krzesła, nie ma sensu prześcieradłami ich przykrywać i obwiązywać kokardami.
Ładne są, ale po co zbędnie kasę wyrzucać?
12. Dekoracja tortu w postaci figureczek śmiesznych, rac...I tak połowa gości wcięta i nie podziwia tego cuda...jedynie zdjęcia...
13. Wszelkie atrakcje tupu sztuczne ognie, lampiony, szczudlarze, pokazy barmańskie, pokazy taneczne, fireshow...

Główną atrakcją na weselu powinna być zadowolona, szczęśliwa, uśmiechnięta Para Młoda
Nie ma co przesadzać z dodatkamiZaoszczędzone pieniążki przeznaczyć, na dobry zespół, kamerzystę, jedzonko, fotografa i podróż poślubną
To tyle...jak mi się przypomni, to dorzucę...
Zgadzam się z pogrubionym- ja to się na tym forum dowiedziałam, że zaproszenia to powinny kosztować fortunę i tylko od artysty grafika (z allegro to "tandeta" a nie "dzieło sztuki") a my mamy za 1 zł z allegro i są skromne i ładne.
Nie mamy też koloru przewodniego, nie dobieram serwetek, wazoników, wstążek, baloników w jednym kolorze .
Nie wiem czemu ma służyć wypuszczanie gołębi i róże z tub (nie widziałam tego na żadnym ślubie) a o tych lampionach, szczudłach nie wspomnę
Cytat:
Napisane przez clara099 Pokaż wiadomość
Z własnego doświadczenia wiem, że zaoszczędzić można na wiele sposobów:
- zrobieniu zaproszeń samemu,
- kupieniu kwiatów do kościoła na giełdzie kwiatowej, a nie w kwiaciarni,
- poduszeczce na obrączki (jest metalowa taca w kościele),
- zrobieniu biżuterii samemu (na allegro są gotowe elementy do biżuterii, zaoszczędziłam ponad 100 zł),
- zakupie taniego welonu.
Warto poszukać promocji / rabatów na pozostałe rzeczy. Na ślubie i weselu można naprawdę bardzo dużo zaoszczędzić!
Biżuterię można pożyczyć jeśli się nie ma ładnej (ale zazwyczaj to jakieś fajne złote łańcuszki/ kolie i kolczyki się w tym wieku już ma ).
Taniej wychodzi kupno zaproszeń na all czy przez neta.
Cytat:
Napisane przez clara099 Pokaż wiadomość
jak już ktoś chce ciąć koszty, to może jeszcze odpuścić sobie bukiet dla świadkowej
Cytat:
Napisane przez misiadelko Pokaż wiadomość
U nas w ogóle nie ma tradycji kwiatów dla świadkowej, ale u mojego TZta jest
U mnie też nie ma- pierwszy raz na wizażu się o tym dowiedziałam.
Cytat:
Napisane przez staffka Pokaż wiadomość
acha! jeszcze jedna oszczędność wg mnie. DJ a nie orkiestra. Owszem licze się z linczem fanek muzyki na żywo, ale.. orkiestra to 4-5 lub więcej osób czyli ok 170zł x 5 os.dodatkowo no bo liczeni są jako goście. DJ to x1 najwyżej 2, jeżeli ma pomocnika. Poza tym nie ma takiego zagrożenia że ci się zespół upije (co?DJ będzie sam se pił?). Oryginalne wersje każdej piosenki. I taki dobry DJ jest tez wodzirejem więc i imprezę poprowadzi.
DJ to u nas akurat nie kwestia finansów tylko nie lubimy muzyki biesiadnej jaką grają zespoły, a dobrego zespołu grającego np rock and roll nie znam
Cytat:
Napisane przez samiramis Pokaż wiadomość
Przeczytałam Wasze wypowiedzi i z większością się zgadzam- sama miałam podobne oszczędności. Natomiast pomysł planu stołów czy księgę gości obronię.
Plan zrobiłam sama (kupiłam kartki, bristol i zaprojektowałam a potem ponaklejałam) Ze względu na złośliwośc rzeczy martwych drukowałam w firmie profesjonalnej- za wydruk 10 kartek (9 stołów i napis mloda para) zapłaciłam 10 zł. Cała tablica kosztowała ok 30 zł (bristol był najdroższy ale ceny nie pamiętam)
Księgę gości chciałam robić sama-kupiłam nawet odpowiedni album. Niestety szybciej i łatwiej no i taniej (!!!) okazało się zamówić- też ok 50 zł bo pierwotnie produkt nie był księgą gości a albumem dla dzieci (futerkowy). Na 50 kartek które dostaliśmy na kilku są życzenia a reszta to gote wydruki i tylko podpis osoby która ją ofiarowała. W księdze mam życzenia, cytaty, teksty piosenek czy sentencji- dużo innych rzeczy niż zwykłę "wszystkiego najlepszego" Obok życzeń powklejałam kartki więc nie zginą

Dobrą oszczednością jest też powiedzieć w lokalu o 2 osoby mniej niż liczba planowanych gości. (Zawsze to ok 400zł do przodu) a nigdy nie ma frekwencji 100 %.

Dobrym sposobem zaoszczędzenia jest też wynajęcie firmy organizującej wesela. Ich usługi nie są może bardzo tanie ale konsultant wie gdzie można zaoszczędzić pieniądze. Ale o tym niestety dowiedziałam się dopiero rok po swoim ślubie (a taka byłam szczęśliwa, że tyle zaoszczędziłam )
Sporo można zaoszczędzić na stroju pary młodej- coś pożyczyć, kupować z wyprzedaży lub w zimie gdy jeszcze nie ma sezonu.
Buty do tańca- rewelacja! no i potem można przefarbować więc nie są "jednorazowe"

Jeśli decydujemy się na dekoratorkę- to wynająć jedną firmę do dek Kościoła, lokalu, domu, samochodu, bukietu dla PM i druhny. Taka firma na pewno policzy mniej za całość niż gdybyśmy wszystko zamawiały oddzielnie. No i negocjować i jeszcze raz negocjować.
Można tez zaoszczędzić na samych dekoracjach- zamiast wybierać jako motyw przewodni mega drogi kwiat warto pomyśleć nad czymś co jest w naszym otoczeniu. Może jakieś owoce w wazonach i małe delikatne kwiatuszki? Zakładając że kupujemy np 10kg owoców to jest koszt ok 50zł. (brzoskwinie, limonki, cytryny itp)
Żadnych tablic, księgi gości nie przewidujemy ani prezentów w postaci aniołków. Totalna hamerykańska głupota
Nie wiem gdzie tu oszczędność w wynajęciu firmy organizującej wesela- w dobie internetu gdzie wszystkie informacje są podane jak "na tacy" to zbieranie informacji o promocjach i wyprzedażach nie jest chyba zbyt trudne Na giełdę kwiatową można pojechać samemu, do krawcowej w celu uszycia tańszej sukni nawet trzeba...
__________________
19 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-28, 14:01   #67
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Zgadzam się z wszystkim poza winietkami- nie widzę potrzeby rozsadzać ludzi i nakazywać im siedzieć w określonym miejscu. Poza tym mamy małe wesele max 70 osób.

My też ani samochodu nie wynajmujemy ani nie zamierzamy go jakoś dekorować (kolega ma ładny samochód).

Zgadzam się z pogrubionym- ja to się na tym forum dowiedziałam, że zaproszenia to powinny kosztować fortunę i tylko od artysty grafika (z allegro to "tandeta" a nie "dzieło sztuki") a my mamy za 1 zł z allegro i są skromne i ładne.
Nie mamy też koloru przewodniego, nie dobieram serwetek, wazoników, wstążek, baloników w jednym kolorze .
Nie wiem czemu ma służyć wypuszczanie gołębi i róże z tub (nie widziałam tego na żadnym ślubie) a o tych lampionach, szczudłach nie wspomnę

Biżuterię można pożyczyć jeśli się nie ma ładnej (ale zazwyczaj to jakieś fajne złote łańcuszki/ kolie i kolczyki się w tym wieku już ma ).
Taniej wychodzi kupno zaproszeń na all czy przez neta.


U mnie też nie ma- pierwszy raz na wizażu się o tym dowiedziałam.

DJ to u nas akurat nie kwestia finansów tylko nie lubimy muzyki biesiadnej jaką grają zespoły, a dobrego zespołu grającego np rock and roll nie znam

Żadnych tablic, księgi gości nie przewidujemy ani prezentów w postaci aniołków. Totalna hamerykańska głupota
Nie wiem gdzie tu oszczędność w wynajęciu firmy organizującej wesela- w dobie internetu gdzie wszystkie informacje są podane jak "na tacy" to zbieranie informacji o promocjach i wyprzedażach nie jest chyba zbyt trudne Na giełdę kwiatową można pojechać samemu, do krawcowej w celu uszycia tańszej sukni nawet trzeba...
Uwielbiam to słowo, sama go używam, bo niestety, ale tak mi się to kojarzy Na wielu rzeczach naprawdę można zaoszczędzić. My też zaproszenia mieliśmy proste za 1 zł, nie zamieniłabym ich na żadne inne, bo? Sentymentalnie większość gości wpisała datę do kalendarza i wyrzuciła. Mało osób zostawia takie rzeczy na pamiątkę, ja mam kilka zaproszeń od koleżanek, ale od tych które dostałam po ślubie, bo przed każde zaproszenie traktowane było tak samo, doczekało do faktycznego dnia i potem kosz. Niektórzy lubią takie pamiątki.
Nie ma co przesadzać z autami...kiedyś chciałam dorożkę, ale nie dało rady ze względu na odległość od kościoła- 12 km, no i cena...
Pojechaliśmy białą warszawą, która była nieco droższa od typowych eleganckich aut na śluby, jakie w swoim mieście spotykam ( czarne audi lub bmw), a że mieliśmy starego, zużytego forda mondeo, to troszkę nie bardzo, ze znajomych nikt nie miał auta, żeby nas podwieźć, więc decyzja zapadła. Ale moja świadkowa jechała oplem astra brata, ładnie udekorowaną. Ogólnie się przyjęło by młodzi ze świadkami jechali, a oni jechali z bratem jej i bratową, a świadkowa z narzeczonym jednym autem, a świadek z żoną jeszcze innym. I szczerze? Nawet nikt nie zwrócił na to uwagi, ot szczegółTeż nie miałam koloru przewodniego, nie byłam na tyle odważna by kupić buty czerwone lub fioletowe, poza tym nie pasowało by mi to, jestem za klasyczną elegancja. Nie miałam winietek i nigdy za tym nie byłam, a wesele na 80 osób, nikt się nie skarżył, że źle siedzi i nie z tym z kim chce ( każdy usiadł, gdzie i z kim mu pasowało, nie było biegu przez pół sali, aby zająć miejsce).
Obrączki zamiast w sieciówkach można zrobić z własnego złomu złota- dużo taniej wychodziPolecam!!!My w styczniu 2011 r, kupiliśmy klasyczne, półokragłe, błyszczące na 5 mm soczewkowe z grawerem za 210 zł, a warte były 1800 zł.
Nie miałam fotografa, ale zdjęcia robione od rodziny i praktycznie każdy moment uchwycony przez tatę mojego męża, bo większość zdjęć jest jego autorstwa ( lubi fotografię), poza piciem winka w kościele przez nas. Gdybym miała jeszcze raz wybrać, to chciałabym jednak fotografa, który robił by tylko i wyłącznie zdjęcia i skupił się na tym.Zdjęcia to jednak super pamiątka, tak samo jak kamerzysta i akurat z tego bym nie zrezygnowała.
Bukiet dla świadkowej jest zbędnym wydatkiem, bo jak pomaga, to musi trzymać swój bukiet, młodej, odbierać prezenty- niewygodnie. Jak już to polecam stroik na rękę, moja świadkowa miała i koleżanki siostra i obie zadowoloneBiżu można pożyczyć od koleżanek lub rodzinki
Ja miałam kupny komplecik, kolczyki, łańcuszek żmijka i wisiorek, ale teraz same kolczyki bym założyła no może z bransoletkąWtedy nie chciałam. Podwiązkę mozna sobie odpuścić, ale ja miałam.
Tipsy miałam frencz zrobiony, ale tylko dlatego, że w pracy mi się połamały, ale ogólnie nie lubię długich, tylko tak minimalnie za opuszek, gdyby nie to pomalowałabym sobie na ładny frencz, mlecznoróżowy lub klasyczną czerwień. Niestety tipsy musiały być, bo z pałkami jak?
Warto zrobić listę utworów must have, które muszą być zagrane na weselu. Ja do tej pory się głowię, jak to się stało, że u mnie lambady nie bylo, czy flames of love?
Jak mi się przypomni, to dopiszę
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-28, 20:33   #68
samiramis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 413
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Ja jestem po ślubie a Ty dopiero przed- więc z doświadczenia wiem, że na dzień przed ślubem (a kwiatów nie kupisz niestety tydzień wcześniej bo zwiędną) nie ma czasu i siły by o 3 w nocy jechać na giełdę kwiatową, zwłaszcza jeśli ktoś nie jest z Krakowa. Poza tym nie każdy potrafi zrobić samemu bukiety czy inne dekoracje z kwiatów.
Chcąc kupić ładne kwiaty na giełdzie trzeba być nad ranem bo o 6 niestety nie ma już czego szukać. (wiem bo jeżdżę co tydzień)

Edytowane przez samiramis
Czas edycji: 2013-03-28 o 20:35
samiramis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-14, 15:22   #69
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

My rezygnujemy z:
- kamerzysty (nie znoszę filmów z wesel)
- wszelkich fontann czekoladowych, pokazów tańca brzucha, magików, lampionów, fajerwerków
- nadmiernego przystrojenia auta (tylko kwiatek+wstążka przy klamkach i tyle)
- wypożyczania megahiperekstra wypasionego, zabytkowego samochodu. Jedziemy moim. Jedynie kosztem będzie oddanie go na mycie i woskowanie, bo sami niestety raczej nie będziemy mieć na to czasu i siły dzień przed ślubem
- zawieszek na wódkę
- paczek z ciastami
- w ogóle z dużej ilości ciast na weselu
- z jakichkolwiek 'prezentów' dla gości
- dużego bukietu dla mnie - chcę coś prostego, małego
- welonu
- białych butów (które później wyrzucę)
- dekorację żywymi kwiatami mamy w cenie sali
- złoto na obrączki dostaliśmy


Nie oszczędzamy na pewno na:
- fotografie
- sali - wygląd, dekoracja, jedzenie, obsługa
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-14, 16:41   #70
samiramis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 413
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Zdania na temat paczek z ciastami są podzielone. Ja tylko raz nie dostałam paczki- Młodzi nie mieli kasy i wyszli z założenia, że skoro ślub jest w święta to ludzie mają ciasta w domach. A goście weselni wyszli z założenia, że skoro idą na wesele to nie będą piekli i mieli ochotę na ciasta. A na weselu ciast brak. (Jak brakło na stołach to już nie donosili) I nie było też właśnie paczek na pożegnanie.
Ja wiedziałam wcześniej, że paczek nie będzie (znałam przyczynę więc mnie to nie dziwiło) ale niestety miny gości gdy żegna ich Para Młoda i nie wręcza im paczki ani wódki..... Chyba akurat wszyscy goście z tego wesela byli nauczeni, że ciasta się dostaje i jest to naturalne.
Młodzi żegnając gości nawet tłumaczyli dlaczego tych ciast nie ma ( są święta więc macie w domu)
samiramis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-14, 16:47   #71
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Ja coraz częściej spotykam się z tym, że nie daje się ciast gościom przy wyjściu, więc dla mnie to nic dziwnego.
Sama idąc na wesele nie nastawiam się na paczkę z ciastem.
Dla mnie to jest zbędny wydatek. I na pewno nie będziemy gościom tłumaczyć czemu paczek nie ma
I nie dlatego, że nie mamy kasy, po prostu nie uważam tego za koniecznie (paczek).

Ciast nie zamawiamy dużo, bo z doświadczenia, ciasta na weselach idą dużo mniej niż inne jedzenie.
Zwłaszcza, że mamy przystawkę, zupę, drugie danie, deser i do tego 3 ciepłe dania + zimną płytę.
Uważam, że to wystarczająco dużo jedzenia.

Do tego ciasta, tort i jeszcze jakieś babeczki zamówimy.

IMO to naprawdę full jedzenia.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-14, 18:29   #72
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Teraz nastąpiło małe przobrażenie. Kiedyś dawało się wódkę, ciasta i mięsko po weselu/ po poprawinach gościom na do widzenia w podziękowaniu na przybycie i zabawę, a obecnie w ramach podziękowania daje się gipsowego aniołka w folijce, lub w kartonowym pudełeczku z kokardką i 3 pralinki, lub kilka migdałków w lukrze
Ale wiecie, bardziej to eleganckie...i nowoczesne
Ale często była to część wesela, gdzie miało się swoje kucharki i wiadomo, że jedzenia więcej. Nie bez powodu wzięły się historie o wiejskich weselach z uginającymi się od jedzenia stołami. W miastach było bardziej elegancko i jedzonko wyliczone do jednego schaba, plus przepłacanie za wygląd sali.
Niestety, ale w większości obecnych restauracji płacimy za wygląd sali, a nie za jakość/ ilość jedzenia.
Wszystko zalezy od zasobności portfela i naszej wizji, jedna osoba woli tak, druga inaczej...
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-14, 23:22   #73
nutik
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 988
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ja coraz częściej spotykam się z tym, że nie daje się ciast gościom przy wyjściu, więc dla mnie to nic dziwnego.
Sama idąc na wesele nie nastawiam się na paczkę z ciastem.
Dla mnie to jest zbędny wydatek. I na pewno nie będziemy gościom tłumaczyć czemu paczek nie ma
I nie dlatego, że nie mamy kasy, po prostu nie uważam tego za koniecznie (paczek).

Ciast nie zamawiamy dużo, bo z doświadczenia, ciasta na weselach idą dużo mniej niż inne jedzenie.
Zwłaszcza, że mamy przystawkę, zupę, drugie danie, deser i do tego 3 ciepłe dania + zimną płytę.
Uważam, że to wystarczająco dużo jedzenia.

Do tego ciasta, tort i jeszcze jakieś babeczki zamówimy.

IMO to naprawdę full jedzenia.
U nas mamy zadecydowały, że będziemy rozwozić ciasto weselne przed weselem, a na pożegnanie nie będzie żadnych paczek.
nutik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 06:50   #74
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

O matko, na pewno nie dołożyłabym sobie kolejnej roboty w postaci rozwożenia ciasta przed weselem
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 08:03   #75
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez nutik Pokaż wiadomość
U nas mamy zadecydowały, że będziemy rozwozić ciasto weselne przed weselem, a na pożegnanie nie będzie żadnych paczek.

przed tzn z zaproszeniami ?
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 08:30   #76
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
- dużego bukietu dla mnie - chcę coś prostego, małego
Myślałaś o bukiecie z gipsówki?
Ogólnie mam podejście bardzo podobne do Twojego, tylko na ciastach bym nie oszczędzała... Ale ja w ogóle lubię słodycze i gdybym miała kasę na pierdoły, to urządziłabym gościom candy-bar z różnymi słodkimi łakociami
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg weddinggirlkropkaca.jpg (32,8 KB, 119 załadowań)
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014


Edytowane przez cukraktywna
Czas edycji: 2013-04-15 o 08:31
cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 10:00   #77
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Nie podoba mi się
Postawię po prostu na mały, nieprzekombinowany bukiet
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 10:47   #78
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Nie podoba mi się
Postawię po prostu na mały, nieprzekombinowany bukiet
Ja miałam bukiet wzorowany na tym:
https://www.google.pl/search?q=bukie...A9%3B239%3B320, niemalże identyczny, tylko mój miał jeszcze eustomę kremową i pistacjową
Jak dla mnie idealny- gdy mój mąż wszedł z tym bukietem w dniu ślubu, to naprawdę nie widziałam czy jego, czy bukiet podziwiać
bukiet idealny w swej prostocie.
Osobiście nie podobają mi się zwisające, ani mocno dopracowane bukiety...kwiatek w równych odstępach od kwiatka.
Nie cierpię wszelkiego rodzaju perełek i kryształków wkładanych w środki kwiatów. Moim zdaniem wygląda to tandetnie bardzo ( tak jak ogólnie te bukiety z broszek, niby fajny pomysł, ale za bardzo się nie przyjął, co wcale mnie nie dziwi), a poza tym kwiaty to ozdoba sama w sobie nie wymagająca upiększaczy, ale taka moja opinia.
Ogólnie bukiet nie zrobił wrażenia, bo taki mały...taki mało kolorowy...przydało by się coś żywszego.
Wiadomo ile głów, tyle pomysłów...dla mniej był naj...
Same tulipanki też ładnie wyglądają, kalii nie lubię...róże to najczęściej wybierany ślubny kwiat...no ładne, ale oklepane...
Podobają mi się jeszcze bukiety z peonii:
https://www.google.pl/search?q=bukie...ml%3B651%3B809
i tu:
https://www.google.pl/search?q=bukie...ml%3B651%3B809
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-15, 11:09   #79
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

O, te bukiety w moim stylu
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-16, 09:33   #80
kreoolka
Rozeznanie
 
Avatar kreoolka
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 506
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
My rezygnujemy z:
- kamerzysty (nie znoszę filmów z wesel)
- wszelkich fontann czekoladowych, pokazów tańca brzucha, magików, lampionów, fajerwerków
- nadmiernego przystrojenia auta (tylko kwiatek+wstążka przy klamkach i tyle)
- wypożyczania megahiperekstra wypasionego, zabytkowego samochodu. Jedziemy moim. Jedynie kosztem będzie oddanie go na mycie i woskowanie, bo sami niestety raczej nie będziemy mieć na to czasu i siły dzień przed ślubem
- zawieszek na wódkę
- paczek z ciastami
- w ogóle z dużej ilości ciast na weselu
- z jakichkolwiek 'prezentów' dla gości
- dużego bukietu dla mnie - chcę coś prostego, małego
- welonu
- białych butów (które później wyrzucę)
- dekorację żywymi kwiatami mamy w cenie sali
- złoto na obrączki dostaliśmy


Nie oszczędzamy na pewno na:
- fotografie
- sali - wygląd, dekoracja, jedzenie, obsługa

Co jak co ale z kamerzysty podobnie jak z fotografa nigdy bym nie zrezygnowała !
Dla mnie można z wielu innych rzeczy zrezygnowac typu :
prezenty dla gości, winietki, kwiaty, dekoracje, dodatki i tego typu rzeczy. Ale fotograf i kamerzysta są na drugiem miejscu zaraz po sukni ślubnej :p
kreoolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 09:57   #81
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Podoba mi się ten wątek- jest taki "zdroworozsądkowy"
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 15:56   #82
melleczka
Zakorzenienie
 
Avatar melleczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Ja do kwestii ciast podchodzę w ten sposób, że na weselu faktycznie się ich raczej nie je, bo zazwyczaj jest ciepło, jest tort i jest alkohol, co nie sprzyja ochotę na słodkości. Ale na drugi dzień zawsze mam ochotę na spróbowanie weselnego ciasta i to samo słyszę od innych osób. Dlatego u nas paczki z ciastem będzie, ale za to nie będzie żadnych prezencików dla gości.

Całą papeterię (zaproszenia, winietki, kokardki na wódkę, numery stołów, plan stołów, menu) robię zupełnie sama, co pozwala mi oszczędzić połowę (na tym wzorze, który wybraliśmy). Chcę też sama zrobić dekorację sali - żywymi kwiatami. Ale nie wiem czy dam radę to dobrze rozegrać logistycznie. U nas jest dość specyficzna sytuacja jeśli chodzi o to, a wiadomo, że po kwiatki trzeba jechać w piątek o świcie i tu jest problem. Ale będę o to walczyć, bo dzięki temu zaoszczędzę połowę (kwiaciarnia oferuje dekorację za 2x tyle co w moim wykonaniu) i będę miała takie dekoracje jakie chcę. Plus ogromną satysfakcję.


Sporo rzeczy udało się kupić na wyprzedaży (np. garnitur), albo po korzystnej cenie (wazony w sklepie 30zł, na giełdzie 8,60zł), mieliśmy swoje złoto na obrączki.
__________________
"Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."

Edytowane przez melleczka
Czas edycji: 2013-04-16 o 15:57
melleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 20:05   #83
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez kreoolka Pokaż wiadomość
Co jak co ale z kamerzysty podobnie jak z fotografa nigdy bym nie zrezygnowała !
Dla mnie można z wielu innych rzeczy zrezygnowac typu :
prezenty dla gości, winietki, kwiaty, dekoracje, dodatki i tego typu rzeczy. Ale fotograf i kamerzysta są na drugiem miejscu zaraz po sukni ślubnej :p
Nie każdy lubi weselne filmy
Dlatego my stawiamy na świetne zdjęcia
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 20:20   #84
misiadelko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 902
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Ja zaś wolę lepszy film
misiadelko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 21:59   #85
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

A ja wolę film i zdjęcia
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 02:49   #86
caroline_m
Raczkowanie
 
Avatar caroline_m
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez kreoolka Pokaż wiadomość
Co jak co ale z kamerzysty podobnie jak z fotografa nigdy bym nie zrezygnowała !
Dla mnie można z wielu innych rzeczy zrezygnowac typu :
prezenty dla gości, winietki, kwiaty, dekoracje, dodatki i tego typu rzeczy. Ale fotograf i kamerzysta są na drugiem miejscu zaraz po sukni ślubnej :p
ja bym nie mogła zrezygnować z kwiatów i dekoracji na rzecz fotografa :P jestem estetką i musi być pięknie, dużo kwiatów i świec. co do zdjęć poprosimy znajomych żeby nam zrobili parę swoimi aparatami, a na sesję plenerową jesteśmy umówieni kilka dni po ślubie

dobrze, że trafiłam na ten wątek to sobie daruje tej poduszeczki na obrączki, faktycznie niepotrzebna rzecz na jeden raz
caroline_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 08:53   #87
cukraktywna
Zadomowienie
 
Avatar cukraktywna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 565
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez melleczka Pokaż wiadomość
Ja do kwestii ciast podchodzę w ten sposób, że na weselu faktycznie się ich raczej nie je, bo zazwyczaj jest ciepło, jest tort i jest alkohol, co nie sprzyja ochotę na słodkości. Ale na drugi dzień zawsze mam ochotę na spróbowanie weselnego ciasta i to samo słyszę od innych osób. Dlatego u nas paczki z ciastem będzie, ale za to nie będzie żadnych prezencików dla gości.
Nie ma to jak ciasto i kawa na poweselnego kaca
__________________
Razem od 6 sierpnia 2007
Zaręczeni od 5 grudnia 2012
Wychodzę za mąż 20 czerwca 2014

cukraktywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-04-17, 09:22   #88
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez caroline_m Pokaż wiadomość
ja bym nie mogła zrezygnować z kwiatów i dekoracji na rzecz fotografa :P jestem estetką i musi być pięknie, dużo kwiatów i świec. co do zdjęć poprosimy znajomych żeby nam zrobili parę swoimi aparatami, a na sesję plenerową jesteśmy umówieni kilka dni po ślubie
dobrze, że trafiłam na ten wątek to sobie daruje tej poduszeczki na obrączki, faktycznie niepotrzebna rzecz na jeden raz
Najlepiej to wszystkiego po troszku...pięknie musi być, bo to nasz najwspanialszy dzień co do zdjęć, to też mieliśmy zdjęcia robione przez znajomych, teścia, osoby z rodziny...Prawie 3000 zdjęć się uzbierało do obróbki. Pamiątka jest, owszem, ale teraz oprócz tych zdjęć, chciałabym jeszcze profesjonalnego fotografa, bo co jednak wprawne oko, to inaczej.
Zaoszczędziłam na foto i troszkę żałuję.
Faktycznie, poduszeczka na obrączki, kompletnie zbędny wydatek...jak wiele innych
Cytat:
Napisane przez cukraktywna Pokaż wiadomość
Nie ma to jak ciasto i kawa na poweselnego kaca
Oj tak I jeszcze kiełbacha, wędlinka, chlebek ze smalczykiem i ogóreczkiem w poprawiny zanim imprezka się rozkręci
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 10:44   #89
josephine_g
Raczkowanie
 
Avatar josephine_g
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 73
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez melleczka Pokaż wiadomość
Chcę też sama zrobić dekorację sali - żywymi kwiatami. Ale nie wiem czy dam radę to dobrze rozegrać logistycznie. U nas jest dość specyficzna sytuacja jeśli chodzi o to, a wiadomo, że po kwiatki trzeba jechać w piątek o świcie i tu jest problem. Ale będę o to walczyć, bo dzięki temu zaoszczędzę połowę (kwiaciarnia oferuje dekorację za 2x tyle co w moim wykonaniu) i będę miała takie dekoracje jakie chcę. Plus ogromną satysfakcję.
Zastanów się, czy nie lepiej jednak zapłacić, a mieć święty spokój My mieliśmy wszystko tak załatwione, że przed ślubem mieliśmy luz, w piątek po południu poszliśmy do kina i wszystko nam zwisało, bo było zorganizowane. Nie wyobrażam sobie, żebym zamiast tego miała wstawać w środku nocy, potem latać i pracować przy czymś. Piątek przed ślubem to dzień na relaks, sprawdzenie, czy wszystko gra, nie na pracę
josephine_g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 13:55   #90
nutik
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 988
Dot.: Co warto sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
przed tzn z zaproszeniami ?
Przed, czyli na parę dni przed weselem. Na Śląsku jest taka tradycja, że się jeździ z ciastem do gości weselnych na krótko przed ślubem. Oprócz gościom ciasto zawozi się rodzinie której nie będzie na weselu, jakimś znajomym, sąsiadom, do pracy. Moi rodzice też biorą nasze ciasto przed weselem i zawożą każde do swojej pracy. Zaproszenia już mamy rozdane i to jest osobna sprawa.
nutik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-27 11:23:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.