Jakiego typu perfum szukać?

[Kociasta]

Ciekawe, ale żeby aż tak? Raz zapach ludwika, a raz przyjemny (przeszkadzają mi kwiaty, ale jest lepiej)?
A szczerze mówiąc zapach ten zupełnie nie kojarzy mi się ze smokiem - jest zbyt kwiatowy i niewinny, pachnie jak perfumy przykładnej pensjonarki

Właśnie zaczęłam test Dzing! Początek zatruty jakąś ciężką różą, a potem pachnie upojnie (i seksownie ) końskim siodłem, wyczyszczonym i nabłyszczonym i może trochę drewnem lub dymem, jednak ta słodka róża jak dla mnie psuje wszystko. Zobaczymy, co dalej. Pewnie nosić bym nie mogła, ale powąchać dla wrażeń - jak najbardziej.

[neska951]

Napisane przez Kociasta

Ciekawe, ale żeby aż tak? Raz zapach ludwika, a raz przyjemny (przeszkadzają mi kwiaty, ale jest lepiej)?
A szczerze mówiąc zapach ten zupełnie nie kojarzy mi się ze smokiem - jest zbyt kwiatowy i niewinny, pachnie jak perfumy przykładnej pensjonarki

Tak , tak, on żyje własnym życiem, niekiedy mam wrażenie że nie interesuje go nosiciel . Nieprzewidywalny Wiele walk z nim stoczyłam próbując go oswoić, jedyny sposób na niego zaakceptować jego indywidualność oraz być przygotowanym na wszystko
Zapoznaj się z wersją EDP

[justynaneyman]

Widzę wyraźnie, że ciągnie Cię w stronę zapachów z charakterem, niegrzecznych, charakterystycznych. Jesli masz gdzieś dostępny Super Pharm, koniecznie przetestuj Truth of Dare Madonny - prawdopodobnie Cię odrzuci, ale może nie?

[herni]

Widzę Cię w Trussardi Jeans i Prada Infusion D'Iris , męskie Versace Blue Jeans też może być ok.

[Kociasta]

neska951 - przy pierwszej okazji z przyjemnością spróbuję ]
justynaneyman, herni - chętnie powącham
Zdecydowanie lubię ciekawe, oryginalne zapachy.
Róża z Dzing! już się ulotniła i pozostała tylko skóra - dla mnie zapach... sexu chętnie poczułabym na mężczyźnie. Nie mogłabym go nosić na sobie, tylko upajać się czasem.
Tż przyszedł przed chwilą do domu i czując perfumy od progu, powiedział - "obrzydliwe - cytryna" On to jednak ma wyczucie

[apows]

Napisane przez Kociasta

Witajcie!
Szukam zapachów dla siebie. Problem w tym, że jestem b. wybredna i dlatego nie używam właściwie żadnych, bo źle dobrany zapach niesamowicie działa mi na nerwy Dlatego dostaję prezenty i od razu oddaję. Niestety nie znam się na perfumach i dlatego panie w perfumeriach niewiele mi mogą pomóc, bo nie wiem, o co pytać.
Łatwiej mi napisać, co mi się nie podoba: słodkie, kwiatowe zapachy, perfumy typu Chanel No5, świeże - zapach rosy i trawy, sportowe.

Potrzebuję perfum, które pasują do silnej kobiety, pewnej siebie, o zdecydowanej osobowości, jednak kobiecej, lecz na pewno nie "Świtezianki." Jakiego typu perfumy kojarzą się Wam z taką osobą?

Tak naprawdę potrzebuję 2 perfum - 1 do pracy (biznes, negocjacje, zapachem chcę podkreślić to, co napisałam powyżej) i 1 na wyjścia z tż (również zdecydowane, ale b. sexy).

Czy macie jakieś typy?

Idź do sklepu i zapytaj wykwalifikowanego sprzedawcę. Skoro wiele perfum działa Ci na nerwy to może nie ryzykuj byle jakim bo negocjacje źle się dla Ciebie skończą. Wybrałabym się do fachowca w tej dziedzinie.

[Kociasta]

apows - dzięki za przypomnienie, że powinnam szukać nie tylko zapachów prywatnych, ale także do pracy, bo skupiłam się ostatnio tylko na perfumach na wieczór. Zawsze w perfumerii pytam o zdanie i poradę (ostatnio byłam łącznie w 5) i Panie próbują mi pomóc. Tak naprawdę przydałby się tu specjalista od personal branding, który dodatkowo zna się na markach perfum.

Teoria jest taka, że w biznesie powinno się unikać zapachów słodkich, kwiatowych (chyba, że chce się wydać osobą przyjazną i uczynną, delikatną), piżma i dymnych.
Wskazane są zapachy z nutą męską (korzenne)- podnoszą pozycję, pokazują kobietę jako osobę zdecydowaną, owocowo-leśne, świeże, cytrusowe - kreują wizerunek osoby dynamicznej, otwartej.

Problem polega na tym, że ja wąchane dotąd zapachy świeże i cytrusowe uważam za infantylne, płaskie, bez charakteru. Były po prostu przyjemne, ale nie przekazywały żadnej informacji, pasowały każdemu, a głownie nastolatkom. Denerwowały swoją niezłożonością (nie prostotą, bo ona często jest zaletą). Morskich to już nie potrafiłam znieść. Jak tu pogodzić obie sprawy - chęć oryginalnego zapachu, niebanalnego, a "poprawnego" i niedziałającego na nerwy innym? Trochę "kobiety" też by było dobrze przemycić.

Dziś testuję Ivohibe -perfumy pachną na mnie jak świeży, kwiatowo-zielony unisex z "zimniejszą" wanilią (która pachnie przyjemnie, ale jest jej za dużo. Zapach nie w moim stylu, ale ma swój urok.

Dzika truskawo, dziękuję Ci za tę istną ucztę zapachów.

[justynaneyman]

Napisane przez apows

Idź do sklepu i zapytaj wykwalifikowanego sprzedawcę. Skoro wiele perfum działa Ci na nerwy to może nie ryzykuj byle jakim bo negocjacje źle się dla Ciebie skończą. Wybrałabym się do fachowca w tej dziedzinie.

O, to ja też bym się chętnie wybrała do takiego! Tylko po czym go poznać?
I w jakim sklepie?
Ostatni naprawdę wykwalifikowanego sprzedawcę miałam przyjemność spotkać w dziale ze śrubkami.

Śmiem twierdzić, że my, jako wizażowa "baba zbiorcza" (baba z męskimi rodzynkami) jesteśmy lepiej zorientowane, niż przeciętnie spotykana obsługa w perfumerii - w niszowych sprawa wygląda lepiej, to fakt.

[dzika truskawa]

Napisane przez Kociasta

Tż przyszedł przed chwilą do domu i czując perfumy od progu, powiedział - "obrzydliwe - cytryna" On to jednak ma wyczucie

Że tak powiem - słoń na nos nadepnął

Napisane przez apows

Idź do sklepu i zapytaj wykwalifikowanego sprzedawcę. Skoro wiele perfum działa Ci na nerwy to może nie ryzykuj byle jakim bo negocjacje źle się dla Ciebie skończą. Wybrałabym się do fachowca w tej dziedzinie.

Wykwalifikowany sprzedawca Ja takie cudo to tylko w niszowych perfumeriach widuję...

Napisane przez Kociasta

Dzika truskawo, dziękuję Ci za tę istną ucztę zapachów.

Proszę
Wymyśliłam jeszcze, że możesz przetestować Jasmin Noir i Mon Jasmin Noir Bvlgari, wbrew nazwie kwiatów tam niewiele. I jeszcze Boucheron EDT, Ormonde Jayne Orris Noir, Coty Soleil d'Or, Aqua Allegoria Herba Fresca, Moschino Friends (męski, ale co z tego Realistyczne, soczyste cytrusy), L'artisan Piment Brulant, Tommy Hilfiger T-Girl, klasyczne DKNY, Chanel Egoiste Platinum (też męski), Bvlgari Au The Vert. Pokombinuję jeszcze, ale już wiadomo, że nie kwiaty i nie słodko

A o Smoku mówiłam - co użycie to inny zapach!

[VI4]

Napisane przez Kociasta

Teoria jest taka, że w biznesie powinno się unikać zapachów słodkich, kwiatowych (chyba, że chce się wydać osobą przyjazną i uczynną, delikatną), piżma i dymnych.
Wskazane są zapachy z nutą męską (korzenne)- podnoszą pozycję, pokazują kobietę jako osobę zdecydowaną, owocowo-leśne, świeże, cytrusowe - kreują wizerunek osoby dynamicznej, otwartej.

w kwestii perfum świeżych z męską nutą - warto spróbować Diptyque Vetyverio - moje odkrycie w kategorii zapachów świeżych, których ogólnie nie lubię, ale często w upały innych nosić nie mogę, bo mnie duszą.

[tricolor]

Napisane przez justynaneyman

O, to ja też bym się chętnie wybrała do takiego! Tylko po czym go poznać?
I w jakim sklepie?
Ostatni naprawdę wykwalifikowanego sprzedawcę miałam przyjemność spotkać w dziale ze śrubkami.

Śmiem twierdzić, że my, jako wizażowa "baba zbiorcza" (baba z męskimi rodzynkami) jesteśmy lepiej zorientowane, niż przeciętnie spotykana obsługa w perfumerii - w niszowych sprawa wygląda lepiej, to fakt.

o, tak

Przeczytałam ten wątek z wielkim zainteresowaniem.
A może jakieś lekkie, niekwiatowe i nieowocowe szypry?

Prada Infusion d'iris elegancka, ale może wyjść zbyt dużo pudru, spróbuj.

A Chanel 19 edp?

Albo Silences Jacomo?

A może... Parfum d'Empire oh, nie pamiętam nazwy

[Kociasta]

justynaneyman - ja bym chętnie udała się do niszowej perfumerii powąchać dzieła sztuki. Jestem b. wrażliwa na zapachy. Zastanawiam się, jakby to było powąchać coś (dla mnie) doskonałego. Wczorajszy Dzing! niesamowicie zadziałał na moją wyobraźnię, dziś czuję się jak po urlopie Zapach jest dla mnie b. ważny.

dzika truskawa - dzięki, dopisuję do listy . Po ostatnich doświadczeniach raczej będę testować zapachy od razu na skórze, więc czas poszukiwań się wydłuży.

VI4 - warto spróbować. Skoro nie lubisz świeżych, to może akurat i mnie się spodoba.

tricolor - będę testować Co do szyprów - ostatnio prosiłam w 2 perfumeriach o pokazanie mi przykładu zapachu szyprowego i oud (bo ja nie wiem, jak pachną), ale Panie nie wiedziały, o co chodzi. Pierwszy raz słyszały te nazwy :/

[tricolor]

Kociasta, poszukaj zapachu, w którym będziesz się dobrze czuła. A na to potrzeba czasu

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Ktoś pisał już wcześniej, że Twój odbiór zapachu może być inny, niż u osób, z którymi przeprowadzasz negocjacje biznesowe.
Patrz: reakcje Twojego Tż

[Kociasta]

tricolor - dlatego do pracy będę musiała jednak nagiąć gust i znaleźć coś w gamie zapachów, które nie będą "odpychające" dla osób z mniej specyficznymi wymaganiami. Może nie być łatwo.
Na wyjścia również wybiorę coś bardziej pod tż, by się nie męczył (dziś powiedział mi, żebym przetestowała coś "świeżego, lekkiego i przyjemnego", bo wszystkie testowane zapachy go odpychają :/). Ale jeśli znajdę wreszcie coś, co mnie powali, to i tak kupię dla podziwiania. Może i jemu się spodoba.

[justynaneyman]

Napisane przez Kociasta

Co do szyprów - ostatnio prosiłam w 2 perfumeriach o pokazanie mi przykładu zapachu szyprowego i oud (bo ja nie wiem, jak pachną), ale Panie nie wiedziały, o co chodzi. Pierwszy raz słyszały te nazwy :/

o, to byli ci "wykwalifikowanie sprzedawcy" - jeszcze normą jest np. pytanie o konkkretny zapach i : a) pani nie wie, gdzie on stoi b) po znalezieniu psika na papierek i sama wącha, rozbrajająco się uśmiechając ("już nie pamiętam, tyle tego jest")

A w twojej okolicy jest coś niszowego?

Ja się dziś wybieram na testy Coco klasycznej - szukam zapachu z charakterem, kobiecego, tajemniczego (nawiasem mówiąc)

[Kociasta]

Mieszkam w Trójmieście, chyba nic tutaj nie mamy?
Daj znać, czy Ci się Coco podoba. Ja zaczynam wątpić we wszystkie moje testy z bloterka, bo skoro zapach pachnie zupełnie (!) inaczej na nadgarstku i na łokciu, to co mówić o papierku.
Chciałabym powąchać jakieś korzenne perfumy, bo nie do końca sobie wyobrażam, jak miałyby pachnieć.

[magdulenka]

Przyszedl mi do glowy jeszcze jeden zapach z kategorii do pracy - Voyage d'Hermes Eau de Parfum - Hermes

i ogolnie Hermes jako stajnia - sporo klasyki, kilka perelek.... - moze cos tam???

[dzika truskawa]

Napisane przez Kociasta

dzika truskawa - dzięki, dopisuję do listy . Po ostatnich doświadczeniach raczej będę testować zapachy od razu na skórze, więc czas poszukiwań się wydłuży.

To jedyny słuszny sposób testowania

[Kociasta]

magdulenka Hermesa będę próbować, bo mnie zainteresował.
Przed chwilą po prysznicu spróbowałam Estee Lauder Pleasures (dostałam w perfumerii). Same niewinne, białe kwiaty (przynajmniej na razie). Czuję się z nich jak nimfa hasająca po trawie, a tak się zdecydowanie czuć nie chcę. Znając pokręcony gust tż, z uczuciem triumfu pytam:
ja: Te to na pewno Ci się spodobają - myślałam, że może go zemdli
tż: O, no nareszcie coś przyjemnego.
ja: no co TY! Pachną jak dezodorant z podstawówki!
tż: No i prawidłowo! Nareszcie jakieś lekkie, a nie śmierdzące, jak wszystkie poprzednie

Zróbcie coś z nim Mamy odwrotną skalę zapachów.

[neska951]

Napisane przez Kociasta

tricolor - dlatego do pracy będę musiała jednak nagiąć gust i znaleźć coś w gamie zapachów, które nie będą "odpychające" dla osób z mniej specyficznymi wymaganiami. Może nie być łatwo.
Na wyjścia również wybiorę coś bardziej pod tż, by się nie męczył (dziś powiedział mi, żebym przetestowała coś "świeżego, lekkiego i przyjemnego", bo wszystkie testowane zapachy go odpychają :/). Ale jeśli znajdę wreszcie coś, co mnie powali, to i tak kupię dla podziwiania. Może i jemu się spodoba.

A może Versace Dreamer
Zapomniałam w superfarmie jest

[olaola1]

Napisane przez Kociasta

Teoria jest taka, że w biznesie powinno się unikać zapachów słodkich, kwiatowych (chyba, że chce się wydać osobą przyjazną i uczynną, delikatną), piżma i dymnych.
Wskazane są zapachy z nutą męską (korzenne)- podnoszą pozycję, pokazują kobietę jako osobę zdecydowaną, owocowo-leśne, świeże, cytrusowe, kreują wizerunek osoby dynamicznej, otwartej.

a może S. Lutens Feminite du Bois, cedr i dużo korzennych przypraw - (są w niektórych Douglasach)

[_kapryska_]

Czytam wątek od momentu utworzenia, ale nie pamiętam czy padła propozycja Shalimar Guerlain. Nie znam innej wersji poza edt. Wydaje mnie się, że do pracy powinien byc jak najbardziej wskazany

Przyjemności w poszukiwaniach

[tricolor]

Kociasta, jeśli podobają Ci się akordy skórzane, to może Kelly Caleche Hermesa? Powinny być wszystkie wersje w Douglasie.

[neska951]

Napisane przez Kociasta

Teoria jest taka, że w biznesie powinno się unikać zapachów słodkich, kwiatowych (chyba, że chce się wydać osobą przyjazną i uczynną, delikatną), piżma i dymnych.
Wskazane są zapachy z nutą męską (korzenne)- podnoszą pozycję, pokazują kobietę jako osobę zdecydowaną, owocowo-leśne, świeże, cytrusowe - kreują wizerunek osoby dynamicznej, otwartej.

Problem polega na tym, że ja wąchane dotąd zapachy świeże i cytrusowe uważam za infantylne, płaskie, bez charakteru. Były po prostu przyjemne, ale nie przekazywały żadnej informacji, pasowały każdemu, a głownie nastolatkom. Denerwowały swoją niezłożonością (nie prostotą, bo ona często jest zaletą). Morskich to już nie potrafiłam znieść. Jak tu pogodzić obie sprawy - chęć oryginalnego zapachu, niebanalnego, a "poprawnego" i niedziałającego na nerwy innym? Trochę "kobiety" też by było dobrze przemycić.

A może AA herba fresca ?

[JanePanzram]

Oczywiście: Midnight Poison
jak chcesz tej nuty "męskiej" - tutaj będzie to paczula, która nadaje cięższy charakter tym perfumom, które ci się podobały, czyli Black Orchid.
Ten Poison to jest siekiera z ogonem.

Dziwoląg korzenny zaś, to męskie ( ) Au Masculin Lempickiej - powąchaj to, dla samej przyjemności poznania dziwnego zapachu, bo jak najbardziej można go uznać za uniseks ^^

[justynaneyman]

Kociasto - więc mnie test Coco klasycznej nie wypadł dobrze.
Mój mąż ma podobny chyba gust, do twojego TŻ i z rzeczy, o ktore nigdy bym Go nie podejrzewała, podoba Mu się Rush Gucciego klasyczny, czerwony (!!!) - koniecznie do przetestowania na skórze! na bloterku zupełnie co innego, lubi Herbę Frescę Guerlaina, Pamplelunę tegoż, zobacz jeszcze ze swieżaków DKNY to dlugie, białe i z wieczorowych, seksownych - Samsarę.

[Kociasta]

neska951 - oba dopisane
olaola1 - byłam w największym Douglasie w Trójmieście i nie ma
_kapryska_ - próbowałam Shalimar parfum initial i był za słodki, tej wersji nie wąchałam

tricolor - dopisane

JanePanzram - tej wersji Poisona nie wąchałam, Lempicką powącham, ciekawe czy wanilia mnie nie przytłoczy

justynaneyman - czarna coco nie podobała się Tobie czy tż? Nie wąchałam Rush, ale z opisu to może pasować do naszych tż niestety , Herba fresca mojemu też się spodoba, resztę powącham

Mam od Was listę na pół roku poważnych testów! Z bloterka to bym przewąchała w 3 dni, ale na skórze to miesiące zejdą

[Srebrna Lisica]

Kociasta, od początku trzymam kciuki za poszukiwania wymarzonych zapachów
Moje typy: biznesowo- Prada, Infusion d'Homme lub Serge Lutens L'eau- czyste, chłodne- profesjonalnie
wieczorowo- Aziyade Parfum D'Empire lub Amouage - Memoir, próbki można zamówić z perfumerii niszowej, np. Missala

Ogromnie jestem ciekawa, co w końcu znajdziesz
Dołączaj do wspólnych zakupów, trafiają się zapachy, które ciężko będzie Ci zdobyć, a tu często i perełki i ceny bardzo przystępne.

[Kociasta]

Srebrna Lisico - dziękuję planuję zamówić próbki w najbliższym czasie Pan z Lulua poradził mi kilka zapachów, je również przetestuję.

Dziś mam Armani Prive Ambre... i nie wiem, czy Soie czy Orient (!) miałam je tylko 1,5 h na skórze, bo obecnie siedzę z henną i niewiele już czuję.
Co tu kryć - chylę czoła. Jeśli ktoś chce się przenieść w świat orientu, to trafi idealnie. Charakterystyczne, wspaniałe perfumy. Ambra nie jest tu słodka (), wszystko pasuje do siebie jak ulał. Są "chłodne," nie narzucają się ze swoim "ciepłem," wyważone, niezwykle dostojne. Klasa. Tak może pachnieć królowa. Do mnie raczej nie pasują, gdyż nie kojarzą się ze mną słowa "dostojność, wyniosłość, dystans," szukam czegoś trochę bardziej "ognistego." Nie wiem, czy mogłabym nosić perfumy z tak dużą domieszką kadzidła (choć na "kadzidlany" zapach zwrócił mi uwagę przede wszystkim tż, bo wcześniej skupiałam się na innych nutach), lecz to mogłabym ocenić posiadając próbkę z atomizerem. To byłby test, czy jestem w stanie takie nosić. Podziwiam, są piękne, z wielką chęcią przygarnęłabym kilka ml. Myślę, że te perfumy pasowałyby do podanej wcześniej M. z Bonda Oczywiście oceniam po 1-1,5 h, więc nie zdążyły się rozwinąć. Muszę koniecznie powtórzyć test z większą ilością zapachu.
Do pracy nie będą pasować. Jeśli chodzi o ambrę, to po powąchaniu tego zapachu Hermes L'Ambre des merveilles podupadł w moich oczach

Armani Prive Oud Royal - również przez krótki czas.
Wspaniałe wejście - nie wiem, co czuć od razu po nałożeniu, ale jest to "moja" nuta. Pachnie "męsko", lecz mieści się w skali zapachów z męską nutą, które mogłabym nosić Również piękny, przyciągający zapach. Zastanawiam się, czy nie brakuje tu jednej nuty przełamującej głębię zapachu, gdyż wszystko w tych perfumach jest dograne i harmonijne. To olbrzymia zaleta, lecz nie wiem, czy nie zyskałyby jeszcze na "ożywieniu" kompozycji jakimś akordem, "przełamaniu" go. Trudno powiedzieć, gdyż mam na ręku niewielką ilość i trudno mi wyczuć wszystko. Chciałabym spróbować użyć globalnie, jest to zapach do dalszych badań choć ilość kadzidła jest również b. duża. B. interesujący

Mam próbkę YSL Opium męskiego i La nuit de L'homme YSL - spróbuję również, gdy będę miała spokojniejszy dzień.

Dziewczyny, powiedzcie, czy Was nie nudzę, bo z tego wątku robi się już mój blog

[neska951]

Napisane przez Kociasta

Mam próbkę YSL Opium męskiego i La nuit de L'homme YSL - spróbuję również, gdy będę miała spokojniejszy dzień.

Dziewczyny, powiedzcie, czy Was nie nudzę, bo z tego wątku robi się już mój blog

No co Ty Ja tam nie mam nic na przeciwko Myslę że pozostałe dziewczyny i chłopaki też nie
Czytam wątek z przyjemnością
Jestem baaardzo ciekawa jak ocenisz Opium PH ,
myślę że może być zbyt męski