Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-12-07, 22:59   #61
Stary_Pryk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Cytat:
Napisane przez GiadaScordia Pokaż wiadomość
Wiem o milosci duzo
he, he - dobre. Jak macie wspólne zdjęcie, to przecież nie może być byle zauroczenie.

Cytat:
Napisane przez GiadaScordia Pokaż wiadomość
moze i olal ale ja niestety wyczekuje odpowiedzi innej, bo dlaczego olal skoro mu sie podobalam, chcial wspolne zdjecie, kontakt.
Niech się wali na ryj. I tyle w tym temacie.

A tak w ogóle, jak teraz nagle się odezwie na tym facebooku to co będzie znaczyło? Że jest zakochany po uszy? Jeżeli zależy Ci na jednej upojnej nocy, to napisz mu to wprost (gwarantuje, że wtedy odpowie). Jak marzysz o miłości dozgonnej, to zapomnij o tym pajacu. A jeżeli sama nie wiesz czego chcesz, to zaczekaj kilka lat, jest nadzieja, że wtedy nie będziesz mieć podobnych dylematów.
Stary_Pryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:00   #62
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

ilthecure, jestem wdzieczna za kazda rade, ejdnak przyznam ze twoje nie sa wygodne, przez to boli mnie brzuch gdy widze twoj nick...tak jak mowie, ejstem wdzieczna, ale teraz stwierdzam, ze jednak za duzo w tobie sceptycyzmu...''niby pasje''- skad ty to mozesz wiedziec....co do psychologa, nie przecze, dla zakladu teog nei zrobil, poza tym chcial chyba mnei gdzies wyciagnac, ale ja szybko wyjezdzalam, wiec metlik co myslal czy mysli mam nadal...masz racje, bedzie mi glupio jak napisze, ale rozwazam czy pisac o czyms niewinnym, nawet za miesiac, chocby przekaz temu i temu (osobie ktorej zgubilam namiar).

starypryk, paprawilas/es mi humor haha a dlaczego to nie wiem ;D masz racje, teraz jak napisze to nie bedzie znaczyc wiele, ale ja sobie mowie, ze skoro jest zagadka, to no, wiadomo...cholera, nei spoczne, zamecze sie, tyle w temacie powtorze pytanie, teraz jak juz po ptakach: pisalam co u niego, jak tam to i to. Wyglupilam sie i w jego oczach wyszlam na zauroczona/ chetna do poznawania sie itp itd? Wyszlam na ta starajaca sie, czy przeciwnie- patrzac z boku- wyszlo niewinnie jakby z pozoru obojetna na romasne osoba zapytala o pogode?

Edytowane przez GiadaScordia
Czas edycji: 2012-12-07 o 23:08
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:06   #63
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Widzę, że usunęłaś post, ale odpowiem na niego:

Napisałam "niby" pasję, dlatego, że nie wyobrażam sobie, żeby naprawdę pasję płynącą z serca mógł przekreślic nic nie znaczący incydent z facetem, z którym Cię nie łączyło nic poza paroma spojrzeniami i zdaniami.

Ja np. uwielbiam pływac i pomimo tego, że kiedyś się topiłam bo złapał mnie tak silny skurcz, i że nie było łatwo wrócic z powrotem do wody to wiedziałam, że wrócę. Bo to moja pasja i sobie bez niej życia nie wyobrażam. Jak raz w tygodniu nie pójdę popływac to czuję się nieszczęśliwa, bo bardzo mi tego brakuje. Bo to moje oderwanie się od całej rzeczywistości, taki azyl.

Dlatego użyłam stwierdzenia "niby" pasja. Bo pasja nie zależy od czynników zewnętrznych, a od tego co jest w Tobie.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:10   #64
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Nie usunelam, edytowalam, jest powyzej pewnie widzisz, ale pisze o tym dla jasnosci.

Edit. proponuje bardziej sie wczuc...ja jestem na prawde cholernie smutna, tak smutna ze az daruje sobie opisy...
*to apropo tej ''pasji''
**to byla pierwsza osoba tego ''pokroju'' z ktora miaalm do czynienia...poznanie kogos egoztycznego to byla wrecz przygoda dla mnie...zrozum to

Myslalam, ze namiary bierze sie w celu utrzymania kontaktu, do tego doszly te zaloty, starania sie...

Edytowane przez GiadaScordia
Czas edycji: 2012-12-07 o 23:17
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:19   #65
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Może będę brutalna, ale w momencie jak Ty się zastanawiasz jak odebrał wiadomośc, to on już pewnie ledwo o Tobie pamięta.

I nie zastanawiaj się nad tym na jaką wyszłaś pisząc tą wiadomośc, bo sądząc po braku reakcji, ani Ty, ani Twoja wiadomośc go nie obchodzą. Więc nie wyszłaś na nikogo. Po prostu przeczytał, zamknął i poszedł się bawic więcej do tego nie wracając.

A co do smutku: podtrzymuje zdanie z psychologiem.

Dodatkowo: czego Ty oczekujesz od tej znajomości? Chyba logiczne jest, że związku z tego nie będzie, ewentualnie niezobowiązujący romansik. Skoro on nie wiedział, że wyjeżdżasz, chciał Cię gdzieś wyciągnąc to może tutaj tkwi odpowiedź co? Myślał, że jeszcze zostaniesz jakiś czas i dlatego było i zdjęcie i namiary, ale Ty wyjechałaś to co on będzie latał wkoło panny, której nie ma. Żadna to rozrywka, a on chce rozrywki, nie rozmów i wzdychania.

Wiem, że chcesz w tym widziec drugie dno, ale go nie ma.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:25   #66
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

No tak, pewnie nie pamieta...Ale ani ja ani wiadomosc nie obchodze, a dzien wczesniej obchodzilam wielce wiec tu nadal bedzie sie klanaic moja wrazliwosc/zakochanie/glupota. Zdjecie i namiary byly po tym jak sie dowiedzial, ze wyjezdzam.Ale nie zmienia to faktu ze co do rozrywki mozesz miec racje. No ale i tak cholenie zastanawiajace skoro wiedzial ze wyjedzam Tylko to ze chcial wyciagnac a ja nie moglam- to wlasnie poteguje moja gorycz. Chociaz jedno pozdrowienie od niego ostudziloby moje wzdychanie, tesknote a tu zonk. Poza tym romantyczka to chyba nie jestes, ale to nie wada rzecz jasna...A ja juz widzialam w tym przeznaczenie, no coz, wiem, robi sie zabawnie

Edytowane przez GiadaScordia
Czas edycji: 2012-12-07 o 23:27
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:38   #67
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Ależ ja jestem romantyczką. I to wielką.

Tylko, że nie dopisuję romantyzmu tam gdzie go nie ma i nie pakuję się w relacje z góry skazane na porażkę. Mam też swoją godnośc i rozsądek, które pozwoliły mi nie marnowac czasu na wzdychanie do niewłaściwych facetów.

W efekcie tego od 4,5 roku jestem w mega szczęśliwym związku, w kwietniu biorę romantyczny ślub i do dziś jestem przekonana, że połączyło nas ze sobą przeznaczenie. Bardzo lubię taki oto wiersz (który świetnie obrazuje nasze poznanie, bo tak naprawdę mijaliśmy się... od ponad 2 lat: )

Oboje są przekonani,
że połączyło ich uczucie nagłe.
Piękna jest taka pewność,
ale niepewność piękniejsza.
Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej,
nic między nimi nigdy się nie działo,
A co na to ulice, schody, korytarze,
na których mogli się od dawna mijać?
Chciałabym ich zapytać,
czy nie pamietają -
może w drzwiach obrotowych
kiedyś twarzą w twarz?
jakieś “przepraszam” w ścisku?
głos “pomyłka” w słuchawce?
- ale znam ich odpowiedź.
Nie, nie pamietają.
Bardzo by ich zdziwiło,
że od dłuższego już czasu
bawił się nimi przypadek.
Jeszcze nie całkiem gotów
zamienić się dla nich w los,
zbliżał ich i oddalał,
zabiegał im drogę
i tłumiąc chichot
odskakiwał w bok.
Były znaki, sygnały,
cóż z tego, że nieczytelne.
Może trzy lata temu
albo w zeszły wtorek
pewien listek przefrunął
z ramienia na ramię?
Było coś zgubionego i podniesionego.
Kto wie, czy już nie piłka
w zaroślach dzieciństwa?
Były klamki i dzwonki,
na których zawczasu
dotyk kładł się na dotyk.
Walizki obok siebie w przechowalni.
Był może pewnej nocy jednakowy sen,
natychmiast po zbudzeniu zamazany.
Każdy przecież początek
to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwarta w połowie.


Autorka to oczywiście Wisława Szymborska





Nie trać czasu na wzdychanie do niewłaściwego faceta. Bo może przez to ominiesz tego właściwego i zostanie Ci tylko rozgoryczenie.



__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:50   #68
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Wybacz, nie chce na sile wciaz wtracac swoich trech groszy...ale chce dodac od siebie cos, bo to wyszystko jest wrecz niewypowiedziane i nie da sie strescic na forum, dlatego wciaz chce sie podzielic czyms...

ja widocznie jestem romantyczka...lekko trzepnieta na umsyle wiem to...Na pewno jestes pewna tego co piszesz, ale latwiej Ci tez pewnie tak mowic, bo jestes szczelsiwa, nie odczuwasz tych emocji co ja, patrszysz na to z boku i racjonalnie, moje zauroczenie jest jak odurzenie narkotykykami.

Zawsze bylam romantyczka i zawsze byalm nieszczesliwa, nie mialam rozrywek, same problemy i swoj swiat. No i marzenia i pasje, wiadomo jakie. Potem ktos jak z mojego pewnego konkretnego snu i takie rozczarowanie mam wrazenie ze wciaz omija mnie wiele pieknych chwil, mam jeszcze ominac jakiegos faceta? nic juz nie mam do ominiecia, przegapienia, siedze znowu sama i znowu jestem w dolku

i mimo wszytsko, chcialabym zeby wyjasnila sie odpowiedz na to co mnie dreczy...ach, ci faceci, nie wiem za jakie to grzechy...

Edytowane przez GiadaScordia
Czas edycji: 2012-12-07 o 23:51
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-07, 23:58   #69
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Tylko, że ty SAMA sobie to robisz. SAMA. Na własne życzenie jesteś nieszczęśliwa chociaż wcale nie musisz.

Oceń realnie, jakie widzisz szanse na związek? Na taką odległośc, przy braku spotkań. Szans nie ma praktycznie żadnych. Plus on jest od Ciebie młodszy, jest muzułmaninem i to jest bardzo głęboko zakorzenione w nich, nawet jak całe życie mieszkają w kraju europejskim.

Tutaj od początku nie było szansy na związek. Ewentualnie na romans, ale tego nie chcesz.

Więc na przyszłośc nie pakuj się w takie relacje. A tą też sobie daruj. Musisz sobie powiedziec, że trudno, olał Cię, zachował się jak burak bo ani słowa nie odpisał, przestałaś byc dla niego ciekawa jak wyjechałaś i musisz się z tym pogodzic.

Po co się unieszczęśliwiac na siłę? Nic Ci to nie da, sytuacji nie zmieni, a tylko zmarnuje czas.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 00:31   #70
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Odpowiem jedno- nie zawsze da sie zapanowac nad uczuciami. Przeciez to oczywiste.

Nie myslalam ani o romansie ani o zwiakzu, po prostu nie zdarzylo sie nic. pozostala niepewnosc, gorycz, ciekawosc

---------- Dopisano o 02:31 ---------- Poprzedni post napisano o 02:06 ----------

A co do bycia muzulmaninem- tez kiedys mialam takie zdanie o nich wszytskiech, ale zaczelam poznawac coraz wiecej muzulmanow i nie spotkalam sie z zadnym ksiazkowym przypadkiem...bylam kiedy pewna ze wszytscy bez wyjatku sa tacy sami, ale im jestem starsza i bardziej pzonaje swiat, tym bardziej powatpiewam- bo niby gdzie te ekstremalne przypakdi, kazdy kogo znam jest zupelnie normalny, przynajmniej zahcowuja sie jak europejczycy i wrecz narzekaja na brak tolerancji, szczegolnie nastoletni chlopcy...podejrzewam ze ich kultura zmierza ku lepszemu, z kazdym pokoleniem...nie wyobrazam sobie np mojego 16-letniego kolegi zarliwie modlacego sie 5 razy dziennie i bijacego siostre, wiec, czy popierasz czyms swoja teze (choc jasno jej nie postawilas, ale tak zaznaczasz, ze przeciez jest muzulmaninem)? czcze gadanie? moze to dobrze bo ja wszytsko sobie biore do serca nadto, ale skoro mowisz o czyms nie majac o tmy pojecia...tylko ajk bedziesz odpowadac, to szczerze.
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 01:57   #71
legalna_blondynka
Rozeznanie
 
Avatar legalna_blondynka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: niebo
Wiadomości: 783
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Ja Ci zycze zebys poznala jakiegos fajnego Polaka... albo po prostu innego faceta i szybciutko sobie przestala tym glowe zawracac...
__________________
13.10 -
Pilates z JF
legalna_blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-09, 20:28   #72
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Dziekuje!
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 00:16   #73
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Czesc dziewczyny!

Napisal.

Napisal wiadomosc w stylu ''czesc jak sie masz , my friend:P'' -podobnie. Mialam wrazenie, ze to bylo jak gdyby nigdy nic.

Na poczatku czulam niepohamowana radosc jak to bywa Opamietalam sie...i postanowilam pare rzeczy...przemyslalam...:

dzis czulam sie lepiej, ochlonelam z wyczekiwania i zauroczenia, wtedy napisal. Nigdy wiecej tak, trzeba to nazwac, chorobliwego zakochiwania sie! Powiem szczerze lecz z zazenowaniem... Nie moglam pojac dlaczego on nie pisze setki wiadomosci dziennie z wyrazami milosic i teksnoty. Musze wiedziec, ze nie moge odbierac swiata i innych ludzi przez pryzmat siebie...czy ktos normalny palal by takimi uczuciami jak ja na miejscu tamtego chlopaka? (mam nadzieje, ze sie ze mna zgadzacie, nie mysle do konca trzezwo chociaz sie staram),

musze przestac o nim myslec w ten sam chorobliwy sposob, podejsc do sytuacji z odpowiednim dystansem

dopiero wtedy, ewentualnie cieszyc sie z zawartej znajomosci jak i cieszyc sie na kolejne spotkanie w przyszlosci (mam nadzieje, ze z tym tez sie zgadzacie)

uspokoilam sie, ale czuje nienasycenie i po prostu szereg uczuc towarzyszacym zauroczeniu...nie ''ozdrowialam'' tak nagle Pisalam juz dlaczego tak mam...daruje sobie przypominanie i opisywanie przyczyn, to dla mnie przykre Tutaj klania sie miedzy innymi duza potrzeba kontaktu...

Dlaczego napisal jakby to byla nasza pierwsza wiadomosc?
Dlaczego napisal? Zdaje sobei sprawe, ze jako osoba nie myslaca trzezwo, zbytnio analizuje ale mysle, ze: wczesniej nie wiedzial co pisac. nasz angielski jest bardzo ograniczony, oboje uczulismy sie go w pewnym stopniu. mysle, ze jakies tam pozytywne emocje u niego wzbudzam (oprocz tego, ze na prawde bardzo mu sie podobalam skad bylo moje zdziwienie) i dlatego napisal. mysle, ze moze, jakby byla ku temu okazja, to bardzo cieszyl by sie na jakies spotkanie, a tak nie ma co pisac ani tez nie podchodzi do sytuacji tak chorobliwie jak ja i dlatego nie pisze wciaz (bo chyba to jest chorobliwe?) Ale mysle tez, ze moze napisal od tak (chociaz, nie, intuicja mowi mi ze nie ''ot tak'' tak samo jak mowila mi ze on nie czeka na wiadomosc ode mnie) ale moze napisal, zeby tylko sprawdzic czy ja mu odpisze, co odpisze...a moze napisal bo mu bylo glupio milczec...lub z nudy... a Wy co myslicie? Tylko prosze bez zbednego krytycyzmu

A jak rozmowa sie potoczyla? Niezbyt obficie...odpisalam i tyle. Mysle, ze moze to wina naszego jezyka- optymistycznie, ale na prawde mysle, ze jestem obiektywna i ufam tak zwanej intuicji, ktora jednak tak na prawde czesto wynika z pewnych nieuswiadomionych sobie spostrzezen.

Napisalam o tym, bo byc moze ktoras z was lubi sie czasem mocno odmozdzyc i byla ciekawa jak potoczy sie sytuacja , ale tez dlatego, ze BARDZO prosze o rady, co o tym myslicie...nie mam do kogo sie o nie zwrocic, dlatego skorzystalam z forum, a to dzieki waszym niektorym wskazowkom poczulam sie dzisiaj znacznie lepiej

Zyczcie mi okielznania mojego dziwnej osobowosci...

Edytowane przez GiadaScordia
Czas edycji: 2012-12-10 o 00:23
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 00:32   #74
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Cytat:
Dlaczego napisal jakby to byla nasza pierwsza wiadomosc?
Dlaczego napisal?
Z głupia frant.

Ale, jasny gwint, nie będziesz chciała do wiadomości przyjąć tego =\

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:29 ----------

Giada, ja u ciebie widzę wielki niedostatek zadawania sobie takiego pytania:
A czego JA chcę?
"Czy chcę faktycznie z tym człowiekiem utrzymywać kontakt, dążyć do związku?"
"Czy chcę człowieka z daleka, który oczywiście również nie śpieszy się, aby odpisać, tylko w gierki bawi się?"
"Jakiego JA chcę chłopaka?"

A ty zadajesz pytanie sobie "co zrobić, aby mu się spodobać?"
Kiedy tymczasem pytanie powinnaś sobie zadawać "czego JA chcę? Czy mi taki związek z tego typu człekiem potrzebny do życia? Czy chcę takiego czekania-na-nic?"
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 00:40   #75
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Haha, przyznam, ze musialam zajrzec do slownika co znacyz z glupia frant jakby sie zastanowic to na moje jakis minimalny powod zawsze musi byc...nikt mu nei kazal pisac przeciez. A czy ja musze wiedziec, czy chce zwiakzu...po prostu bylam zauroczona i chcialam jakich zdarzen...nie trzeba tak samo od razu decydowac czy chce sie za kogos wyjsc. Nie odpowiadam za silne emocje. Gierki powiadasz? Zapytalabym jakie ale boje sie twoich odpowiedzi
Nie chodzi o robienie sobie nadziei na na przyklad zwiazek. Cieszy mnie to, ze w ogole napisal, myslal o tym, o mnie.
A ja jestem niestety bardzo samotna osoba.

Edytowane przez GiadaScordia
Czas edycji: 2012-12-10 o 00:43
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 00:51   #76
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Kiedyś facet dał mi numer, ja po tygodniu też odezwałam się. A dlaczego? No bo powiedziałam, że się odezwę, to się odezwałam. Trzeba to było w końcu zrobić, więc zrobiłam. Ale tak w sumie to mi wisiało.

---------- Dopisano o 01:51 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Giada, szkoda, że fajna kobitka, a tak bardzo uzależniasz swoje poczucie wartości od odezwania się jego.

Za lat x, kiedy już spotkasz się z wieloma typami ludzi, będziesz wiedzieć, że przejmowanie się tym, że podrywacz odezwał się czy nie odezwał - niczego nie znaczy. Niczym tu nie należy przejmować się nad wyraz. Można przejąć się tym chwilowo, a to już nadto.

Po prostu tak bardzo do tego przywiązujesz wagę - z samotności, jak sama stwierdziłaś. Gdybyś miała więcej facetów naokoło, to byś się nim nie przejmowała tak.

Inną wiec drogą znajdź faceta, skoro właśnie faceta tobie jest brak.
W necie, przez znajomych.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-12-10 o 00:53
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 00:56   #77
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

To co napisalas o dwoim przykladzie mnie troszke dobilo Ale wybacz, jestem jeszcze zauroczona i mam nadzieje, jeszcze, ze jednak z innego powodu napisla- on mi nie obiecal, ze sie odezwie...po prostu chcial facebooka, i tyle. A np kwestia jezyka nie jest wg mnie jakas hm niepojeta i kompeltnie neizrozumiala, nie odrzucam tego tak bardzo...albo chocby chcec, potrzeba, chocby na tamta chwile. I nie, nie ejstem fajna, stwierdzilam haha. Oczywiscie nie pisze tego zebys mnei przekonywala ze owszem jestem bo to nierealne dlatego ze mnie znasz, ale neistety poczucie mojej wartosci spadlo do zera.
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 17:04   #78
GiadaScordia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 104
Dot.: Co myslicie na ten temat? Klasyczny problem milosny

Jeszcze jakies rady? Co myslicie o tym?
GiadaScordia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.