|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Żadna z tych dwóch wizji nie wydaje mi się atrakcyjna, wolę coś pomiędzy. Ale bliżej mi chyba do małego życia, nie pociąga mnie pęd, ciężka praca, brak chwili dla siebie
Na karierze mi nie zależy, bo na taką, o jakiej marzyłam nie mam już szans i teraz ewentualnie mogę tylko napisać bestseller, ale coś ciężko mi idzie Chcę mieć spokojną, w miarę satysfkacjonujacą pracę, w której bedę dobra. Taką typową od - do, żadnego siedzenia po godzinach, zadnego wyścigu szczurów. Dzieci nie wiem czy chcę mieć, ale na pewno chcę żyć z moim TŻ i psem w jakimś fajnym lokum (na pewno nie na wsi). Wybieram taką przeciętność, bezpieczeństwo. Wakacje raz lub dwa razy w roku, spotkania z przyjaciółmi, czasem teatr, restauracja, żadnych szaleństw
__________________
Książki 2021 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
|
|
|
|
#62 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 533
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Ja najchętniej bym zamieszkała na wsi, w jakimś fajnym domku, duuuża działka, 3 psy, 3 dzieci, kasy tak zeby starczyło na wyjazdy dwa razy w roku i będę szczęśliwa
![]() Co do pracy- ciężko mi powiedzieć, w mojej jest sporo stresu i nerwów i czasami to lubię, a czasami wszystko bym rzuciła w cholerę. Na pewno wolałabym mieć zawód związany z przebywaniem poza biurem, a tu niestety....
__________________
|
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 780
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Ja i tż marzymy o małym domku i spokojnym mieście albo chociaż okolicy. Czego tu się wstydzić? jedni wolą tak drudzy tak, ot co
|
|
|
|
|
#64 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Mondello
Wiadomości: 324
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
No, ale przecież jest jeszcze milion innych opcji pomiędzy tymi dwoma... I tak, szczerze mówiąc, ani opcja wielkiej kariery w korporacji, ani cichego życia w domku na wsi do mnie nie przemawia. Zawsze wiedziałam, że chcę robić karierę naukową i w związku z tym jeżdzić, miałam świadomość, że raczej będę do tego dopłacać z pieniędzy rodzinnych i tego się trzymam. Mam przed sobą po prostu dwa -trzy duże cele i jeśli mi się je uda osiągnąć, to będę zadowolona. Do prac dających duże pieniądze chyba nie mam zepędów ani talentu. Ale też, gdybym siedziała w domu, a na moje życie składałoby się zajmowanie się tym domem, dzierganie serwetek i gotowanie, to bardzo szybko wpadłabym w marazm, zaczęłabym spać codziennie do dwunastej i życie prześlizgnęłoby mi się przez palce. Ot, trzeba wybrać, co komu pasuje.
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 832
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
niektórym może się wydawać, że spokojne życie na wsi, to bycie po prostu kurą domową. może są kobiety, którym to odpowiada
osobiście nie planuję wielkiej kariery, tyle żeby mieć pracę i żyć na jakimś normalnym poziomie. ano i życie na wsi odpada, choć kiedyś o tym myślałam.
|
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Swoją drogą prawdziwe wiejskie życie na wsi w takim gospodarstwie to koszmarna harówka
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
od wczesnego świtu do później nocy
__________________
To all these greedy people
Trying to feed on what is mine You've got to fill your hunger And stop fucking with my mind I know it's time to leave these places far behind |
|
|
|
|
|
#68 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 361
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
mnie zawsze pociągała kariera
muszę mieć wyznaczone cele, dążyć do czegoś. Uwielbiam adrenalinę, która się wiąże z byciem dobrym, z docenieniem, z wykonaniem zadania, osiągnięciem czegoś. Poza tym łatwiej wtedy docenić chwile spędzone poza pracą, z rodziną, przyjaciółmi, w kapciach przed telewizorem jakbym tak żyła na co dzień, to by mnie ta stabilność znużyła. Kariera nie wyklucza życia osobistego, trzeba sobie tylko wszystko dobrze zaplanować i mieć motywację do działania. Oczywiście mówię o sytuacji, gdy lubimy swoją pracę. Chociaż dostrzegam pewien urok spokojnego życia w małym mieście. Może kiedyś jak się wyszaleję...
__________________
Audaces fortuna iuvat Edytowane przez irene adler Czas edycji: 2013-01-21 o 20:41 |
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
No ale to tak na marginesie
|
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 780
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
nie mówiąc co im się ze zdrowiem dzieje później ale kazdy haruje jak umie
|
|
|
|
|
|
#71 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Po prostu obracam się w takim a nie innym towarzystwie i mam pojęcie o temacie, a 100% moich rówieśników pochodzących z roli to chłopy, którym zdrowia tylko pozazdrościć, na pewno pozytywnie wybijają się wśród zasiedziałych przed komputerami panów I szczerze dziwię się w jaki sposób taki tryb życia - jakby nie patrzeć na świezym powietrzu, w ruchu, i na pewno nieźle hartujący zdrowie może wyniszczać. Przecież na roli nikt grabkami hektarów nie grabi, żeby zdrowie na harówce zjadać Dlatego zaciekawiło mnie to co napisałaś.
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#72 |
|
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
grunt to samorozwój.
i na chwilę obecną marzenie mam, żeby na ten samorozwój dać sobie czas i przestrzeń, żeby pozwolić sobie oddychać we własnym rytmie, żeby uczyć się żyć (podług mnie, ofkorśnie) pięknie. i dobrze. i mądrze. mnie osobiście do tego jest potrzebny spokój i połacie łąk, po których można się szlajać. potrzebne mi są proste rytuały codzienności, i dlatego chętnie wybieram życie na wsi, ale takiej wsi prawdziwej, nie w aglomeracji, nie blisko miasta, takiej wsi bo wsi, z krową i bocianami i tego typu atrakcjami. równocześnie mam świadomość, że typową wieśniaczką nie chcę zostać i wiem, że nie zostanę. mam nadzieję, że uda mi się po prostu wkomponować w krajobraz. chcę mieć czas, czas na wysypianie się, na gotowanie ton makaronu, sadzenie drzew, czytanie książek i słuchanie muzyki, chcę dużo tańczyć i dużo się śmiać. chciałabym mieć do tego męskie ramię, psy i dzieci. praca? praca mnie nie definiuje, kariera mnie nie pociąga, w temacie pracy chciałabym, żeby sprawiała mi jak największą przyjemność, a jeśli nie, to żeby chociaż dostarczała środków na sprawianie sobie przyjemności poza nią. w temacie materialnym chciałabym być zabezpieczona na tyle, żeby utrata tej pracy nie była ewentualnym końcem świata, ale w dzisiejszych czasach to często pobożne życzenie. taki mój wybór, nie czuję się specjalnie głupsza, gorsza ani zawstydzona. nie wiem, dlaczego czasem "ludzie kariery" uważają ludzi o innych priorytetach za nieambitnych, wycofanych, żyjących w stagnacji. nie wiem też, dlaczego to właśnie karierę uznaje się za rozwijanie siebie, w każdym razie za główną drogę samorozwoju. guzik prawda. idźcie to powiedzieć filozofom. dla mnie najpiękniejsze jest dziwić się ciągle światem, ciągle nim zachwycać i dać sobie czas, nie uciekać od siebie, czuć się dobrze ze sobą i z światem. tak bym chciała. a czy w gruszowym sadzie, czy nie, to dla mnie mniejsza kwestia.
__________________
chase the rain! |
|
|
|
|
#73 |
|
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
.
__________________
chase the rain! Edytowane przez Hanako Czas edycji: 2013-01-22 o 00:12 |
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 736
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
![]() Wieś wsi nierówna, gospodarstwo także. Dla kogoś coś może być harówką, dla kogoś innego będzie to wspaniałe życie. Każdemu według jego potrzeb, prawda?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#75 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 607
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Ja osobiście nigdy domatorem nie byłam, zawsze bliżej było mi do szarganego różnymi pasjami ruchu (podróże, muzyka, ale praca także). Myślę, że do 25-27 lat chciałabym się "wyszaleć" i wycisnąć ze swojej młodości wszystko, co możliwe, spełnić wszystkie swoje młodzieńcze marzenia. A później... niech się dzieje wola nieba. Na pracę nie mam parcia, serio wystarczy mi 8 godzin w nudnej pracy za stałą pensję, cenię sobie inne pasje, które mam. A tak w ogóle to marzę o pracy rentiera, to wymagałoby ode mnie niewielkiego zaangażowania, a miałabym czas na wszystko, co kocham Mieszkanie czy dom? Nieistotne, byleby w perspektywie tych kilku najbliższych lat nie dzielić go samej. Nie piszę tu koniecznie o towarzystwie mebli czy kotów, ale o własnej rodzinie. ![]() Myślę, że zamykając się w domu już, w tej chwili, zakładając własną rodzinę miałabym w przyszłości poczucie niedosytu, że kilku rzeczy 'nie spróbowałam'. To samo miałabym, gdybym musiała stawiać tylko na karierę i samorealizację, która wykluczałaby mnie z innych sfer życia. W sumie nawet nie wiem, co byłoby dla mnie gorsze. Edytowane przez 201705250955 Czas edycji: 2013-01-22 o 01:39 |
|
|
|
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 011
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
To co ja bym wybrała, to pewnie coś pomiędzy, tzn dość spokojne życie z rodziną (mąż, dzieci też chcę mieć, spełniać się jako matka, żona itp), ale też pracę, taką, dzięki której nadal dla rodziny czasu bym miała dużo, nie wyobrażam sobie np sytuacji, że pracowałabym tak wiele, że dzieci widywałabym rzadko. Oczywiście tego samego oczekuję od swojego faceta, nie chciałabym być z kimś, kogo często nie ma w domu- np kierowca czy ogólnie ktoś kogo praca wiąże się z ciągłymi wyjazdami. Z chłopakiem dobraliśmy się dobrze i pod tym względem, bo on też nie chce takiej pracy. Co nie znaczy, że praca ma sprawiać, że stoimy w miejscu. Dobrze, gdy jest taka, że idziemy do niej i uczymy się nowych rzeczy, ale to nie znaczy, że musi zabierać bardzo dużo czasu. Takie mam priorytety, wszystko "wypośrodkowane", że tak powiem. Oczywiście fajnie jak będzie też czasem wyjechać gdzieś, zrobić coś inaczej niż zawsze, ale ogólnie ważne dla mnie jest jest założenie rodziny i dużo o tym myślę, mimo że mam 21 lat (choć jak pisałam praca też będzie ważna, nie tak ważna bardzo, ale praca, jakby nie patrzeć, nawet po kilka godzinach daje okazje rozwijać się, czasem swoje zainteresowania, czujemy się wtedy potrzebni też w niej)
Jednym słowem, gdybym miała jak, to już chciałabym wieść wspólne życie rodzinne ![]() Myślę, że można wszystko pogodzić, tak by być zadowolonym, ale oczywiście każdy ma inną wizję. To dobre, gdy można spełniać się na każdym polu i czerpać z tego radość (matka, żona, pracownica na przykład albo inne role- co komu odpowiada). Co do mieszkania, to mimo że ogólnie lubię w miarę spokojne życie, to jednak w mieście, ale nawet małym, nie chodzi o duże, bo sama nie mieszkam w dużym. Jest to jednak wygoda, a praca na wsi jest bardzo ciężka, a ja byłam może parę razy u babci na wsi i widzę jak to jest, mimo wszystko. Dla kogoś, kto tyle lat mieszka w mieście to nie byłoby łatwe. A w takim małym mieście też można 'spokojnie' żyć, nie biegnąc za niczym. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2013-01-22 o 02:51 |
|
|
|
|
#77 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 224
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Nie zalezy mi na karierze, po prostu na w miare zadowalającej pracy i pasjach Chciałabym podróżować![]() No i nie chciałabym mieć dzieci bo to uwiązanie straszne |
|
|
|
|
|
#78 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Kilka rodzin też trzyma kury w zagrodzie, więc nie ma co przesadzać, że życie na wsi to jedna wielka harówa. Domek na wsi niekoniecznie musi być w pakiecie z gospodarstwem.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! Edytowane przez leniwca Czas edycji: 2013-01-22 o 09:22 |
|
|
|
|
|
#79 | |
|
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
![]() Nie każdy czułby się szczęśliwy w domku na wsi, hodując kozy i kury i pielęgnując przydomową plantację ogórków. Ale są też tacy (mój tata), dla których życie w dużym mieście w kliteczce w bloku jest niejako "za karę".
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
|
|
|
|
#80 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 533
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Mój dziadek ma identycznie jak Twój tata, mieszkał przez 30 lat w mieście i wspomina to jako katorgę. Jak tylko pojawiła się okazja i pieniądze zwiał razem z babcią na wieś. I wreszcie odetchnął. Ja też nie potrzebuje takiego biegu, nie potrzebuje grona znajomych, wypadów do kina, teatru czy McDonalda. Mi najwięcej szczęścia przynosi możliwość jazdy konno w terenie, długie spacery z psem, siedzenie w ogrodzie z książką i obserwowanie przyrody. Po przyjezdzie do duzego miasta na studia wcale nie przezylam pozytywnego szoku, wszystko tu tak pedzi ze mam wrazenie ze dni mi przez palce przeciekaja. To nie dla mnie, dlatego jak tylko bede miala mozliwosc zastosuje sie do rady dziadka pt "dziecko, uciekaj z miasta bo cie wykonczy"
__________________
|
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
lubię podróże ale dla mnie to możliwość swobodnego wyjechania sobie gdzieś raz na jakiś czas to jest to "wytchnienie". faceta aktualnie nie mam ale generalnie relacje międzyludzkie ( rodzina, przyjaciele) są dla mnie bardzo ważne. tak samo jak czas dla siebie. lubię sobie poszaleć, poimprezować- dlatego nie wyobrażam sobie życia na stałe na wsi bo miejskie ze mnie stworzonko. ale bardzo nie lubię ciągłego stresu pośpiechu, spięć- uważam, że szkoda na to życia. Hanako bardzo fajnie napisane, czuje podobnie. Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2013-01-22 o 10:16 |
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 187
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Jest jakiś powód tego, że osoby, które uważają życie rolników za sielankę, same zwykle mają biurową pracę
|
|
|
|
|
|
#83 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Ja powiem tak - ja bym chciała robić "zagraniczną karierę". Ale właśnie po to, żeby móc mieć w domu taką sielankę. W Polsce wcale nie żyjesz spokojnie, żyjesz z dnia na dzień i martwisz się czy za miesiąc nie wywalą Cię na bruk. Wolałabym jechać za granicę, żeby móc wreszcie żyć w spokoju- bo w Polsce nie ma ani kariery, ani sielanki :P
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam |
|
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Chcę przychodzić do pracy z przyjemnością i dostawać za to sprawiedliwe wynagrodzenie. Chcę uszczęśliwiać mojego faceta, moje dzieci (w przyszłości) i moją rodzinę ORAZ siebie. mogę to zrobić tylko jeśli będę szczęśliwa sama ze sobą, a do tego potrzebne są cele, które stopniowo będę realizować. nawet takie małe w pracy. gdy stoję w miejscu - zaczynam się dusić.
Teraz udało mi się sięgnąć po ten "wielki świat" i przyznam, że jestem przerażona. opcja wydawała się tak absurdalna i "z kosmosu", że nie chciało mi się wierzyć, że się uda. Tęsknie jednak spoglądam na rodzące koleżanki, ze strachem spoglądam na starzejącą się Mamę i 4 letni związek, który oboje postaramy się wskrzesić za 3 lata po moim powrocie. nie wiem jeszcze czy nie będę żałować, ale wiem, że tego co zobaczę i przeżyję nie odbierze mi nikt. wiem, że nauczę się wiele o sobie i może zrozumiem co jest ważne, a co nie. zasłużyłam na tę chwilę rozpusty, takiej tylko i wyłącznie dla siebie. spełnię swoje marzenie (coś o czym marzę od 15 lat). boję się czasami, że nie będzie do czego wracać. ale nie chce i nie będę żyć na kredyt. koniec i kropka.
__________________
любовь не картошка
|
|
|
|
|
#85 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Hanako, ładnie napisane, też mam podobne odczucia.
Także zauważam tendencję do traktowania życia na wsi jako ostateczności i porażki. A ja osobiście nie wyobrażam sobie, żeby w moim życiu zabrakło wsi. Czy chcę w niej żyć na stałe? Tak naprawdę jeszcze nie wiem, chyba nie. W moich marzeniach jest domek chyba raczej na przedmieściach. Praca... jest ważna w życiu człowieka. Chcę się w niej sprawdzać, być dobra w tym co robię i doceniana. Jednak stawiam na pracę, w której nie będę musiała gonić za sukcesem i wspinać się po szczeblach kariery. To zdecydowanie nie dla mnie. Ważne w życiu jest dla mnie to, o czym pisze Hanako. Samorozwój, duchowy, emocjonalny. Chcę się ciągle uczyć nowych rzeczy, zadziwiać się światem. Chcę doceniać najdrobniejsze rzeczy i chwile. Chcę czerpać z życia każdą sekundę. Chcę tańczyć i się wygłupiać. Chcę cieszyć się zapachem świeżo zaparzonej kawy na tarasie, spacerem z Ukochanym po pachnącej, ukwieconej łące, książką czytaną w leniwe wiosenne popołudnie. Ale też wyjściem do teatru lub filharmonii raz na jakiś czas, wyjściem z przyjaciółmi. Chcę, żeby w moim domu w sobotni poranek pachniało świeżo upieczonym chlebem. Chcę pomagać innym i dzielić się swoim czasem. Tak, to chyba najważniejsze, chcę mieć zawsze czas dla drugiego człowieka. Pragnę mieć dzieci i towarzyszyć im w ich rozwoju, obserwować je i uczyć się od nich prostoty i szczerości. Chcę czerpać z życia pełnymi garściami, najlepiej, najmądrzej, najpełniej jak potrafię. I tak sobie myślę, że coraz bardziej od zadymionego klubu, ciągnie mnie do ogniska z kiełbaskami na wsi, także chyba się starzeję
Edytowane przez Sunrise_23 Czas edycji: 2013-01-22 o 23:39 |
|
|
|
|
#86 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Nie wiem, czemu ludziom sie wydaje, ze "wielki swiat" to kurcze jest jak z Dynastii - "jesli to nie zmywak" to z automatu wieeelki dom, trzy samochody, w tym Rols z szoferem i Ferrari oraz ciuchy od Diora. Ludzie! To jest, mniej wiecej, takie samo zycie jak gdzie indziej. Jesli sie ma wyksztalenie sensowne to juz zalezy tylko od tego, jakie. Lekarz w Polsce zarabia sporo (bo znam lakrzy, nikt mi nie wmowi, ze malo zarabiaja) i moze sobie pozwolic na wiele, tak samo za granica. Ktos ma swietne wyksztalcenie inzynierskie, to ma dobra prace inzyniera i tak samo ma tu jak tam. Tak naprawde niewiele jest osob, poza klasa robotnicza, ktore maja szokujaco inny stadart zycia za granica w porownaniu z Polska. Ci wszyscy wyksztalceni w zawodzie pracujacy tak samo maja srednie mieszkanie/dom, srednie auto itd. Roznica jest faktycznie "na zmywaku" gdzie w wielu krajach zachodu mozna sobie pozwolic z takiej pracy na duzo wiecej, niz w Polsce. Natomiast jak tak pomysle, na co ja moge sobie pozwolic tu, a na co moge sobie pozwolic robiac te sama prace w Kuala Lumpur czy Kanadzie, to w Polsce szokujacej roznicy nie ma, no moze poza tym, ze ceny mieszkan sa kosmiczne jednak. Powiem szczerze, ze odnosze takie wrazenie takze patrzac po znajomych, ktorzy nie robili studiow za granica i nie pracowali za granica, jak ja, ale sensownie powybierali zawody w Polsce i tez maja calkiem fajne zycie.
__________________
Edytowane przez cacajuate Czas edycji: 2013-01-23 o 03:45 |
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 10 819
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Dla mnie wazne miec prace z ktorej mam satysfakcje i w ktorej panuje luzna atmosfera.Godziny pracy jakiekolwiek byle nie nocne.Sredniej wielkosci dom raczej na odludziu z widokiem na gory ale blisko miasta i rodziny.Nie pociaga mnie wyscig szczurow i wielkie miasta.Lubie spokoj i wypoczynek
Edytowane przez CzarnyElf Czas edycji: 2013-01-23 o 04:57 |
|
|
|
|
#88 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 310
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
z tym pogodzeniem to z doświadczenia wiem, że średnio
idealnego rozwiązania nie ma, zawsze coś ucierpi a mówię to jako matka, podróżniczka, pracująca zawodowo kiedy postawiłam maksa na karierę, z równie dużym rozmachem to rzuciłam w momencie, gdy zorientowałam się, że dziecko widzę tylko, jak śpi, a i na to nie było zbytnio czasu, były dokumenty do ogarniania nocą gdy postawiłam na dom, rodzinę, oddałam się macierzyństwu i ognisku domowemu, jak to sie ładnie mówi, moje obcowanie z ludźmi skurczyło się do rozmiaru suszonej śliwki, czułam że się duszę, chciałam do ludzi, mimo że wyszłam z założenia, że przy po samych 25 latach podróżowania, fajnych przygodach za sobą i ciekawych pracach, jakimi się wcześniej parałam, to mi już wystarczy i teraz mogę spokojnie się zadomowić, przecież co chciałam - widziałam, przeżyłam itd... guzik szukając złotego środka zaczęłam pracować z domu na własnych zasadach, więc rodzina nie cierpiała, ani moje poczucie braku kontaktu z dzieckiem, potem włączyłam w to wyjazdy służbowe, krótkie, ale z elementami "podróżnictwa ", którego mi brakowało i gdy wyjazdy zaczęły być ciut intensywniejsze, znowu odezwała się tęsknota za pieleszem domowym, poczucie niedopieszczenia czasu spędzonego z dzieckiem - brakowało mi go, sama to czułam, byłam zła- jednym słowem nie dogodziszzłoty środek można sobie wymarzyć, jak sie dopiero planuje, jak się tworzy wizje swojej przyszłości, wiem to - bo sama taka byłam ale jak przychodzi prawdziwe realne życie - rodzina/ dom / mąż /dziecko to wizje ulegają weryfikacji, weryfikuje je życie i nie chodzi tu o pieniądze, żeby była jasność, bo to w ogóle nie stanowiło problemu, problemem był czas, jego brak, kwestia dokonania wyboru, bo zawsze coś ucierpi, nawet jeśli efektem tego będzie tylko nasze wewnętrzne odczucie, czy chwilowa refleksja nie da się idealnie pogodzić, chyba że jest się singlem i wiem, że zaraz usłysze tone protestów, ale jak to bywa, od tych, które tego realnego życia z jego prozą, nie zasmakowały, bo jeszcze nie miały jak
__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości Edytowane przez patricia13 Czas edycji: 2013-01-23 o 08:11 |
|
|
|
|
#89 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 146
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#90 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 310
|
Dot.: 'małe zycie' czy 'wielki świat'?
Cytat:
Masz cudowny wyjazd zaplanowany od powiedzmy dwóch miesięcy, przychodzi jego termin, a okazuje się, że Twoje dziecko złamało nogę, wymaga Twojej opieki albo ma potworny problem z zębem, jeśli masz serce i sumienie, żaden wyjazd nie będzie miał znaczenia, nie pojedziesz, nie zostawisz pod czyjąś opieką, bo za bardzo dziecko kochasz, to naturalne. A wyjazd mógł być albo firmowy albo podróż życia albo opłacona wycieczka bez zwrotu w takim momencie albo dwie z tych opcji jednocześnie. I takie sytuacje zdarzają się często, jasne można załatwić opiekę, można zostawić z opiekunką/babcią/ciocią itd ale co będziesz czuć wewnątrz, to Twoje. Nie da się pogodzić bez kosztów, nawet jeśli kosztem jest wyrzut sumienia, nie istnieje taka utopia.
__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:13.



Chcę mieć spokojną, w miarę satysfkacjonujacą pracę, w której bedę dobra. Taką typową od - do, żadnego siedzenia po godzinach, zadnego wyścigu szczurów. Dzieci nie wiem czy chcę mieć, ale na pewno chcę żyć z moim TŻ i psem w jakimś fajnym lokum (na pewno nie na wsi). Wybieram taką przeciętność, bezpieczeństwo. Wakacje raz lub dwa razy w roku, spotkania z przyjaciółmi, czasem teatr, restauracja, żadnych szaleństw












Znam osoby, które już na studiach wykazują się wyjątkowym zaangażowaniem w karierę, akcje społeczne, wzbogacają CV i planują dalszą oszałamiającą karierę. Ale znam też, głównie kobiety, którym marzy się właśnie takie małe, ciche spokojne życie, bez wielkich karier, taka typowa książkowa sielanka. A Wy, którymi z nich jesteście?
Chciałabym podróżować




