Szczurzy temat, szczury, szczur - WĄTEK ZBIORCZY

[kodeina]

... właśnie przymierzam się do sfotografowania mojej mysi ale chyba dziś mi sie to już nie uda.. strasznie jest zwinna i niecierpliwa
postaram sie jutro zamieścic fotki

właśnie tak sobie myślę - że szczurki to zwierzęta apsolutnie nie dla dzieci - są zbyt inteligentne, chomiki, świnki morskie - to inna sprawa...

ps. a ja koty lubie ale bałabym sie mieć takiego w domu od kiedy usłyszałam jak o kocie który wbił sie pazurami w swojego pana jak spał

[d'ou vient le vent]

Napisane przez FEMME_BANALE

Dziewczyny, acha, takie glupienkie pytanko mi sie nasunelo...
A czy wy sie nigdy myszy nie balyscie? Nigdy, nigdy?
Ja gdy bylam dzieckiem nie balam sie myszy, hmm, nawet je za ogon nosilam - co przeszlo do legend rodzinnych, ale w pozniejszym wieku cos mi sie poprzestawialo, byc moze po traumatycznym przezyciu jak mnie w trzeciej klasie podstawowki chomik na lekcji obsikal , albo po tym jak przeprowadzilismy sie do nowego domu - pelnego myszy rajcujacych, po suficie, w nocy ze szpar sie wylaniajacych itp. ... Brr... Alez sie ich boje.
No wiec, czyli Wy sie nigdy nie balyscie? Ot, taki naturalny odruch ta milosc do szczurkow rozumiem?

Generalnie nie. Na widok gryzonia/owada nie wbijam się pazurami w sufit i nie piszczę
Do pewnych stworzeń (np. karaluchów/prusaków) czuję obrzydzenie bo np. roznoszą choroby. O ile hodowlany szczur nie jest dla mnie żadnym problemem to dziki jak najbardziej
Miałam kiedyś chomika i świnkę morską ale jakoś nie umiałam się do nich przekonać. Tak jak Femme, jestem zdeklarowaną kociarą

PZDR Natalia

[an-si:)]

U mnie w bloku, koło rynnny zadomowił sie szczur
Widywany przez reszte mieszkańców, ale ja jeszcze nie miałam z nim spotkania
Obserwując wszystkie moje poprzednie szczury i tego, którego mam teraz stwierdzam że są one bardzo inteligentne, dużo rozumieją i czasem zastanawiam się jak on mogą być aż tak mądre
szybko się uczą, są sprytne i łatwo się przywiązują

[Agniesia18]

Te Wasze szczurki są całkiem fajne Ogólnie jednak wolę trzymać sie od tych zwierzaków z daleka Po porstu sie ich brzydze i sama nie potrafie wyjaśnić dlaczego

[dziewczyna00]

Agata, sliczne sa!!

[kodeina]

udało mi się dzisiaj sfotografować mojego szczurka oczywiścię większość zdjęć zrobiłam jak je - bo jest bardzo ruchliwa i jest trudną modelką do sfotografowania.
Shemreolin moja szelka jest bardzo podobna do jednego z Twoich szczurków

[an-si:)]

sliczny szczurek Kodeina

[kodeina]

szelka też jest już 2 miesiące po operacji czuje się świetnie ale niestety chyba nie umrze śmiercią naturalną - bo rosnie jej nowy guzek i chyba juz nei będzie sie dało tego operować jak tylko zacznie jej to przeszkadzać będziemy musieli ją uspać nie wiem jak to przeżyje...
ps. mój TŻ powiedział że gdyby wczesniej wiedział że szczurki tak często chorują na nowotwory to nie zdecydował by sie na hodowle- bardzo się przywiązał...

[Shemreolin]

Napisane przez kodeina

udało mi się dzisiaj sfotografować mojego szczurka oczywiścię większość zdjęć zrobiłam jak je - bo jest bardzo ruchliwa i jest trudną modelką do sfotografowania.
Shemreolin moja szelka jest bardzo podobna do jednego z Twoich szczurków

Tak, ona jest identyczna jak Puzel, tylko chyba nieco większa.. i widzę, ze tez lubi makaron. Ja swoim specjalnie gotuje makaron, jajka na twardo albo ryż. Zazwyczaj wygląda to tak jakbym gotowała dla całej rodziny, bo szcześć mordek wykarmić to tez sztuka

A co uwielbiają wasze szczurki? i Co dajecie im jeść? Ja oprócz tego, że podaję im ziarenka ze sklepu to daję chlebek suchy dla ścierania ząbków, ryż, ziemniaki, biały serek, jogurt, jajko na twardo, kluseczki, czasami pomidorka, albo inne warzywo. Jak są grzeczne to kupuję im dropsy w sklepie.

Moja babcia też strasznie polubiła moje szczurki i zawsze dostaję od niej jakieś jedzenie dla nich. Czasami jak przychodzę to babcioa mówi "szkoda, ż ecie wczoraj nie było, bo miałam takie fajne resztki z obiadu dla szczurków"
Co ciekawe u mnie faceci nie lubię szczurków, a wszystkie kobiety uwielbiają.

[kodeina]

moją szelke karmię tak samo jak ty kocha makaron, ziemniaki, ser biały, jogurty... nie przepada za chlebem, zarówno suchym jak i świeżym no chyba że jest czymś posmarowany lubi słodycze ale nie daje jej ze względu na to że mogłoby jej to zaszkodzić ( no czasem uda się jej podkraść kawałek ciastka)
.. szelka nie lubi marchewki - czasem suszoną ale świeżej nie tkneła od małego..hm.. za to lubi ogryzki z jabłek - zjada je w ten sposób że najpierw wyjada pestki
w kwestii suchego pokarmu także jest wybredna - wyjada pestki słonecznika, dyni, suszone banany, reszte zostawia...
hehe własnie wyobraziłam sobie co by było gdybym miała 6 takich Szeleczek hihi - naprawdę musisz mieć tam wesoło

[an-si:)]

moja je bardzo duzo roznych rzeczy: warzywa: pomidory, zielone ogorki. owoce-lubi winogrona
chleb od czasu do czasu zje, ziarna ma zawsze w miseczce
osttanio polubila wyjadac kolby z kukurydzy po nas, ziemniakow nie je, od czasu do czasu dostanie jakies miesko
slodycze zjada jak nam zabierze albo jak cos przypadkowo znajdzie

[Shemreolin]

A czy wasze szczurki się puszą jak są złe? Moje jak sie wkurzają to nastawiaja włosy do góry i chodzą przechylając sie na boki i ocierając o wszystko. To wygląda komicznie.

[Nita6]

Cześć
W szczurzym temacie wklejam coś nie na temat : moje dwie koszatniczki - też gryzonie. Nazywają się młody i gruby. zachęcam do oglądnięcia fotek i pozdrawiam wszystkich gryzomaniaków.

[izusek]

Mój szczurek Osama odszedł parę miesięcy temu ;( weterynarz powiedziała, ze Osama miał raka i go uśpiła nie chcę następnego, bo to patrzenie na jego chorobę było okropne niby to tylko szczur ale ja go kochałam.

[Shemreolin]

Hmmm... znam jedna dziewczynę, która miała szczurka Osamę, ale to chyba nie jestes ty, bo tamta dziewczyna miała tez inne szczurki.

Jak już sie weźmie do domu szczurka, to trudno go nie pokochać, szczególnie, jeśli ma sie jednego szczurka, który lgnie do opiekuna, bo to jest jego stado. Szczurki to zwierzęta stadne i jesli nie mają innego szczurka, z którym będą mogły sie socjalizować to będą bardzo lgnać do właściciela. Ja ze szczurkó nie zrezygnuje, mimo że umierają tak szybko. Wychodzę z załozenia, ze lepiej żebym pocierpiała później, ale dała dom małemu szczurzakowi, który równie dobrze mógłby skończyć w paszczy węża, albo w labolatorium.

[kodeina]

..ja też czytałam o tym że szczurki traktują swoich opiekunków jak swoje stado rzeczywiście jak sie ma jednego szczurka to trzeba mu poświęcać wiecej uwagi aby nei czuł się samotny... jak już są dwa to jest im weselej ( załuję że nie kupiliśmy od razu dwóch )- ale nasza Szelka nie ma na co narzekać i tak jest rozpieszczana...

[jaszmurka]

Napisane przez kodeina

udało mi się dzisiaj sfotografować mojego szczurka oczywiścię większość zdjęć zrobiłam jak je - bo jest bardzo ruchliwa i jest trudną modelką do sfotografowania.
Shemreolin moja szelka jest bardzo podobna do jednego z Twoich szczurków

Oooo jaka ona podobna do mojej szczurki kolorki ma identyczne tylko moja jest znacznie mniejsza... ale to może dlatego że taka młoda
Śliczna pociecha (pozdrów ją ode mnie -bo moja lubi jak się ją pozdrawia od innych )

[kodeina]

eh coś bardzo duża wyszła ta moja Szela na tych fotkach ... no ale troszkę się jej przytyło po tym jak wyprowadziłyśmy sie z akademika i mieszkamy teraz w domu chyba zwiększył się jej apetyt - tak samo jak mi :/ - może to wina górskiego klimatu?

[kodeina]

aa Szelka dziekuje za pozdrowienia i pozdrawia Twojego szczurka

[Shemreolin]

Napisane przez Shemreolin

A czy wasze szczurki się puszą jak są złe? Moje jak sie wkurzają to nastawiaja włosy do góry i chodzą przechylając sie na boki i ocierając o wszystko. To wygląda komicznie.

To jak to w końcu jest z Waszymi pociechami? Co robią gdy są złe?

[jaszmurka]

Hmmm moja nic takiego nie robi czyżby nigdy się nie złościła??? Na to wygląda... bo nie ma obok siebie innego szczurka... więc żadnych fochów na niego nie sadzi a na mnie nie ma powodu .Więc sie nie jeży . Tylko czasem jak nie dam jej jej ulubionego przysmaku to odwraca się do mnie tyłkiem i za nic w świecie nie chce ze mną rozmawiać- dopóki jej go nie dam
Ale złościć się- to się nie złości. Ja pokojowa dziewczyna

[Shemreolin]

A próbowałas ją kiedys podenerwować? Tzn. łapać ja za tyłeczek, przewracać i tarmosić? Ja czasami tak moim robię żeby sie podrażnić i wtedy one sie jeżą i mnie łapią zębami zebym przestaął. Ale nie uryzły mnie jeszcze mocno. Kotleta przed wyjazdem na obóz konny usiłowałam wykąpać w misce i tak kwiczał, i sie wyrywał, ż emyślałam, że mi serce pęknie. Był przerażony, ale nie przyszło mu do głowy żeby mnie ugryźć.

A wy kąpiecie swoje szczurki? One niesamowicie pływają

[kodeina]

moja szelka ja się denerwuje lub czuje niepewnie to szczyrka zębami...jak była mniejsza to lubiła zabawe w zaczepianie - brałam ją pod kocyk i "atakowałam" ręka - przewracając ją - ona podlatywała do ręki i leciutko chwytała w ząbki - widać było że wie że nie chce jej skrzywdzić, a ja wiedziałam że nie musze sie obawiać polesnego ugryzienia
szelka nie przepada za wodą, nigdy jej nie kąpałam ale nie widzę potrzeby, bo te zwierzaki to straszne czyściochy - ciągle się myją, aż nie do pomyślenia - bo dla większości ludzi szczury kojarzą się z brudem.
Shemrolin - tak jest że oswojony szczurek tak ufa swojemu opiekunowi że nie ugryzie go choćby nie wiem co- ja miałam dowód gdy byłam z Szelką u weterynarza zdjąć szwy po operacji - weterynarz na żywca przecinał szwy a ja musiałam trzymać szelke przewróconą na plecach ładne pare minut ( miała szew przez cały brzuch- bardzo dużo ), a że wcześniej popodcinała zębami szwy tak że maksymalnie je skróciła aż do skóry , weterynarz miał problem z ich przecięciem i kilkakrotnie ją uszczypał nożyczkami, szelka bardzo się wyrywała i przekręcala główkę tak jakby chciała ugryść weterynarza, moje palce były w zasięgu jej szczęki ale nawet mnie nie uszczypała to naprawdę niesamowite jak taki zwierzak potrafi zaufać....

[rachela]

Słuchajcie, czy tylko ja mam takiego fijoła na punkcie szczurków? One są takie słodkie, kochane i mądre zarazem
Ja mam już trzeciego (dwa poprzednie przeniosły się na drugą stronę tęczy... ), szarą samiczkę, strasznie przytulną i z lekka namolną. Kocham ją strasznie

A Wy? Macie szczurki?
Pochwalcie się swoim ogonkiem!!!!

[Lavenda]

Strasznie słodki ten Twój szczurek (eh szczurzyca ). Nie mam żadnego zwierzaka, ale bardzo lubię myszowate tz. chomiki, myszy i szczury. Ciekawi mnie skąd w ludziach tyle niechęci i strachu przed tymi zwierzętami (oczywiście nie mam na myśli plagi szczurów, tylko zwierzaki domowe ).

[jaszmurka]

Chyba już coś było na ten temat
Ale i tak kocham szczury

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=szczury

[rachela]

Napisane przez Lavenda

Ciekawi mnie skąd w ludziach tyle niechęci i strachu przed tymi zwierzętami (oczywiście nie mam na myśli plagi szczurów, tylko zwierzaki domowe ).

Rozumiem, że kogoś może trochę odstręczać ogon szczura, ale one są takie kochane... A co do zwierząt - ja kocham wszystkie!!!
A szczury... Każdy inny - inne charaktery, przyzwyczajenia, ale wszystkie takie cudne
A moją Myszę to mam czasem ochotę schrupać, taka jest słodziutka...

[rachela]

Napisane przez jaszmurka

Chyba już coś było na ten temat
Ale i tak kocham szczury

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=szczury

A, obawiałam się, że zdubluję temat

Ale dla mojej Myszy warto

[missy7]

Ja też mam ogonka .. ale trochę innego - fretkowego

[rachela]

Napisane przez missy7

Ja też mam ogonka .. ale trochę innego - fretkowego

Dawaj foty! Fajne są te fredkowe paróweczki