I zostały niedobitki, ale fajne z nas kobitki - mamusie maj-czerwiec 2009, cz. VII

[cinusiowa]

Ale serio u nas śnieg chyba już drugi dzień. Dzisiaj do przedszkola szliśmy z sankami, a wczoraj do dziadków jechaliśmy na sankach po południu. Teraz już chodniki wydeptane więc po południu już na sanki nie szliśmy ale za to na nogach się ślizgamy U nas jest masa śniegu. Wiosennie było zanim spadł śnieg. Ja wtedy już kurtkę wiosenną wyjęłam, w skórze chodziłam już kilka dni do pracy, a tu znowu spadł śnieg i trzeba było gruby płaszcz wyjąć

Seona to pierwszy raz się spotykam z czymś takim, że nie chcą do przedszkola zaświadczeń... Naprawdę....

Dzisiaj zaszłam z Niną do jeszcze jednego obuwniczego. Znalazłam piękne czerwone adidaski wiosenne na Ninę. Ładne, bo pasowałyby nie tylko do spodni ale też do np. dżinsowej spódniczki. A ta moja małpa mała włożyła tylko nogę do jednego buta i już jej się odechciało. Za nic nie mogłam jej namówić ani przekonać w żaden sposób do mierzenia, nawet rozkazem próbowałam Jutro zrobimy drugie podejście. A tym bardziej, że tyle co zdążyła włożyć jedną nogę, to wydaje mi się że były dobre na długość, a to już sukces

[Seona]

To chyba w każdym mieście jest inaczej u mnie tylko wpisywało się gdzie się pracuje. Moje koleżanki też nie donosiły żadnych zaświadczeń. Babka mi sprawdziła i przyjęła dokumenty i tyle, nic nie kazała donosić

Moje koleżanki też nic nie donosiły, poza tym wydrukiem z komputera.

Ale mam stresa, jakbym na wyniki najważniejszego egzaminu w życiu czekała

Cinka ja buty zawsze biorę do domu i jakby co to zwracam następnego dnia. Moja Pati nudzi się w obuwniczych masakrycznie i zawsze jej niewyogdnie w każdych. A jak w domu przymierzy to biega, skacze i widzę czy dobre czy nie.

Jaki rozmiar mają wasze dzieci?

[cinusiowa]

Napisane przez Seona

Ale mam stresa, jakbym na wyniki najważniejszego egzaminu w życiu czekała

Cinka ja buty zawsze biorę do domu i jakby co to zwracam następnego dnia. Moja Pati nudzi się w obuwniczych masakrycznie i zawsze jej niewyogdnie w każdych. A jak w domu przymierzy to biega, skacze i widzę czy dobre czy nie.

Jaki rozmiar mają wasze dzieci?

Wcale Ci się nie dziwię, że się stresujesz tym przedszkolem. Normalne. Pamiętam, jak ja się stresowałam z Niną. I to co roku. Dwa razy do żłobka, raz do przedszkola. Co roku taki sam stres i nerwy. A za miesiąc już znowu, bo u nas wnioski zaczynają zbierać od któregoś kwietnia przez miesiąc czasu, a wyniki ogłaszają 20 maja. U nas z pracą nic się nie zmieniło więc skoro już rok chodzi tutaj, to myślę, że z kolejnym, i kolejnym, i jeszcze kolejnym problemu już nie będzie
No ale najpierw za Was trzymamy kciuki kiedy wyniki?

Wiesz, ze ja chyba jutro zrobię to samo z tymi butami. Wiem, ze noga jej wchodzi więc weźmiemy do domu na próbę. Poza tym ona zawsze mi mówi, że ją ciśnie więc musi mieć czas żeby się przekonać. dzisiaj mówiła, ze ją w piętę ciśnie, chociaż palcami nawet przodu nie dotykała Dobrze nie włożyła i już chciała wyciągać...

Idę słuchać mojego erotyka
Dzisiaj kolega z pracy już mi nowy podsunął
Najlepsze, ze w Greyu ten bohater lubi jak kobieta mu ulega i jest posłuszna i każe jej mówić do siebie wyłącznie "proszę pana". dzisiaj siedzę sama w biurze, kolega wchodzi i coś pyta, ja mu odpowiadam od niechcenia a on mi mówi wychodząc "dziękuję pani", a ja nagle jak poparzona "Do****(tu pada imię) co ty do mnie powiedziałeś?". Hahaha sama po chwili zaczęłam się z siebie śmiać, jak zobaczyłam przerażoną minę kumpla i musiałam się przyznać dlaczego tak zareagowałam No i zaraz zaczęły się komentarze ale okazało się, ze on zna tą książkę i właśnie on polecił mi kolejną i jeszcze kolejną... No to ciekawe rzeczy tam u mnie w pracy czytają... Po tych ludziach, kto by się spodziewał

[MoOoNiA]

Napisane przez Seona

Moonia, jak dajesz radę z dwójką? Ogarnęłaś ?
Moja Pati nie jest taka całuśna i czuła, ale bawią się, opiekuje się, podaje ubranka jak trzeba.

Ostatnio byłyśmy na spacerze i wychodziła sąsiadka i Lili poszła za nią. Ja się pytam:
- Lili idziesz z panią?
A Pati stanęła w rozkroku i krzyczy:
- Nie ma przejścia Lili jest nasza

Daję radę - Marta do przedszkola chodzi my ją odbieramy przed 14. Jak jest brzxydka pogoda wracamy autobusem - wtedy nie daję rady Już się nauczyłam, że szukam sobie ofiarę która wyniesie mi wózek, bo jak bym miała czekać, aż ktoś sam zaproponuje to pewnie bym nigdy nie wysiadła
Pati-. Ja już się nie mogę doczekać, aż Maja będzie starsza i będą miały "lepszy kontakt". Mam nadzieje, że się dogadają. Zrobiłam im nawet ich "tajne przejście" między ich pokojami co by zaciśnić więzi

Napisane przez cinusiowa

Moonia witaj Ale Ciebie tu dawno nie było

Noo po porodzie Mai na chwilę się odezwałam. Ale ciężko pisać. Teraz też karmię więc mam tylko 1 rękę.

Napisane przez cinusiowa

Ale serio u nas śnieg chyba już drugi dzień. Dzisiaj do przedszkola szliśmy z sankami, a wczoraj do dziadków jechaliśmy na sankach po południu. Teraz już chodniki wydeptane więc po południu już na sanki nie szliśmy ale za to na nogach się ślizgamy U nas jest masa śniegu. Wiosennie było zanim spadł śnieg. Ja wtedy już kurtkę wiosenną wyjęłam, w skórze chodziłam już kilka dni do pracy, a tu znowu spadł śnieg i trzeba było gruby płaszcz wyjąć

Seona to pierwszy raz się spotykam z czymś takim, że nie chcą do przedszkola zaświadczeń... Naprawdę....

Dzisiaj zaszłam z Niną do jeszcze jednego obuwniczego. Znalazłam piękne czerwone adidaski wiosenne na Ninę. Ładne, bo pasowałyby nie tylko do spodni ale też do np. dżinsowej spódniczki. A ta moja małpa mała włożyła tylko nogę do jednego buta i już jej się odechciało. Za nic nie mogłam jej namówić ani przekonać w żaden sposób do mierzenia, nawet rozkazem próbowałam Jutro zrobimy drugie podejście. A tym bardziej, że tyle co zdążyła włożyć jedną nogę, to wydaje mi się że były dobre na długość, a to już sukces

U nas też nie chcieli zaświadczeń, tylko wypełnione dane na karcie zgłoszeniowej.

U nas to ubiór jest odwiecznym problemem. Marta samna sobie wybiera przez co czassami wygląda jak choinka, nic do siebie nie pasuje. Mam nadzieję, że jej się styl wyrobi Przez co mamy masę rzeczy które nigdy nie były ubrane, nie bo nie. Teraz na zakupy biorę martę i niech wybiera. Nie da się jedynie namówić na spodnie jeansowe, bo są " za ciężkie". chodzi więc wiecznie w getrach. A buty też jej kupowałam ostatnio i o mało nie zemdlałam jak sobie wybrała lakierowane żółte adidasy z myszką minnie no ale w kolejce do kasy zobaczyła wersję białą z różowymi dodatkami i księżniczka. Nie powiem, żeby te były ładne, ale chyba w końcu wybrała mniejsze zło

Napisane przez Seona

Cinka ja buty zawsze biorę do domu i jakby co to zwracam następnego dnia. Moja Pati nudzi się w obuwniczych masakrycznie i zawsze jej niewyogdnie w każdych. A jak w domu przymierzy to biega, skacze i widzę czy dobre czy nie.

Jaki rozmiar mają wasze dzieci?

Marta ma teraz 23/24 zależy. Adidasy kupiłam jej 24 żeby były do jesieni. Wydaje mi się, że ma małą pytkę. Znajomych 2 latek ma też 24. Pamiętam jak po roczku zaczęła chodzić to miała tak małą nóżkę, że wszystkie buty były za duże. W końcu babka w jedym sklepie miała na wystawie małe buciki. Jak się okazało były tylko ozdobą, 2 dni ją prosiłam zeby mi je sprzedała bo to był sklep sieciowy i musiala kogoś tam prosić.

[cinusiowa]

To tylko moja ma takie wielkie giry???
My mierzymy 27, a te czerwone to były na jej nogę 28
Wszystkie 26 jakie mierzyliśmy były małe albo takie ciasnawe, ze lepiej było szukać większych
Mojej siostry córka - 2 lata starsza od Niny nosi teraz buty po Ninie (przypominam, ze Nina to prawie 4 latka, a tamta prawie 6 latka).

[cinusiowa]

Przespałam wybór papieża chyba. Strasznie się czułam i wzięłam aspirynę i położyłam się. Zasnęłam tak twardo, że nie wiedziałam co się dzieje, chociaż tv tak głośno grał. Dopiero Nina mnie obudziła, bo dzwoniła moja mama. Zaczęła mi o papieżu, a ja zdziwiona. No i stwierdziła, że jestem ignorantka, jak mogę nie wiedzieć takich rzeczy Jakbym ja najwięcej kościołem się interesowała i śledziła to wszystko... I jakby ona o moich "zainteresowaniach" nie wiedziała

No to włączyłam sobie TVN24 i... sympatyczny się wydaje

[SELKA*]

Jeśli chodzi o pobyt w szpitalu- jednym słowem MASAKRA Dobrze,że już mamy to za sobą. Mocno wierzę, że już się nie powtórzy
Rozmiaru stóp Bartka chyba nikt nie przebije- 32

[Seona]

Moja ma 28 - już myślałam, że największy mój kopciuszek

Selka, jeny, to co się działo???

Moonia, a to jak Marta w przedszkolu to masz luzik z jednym dzieckiem Mój teść gdzieś pojechał - nie będzie go do piątku i teściowa doszła do wniosku, że się boi sama w domu, więc mąż z Pati pojechali a ja jestem sama z Lili dosłownie urlop z jednym dzieckiem

[cinusiowa]

Selka no napisz co tam w tym szpitalu, bo sama jestem ciekawa. W tym co krótko napisałaś chodzi ci o chorobę i jej przechodzenie przez dziecko, czy ogólnie o szpital ci chodzi i warunki jakie tam panują? Ty masz synka, to rozmiaru stopy chłopaka nie ma co porównywać do rozmiaru stóp naszych dziewczynek Może mamy chłopców się wypowiedzą w międzyczasie

Seona to wychodzi na to, ze moja Nina nie ma wielkiego kopytka A już się martwiłam, że będzie miała kajaki


Właśnie moja mama przyniosła mi spodnie bo odbierała mi od krawcowej. Przyniosła też 2 pocztówki, które do mnie przyszły na adres rodziców. Wiecie, jaki ciekawy zbieg okoliczności. Dzisiaj wybrali papieża, a ja akurat dzisiaj dostałam pocztówkę z Włoch z widokiem z lotu ptaka na Plac Św. Piotra

[superzabula]

Hejka Pipeczki
Korzystam z okazji, że maluję pazury i poczytam co tu u Was słychać

U nas nudaaa, nic ciekawego się nie dzieje, codziennie to samo

Temat butów wiec napisze, że Jaśka obkupiłam już na sezon wiosenny, teraz poluję na jakieś fajne sandały i będzie z głowy.

Cinka którą cześć Greya słuchasz? Chyba wcześniej pisałaś, ale nie pamiętam Ja przeczytałam wszystkie 3 jednym tchem i mój Tż stwierdził, że powinnam więcej takich rzeczy czytać Pisałaś, że zaszalałaś na allegro, muszę Ci powiedzieć, że ja to zawsze boję się zacząc bo jak już coś kupię i to w fajnej cenie(inaczej nie biore) to tylko potem siedze i szukam...a że maa teraz trochę czasu

Napisane przez cinusiowa

sympatyczny się wydaje

Też tak myślę i mam dobre przeczucia co do Niego Może kościelna za bardzo nie jestem, ale takie rzeczy mnie interesują i ciągle o nim słucham info

Napisane przez SELKA*

Jeśli chodzi o pobyt w szpitalu- jednym słowem MASAKRA Dobrze,że już mamy to za sobą. Mocno wierzę, że już się nie powtórzy
Rozmiaru stóp Bartka chyba nikt nie przebije- 32

NO to Bartek ma dopiero girę Dobrze, że już jesteście PO Ja byłam z Jaśkiem 2 razy i nikomu nie życzę

Jasiek ma rozmiar 26, chyba taki standard

[cinusiowa]

Cześć Babki

Kurcze wiecie co... mam doła jakiegoś. dzisiaj uświadomiłam sobie, ze minęły już dwa tygodnie jak złożyliśmy wniosek w banku i nadal nie mamy jeszcze decyzji, żadnej. Ani dobrej, ani złej Jutro tam zadzwonię, bo qwa już mnie to drażni. A baba z którą to załatwiamy tak mi działa na nerwy, ze masakra. Jak nie dostaniemy tego kredytu, to życzę jej aby trafiła na mój dobry humor, bo jak przy złym przekaże mi jeszcze złe wieści, to chyba nie wytrzymam i powiem co myślę o jej sposobie pracy Zupełnie nie potrafi sobie zorganizować pracy. Już tyle osób mi o tej kobiecie nagadało, ze szok. To nie tylko my jak opętani musieliśmy ciągle do niej biegać i coś donosić. Tak z nią wszyscy się użerają

Dzisiaj poprzychodziły mi ciuszeczki, które zamówiłam dla Igora. O rety, jakie to maleńkie Normalnie aż zachciało mi się maluszka nowego. Zawiozłam od razu mojej siostrze i jutro wyśle Młodemu, bo ona na poczcie pracuje Przy okazji znalazłam kilka śliniaczków po Nince, to dorzuciłam. A nowe kupiłam bodziaczki, półśpiochy i ratuzki Kupiłam w rozm. 62, bo z tego co wiem, to ona kompletując wyprawkę zaopatrzyła się tylko w rozm. 56, a mały i tak się maleńki urodził - 52 cm Więc będzie za chwilę jak znalazł


Żaba no to allegro, to moja zguba Ale jakbym jeszcze jedne spodnie sobie kupiła, to bym już była obkupiona na kilka sezonów Teraz muszę zaopatrzyć się w bieliznę, głównie staniki bo moje to pożal się panie Boże Dobrze, że mój Tż nie ma bzika na punkcie bielizny. Dla niego może nie istnieć, nie kręci go ładna bielizna. No ale ja sama chcę i potrzebuję, bo mi chyba cycki urosły
Greya słucham I część. Ostatnio siostra mi mówiła, że II i III już nie jest taka ciekawa, jak pierwsza, bo jest już przewidywalna.
A widziałaś, że film jest zrobiony
https://www.youtube.com/watch?v=FhVysT4Y1iU

A tu wątek, gdzie podają podobne książki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post39721729
ale wiadomo, ze boski Christian Grey jest tylko jeden

[SELKA*]

Dzień dobry
Cinka trzymam kciuki za pozytywną decyzję
U nas dzisiaj mega śnieżyca i zawieja, dosłownie świata za oknem nie widać
Hania ma wizytę u ortopedy i nie wiem jak dojadę na drugi koniec miasta i to jeszcze z dwójką dzieciaków.
O szpitalu napiszę wieczorem, bo to dłuższa wypowiedź a przy szkodnikach nie mam szans na skupienie

[gosikk_s]

Hej Wróciłam po wszystkich szkoleniach, na razie przerwa do czerwca. A wczoraj zrobiłam sobie makijaż permanentny, znaczy kreski na górnych powiekach. Dziś jestem tak opuchnięta że sama siebie nie poznaję Ale mam nadzieję że efekt będzie jednak lepszy Za dwa tygodnie korekta, na pewno poproszę o przedłużenie i lekkie pogrubienie kresek, żeby jednak coś je było widać Tyle że mam małe oczy więc muszę ostrożnie...

Zabula, podziwiam Cię, masażyści muszą mieć naprawdę krzepę, a Ty jesteś szczupłą dziewczyną i nie wyobrażam sobie jak to trzeba się napracować.

Cinka, kurcze, tyle czekacie na tą decyzję My dostaliśmy bardzo szybko, ale to było 3 lata temu. Wniosek wypełniliśmy byle jak bo pani powiedziała że to taki wstępny a jak zadzwoniłam kiedy mamy coś tam jeszcze donieść to powiedziała że decyzja już jest. Byliśmy lekko zaskoczeni

Seona, pech z tą pracą Najwyżej zostaniesz w domu ale szkoda że się nie uda tu gdzie chciałaś.

Monia, witaj Fajnie że sobie tak dobrze radzicie A Marta ma maleńką stópkę, Aleks nosi teraz 28 a jest niziutki i drobny. Anice kupiłam wiosenne adidaski 23, na wyrost bo po domu chodzi w 21 i są nadal ok, a na forum dwulatków inne dziewczynki noszą przeważnie już 24-25.

SELKA, dobrze że już po

[MoOoNiA]

Napisane przez SELKA*

Jeśli chodzi o pobyt w szpitalu- jednym słowem MASAKRA Dobrze,że już mamy to za sobą. Mocno wierzę, że już się nie powtórzy
Rozmiaru stóp Bartka chyba nikt nie przebije- 32

Dobrze, że już po. szpitale kompletnie nie są dostosowane do pobytu dzieci z rodzicami.
A rozmiar stopy Bartka

Napisane przez Seona

Moonia, a to jak Marta w przedszkolu to masz luzik z jednym dzieckiem Mój teść gdzieś pojechał - nie będzie go do piątku i teściowa doszła do wniosku, że się boi sama w domu, więc mąż z Pati pojechali a ja jestem sama z Lili dosłownie urlop z jednym dzieckiem

O tak zdecydowanie odpoczywam jak jest tylko Maja. A pamietam jak Marta była malutka to do 16 chodziłam w piżamie bez śniadania bo przecież nie miałam czasu przy drugim 100 razy łatwiej wszystko idzie, a biorąc pod uwagę, że Mai za dużo do szczęścia nie trzeba to w ogólę z górki
No ale np. wczoraj jak Martę swędziała ta ospa i cały dzień płakała to myślałam, że wyjdę z siebue. jak tż wrócił z pracy to usnełam na siedząco podczas karmienia

Napisane przez cinusiowa

Cześć Babki

Kurcze wiecie co... mam doła jakiegoś. dzisiaj uświadomiłam sobie, ze minęły już dwa tygodnie jak złożyliśmy wniosek w banku i nadal nie mamy jeszcze decyzji, żadnej. Ani dobrej, ani złej Jutro tam zadzwonię, bo qwa już mnie to drażni. A baba z którą to załatwiamy tak mi działa na nerwy, ze masakra. Jak nie dostaniemy tego kredytu, to życzę jej aby trafiła na mój dobry humor, bo jak przy złym przekaże mi jeszcze złe wieści, to chyba nie wytrzymam i powiem co myślę o jej sposobie pracy Zupełnie nie potrafi sobie zorganizować pracy. Już tyle osób mi o tej kobiecie nagadało, ze szok. To nie tylko my jak opętani musieliśmy ciągle do niej biegać i coś donosić. Tak z nią wszyscy się użerają

Może cię pocieszę- my też tyle czekaliśmy cisza itd, już szykowaliśmy sobie dokumenty jake by mogli jeszcze od nas chcieć a zadzwonili, że mamy przyznane

Napisane przez gosikk_s

Hej Wróciłam po wszystkich szkoleniach, na razie przerwa do czerwca. A wczoraj zrobiłam sobie makijaż permanentny, znaczy kreski na górnych powiekach. Dziś jestem tak opuchnięta że sama siebie nie poznaję Ale mam nadzieję że efekt będzie jednak lepszy Za dwa tygodnie korekta, na pewno poproszę o przedłużenie i lekkie pogrubienie kresek, żeby jednak coś je było widać Tyle że mam małe oczy więc muszę ostrożnie...

Monia, witaj Fajnie że sobie tak dobrze radzicie A Marta ma maleńką stópkę, Aleks nosi teraz 28 a jest niziutki i drobny. Anice kupiłam wiosenne adidaski 23, na wyrost bo po domu chodzi w 21 i są nadal ok, a na forum dwulatków inne dziewczynki noszą przeważnie już 24-25.

SELKA, dobrze że już po

O kurczę powiedz później jak efekt tego makijażu bo jestem ciekawa.
Nawet nie wiedziałam że Aż tak małą nogę ma w stosunku do rówieśników. No ale co się dziwić tż ma rozmiar 40( nie- nie jest prawdą to co mówią o wielkości stopy). Za to Maja ma dłuugie stopy

[Seona]

Napisane przez MoOoNiA

O tak zdecydowanie odpoczywam jak jest tylko Maja. A pamietam jak Marta była malutka to do 16 chodziłam w piżamie bez śniadania bo przecież nie miałam czasu przy drugim 100 razy łatwiej wszystko idzie, a biorąc pod uwagę, że Mai za dużo do szczęścia nie trzeba to w ogólę z górki


Nawet nie wiedziałam że Aż tak małą nogę ma w stosunku do rówieśników. No ale co się dziwić tż ma rozmiar 40( nie- nie jest prawdą to co mówią o wielkości stopy). Za to Maja ma dłuugie stopy

Ad.1.Moonia, u mnie było dokładnie tak samo A teraz z dwójką to luzik. Ale jak jesteśmy we 3 to nieraz zdarza nam się do 11 łazić w piżamach. Ale nie mamy gdzie się śpieszyć, do pracy nie chodzę, więc pozwalam sobie Szkoda mi będzie później tego słodkiego lenistwa i trzeba będzie śpieszyć się do pracy.

Ad.2. Rozm.40 u chłopa to dużo? Moja mama ma 41 a mój mąż 47 w porywach d 49 u mnie jest prawdą to co mówią o wielkości

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

później przyjdę jak uśpię Lili bo nie da mi nic tu napisać.

[gosikk_s]

Monia, mnie z drugim dzieckiem było łatwiej bo mała mniej wymagająca niż brat Ale za to jak są obydwoje, to czasem jest masakra Mój TŻ też ma stopę rozmiar 40 ale to nic dziwnego, biorąc pod uwagę że ma ledwo 169 wzrostu. Ja mam nadzieję że Anice stópka będzie jednak rosła, oczywiście podobają mi się małe stopy u kobiet ale nie chciałabym żeby odziedziczyła je po teściowej 150cm wzrostu, otyłość i krótkie opuchnięte stopy

Seona, a jaki Ty masz rozmiar stopy? 41 to już wielkostopie u kobiety Ja mam 37,5 a moja mama 38. Z tą połówką też mi nie jest dobrze bo stopę mam wąską więc buty są albo nieco przykrótkie albo dla odmiany za szerokie

[SELKA*]

Fakt, stopy Bartka to kajaki Nie wiem, po kim ma takie wielkie. Z mężem mamy raczej adekwatne do wzrostu. W sumie Bartek też jest wysoki ponad swój wiek.

[Seona]

Gossik, ja mam rozmiar 38 i 161 cm - więc normalne wymiary.
Tak, moja mama zawsze miała problem z butami, szczególnie, że w dawnych czasach wogóle ciężko było buty dostać, a co dopiero w takim rozmiarze Od strony mojego dziadka ze strony mamy są takie stopy w rodzinie Dziadek też miał 47 i jego siostry ponad 40 A teraz jeszcze mój mąż wielka stopa, więc mojej dzieci są podwójnie genetycznie obdarzone

Selka a ile Bartek ma wzrostu?

Śmieszny kawał słyszałam
Przychodzi mąż w nocy do łóżka i mówi do żony - kury domowej:
- Nie mam majtek. - mówi zalotnym głosem.
- Jutro ci wypiorę. - odpowiada żona

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

I jeszcze prośba - jakby ktoś chciał pomóc 17-miesięcznej Oli - córka mojej koleżanki, w wieku Lili to niech dołoży cegiełkę Albo chociaż puści link dalej. Liczy się każda złotówka
http://www.siepomaga.pl/f/majaprzyszloscfundacja/c/778

Dzięki wielkie

[SELKA*]

Seona niezłe
Bartek ma 115 cm.
A mnie po ciążach stopa urosła Wcześniej nosiłam 39 a teraz mam 40 (i 173 cm wzrostu).

[Seona]

No to wysoki chłopczyk - Pati ma 104 cm i jest normalna, jak patrzę na rówieśników.

Mnie chyba też urosła, ale jakoś o połówkę, bo kiedyś na bank były dobre 38 a teraz nieraz muszę 39 mierzyć, ale wtedy są za duże, więc myślę, że mam jakieś 38,5 ale zawsze kupuję 38 i po rozchodzeniu są ok.

[cinusiowa]

cześć

Jak ja się cieszę, że to już w końcu weekend. Mam dość ostatniego tygodnia, jakiś wleczący sie. Może to przez to oczekiwanie na decyzję banku. dzisiaj dzwoniłam i kobieta mi powiedziała, że decyzji jeszcze nie ma, a te 2 tygodnie liczy się od momentu złożenia całego kompletu dokumentów, a nie wniosku Qwa myślałam, ze ją strzelę przez ten telefon To moja wina, ze ona co chwilę na raty wydzwaniała i podawała co donieść zamiast raz, a porządnie W takim układzie wychodzi na to, ze jeszcze nawet tydzień możemy czekać Zdradziła mi jedynie, ze już wyceniali, sprawdzali i oglądali nieruchomość i to jest załatwione pozytywnie. Teraz biorą się za nas - dochody, okresy zatrudnienia, zdolności itp. itd.

No a tak poza tym, to jestem pełna podziwu dla Was, bo już nie pamiętam kiedy tyle miałam do czytania

Seona dowcip dobry. Ja już go słyszałam, znaczy czytałam, bo gdzieś na Facebooku go wyczytałam

gosikk jak rozmawiałam z moim szwagrem, który pracuje w WBK, to on mi powiedział, ze takie decyzje u nich są wydawane w kilka dni. Generalnie stwierdził, że najdłuższy miał przypadek, ze klient czekał 5 dni aż rozpatrzą wniosek. A on w tym jest na bieżąco, bo on w ich oddziale akurat jest od kredytów. To PKO BP to jakaś porażka

[gosikk_s]

Hej Ja dziś w robocie siedzę, odrabiamy piątek przed świętami

Seona, to oby dziewczynki odziedziczyły jednak stopy po Tobie Aleks jest chyba jeszcze niższy od Pati, mam nadzieję że do maja dorośnie do tych 104 Ja po ciążach też miałam wrażenie że stopa mi urosła ale chyba znowu wróciła do poprzednich rozmiarów Biedna ta malutka

SELKA, łał, to Bartek jest bardzo wysoki, Aleks tyle to może będzie miał jako 6-latek. Może Nic dziwnego że i stopa duża.

Cinka, to faktycznie macie pecha Nasza kobieta od kredytu była bardzo pomocna, szybka i naprawdę dobra. My mamy kredyt w PKO SA, w BP mieli wtedy znacznie gorsze warunki.

[gosikk_s]

Kilka fotek sprzed postrzyżyn, po obcięciu znowu Aleksowi zaczynają się włosy kręcić.

[cinusiowa]

Wczoraj Tż oświadczyłam, ze zaczyna się weekend i nie zamierzam nic robić, tylko gnić w łóżku, po czym wstałam dzisiaj kilka minut po 8:00 A czyja twarz przed na 3 cm przed moimi oczyma się ukazała, gdy je otworzyłam? Oczywiście, że mojej cudownej i kochającej córki, która nigdy nie da matce odpocząć "Mamo włącz bajki, mamo dasz mi śniadanie?, mamo moja świetlówka się zepsuła, mamo, mamo, mamo, mamo....." Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... ................... wiecznie coś

No i teraz siedzę z na wpół otwartymi jeszcze oczami i popijam kawę (nowa emotka?)

Wiecie, mam wrażenie, ze pod moją nieobecność mój Tż słucha mojego Greya Ciekawe rzeczy zaczyna wyprawiać...

gosikk my za każdym razem, jak kupowaliśmy nieruchomość, to braliśmy w innych bankach, bo oferty się często zmieniają i dla każdego co innego jest dobrego. Gdy kupowaliśmy ziemię chyba w 2007 roku, to najatrakcyjniejsze warunki dał nam WBK, jak rok później kupowaliśmy ziemię, to najatrakcyjniejsze warunki dla nas były w PKO SA. No a teraz najlepiej nam wychodzi w PKO BP.
Aleks rzeczywiście drobny chłopak. Szczerze mówiąc, to w porównaniu z moją Niną wygląda jakby był od niej o połowę młodszy

Seona Tż wczoraj mnie woła przed tv i pokazuje "zobacz co się dzieje po drugiej stronie Polski". Ludu, Was też tak zasypało? W szoku byłam jak zobaczyłam reportaż o śnieżycy tam gdzieś w waszych rejonach. Widoczność praktycznie zero i ile śniegu

A u nas już po 8:00 było +2 stopnie w słońcu więc czuję, ze zapowiada się ładny i ciepły dzień. W kuchni i u Ninki w pokoju (bo ich okna wychodzą na tę samą stronę) słońce napierdziela, ze szok. Nina w pokoju ma teraz taką gorąc, że nie wiem jak ona tam może wysiedzieć, a twardo rozkłada tam swoje zabawki

[SELKA*]

Dzień dobry
U nas zima w pełni- śniegu po kolana, słońce i delikatny mrozik Wczoraj tak kurzyło,że na balkonie mam z 1,5 m śniegu i zasypane całe pranie, czekam, aż trochę się roztopi
Gosik ślicznego masz synka włosy czaderskie.Bartkowi obcinam włosy na krótkiego irokeza, bo nie podobają mi się kręcone włosy. Sobie też wyprostowałam
A jeśli chodzi o szpital... Hmm. Zaczęło się od pani konował w przychodni- w piątek o 16:00 stwierdziła zapalenie gardła, osłuchowo czyściutko, kaszel krtaniowy i dała antybiotyk. Nie wierzę jej za bardzo, więc udało mi się na sobotę zapisać Bartka do rewelacyjnej pediatry, do której są koszmarne kolejki. O 9:00 stwierdziła głębokie zapalenie płuc i ucha, gardełko czyste. Stwierdziła,że zamiany są już tak wielkie,że niemożliwe było, iż dzień wcześniej kobieta nic nie słyszała Złożyłam więc na babiszona oficjalną skargę
W szpitalu pełno dzieci, przede wszystkim na zapalenie płuc i jelitówkę. Lekarze i pielęgniarki różne, jak wszędzie. Już praktycznie mieliśmy wychodzić, gdy Bartek złapał rotawirusa a potem z winy pielęgniarek zrobił mu się stan zapalny od wenflona. Sale 2-osobowe, więc nie było tak źle. Za nocowanie rodzica na łóżku opłata- 27 zł, więc u nas zebrało się 300 zł Gdyby chociaż zmieniali codziennie pościelHani nie widziałam 6 dni, bałam się, że mnie zapomni, ale ucieszyła się bardzo na mój widok

[Seona]

Gossik, ale Aleksowi ściemniały włosy!!!! Ja ciągle żyłam w przekonaniu, że on blondyn Piękny jest

Co do makijażu permanentnego, to moja koleżanka z pracy miała (tzn. pewnie dalej ma). Miała kreskę pod oczami i usta. Oczy wyglądały super, ale usta jak nie pomalowała szminką, to wyglądały trochę dziwnie - tak jakby samą konturówką a bez wypełnienia

Cinka, Rzeszów zasypany masakrycznie!!!! Po moim osiedlu ludzie jeździli po chodnikach na nartach na moje osiedle nie dojeżdżały autobusy a samochody rezygnowały do wjechania w głąb osiedla i zawracały np. dostawczy do sklepu stawał na początku ulicy i chłop wnosił skrzynki z pieczywem na piechotę itd.

Selka, o matq jakie ceny!!! maskara, jak można nie wysłuchać zapalenia płuc???? ja pierdziele.

[SELKA*]

Gosik i jak kreski? Zadowolona jesteś? Zrobiłabym sobie takie i jeszcze brwi, ale boję się. Szczególnie o brwi, bo jak mi skiepszczą, to nie ukryję
Seona u nas dokładnie tak samo. Muszę dziś jechać na seminarium na drugi koniec miasta, mam nadzieję, że już odśnieżyli

[gosikk_s]

Żeby nie było, na pierwszych dwóch fotkach jest Aleks a na kolejnych Anika

Cinka, Aleks ma niewiele ponad metr wzrostu i waży koło 15 kilo, nie da się ukryć że kolosem nie jest A ja w pracy siedzę i w sumie to mi dobrze

SELKA, współczuję szpitalnych przejść, dobrze że nie posłuchałaś tej baby Ja nie znoszę kręconych włosów u facetów, ale u chłopców bardzo mi się podobają. I żałuję że Aleksowi z dawnych sprężyn zostało niewiele, choć teraz po obcięciu znowu mocniej się skręcają. Moje kreski to na razie sina opuchlizna, w dodatku rozmazana Efekt pewnie będzie widoczny za kilka dni. Na pewno chcę je jeszcze przedłużyć i lekko pogrubić, poproszę na korekcie. Brwi też bym się bała, choć nie powiem bo kuszą

Seona, tak, Aleks jest teraz ciemnym blondynem, podejrzewam że tak już zostanie chyba że da się jeszcze przejść w szatyna ale nie wiem. Anika jest jasną szatynką, mam nadzieję że jeszcze ściemnieje

[SELKA*]

nie mogę, a myślałam, ze to Aleks na wszystkich fotkach. Cudni są obydwoje

[gosikk_s]

Tak coś właśnie podejrzewałam Ten rozdarty mały golas to moja córka, lat prawie 2 Ostatnio myslałam że teraz chyba nikt już jej nie pomyli z chłopakiem ale dwie panie fryzjerki oczywiście wzięły ją za chłopca