Ponad 90kg. na liczniku....Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży!

[_groooszek_]

Hej dziewczyny z chęcią się do Was przyłączę jeśli oczywiście pozwolicie

Moje nadmierne kilogramy wynikają tylko i wyłącznie z zaniedbania. Lubię dobrze zjeść, lubię te wszystkie chipsy, batoniki, pizze i inne fast foody. Jestem studentką dzienną i odkąd do tego dołożyłam pracę siedzącą 6 godzin dziennie waga w ekspresowym tempie sięgnęła 94 kg przy 173 cm wzrostu ale gdy to się stało (w niedzielę tydzień temu stanęłam na wagę) powiedziałam sobie dość. Od zeszłego poniedziałku jestem na SB i wczoraj waga pokazała -5kg

Chodzę najedzona, waga spada, za tydzień będę mogła już dorzucić pełnoziarniste pieczywo, kasze, makaron, ryż - wierzę, że tym razem mi się uda

[konwalia57]

Hej. Witaj w gronie miło że do nas trafiłaś. Na początek gratulacje za -5kg . Teraz troszkę przystopuj, szkoda by było stacić to co już osiągnęłas no i zdrowie przy okazji. Ja również mam ten sam sukces 5kg mniej ale nie przez tydzień tylko ponad 3, i wszyscy mi mówią że to szybko. Także zdrowa dieta i ruch ruch jeszcze raz ruch i będziemy szczupłe jak nigdy życzę powodzenia.

[eewelinaa92]

Cześć _groooszek_

Popieram konwalia57 -5kg w ciągu tygodnia to jest bardzo duży spadek. Jestem świadoma, ze na początku tracimy dużo więcej-wiadomo woda. Jeśli takie tempo się utrzyma to może się okazać nie bezpieczne dla zdrowia i w efekcie prowadzić do jojo. Średnio przy zdrowym odchudzaniu powinno się tygodniowo tracić około 0,5 kg, a na początku diety około 2kg. Chyba lepiej wolno i na długo, niż szybko i na chwilę..Powodzenia

[monia mama]

hej grooooszek witam
wiecie dziewczyna ja nigdy niemialam tak z odchudzaniem jak teraz a juz wieeeeele prob za mna tym razem jakos jak widze ze moj maz wszama chipsy jakos niemam ochoty na nie np ugryze jednego i odkladam w sumie posmakuje ale niezjem i to mi starcza moze naprawde motywacje i takie trzymanie sie z innymi na diecie to suuuuper sprawa

[eewelinaa92]

Wizaż bardzo pomaga Gdyby nie on pewnie nadal była bym 90kg piłeczką :p

[konwalia57]

monia mama
ja też tak mam zawsze ciężko było się powstrzymać taraz jest całkiem inaczej zdarza mi się kupywać słodycze dla moich łakomczuchów i nawet ich nie tknę nie rusza mnie to jak nigdy ale to może dla nas znak że to będzie przełom w naszych dążeniach do upragnionej wagi

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Właśnie się wybieram na długi spacer wypróbować nowy pedometr i siebie. Podobno powinno się robić 10 000 kroków dziennie zobaczymy jak bardzo się zastojałam

[Kinia_Sw]

czesc dziewczyny moge dolaczyc? mam na imie Kinga mam cudowna 4 letnia coreczke i meza od 5,5 roku. zaczelam odchudzac sie z innym watkiem co mi naprawde pomoglo ale teraz niestety kilka osob sie wykruszylo i zrobilo sie bez sensu. Z poprzednimi dziewczynami schudlam od 11.02 11kg i moja wafa teraz wynosi 90 kg. Staram sie jesc 5 zrowych posilkow dziennie + kilka kubkow zielonej herbaty i duzo wody. Cwiczylam 4 razy w tyg ale od tygodnia niestety brak mi czasu bo wyjezdzam dzis na urlop i musialam wszystko przygotowac + praca i codzienne obowiazki wiec na cwiczenia czasy juz nie mialam...:'( ale po powrocie z urlopu znowu zacYnam cwiczyc mam nadzieje ze z wami osiagne swoj cel 75 kg ;-)

[eewelinaa92]

Kinia_Sw cześć i powodzenia
brawo za zrzucone już kg

[Kinia_Sw]

Czesc Ewelinka ;-)
wam dziewczyny widze ze tez idzie fajnie co cwiczycie i czy stosujecie jakes specjalne diety?

[konwalia57]

Witaj Kinia gratuluję świetnego wyniku w odchudzaniu. Jeśli udało Ci sie zrzucić 11kg. to nie wątpie że swój cel osiągniesz

[monia mama]

Napisane przez Kinia_Sw

Czesc Ewelinka ;-)
wam dziewczyny widze ze tez idzie fajnie co cwiczycie i czy stosujecie jakes specjalne diety?

witam nowa kolezanke ja zaczelam 2 dni temu i mam nadzieje ze w dzien pierwszego wazenia beda juz jakies rezultaty ale jeski nawet nie to nic i tak jakos tym razem lepiej mi idzie a ja niestosuje narazie zadnej specjalnej diety po prostu jesc lepiej tz zdrowiej wiecej ruchu zero slodkosci chociaz kawe slodze mleczko tez leje a kolacyjke czesto malutka i leciutka i duzo ruchu z dziecmi i w domu chociaz faktycznie nie jakies ekstra wyczyny bo przyznam z moja waga ciezko nawet obiegac ale mysle ze ze spadkiem wagi i biegac zaczne
a widze klezanka z podobna waga co ja :}}

[ewusia88]

Hejka.. Wlasnie od dzisiaj mam drugie podejscie do odchudzania. mam 25lat i za kilka dni moj synek konczy 5latek. Przed cieza wazylam 56kg przy wzroscie 164cm a teraz moja waga jest prawie podwojna.. Tyje Tyje i tyje i nie ogarniam tego.. Miesiac temu mialam diete 1000kcal z czego jadlam roznie( raz 600kcal a raz np 1100kcal) schudlam przez 1,5 tygodnia 2,30kg i szlag trafil wszystko..Dziewczyny podzielcie sie waszymi metodami na diete i metodami jak to wszystko wytrzymac.pozdrowionka

[konwalia57]

do ewusia88:
Witaj w naszym gronie!
Nie jestem expertem w dziedzinie odchudzania mimo ze całe życie się odchudzam ale jestem pewna ze Twoja poprzednia dieta zakończyła sie fiaskiem ponieważ za mało jadłaś. Tak mała ilość kcal jak 600-1000 to pewny efekt jojo i pewne jest to że na takiej diecie nikt by dłużej nie wytrzymał niz te 1,5 tygodnia. Najlepiej jest wyliczyć ile kcal spożywało się do tej pory i wtedy odjąć 500-1000kcal. Albo po prostu zacząć odżywiać się po prostu zdrowo. Ja osobiście nie patrze wcale na kalorie tylko staram się spożywac wiecej białka kosztem węglowodanów . Zamieniłam makaron na makaron brązowy,ryż na ryż brązowy , pachnący biały chlebek na razowy i wasa. No i oczywiście zrezygnowałam ze słodyczy. Poza tym duzo wody i herbatki zielonej piję.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Kolacje nie później niż na 2 godziny przed spaniem. Dużo ruchu. I podobno najważniejsze to nie chodzić głodnym bo wtedy organizm też oszczędza tłuszczyk. Mam nadzieję że troszkę pomogłam Jak coś to pytaj i pisz , dziewczęta tutaj są naprawdę dobrze rozeznane w zdrowej diecie

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

A teraz do całego grona: Słyszałyście o cudownych właściwościach truskawek? Czytałam kiedyś że przy odchudzaniu można je jeść bez umiaru, i tak mnie to zastanawia ...

[ch_aga]

Witam, mnie się wydaje że kalorie tak do końca nie są ważne. Najważniejsze żeby posiłki były zdrowe i odżywcze. Bo inaczej nasz organizm przyjmie np. 200 kalorii z sałatki z tuńczykiem a inaczej z batonika. Oczywiście nie powinno się też przesadzać ale ja dziś zjadłam dosyć dużo lecz zero słodyczy, także uważam, że pierwszy dzień diety za mną
Pozdrawiam

[kwiatuszek2 3]

witajcie kobietki ja zaliczam poranną kawkę i zaraz was nadrobię

---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:30 ----------

Napisane przez ch_aga

Witam, mnie się wydaje że kalorie tak do końca nie są ważne. Najważniejsze żeby posiłki były zdrowe i odżywcze. Bo inaczej nasz organizm przyjmie np. 200 kalorii z sałatki z tuńczykiem a inaczej z batonika. Oczywiście nie powinno się też przesadzać ale ja dziś zjadłam dosyć dużo lecz zero słodyczy, także uważam, że pierwszy dzień diety za mną
Pozdrawiam

no nie do końca się z wami dziewczyny zgodzę. racja że 200 kcal z sałatki to co innego jak 200 kcal z batonika, bo po 1 baton nie ma wartości odżywczych, 2 to sam cukier i tłuszcz, 3 to puste kalorie.
ale uważam że kalorie jednak są ważne. dużo trąbi się ostatnio o BMR czyli o naszym zapotrzebowaniu kalorycznym!!! jeżeli zjamy za malo to nasz organizm spowolni , jeśli za dużo to nie będzie efektów. nie chodzi o to aby ważyć każde ziarenko naszego jedzenia , ja np. na początku mojej walki o kilogramy tak około tydzień- dwa ważylam sobieje dzenie i sprawdzałam kalorycznośc na stronie ile waży. pl i wiedzialam ile oriętacyjnie muszę mieć na talerzu aby bylo ok. i uwierzcie mi że często nie mogłam tego zjeść. bo uzbierać np 1600 dobrych kcal wcale nie jest tak latwo. spróbujcie same to się przekonacie. bo co innego zjeść snikersa - 500 cal, a co innego zjeść warzyw 500 cal ( mozna się ocielić )
kobietki na diecie ważne jest aby nauczyć organizm prawidlowych reakcji, i przepraszam że to powiem ale teraz na starcie nie słuchajcie organizmu że np już się najadłam czy jestem głodna. musicie wciskać tyle jakie jest wasze zapotrzebowanie , a z czasem za 2, 3 tygodnie wejdzie wam to w krew i nie będziecie musiały szaleć z wagami i liczeniem kalorii. nie wiem czy wypowiadam się dość jasno, ale powiem wam że dzięki temu udało mi się zżócić 18 kg
w razie w piszcie może uda mi się jakoś wam pomóc

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:44 ----------

Napisane przez eewelinaa92

Cześć _groooszek_

Popieram konwalia57 -5kg w ciągu tygodnia to jest bardzo duży spadek. Jestem świadoma, ze na początku tracimy dużo więcej-wiadomo woda. Jeśli takie tempo się utrzyma to może się okazać nie bezpieczne dla zdrowia i w efekcie prowadzić do jojo. Średnio przy zdrowym odchudzaniu powinno się tygodniowo tracić około 0,5 kg, a na początku diety około 2kg. Chyba lepiej wolno i na długo, niż szybko i na chwilę..Powodzenia

faktycznie na początku dużo wody schodzi - opuchlizna i te sprawy no a potem to już wolniej leci tak 0,5- 1 kg na tydzien. choć ja czuję ze jakiś przestój mnie dopadł, nie wiem ile mam na liczniku. zważę się po okresie to wam powiem.
ach z tymi kilogramami to jest tak ze jak się człowiek rozochoci to już by chciał by byc na mecie nie mogę się doczekać 6 z przodu

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

Napisane przez monia mama

hej grooooszek witam
wiecie dziewczyna ja nigdy niemialam tak z odchudzaniem jak teraz a juz wieeeeele prob za mna tym razem jakos jak widze ze moj maz wszama chipsy jakos niemam ochoty na nie np ugryze jednego i odkladam w sumie posmakuje ale niezjem i to mi starcza moze naprawde motywacje i takie trzymanie sie z innymi na diecie to suuuuper sprawa

oj monia mi forum też bardzo pomoglo kiedyś to nie wyobrażąłam sobie tak długo być na diecie. moje wszelkie proby kończyły się po tygodniu, a z dziewczynami z forum już prawie 6 miesięcy walczę z tłuszczem jak widzę że innym kobietką udalo się zrzucić 20-30-40 kilogramów to wierzę ze i mi się uda
także kobietki głowy do góry.....na lato będziemy rozmiar mniejsze a na jeśień 2

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Napisane przez Kinia_Sw

czesc dziewczyny moge dolaczyc? mam na imie Kinga mam cudowna 4 letnia coreczke i meza od 5,5 roku. zaczelam odchudzac sie z innym watkiem co mi naprawde pomoglo ale teraz niestety kilka osob sie wykruszylo i zrobilo sie bez sensu. Z poprzednimi dziewczynami schudlam od 11.02 11kg i moja wafa teraz wynosi 90 kg. Staram sie jesc 5 zrowych posilkow dziennie + kilka kubkow zielonej herbaty i duzo wody. Cwiczylam 4 razy w tyg ale od tygodnia niestety brak mi czasu bo wyjezdzam dzis na urlop i musialam wszystko przygotowac + praca i codzienne obowiazki wiec na cwiczenia czasy juz nie mialam...:'( ale po powrocie z urlopu znowu zacYnam cwiczyc mam nadzieje ze z wami osiagne swoj cel 75 kg ;-)

cześć kinia znowu się spotykamy. faktycznie u nas ostatnio zrobiło się trochę cicho , ale myślę ze to wiosna wyciągneła dziewczyny sprzed komputerów. ja nie dlugo też będę znikać bo ogródek czeka. zaglądać będę wieczorkami
a niestety tak to jest że z nowym wątkiem jest nowa motywacja, a ten nasz ma już chyba pół roku i z tą motywacją jest różnie, z resztą i podejście do diety jest różne. jedne traktują to poważnie ( tzn nie spinamy się tyko trzymamy określonych zasad) a inne na lajcie diete zaczynają od każdego poniedziałku
no ale cóż którą z opcji wybierzemy to efekty zawsze są widoczne ( albo i nie )

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez ewusia88

Hejka.. Wlasnie od dzisiaj mam drugie podejscie do odchudzania. mam 25lat i za kilka dni moj synek konczy 5latek. Przed cieza wazylam 56kg przy wzroscie 164cm a teraz moja waga jest prawie podwojna.. Tyje Tyje i tyje i nie ogarniam tego.. Miesiac temu mialam diete 1000kcal z czego jadlam roznie( raz 600kcal a raz np 1100kcal) schudlam przez 1,5 tygodnia 2,30kg i szlag trafil wszystko..Dziewczyny podzielcie sie waszymi metodami na diete i metodami jak to wszystko wytrzymac.pozdrowionka

witaj diety 1000 kal można o kant d@@y roztrzaskać.
poczytaj wątki od redakcji w dziale dietetyka . jak układać swoją dietę. mądrze tam piszą ja jem 5 posilków dziennie -do tego ruch i woda( zielona herbata ) , no i nie schodzę poniżej swojego BMR czyli około 1600 kcal

[_groooszek_]

Hej dziewczyny

Piszecie, że za dużo mi poleciało przez ten krótki czas - być może. Ale z drugiej strony gdybym przez pierwszy tydzień miała schudnąć 1,5 czy 2 kg to obawiam się, że moja motywacja miała by poziom mniej niż wystarczający. Teraz jeszcze przez tydzień jestem na pierwszej fazie więc mam nadzieję, coś więcej stracić, ale potem dochodzą węglowodany w postaci ciemnego pieczywa/makaronu/etc i owoce więc waga nie będzie już leciała jak szalona

Dlatego ja osobiście cieszę się tymi moimi spadkami tym bardziej, że głodna nie chodzę

[martolina1982]

witajcie dziewczyny. ja rowniez zaliczam się do tych, ktore zobaczyly 90 na wadze. powiem wam, że bardzo zmotywowało mnie to, ze moje male córeczki (5l. i 3,8l) zaczely zauwazac, ze mam jest grubsza niz inne panie. mała np. mówił gdy kładłam sie miedzy nie, by poczytac bajki, ze mama sie nie zmieści, bo jest gruba. starsza madrzejsza i delikatniejsza na to -Mamo, jestes juz chudsza po tym jak poskakalas wczoraj na skakance.

i tego typu rozmowy sie zaczely...

to moje dziewczynki i wiem, ze zadna nie chce robic mi przykrosci. sa dziecmi, sa prostolinine i szczere i wlasnie dlatego ich slowa docieraja do mnie podowjnie. stwierdzaja fakt. nie dogryzają, nie mówią jak mąż -nie jest z toba tak le. popatrz na inne jakie potrafia być...

i dlatego mam meeega motywację...

a dla dziewczyn, ktore czuja ze mogą sie poddac rada...zacznijcie cwiczyc! serio. wiem, ze nienawidzimy ruchu, ale ruch ma w sobie cos uzalezniajacego. po cwiczeniach wydzialaj sie hormony szczescia. ja zawsze czuje sie super, dumna z siebie, usatysfakcjonowana...gdy mam gorszy dzien i chce mi sie nawpieprzac ide cwiczyc i znow widzę sens tego wszystkiego.

[monia mama]

konwalia57 hej ja tez slyszalam o tym juz dawno ze truskawki poziomki jerzyny maliny sa super na odchudzanie bo maja w sobie cos co przyspiesza prace jelit i ja tak mam jak najem sie truskawek ale takich swierzynek to lepiej mi w kibelku idzie a wiec tylko wszamac

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez martolina1982

witajcie dziewczyny. ja rowniez zaliczam się do tych, ktore zobaczyly 90 na wadze. powiem wam, że bardzo zmotywowało mnie to, ze moje male córeczki (5l. i 3,8l) zaczely zauwazac, ze mam jest grubsza niz inne panie. mała np. mówił gdy kładłam sie miedzy nie, by poczytac bajki, ze mama sie nie zmieści, bo jest gruba. starsza madrzejsza i delikatniejsza na to -Mamo, jestes juz chudsza po tym jak poskakalas wczoraj na skakance.

i tego typu rozmowy sie zaczely...

to moje dziewczynki i wiem, ze zadna nie chce robic mi przykrosci. sa dziecmi, sa prostolinine i szczere i wlasnie dlatego ich slowa docieraja do mnie podowjnie. stwierdzaja fakt. nie dogryzają, nie mówią jak mąż -nie jest z toba tak le. popatrz na inne jakie potra

i dlatego mam meeega motywację...

a dla dziewczyn, ktore czuja ze mogą sie poddac rada...zacznijcie cwiczyc! serio. wiem, ze nienawidzimy ruchu, ale ruch ma w sobie cos uzalezniajacego. po cwiczeniach wydzialaj sie hormony szczescia. ja zawsze czuje sie super, dumna z siebie, usatysfakcjonowana...gdy mam gorszy dzien i chce mi sie nawpieprzac ide cwiczyc i znow widzę sens tego wszystkiego.

witaj u nas ja mam podobnie z moja 3 latka zawsze jak rysuje nasza rodzinke to mamusia jest jeszcze raz taka duza jak tatus i tak juz od roku jej rysunki wygladaja dzieci zawsze powiedza szczerze ale tu na forum sa takie fajne dziewczyny ze napewno schudniemy moze nie tyle ile kazda by chciala ale cos napewno

[martolina1982]

monia mama na pewno. ja juz sie tym razem nie cofnę. nawet dziewczynki i mąż juz sie przyzywczaiły, ze mama cwiczy, skacze, robi pajace (cardio), bo wczesniej to mieli przedstawienie

a ty ćwiczysz?

[monia mama]

martolina1982 hej kochana ja tylko jak narazie spaceruje czasami troche poskacze z corkami mi naprawde jest ciezko cwiczyc ale mysle ze jak juz troche schudne to i cwiczyc zaczne wiecej

[ch_aga]

Martolinia, Monia skąd ja to znam Trzy lata temu mój synek też rysując rodzinę, tatę przedstawiał jak patyka, siebie też a ja okrągła kulka i potem tłumaczył że mama przecież jest gruba więc musi być okrągła. To było jedną z motywacji do działania - wtedy schudłam 23kg. Potem znów zaszłam w ciążę i teraz chyba tylko zostało mi czekać aż młodszy zacznie rysować i historia się powtórzy. ALe może nie będę aż tak długo czekać bo dziś drugi dzień dietkowania i na razie ok. Zobaczę w sobotę czy coś mi ubędzie.
Kwiatuszek jak się odchudzałam na proteinkach to nie liczyłam kalorii a kilogramy spadały jak oszalałe teraz też nie liczę, staram się po prostu jeść zdrowo.
Pozdrawiam

[aguska1414]

Hej dziewczyny. mam na wadze 90 kg tylko 3 kg zrzuciłam i dalej kaplica. Nie daje rady coraz bardziej popadam w depresję ;-( mam oporny rozum normalnie ale i zapewne lenistwo, tabletek już tyle na odchudzanie zjadłam i zbytnio nic nie dało tylko efekt jojo. Nie wiem jakie diety już mam stosować i jakie ćwiczenia. Najgorsze jest to że mam na okrągło ochotę coś jeść a jak zjem to ze złości muszę znowu jeść. Jestem takim wstrętnym ciasteczkowym nałogowym potworkiem od słodyczy. Chciałbym ważyć tyle co moja mama







65kg tyle bym chciala wazyc

[monia mama]

hej dziewczyny jak narazie mam super motywacje

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez aguska1414

Hej dziewczyny. mam na wadze 90 kg tylko 3 kg zrzuciłam i dalej kaplica. Nie daje rady coraz bardziej popadam w depresję ;-( mam oporny rozum normalnie ale i zapewne lenistwo, tabletek już tyle na odchudzanie zjadłam i zbytnio nic nie dało tylko efekt jojo. Nie wiem jakie diety już mam stosować i jakie ćwiczenia. Najgorsze jest to że mam na okrągło ochotę coś jeść a jak zjem to ze złości muszę znowu jeść. Jestem takim wstrętnym ciasteczkowym nałogowym potworkiem od słodyczy. Chciałbym ważyć tyle co moja mama







65kg tyle bym chciala wazyc

witam kolezanke ja tak zawsze mialam a od kiedy pisze na tym forum z innymi dziewczynami to juz niejest tyle dieta co leprzy styl odzywiania i jak zjem cos so w sumie niepowinna to niemysle jak kiedys ze skoro juz zawalilm diete to po co dalej sie starac tylko naprawde bez zadnych wyrzutow staram sie poprawic i niekarac sie za bledy tylko mysle o tym ze wiele takich dziewczyn jak ja schudlo i jakos daly rade

[magdi85]

Witajcie mam ogromny problem... nie potrafię sobie z nim poradzic sama i nikomu nawet mojemu ukochanemu nie potrafie wyjawic ile waże.... strasznie przybralam na wadze i nie wiem jak to naprawic...? ważę 84-85kg przy wzroście 160 i jestem zrozpaczona...:,,,( pare lat temu miescilam sie nawet w S!Sapdla mi samoocena do minimum dzis z okazji naszej rocznicy mój kochany zabral mnie na shoping ( już tlumacze: nie mamy zbyt dobrej sytuacji finansowej i nie stac nas na szalenstwa zakupowe a On zbierał kasę w tajemnicy przede mna i chcial zebym sobie cos kupila a nawet troche tego cos) przeszlam calą galerie zmierzylam mnostwo szmatek i nic nie kupilam... NIC!!! we wszystkim wygladam jak klucha z kończynami:,,,( wracajac do domu poplakalam sie bo juz nie wiem co mam zrobic z tusza kupilam nawet orbitreka (na raty) bo myslalam ze dzieki temu uda sie cos zrzucic ale waga stoi w mejscu POMOCY!!!! potrzebuje wsparcia, dobrych rad i pomyslów jak sobie pomoc...bede wdzieczna za odpowiedzi

[konwalia57]

Do aguska1414 : witaj. Ja na początku też tak miałam , po prostu nie wiedziałam na czym tak naprawdę polega odchudzanie, i pewnie nadal jeszcze dużo nie wiem .

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Do magdi85: Witam. Znam ten ból ! Kiedyś jak wybierałam się na zakupy to czułam radość odprężenie, a teraz - przymus jak już nie było co na siebie włożyć (choć równie dobrze można było pożyczyć jakąś bluzkę od babci na jedno by wyszło ) . Proponuje Ci przełożyć zakupy na inny miesiąc i postarać się by były udane poczytaj forum , zobacz ile dziewcząt osiągnęło swoją wymarzoną figurę i pomyśl czym się od nich różnisz w czym jestes gorsza? Jeśli im się udało to i Tobie się uda! Mi ta myśl zawsze pomaga jestem na diecie od miesiąca i ani myślę ją przerwać. Pozdrawiam

[monia mama]

Napisane przez magdi85

Witajcie mam ogromny problem... nie potrafię sobie z nim poradzic sama i nikomu nawet mojemu ukochanemu nie potrafie wyjawic ile waże.... strasznie przybralam na wadze i nie wiem jak to naprawic...? ważę 84-85kg przy wzroście 160 i jestem zrozpaczona...:,,,( pare lat temu miescilam sie nawet w S!Sapdla mi samoocena do minimum dzis z okazji naszej rocznicy mój kochany zabral mnie na shoping ( już tlumacze: nie mamy zbyt dobrej sytuacji finansowej i nie stac nas na szalenstwa zakupowe a On zbierał kasę w tajemnicy przede mna i chcial zebym sobie cos kupila a nawet troche tego cos) przeszlam calą galerie zmierzylam mnostwo szmatek i nic nie kupilam... NIC!!! we wszystkim wygladam jak klucha z kończynami:,,,( wracajac do domu poplakalam sie bo juz nie wiem co mam zrobic z tusza kupilam nawet orbitreka (na raty) bo myslalam ze dzieki temu uda sie cos zrzucic ale waga stoi w mejscu POMOCY!!!! potrzebuje wsparcia, dobrych rad i pomyslów jak sobie pomoc...bede wdzieczna za odpowiedzi

czesc kolezanko ilez to razy ja tak sie wlasnie czulam z dwa razy tyle poprostu razy bylam od 5 lat {od momety jak zaczelam tyc} na zakupach i fakt kupilam spodnice i bluzke na chrzciny corci i od tej pory to moj ubior na kazda uroczystosc zenada jak niewiem co ale coz nikt mi jedzenia niepchal dp buzi ale uwierz ze tobie niejest potrzebna dieta tylko zmiana stylu zycia i ja sie tego przekonalam jak dolaczylam do dziewczyn z tego fora mnie tez niestac na super diete ale starczy zamienic chleb na zdrowszy wykluczyc duze porcje nz rzecz mniejszych ale koniecznie czesciej nieglodzic sie tylko jesc systematycznie no ograniczyc slodkosci ale tez niezalamywac sie z jakiegos dnia ktory niebardzo pasuje do diety tylko isc dalej z mysla jutro moze byc lepiej a cwiczenia na poczatek wogole dobrze cos robic chocby spacerowac a jak waga zacznie powoli spadac to i z cwiczeniami bedzie latwiej skakanka tez niejest droga a mozna w sumie w kazdym mniejsu w domu poskakac tak wiec sie niezalamuj tylko dolacz do nas a razem zawsze lepiej:ha haha:

[monia mama]

Napisane przez monia mama

czesc kolezanko ilez to razy ja tak sie wlasnie czulam z dwa razy tyle poprostu razy bylam od 5 lat {od momety jak zaczelam tyc} na zakupach i fakt kupilam spodnice i bluzke na chrzciny corci i od tej pory to moj ubior na kazda uroczystosc zenada jak niewiem co ale coz nikt mi jedzenia niepchal dp buzi ale uwierz ze tobie niejest potrzebna dieta tylko zmiana stylu zycia i ja sie tego przekonalam jak dolaczylam do dziewczyn z tego fora mnie tez niestac na super diete ale starczy zamienic chleb na zdrowszy wykluczyc duze porcje nz rzecz mniejszych ale koniecznie czesciej nieglodzic sie tylko jesc systematycznie no ograniczyc slodkosci ale tez niezalamywac sie z jakiegos dnia ktory niebardzo pasuje do diety tylko isc dalej z mysla jutro moze byc lepiej a cwiczenia na poczatek wogole dobrze cos robic chocby spacerowac a jak waga zacznie powoli spadac to i z cwiczeniami bedzie latwiej skakanka tez niejest droga a mozna w sumie w kazdym mniejsu w domu poskakac tak wiec sie niezalamuj tylko dolacz do nas a razem zawsze lepiej:ha haha:

jakos tu cicho ostatnio

[eewelinaa92]

Cześć dziewczyny ! Przepraszam za nieobecność, ale kiepsko z czasem stoję ostatnio. Korzystając z wolnej chwili jestem U mnie calkiem fajnie, staram się zdrowo jeść i co najważniejsze wiecej się ruszać-spacery, rower.. . Jutro ważenie, ciekawa jestem co pokaże waga Na pewno dam Wam znać Trzymam za Was kciuki

[konwalia57]

Hej. Rzeczywiście cicho się zrobiło ostatnio, pewnie dziewczyny wpadły w trans odchudzania A ja nie wytrzymałam i właśnie do kawy zjadłam 2 ciasteczka owsiane, które przyglądały mi się już od 2 tygodni, no ale jest i druga strona medalu więcej patrzeć na mnie nie będą

Jutro wybieram sie na zakupy a to naprawdę wielkie wydarzenie dla matki siedzącej 24h z dzieckiem że w końcu wyjdzie do ludzi Na szczęście nie zamierzam kupować odzieży tylko obuwie a moje stopy nie są w rozmiarze MXXL jak reszta mojego ciała więc zakupy powinny się udać.

Dziś miał być dzień naszego ważenia ale rano całkiem o tym zapomniałam a później nie było sensu więc zrobię to jutro, wam chyba też nie bardzo się chciało pochwalić dziś swoimi wynikami
Pozdrawiam.

[monia mama]

hej dziewczyny wazylam sie rano i w sumie nic nie schudlam ale naprawde nawet sie tym nieprzejelam to pierwszy tydzien malutkich zmian a w gosciach byla u mnie siorka z dwojka dzieci wiec niebylo czasu na zdrowie dzieci w wieku 3 4 1 latka i 3 mies daly nam w kosc ale oparlam sie i zjadlam tylko troszke babki ktora sama upieklam kochane kolezanki teraz dopiero wiem co znaczy roznica miedzy odchudzaniem a zdrowym zywieniem pierwsze nigdy sie nieudaje a drugie daje wiele dobrego ale mam nadzieje ze i waga w koncu zacznie spadac

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez konwalia57

Hej. Rzeczywiście cicho się zrobiło ostatnio, pewnie dziewczyny wpadły w trans odchudzania A ja nie wytrzymałam i właśnie do kawy zjadłam 2 ciasteczka owsiane, które przyglądały mi się już od 2 tygodni, no ale jest i druga strona medalu więcej patrzeć na mnie nie będą

Jutro wybieram sie na zakupy a to naprawdę wielkie wydarzenie dla matki siedzącej 24h z dzieckiem że w końcu wyjdzie do ludzi Na szczęście nie zamierzam kupować odzieży tylko obuwie a moje stopy nie są w rozmiarze MXXL jak reszta mojego ciała więc zakupy powinny się udać.

Dziś miał być dzień naszego ważenia ale rano całkiem o tym zapomniałam a później nie było sensu więc zrobię to jutro, wam chyba też nie bardzo się chciało pochwalić dziś swoimi wynikami
Pozdrawiam.

wiem doskonale co znaczy siedziec ciagle w domu z dziecmi i niemiec kontaktu z ludzmi a ja do tego mieszkam pod lasem i do marketu tyle km ze godz szybkiego marszu niby fajnie ale mam 3 latke ktora tyle nieda rady przejsc a wozkiem i tak juz mniejsza jedzie wiec troszke niefajnie: mur:: mur: