Już tydzień nie odzywa się i co teraz będzie?

[201604191500]

Napisane przez BoObo

J Tylko że mam 158 cm, to błąd, on lubi powyżej 168 co najmniej, żeby miały.

jak powszechnie na wizażu wiadomo - niski wzrost jest przeszkodą w związkach

[panna mati_]

Napisane przez potfur z termosu

jak powszechnie na wizażu wiadomo - niski wzrost jest przeszkodą w związkach

I rozmiar 75b

[elonka12]

Napisane przez BoObo

Poznaliśmy się latem ja szłam o dziesiątej chyba już wszystko zamykali takie stragany. I chciałam kupić widokówkę. A długo się przyglądałam bo ja się często długo przyglądam czemuś nie mogłam się zdecydować. I on zapytał „czy mogę w czymś pomóc”. Był z kolegą, takim w czarnej skórzanej kurtce i pomyślałam, że tak: jest tak jak w opowiadaniach że tak od razu ktoś się spodoba.

Czyżby troll inspirował się tymi komiksami miłosnymi z BRAVO GIRL?

[lady17]

Napisane przez BoObo

Poznaliśmy się latem ja szłam o dziesiątej chyba już wszystko zamykali takie stragany. I chciałam kupić widokówkę. A długo się przyglądałam bo ja się często długo przyglądam czemuś nie mogłam się zdecydować. I on zapytał „czy mogę w czymś pomóc”. Był z kolegą, takim w czarnej skórzanej kurtce i pomyślałam, że tak: jest tak jak w opowiadaniach że tak od razu ktoś się spodoba. To znaczy nie on tylko jego kolega. I potem rozmawialiśmy pod parasolem, a ja patrzymał na jego kolegę i powiedziałam że mi kogoś przypomina i on zapytał czy podoba mi się ten kogo on przypomina. A ja powiedziałam że NIE!!! Kłamałam bo mi się podobał pierwszy raz tak od razu ktoś mi się podobał jak w gazetach opowiadaniach. I potem poszli się namówić wrócili i poszłam pod góry ścieżką z tym chłopakiem z którym piszę. On był zamyślony a tamten wesoły i mi się tamten podobał ale teraz ten. I naprawdę teraz już nie zamieniłabym na nikogo. Wiem, że uczucie to nie jest wygląd tylko jak czujesz coś mocno porozumienie DUCHOWE. Porozumienie duch dwie połowy duszy a nie że podoma mi się czyjś uśmiech i żema skórzaną kurtkę. To nie ważne nawet spojrzenie jest nieważne. Tylko np. to że on jest medium jest ciekawy intrygujący. Jest też wesoły ale też taki jak ja. On jest oblatany i ma pełno dziewczyn to znaczy w pracy ale w środku jest inny taki jak ja jest. Jesteśmy podobni. I NIKT NIE ROZUMIE MNIE TYLKO ON.

Pragnę wsparcia a nie naśmiewania się z moich problemów. Bo jak by ktoś tak był to inaczej było. On jest jak ja, tak pisze że miłość jest łaskawa i nie szuka poklasku. A ja jestem brzemienna i jak te dziewczyny co chodzą co niedzielę do kościoła w ładnych sukienkach w kwiatki. Pastelowych w kwiatki. Gdybym do niego pojechała i by mnie przytulił ze wszystkich sił i ja też. I powiedział że chciałby abym go urodziła. Nie naprawdę tylko to takuie uczucie że jak matka w łonie ma dziecko to bezpieczne jest. A "dokoła pusto i źle". Nie wymyśliłam tego tylko naprawdę tak napisał. ŻE Potrzebuje właśnie mnie i spełniam wymogi. I najważniejsze że mam CZYSTE SERCE.

Teraz to już wszystko mi opadło...

[Mitsukki]

Jakby mi facet powiedział, że chciałby, żebym go urodziła to wiałabym wzdłuż tych Krupówek na szczyt Gubałówki

I biedak musiałby dalej drugiej brzemiennej połówki szukać

[CATUS]

Napisane przez elonka12

Czyżby troll inspirował się tymi komiksami miłosnymi z BRAVO GIRL?

Jak mozesz pisać że trol o dziewczynie co męki piekielne znoi czekając na ukochanego co po trupch do celu, choc telefon zgubił pewnie, a tamta dziewczyna tylko chce im przeszkodzić.

Napewno nie Wiesz co to telepatyczne porozumienie dusz i niewirygodne pragnienie być TU I TERAZ!!!! RAZEM!!!!!!!!!!

[Narrhien]

Czytanie tego wątku było brzemienne w skutki....


Moja wstępnie przegryziona kolacja wylądowała na laptopie.

[201605300922]

Nie wiem, co palisz, Autorko, ale Mickiewicz i Słowacki byliby wery prałd.I dzięki Tobie, a raczej Twojemu Miłościwemu Grafomanowi, już nigdy nie przejdę obojętnie obok wyrazu brzemienna.

Ten wątek ma moje cztery głosy, za każdą koniczynę z osobna, w plebiscycie na Trollowy Wątek Miesiąca.

[Ejniacz]

Nie jest on jakimś wampirem/wilkołakiem/wróżem ? I tak Cię przyciąga do siebie, żebyś mu dobrowolnie duszę oddała ?

No co, Edward złapał Bellę na podobne teksty.

[Lubell]

Może podniecają go kobiety w ciązy - nazywał Cię brzemienną a teraz chce zebyś go urodziła. Jakis fetysz?
A tak btw jak tak się czyta to przypomina mi to jakiegoś opętanego bohatera z lektury szkolnej ale nie mogę sobie przypomnieć kto to był...

[elonka12]

Napisane przez CATUS

Jak mozesz pisać że trol o dziewczynie co męki piekielne znoi czekając na ukochanego co po trupch do celu, choc telefon zgubił pewnie, a tamta dziewczyna tylko chce im przeszkodzić.

Napewno nie Wiesz co to telepatyczne porozumienie dusz i niewirygodne pragnienie być TU I TERAZ!!!! RAZEM!!!!!!!!!!

Pewnie jest tak jak piszesz ,nigdy nie miałam do czynienia z medium
Ale młoda jeszcze jestem wszystko przede mną

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez Lubell

Może podniecają go kobiety w ciązy - nazywał Cię brzemienną a teraz chce zebyś go urodziła. Jakis fetysz?
A tak btw jak tak się czyta to przypomina mi to jakiegoś opętanego bohatera z lektury szkolnej ale nie mogę sobie przypomnieć kto to był...

Konrad z III cz. Dziadów? Bo mi tak zalatuje właśnie... przez to medium

[201605300922]

Napisane przez Ejniacz

Nie jest on jakimś wampirem/wilkołakiem/wróżem ? I tak Cię przyciąga do siebie, żebyś mu dobrowolnie duszę oddała ?

No co, Edward złapał Bellę na podobne teksty.

Nie śmiej się, ja swój nastoletni, płomienny romans miałam z kolesiem, który twierdził, że jest wilkołakiem. Właściwie, to jak mi to wyjawił (jako swoją straszliwą, mrooczną tajemnicę) to dałam sobie spokój, oglądało się Archiwum X Ale wierzcie mi, tacy są. Przynajmniej jeden, na południu Polski.

Lubell, nie obrażajmy Wertera ani Kordiana, aż tak pokręceni by chcieć rodzić swoje ukochane jednak nie byli.

[201608251020]

...a to miał być całkiem smętny niedzielny wieczór, w obliczu nadciągającego poniedziałku o mój brzuch

[panna mati_]

Napisane przez Nadis

Nie śmiej się, ja swój nastoletni, płomienny romans miałam z kolesiem, który twierdził, że jest wilkołakiem. Właściwie, to jak mi to wyjawił (jako swoją straszliwą, mrooczną tajemnicę) to dałam sobie spokój, oglądało się Archiwum X Ale wierzcie mi, tacy są. Przynajmniej jeden, na południu Polski.

Lubell, nie obrażajmy Wertera ani Kordiana, aż tak pokręceni by chcieć rodzić swoje ukochane jednak nie byli.

Znasz prawdziwego wilkołaka? Daj adres!

[201605300922]

Napisane przez panna mati_

Znasz prawdziwego wilkołaka? Daj adres!

Nie wiem, czy prawdziwego, był tylko trochę włosiasty tu i tam... Bardziej bym stawiała na ciężkie zaburzenie osobowości niż prawdziwą likantropię, bo jak mnie tym przestraszył, to potem zaczął mi opowiadać, że ścigają go gangsterzy. Ale nie nazywał mnie brzemienną

[Mitsukki]

Napisane przez panna mati_

Znasz prawdziwego wilkołaka? Daj adres!

Na co ci wilkołak
Jeszcze zacznie szczekać w łóżku czy coś??

[BoObo]

Nie odbierajcie mi nadziei bo znowu noc długa, nie będę spać albo się obudzę, znowu znowu to samo, już nie chcę tak, się obNudzę i będę chodzić bo nie rozumiecie jak to jest/

Nie ma nadziei? Czy on może naprawdę zgubił telefon, znowu, bo już tak było raz, potem nad razem napisał smsa, bo ja napisałam że cierpie i ten facet mu powiedział z serwisu a on nie wiedział że się martwie, nie wiedział że stale myślałam i w dzień i w nocy/ a teraz powiedzce co mogło się stać.

Powiedzcie że coś, bo wy nie rozumiecie tego jak my się rozumiemy i że jestem niewinna nie taka jak one wszystkie, co dużo mówią, są wesołe i paplają. To co że spotkaliśmy się w nocy ale ja taka nie jestem nie chodzę po nochachg. siedzę i płaczę i tu mam nadzieję a nigdzie nie ma, nadziei nie ma i jutro też rano znowu dzień a teraz będzie ciemno i będę się bała.

Pojadę do niego tylko mam 200 zł, to co będę spała w kościele pierwszą noc. Ale chodziaż nadzieję i nie będzie tak strasznie tak, zrozumie wszystko jak mnie zobaczy bo nie rozumie albo coś się sta ło

Myślałam że ktoś mi da nadzieję ale się przeliczyłam nie rozumiecie bo pewnie też jesteście takie jak te których nie lubi co nocą po nocach i z którymi coś kombinuje i im daje pieniądze/!

[Lirriel]

Napisane przez Mitsukki

Ja też już chodzę.
Czuję, że w nocy wstanę i będę chodzić.

A ja czasem nawet biegam w nocy, to chyba jestem najbardziej puszczalska.

[panna mati_]

Napisane przez Nadis

Nie wiem, czy prawdziwego, był tylko trochę włosiasty tu i tam... Bardziej bym stawiała na ciężkie zaburzenie osobowości niż prawdziwą likantropię, bo jak mnie tym przestraszył, to potem zaczął mi opowiadać, że ścigają go gangsterzy. Ale nie nazywał mnie brzemienną

Nie ugryzł Cię? Chciałabym, żeby mi ktoś powiedział, że jest wilkołakiem...rozmarzyłam się. W tym tygodniu jakoś Zmierzch leciał w telewizji. Może jakiś wilkołak wylazł z telewizora...
P.S : Czytałam coś o spadaniu ścian. Radzę zadzwonić po nadzór budowlany

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Mitsukki

Na co ci wilkołak
Jeszcze zacznie szczekać w łóżku czy coś??

Z futrzakiem cieplej w łóżku

[Lubell]

Napisane przez BoObo

Nie odbierajcie mi nadziei bo znowu noc długa, nie będę spać albo się obudzę, znowu znowu to samo, już nie chcę tak, się obNudzę i będę chodzić bo nie rozumiecie jak to jest/

Nie ma nadziei? Czy on może naprawdę zgubił telefon, znowu, bo już tak było raz, potem nad razem napisał smsa, bo ja napisałam że cierpie i ten facet mu powiedział z serwisu a on nie wiedział że się martwie, nie wiedział że stale myślałam i w dzień i w nocy/ a teraz powiedzce co mogło się stać.

Powiedzcie że coś, bo wy nie rozumiecie tego jak my się rozumiemy i że jestem niewinna nie taka jak one wszystkie, co dużo mówią, są wesołe i paplają. To co że spotkaliśmy się w nocy ale ja taka nie jestem nie chodzę po nochachg. siedzę i płaczę i tu mam nadzieję a nigdzie nie ma, nadziei nie ma i jutro też rano znowu dzień a teraz będzie ciemno i będę się bała.

Pojadę do niego tylko mam 200 zł, to co będę spała w kościele pierwszą noc. Ale chodziaż nadzieję i nie będzie tak strasznie tak, zrozumie wszystko jak mnie zobaczy bo nie rozumie albo coś się sta ło

Myślałam że ktoś mi da nadzieję ale się przeliczyłam nie rozumiecie bo pewnie też jesteście takie jak te których nie lubi co nocą po nocach i z którymi coś kombinuje i im daje pieniądze/!

spanie w kościele? "one wszystkie co dużą mówią, są wesołe i paplają" - może to obłąkane dusze?

Dziady jak nic!

[Jacqueline__]

czytam i nie wierzę

Napisane przez martynusia222

Boshe po czym jest taka faza? Autorko powiedz co bierzesz

też nie wiem co ona bierze ale dobre to jest

[Yenes]

Już tydzień nie odzywa się, co teraz będzie?
Czy książe mój drogi na rumaku przybędzie,
Czy złączą się nasze oddechy w jedności
Połoczą dusze zagubione w nicości
On szuka brzemiennej - niewinnej blondynki
Te co nie rozumieją - zazdrosne kretynki!
A może z włosów mych warkocz jemu za krótki?
Za pleców ich długosć brzemienna w skutki!
A może jednak załatwić musi coś ważnego?
A ja niedobra za wiele wymagam od niego! :/
Albo i puszczalskie z którymi załatwia nocami
(I które niegdyś straszyły mnie smsami)
Zmusiły biedaka do zerwania znajomości
Zazdrościły zapewne mych oczu niewinności!
Jam ideałem jego, niepomalowana
Nie to co reszta - taka wyuzdana!
I nie ma racji zła siostra że to koniec miłości
Wszak mówił ze oczy me jak gwiazdy są w ciemności
A teraz bez niego cóż mi się ostało?
Chodzę po pokoju, myślę co się stało
Spać nie mogę, ból piersi rozsadza
Oddychać też coś w klatce zawadza
I zrozumieć nie chcą wizażanki złe
Że do niego bije czyste serce me
I to dla niego będę zakładać sukienki pastelowe
Bo nas łączy wprost magiczne porozumienie duchowe <3

EDIT:
Sorry za długość, poniósł mnie wen

[Magdallen]

BoObo, ile masz lat?


Kurcze, chyba poszukam mojego pamiętnika z przełomu podstawówki i gimnazjum. Tam też pewnie będą jakieś fajne wpisy w podobnym stylu.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez Yenes

Już tydzień nie odzywa się, co teraz będzie?
Czy książe mój drogi na rumaku przybędzie,
Czy złączą się nasze oddechy w jedności
Połoczą dusze zagubione w nicości
On szuka brzemiennej - niewinnej blondynki
Te co nie rozumieją - zazdrosne kretynki!
A może z włosów mych warkocz jemu za krótki?
Za pleców ich długosć brzemienna w skutki!
A może jednak załatwić musi coś ważnego?
A ja niedobra za wiele wymagam od niego! :/
Albo i puszczalskie z którymi załatwia nocami
(I które niegdyś straszyły mnie smsami)
Zmusiły biedaka do zerwania znajomości
Zazdrościły zapewne mych oczu niewinności!
Jam ideałem jego, niepomalowana
Nie to co reszta - taka wyuzdana!
I nie ma racji zła siostra że to koniec miłości
Wszak mówił ze oczy me jak gwiazdy są w ciemności
A teraz bez niego cóż mi się ostało?
Chodzę po pokoju, myślę co się stało
Spać nie mogę, ból piersi rozsadza
Oddychać też coś w klatce zawadza
I zrozumieć nie chcą wizażanki złe
Że do niego bije czyste serce me
I to dla niego będę zakładać sukienki pastelowe
Bo nas łączy wprost magiczne porozumienie duchowe <3

Fuuuj, jak możesz pisać o łączeniu się? Przecież nasz książe kocha tylko niewinne panny. Łączenia się nie będzie.

[Mitsukki]

Napisane przez BoObo

Pojadę do niego tylko mam 200 zł, to co będę spała w kościele pierwszą noc. Ale chodziaż nadzieję i nie będzie tak strasznie tak, zrozumie wszystko jak mnie zobaczy bo nie rozumie albo coś się sta ło

Myślałam że ktoś mi da nadzieję ale się przeliczyłam nie rozumiecie bo pewnie też jesteście takie jak te których nie lubi co nocą po nocach i z którymi coś kombinuje i im daje pieniądze/!

Ale kościoły na noc chyba się zamyka?
Zresztą, nie polecam, w kościele zimno, szczególnie w nocy.

Tak, jesteśmy dokładnie tak jak te laski Nie-brzemienne puszczalskie

[Yenes]

Napisane przez Magdallen

BoObo, ile masz lat?


Kurcze, chyba poszukam mojego pamiętnika z przełomu podstawówki i gimnazjum. Tam też pewnie będą jakieś fajne wpisy w podobnym stylu.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------



Fuuuj, jak możesz pisać o łączeniu się? Przecież nasz książe kocha tylko niewinne panny. Łączenia się nie będzie.

Ależ złączą się całkiem niewinnie! Staną blisko, chuchną oboje to i oddech się złączy! A Ty co miałaś na myśli zbereźnico?!

[201605300922]

Napisane przez Yenes

Już tydzień nie odzywa się, co teraz będzie?
Czy książe mój drogi na rumaku przybędzie,
Czy złączą się nasze oddechy w jedności
Połoczą dusze zagubione w nicości
On szuka brzemiennej - niewinnej blondynki
Te co nie rozumieją - zazdrosne kretynki!
A może z włosów mych warkocz jemu za krótki?
Za pleców ich długosć brzemienna w skutki!
A może jednak załatwić musi coś ważnego?
A ja niedobra za wiele wymagam od niego! :/
Albo i puszczalskie z którymi załatwia nocami
(I które niegdyś straszyły mnie smsami)
Zmusiły biedaka do zerwania znajomości
Zazdrościły zapewne mych oczu niewinności!
Jam ideałem jego, niepomalowana
Nie to co reszta - taka wyuzdana!
I nie ma racji zła siostra że to koniec miłości
Wszak mówił ze oczy me jak gwiazdy są w ciemności
A teraz bez niego cóż mi się ostało?
Chodzę po pokoju, myślę co się stało
Spać nie mogę, ból piersi rozsadza
Oddychać też coś w klatce zawadza
I zrozumieć nie chcą wizażanki złe
Że do niego bije czyste serce me
I to dla niego będę zakładać sukienki pastelowe
Bo nas łączy wprost magiczne porozumienie duchowe <3

EDIT:
Sorry za długość, poniósł mnie wen

jesteś wspaniała i masz cudownego Wena.

[Maksiunio]

Napisane przez Yenes

Już tydzień nie odzywa się, co teraz będzie?
Czy książe mój drogi na rumaku przybędzie,
Czy złączą się nasze oddechy w jedności
Połoczą dusze zagubione w nicości
On szuka brzemiennej - niewinnej blondynki
Te co nie rozumieją - zazdrosne kretynki!
A może z włosów mych warkocz jemu za krótki?
Za pleców ich długosć brzemienna w skutki!
A może jednak załatwić musi coś ważnego?
A ja niedobra za wiele wymagam od niego! :/
Albo i puszczalskie z którymi załatwia nocami
(I które niegdyś straszyły mnie smsami)
Zmusiły biedaka do zerwania znajomości
Zazdrościły zapewne mych oczu niewinności!
Jam ideałem jego, niepomalowana
Nie to co reszta - taka wyuzdana!
I nie ma racji zła siostra że to koniec miłości
Wszak mówił ze oczy me jak gwiazdy są w ciemności
A teraz bez niego cóż mi się ostało?
Chodzę po pokoju, myślę co się stało
Spać nie mogę, ból piersi rozsadza
Oddychać też coś w klatce zawadza
I zrozumieć nie chcą wizażanki złe
Że do niego bije czyste serce me
I to dla niego będę zakładać sukienki pastelowe
Bo nas łączy wprost magiczne porozumienie duchowe <3

EDIT:
Sorry za długość, poniósł mnie wen

Ale zabrakło mi otchłani i medium

[elonka12]

Yenes świetne

[BoObo]

Ale nie wiecie wszystkiego, tych wszystkich smsów nie czytałyście/ i nie rozumiecie bo nie jesteście w jego typie. Nie rozumiecie nas, co nas łączy. Too jest cienkie i delikatne i nby nic, a coś. I to nie tak.

[panna mati_]

Napisane przez BoObo

Ale nie wiecie wszystkiego, tych wszystkich smsów nie czytałyście/ i nie rozumiecie bo nie jesteście w jego typie. Nie rozumiecie nas, co nas łączy. Too jest cienkie i delikatne i nby nic, a coś. I to nie tak.

A w ogóle, to widzieliście się raz, rok temu prawie? I coś Was łączy? To faktycznie nietypowe uczucie, takie inne od innych. No pewnie, że jedź do niego. Walcz o to uczucie, naprawdę warto. I jesteś brzemienna, on na Ciebie czeka.