Córka mało przybiera na wadze, nie śpi w dzień

[rybka13]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;4090319 3]To chyba w innym UK mieszkamy, bo w tym w ktorym ja mieszkam owszem robia.
Skad masz ta informacje, ze nie robia badan na anemie?[/QUOTE]
A jak myslisz? Bylam na wizycie 6 tyg po porodzie, mowilam ze nie mam apetytu, bardzo slabo sie czuje, mam zawroty glowy, pielegniarka powiedziala ze to normalne i zeby zmusic sie do jedzenia. Ja napisalam to na swoim przykladzie, ale nie wszedzie w uk jest tak samo, jak i w kazdym kraju. Co rejon, przychodnia- moze byc inaczej, a i od samego czlowieka duzo zalezy.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Ale to autorce watku nie pomoze, wiec chyba nie ma sensu dociekanie skad wiem to a skad tamto, bo to nie na temat. Jak rowniez sarkazmy, ze mieszkamy w innym uk. Moze i w innym.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez rybka13

Ja napisalam to na swoim przykladzie, ale nie wszedzie w uk jest tak samo, jak i w kazdym kraju. Co rejon, przychodnia- moze byc inaczej, a i od samego czlowieka duzo zalezy.

Nie, napisalas wyraznie, ze

pewnie anemia (choc nie zdiagnozowana, bo w uk tego nie robia).

Z takich wypowiedzi wlasnie tworza sie mity o angielskiej sluzbie zdrowia.

[rybka13]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;4090421 2]Nie, napisalas wyraznie, ze


Z takich wypowiedzi wlasnie tworza sie mity o angielskiej sluzbie zdrowia.[/QUOTE]

Widocznie jest w tym jakas prawda skoro mimo mojego bardzo zlego samopoczucia nie zrobili. Dla mnie w uk nie robia ty mozesz pisac ze robia i moge wtedy pytac skad masz takie info. To nie sa mity, kazdy pisze o swoich doswiadczeniach.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Gdyby ktos mial jeszcze do mnie jakies pytania to prosze na pw

[ilonkaczapela]

Moj, 7 mies, tez slabiutko przybiera (ostatnie 3 tygodnie to ledwie 80g) a jest na mm i to normalnym juz (wczesniej nutramigen byl), wiec tez nie zawsze tak jest, ze dziecko na mm bedzie dobrze jadlo. U nas z tym jedzeniem jest bardzo roznie. Czasami odmawia wszystkiego, czasami wypije mleko a czasami je ladnie (maksymalnie 2/3 porcji zalecanej na jego wiek, nigdy nie jada tyle ile podaja, mimo, ze jest bardzo dlugi).
Mamy droge przez meke, jak to Klarrisa napisala. Wiem, jak niesamowicie frustrujace sa takie jedzeniowe problemy - czlowiek wtedy co chwile chce probowac czegos innego, poznac wszystkie opinie i dowiedziec sie, co dziecku jest. My nadal nie wiemy, karmimy "po omacku". Rozszerzamy diete ze sporym opoznieniem i staramy sie jak najmniej stresu przelewac podczas tego procesu.
Dzisiaj, kiedy nie chcial obiadku bratowa wziela ode mnie sloik i powiedziala, zebym sie tak nie stresowala. Udalo jej sie malemu dac ponad polowe i byl to pierwszy prawie posilek tego dnia. Czasami tak niestety jest, ze stres blokuje karmienie. U mnie tak bylo. Psychicznie czulam sie tragicznie w szpitalu i nie kp juz od wtedy.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez kyokushinkai

Wlasnie dodatkowo ta nagonka na kp. Ja anemie zdiagnozowana mam juz od porodu. W szpitalu mialan transfuzje krwi i dalej jem leki zeby z tego wyjsc. Latwo powiedziec zjedz normalny obiad jak nie wiadomo co moge zeby mala nie miała uczulenia. Z kazdym dniem musialalam ze swojej diety coraz więcej produktow eliminowac.

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

to ja Ci powiem coś

moja córa do prawie 4 m-ca zachowywała się jak Twoja ,no,w pierwszym miesiacu przybierała super,potem słabo,dużo płakala,prawie nie spala w dzień ,wiesz jaka były główna przyczyna ? niedojrzałość układu pokarmowego. Coś ,co występuje niezaleznie od tego co zjesz i czym bedziesz karmić.
Tez miałam anemię,tez bralam leki,do pewnego czasu stosowalam dietę eliminacyjną. Piszesz o wysypce ,a mi na mysl przychodzi tradzik niemowlęcy ,który 2 lekarzy nazwało skazą białkową u mojej córy .Pojawił się i zniknał.

Chcesz karmić piersią -poszukaj doradcy laktacyjnego i wrzuć na luz,w kp trochę o to chodzi,zeby nie mierzyć,ważyć itd tylko słuchać komunikatów dziecka. Chcesz karmić mm ,to to zrób ,tylko potem w razie w mów prosto z mostu 'tak wybrałam' a nie "nie udało się kp"

[_vixen_]

Mnie bardzo drażni zrzucanie wszelkich problemów (mało przybiera, mało śpi, częste pobudki w nocy, dużo płacze, problemy skórne, zła kupka itd.)z dzieckiem na karmienie piersią czyli zły skład lub to mityczne słabe mleko. I wtedy wlaśnie wjeżdża mm jako lek na całe zło. Bez przesady. Często kp wymaga czasu, cierpliwości, dokładnej obserwacji własnego dziecka i w 90% przypadków, jak komuś naprawdę zależy na kp (a nie tylko szukaniu pretekstów do przejścia na butlę) to się udaje.

Chociaż ja osobiście w przypadku alergii wymagającej ode mnie ostrej diety eliminacyjnej chyba nie karmiłabym piersią. Już teraz wyglądam dość nędznie , a co dopiero przy diecie, chyba z podłączoną kroplówką bym chodziła

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Mnie bardzo drażni zrzucanie wszelkich problemów (mało przybiera, mało śpi, częste pobudki w nocy, dużo płacze, problemy skórne, zła kupka itd.)z dzieckiem na karmienie piersią czyli zły skład lub to mityczne słabe mleko. I wtedy wlaśnie wjeżdża mm jako lek na całe zło. Bez przesady. Często kp wymaga czasu, cierpliwości, dokładnej obserwacji własnego dziecka i w 90% przypadków, jak komuś naprawdę zależy na kp (a nie tylko szukaniu pretekstów do przejścia na butlę) to się udaje.

Chociaż ja osobiście w przypadku alergii wymagającej ode mnie ostrej diety eliminacyjnej chyba nie karmiłabym piersią. Już teraz wyglądam dość nędznie , a co dopiero przy diecie, chyba z podłączoną kroplówką bym chodziła

nawet ostra dietę mozna urozmaicić,szukac zamienników ale faktycznie wymaga to nieco zachodu

[lutien]

Ja jadlam ziemniaki, ryż, marchew, cukinie, chleb, indyka. Ryż i marchew też uczulaly, więc zostają 4 składniki. Obojętnie co bym nie robiła to taka dieta po tyg wychodzi już bokiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez lutien

Ja jadlam ziemniaki, ryż, marchew, cukinie, chleb, indyka. Ryż i marchew też uczulaly, więc zostają 4 składniki. Obojętnie co bym nie robiła to taka dieta po tyg wychodzi już bokiem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to,ze marchew uczula to mnie nie zdzwiło,ale ryż..o kurka :/

jesli cukinia to moze i dynia?ogórek? ziemniaki tez dają jakies pole manewru ,ew batatmi mozna je podmieniać
tak sobie gdybam

[_vixen_]

Napisane przez lutien

Ja jadlam ziemniaki, ryż, marchew, cukinie, chleb, indyka. Ryż i marchew też uczulaly, więc zostają 4 składniki. Obojętnie co bym nie robiła to taka dieta po tyg wychodzi już bokiem.

No i nic dziwnego

Karmienie piersią (po początkowych problemach, które lubią się zdarzać) powinno być przyjemnością, nikt normalny nie chce zostać męczennica w imię kp.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

nikt normalny nie chce zostać męczennica w imię kp.

ja mysle,ze w ogole nikt nie chce być męczennicą w żadne imię

[lutien]

Niestety akurat trafiłam na okres, gdy nie było już dyni w sklepach. Ogórki też pryskane. To było na końcówce zimy i kicha była że świeżymi warzyywami

To nawet nie chodzi o meczenie się z dieta, ale ja się bałam anemii. Bo przy tak ubogiej diecie nie da się dostarczyć wszystkich składników potrzebnych organizmowi. Na dłuższą metę się tak nie da jeść. Nawet jak się rozszerza dietę to i tak jest to 1 produkt na tydzień, dwa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Btw. U nas przeboje z alergia są nadal tylko zamiast silnej pokarmowej mamy silną wziewna.
Cora to wykapany tatuś a akurat alergie i astmę musiała po mamusi odziedziczyc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Luba]

Napisane przez lutien

Btw. U nas przeboje z alergia są nadal tylko zamiast silnej pokarmowej mamy silną wziewna.
Cora to wykapany tatuś a akurat alergie i astmę musiała po mamusi odziedziczyc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bo to się z wiekiem zmienia, mój syn w wieku ok 5 lat miał objawy astmy a zaczynał od skórnej.
Z tym, że wraz ze zmianą miejsca zamieszkania objawy astmy się cofnęły, do dziś mamy uczulenie na pyłki traw i koty, ale objawy nie są już takie jakie były gdy był mały.

[Klarissa]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Piszesz o wysypce ,a mi na mysl przychodzi tradzik niemowlęcy ,który 2 lekarzy nazwało skazą białkową u mojej córy .Pojawił się i zniknał.

Też mi to przyszło do głowy. Moja córka miała i też mi jedna lekarka cuda wymyślała, maści zapisywała włącznie ze sterydowymi, a trądzik sam wyszedł, sam zeszedł...

Chcesz karmić piersią -poszukaj doradcy laktacyjnego i wrzuć na luz,w kp trochę o to chodzi,zeby nie mierzyć,ważyć itd tylko słuchać komunikatów dziecka. Chcesz karmić mm ,to to zrób ,tylko potem w razie w mów prosto z mostu 'tak wybrałam' a nie "nie udało się kp"

Co to za różnica?

Ja też uważam, że mi się przy córce "nie udało" karmić piersią.
Słuchałam złych porad, za mało wierzyłam w siebie.
Może też miałam za mało cierpliwości i za bardzo panikowałam.
Teraz się już chyba tak nie przejmuję

Napisane przez _vixen_

Karmienie piersią (po początkowych problemach, które lubią się zdarzać) powinno być przyjemnością, nikt normalny nie chce zostać męczennica w imię kp.

Ja czasem mam wrażenie, że nie którzy chcą, wręcz uważają to za święty obowiązek matki, zajechać się na amen, ale piersią karmić do oporu

[iizabelaa]

Autorko wątku, gdyby mi córka w wieku 8 tyg. nie przybierała na wadze i nie spała w dzień, na pewno bym tego nie bagatelizowała, jak niektórzy sugerują.
Tylko próbowała wszystkiego, zeby tą sytuację poprawic.

Napisane przez Malwina_a

Dzięki tej nagonce na kp ja miałam wyrzuty kiedy podawalam jej butlę, czułam się jak gorsza matka.

Napisane przez kyokushinkai

Wlasnie dodatkowo ta nagonka na kp

Czyli nie tylko ja zauważam terror laktacyjny.

Napisane przez Luba

Kolosalna pierdoła.
Najlepsza mama to taka która słucha swojego dziecka, obserwuje je i daje mu to czego dziecko potrzebuje.
A nie to co potrzebuje ona sama do tego by być szczęśliwą.

To dopiero jest pierdoła kolosalna.

Mnie jak dziecko nic tak nie smuciło, jak to, że widziałam, że moja mama jest nieszczęśliwa.

[Luba]

Napisane przez iizabelaa

To dopiero jest pierdoła kolosalna.

Mnie jak dziecko nic tak nie smuciło, jak to, że widziałam, że moja mama jest nieszczęśliwa.

Szczególnie jak miałaś 8 tygodni.

[iizabelaa]

Napisane przez Luba

Szczególnie jak miałaś 8 tygodni.

No tak dopóki dziecko nieświadome to można się zamęczać i unieszczęśliwiać do woli.

[Luba]

Napisane przez iizabelaa

No tak dopóki dziecko nieświadome to można się zamęczać i unieszczęśliwiać do woli.

Nie, póki dziecko nieświadome, to je najlepiej tresować przecież, byle z uśmiechem szczęścia na twarzy.

A pokaż mi tu chociaż jeden post, w którym ktoś proponował autorce żeby kosztem siebie cokolwiek robiła.
I może jeszcze pokażesz jakiś swój post, w którym radzisz autorce coś mądrego? Nie ma? A to dziwne, przecież to niemozliwe, żebys przyszła tu tylko się czepiać

[iizabelaa]

Napisane przez Luba

Nie, póki dziecko nieświadome, to je najlepiej tresować przecież, byle z uśmiechem szczęścia na twarzy.

A pokaż mi tu chociaż jeden post, w którym ktoś proponował autorce żeby kosztem siebie cokolwiek robiła.
I może jeszcze pokażesz jakiś swój post, w którym radzisz autorce coś mądrego? Nie ma? A to dziwne, przecież to niemozliwe, żebys przyszła tu tylko się czepiać

Nie lepiej je kp do bolu, pomimo że biedne placze i sie wygina. Bo wtedy już placz sie liczy, tylko przeciez taki etap i minie, niech poplacze hahaha
Ale jak juz placze z innego powodu to jest tresura hahaha

A o twoich radach nie wspomne bo ty od razu wiesz że przeciez stwierdzona przez lekarza skaza bialkowa to na pewno ciemieniucha, wszystko przekrecic tak zeby tylko namieszac w glowie autorce watku, byle wyszlo na twoje.


Rozumiem, ze ty może sobie ile chesz pisac bzdury typu, ze matka nie musi byc szczesliwa, a inni to juz moga się tylko stricte w temacie wypowiadac.

Poza tym osoba, ktora sie najbardziej czepia jestes,
ale na tym skoncze swoja wypowuiedz na twoj temat, bo ludzie twojego pokroju dzialaja na mnie jak plachta na byka,
i cisna sie tylko same niecenzuralne slowa na jezyk,
a nie chwilowo nie potrzebuje kolejnych pukntow karnych

[Luba]

Napisane przez iizabelaa

Nie lepiej je kp do bolu, pomimo że biedne placze i sie wygina. Bo wtedy już placz sie liczy, tylko przeciez taki etap i minie, niech poplacze hahaha

Rozumiem, ze ty może sobie ile chesz pisac bzdury typu, ze matka nie musi byc szczesliwa, a inni to juz moga się tylko stricte w temacie wypowiadac.

Poza tym osoba, ktora sie najbardziej czepia jestes,
ale na tym skoncze swoja wypowuiedz na twoj temat, bo ludzie twojego pokroju dzialaja na mnie jak plachta na byka,
i cisna sie tylko same niecenzuralne slowa na jezyk,
a nie chwilowo nie potrzebuje kolejnych pukntow karnych

Zamiast skupiać się na mojej osobie, to doradz coś autorce konkretnego.

No popatrz, a ty mi jesteś zupełnie obojętna.

[iizabelaa]

Napisane przez Luba

Zamiast skupiać się na mojej osobie, to doradz coś autorce konkretnego.

No popatrz, a ty mi jesteś zupełnie obojętna.

Śmiem wątpic, bo gdzie się nie wypowiem to komentujesz, nawet o olejach nie mogę napisac bo juz mam twoj wredny komentarz na karku

A autorce doradzilam, a to że ty nie uważasz dokamiania mm za coś konkretnego to twoj problem.

[Luba]

Napisane przez iizabelaa

Śmiem wątpic, bo gdzie się nie wypowiem to komentujesz, nawet o olejach nie mogę napisac bo juz mam twoj wredny komentarz na karku

A autorce doradzilam, a to że ty nie uważasz dokamiania mm za coś konkretnego to twoj problem.

Wredny? Ty jesteś zdecydowanie przewrażliwiona, jakaś obsesja wręcz. O ile dobrze pamiętam, to napisałam, ze oleje sa dobre dla włosów, co w tym jest wrednego
Nigdzie nie pisałaś o dokarmianiu mm czy o przejściu na karmienie mm.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Widzę, że edytowałas, wiec odpiszę

Napisane przez iizabelaa

A o twoich radach nie wspomne bo ty od razu wiesz że przeciez stwierdzona przez lekarza skaza bialkowa to na pewno ciemieniucha, wszystko przekrecic tak zeby tylko namieszac w glowie autorce watku, byle wyszlo na twoje.

Napisałam, że lepiej, żeby słuchała lekarza
Nigdzie nie napisałam, ze to na pewno ciemieniucha, tylko była to propozycja do rozważenia
O ile mnie pamięć nie myli, to autorka prosiła o pomoc, w miarę możliwości usiłowałam poddac jej parę pomysłów.

Czego, przypominam, ty nie zrobiłaś

Napisane przez iizabelaa

Rozumiem, ze ty może sobie ile chesz pisac bzdury typu, ze matka nie musi byc szczesliwa, a inni to juz moga się tylko stricte w temacie wypowiadac.

Nie napisałam, ze matka nie musi być szczęśliwa.

Parę pomysłów jednak miałam, w przeciwieństwie, przypominam, do ciebie.

[_vixen_]

Niemowle jednak wymaga nazwijmy to poświęceń i jego dobrem kochający rodzic kieruje się jako pierwszym - stąd dla mnie naturalnym było, że postaram się z wszystkich sił karmić piersią, bo nie ma lepszego sposobu żywienia niemowlęcia, a także jest to genialny i naturalny sposób budowania z dzieckiem więzi. Dlatego tak namawiam autorkę wątku do tego, żeby jednak postarała się kp, bo z reguły po początkowych trudnościach to się udaje i nawet sprawia przyjemność.

[Luba]

Napisane przez _vixen_

Dlatego tak namawiam autorkę wątku do tego, żeby jednak postarała się kp, bo z reguły po początkowych trudnościach to się udaje i nawet sprawia przyjemność.

Tym bardziej, że autorka dwa razy potwierdziła, że zależy jej na kp.
Bo wizażanki, nie chcąc być posądzone o terror laktacyjny od razu pytają czy matka chce kp czy nie

[żurawinka]

Czysta fizjologia - jesz mało - mało produkujesz mleka.
Kp to nie wszystko, moim zdaniem nie ma się co męczyć i dziecka przy okazji, dla mnie ważniejsze byłoby najedzone szczęśliwe dziecko, śpiące normalnie i o dziwo, z genialną więzią mimo karmienia mm jeśli trzeba.
Nie demonizujmy MM na którym prędzej czy później dziecko skończy. Co więź się urwie ?
Oczywiście Twój wybór, nie wiedzę powodu żebyś musiała tu przyznawać czy chcesz czy nie chcesz karmić cyckiem czy butlą, dawno nie spotkałam się z takim tłumem "cyckowej agresji"

[kyokushinkai]

Dziękuję wszystkim za zaangażowanie w teb watek. Wiem że każda stara sie pomoc zgodnie z wiedza i doświadczeniem jakie posiada.
Bylam dzis u lekarza który zasugerowal spróbować popoludniu dac mm. I zobaczyc czy zje i jak sie będzie zachowywac a przez ten czas w piersiach nabierze sie porzadnie pokarm. Tak tez zrobiłam juz dzis i corka zjadla 90ml mleka ladnie bez prezenia i placzu. A potem od razu zasnela.

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[_vixen_]

Nie rozumiem tych lekarskich porad. Jakim cudem ma być więcej mleka, skoro nie ma głownego impulsu do jego powstawania, a mianowicie ssania?

[iizabelaa]

Napisane przez Luba

Wredny? Ty jesteś zdecydowanie przewrażliwiona, jakaś obsesja wręcz. O ile dobrze pamiętam, to napisałam, ze oleje sa dobre dla włosów, co w tym jest wrednego

Nigdzie nie pisałaś o dokarmianiu mm czy o przejściu na karmienie mm.

Proszę cię nie udawaj, nie oleje, tylko przeterminowany kokosowy (ktory akurat fatalnie działa na moje włosy) i jeszcze to założenie że trzeba mnie uświadamiać i pisać takie oczywistości.

Nie napisalam wprost z obawy przed gramami, ale napisałam, że zrobiła bym wszystko, że się uporac z ta sytuacja, a możliwości są tylko dwie albo kp albo mm (oraz wyśmiałam terror laktacyjny).

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez kyokushinkai

Dziękuję wszystkim za zaangażowanie w teb watek. Wiem że każda stara sie pomoc zgodnie z wiedza i doświadczeniem jakie posiada.
Bylam dzis u lekarza który zasugerowal spróbować popoludniu dac mm. I zobaczyc czy zje i jak sie będzie zachowywac a przez ten czas w piersiach nabierze sie porzadnie pokarm.
Tak tez zrobiłam juz dzis i corka zjadla 90ml mleka ladnie bez prezenia i placzu. A potem od razu zasnela.
Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Super, między przepychankami,
dobre wieści od autorki wątku

[_vixen_]

A ja sobie pomyślałam, ze może cyrki przy piersi wynikają właśnie z podawania butli, dziecku nie chce się potem męczyć i ssać skoro z butli łatwiej leci. Nie wszystkie dzieci są w stanie pogodzić pierś i butle.

[kyokushinkai]

Szkoda tylko ze ten watek wprowadzil takie zamieszanie. Wkoncu kazdy ma swoje zdanie i swoje poglądy

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2