Temat prezentacji na ustną z polaka;/

[KasiaKatarzynka]

aha, i nie bierz zbyt duzo ksiazek do opracowania, wystarcza 3-4 [chbya ze bierzesz nowelki] czasu masz tak naprawde nie za duzo, a kazda lekture trzeba rpzedstawic komisji, podasumowac, wnioski, i teze, ktora chcialas udowodnic przez przedstawienie tych ksiazek

[malena18]

Kazda ksiazke trzeba strescic, przedstawic tezy i argumenty??? niemozliwe! ja mam ok 20 lektur, ktore sa mi niezbedne do pracy, kazda z nich przeczytalam ale przeciez nie bede z nich odpytywana? moja polonistka przynajmniej tak mi mowila.

[smerfeta01]

Napisane przez malena18

Kazda ksiazke trzeba strescic, przedstawic tezy i argumenty??? niemozliwe! ja mam ok 20 lektur, ktore sa mi niezbedne do pracy, kazda z nich przeczytalam ale przeciez nie bede z nich odpytywana? moja polonistka przynajmniej tak mi mowila.

Ty niczego nie masz streszczać !!!!! to wręcz zabronione !!! masz przedstawić swój temat opierając się jedynie na książkach. No i tyle lektur to naprawdę za dużo

[malena18]

Tak myslalam, ze niczego nie musze streszczac, najwyzej sie nimi posilkowac a jesli chodzi o liczbe lektur..niestety moj temat obejmuje dosc szeroki material zreszta juz mam je przeczytane

[smerfeta01]

Napisane przez malena18

Tak myslalam, ze niczego nie musze streszczac, najwyzej sie nimi posilkowac a jesli chodzi o liczbe lektur..niestety moj temat obejmuje dosc szeroki material zreszta juz mam je przeczytane

tylko pamiętaj że na całą prezentację masz tylko 15 minut !!! to jest naprawdę niewiele. Jeśli masz tyle książek to nieciekawie może wyglądać ta prezentacja, gdy będziesz się spieszyć żeby nie pominąć jakiejś książki. Wybrałabym z 5 tych najciekawszych posiadających najlepsze wątki i najbardziej pasujących do tematu.

[malena18]

jak bedzie tego za duzo to postaram sie to rzeczywiscie okroic

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez smerfeta01

Ty niczego nie masz streszczać !!!!! to wręcz zabronione !!! masz przedstawić swój temat opierając się jedynie na książkach. No i tyle lektur to naprawdę za dużo

u nas aby dostac duzo pkt trzeba bylo wczesniej przedstawic ksiazke, cyt. moja wych., nauczycielke polskiego, najlepsza w moejj szkole: "nie mozesz zakladac ze wszyscy znaja ta ksiazke, musisz ja tak przedstawic aby kazdy wiedzial o co chodzi a nei myslac ze wszyscy wiemy o co chodzi"


dlatego u nas an poczatku trzeba byli przedstawic ksiazke, czyli stresicic ja...

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez malena18

Kazda ksiazke trzeba strescic, przedstawic tezy i argumenty??? niemozliwe! ja mam ok 20 lektur, ktore sa mi niezbedne do pracy, kazda z nich przeczytalam ale przeciez nie bede z nich odpytywana? moja polonistka przynajmniej tak mi mowila.

"ok 20 lektur" to masz jakas prace przekrojowa??

[malena18]

wiesz..mam sposoby ukazania biografii w tworczosci pisarzy XIX i XX wieku, wiec jakby troche przekrojowa... "troche" biografii, listow, dziennikow+tworczosc

[KasiaKatarzynka]

powodzenia zycze Ci

obys "zrobila to" na 100% pkt

[Lexie]

Napisane przez malena18

jak bedzie tego za duzo to postaram sie to rzeczywiscie okroic

Oj bardzo możliwe, że będzesz musiała okroic Przygotuj to odpowiednio wcześniej, sprawdz ile Ci zajmuje... Moja prezentacja na początku zajmowała mi chyba 35 minut!! Musiałam duuużo wyciąć...
Nawiasem mówiąc, sama zastanawiałam się nad podobnym tematem, ale zrezygnowałam bo było dużo chętnych, z którymi nie mogłam się dogadać co do podziału epok ( rozmowa z chłopakiem - jakiś metalowiec - na 2 dni prtzed decyzją:
"Ja: No więc chciałam zapytać jakie epoki zamierzasz wziać na prezentację.
On:...?
Ja: No wiesz, tą z polskiego... Mamy tez sam temat.
On:...?
Ja: "[tu przytaczam temat ]" Wybrałeś coś?! [Lexie jest już zła ]
On: A, to. Nie, nie wiem JESZCZE."
)

Co do streszczania a przedstawiania książek: U mnie było tak - przedstawienie książki NIE POLEGAŁO na jej streszczeniu! Podam na przykładzie: miałam "Cierpienia młodego Wertera". I nie streszczałam tu treści, co nie wiem jak długo by trwało, tylko mówiłam coś w stylu: jakieś charakterystyczne rzeczy (w moim wypadku np, że to powieść epistolarna...), ogólnie problematykę, podkreślając to, co dotyczy mojego tematu, czyli np "opisuje problem niespoełnionej, nieszczęsliwej miłości głównego bohatera do Lotty".... Tego typu

[natii86]

Moj temat- portret Zydow w lit. wojennej

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez lexie

Oj bardzo możliwe, że będzesz musiała okroic Przygotuj to odpowiednio wcześniej, sprawdz ile Ci zajmuje... Moja prezentacja na początku zajmowała mi chyba 35 minut!! Musiałam duuużo wyciąć...
Nawiasem mówiąc, sama zastanawiałam się nad podobnym tematem, ale zrezygnowałam bo było dużo chętnych, z którymi nie mogłam się dogadać co do podziału epok ( rozmowa z chłopakiem - jakiś metalowiec - na 2 dni prtzed decyzją:
"Ja: No więc chciałam zapytać jakie epoki zamierzasz wziać na prezentację.
On:...?
Ja: No wiesz, tą z polskiego... Mamy tez sam temat.
On:...?
Ja: "[tu przytaczam temat ]" Wybrałeś coś?! [Lexie jest już zła ]
On: A, to. Nie, nie wiem JESZCZE."
)


Co do streszczania a przedstawiania książek: U mnie było tak - przedstawienie książki NIE POLEGAŁO na jej streszczeniu! Podam na przykładzie: miałam "Cierpienia młodego Wertera". I nie streszczałam tu treści, co nie wiem jak długo by trwało, tylko mówiłam coś w stylu: jakieś charakterystyczne rzeczy (w moim wypadku np, że to powieść epistolarna...), ogólnie problematykę, podkreślając to, co dotyczy mojego tematu, czyli np "opisuje problem niespoełnionej, nieszczęsliwej miłości głównego bohatera do Lotty".... Tego typu

Lexie, widzisz, a moja nauczycielka, ktora byla tez i przewodniczaca komisji, stwierdzila , ze "nie mozemy zakladac ze kazdy zna ksiazke, ze ja wiem o co chodzi i tyt tez wiesz, wiec pominiemy fakt przedstawienia ksiazki" dlatego trzeba bylo wczesniej ogolnie przedstawic ksiazke, pozniej przejsc do tematu prezentacji xzawartego w tejze lekturze i wnioski

ale moze to dlatego, ze wiekszosc streszczenia czyta...

[Lexie]

Napisane przez KasiaKatarzynka

Lexie, widzisz, a moja nauczycielka, ktora byla tez i przewodniczaca komisji, stwierdzila , ze "nie mozemy zakladac ze kazdy zna ksiazke, ze ja wiem o co chodzi i tyt tez wiesz, wiec pominiemy fakt przedstawienia ksiazki" dlatego trzeba bylo wczesniej ogolnie przedstawic ksiazke, pozniej przejsc do tematu prezentacji xzawartego w tejze lekturze i wnioski

ale moze to dlatego, ze wiekszosc streszczenia czyta...

Hmmm ciekawe...
Mnie sie zdawało, że właśnie dlatego się składa wcześniej bibliografię, bo nauczyciele z komisji mają poznać książki w niej zawarte
Ale wiecie - trzeba słuchać tego, kto ocenia

[Szczepcio]

Ja robiłam podobnie jak lexie Mój temat brzmiał: "Obraz szatana w literaturze". U mnie nikt nie wymagał streszczania lektury tylko ścisłego trzymania się tematu. Jeżeli miałam, np. "Mistrza i Małgorzatę" to mówiłam o tym jak on tam został przedstawiony, jaki był, co robił. Ale zawsze komisja może potem zadać pytania odnośnie jakiejś lektury, żeby sprawdzić czy się przeczytało. Na szczęście u mnie się tego nie czepiali, dostałam 3 pytania i wypad Mogłabym zdawać jeszcze raz, ale tylko ustne, było przyjemnie

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez lexie

Hmmm ciekawe...
Mnie sie zdawało, że właśnie dlatego się składa wcześniej bibliografię, bo nauczyciele z komisji mają poznać książki w niej zawarte
Ale wiecie - trzeba słuchać tego, kto ocenia

yhym, po to wlasnie dajesz bibliografie, ale wiesz, nauczyciele w komisji [przynajmniej w mojej szkole, gdzie odsetek czytajacych tylko streszczenia jest ogromny] musieli miec tez pewnosc ze przeczytalas/les dane lektury an ie opierasz sie tylko i wylacznie na streszczeniach/opracowaniach

[niebieskaa]

Ja wybrałam temat: "Literacki portret kobiety od sredniowiecza do wspolczesnosci"
Tak sobie teraz mysle czy aby nie pochopnie go wybralam i czy nie jest za malo ambitny skoro mowicie ze jest to jeden z popularnych tematów to ciekawe ile osob z mojej szkoly go wybierze?
Co do lektur to myslalam nad Lalka, Cudzoziemka, Zbrodnia i kara (Sonia)? Nie wiem macie jakies pomysly? I to znaczy ze ja mam uzgadniac z osobami ktore maja ten sam temat jakie wybieram lektury? Nie moge po prostu wybrac i powiedziec je pani od polskiego jak to jest? Kurcze dziewczyny to ja musze sie spieszyc ja nie wiem co to bedzie, az sie boje....

[KasiaKatarzynka]

Niebieska, z tego co pamietam, to w kazdej szkole bylo inaczej co do lektur, w mojej np. jesli kilak osob mialo ten sam temat - nie mogli opracowywac go na pdst tych samych lektur [aby uniknac wspolnej pracy kilku osob i przedstawienia tego samego w czasie prezentacji, co moglo dawac wrazenie "kupna pracy"], ale byly tez szkoly w ktorych uczniowie mogli opracowywac jeden temat na tym samym zestawie lektur



a motyw kobiety - tez mialam go pocztkowo brac, jednak za duzo osob go wybralo [a co jesli przede mna pojawi sie osoba, ktora go opracowala perfekt, ma wieksze zdolnosci ode mnie, a ja mimo usilnych prob i wielkich staran wypadne gorzej, choc maxymalnie sie przylozylbym do pracy nad prezentacja, za to jesli bede miala jako jedyna w szkole, badz jedna z nielicznych jakis temat, to nauczyciele z komisji nie beda mnie mieli za bardzo z kim porownywac] dlatego wybralam temat, ktory poczatkowo mialma tylko ja, a pozneij jeszcze doszly 2 osoby z tym tematem

[smerfeta01]

Napisane przez KasiaKatarzynka

Niebieska, z tego co pamietam, to w kazdej szkole bylo inaczej co do lektur, w mojej np. jesli kilak osob mialo ten sam temat - nie mogli opracowywac go na pdst tych samych lektur [aby uniknac wspolnej pracy kilku osob i przedstawienia tego samego w czasie prezentacji, co moglo dawac wrazenie "kupna pracy"], ale byly tez szkoly w ktorych uczniowie mogli opracowywac jeden temat na tym samym zestawie lektur



a motyw kobiety - tez mialam go pocztkowo brac, jednak za duzo osob go wybralo [a co jesli przede mna pojawi sie osoba, ktora go opracowala perfekt, ma wieksze zdolnosci ode mnie, a ja mimo usilnych prob i wielkich staran wypadne gorzej, choc maxymalnie sie przylozylbym do pracy nad prezentacja, za to jesli bede miala jako jedyna w szkole, badz jedna z nielicznych jakis temat, to nauczyciele z komisji nie beda mnie mieli za bardzo z kim porownywac] dlatego wybralam temat, ktory poczatkowo mialma tylko ja, a pozneij jeszcze doszly 2 osoby z tym tematem

motyw kobiety jest faktycznie bardzo oklepanym tematem, ale idzie go przedstawić w sposób bardzo ciekawy. Zastosuj dużo cytatów oraz jakieś obrazy lub urywki filmu. To wzbogaci twoją prezentację i nie będzie ona monotonna

[kunti]

Nie wiem, jak to jest z tym ustalaniem z innymi, ale wydaje mi się to dziwne, przecież o ma być własna praca, a co to kogo obchodzi, że ktoś ma ten sam temat. Szkoła to dziwne miejsce. Co do portretu kobiety, jako polonistka, doradziłabym ci skupienie się na trzech, czterech najbardziej interesujących, bo przecież o wszystkich nie dasz rady powiedzieć. Warto poweidzieć o Małgorzacie z Bułhakowa, bo ona skupia wiele tradycyjnych cech przypisywanych kobiecie, spełnia również wiele tradycyjnych funkcji, ale jest zarazem niezależna emocjonalnie...no w kazdymrazie do rozważenia. Pomyśl na wybraniu jakiejś zupełnie współczesnej powieści spoza kanonu, np. niesamowite kobiety opisane są w powieściach Toni Morrison, bardzo znanej i niezwykłej amerykańskiej pisarki. Możesz też skupić się na portretach kobiet według mężczyzn, tu głównie poezja dostarczyłaby ci wielkiego pola do popisu. O, iu możesz to porównac z tym jak kobiety opisują w poezji same siebie.
Myślę, że w takiej prezentacji nie do końca chodzi o to, żeby przelecieć przez wszystkie epoki i opowiadać banały, o których wszyscy wiedzą. W tak szerokim temacie jak portret kobiety trzeba znaleźć coś wyjątkowego, jakąś "specjalizację" i na tym się skupić.
No to się rozpisałam...ale denerwuje mnie to, że krążą dziwne opowieści, a komisja każe strzeszczać książki na egzaminie (sic!). Macie powiedzieć coś ciekawego i przemyślanego, bo komisja zaśnie po wysłuchaniu 38 strzeczenia Lalki, którą sama dobrze zna. Jezeli zajdzie podejrzenie, że maturzysta książki nie przeczytał, można to sprawdzić w trakcie rozmowy.
Powodzenia życzę maturzystom.

[smarcoola]

ja mialam "motyw arkadyjskim w literaturze polskij,przedstaw temat na podstawie dziel z roznych epok"
niby latwy temat ale jak przyszlo co do czego, to na maturze tak mnie kobita zagiela ze myslalam ze padne... zadala banalne pyatnie, takie ktorego sie nie spodziewalam "czym jest wg ciebie arkadia?"
juz mi sie cisnela odp "galeria handlowa"( jast takowa w wawie) ...warto isc na konsultacje z nauczycielem jesli macie taka mozliwosc w szkole.

[Lexie]

U mnie jeśli kilka osób miało ten sam temat, to musiały ustalić jakiś jego "podział" co zwykle oznaczało podzielenia sie epokami albo np twórcami (kiedy preaca miała być związana z biografią)
Po prostu w ten sposób można było uniknąć podejrzeń o wspólne pisanie pracy (bo przeciez nawet jesli pisało się samodzielnie, mogło sie tak zdarzyć, że ktoś inny opracuje temat bardzo podobnie, i co wtedy?)
Ale były też szkoły, w których nie było żadnych ograniczeń.

Więc dziewczyny, PYTAJCIE SWOICH POLONISTEK. Bo u was moze być zupełnie inaczej niż u innych. Dowiedzcie sie wszystkego, moze umówcie się z nauczycielką że jedną lekcję poświęcicie na wyjaśnianie waszych watpliwości związanych z prezentacją, przygotujcie sobie wszystkie pytania, spiszcie, żeby nie zapomnieć. Pytajcie o materiały dodatkowe (ile mogą zająć, jak je wpisywać do bibliografii, jak dobierać do tematu, plakaty i czy będzieie mieli gdzie i jak je powiesić, czy macie przynieść ze sobą taśmę klejącą ), o to czy macie streszczać lektury, czy wręcz przeciwnie - jest to zabronione. Jakie mogą być przesunięcia w wyznaczonych godzinach prezentacji (ja np wchodziłam wcześniej niż miałam wyznaczone, trzeba być na to przygotowanym...). No, pytajcie o wszystko czego nie wiecie.
U mnie polonistka sama zorganizowała kilka takich lekcji, ale to była złota kobieta, nie wiem jak wasze nauczycielki do tego podchodzą...

[Lexie]

O właśnie, smarcoola mi przypomniała
Konsultacje z nauczycielem - baaardzo przydatna rzecz. A jeśli nie organizują takich spotań, to można też przedstawiać plan swojej pracy nauczycielowi do poprawek Ja tak zrobiłam. To naprawdę przydatne, no i mobilizuje do pracy.

[smerfeta01]

moja nauczycielka nie była niestety taką "złota kobietą" i w gruncie rzeczy większosć klasy źle napisała samą bibliografię i musieli nam termin oddania przedłużyć hehe

[Lexie]

Napisane przez smerfeta01

moja nauczycielka nie była niestety taką "złota kobietą" i w gruncie rzeczy większosć klasy źle napisała samą bibliografię i musieli nam termin oddania przedłużyć hehe

Moja na szczęście bardzo o nas dbała
Pilnowała tych naszych bibliografii (wiecie, ze ma znaczenie np to, jak sie pisze tytuły książek? Nie powinny być w cytatach tylko kursywą )
Organizowała konsultacje, pomagała, doradzała, sprawdzała, podpowiadała książki, które nam się przydadzą...

Wątpię, czy to przeczyta, ale pozdrawiam panią Joannę Wolfram

[smerfeta01]

Dziewczyny powiedzcie, ale tak szczerze , wy juz przygotowujecie sobie te prezentacje

[KasiaKatarzynka]

ja ci powiem szczerze jak bylo w moim przypadku:


wszyscy przygotowywali do bardzo dawna, ja jednak len wielki - odkladalam to na pozniej
i gdyby nie fakt ze "juz teraz" trzeba bylo oddac bibliografie, to pewnie dalej bym zwlekala,
tak wiec koniecnosc oddania bibliografii zmusila mnei do napisania jej


a sama prezentacje zaczelam pisac dzien przed matura ustna, skonczylo si ena tym, ze dokanczalam ja pisac jeszcze przed wejsciem na sale, a w srodku, podczas matury i tak powiedzialam calkiem co innego

faktem jest, ze gdybym nei przeczytala lektur a jedynie streszczenia nei udaloby mi sie tego zdac, a tak - wybralam ulubione lektury, przeczytalam je dokladnie wiec wiedzialam co mowic i zdalam

[smerfeta01]

ja przygotowywałam się do tej prezentacji ok.2 miesiace przed wcześniej nie ma sensu, lepiej zadbać o dobre oceny na świadectwo

[Dorota_Ka]

Ja myśle nad tematem:

"Wizje zagłady świata w literaturze i filmie. Zaprezentuj je i porównaj, odwołując się do wybranych tekstów kultury."

Wydaje mi się, że to dosyć ciekawy temat. Myślałam, żeby wykorzystać fragmenty filmów,Biblie i jeszcze musze poszukać kilka książek. Może ktoś z was wybrał podobny temat na zeszłorocznej maturze i może coś napisać na ten temat?

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez Dorota_Ka

Ja myśle nad tematem:

"Wizje zagłady świata w literaturze i filmie. Zaprezentuj je i porównaj, odwołując się do wybranych tekstów kultury."

Wydaje mi się, że to dosyć ciekawy temat. Myślałam, żeby wykorzystać fragmenty filmów,Biblie i jeszcze musze poszukać kilka książek. Może ktoś z was wybrał podobny temat na zeszłorocznej maturze i może coś napisać na ten temat?

temat super,


pomysl wprowadzenia filmow - takze, tylko pamietaj, fimy i inne multimedia maja okreslony limit czasu,

wizja zaglady - bodajze "Armagedon" i inne hamerykanskie ciekawe filmy, nie pamietam dokladnie ale czy Orwell nie mial jakiejs ksiazki z wizja zaglady??