Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[isia4891]

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać
Tak mi źle. Płaczemy oboje od 9 rano do teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Lekarz mówi,że nie ma nadziei,że się schowało,ale jutro zrobimy dodatkowe usg,może jakimś cudem jest. 3 razy powtarzał usg i tylko malutka plamka,gdzie powinno być widać o wiele więcej.
To mój nowy lekarz. Potraktował mnie po ludzku. Poprzedni powiedział,że ciąża ok,dziecko duże a ten powiedział "Co pani mówi. Widać,że dziecka od dawna nie ma kierując się tym,że ciąża obumarła" i poprzedni powiedział,że wyniki krwi mam super a ten się wściekł i powiedział,że krew miałam złe wyniki i nie ma co ukrywać i tamten lekarz pewnie nawet nie przejrzał wyników krwi i tak palnął a ten aż za głowę się złapał. Ale zachował się po i zaproponował mi jutro wizytę w prywatnym gabinecie za darmo. Nie słyszałam co on do mnie mówi w takim amoku byłam. Nie mogę do tej pory przestać płakać
Nie wiem jak moje życie będzie wyglądać teraz,nie wyobrażam sobie.
I nie wiem jak to będzie z naszym mieszkaniem wspólnym. To źle nam się kojarzy a mieliśmy w nowym zamieszkać we trójkę.
Od początku wiedziałam,że coś jest nie tak,czemu ja wcześniej nie sprawdziłam ;( Teraz wiem,że następne dziecko będę planować jak wiele,wiele,wiele czasu upłynie. Tak bardzo się modliłam każdej nocy,żeby było zdrowe i nie liczyło się dla mnie nic,tylko ono. Cieszyliśmy się,że będziemy we trójkę i planowaliśmy jak to będzie i nie docierało do nas,że coś nam stanie na drodze. Ale ja odkąd się dowiedziałam o ciąży bałam się okropnie każdego dnia o to dziecko i bałam się,że coś pójdzie nie tak. Matczynna intuicja. Ale dobrze mi było być mama przez te 9tc. Ciesze sie,że chociaż na tyle moglam sie nacieszyć moim aniołkiem. I dalej mam nadzieję,że albo jest malutkie,albo usg jest niedokładne albo chowa się przed nami Ale wiem,że się oszukuję. Jutrzejsze usg będzie tylko potwierdzeniem do łyżeczkowania


Powodzenia wam mamuśki Aby wasze grono było większe i dzieciaki całe i zdrowe

Strasznie mi przykro, aż mi łzy ciekna...
Kurcze dopóki sam czlowiek nie jest w ciąży nie może zrozumieć co czuje kobieta...leki, obawy, każdego dnia i troska o malenstwo które się w sobie nosi...

[Mystiquee]

Napisane przez krolowa_nilu

Z tą dojarką to nigdy nic nie wiadomo. Kupisz ręczną to się okaże, że masz wieczny nawał i musisz odciągać co dwie godziny i się zajedziesz, ręka ci odpadnie. Kupisz elektryczną - okaże się, że nie ma co odciągać i trzy stówki w błoto. Mi jedna doświadczona mamusia poleciła, żeby przed porodem wybrać sobie model, sprawdzić w jakim sklepie dostępny i ile kosztuje. U nas można wypożyczyć laktator ze szpitala i można się przekonać przez pierwsze, załóżmy, dwa tygodnie czy zakup się będzie nam opłacał czy nie.

Ja tam się nie mogę doczekać, aż posmakuję co produkuję

Zgadzam sie, ja dopiero po porodzie stwierdziłam, że potrzebuje laktator. Mały sie wściekał przy cycu, a ja płaskie sutki miałam i chwycić nie umiał.
A tak to ładnie mi z butli pił, a mnie zależało, żeby karmic swoim mlekiem

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną

Nie, nie nie!!! My takie same terminy porodu mamy...
Trzymam nadal kciuki i jestem pełna nadziei, że mała fasolka gdzieś sie schowała...
Ja za półtora tygodnia mam wizyte... Teraz sie zaczynam stresowac

[em ma]

Jestem i ja w nowym wątku
Objadłam się dziś malinami!!! Normalnie takie pyszne, że jak się przysiadłam to zjadłam cały ten koszyczek na raz

Metamfetaminax przytulam mocno

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez magnusia

podobno paskudnie smakuje ale osobiście nie próbowałam

Tżet kiedyś próbował. Myślał, że to mleko z proszku. Uświadomiłam go dopiero na następny dzień po minie można było stwierdzić, że chyba niedobre

Metamfetaminax tak mi przykro...

[AgatkaL]

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Metamfetaminax o Boże tak mi przykro

Ja miałam przed chwilą telefon z przychodni...chodziło o moje poranne pobieranie krwi. Wyszedł mi zły wynik TSH, który świadczy o niedoczynności tarczycy i jutro mam pilnie biec do lekarza Załamałam się

[perfuzja]

Napisane przez AgatkaL

Ja miałam przed chwilą telefon z przychodni...chodziło o moje poranne pobieranie krwi. Wyszedł mi zły wynik TSH, który świadczy o niedoczynności tarczycy i jutro mam pilnie biec do lekarza Załamałam się

Masz tylko TSH zrobione? Pewnie przydałoby się jeszcze fT3 i fT4, bo w ciąży TSH nie jest bardzo miarodajne.

W każdym razie leć do lekarza, dostaniesz leki i będzie dobrze

[The light]

A mi mdłości wróciły.. Miałam tydzień spokoju, myślałam, że już z głowy a tu dpa...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez AgatkaL

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Metamfetaminax o Boże tak mi przykro

Ja miałam przed chwilą telefon z przychodni...chodziło o moje poranne pobieranie krwi. Wyszedł mi zły wynik TSH, który świadczy o niedoczynności tarczycy i jutro mam pilnie biec do lekarza Załamałam się

A jaki masz wynik? tak po samym tsh stwierdzili?

[Sheperdess]

Napisane przez AgatkaL

Metamfetaminax o Boże tak mi przykro

Ja miałam przed chwilą telefon z przychodni...chodziło o moje poranne pobieranie krwi. Wyszedł mi zły wynik TSH, który świadczy o niedoczynności tarczycy i jutro mam pilnie biec do lekarza Załamałam się

Nie załamuj się, od lekarza, na pewno dostaniesz tabletki na tarczycę. Skoro zaszłaś w ciążę, to prawdopodobnie nie jest tak źle, na szczęście to szybko wyłapali i możesz zacząć leczenie. Będzie dobrze.

[magnusia]

Napisane przez AgatkaL

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

coś Ci chyba komp szwankuje...

[SunShineDoll]

Meta bardzo mi przykro, życzę Ci dużo siły żeby te najgorsze myśli przechodziły powoli i żebyś złapała równowagę - bo taka nadejdzie zobaczysz !!!

[_Shiloh_]

...się "natrudziłam" przy edycji swojego postu na początku mam nadzieję, ze Nam się przydadzą takie podstawowe info

Dobrej nocy

[magnusia]

Napisane przez AgatkaL

Ja miałam przed chwilą telefon z przychodni...chodziło o moje poranne pobieranie krwi. Wyszedł mi zły wynik TSH, który świadczy o niedoczynności tarczycy i jutro mam pilnie biec do lekarza Załamałam się

spokojnie- dostaniesz leki i wszystko będzie OK

[AgatkaL]

Komp mi faktycznie coś szwankuje

Nie wiem nawet jaki mam ten wynik i czy coś oprócz TSH było robione. Jutro pojadę rano odebrać wynik, to się dowiem.
Dzwoniłam też do swojego lekarza...kazał mi jutro rano przyjechać, to zobaczy co i jak....echhhhh

[gosia261282]

Napisane przez isia4891

Dziewczyny ostatnio moje doświadczone koleżanki mnie poinformowały ze dziecko od razu nie ma odruchu ssania

Jak to dziecko nie ma odruchu ssania
Przeciez ma go juz od zycia plodowego!
Moje dziecko po porodzie szukalo cycka,zeby zaczac ssac.

Napisane przez magnusia

podobno paskudnie smakuje ale osobiście nie próbowałam

Bardzo slodkie i faktycznie niesmaczne.

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać
Tak mi źle. Płaczemy oboje od 9 rano do teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Lekarz mówi,że nie ma nadziei,że się schowało,ale jutro zrobimy dodatkowe usg,może jakimś cudem jest. 3 razy powtarzał usg i tylko malutka plamka,gdzie powinno być widać o wiele więcej.
To mój nowy lekarz. Potraktował mnie po ludzku. Poprzedni powiedział,że ciąża ok,dziecko duże a ten powiedział "Co pani mówi. Widać,że dziecka od dawna nie ma kierując się tym,że ciąża obumarła" i poprzedni powiedział,że wyniki krwi mam super a ten się wściekł i powiedział,że krew miałam złe wyniki i nie ma co ukrywać i tamten lekarz pewnie nawet nie przejrzał wyników krwi i tak palnął a ten aż za głowę się złapał. Ale zachował się po i zaproponował mi jutro wizytę w prywatnym gabinecie za darmo. Nie słyszałam co on do mnie mówi w takim amoku byłam. Nie mogę do tej pory przestać płakać
Nie wiem jak moje życie będzie wyglądać teraz,nie wyobrażam sobie.
I nie wiem jak to będzie z naszym mieszkaniem wspólnym. To źle nam się kojarzy a mieliśmy w nowym zamieszkać we trójkę.
Od początku wiedziałam,że coś jest nie tak,czemu ja wcześniej nie sprawdziłam ;( Teraz wiem,że następne dziecko będę planować jak wiele,wiele,wiele czasu upłynie. Tak bardzo się modliłam każdej nocy,żeby było zdrowe i nie liczyło się dla mnie nic,tylko ono. Cieszyliśmy się,że będziemy we trójkę i planowaliśmy jak to będzie i nie docierało do nas,że coś nam stanie na drodze. Ale ja odkąd się dowiedziałam o ciąży bałam się okropnie każdego dnia o to dziecko i bałam się,że coś pójdzie nie tak. Matczynna intuicja. Ale dobrze mi było być mama przez te 9tc. Ciesze sie,że chociaż na tyle moglam sie nacieszyć moim aniołkiem. I dalej mam nadzieję,że albo jest malutkie,albo usg jest niedokładne albo chowa się przed nami Ale wiem,że się oszukuję. Jutrzejsze usg będzie tylko potwierdzeniem do łyżeczkowania


Powodzenia wam mamuśki Aby wasze grono było większe i dzieciaki całe i zdrowe

Bardzo mi przykro. Ale tez jeszcze jest ten okruszek nadziei. Daj znac po jutrzejszej wizycie...

[_Kluska_]

Napisane przez The light

A mi mdłości wróciły.. Miałam tydzień spokoju, myślałam, że już z głowy a tu dpa...

ja też od niedzieli znów mam mdłości..
przetrwam je, byle brzuch tak nie bolał nie wiem co jest alei wczoraj i dziś boli po środku (nie jak czasem piszecie, że przy jajnikach). brałam nospę i magnez ale niewiele ustępuje
martwię się mimo, że takie bóle miałam też na początku tak ok 7-8 tc. no i doktor powiedział, że mogę odczuwać większe bóle przez mięśniaka.
czy któraś z Was też ma takie mocne bóle około 13tc?

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez _Shiloh_

...się "natrudziłam" przy edycji swojego postu na początku mam nadzieję, ze Nam się przydadzą takie podstawowe info

Dobrej nocy

bardzo przydatne informację, dzięki

przeczytałam i przypomniało mi się, że miałam iść do stomatologa umówię się na następny tydzień...

[23Paula23]

Napisane przez _Shiloh_

...się "natrudziłam" przy edycji swojego postu na początku mam nadzieję, ze Nam się przydadzą takie podstawowe info

Dobrej nocy

Super to zrobiłaś myśle że nie jednej z nas się to przyda

Napisane przez _Kluska_

ja też od niedzieli znów mam mdłości..
przetrwam je, byle brzuch tak nie bolał nie wiem co jest alei wczoraj i dziś boli po środku (nie jak czasem piszecie, że przy jajnikach). brałam nospę i magnez ale niewiele ustępuje
martwię się mimo, że takie bóle miałam też na początku tak ok 7-8 tc. no i doktor powiedział, że mogę odczuwać większe bóle przez mięśniaka.
czy któraś z Was też ma takie mocne bóle około 13tc?

Jestem w 13tc i mi właśnie ustąpiły bóle ale zeszły tydzień były tragiczne ze 2 razy też brałam no spe tak bolało...

[Messsuah]

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać
Tak mi źle. Płaczemy oboje od 9 rano do teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Lekarz mówi,że nie ma nadziei,że się schowało,ale jutro zrobimy dodatkowe usg,może jakimś cudem jest. 3 razy powtarzał usg i tylko malutka plamka,gdzie powinno być widać o wiele więcej.
To mój nowy lekarz. Potraktował mnie po ludzku. Poprzedni powiedział,że ciąża ok,dziecko duże a ten powiedział "Co pani mówi. Widać,że dziecka od dawna nie ma kierując się tym,że ciąża obumarła" i poprzedni powiedział,że wyniki krwi mam super a ten się wściekł i powiedział,że krew miałam złe wyniki i nie ma co ukrywać i tamten lekarz pewnie nawet nie przejrzał wyników krwi i tak palnął a ten aż za głowę się złapał. Ale zachował się po i zaproponował mi jutro wizytę w prywatnym gabinecie za darmo. Nie słyszałam co on do mnie mówi w takim amoku byłam. Nie mogę do tej pory przestać płakać
Nie wiem jak moje życie będzie wyglądać teraz,nie wyobrażam sobie.
I nie wiem jak to będzie z naszym mieszkaniem wspólnym. To źle nam się kojarzy a mieliśmy w nowym zamieszkać we trójkę.
Od początku wiedziałam,że coś jest nie tak,czemu ja wcześniej nie sprawdziłam ;( Teraz wiem,że następne dziecko będę planować jak wiele,wiele,wiele czasu upłynie. Tak bardzo się modliłam każdej nocy,żeby było zdrowe i nie liczyło się dla mnie nic,tylko ono. Cieszyliśmy się,że będziemy we trójkę i planowaliśmy jak to będzie i nie docierało do nas,że coś nam stanie na drodze. Ale ja odkąd się dowiedziałam o ciąży bałam się okropnie każdego dnia o to dziecko i bałam się,że coś pójdzie nie tak. Matczynna intuicja. Ale dobrze mi było być mama przez te 9tc. Ciesze sie,że chociaż na tyle moglam sie nacieszyć moim aniołkiem. I dalej mam nadzieję,że albo jest malutkie,albo usg jest niedokładne albo chowa się przed nami Ale wiem,że się oszukuję. Jutrzejsze usg będzie tylko potwierdzeniem do łyżeczkowania


Powodzenia wam mamuśki Aby wasze grono było większe i dzieciaki całe i zdrowe

Wyglada na to, ze jestes w takiej sytuacji jak ja bedac w pierwszej ciazy - pusty pecherzy plodowy, do mnie kazdy gin mowil ze to przypadek losowy zdarza sie 1 na 400 ciaz i nie ma zadnego wplywu na kolejne ciaze. Moja kolezanka ma 3 zdrowych dzieci a miedzyczasie miala dwa puste pecherzyki. Uszka do gory

[_Kluska_]

Napisane przez 23Paula23

Jestem w 13tc i mi właśnie ustąpiły bóle ale zeszły tydzień były tragiczne ze 2 razy też brałam no spe tak bolało...

oj, to mnie pocieszyłaś trochę
ja nospę biorę rano i wieczorem ze względu na tego mięśniaka oraz dlatego, że na razie niunio trochę za nisko się osadził i trzeba mu ułatwić 'iście' w górę macicy.

[em ma]

Napisane przez _Shiloh_

...się "natrudziłam" przy edycji swojego postu na początku mam nadzieję, ze Nam się przydadzą takie podstawowe info

Dobrej nocy

Super

Zaczynam mieć wieczorne napady głodu nie mogę zasnąć zanim czegoś nie zjem...

[OlusiaS]

Metamfetaminax czekam na dobre wieści jutro!!

Ja próbowałam swojego mleka (długo nie mogłam się przemoc,ale musiałam sprawdzić,czy z nim ok,bo mała nie chciała jakiś czas pić i myślałam,ze zle smakuje) i bylo słodkie

Laktator miałam ręczny z chicco i byłam zadowolona,wcale mnie dłonie nie bolaly,mogłam bardzo dużo z jednej piersi ściągnąć

Roane na mdłości bardzo mi pomaga witamina b6!!!!!biore raz lub dwa razy dziennie przed jedzeniem

[ejani]

Napisane przez _Shiloh_

...się "natrudziłam" przy edycji swojego postu na początku mam nadzieję, ze Nam się przydadzą takie podstawowe info

Dobrej nocy

Na pewno. Z wyprawkami poczekam, ale już się okazało, że wszystkie badania co trzeba mam zrobione, więc może tą moja lekarka nie jest taka zła. Tylko szkoda mi tej daty porodu- Wam się już zdążyło czasem zmienić, a ją nadal w karcie ciąży nie mam żadnej

ale i tak jestem spokojniejsza- dzięki

Emma, jedz na zdrowie (przypomniałaś mi i też mnie łapie ssanie)

Dobranoc

[The light]

Napisane przez ejani

Na pewno. Z wyprawkami poczekam, ale już się okazało, że wszystkie badania co trzeba mam zrobione, więc może tą moja lekarka nie jest taka zła. Tylko szkoda mi tej daty porodu- Wam się już zdążyło czasem zmienić, a ją nadal w karcie ciąży nie mam żadnej

ale i tak jestem spokojniejsza- dzięki

Emma, jedz na zdrowie (przypomniałaś mi i też mnie łapie ssanie)

Dobranoc

Spokojnie, też nie nam jeszcze daty obliczonej, mało tego w karcie ciąży nie nam nawet wpisanego tygodnia mojego maluszka tylko datę ostatniej miesiączki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[23Paula23]

Napisane przez _Kluska_

oj, to mnie pocieszyłaś trochę
ja nospę biorę rano i wieczorem ze względu na tego mięśniaka oraz dlatego, że na razie niunio trochę za nisko się osadził i trzeba mu ułatwić 'iście' w górę macicy.

Przede wszystkim się nie denerwuj jeśli odczuwasz wewnętrzna potrzebę udaj się do lekarza a jeśli Twoja matczyna intuicja Cie nie niepokoi to nie martw się minie Ja miałam mocne bóle brzucha i krzyża a w piątek byłam na USG i widziałam dzidzie jak macha rączkami więc się nie martwię bo przecież to wszystko tam musi nam sie nie źle porozciągać i jak mnie boli to wyobrażam sobie że to właśnie moje rosnące maleństwo się tam rozpycha

Napisane przez _Shiloh_

...się "natrudziłam" przy edycji swojego postu na początku mam nadzieję, ze Nam się przydadzą takie podstawowe info

Dobrej nocy

Nie wiem jak Wy ale ja standardowo po każdym USG sprawdzam wymiary dzidzi, może też by się przydały na początku wątku? Ja kieruje się tymi:

Normy wielkości dzieciątka w początkowej fazie rozwoju :
6 tydzień od zapłodnienia / 8 tc - 15-20 mm
7 tz / 9 tc - ok. 30 mm
8 tz / 10 tc - 30-40 mm
9 tz / 11 tc - 50-60 mm (waga ok. 8 g)
10 tz / 12 tc - ok. 60 mm
11 tz / 13 tc - 65-80 mm
12 tz / 14 tc - 80-90 mm
13 tz / 15 tc - ok. 10 cm (waga ok. 50 g)
14 tz / 16 tc - 10-12 cm
15 tz / 17 tc - 11-12 cm
16 tz / 18 tc - 12-14 cm (wyprostowane ok. 25 cm i waga ok. 150 g)
17 tz / 19 tc - 13-15 cm
18 tz / 20 tc - 14-16 cm (waga ok. 260 g)

[PawMaj13]

Milych snów dziewczęta,
Klade sie odpoczac, jutro pobudka o karkołomnej godzinie, mam wizyte u kardiologa, tego co to nie ma wolnych miejsc do konca roku :p mam nadzieje, ze budzik da rade

[Malgos_12]

Hej! Witam w nowym wątku

Ja to bym wolała, żebyśmy nie kończyły wątku w tydzień....
Powiem wam, że ja na razie nad niczym się nie zastanawiam, ani nad ubrankami, wózkami, ubrankami, łóżeczkami, nad kołyską już zupełnie - ja byłam ta kołyskowa do 3 rż trzeba było mnie bujać i śpiewać jeszcze do tego więc kołyski na pewno nie będę miała.

Metaamfetaminax - bardzo, bardzo mi przykro... nawet nie wiem co powiedzieć, bo w takim przypadku potrzeba czasu...

Idę poczytać książkę
Dobrej nocy!

[_Kluska_]

Paula, ja już sama nie wiem co to intuicja i czy ją mam. Przede wszystkim nadal chyba tak do końca nie dotarło, że się udało. Momentami już w to wierzę, ale nadal mam w sobie mnóstwo obaw - a jednocześnie nie ma opcji, żeby coś było nie tak. Dziwne to uczucie i trudne do opisania. Trochę jak strach że ktoś nie uszczypnie i się obudzę.
Wizytę mam w piątek, do tego czasu i tak pewnie bym nie znalazła już terminu a jeszcze szukając bym sobie wkręciła.,

Dobranoc

[23Paula23]

Napisane przez _Kluska_

Paula, ja już sama nie wiem co to intuicja i czy ją mam. Przede wszystkim nadal chyba tak do końca nie dotarło, że się udało. Momentami już w to wierzę, ale nadal mam w sobie mnóstwo obaw - a jednocześnie nie ma opcji, żeby coś było nie tak. Dziwne to uczucie i trudne do opisania. Trochę jak strach że ktoś nie uszczypnie i się obudzę.
Wizytę mam w piątek, do tego czasu i tak pewnie bym nie znalazła już terminu a jeszcze szukając bym sobie wkręciła.,

Dobranoc

Jakby coś było nie tak to napewno byś poczuła swoją intuicje ja tez do końca nie wierzę ale to chyba bardziej ze strachu o maleństwo bo boję się że jak nastawie się na tak to znów je stracę... poprzednia ciąże straciłam i w nocy śniło mi sie to i cała w strachu jechałam na usg i wierze w to że gdyby teraz było coś nie tak to by mnie to tez zaniepokoiło. A co do wizyty nie wiem jak u Ciebie ale u mnie wystaczy jechac na izbe do szpitala skarżyć się na mocne bóle i zrobią USG żeby sprawdzić

Dobranoc i trzymam kciuki META żeby jutro jednak zdarzył się cud i żebyś napisała że wszystko jest wporządku

[san_g]

Napisane przez magnusia

san_g-- napisze i tutaj bo nie wiem czy na tamten wątekjeszcze zaglądasz. Odpowiadając nt położnej:
położne mają limity narzucone przez szpital więc niestety trzeba rezerwować wcześniej. U mnie to koszt 1600 zł dużo ale tego nie odpuszczę- mąż mówi że będzie wszystko co będę chciała obym tylko była spokojna i miała najlepszą opiekę i warunki aby wszystko było dobrze

Bardzo dużo płacisz za położną, to cennik szpitalny?

Napisane przez _Shiloh_

Ja jestem też pełna obaw co do karmienia i ogólnie organizacji życia na nowo - pod tą małą istotkę. Jak narazie o wielu rzeczach nie mam pojęcia i przeraża mnie wiele kwestii. No, ale myślę że z pomocą tego forum i Was będę powoli nabywać wiedzę, a w zasadzie wspólnie będziemy

Też tak mam, idę sobie z pracy i myślę jak to będzie- mijają mnie matki z dziećmi w różnym wieku i wiem, że jakoś musi być każda się przecież na początku uczyła co i jak

Napisane przez Metamfetaminax

I grono pomniejsza się o jedną
Miałam dobre przeczucia. Wczoraj śniło mi się,że krwawiłam a dzisiaj rano zerwałam się o 4 ze złymi myślami,bo na 8 szłam do gina...
To 9tc a lekarz nie widzi nic ciąża jest,brzuch rośnie ale maleństwo prawdopodobnie umarło albo już na starcie nie chciało się rozwijać
Tak mi źle. Płaczemy oboje od 9 rano do teraz i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Lekarz mówi,że nie ma nadziei,że się schowało,ale jutro zrobimy dodatkowe usg,może jakimś cudem jest. 3 razy powtarzał usg i tylko malutka plamka,gdzie powinno być widać o wiele więcej.
To mój nowy lekarz. Potraktował mnie po ludzku. Poprzedni powiedział,że ciąża ok,dziecko duże a ten powiedział "Co pani mówi. Widać,że dziecka od dawna nie ma kierując się tym,że ciąża obumarła" i poprzedni powiedział,że wyniki krwi mam super a ten się wściekł i powiedział,że krew miałam złe wyniki i nie ma co ukrywać i tamten lekarz pewnie nawet nie przejrzał wyników krwi i tak palnął a ten aż za głowę się złapał. Ale zachował się po i zaproponował mi jutro wizytę w prywatnym gabinecie za darmo. Nie słyszałam co on do mnie mówi w takim amoku byłam. Nie mogę do tej pory przestać płakać
Nie wiem jak moje życie będzie wyglądać teraz,nie wyobrażam sobie.
I nie wiem jak to będzie z naszym mieszkaniem wspólnym. To źle nam się kojarzy a mieliśmy w nowym zamieszkać we trójkę.
Od początku wiedziałam,że coś jest nie tak,czemu ja wcześniej nie sprawdziłam ;( Teraz wiem,że następne dziecko będę planować jak wiele,wiele,wiele czasu upłynie. Tak bardzo się modliłam każdej nocy,żeby było zdrowe i nie liczyło się dla mnie nic,tylko ono. Cieszyliśmy się,że będziemy we trójkę i planowaliśmy jak to będzie i nie docierało do nas,że coś nam stanie na drodze. Ale ja odkąd się dowiedziałam o ciąży bałam się okropnie każdego dnia o to dziecko i bałam się,że coś pójdzie nie tak. Matczynna intuicja. Ale dobrze mi było być mama przez te 9tc. Ciesze sie,że chociaż na tyle moglam sie nacieszyć moim aniołkiem. I dalej mam nadzieję,że albo jest malutkie,albo usg jest niedokładne albo chowa się przed nami Ale wiem,że się oszukuję. Jutrzejsze usg będzie tylko potwierdzeniem do łyżeczkowania


Powodzenia wam mamuśki Aby wasze grono było większe i dzieciaki całe i zdrowe

Kochana bardzo, bardzo mi przykro. Istnieje jeszcze szansa, że jutro jednak ten maluch się odnajdzie-3mam kciuki! Wierzę, że będzie dobrze jak nie teraz to już nie długo.


------------------
położyłam się po pracy "dosłownie na 15 min"-to było o 18 i wstałam teraz. Nie byłam w stanie się podnieść, mimo że śniły mi się jakieś koszmary. Jutro wizyta...

[agoola83]

metamfetaminax...poryczałam się...trzymam kciuki, ściskam mocno...

Powiedzcie gdzie się podziała Soleil Rouge???Zaginęła gdzieś między Italią a Francją, jakoś tak mi jej brakuje...

Tak a propos miałyście badane piersi? Bo ja nie...i z jednej strony się cieszę, bo mam okropne łaskotki (dawno temu dr mi badał i był to dla mnie koszmar, tak mi się śmiać chciało Zresztą badam sobie sama, ale żaden z doktorów się mnie nawet o to nie zapytał...

Jestem strasznie chora...ropa z nosa, temperatura, katar, kaszel, totalnie zatkany nos, uczucie ogólnego rozbicia...nic nie biorę, staram się dużo pić i leżeć, kupiłam ten syrop Prenalen,ale jest tak wściekle słodki, że mam normalnie po nim natychmiastowy zwrot:P
No i niestety zaraziłam też Tż...stał się przez to tak zmierzły, że pomimo moich starań (zrobiłam mu gorącą kolację, fervex, herbata z miodem, hasco sept do gardła) na koniec dnia taką mi przykrość zrobił, że hej...wiem, jestem też przewrażliwiona, ale totalnie obrócił kota ogonem i posądził o coś czego nie zrobiłam.....zaczęłam płakać, a on mi na to, że jeszcze nie dość, że to, to i to, to jeszcze jestem niepoczytalna i ciąża mi najpewniej szkodzi...no co za typ....poszedł spać i chrapie na górze, a jutro będzie przepraszał, wiem, bo wczoraj było to samo.
No, więc uważam, że facet jakby miał być w ciąży, to by tego normalnie nie przeżył...skoro infekcja tak go dobija....dziś byliśmy na chwilę w zakurzonym pomieszczeniu i zrobiło mu się niedobrze od zapachu stęchlizny (ja go na szczęście nie czułam, bo straciłam zupełnie zmysł powonienia)..a on zaczął być nagle tak opryskliwy, niemiły, zaczął się wykłócać, marudzić, masakra....zaczął trzaskać drzwiami....masakra z tymi chłopami...

Ja sobie póki co nie mogę wyobrazić karmienia piersią, dojenia, itp. zbyt odległe.

I, przyznam szczerze, że niezbyt jestem chętna kupować dziecku ciuchy w SH, kiedyś lubiłam, teraz już raczej nie...lubię jedynie kupować tam np. zasłony i obrusy, wychodzą tanio...czasem jakąś torebkę znajdę, to mój nałóg - mam ich mnóstwo Ale dzięki Waszym postom spróbuję pójść i popatrzeć...powiem najwyżej teściowej, że dostałam (ona się bardzo boi SH, bo świerzb, pluskwy i robactwo)...zresztą małż też nie przepada, brzydzi się nosić te ciuchy, raz mu kupiłam taką super kurtkę z the north face...ale on w niej nie był ani razu, bo to po kimś....