Suknia ślubna

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

a z jakiej firmy jest ta suknia?

[izuśka]

adres tej strony to www.demetrios.pl, a ta pierwsza suknia jest z kolekcji Sposabella

[akara]

Moim zdaniem dol sukni wlasnie powinien byc rozkloszowany przy niskim wzroscie i malym rozmiarze. Ja sama mam tylko 1.60 wzrostu i nosze rozmiar 34, a moj, juz teraz maz ma 1.93 wzrostu i wlasnie taka suknie doradzili mi w salonie. Jesli dol sukni bedzie splywal to panna mloda wyda sie zbyt szczupla i drobniutka, jak przecinek, natomiast lekko rozkloszowany dol (nie mowie tu o 'bombce') sprawi, ze panna mloda bedzie widoczna.
Ja mialam bardzo podobna suknie do tej z pierwszego zdjecia.

[izuśka]

Akara pozazdroszcze ci meza o takim wzroscie bo mój przyszły maż ma 175 a ja 164, dlatego szukam czegoś teoretycznie skromnego tzn zeby nie stłumic za bardzo pana młodego.

[Iwonalodz]

Dziewczynki tak sobie przeglądam te zdjęcia, no piękne te suknie słów nie mam i myślę sobie, że za mąż to powinnam w życiu wyjść kilka razy bo raz podoba mi sie suknia klasyczna, innym razem wersja seksi, jeszcze innym taka, jak księżniczki z bajki Normalnie myslę, że najmniej ważnym "elementem" jest w tej sytuacji facet żaryuje of kors
Ale decyzji współczuję, bo ja bym miała duuuuuże trudności...z wyjsciem za mąż

[akara]

Eeee, ja moze jakas dziwna jestem, ale spojrzalam w oczy mojemu mezowi i wiedzialam, ze to TO ; tak samo bylo z suknia, weszlam do salonu, przymierzylam trzy i juz wiedzialam ktora chce. Dla przyzwoitosci przeszlam sie jeszcze po kilku sklepach, ale i tak w glowie mialam caly czas te jedna suknie i wiedzialam, ze po nia wroce (choc moja przyjaciolka, stwierdzila, ze jestem nienormalna, bo ona to by cale miasto zeszla i stos sukieniek przymierzyla przed podjeciem decyzji :-D). Teraz sie zastanawiam czy moze sporobowac sprzedac te suknie, jak myslicie? Udalo mi sie zmniejszyc zdjecia, wiec zalaczam (na zdjeciach wyglada na biala, ale w rzeczywistosci jest koloru ecru).

[Isemena]

a mnie sie podoba ta

[Fumico]

Zazdroszczę Ci troszkę, tego zdecydowania w wyborze sukni (bo w kwestii męża to nie mam watpliwości). Dziękuję Ci bardzo za wszystkie rady. Mój narzeczony tez jest ok 30 cm wyzszy ode mnie i patrząc na Wasze zdjęcia napawam się spokojem, wyglądacie razem cudownie. W sprawie sprzedazy sukni, powiem tylko, że ja zamierzam swoją sprzedać (jeszcze nie kupiłam ) szkoda żeby wisiała w szafie, nie bedzie juz okazji zeby ją włozyć a może przyniesie komuś szczęście. Pozdrawiam.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Fumico, a suknie kupujesz czy szyjesz? Bo ja długo długo byłam nastawipna na zakup, a teraz na szycie.

[Fumico]

Szyję i kupuje Tzn. nie wypożyczam. Zastanawiam się czy kupić w salonie -profesjonalna obsługa, swietne szycie, i drogo. Czy uszyć na pierwsze wypożyczenie - tylko, ze tu powstaje problem, gdzie? Opinie, które krążą na temat salonów, w których szyja suknie na pierwsze wypożyczenie są tak różne, że boję się troche pogdjąć to ryzyko, choć cena kusi bardzo.

[akira]

hmmm..można w salonach poprzymierzać różne fasony suknii, wybrać ten który będzie najodpowiedniszy i uszyć coś podobnego u ZAUFANEJ krawcowej.. ale jeśli takiej nie masz to chyba lepiej kupić gotową niż potem się denerwować bo dziwnie się zbiega w którymś miejscu albo niesymetrycznie uszyta..różnie to bywa

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

na pierwsze wypozyczenie? Przynam ze nie słyszałam o tej formie, ale ja jeszcze b. mysle nad fasonem sukni niz gdzie ja nabyć. A ile taka suknia kosztuje?
Moja kolezanka w kwietniu idzie na zdjęcie miary do krawcowej, ale to jest salon gdzie dziewczyna szyje suknie i wiele modeli ma juz gotowych , więc moze przymierzyć, po dotykać i mówi ze wcale nie rónią się od tych markowych sukien. A jej suknia ma kosztować ok 1 tys.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

akira napisał(a):
> hmmm..można w salonach poprzymierzać różne fasony suknii, wybrać ten który będzie najodpowiedniszy i uszyć coś podobnego u ZAUFANEJ krawcowej
No własnie mam taki plan, no i nie odmówie sobie przymierzania w slaonach. A krawcowa, na razie mam 2 mozliwości, ale obie (własciwie salony)szyją od dawna i maja swoje sklepy , wiec mam nadzieję ze nie pozwolą sobie na jakieś fuszerki.

[Fumico]

Na pierwsze wypozyczenie to jest tak: szyjesz suknie na siebie, za pół ceny (za markową zapłacisz np. 2 000 zł a za taką 700 zł)po ślubie oddajesz do salonu i nie musisz już martwić się o jej sprzedaż. Wygląda to bardzo ciekawie, problem tylko w tym, żeby trafić do takiego salonu gdzie dobrze szyją i uszyją Ci to co chcesz. Ostatnio wsłuchiwałam się w opinie dziewczyn na ten ten temati tak jak część jest bardzo zadowolona tak niektóre bardzo narzekają...

[Sam]

Innym sposobem jest uszycie sukni u krawcowej - takiej, która się tym zajmuje. Wyniesie to koło 1500 zł (z dodatkami, halką itp)- oczywiście wszystko zależy od cen materiału. Później taką suknie mozna wystawić na allegro.
Moja koleżanka miała takie szczęście, że swoja suknie sprzedała juz dwa tygodnie po ślubie - za cenę 1200 zł, więc praktycznie suknia kosztowała ja do 200 zł

pzdr
sam

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

no nie głupie rozwiązanie, ale jak zle uszyją to chyba moge im podziekować, albo żądać poprawek? Czy zostawia sie jakąś zaliczkę? Bo tak ..... nie wiem , mam brac to co uszyjąją i nie mieć nic do gadania?

[sarenka]

Ela napisał(a):
> no nie głupie rozwiązanie, ale jak zle uszyją to chyba moge im podziekować, albo żądać poprawek? Czy zostawia sie jakąś zaliczkę? Bo tak ..... nie wiem , mam brac to co uszyjąją i nie mieć nic do gadania?

Z tego co ja wiem to dużą część płacisz przed uszyciem, bo krawcowa ubezpiecza się przed sytuacją gdzie klientka w pewnym momencie po prostu już się nie zjawia w zakładzie.. na pewno płaci się za materiał..

[NEA]

Witam Wszystkie Wizażanki,
Miło mi być tu znowu......
W sprawie sukni to przede wszystkim odradzam sprowadzanie sukni z zagranicy.(chodzi o szycie zagranicą). A jeżeli chcesz wydłużyć sylwetkę optycznie doradzam spódnice w kształcie litery A a jeśli chodzi o gorset to napewno odradzam grube ramiączka. Mnie osobiście bardzo podobała sie sukienka z Salonu Angel i była by moja gdybym nie poszła do nowo otwartego salonu obok mojego domu Tam zobaczyłam sukienkę swoich marzeń....Ale załaczam Ci zdjątko z sukienką która wydaje mi się ciekawa...

[Fumico]

Gdzie jest to zdjątko? Proszę o zdjątko Jeśli wybiorę gorset na szelce to chyba nie może być zbyt cieńka..

[NEA]

Oj przepraszamy chyba było za duże) przęślę Ci mailem OK??

Pozdrawiam

[sarenka]

a mi ostatnio podobają się takie sukienki jak te --->

[Fumico]

Twoja koleżanka rzeczywiście miała szczęście, moja od września nie może sprzedać swojej sukni.

> Moja koleżanka miała takie szczęście, że swoja suknie sprzedała juz dwa tygodnie po ślubie - za cenę 1200 zł, więc praktycznie suknia kosztowała ja do 200 zł

[Fumico]

Dziękuję, dostałam.

[akira]

są pracownie krawieckie specjalizujące się w szyciu sukni ślubnych i wieczorowych..nie wiem za bardzo jak to wygląda jeszcze nie interesowałam sie zbytnio tym tematem..ale wychodzi napewno taniej niż zakup francuskiego czy włoskiego wyrobu w salonie..oczywiście najlepiej decydując się na to rozwiązanie zasięgnąć opinii byłych klientów

[Martika]

Proponuję odwiedzić stronkę www.demetriosbride.com
Same cuda!!!

[akira]

zerknij na stronkę http://www.ginnis.com/ parę różnych rozwiązań "na szelkę" mozna zastosować przy gorsecie i przy dwuczęściowej sukni..całkiem nieżle tutaj nawet i wygląda podłączony tren z tyłu

[NEA]

Sukienki masz raję boskie ale jak zobaczysz cenę cały entuzjazm opdływa ceny zaczynaja się od 3.000 zł w górę Za tą co ja sobie upatrzyłam musiała bym zapłacić tylko 4.800 nic tylko kupowac i potem niech się kurzy w szafie bo nie sprzedaż jej nawet za połowe..

[akira]

chciałam napisać jednocześciowej a nie dwuczęściowej..ale ja piszę

[akira]

i zapomniałam dodać zdjęć z dwuczęściową suknią z trenem ..może Cię któreś z tych modeli zainspiruje do stworzenia suknii swych marzeń

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

wiesz, sarenka te krótkie sukienki są urokliwe, nawet nie pomyślałbym ze mogą tak wdziecznie wyglądać. A widziałam taką raz na zdjeciu ślubnym chyba sprzed 30 lat A buciki !! I wcale nie są na jeden raz. super.