Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[aniaamelia]

Napisane przez Aziddee

A próbowałaś w ogóle produktów zgodnych z cg?

Kiedyś używałam szamponu Hipp, ale nie domywał. Wydaje mi się, że potrzebuję slesa.

W domu mam odżywki chyba zgodne z cg:
- Seboradin balsam z żeń szeniem klik
- Faith in nature aloesowa klik


Nie wiem czy pianka Nivea volume sensation jest zgodna z cg.

Po powrocie z urlopu spróbuję tych odżywek. Może wtedy będzie lepszy efekt

[pipson]

Cześć
Przyznam się szczerze, że znam Wasze nicki już od dawna- najpierw biernie obserwując to, co niektóre z Was czarowały z włosami, a potem nieśmiało próbując robić to samo Niestety bywa różnie. Chciałabym się podłączyć do wątku licząc na kilka wskazówek i rad apropos włosów
Może pokrótce opiszę jak dbam o włoski:
Oczywiście moja historia jest jakich wiele- za dzieciaka śliczne kręciołki ->za gimbusiary prostownica ->potem tragedia, wypadanie i wręcz kruszenie. Dopiero mój chłopak przekonał mnie, że wyglądam lepiej w kręconych włosach- niestety moje włosy zapomniały jak się kręcić, więc katowałam je lokówką Trafiłam na blogi włosowe, tutaj na Wizaż i tak powolutku zaczęłam je olejować, maskować, odżywiać wewnętrznie.

Obecnie są w o wiele lepszym stanie, mam w zasadzie tylko dwa włosowe problemy-
1) nie do końca odkryłam jeszcze swój sposób na skręt, czasem smętnie wiszą i kręcą się pojedyncze kłaczki
2) owiane złą sławą wśród kręconowłosych- przesusz lekki i puszenie, puszenie

Do mycia używam szamponu aloesowego equlibra i babydream, odżywka to Garnier AiK, zwykle potem nakładam maskę- aktualnie jest to Biovax Latte naprzemiennie z rosyjską drożdzową Babuszki Agafii. Po myciu odżywka b/s, odciskam w ręcznik z mikrofibry, harmonijkuję je, a jak ciut podeschną, to nakładam żel z czarnej rzepy albo piankę Nivea Flexible Curls. Schną sobie naturalnie. Kilka razy zdarzyła mi się przygoda z dyfuzorem, ale wyszła z tego kompletna klapa, włosy pogniecione a nie pokręcone. Olejowanie- przed myciem, czasem na parę godzin, czasem na całą noc- na skalp Khadi, a na długość różnie, czasem Amla, czasem olej lniany (moja nowa miłość).
Chciałabym troche podrasować maski czy odżywki, by mocniej nawilżyć włosy, ale nie wiem jak się za to zabrać- w tym temacie jestem zielona, te wszystkie emolienty, humerkanty, matko jedyna

Wrzucam Wam moją fotkę z dziś- good hair day, najniższe partie włosów nawinęłam jak były mokre w takie "pierścionki" i podpięłam wsuwkami, bo nie chcą się coś ostatnio kręcić. Utrwalone małą ilością serum do włosów Momo Davines, na zdjęciu odgnieciony

Drogie Zakręcone, proszę o przyjęcie do Waszego grona i jeśli możecie, to kilka wskazówek nt tego jak te moje kłaki porządnie nawilżyć?

[Michoben]

Napisane przez pipson

Cześć
Przyznam się szczerze, że znam Wasze nicki już od dawna- najpierw biernie obserwując to, co niektóre z Was czarowały z włosami, a potem nieśmiało próbując robić to samo Niestety bywa różnie. Chciałabym się podłączyć do wątku licząc na kilka wskazówek i rad apropos włosów
Może pokrótce opiszę jak dbam o włoski:
Oczywiście moja historia jest jakich wiele- za dzieciaka śliczne kręciołki ->za gimbusiary prostownica ->potem tragedia, wypadanie i wręcz kruszenie. Dopiero mój chłopak przekonał mnie, że wyglądam lepiej w kręconych włosach- niestety moje włosy zapomniały jak się kręcić, więc katowałam je lokówką Trafiłam na blogi włosowe, tutaj na Wizaż i tak powolutku zaczęłam je olejować, maskować, odżywiać wewnętrznie.

Obecnie są w o wiele lepszym stanie, mam w zasadzie tylko dwa włosowe problemy-
1) nie do końca odkryłam jeszcze swój sposób na skręt, czasem smętnie wiszą i kręcą się pojedyncze kłaczki
2) owiane złą sławą wśród kręconowłosych- przesusz lekki i puszenie, puszenie

Do mycia używam szamponu aloesowego equlibra i babydream, odżywka to Garnier AiK, zwykle potem nakładam maskę- aktualnie jest to Biovax Latte naprzemiennie z rosyjską drożdzową Babuszki Agafii. Po myciu odżywka b/s, odciskam w ręcznik z mikrofibry, harmonijkuję je, a jak ciut podeschną, to nakładam żel z czarnej rzepy albo piankę Nivea Flexible Curls. Schną sobie naturalnie. Kilka razy zdarzyła mi się przygoda z dyfuzorem, ale wyszła z tego kompletna klapa, włosy pogniecione a nie pokręcone. Olejowanie- przed myciem, czasem na parę godzin, czasem na całą noc- na skalp Khadi, a na długość różnie, czasem Amla, czasem olej lniany (moja nowa miłość).
Chciałabym troche podrasować maski czy odżywki, by mocniej nawilżyć włosy, ale nie wiem jak się za to zabrać- w tym temacie jestem zielona, te wszystkie emolienty, humerkanty, matko jedyna

Wrzucam Wam moją fotkę z dziś- good hair day, najniższe partie włosów nawinęłam jak były mokre w takie "pierścionki" i podpięłam wsuwkami, bo nie chcą się coś ostatnio kręcić. Utrwalone małą ilością serum do włosów Momo Davines, na zdjęciu odgnieciony

Drogie Zakręcone, proszę o przyjęcie do Waszego grona i jeśli możecie, to kilka wskazówek nt tego jak te moje kłaki porządnie nawilżyć?

Jak ci sie sprawuje Biovax Latte? Mi niestety rozprostowuje skret i mimo ze wloski sa sypkie i gladkie to tak smetnie wygladaja tylko lekko podwiniete. Moj hit to Biovax do suchych i zniszczonych, swietnie nawilza i wogule nieobciaza.
Masz bardzo ladne wlosy i wedlug mnie maja idealna dlugosc, wlasnie taka jaka chcialabym u siebie

[pipson]

Napisane przez Michoben

Jak ci sie sprawuje Biovax Latte? Mi niestety rozprostowuje skret i mimo ze wloski sa sypkie i gladkie to tak smetnie wygladaja tylko lekko podwiniete. Moj hit to Biovax do suchych i zniszczonych, swietnie nawilza i wogule nieobciaza.
Masz bardzo ladne wlosy i wedlug mnie maja idealna dlugosc, wlasnie taka jaka chcialabym u siebie

Nie zauważyłam, żeby obciążał ale fakt, ten do suchych i zniszczonych wydawał mi się najlepszy (przetestowałam kilka), miałam po nim niesamowicie lśniące włosy. Dziękuję za komplement, to zdjęcie mnie zmotywowało do przydreptania tutaj- mój good hair day Ale w tej chwili już oczywiście straciły na objętości i nie wyglądają tak fajnie, coraz mocniej się rozprostowują Chciałabym jeszcze zapuścić, ale wtedy to te dolne partie by pewnie były jeszcze bardziej rozprostowane niestety.

[kathy579]

Napisane przez pipson

Nie zauważyłam, żeby obciążał ale fakt, ten do suchych i zniszczonych wydawał mi się najlepszy (przetestowałam kilka), miałam po nim niesamowicie lśniące włosy. Dziękuję za komplement, to zdjęcie mnie zmotywowało do przydreptania tutaj- mój good hair day Ale w tej chwili już oczywiście straciły na objętości i nie wyglądają tak fajnie, coraz mocniej się rozprostowują Chciałabym jeszcze zapuścić, ale wtedy to te dolne partie by pewnie były jeszcze bardziej rozprostowane niestety.

u mnie też najlepiej do suchych i zniszczonych oraz z keratyną.

Czy ktoś testował na kręconych włosach Garniera Goodbye Damage? lub Gosh Damage Control? (dostępny w Hebe)

[naczelnabrunetka]

dobry wieczór, mam nadzieję że mogę się podłączyć.

Moje włosy, od spodu kręcą mi się loczki natomiast z góry wszystko jest uklepane. Ostatnio otworzyli u mnie hebe i jest tanio, więc chyba spróbuję coś z tym zrobić. Jedyne czego się obawiam, to mojego słomianego zapału. Bo jeśli nie zobaczę efektów, załóżmy w dwa miesiące, to uznam że bez sensu się bawić w takie głupoty. Także mam nadzieję, że znajdę wsparcie tutaj

[justyna_ju]

Napisane przez Szotta

A tak w ogóle- chyba jednak przestawię się na farby chemiczne
Tylko mam pytanie do farbujących- jaką farbę (w miarę dostępną i niezaporową cenowo) polecacie? No i żeby tak bardzo nie zniszczyła włosów, jakaś w miarę sprawdzona (planuję farbowanie na olej ale i tak się boje zniszczenia, wypadania...)

Ja swego czasu farbowałam vitality's i byłam zadowolona. W tej chwili wracam do farby po hennie co by się lekko rozjaśnić To była jedyna ruda farba, która nie wypłukiwała się w ekspresowym tempie. Co prawda rude odcienie bardzo szybko się wypłukują, ale ta trzymała się chyba najdłużej. Nie wiem jak z dostępnością, zamawiałam w internecie, a nie miałam jeszcze okazji poszukać jej w sklepach stacjonarnie. Koszt ok. 22zł za tubkę farby.

Napisane przez Hoshi94

A nie wiem, chyba nie To jest taki: http://www.aptekagalen.pl/images/wax...zniszczone.jpg

Wgl dziewczyny co sądzicie o "grzywce" na bok przy kręconych włosach? Tzn chciałabym taką dłuższą. Bo już mam na tyle długie te włosy, że przy twarzy mam przyliz a mam duży nos i w takim wypadku wydaje się jeszcze większy A jak bym miała trochę napuszonych kłaczków przy twarzy to by to lepiej wyglądało

Ja mam grzywkę na bok i zazwyczaj ją prostuję bo tam gdzie jest dłuższa to mi się robi taki zawijas do góry, który mnie strasznie wkurza. Osobiście nie wyobrażam sobie siebie bez grzywki, ale wydaje mi się że chyba lepiej wygląda grzywka na bok niż prosto przy kręconych włosach

Napisane przez naczelnabrunetka

dobry wieczór, mam nadzieję że mogę się podłączyć.

Moje włosy, od spodu kręcą mi się loczki natomiast z góry wszystko jest uklepane. Ostatnio otworzyli u mnie hebe i jest tanio, więc chyba spróbuję coś z tym zrobić. Jedyne czego się obawiam, to mojego słomianego zapału. Bo jeśli nie zobaczę efektów, załóżmy w dwa miesiące, to uznam że bez sensu się bawić w takie głupoty. Także mam nadzieję, że znajdę wsparcie tutaj

to kiedy zobaczysz efekty i jakie one będą zależy od Twoich włosów. A efekty z upływem czasu mogą być coraz lepsze przy odpowiedniej pielęgnacji, także próbuj!

i wiecie co? stuknął mi już prawie rok z cg

[DMkAnia]

Napisane przez Eloe77

I muszę dodać - przepraszam, ale nie sprawdziłam w starej części, więc moze już o tym pisałyście - że w Rossmanie pojawiła się czarna Isana z nowym składem. Na tubie jest informacja o nowej formule.
Kolejny żel z tego sklepu nie nadaje się dla nas. Zatem fanki do Rossmanów po starą partię!

Wiemy, wiemy

Eloe, pojawił się u Ciebie w podpisie nowy klik czyli, że można gratulować już w sumie?

[JudytaKas]

Napisane przez sylwka37

Póki co i tak muszę poczekać aż encanto zejdzie bo teraz po wszelkiej stylizacji moje włosy wyglądają jak fura siana drugie zdjęcie wysuszone na szczotce

masz śliczny kolorek

Napisane przez magda1706

Hejo
przychodzę do was dziś z czymś idealnym w temacie
Nie wiem czy to któraś z was założyła ale demotywator świetny ! KLIK!

jakież to prawdziwe

Napisane przez aga92929222

Witam
Powracam i ja z podkulonym ogonem

Pielęgnować regularnie, to dużo czasu nie zajmuje - grunt to się przyzwyczaić a długość

Napisane przez pipson

Cześć
Przyznam się szczerze, że znam Wasze nicki już od dawna

Drogie Zakręcone, proszę o przyjęcie do Waszego grona i jeśli możecie, to kilka wskazówek nt tego jak te moje kłaki porządnie nawilżyć?

trzeba próbować wszystkiego i na bieżąco sprawdzać co naszym włoskom służy, a co nie za bardzo.
Na blogach zakręconych dziewczyn są przepisany na maski nawilżające polecam przejrzeć - ja często podglądam ich pomysły i dostosowuję do swoich potrzeb

Mój weekendowy busz

--------------------------
ale mi zdjęcie pomniejszyło

[Szotta]

Wczoraj po oleju zmytym odżywką (dwa razy myłam, ale w końcu domyła) Waksie, trzymaniu 10min w koszulce, włosy wróciły do skrętu, co prawda leciutkiego, ale ostatnio w ogóle robiły się proste

Jednak warto, czekam na dalsze efekty, ale myślę że po 2 miesiącach będą naprawdę zadowalające

[Jessenia]

dziewczyny,
powiedzcie mi ile użyć zelu (chodiz mi o zel Isany albo Joanny mrożący, bo z lnianym nie mam tego problemu)
mam wrazenie, że za dużo kłade, mam posklejane wlosy a za chiny nie moge tego odgnieść mokra włoszka prawie (co z tego, ze super fale )

[JudytaKas]

Napisane przez Jessenia

dziewczyny,
powiedzcie mi ile użyć zelu (chodiz mi o zel Isany albo Joanny mrożący, bo z lnianym nie mam tego problemu)
mam wrazenie, że za dużo kłade, mam posklejane wlosy a za chiny nie moge tego odgnieść mokra włoszka prawie (co z tego, ze super fale )

Chyba ciężko powiedzieć jaka ilość żelu będzie odpowiednia, bo jednym dziewczynom już mała ilość Joaśki utwardza włosy na maksa, a mi z kolei w ogóle - włosy każdej z nas inaczej reagują na produkty.
Zacznij od najmniejszej ilości, zobaczysz czy dostatecznie ci utrwali fryzurkę.
Ile teraz nakładasz? Nałóż następnym razem mniej i zobacz czy będzie dobrze

[myszka2020]

Napisane przez aga92929222

Witam

Powracam i ja z podkulonym ogonem

Nie wiem czy mniej ktoś jeszcze pamięta bo ostatni raz udzielałam się parę części temu ale później niestety z powodu dużej ilości pracy nauki i różnych innych obowiązków nie starczyło mi czasu na pielęgnację czego dziś żałuję bo z pewnością moje włosy były by w dużo lepszym stanie.

Wracam bo zauważyłam że ostatnio jakby więcej włosów mi wypada i ogólnie są jakieś biedne. Zapewne w dużej mierze jest to wina stresu i przemęczenia (chyba to możliwe?)

Ku przypomnieniu jedna fotka ze stycznia(regularna pielęgnacja) druga z dziś(jak widać).

Troszkę chyba podrosły, na skręcie straciły przez brak pielęgnacji ale myślę że to nadrobię.

Mam nadzieję że tym razem nic nie przeszkodzi mi w regularnej pielęgnacji


A co do kotów to możliwe że coś w tym jest bo w domu mam ich 5
Szkoda że na stancji żadnego

Jakie długie Podopieszczaj je, a znowu będą idealne

Napisane przez Aziddee

Wstawiłam foty z wczoraj do codziennika, a przedstawię Wam jak ostatnio wygląda moja grzywa żyjąca własnym życiem

Uwielbiam Twoje włosiska

Napisane przez Szotta

Mam do Was pytanie o olejowanie na noc
Wczoraj pierwszy raz od dawna nałożyłam olej i pojawił się mój stały problem Ile oleju nakładacie? Mój problem polega na tym, że jak nałożę mało, tak że nic nie kapie itd, a włosy są lekko "tłuste" ale tak naprawdę lekko, mam wrażenie, że za mało, że to nic nie daje.
No a jak za dużo- wiadomo. Wszystko jest w tym oleju. Poduszka, piżama, twarz (a moja cera mam wrażenie nie przepada za tym)

No i w co zawijacie na noc naolejowane włosy? Bo moje zawsze rano są na wolności niestety i właśnie brudzą wszystko

Mam teraz króciaki do łopatek i daję niecałą łyżeczkę, nie kapią od oleju, są lekko tłuste i u mnie to działa Poduszkę ochraniam pieluszką tetrową, a włosów w nic nie zawijam

Napisane przez Eloe77

I muszę dodać - przepraszam, ale nie sprawdziłam w starej części, więc moze już o tym pisałyście - że w Rossmanie pojawiła się czarna Isana z nowym składem. Na tubie jest informacja o nowej formule.
Kolejny żel z tego sklepu nie nadaje się dla nas. Zatem fanki do Rossmanów po starą partię!

U mnie w rossmannach już nowa wersja wszędzie Ale mam tubkę starej i kupiłam zielono-czarny męski żel z lidla, ktoś tu polecał Nie używałam jeszcze, dziś użyję pierwszy raz, ja syn pozwoli pougniatać włosy

[Jessenia]

Dałam tak mniej więcej dwa razy tyle co orzech laskowy. Trochę juz są bardziej miękkie.

Ale jak dam mniej, szczególnie z tyłu, to nici z falowania

Teraz jest tak:

[*Basia*]

Napisane przez naczelnabrunetka

Jedyne czego się obawiam, to mojego słomianego zapału. Bo jeśli nie zobaczę efektów, załóżmy w dwa miesiące, to uznam że bez sensu się bawić w takie głupoty. Także mam nadzieję, że znajdę wsparcie tutaj

Trzymam kciuki za zmianę podejścia, bo jeśli już w tej chwili tak myślisz, obawiam się, że słomiany zapał Cię dopadnie.
Niejednokrotnie bywa tak, ze po szybkiej poprawie, następuje pogorszenie. I co wtedy zrobisz? Warto przygotować się na taką sytuację.

[JudytaKas]

Napisane przez *Basia*

Trzymam kciuki za zmianę podejścia, bo jeśli już w tej chwili tak myślisz, obawiam się, że słomiany zapał Cię dopadnie.
Niejednokrotnie bywa tak, ze po szybkiej poprawie, następuje pogorszenie. I co wtedy zrobisz? Warto przygotować się na taką sytuację.

Basia ma rację kręcone włosy mają to do siebie, że można je pielęgnować nawet przez długi czas, a i tak mieć kryzysy taki urok - dlatego warto przyszykować się na to.

[Jessenia]

kryzysy sa naturalne w dbaniu o wszystko. nie ma tak, że ciągle w gorę

[JudytaKas]

Napisane przez Jessenia

Dałam tak mniej więcej dwa razy tyle co orzech laskowy. Trochę juz są bardziej miękkie.

Ale jak dam mniej, szczególnie z tyłu, to nici z falowania

Teraz jest tak:

Jeszcze dopasujesz ilość pod swoje potrzeby jeżeli tył potrzebuje więcej żelu, to po prostu dawaj więcej, a na boki mniej ja na tył zawsze daje więcej. Ja czasem daję dużo więcej żelu, a i tak nie mam co odgniatać

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Jessenia

kryzysy sa naturalne w dbaniu o wszystko. nie ma tak, że ciągle w gorę

dokładnie

[Aziddee]

Napisane przez aniaamelia

Kiedyś używałam szamponu Hipp, ale nie domywał. Wydaje mi się, że potrzebuję slesa.

W domu mam odżywki chyba zgodne z cg:
- Seboradin balsam z żeń szeniem klik
- Faith in nature aloesowa klik


Nie wiem czy pianka Nivea volume sensation jest zgodna z cg.

Po powrocie z urlopu spróbuję tych odżywek. Może wtedy będzie lepszy efekt

Odżywki fakt zgodne, co do pianki to jeszcze się nie spotkałam z żadną zgodną z cg poza starą rossmanową. A szamponu jakiego teraz używasz?

Napisane przez JudytaKas

Mój weekendowy busz

--------------------------
ale mi zdjęcie pomniejszyło

Kolor zmieniłaś? Jak zwykle piękne korkociągi

Napisane przez myszka2020

Uwielbiam Twoje włosiska

Dziękuję

Napisane przez Mahora

Aziddee zadowolona jestes z zelu Umberto Giannini?

Jak byłam w UK był fajny, a tu jest jakby lżejszy Nie wiem od czego to zależy, bo pozostałe kosmetyki w sumie te same. Jednak Bielenda sprawdza się u mnie lepiej, wychodzą sucharki i ma lepszy hold. Giannini muszę przetestować do reanimacji

[JudytaKas]

Napisane przez Aziddee

Kolor zmieniłaś? Jak zwykle piękne korkociągi

dziękuje kolor ten sam tu akurat światło przekłamało i to mocno, ale zdjęcie w nocy i w klubie robione

Co do koloru, to miałam farbować ale jakoś nie mogę się zebrać, a wesele brata tuż tuż

[Nieszka__]

Napisane przez myszka2020

U mnie w rossmannach już nowa wersja wszędzie Ale mam tubkę starej i kupiłam zielono-czarny męski żel z lidla, ktoś tu polecał Nie używałam jeszcze, dziś użyję pierwszy raz, ja syn pozwoli pougniatać włosy

A skład tego żelu nie zrobi krzywdy włosom? Jest ok?


Dziewczyny, możecie polecić jakieś pianki do włosów kręconych z fajnym składem?

[aga92929222]

używałyście kiedyś tego szamponu:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-wiekszym.html
jak wrażenia? opłaca się wypróbować?

[justyna_ju]

Napisane przez JudytaKas

Basia ma rację kręcone włosy mają to do siebie, że można je pielęgnować nawet przez długi czas, a i tak mieć kryzysy taki urok - dlatego warto przyszykować się na to.

Napisane przez Jessenia

kryzysy sa naturalne w dbaniu o wszystko. nie ma tak, że ciągle w gorę

Potwierdzam, każda z nas chyba miała większy lub mniejszy kryzys włosowy więc powinnaś się tego spodziewać i wtedy nie odpuścić, bo efektów może nie być albo może być gorzej niż na początku. Ale jak jest kryzys to kiedyś w końcu też będzie dobrze

A ja mam lenia włosowego Nie stylizuję, chodzę w związanych tylko,chociaż pogoda za oknem ulubiona dla moich włosów

[Szotta]

Basiu- jednak się zdecydowałam, zafarbowałam włosy
Farbowałam na olej, później odżywka, maska... mają się naprawdę nieźle No i nic nie wypadło. Tzn nie więcej niż zwykle przy myciu

[myszka2020]

Napisane przez Jessenia

Dałam tak mniej więcej dwa razy tyle co orzech laskowy. Trochę juz są bardziej miękkie.

Ale jak dam mniej, szczególnie z tyłu, to nici z falowania

Teraz jest tak:

U mnie z tyłu też gorzej faluje, daję też jakoś tak 2 orzechy laskowe, inaczej jest szorstko właśnie.

Napisane przez Nieszka__

A skład tego żelu nie zrobi krzywdy włosom? Jest ok?


Dziewczyny, możecie polecić jakieś pianki do włosów kręconych z fajnym składem?

Skład wydaje mi się ok
Nie lubię pianek

Napisane przez justyna_ju

A ja mam lenia włosowego Nie stylizuję, chodzę w związanych tylko,chociaż pogoda za oknem ulubiona dla moich włosów

A ja dziś pierwszy raz od jakiś 2 tygodni stylizowałam


Użyłam tego żelu męskiego z lidla, ładnie i wyżej się skręciło, no i jest mięciutko, a dałam go sporawo jak na tą długość (jakieś 2 orzechy laskowe), ale nie jest szorstko no i jest objętość

[Mniszka212]

Napisane przez myszka2020

Użyłam tego żelu męskiego z lidla, ładnie i wyżej się skręciło, no i jest mięciutko, a dałam go sporawo jak na tą długość (jakieś 2 orzechy laskowe), ale nie jest szorstko no i jest objętość

Prześliczne

Jestem po cięciu - zobaczymy jak będzie

[martuchaOo7]

Dziewczęta, mam do was pytanie. Kupiłam szampon morelowy "sekrety prowansji" garnier do włosów skłonnych do przesuszania i na trzecim miejscu w składzie po wodzie i SLES jest citric acid czyli kwasek cytrynowy. W środku składu jest kwas salicylowy. Moim zdaniem to bardzo kwaśny szampon, bo z reguły one są zasadowe (oprócz tych po farbowaniu). Dobrze rozumiem, prawda? Teraz mam dylemat czy on mi łusek włosowych za bardzo nie domknie i odżywka się nie wchłonie jak trzeba.
Co sądzicie?

[aniaamelia]

Napisane przez Aziddee

Odżywki fakt zgodne, co do pianki to jeszcze się nie spotkałam z żadną zgodną z cg poza starą rossmanową. A szamponu jakiego teraz używasz?

Używam szampon Garnier Fruity Pasion klik

[pina258]

Ok. Ja też już wróciłam od fryzjera. I jestem zadowolona. No to zapuszczam dalej

[Rudzioch]

Za oknem jakaś mżawka czy inne dziwadło, więc moje włosy robią co chcą. Po dojechaniu do pracy już mam fruwające końcówki, ale od rana całkiem fajnie się ułożyły. Dostały wczoraj Biovaxa z lnianym glutem pod czepek i olej lniany na noc. Lubią to A ja jestem zachwycona, bo włosów jakby więcej, kucyk na pewno grubszy, objętości dostały, nie leżą ulizane na czerepie. Szał normalnie. Dziś zaczynam dudlać drożdże, bo marzą mi się loki do łopatek.

Czy ktoś wie, czemu ciągle moje zdjęcia dodają się bokiem? Co popsułam?