|
|
#61 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 497
|
Odp: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Ja mam pytanie do wszystkich osób, które uważają, że autorka przesadza, a same uważają się za tolerancyjne w kwestii nocowania u przyjaciół płci przeciwnej. Czy faktycznie nie robiłybyście sobie niczego ze spania u kolegów, przyjaciół, kogokolwiek, gdybyście wiedziały, że wasz TŻ źle się z tym czuje, rani go to lub może to prowadzić do kłótni czy problemów w związku? Albo czy robiłybyście swojemu TŻtowi na złość 'w imię swojej wolności'?
|
|
|
|
|
#62 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Odp: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Ja mam pytanie do wszystkich osób, które uważają, że autorka przesadza, a same uważają się za tolerancyjne w kwestii nocowania u przyjaciół płci przeciwnej. Czy faktycznie nie robiłybyście sobie niczego ze spania u kolegów, przyjaciół, kogokolwiek, gdybyście wiedziały, że wasz TŻ źle się z tym czuje, rani go to lub może to prowadzić do kłótni czy problemów w związku? Albo czy robiłybyście swojemu TŻtowi na złość 'w imię swojej wolności'?
Nie robiłabym na złość, ale nie wyobrażam sobie, żeby to go mogło ranieć. Jak i mnie nie rani. Chyba ludzie dobierają się jednak tak, że podobnie widzą takie rzeczy. Nie chciałabym być postawiona przed faktem, że ktoś z powodu nieuzasanionej zazdrości ma do mnie pretensje, jak i ja nie przejawiam nieuzasadnionej zazdrości. ---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ---------- "Dziewczyny o pogladach podobnych do tych wyzej: moze ja mam jakis problem z zazdroscia i zaufaniem, ale jak dla mnie to wy albo jestescie naprawde mega tolerancyjne, albo troche oszukujecie w tym momencie ![]() Serio, ja sobie nie wyobrazam, ze moj facet umawia sie z laska (nawet kumpela i nawet-rzekomo-'brzydka' ), idzie do niej do domu SAM (bo jeszcze co innego jak impreza albo posiedzenie w pubie przy browarze), siedzi u niej cale pewnie popoludnie i wieczor, saczy wodke, a na koniec zostaje u niej na noc, bo nagle sie zrobilo zbyt pozno aby wracac (zegarka nie ma? chyba mozna kontrolowac czas spedzany na wizycie i wyjsc o normalnej porze?)." Nie oszukuję, tak jest. I nie - nagle zrobiło się zbyt późno, by wracać, nie ma zegarka, czy co, tylko nie musi wychodzić, skoro nie chce mu się "o normalnej porze". Nie uważam się za bardzo tolerancyjną, uważam się za normalną. Nie mam powodu do obaw, to o co mam robić jazdy, albo dlaczego ma mi być przykro? Nie mój problem, że ty sobie tego nie wyobrażasz, ja sobie nie wyobrażam myśleć inaczej. I nic nie robię na siłę. Mój facet też. |
|
|
|
|
#63 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 378
|
Dot.: Odp: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
Dokładnie tak, zgadzam się w 100% z Kalincią. Nie wyobrażam sobie pretensji i wybuchów zazdrości o coś tak błahego jak nocowanie u kolegi czy koleżanki. Czułabym, że mój TŻ mnie obraża gdyby zrobił mi aferę podszytą zazdrością o taką rzecz. Dlatego wybrałam sobie faceta który ma podobne, normalne po prostu, podejście do życia jak ja- i nie ma problemu I nie mam również problemu z tym że któraś z was uważa, że oszukuje. Bo niby czemu miałabym mieć problem i niby czemu miałabym oszukiwać? Jeśli coś nie jest dla mnie problemem, to nim nie jest. Nie lubie wymyślania problemów na siłę (i to takich głupich.) Edytowane przez Opulka Czas edycji: 2013-09-17 o 16:58 |
|
|
|
|
|
#64 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
Cytat:
ale ja się nie będę produkować, bo jeśli nie znasz takich dziewczyn, które są dla facetów jak kumple, to i tak nie zrozumiesz powiecie, że dwie kobiety, to co innego - i tu właśnie wychodzi wasze niezrozumienie do traktowania dziewczyn jak kumpli. bo dla mnie to to samo. bo sama jestem takim kumplem. Cytat:
przedyskutowałam ten temat z chłopakiem i on nie widzi nic złego w takim nocowaniu. powiedział, że gdyby to się zdarzało częściej, to może i by miał, ale dwa razy na dwa lata? a gdyby on miał z tym problem, to nie wiem co by było, bo nie ma tu żadnych podstaw do zazdrości. Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#65 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 183
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Dziekuje Wam wszystkim, nie wiedziałam ze zrobi się taka dyskusja i tak podizelone zdania.. Tak dla wyjasnienia ; moj chlopak wie o "jazdach" bo sam wie ze ja z ta dziewczyna sie nie dogaduje i to z jej winy. Nie chce tego za bardzo poruszac ale wielokrotnie dala poznac ze nie pasuje jej ze jestesmy razem. I ich kontakt podupadl moze faktycznie troche z mojej winy, ale to dopiero po tym co pokazala. na poczatku probowalam sie z nia zaprzyjaznic, ale ja odrazu bylam dla niej na pozycji wroga (dodam ze z nikim innym nigdy nie mialam takiego propblemu, przyjaciele,,rodzina TŻ-a wszyscy bardzo dobrze mnie zaakceptowali i przyjaznie się z duża wiekszoscia z nich) wiec wiaodmo ze pozniej wiedzac jaka ona jest w stosunku do mnie, bylam zazdrosna robilam jazdy i "ukracalam" ich kontakty ... nie mowie ze dobrze robilam, wrecz zaluje ale jest jak jest..Z drugiej strony nie dokonca jest tak jak niektore z Was sugeruja ze robi mi calkiem na zlosc, bo duzo razy obiecywalam mu ze nie bede zazdrosna i przyznawalam sie do bledu, takze pewnie uwaza ze nie robi nic zlego... Aa co do tego, ze na 2 lata 2 razy tak zrobil - to prawda, ale nie licze nocy kiedy spal tam np w grupie, bo o to tez nigdy nie mialam pretensji w czyimkolwiek domu to bylo. Wielokrotnie spal tez u swojej kuzynki ( przyszywanej! bez wiezow krwi ale znaja sie od dziecka) i tez nie przyszlo by mi na mysl cokolwiek na ten temat powiedziec bo z nią przyjaźnie się tak samo jak on
Edytowane przez TQC Czas edycji: 2013-09-17 o 18:01 |
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 809
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
nie wiem, ja się wcale nie oszukuję. nie toleruję braku zaufania i nie zgadzam się na takie wariacje. chcę mieć prawo spać np. u koleżanki i nie mieć z tej okazji suszonej głowy.
no możecie mówić, ze się oszukuje, ale takie zasady panują i będą panowały w moim związku.
__________________
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. |
|
|
|
|
#67 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Ja się dziewczynie nie dziwię. Koleżanka Tż traktuje ją jak wroga, moim zdaniem powód jest jeden; dziewczyna się w nim kocha. Ja wiedząc że chłopak nocuję u dziewczyny która na niego leci też byłabym zła. Uważam że chłopak wiedząc że dziewczyna źle się z tym czuje powinien zrezygnować z takich "atrakcji". Jak się jest w związku to trzeba liczyć się z uczuciami drugiej osoby.
|
|
|
|
|
#68 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
|
|
|
|
|
#70 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 183
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Do mnie udawala milą i kolezenska a za plecami mnie obgadywala slyszalam to od roznych osob, jaka to ja jestem paniusia, jak ona nie rozumie jak on moze ze mna byc .. Wiele razy probowala nas ze soba sklocic i nastawic przeciw sobie, kiedy sie klocilismy nagadywala do mnie ze mam racje ze on nie jest warty tego i ze powinnam go zostawic a jemu dokladnie na odwrot. wiem tez OD NIEGO ze wiele razy nieudolnie chciala go obrocic przeciwko mnie... Kiedys siedzielismy ze znajomymi, byla ona i jakas jej kolezanka ktorej wczensiej nie znalismy.. ona probowala ich pozniej zeswatac!! Kolezanka zaczela wypisywac do niego smsy (mam podstawy podejrzewac ze na jej prosbe:// ) aa jemu mowila jak to bardzo sie podoba tamtej i ciagnela za jezyk czy jemu tez ;/ Nie zlicze tezile razy probowala mina sile udowadniac i podkreslac jak to bardzo bliska przyjaciolka jest, dzwonila do mnie zeby mi powiedziec co on robi (wplatala to w rozmowe) zeby udowodnic mi ze wie co i kiedy on robi lepiej niz ja!! Dodam ze on tego nighdy tak nie widzial, owszem jest dla niego dobra kumpela ale ona to chyba widzi calkowicie inaczej
Dodam ze TZ tez od zawsze to widzial, na samym poczatku jak jeszcze dopiero sie spotykalismy ona juz probowala za wszelka cene niedopuscic zebysmy byli razem ( wydaje mi sie ze nie konkretnie chodzilo o mnie, a o to zeby w ogole nie mial dziewczyny) az w koncu doszlo do takiej konfrontacji ( przy mnie ) ze powiedzial jej wprost ze beda sie dalej kolegowac i wychodzic na piwo itp ale ze on bedzie ze mna i ona tego nie zmieni i nawet jak wezmiemy slub to bedzie jego kolezanka i zeby nie panikowala.. poplakala sie i poszla do domu ( ja tez mialam swieckzi w oczach bo jeszcze wtedy bylam do niej pozytywnie nastawiona i bylo mi jej poprostu ZAL ze tak to przezywa.. i probowalam sie zaprzyjaznic ale z nia sie nie da) Tak jak wspomnialam wczesniej, prawdopodobnie spowodowane to wszystko bylo tym ze ona jest bardzo samotna, dawno z nikim nie byla, a okres po trudnym rozstaniu spedzila przy nim (jako koledze oczywiscie) i to zrodzilo w niej taka bliskosc emocjonalna do niego, tak przynajmniej mi sie wydaje, ale to nigdy nie bylo nic wiecej niz przyjazn, a nawet kolezenstwo teraaz po 2 latach chyba jej przeszlo i moze juz to zaakceptowala ale mi pozostala niechec do niej i jego kontaktów z nia Edytowane przez TQC Czas edycji: 2013-09-17 o 19:41 |
|
|
|
|
#71 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
nie chcę się wypowiadać skrajnie, bo tak można tylko napsuć komuś w życiu. po prostu zastanów się sama nad tym, pogadaj z chłopakiem, jak on to widzi. wydaje mi się, że gdyby ona coś od niego chciała, to by to dostała nawet bez tych dwóch nocy, które spędził w jej mieszkaniu. a jakby nie dostała bo facet by jej nie chciał dać, to on sam by coś z tym kontaktem zrobił. - no bo w końcu by wiedział, że ona coś chce. |
|
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 183
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Grin, mysle ze masz racje... Sama juz nie wiem, chcialabym zeby wszystko bylo ok, ale wydaje mi sie ze to nie jest takie czarno biale ze albo ona jest calkiem w porzadku albo cos od niego chce... wydaje mi sie ze niekoniecznie odrazu chce go przeleciec albo z nim byc, ale chyba chcialaby zeby bylo tak jak dawniej ze ona jest jego najblizsza dziewczyna - mimo ze tlyko przyjacielsko ;// ( on przede mna nie mial powaznej dziewczyny nie liczac podstawowki
i paru przygodnych "spotkan")
Edytowane przez TQC Czas edycji: 2013-09-17 o 19:58 |
|
|
|
|
#73 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 497
|
Odp: Dot.: Odp: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
Czyli jeśli, dajmy na to Twojemu TŻ-owi w jednym konkretnym przypadku nie spodobałoby sie to, że śpisz u przyjaciela, bo np. niezbyt się lubią, to co, koniec związku? Bo jesteście źle dobrani? Przecież Autorka nie zamartwiałaby się, gdyby chodziło o kogoś innego niż ta dziewczyna, więc być może to, że ta sytuacja nie daje jej spokoju, jest wyjatkiem od reguły, czyli generalnie są 'dobrani' ze swoim TŻ-em (zwłaszcza, że chyba nie wiemy jak on reaguje na nocowanie autorki u przyjaciół) Moim zdaniem w tym przypadku intencje tej 'przyjaciółki' są nie do końca klarowne więc nie dziwi mnie oburzenie Autorki. |
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
ale ja nie rozumiem ,dlaczego autorka musi polubic "przyjaciółkę "swojego faceta.
nie można ot tak zapomniec krzywd,plotek i złego traktowania.wątpię też,czy przyjaciołka nagle zmieniła zdanie co do autorki,pewnie zaakceptowała jej obecność,ale bez zbędnych emocji. dlaczego to autorka musi sie dostosować,a jej partner musi mieć to co lubi?chyba nie o to chodzi w związku?kompromis to nie jednostronne odpuszczenie,ale wspolne wypracowanie planu do zaakceptowania.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
#75 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
może poczuła się odtrącona przez przyjaciela jak się pojawiłaś? i stąd ta niechęć i głupie zagrywki w stylu obgadywania. Cytat:
podkreślone: sprowadzasz wieloletnią przyjaźń do tupania nóżką o kupno cukierka. ja bym nie odtrąciła przyjaciela tylko dlatego, że mojemu facetowi on się nie podoba. a co do tych krzywd, plotek i złego traktowania - zawsze można podać sobie rękę na zgodę, jakbym usłyszała przepraszam, to nie chowałabym urazy. mściwość i pamiętliwość nie jest jakaś super opłacalna. po prostu - żeby facet mógł zachować zarówno przyjaźń jak i związek obie panie powinny żyć w chociażby neutralności. tak by było zdrowo. |
||
|
|
|
|
#76 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 378
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
Wolę kierować się własnym rozsądkiem. A rozsądek mi mówi, że są ważniejsze, niż nocowanie u koleżanki rzeczy.Poza tym- idąc Twoim tokiem myślenia: nie tylko ja uważam, że Autorka przesadza. Więc powinna dostać rozdwojenia jaźni, bo część osób mówi jej tak, a część inaczej?
Edytowane przez Opulka Czas edycji: 2013-09-17 o 20:50 |
|
|
|
|
|
#77 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
![]() nie zrobił nic,aby kobiety się polubiły i non stop podsyca ogien nienawiści Cytat:
znienawidziła dziewczyne swojego przyjaciela,opluwała ją za plecami i krytykowała.czy tak zachowuje się przyjaciel? szafujecie pojęciem "przyjaciel" nie wiedząc co ono oznacza. to,że facet nakleił jej taką łatkę, nie oznacza,że ona nią jest. prawdziwy przyjaciel odsuwa się na bok,kiedy pojawia się partner,nie jest zazdrosny,ale cieszy się szczęściem przyjaciela. nie krytykuje wyborów przyjaciela,ewentualnie radzi. stara się tolerować partnerów przyjaciółna tyle,aby nie wzbudzac nieprzyjemnych kłotni Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
![]() Cytat:
facet autorki podsyca nienawiść między kobietami,więc siłą rzeczy obie panie nakręcają się niepotrzebnie. na koniec dodam ,że nie wierzę w szczerość przyjaźni D-M,często jedna ze stron zmienia swoje zapatrywanie na przyjaciela
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
||||||
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Dla mnie niedopuszczalne
|
|
|
|
|
#79 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 25
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Jak dla mnie to własna dziewczyna powinna być dla faceta kobietą nr jeden w życiu, to jej szczęście powinno być najważniejsze, to jej powinno się nie krzywdzić, nawet kosztem innych.
|
|
|
|
|
#80 | ||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
TQC, chyba, że tego nie chcesz i wolisz słuchać wizażowego podjudzania? Cytat:
nie wyszyło idealnie, ale zawsze można naprawić.Cytat:
![]() Cytat:
|
||||||
|
|
|
|
#81 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
W moim odczuciu główny problem nie jest w tym nocowaniu, tylko w nocowaniu za plecami autorki i niejako jej na złość. Można by to inaczej zorganizować aby i on miał ten swój świat, i ona nie czuła się jak piąte koło u wozu. Ale przy dobrych chęciach z obu stron. I zaufaniu. |
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
Brak zazdrości? Gdyby np mój TŻ miał kompletnie wylane na to, że śpię u kolegi tylko we 2 (że się tak wyrażę... ) to bym się zmartwiła Po prostu inaczej się na to zapatruję i mój TŻ też. I mnóstwo osób w tym wątku też. Dlaczego tak trudno to zrozumieć? Mamy takie a nie inne poglądy, nie zabraniamy nikomu mieć własnych, więc czemu nam się wmawia, że przesadzamy. Przesadą bym tego nie nazwała. I nie, ja nie robiłam jazd, ale nie ukrywam, że nie czułam się z tym komfortowo (i to pomimo, że mój TŻ jest naprawdę w porządku i nigdy nie dał mi powodów do niepokoju). Tak po prostu. A co do Autorki... To całkiem inna sytuacja. Jej TŻ niemal robił jej na złość. Ale już nawet nie o to chodzi, tylko o to, że ta "koleżanka" bardzo próbowała Autorce zaszkodzić. Dlaczego Autorka ma ją polubić? Wcale nie musi. I nie musi jej się podobać, że jej TŻ u tej dziewczyny nocował. Sama pisze, że jeśli chodzi o nocowanie u innych osób, nie miała z tym problemu. Dziwię się też, że jej TŻ wiedząc o wcześniejszym zachowaniu tej dziewczyny, nie nabrał do niej jakiegoś dystansu...
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten! |
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 183
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
pozniej ja zerwalam z nia jakikolwiek kontakt i on chyba tez widzi to jako zlą rzecz z mojej strony i w efekcie ona zaczela sie w swietle tego wszystkiego wybielac w jego oczach a ja zaczelam byc ta zla bo staje na drodze w ich kontaktach przerabane
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#84 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Grin, strasznie sie upierasz przy swoim zdaniu-twoje prawo. Ale uwazam, ze niczego sobie nie dopowiadam. I wiedz, ze naprawde mam kolegow, nawet wiecej niz kolezanek, zawsze tak bylo i potrafie odroznic zwyczajna kumpelska relacje od takiej, gdzie sie bawi w jakies nocowania, zlosliwosci itp. dziwne rzeczy.
Ja widze tu zupelnie cos innego niz ty: nie jakas wieloletnia, wartosciowa przyjazn z kolezanka, ale rywalizacje. To ona ma jakies chore podejscie, jest ewidentnie zazdrosna, nie lubi autorki wlasciwie nawet nie wiadomo za co, a ta moze ma uszy po sobie polozyc i na to pozwolic, bo 'przyjazn, kumpelstwo, nocowanie bez podtekstow przeciez' ![]() Bez przesady. Ta dziewczyna wyraznie nie ma czystych intencji i ja bym predko sie zdenerwowala, jak by jakas kolezanka, czy tez nawet kolega chlopaka nie lubil mnie ot tak, z zalozenia, obgadywal, probowal z nim sklocic i cholera wie co jeszcze. Nie wiem co tu mozna jeszcze dopowiadac. Gdyby to byl moj chlopak-zazadalabym ukrocenia tej szkodliwej dla mojego zwiazku znajomosci. |
|
|
|
|
#85 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
![]() Cytat:
autorko, tak dla ścisłości, kiedy miały miejsca te nocowania? w jakim odstępie czasu? |
||
|
|
|
|
#86 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 183
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
Zgadzam się z kimś wyżej, kto napisał, że tak przyjaciółka się nie zachowuje. Mnie to w ogóle wygląda tak, że ta dziewczyna czuje miętę do chłopaka autorki, ale może zdawała sobie sprawę, że nic z tego nie będzie i cieszyła się samą przyjaźnią. A tu nagle pojawiła się autorka i 'psiapsiółce' się to nie spodobało. Oczywiście to są domysły, ale jak tłumaczyć takie beznadziejne zachowanie tej dziewuchy? Oszczerstwa, próby skłócenia, wredność, swatanie z kimś innym i bez przesady, to, że miała ciężki okres ją usprawiedliwia? To zwyczajne świństwa i od takich ludzi jak najdalej. I to, że teraz jest lepiej nie znaczy, że można to puścić w niepamięć. Chłopak też dobry, nocuje u przyjaciółeczki mimo iż wie jakie akcje robiła i że autorkę to boli... Mnie to się nie mieści w głowie.
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
|
|
|
|
|
#88 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
zanim ustosunkuję się do postu Autorki, chciałabym zadać pytanie frakcji oburzonych nocowaniem poza domem. Czy mogłybyście powiedzieć mi, na czym dokładnie polega niedopuszczalność i niestosowność nocowania u koleżanki? Rozważamy oczywiście sytuacje, w której "nocowanie" nie jest kryptonimem dla "uprawiają seks", tylko polega na tym, że z jakichś względów partner zalega na łóżku u koleżanki i na nim śpi do rana lub południa. Czym takie zalegnięcie na łóżku różni się od zalegnięcia na łóżku u kolegi, kuzyna, kuzynki, ciotki, wujka, w hotelu, hostelu lub na skłocie?
Mnie się trochę mózg zacina, bo jakbym nie patrzyła, różnicy nie widzę. Oczywiście, zachowajmy jakiś element realistyczny i nie ogłaszajmy, że wymagamy nocowania jedynie w swoim własnym łóżku, bo to wymaganie jest z kosmosu i real mówi, że się nie da. Czasem mus przenocować w innym miejscu, bo delegacja, bo podróż, bo linia lotnicza powiedziała, że awaria, bo pociąg nie przyjechał, autobus się zepsuł, bo cokolwiek. Jak matka waszego partnera będzie przechodziła skomplikowane leczenie w odległym o dwieście czy trzysta kilometrów mieście, będziecie wymagały, by jeździł do niej codziennie i wracał czy żeby wynajął pokój w hotelu - zamiast np. nocować po znajomych, w tym koleżankach ze studiów? A teraz do rzeczy: Cytat:
Szczególnym kosmosem jest dla mnie to, że koleżanka jakoby nastawia kolegę przeciwko Tobie, a on to radośnie Ci wypucowuje. To jakaś forma gruntownej nielojalności - rozumiem, że koleżanka może po koleżeńsku mu radzić, że jednak to głupie jest, siedzieć w tym związku; ale w takich razach należy albo uwagi przyjąć, przemyśleć i zachować dla siebie, albo, jeśli podejrzewa się osobę radzącą o jakieś nieczyste intencje lub wie, że zwyczajnie głupio gada, rozluźnić kontakt i wtedy poinformować o tym partnera/partnerkę. Bo owszem, czasem obcy widzą w związkach to, co jest w nich niefajne, niedobre i ogólnie fuj - i dobrze, że się tymi spostrzeżeniami dzielą. To nie jest szkodzenie związkom, bo jak związek dobry, to mu nie zaszkodzi, a jak zły, to lepiej, żeby rozpadł się jak najszybciej. W opisanym przez Ciebie cyrku ja w zasadzie nie wiem, w co gracie - wobec kogo lojalny jest Twój partner? No bo ani wobec Ciebie, ani koleżanki. Ani z niego partner, ani przyjaciel. Nocowanie nie jest problemem. Rozgrywki, które uprawiacie, już tak. Mnie by się nie chciało. Po co Ci to? Po co Ci związek, w którym Twoja pozycja jako partnerki jest w pewnym sensie nieustannie podważana, a Ty, zamiast zrobić użytek z mózgu, postanawiasz pieklić się o całkowicie nieważny punkt, jakim jest nocowanie u tej koleżanki? Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2013-09-18 o 15:17 |
|
|
|
|
|
#89 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 183
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Niestety ja calkowicie zdaje sobie sprawe ze cala ta sytuacja zahacza o jakas patologie dlatego po tym niedawnym noowaniu postanowilam napisac bo juz sama nie wiem co robic. Nie wiem jak do niego dotrzec on wydaje sie nie rozumiec co jest zlego w jego zadawaniu sie z nia a ja z kolei nie rozumiem jak on moze tego nie widziec
![]() Nie bez powodu wlasnie w przeszlosci probowalam go przekonac zeby ograniczyl kontakty z nia itp ale to tylko doprowadzilo do klotni na temat zaufania zazdrosci nooi proba jakiekogolwiek " ograniczenia" dziala jak plachta na byka bo jak juz pisalam wczesniej on ponad wszystko ceni sobie taka wolna wole i niezaleznosc ;/ i ja wychodze na ta zla, bo chce go ograniczac albo cos zabraniac ;/ beznadziejna sytuacja
Edytowane przez TQC Czas edycji: 2013-09-18 o 05:17 |
|
|
|
|
#90 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Chlopak spal u kolezanki. Czy przesadzam?
Cytat:
---------- Dopisano o 05:34 ---------- Poprzedni post napisano o 05:09 ---------- Cytat:
I powtórzę - nie, nie chodzi o nocowanie, tylko o to, co to nocowanie ujawnia; nie chodzi o koleżankę, tylko o to, jak traktuje Cię Twój partner. Zabronienie mu nocowania u koleżanki albo wręcz zabronienie mu z nią kontaktów nie sprawi, że nagle stanie się innym człowiekiem, i będzie Cię traktował inaczej. |
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:07.







Problem z zazdrością to jedno, a brak akceptacji dla włóczenia się partnera po koleżankach w nocy to drugie.










nie wyszyło idealnie, ale zawsze można naprawić.
pozniej ja zerwalam z nia jakikolwiek kontakt i on chyba tez widzi to jako zlą rzecz z mojej strony i w efekcie ona zaczela sie w swietle tego wszystkiego wybielac w jego oczach a ja zaczelam byc ta zla bo staje na drodze w ich kontaktach 


