Były mierzenia, wiesiołki, teraz każda zazdrości fasolki-mamusie po staraniach 2014

[beat@]

Napisane przez zubi89

Od kilku dni mam lekkie mdłości na szczęście aż tak mi to nie przeszkadza byle się nie nasiliły

Ja to się chyba modlić zacznę aby pojawiły się jak najpóźniej bo ja to generalnie jakiekolwiek mdłości ciężko przeżywam i nie funkcjonuję prawie wcale

[zubi89]

Napisane przez Carmenaa_88

współczuję mnie odrzuca od smażonej mrożonej ryby

a właśnie a jak z Twoją wagą?

Waże się od początku i jak na razie nic nie przytyłam ale za to przez wakacje tak i to sporo :/ nawet nie wiem kiedy :/

[meire]

Weźcie mnie do siebie babunki kochane..
na razie pobędę z wami, bo tak mi bliżej tematowo... ale oczywiście staraczek nie opuszczam.. bo to u mnie jeszcze nic nie wiadomo...

ale nie podaję jeszcze konkretnych danych na pierwszą stronę, bo nie wiem, jak to będzie... wg OM mam termin na 2 czerwca, ale wg USG jest dwa tygodnie później... więc podam Wam dziewczynki w przszłym tygnodniu, jak mi już gin powie na czym stoję...

zubi89, trzymam kciuki, żeby było dobrze... ja jeszcze mdłości nie mam i modlę się, żeby było, jak z Zuzą.. bez rzyganka...

fantastka, ten Twój mąż to ma szalone pomysły... ja przeszłam kiedyś chwilowe mieszkanie z byłymi teściami... czizu.. nigdy więcej, chociaż by mi mieli dopłacać do tego...
teraz mamy moją babcię 80-letnią u siebie i klekajcie narody... to jest cięższy hardcore z nią do przejścia... no, ale i tak ją kocham i nie zostawię jej samej, jak jej dzieci, które się na nią wypięły...

beat@, szkoda słów.. ja wczoraj przeżyłam coś podobnego... babka z recepcji dzwoniła do koleżanki, co ma zaznaczyc na skierowaniu.. bo oczywiście musiałam zrobić prywatnie... luxmed nie obejmuje...

[Carmenaa_88]

Napisane przez zubi89

Waże się od początku i jak na razie nic nie przytyłam ale za to przez wakacje tak i to sporo :/ nawet nie wiem kiedy :/

no mi przyszło 2 kilo, ale ja i tak chucherko także mi te 2 kilo nic nie daje
Przy synku przytyłam 7. w tej mam nadzieję, że nie więcej niż 10/11, bo przydało by się trochę kilo żeby jakoś wyglądać

Napisane przez meire

Weźcie mnie do siebie babunki kochane..
na razie pobędę z wami, bo tak mi bliżej tematowo... ale oczywiście staraczek nie opuszczam.. bo to u mnie jeszcze nic nie wiadomo...

ale nie podaję jeszcze konkretnych danych na pierwszą stronę, bo nie wiem, jak to będzie... wg OM mam termin na 2 czerwca, ale wg USG jest dwa tygodnie później... więc podam Wam dziewczynki w przszłym tygnodniu, jak mi już gin powie na czym stoję...

pewnie że weźmiemy przecież wszystko będzie dobrze a kiedy masz wynik drugiej bety? kiedy idziesz robić?

[zubi89]

Napisane przez meire

Weźcie mnie do siebie babunki kochane..
na razie pobędę z wami, bo tak mi bliżej tematowo... ale oczywiście staraczek nie opuszczam.. bo to u mnie jeszcze nic nie wiadomo...

ale nie podaję jeszcze konkretnych danych na pierwszą stronę, bo nie wiem, jak to będzie... wg OM mam termin na 2 czerwca, ale wg USG jest dwa tygodnie później... więc podam Wam dziewczynki w przszłym tygnodniu, jak mi już gin powie na czym stoję...

zubi89, trzymam kciuki, żeby było dobrze... ja jeszcze mdłości nie mam i modlę się, żeby było, jak z Zuzą.. bez rzyganka...

fantastka, ten Twój mąż to ma szalone pomysły... ja przeszłam kiedyś chwilowe mieszkanie z byłymi teściami... czizu.. nigdy więcej, chociaż by mi mieli dopłacać do tego...
teraz mamy moją babcię 80-letnią u siebie i klekajcie narody... to jest cięższy hardcore z nią do przejścia... no, ale i tak ją kocham i nie zostawię jej samej, jak jej dzieci, które się na nią wypięły...

beat@, szkoda słów.. ja wczoraj przeżyłam coś podobnego... babka z recepcji dzwoniła do koleżanki, co ma zaznaczyc na skierowaniu.. bo oczywiście musiałam zrobić prywatnie... luxmed nie obejmuje...

Jasne, że tak tym bardziej, że wg moich obliczeń u Ciebie wszystko jest ok podaj mi proszę dane na pierwszą stronę.

[meire]

Dziekuję dziewczynki..

na bete drugą idę jutro... gin powiedziała, że powinno przyrosnąć dwukrotnie, jeżeli wszystko jest OK... zobaczymy, ale cała jestem zestresowana... wynik też będę miała jutro tak po 17.. oby przyrosło...

zubi89, a mogę Ci podać dane na pierwszą stronę po przyszłotygodniowej wizycie?... bo termin wg OM nie ma u mnie przełożenia na rzeczywistość raczej...
poczekam do wtorku, jak juz będę pewna, co się dzieje po wizycie...

głodna jestem... non stop jestem głodna.... zamówiłam sobie cieplutki krupniczek do firmy... za pol godzinki będzie...

[Carmenaa_88]

Napisane przez meire

Dziekuję dziewczynki..

na bete drugą idę jutro... gin powiedziała, że powinno przyrosnąć dwukrotnie, jeżeli wszystko jest OK... zobaczymy, ale cała jestem zestresowana... wynik też będę miała jutro tak po 17.. oby przyrosło...


głodna jestem... non stop jestem głodna.... zamówiłam sobie cieplutki krupniczek do firmy... za pol godzinki będzie...

czyli jednak uda się byś je miała na jutro a nie na poniedziałek ?super

jedz, młody musi w końcu podrosnąć to potrzebuje

[meire]

Napisane przez Carmenaa_88

czyli jednak uda się byś je miała na jutro a nie na poniedziałek ?super

jedz, młody musi w końcu podrosnąć to potrzebuje

tak, będą wcześniej... wczorajsze miałam mieć dopiero dzisiaj, ale mąż pojechał sprawdzić i po południu juz były...
także licze też na to, że jutrzejsze z rana też będą po południu jutro..

ja to w ogóle do wtorku nie wytrzymam i do tego USG, czy cos tam się zadziało w końcu, czy nie.... bedę Wam pewnie marudzić...

[wik_and_ola]

Napisane przez beat@

Ja to się chyba modlić zacznę aby pojawiły się jak najpóźniej bo ja to generalnie jakiekolwiek mdłości ciężko przeżywam i nie funkcjonuję prawie wcale

Ja mam nadzieję, że będę miała tak jak w pierwszej ciąży. Były lekkie mdłości ale tylko rano, nasilały się jak jeździłam autobusem (a akurat wtedy musiałam godzinę do pracy dojeżdzać autobusem), ale nie ani razu

Napisane przez meire

Dziekuję dziewczynki..

na bete drugą idę jutro... gin powiedziała, że powinno przyrosnąć dwukrotnie, jeżeli wszystko jest OK... zobaczymy, ale cała jestem zestresowana... wynik też będę miała jutro tak po 17.. oby przyrosło...

zubi89, a mogę Ci podać dane na pierwszą stronę po przyszłotygodniowej wizycie?... bo termin wg OM nie ma u mnie przełożenia na rzeczywistość raczej...
poczekam do wtorku, jak juz będę pewna, co się dzieje po wizycie...

głodna jestem... non stop jestem głodna.... zamówiłam sobie cieplutki krupniczek do firmy... za pol godzinki będzie...

No pięknie jakby jutro już były Ja cały czas kciuków nie puszczam

Napisane przez meire

tak, będą wcześniej... wczorajsze miałam mieć dopiero dzisiaj, ale mąż pojechał sprawdzić i po południu juz były...
także licze też na to, że jutrzejsze z rana też będą po południu jutro..

ja to w ogóle do wtorku nie wytrzymam i do tego USG, czy cos tam się zadziało w końcu, czy nie.... bedę Wam pewnie marudzić...

A marudź marudź, po to jest ten wątek

[Carmenaa_88]

Napisane przez meire

tak, będą wcześniej... wczorajsze miałam mieć dopiero dzisiaj, ale mąż pojechał sprawdzić i po południu juz były...
także licze też na to, że jutrzejsze z rana też będą po południu jutro..

ja to w ogóle do wtorku nie wytrzymam i do tego USG, czy cos tam się zadziało w końcu, czy nie.... bedę Wam pewnie marudzić...

jak beta przyrośnie (a przyrośnie) to będziesz miała pół tony stresu mniej, więc wytrzymasz

[fantastka]

Napisane przez agaaga89

Fantastka ja mam lepszy pomysł... Niech Cię wnosi na rękach na to 4 piętro

I to jest genialny pomysł

Napisane przez jagodzia133

no to on to ma pomysły. Mój teściu jeszcze lepszy. My na 3 piętrze wózka nie ma gdzie na dole zostawić więc trzeba będzie go targać i tak gadamy jak to będzie a on na to: No to po porodzie przyjdziecie do nas pomieszkać. Będzie razem się opiekować no i winda jest no myślałam że padnę. Mają pokój wolny to fakt ale my tutaj mamy swoje mieszkanie dwu pokojowe więc po co mamy iść tam paranoja. Teścio do pracy na 5 teściowa chodzi na nocki wraca o 3 nad ranem. Tylko bym się stresowała że dziecko płacze i że im spać nie daje.

Ja nie wiem, ci faceci chyba faktycznie są z marsa

Napisane przez zubi89

Jak chcecie to mogę wrzucić tu stronki z próbkami dla mam i niemowląt

Pewnie, że chcemy

Napisane przez zubi89

1. Bobovita: https://www.bob ovita.pl/(usuncie spacje) tu dziewczyny dostały słoiczki z jedzeniem oraz poradniki z tego co wiem to było ich 3
2.Hipp:http://www.hipp.pl/ tu mleko w proszku i łyżeczka
edit by ewuszkaaa - rejestracja w klubie, zestaw prezentowy od 6-12 miesiąca życia (chyba słoiczki)
3.Bebilon:https://www.bebiprogram.pl/ od nich pierw przyszła maskotka, później śliniak i mleko oraz ulotka.
4.Bebiko:https://www.bebiklub.pl/ od nich mleko
5.Lovela:http://www.lovela.pl/# kiedyś wysyłali czapeczki i niedrapki a teraz tylko hipoalergiczne mleczko do prania.
6.PromoBaby:http://www.promobaby.pl/ na tej stronie możecie sprawdzać aktualne promocje w różnych sklepach.
7.Nestle:http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/ ulotka, mleko.
8.Johnson's:https://www.johnsonsbaby.com.pl/products,zamow.html mini kosmetyki

Jak wrócę do domu to obczaję wszystko

Napisane przez meire

Weźcie mnie do siebie babunki kochane..
na razie pobędę z wami, bo tak mi bliżej tematowo... ale oczywiście staraczek nie opuszczam.. bo to u mnie jeszcze nic nie wiadomo...

ale nie podaję jeszcze konkretnych danych na pierwszą stronę, bo nie wiem, jak to będzie... wg OM mam termin na 2 czerwca, ale wg USG jest dwa tygodnie później... więc podam Wam dziewczynki w przszłym tygnodniu, jak mi już gin powie na czym stoję...

fantastka, ten Twój mąż to ma szalone pomysły... ja przeszłam kiedyś chwilowe mieszkanie z byłymi teściami... czizu.. nigdy więcej, chociaż by mi mieli dopłacać do tego...
teraz mamy moją babcię 80-letnią u siebie i klekajcie narody... to jest cięższy hardcore z nią do przejścia... no, ale i tak ją kocham i nie zostawię jej samej, jak jej dzieci, które się na nią wypięły...

No pewnie, że bądź tu z nami, ja jestem dobrej myśli Kolejna beta na pewno pięknie przyrośnie

Lubię moich teściów, no ale... bez przesady Szczególnie, że ich córka przeszła przez ciążę praktycznie bezobjawowo, poród lekki, całą ciążę pływała, jeździła na rowerze, nawet na wykopkach była, a ja taka ofiara losu, co chwilę coś mi jest, to jak ja bym się tam miała czuć? Masakra, co ten mój mąż sobie myśli. Szczególnie, że pewnie też mnie porównuje do swojej siostry w głowie...

[skubana]

zubi poproszę o dopisanie na 1 stronie:

skubana(Daria,32 lat),II kreseczki 03.08.2013, 1cs, TP 08.04.2014

dziekuje

[Kamel]

O tu jesteście
Ja tam wolałabym Was widzieć na starym wątku, nie przeszkadza mi czytanie o ciąży, no ale może ja mam inne podejście bo mam już synka?

Aha i nie podoba mi się w tytule, że zazdrościmy fasolek ja nie zazdroszczę, szczerze Wam gratuluję
I fajnie by było gdyby watek Wasz był bardziej ogólny a nie podzielony na miesiące terminu porodu

Ale to moje zdanie, na razie pozostaję na starym wątku, ponieważ nie mam czasu aby śledzić 2

Ps. Z tym podziałem na miesiące porodu to chodziło mi, nie o pierwszą stronę watku, tylko tytuł, nie było wcześniej, że to wątek maj-czerwiec?, jak nie to sory, pomieszałam coś

[Carmenaa_88]

Napisane przez Kamel

O tu jesteście
Ja tam wolałabym Was widzieć na starym wątku, nie przeszkadza mi czytanie o ciąży, no ale może ja mam inne podejście bo mam już synka?

Aha i nie podoba mi się w tytule, że zazdrościmy fasolek ja nie zazdroszczę, szczerze Wam gratuluję
I fajnie by było gdyby watek Wasz był bardziej ogólny a nie podzielony na miesiące terminu porodu

Ale to moje zdanie, na razie pozostaję na starym wątku, ponieważ nie mam czasu aby śledzić 2

z tym podziałem chodzi o to by nie było za wielkiej rozbieżności. Np. mamy marcowe czy lutowe opowiadałyby o wyprawkach i co pakują do szpitala, a my o mdłościach, pierwszych usg itp.

[Kamel]

Napisane przez agaaga89

Ja bym poszerzyła wątek na wszystkie mamusie ze staraczkowego dla mnie nie ma różnicy, chętnie poczytam o zmaganiach starszych brzuchatek jak i tych, które dopiero co przyjdą z II kreskami Poza tym jest sporo mamusiek, które nie zdecydowały się dołączyć do wątków mamusiowych swoich miesięcy i zostały ze staraczkami bo tak się zżyły.. więc może uogólnimy?

Napisane przez Carmenaa_88

z tym podziałem chodzi o to by nie było za wielkiej rozbieżności. Np. mamy marcowe czy lutowe opowiadałyby o wyprawkach i co pakują do szpitala, a my o mdłościach, pierwszych usg itp.

Mi to by nie przeszkadzało, mi bardziej chodzi o dziewczyny które poznałam w starym wątku o zżycie z nimi, mogą nawet gadać o dupie maryny byle byśmy były razem, a tak po kilka będzie w osobnych watkach nie podoba mi się to

Ok nie zaśmiecam tu uciekam na swój wątek
Chcę Was wszystkie w 1

[Carmenaa_88]

Napisane przez Kamel

Mi to by nie przeszkadzało, mi bardziej chodzi o dziewczyny które poznałam w starym wątku o zżycie z nimi, mogą nawet gadać o dupie maryny byle byśmy były razem, a tak po kilka będzie w osobnych watkach nie podoba mi się to

Ok nie zaśmiecam tu uciekam na swój wątek
Chcę Was wszystkie w 1

jeszcze raz spróbujesz powiedzieć że zaśmiecasz masztu prawo by do woli zresztą niedługo dojdziesz

[jagodzia133]

Napisane przez zubi89

Na NFZ ale czasami prywatnie.


1. Bobovita: https://www.bob ovita.pl/(usuncie spacje) tu dziewczyny dostały słoiczki z jedzeniem oraz poradniki z tego co wiem to było ich 3
2.Hipp:http://www.hipp.pl/ tu mleko w proszku i łyżeczka
edit by ewuszkaaa - rejestracja w klubie, zestaw prezentowy od 6-12 miesiąca życia (chyba słoiczki)
3.Bebilon:https://www.bebiprogram.pl/ od nich pierw przyszła maskotka, później śliniak i mleko oraz ulotka.
4.Bebiko:https://www.bebiklub.pl/ od nich mleko
5.Lovela:http://www.lovela.pl/# kiedyś wysyłali czapeczki i niedrapki a teraz tylko hipoalergiczne mleczko do prania.
6.PromoBaby:http://www.promobaby.pl/ na tej stronie możecie sprawdzać aktualne promocje w różnych sklepach.
7.Nestle:http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl/ ulotka, mleko.
8.Johnson's:https://www.johnsonsbaby.com.pl/products,zamow.html mini kosmetyki

oooo przyda sie przyda

Napisane przez zubi89

Od kilku dni mam lekkie mdłości na szczęście aż tak mi to nie przeszkadza byle się nie nasiliły

mi ustały a dzisiaj niespodzianka nie dość że się pochorowałam to od 13 mam mdłości

Napisane przez Carmenaa_88

a próbowałaś kiszonego ogóra? pomaga

ja na razie miałam raz takie mocne. Ale tak jak mówię, zjadłam z ogórem kiszonym i przeszło jak ręką odjął

ja próbowałam i powiem szczerze niet. Mało mi się nie cofnął.

Napisane przez Kamel

O tu jesteście
Ja tam wolałabym Was widzieć na starym wątku, nie przeszkadza mi czytanie o ciąży, no ale może ja mam inne podejście bo mam już synka?

Aha i nie podoba mi się w tytule, że zazdrościmy fasolek ja nie zazdroszczę, szczerze Wam gratuluję
I fajnie by było gdyby watek Wasz był bardziej ogólny a nie podzielony na miesiące terminu porodu

Ale to moje zdanie, na razie pozostaję na starym wątku, ponieważ nie mam czasu aby śledzić 2

jest ogolny a fanie że jest rozdzielone na 1 stronie kto kiedy łatwiej będzie się połapać jak już dziewczyn przybędzie.

[Juliette25]

Przespałam cały dzień. Migrenowy ból głowy mnie dopadł, w pewnym momencie myślałam, że umieram.
Teraz zjadłam kanapkę z czosnkiem i wypiłam mleko z miodem na wszelki wypadek, gdyby chciało mnie coś rozebrać.Teraz po tym czosnku mnie mdli i zaraz puszczę pawia

Napisane przez Carmenaa_88

pewnie będzie z 50 razy to wyciągała jeszcze i to oglądała

Nie inaczej

Napisane przez zubi89

Od kilku dni mam lekkie mdłości na szczęście aż tak mi to nie przeszkadza byle się nie nasiliły

Wypij herbatkę z imbirem, ale świeżym. Kup, zrób herbatę i zagotuj ją z imbirem, ja dodawałam jeszcze pomarańczę. Ponoć dobre to na mdłości.

Napisane przez meire

na bete drugą idę jutro... gin powiedziała, że powinno przyrosnąć dwukrotnie, jeżeli wszystko jest OK... zobaczymy, ale cała jestem zestresowana... wynik też będę miała jutro tak po 17.. oby przyrosło...

Na pewno będzie wszystko dobrze, nic sie nie martw

[meire]

Witam z rana..

Przed pracą byłam zrobić betę.. wyniki będą dziś po 17.. ciekawe, jak to wszystko będzie wyglądać..

mnie wczoraj mdliło całe popołudnie i wieczór.. jakaś totana masakra... w końcu zjadłam kilka migdałów i jakoś mi przeszło... ale co się wymęczyłam... oby tylko sie obyło bez z Zuzą miałam cudowną ciążę.. teraz też tak chcę...

Juliette25, a Towje samopoczucie jak?... lepiej już??

[Carmenaa_88]

Napisane przez meire

Witam z rana..

Przed pracą byłam zrobić betę.. wyniki będą dziś po 17.. ciekawe, jak to wszystko będzie wyglądać..

mnie wczoraj mdliło całe popołudnie i wieczór.. jakaś totana masakra... w końcu zjadłam kilka migdałów i jakoś mi przeszło... ale co się wymęczyłam... oby tylko sie obyło bez z Zuzą miałam cudowną ciążę.. teraz też tak chcę...

Juliette25, a Towje samopoczucie jak?... lepiej już??

trzymam kciuki za dziś choć i tak wiem, że beta przyrośnie

A ja lenia ciąg dalszy...U nas pogoda paskudna.

Muszę iść wreszcie odebrać złe wyniki wymazu z ucha i zapisać się do laryngologa. Znowu będzie haja, bo babka z rejestracji będzie mi wciskała pewnie termin za 3tygodnie. Niech mnie nawet nie drażni choćbym miała zastopować kolejkę to nie opuszczę przychodni dopóki mi nie da normalnej daty. Ile można leczyć chore ucho??? a tym bardziej, że jakieś bakterie tam wykryło i boję się, że dostaną się do organizmu a co gorsza do dziecka. Bo trochę to już trwa

[agaaga89]

Dzień Dobry Mamuśki
Mnie mdli z rana, ale póki co bronię się miętą do tego od 2 tygodni tylko kanapki z serkiem topionym, na wszystko inne mam odruch wymiotny i do 11 mija
Jak dziś Wasze samopoczucie?
Meire za betę !

[jagodzia133]

Napisane przez meire

Witam z rana..

Przed pracą byłam zrobić betę.. wyniki będą dziś po 17.. ciekawe, jak to wszystko będzie wyglądać..

mnie wczoraj mdliło całe popołudnie i wieczór.. jakaś totana masakra... w końcu zjadłam kilka migdałów i jakoś mi przeszło... ale co się wymęczyłam... oby tylko sie obyło bez z Zuzą miałam cudowną ciążę.. teraz też tak chcę...

Juliette25, a Towje samopoczucie jak?... lepiej już??

no to trzymamy kciuki

Napisane przez Carmenaa_88

trzymam kciuki za dziś choć i tak wiem, że beta przyrośnie

A ja lenia ciąg dalszy...U nas pogoda paskudna.

Muszę iść wreszcie odebrać złe wyniki wymazu z ucha i zapisać się do laryngologa. Znowu będzie haja, bo babka z rejestracji będzie mi wciskała pewnie termin za 3tygodnie. Niech mnie nawet nie drażni choćbym miała zastopować kolejkę to nie opuszczę przychodni dopóki mi nie da normalnej daty. Ile można leczyć chore ucho??? a tym bardziej, że jakieś bakterie tam wykryło i boję się, że dostaną się do organizmu a co gorsza do dziecka. Bo trochę to już trwa

no masz rację. Nie daj się powiedz że w ciąży jesteś i jak przez jej głupotę coś się dzidzi stanie to ją zabijesz. To nie są żarty.

Napisane przez agaaga89

Dzień Dobry Mamuśki
Mnie mdli z rana, ale póki co bronię się miętą do tego od 2 tygodni tylko kanapki z serkiem topionym, na wszystko inne mam odruch wymiotny i do 11 mija
Jak dziś Wasze samopoczucie?
Meire za betę !

Hej to współczuję wczoraj miałam do końca dni mdłości do tego ogromny ból głowy i pleców. No myślałam że zejdę. Ale dzisiaj chyba lepiej. Wolę na razie nie zapeszać.

[agaaga89]

Napisane przez jagodzia133

no to trzymamy kciuki

no masz rację. Nie daj się powiedz że w ciąży jesteś i jak przez jej głupotę coś się dzidzi stanie to ją zabijesz. To nie są żarty.

Hej to współczuję wczoraj miałam do końca dni mdłości do tego ogromny ból głowy i pleców. No myślałam że zejdę. Ale dzisiaj chyba lepiej. Wolę na razie nie zapeszać.

A plecy, który odcinek? Bo mnie ostatnio dokucza właśnie krzyż i zaczęłam się nawet martwić

[meire]

Napisane przez Carmenaa_88

trzymam kciuki za dziś choć i tak wiem, że beta przyrośnie

A ja lenia ciąg dalszy...U nas pogoda paskudna.

Muszę iść wreszcie odebrać złe wyniki wymazu z ucha i zapisać się do laryngologa. Znowu będzie haja, bo babka z rejestracji będzie mi wciskała pewnie termin za 3tygodnie. Niech mnie nawet nie drażni choćbym miała zastopować kolejkę to nie opuszczę przychodni dopóki mi nie da normalnej daty. Ile można leczyć chore ucho??? a tym bardziej, że jakieś bakterie tam wykryło i boję się, że dostaną się do organizmu a co gorsza do dziecka. Bo trochę to już trwa

Kochana, nie daj się tam!!.. z bakteriami nie ma żartów, jak jesteś w ciąży tym bardziej!!.. oby się udało dostać wcześniej do lekarza...

Dziewczyny, z bólami pleców to jest masakra... jak byłamw ciąży z Zuzą, to bardzo bolał mnie krzyż.. nie wiedziałam, jak siedzieć, jak stać, jak leżeć.. koszmar był pod koniec... ale na szczęście przy porodzie nie miałam bóli krzyzowych...
podejrzewam, że teraz.. przy drugiej ciąży może byc jeszcze gorzej, jak krzyż mam już nadwyrężony...
na szczęście mój mąż od razu zaczął mi masować całe plecy.. mam nadzieję, że cos to pomoże...

jagodzia133, oby dziś było lepiej... ja już siedzę nad herbatką miętową i biszkoptami, bo coś się nie czuję za fajnie...

[agaaga89]

Napisane przez meire

Dziewczyny, z bólami pleców to jest masakra... jak byłamw ciąży z Zuzą, to bardzo bolał mnie krzyż.. nie wiedziałam, jak siedzieć, jak stać, jak leżeć.. koszmar był pod koniec... ale na szczęście przy porodzie nie miałam bóli krzyzowych...
podejrzewam, że teraz.. przy drugiej ciąży może byc jeszcze gorzej, jak krzyż mam już nadwyrężony...
na szczęście mój mąż od razu zaczął mi masować całe plecy.. mam nadzieję, że cos to pomoże...

Nawet mnie nie strasz ja w pierwszej ciąży w ogóle nie mialam bólu krzyża, a teraz już na starcie taka przygoda...

[Carmenaa_88]

Napisane przez agaaga89

Dzień Dobry Mamuśki
Mnie mdli z rana, ale póki co bronię się miętą do tego od 2 tygodni tylko kanapki z serkiem topionym, na wszystko inne mam odruch wymiotny i do 11 mija
Jak dziś Wasze samopoczucie?
Meire za betę !

aż mi zrobiłaś smaka na serek topiony współczuję mdłości

Napisane przez meire

Kochana, nie daj się tam!!.. z bakteriami nie ma żartów, jak jesteś w ciąży tym bardziej!!.. oby się udało dostać wcześniej do lekarza...

Dziewczyny, z bólami pleców to jest masakra... jak byłamw ciąży z Zuzą, to bardzo bolał mnie krzyż.. nie wiedziałam, jak siedzieć, jak stać, jak leżeć.. koszmar był pod koniec... ale na szczęście przy porodzie nie miałam bóli krzyzowych...
podejrzewam, że teraz.. przy drugiej ciąży może byc jeszcze gorzej, jak krzyż mam już nadwyrężony...
na szczęście mój mąż od razu zaczął mi masować całe plecy.. mam

pewnie, że się nie dam spławić już raz się dałam, ale to wtedy nie wiedziałam, że w ciąży jestem to mi było wszystko jedno, ale teraz nie zapomną
Co do bóli krzyżowych to miałam parę dni w których mi dokuczały ale akurat przeszły. W poprzedniej ciąży pamiętam męczyły mnie dosyć długo po 13/14 tygodniu, bo jak to lekarz stwierdził dziecko usadowiło się od strony pleców i w tamtąd stronę też miało nóżki i pewnie stąd ten ból. A że potem pod koniec ciąży to wiadomo

[beat@]

Cześć dziewczynki. Ja dziś od 6 rano na nogach. Rehabilitacja, zakupy, lekarz bo coś mnie męczy okropny kaszel. Dała mi syrop prawoślazowy bo innego nie można i kazała łykać 3x po 2 tabletki rutinoscorbinu. Nawet L4 chciała mi dać ale dopiero co w ubiegłym tygodniu byłam więc sobie odpuściłam. Mam leżeć ale jak tu leżeć jak tu dziś i jutro jeszcze do pracy.

A teraz biorę się za kiwi Małż kazał mi nakupować owocków i wcinać

[jagodzia133]

Napisane przez agaaga89

A plecy, który odcinek? Bo mnie ostatnio dokucza właśnie krzyż i zaczęłam się nawet martwić

krzyż niestety. ale ja zawsze miałam problemy z krzyżem. Nie bolał mnie już z pół roku a od jakiś 3 tyg. znowu zaczął

[agaaga89]

Napisane przez Carmenaa_88

aż mi zrobiłaś smaka na serek topiony współczuję mdłości



pewnie, że się nie dam spławić już raz się dałam, ale to wtedy nie wiedziałam, że w ciąży jestem to mi było wszystko jedno, ale teraz nie zapomną

Najlepiej masdamer jeszcze zwykły z sertop... Mogę się podzielić, mam spory zapas..

Napisane przez beat@

Cześć dziewczynki. Ja dziś od 6 rano na nogach. Rehabilitacja, zakupy, lekarz bo coś mnie męczy okropny kaszel. Dała mi syrop prawoślazowy bo innego nie można i kazała łykać 3x po 2 tabletki rutinoscorbinu. Nawet L4 chciała mi dać ale dopiero co w ubiegłym tygodniu byłam więc sobie odpuściłam. Mam leżeć ale jak tu leżeć jak tu dziś i jutro jeszcze do pracy.

A teraz biorę się za kiwi Małż kazał mi nakupować owocków i wcinać

Biedna, dbaj o siebie

[wik_and_ola]

Hej mamuśki

Napisane przez meire

Witam z rana..

Przed pracą byłam zrobić betę.. wyniki będą dziś po 17.. ciekawe, jak to wszystko będzie wyglądać..

mnie wczoraj mdliło całe popołudnie i wieczór.. jakaś totana masakra... w końcu zjadłam kilka migdałów i jakoś mi przeszło... ale co się wymęczyłam... oby tylko sie obyło bez z Zuzą miałam cudowną ciążę.. teraz też tak chcę...

Juliette25, a Towje samopoczucie jak?... lepiej już??

trzymam od rana i czekam na te Twoje wysokie wyniczki wieczorkiem

Napisane przez agaaga89

Dzień Dobry Mamuśki
Mnie mdli z rana, ale póki co bronię się miętą do tego od 2 tygodni tylko kanapki z serkiem topionym, na wszystko inne mam odruch wymiotny i do 11 mija
Jak dziś Wasze samopoczucie?
Meire za betę !

Współczuje i póki co jem na co mam ochotę, bo wiem, że jak się zaczną te mdłości to od wszystkiego odrzuca Więc właśnie siedzę w pracy i jem śniadanko: kanapeczkę z szyneczką i sałatkę z fetą, bo mi trochę zostało z wczorajszej imprezki

Napisane przez meire

Kochana, nie daj się tam!!.. z bakteriami nie ma żartów, jak jesteś w ciąży tym bardziej!!.. oby się udało dostać wcześniej do lekarza...

Dziewczyny, z bólami pleców to jest masakra... jak byłamw ciąży z Zuzą, to bardzo bolał mnie krzyż.. nie wiedziałam, jak siedzieć, jak stać, jak leżeć.. koszmar był pod koniec... ale na szczęście przy porodzie nie miałam bóli krzyzowych...
podejrzewam, że teraz.. przy drugiej ciąży może byc jeszcze gorzej, jak krzyż mam już nadwyrężony...
na szczęście mój mąż od razu zaczął mi masować całe plecy.. mam nadzieję, że cos to pomoże...

jagodzia133, oby dziś było lepiej... ja już siedzę nad herbatką miętową i biszkoptami, bo coś się nie czuję za fajnie...

Makarena, walcz o swoje i nie daj się spławić! Bakterie to poważna sprawa przy ciąży
Oj, no właśnie z tym krzyżem, mnie w poprzedniej ciąży własnie krzyż bolał i podczas porodu miałam niestety bóle krzyżowe no i tak mi się nadwyrężył, że od tamtej pory mam z nim problemy. Dłużej postoję, albo się poschylam więcej i już boli, aż boję się myśleć co teraz będzie... Myślę, że po ciąży będzie mnie czekała jakaś rehabilitacja Do tego siedząca praca jeszcze to pogłębia

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez beat@

Cześć dziewczynki. Ja dziś od 6 rano na nogach. Rehabilitacja, zakupy, lekarz bo coś mnie męczy okropny kaszel. Dała mi syrop prawoślazowy bo innego nie można i kazała łykać 3x po 2 tabletki rutinoscorbinu. Nawet L4 chciała mi dać ale dopiero co w ubiegłym tygodniu byłam więc sobie odpuściłam. Mam leżeć ale jak tu leżeć jak tu dziś i jutro jeszcze do pracy.

A teraz biorę się za kiwi Małż kazał mi nakupować owocków i wcinać

Kuruj się i oszczędzaj jak najwięcej odpoczywając